Prawda

Czwartek, 16 maja 2024 - 03:24

« Poprzedni Następny »


Słowianie południowi, Syryjczycy i inne mityczne stworzenia


Noru Tsalic 2016-03-07


“Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, są skazani na powtórzenie jej.”

        George Santayana

 

 

Po I wojnie światowej, zakończonej w 1918 r., nastąpił szereg konferencji międzynarodowych, na których zwycięzcy dzielili zdobycze, decydując o losie terytoriów odebranych pokonanym. Szczególnie terytoriów, które pozostały po rozpadzie Imperiów Osmańskiego i Austro-Węgierskiego.


Jedna z tych konferencji odbyła się w Paryżu w lipcu 1922 r. Pod przewodnictwem francuskiego ministra spraw zagranicznych dyplomaci z Wielkiej Brytanii, Włoch i Japonii – z ambasadorem USA „prowadzącym z tylnego fotela” jako obserwator – „uznali nowe państwo: Jugosławię”.

 

Oznaczało to po prostu “Kraj Słowian Południowych”. Ten nowo wyprodukowany kraj zebrał do kupy kilka dość różnych populacji. Nie trzeba dodawać, że nikt nie pomyślał o zapytaniu prawosławnych Serbów, czy mają uczucia solidarności narodowej wobec katolickich Chorwatów, nie mówiąc już o muzułmańskich Bośniakach i Albańczykach. Dla „oświeconych” dyplomatów zachodnich, popijających znakomity koniak w Paryżu, wszyscy „Słowianie południowi” brzmieli i wyglądali w zasadzie tak samo. Co więcej, miejscowi potentaci (oni powinni wiedzieć, prawda???) zapewniali ich, że nowo oznakowani Jugosłowianie będą wszyscy żyć w błogiej harmonii – na wieczność i jeden dzień.


”Jugosławia” i ”Syria”: różne flagi, podobny problem.
”Jugosławia” i ”Syria”: różne flagi, podobny problem.

Następnych kilka dziesięcioleci wydawało się potwierdzać słuszność tej opinii; „naród jugosłowiański wydawał się zdumiewająco zwarty. Ale nie była to cała prawda; tylko żelazna ręka kolejnych dyktatorów dławiła każdy pisk secesjonistyczny.

 

W końcu jednak umiera nawet najsilniejszy despota; nawet najbardziej nieustępliwy chwyt musi w końcu zelżeć. Na początku lat 1990. „Jugosławia” stała się areną koszmarnej wojny domowej. Trwała przez dziesięć lat, kosztowała życie 150 tysięcy “Jugosłowian” i wygnała z domów około 4 miliony ludzi.

 

Zaangażowali się w to także aktorzy z zewnątrz, z Turcją popierającą muzułmańskich Bośniaków i Rosją dostarczającą wsparcia prawosławnym Serbom.

 

W połowie tej męki Rada Bezpieczeństwa Narodów „Zjednoczonych” ogłosiła miasto Srebrnicę „bezpiecznym obszarem” dla cywilów; Srebrnica miała być „chroniona” przez jednostkę armii holenderskiej działającą jako „strażnicy pokoju” w imieniu Narodów „Zjednoczonych”. Niemniej miasto okazało się być wszystkim, tylko nie bezpiecznym miejscem dla 8373 ludzi zamordowanych z zimną krwią; i nikt nie chronił wielu setek kobiet i młodych dziewcząt, które zostały masowo zgwałcone.

 

Ten wypadek niewysłowionej nieludzkości zmusił wreszcie zbrodniczo bezdusznych „przywódców” Zachodu do interwencji zarówno militarnej, jak dyplomatycznej. A i tak zabrało kilka lat zanim udało się zatrzymać krwawe jatki.

 

W końcu wyłonił się pierwszy kruchy, ale coraz bardziej stabilny pokój. Z milionami wysiedlonych ludzi i rozwiązanym sztucznym państwem, byłym „Jugosłowianom” udało się przeorganizować za ustalonymi zbrojnie granicami i stworzyć kilka państw narodowych. I to, właśnie, bardziej niż cokolwiek innego, usunęło bodziec do rozlewu krwi: z cenioną tożsamością potwierdzoną, bezpieczni za granicami narodowymi oraz nie zagrożeni dłużej sztuczną „narodowością”, ci ludzie nie mieli już o co walczyć.


“Jugosławia”: kolory reprezentują dystrybucjęe geograficzną rozmaitych grup etnicznych przed wojną domową; czarne linie są granicami między państwami narodowymi, jakie wyłoniły się w wyniku tej wojny.
“Jugosławia”: kolory reprezentują dystrybucjęe geograficzną rozmaitych grup etnicznych przed wojną domową; czarne linie są granicami między państwami narodowymi, jakie wyłoniły się w wyniku tej wojny.

„Jugosławia” nie była jedynym sztucznym państwem stworzonym po I wojnie światowej. W podobny sposób, w byłych ziemiach osmańskich, narodziły się Irak, Syria i Liban, dzieci  małżeństwa z rozsądku między zachodnimi imperialistami a głodnymi władzy lokalnymi potentatami. W Lewancie, tak samo jak na Bałkanach, nikt nie pytał rozmaitych populacji   (Kurdów, Arabów, Druzów i Aramejczyków, ludzi wyznania sunnickiego, szyickiego, alawickiego lub chrześcijańskiego) czy życzą sobie wymienić swoje pradawne i instynktowne tożsamości na nowo ukutą narodowość „iracką”, „syryjską” lub „libańską”.


“Syria”: dystrybucja etniczno-religijna przed wojną domową.
“Syria”: dystrybucja etniczno-religijna przed wojną domową.

Nic dziwnego, że nastąpiły krwawe łaźnie: najpierw w pozbawionym steru Libanie; ale wkrótce także w Iraku i Syrii – gdy tylko usunięto miejscowego dyktatora albo go wystarczająco osłabiono.

 

Podobieństwo między przypadkami “jugosłowiańskim” i “syryjskim” jest uderzające; nawet niektórzy zewnętrzni protagoniści są ci sami: Rosja i Turcja znalazły się – w Syrii tak samo jak w Jugosławii – popierając przeciwne strony w konflikcie.

 

Podobieństwo może być uderzające – ale nie dla bezmyślnych dziennikarzy zachodnich; ani dla nieudolnych i nieuczciwych „przywódców” zachodnich. Jeszcze nie zrozumieli, że są to podobne problemy – nie mówiąc już o tym, że mają podobne rozwiązanie.

 

Ludzie walczą z wielu powodów; ale wojna “syryjska” – tak samo jak wojna „jugosłowiańska” – jest przede wszystkim walką o tożsamość. Jak w większości ludzkich konfliktów takie wojny są głównie podsycane przez strach. Strach przed fizyczną eksterminacją, oczywiście; ale – jeśli to możliwe, nawet bardziej – strach przed duchowym unicestwieniem. Mimo tego, w co samozwańczy „postępowcy” na Zachodzie chcieliby, byśmy wierzyli, ludzie cenią swoje tożsamości – czasami bardziej niż życie; bowiem tożsamość przemawia do samego sedna duszy – jego pragnienia nieśmiertelności. Ludzie idą na wojnę, ryzykując życie, kiedy uznają, że zagrożona jest ich tożsamość, ich pierwotne poczucie przynależności (czy to plemiennej, etnicznej, religijnej czy etniczno-religijnej).

 

Wynika z tego, że każde rozwiązanie musi uśmierzyć ten strach. Znaczy to pilnowanie własnego życia; ale nawet bardziej, chronienie własnej tożsamości – przeciwko biernemu rozmyciu się i przymusowemu rozpadowi – w ramach spójnego państwa.

 

Wynik wojny w “Syrii” będzie z największym prawdopodobieństwem  taki, jak w „Jugosławii”: wcześniej lub później Lewant zostanie zbałkanizowany; sztuczne granice między „państwami” postkolonialnymi (które już są tylko fikcją prawną) zostaną z czasem zastąpione przez granice etniczne i wyznaniowe.

 

Wcześniej lub później zdarzy się to w krajach wynalezionych przez Francuzów “Syrii” i “Libanie”, jak również w wynalezionej przez Brytyjczyków „Mezopotamii” czyli „Iraku – tak samo, jak zdarzyło się to w byłych koloniach brytyjskich Indiach, Palestynie i na Cyprze.


Przed i po: etniczno-religijna dystrybucja na Cyprze przed i po wojnie i inwazji tureckiej
Przed i po: etniczno-religijna dystrybucja na Cyprze przed i po wojnie i inwazji tureckiej

Ten proces już jest solidnie zaawansowany. Około 14 milionów „Syryjczyków’ jest wysiedlonych. Ci ludzie nie kierują się wszyscy do Europy lub do sąsiednich krajów – większość przeniosła się tylko do innych części „Syrii” – części, którą „przypadkiem” zamieszkują ludzie o podobnej tożsamości. Bezpieczniej jest w kupie.

 

Ten rozwój sytuacji może się podobać lub nie podobać. Można to nazwać „wymianą populacji” lub „czystką etniczną”; jakkolwiek jednak to nazwać, jest to z pewnością lepsze niż masakry i eksterminacja. Zapytajcie tylko muzułmanów z Srebrnicy albo Jazydów z Iraku. Jeśli znajdziecie jakiegoś żywego.

 

Gdyby “przywódcy” zachodni mieli jakiś rozsądek (nie mówiąc już o tej nieuchwytnej jakości zwanej przywództwem), planowaliby jak pomóc, by zdarzyło się to tak szybko i tak bezboleśnie, jak to możliwe.

 

Ale nie mają takich planów. Zamiast tego spędzili właśnie kilka dni w Genewie wymyślając „porozumienie”.  Porozumienie tak pomocne, że nawet ciemny jak tabaka w rogu korespondent BBC donosił, że:

Zarówno Siergiej Ławrow, jak John Kerry przyznali wielokrotnie, że jest to jedynie postęp na papierze. Niektórzy dyplomaci już mówią, że “nie jest wart papieru, na którym go wydrukowano”.

A nawet to zostało zrobione tylko po to, żeby pokazać zaniepokojonym wyborcom krajowym, że “przywódcy” faktycznie coś robią w sprawie groźby milionów “Syryjczyków” mogących  zalać Europę.

 

Oczywiście porozumienie genewskie będzie skrupulatnie realizowane… gdy tylko ostygnie piekło. W pełni tego świadomi politycy UE wrócili tymczasem do innego rozwiązania, równie „dyplomatycznego” i równie nieuczciwego, ale – jak mają nadzieję – bardziej praktycznego: przekupienia Turcji, by przyjęła uchodźców i zapobiegła ich dalszej podróży do Europy.

 

Tymczasem kilku polityków opozycyjnych, przywódców religijnych i działaczy NGO argumentuje, że Europa powinna hojnie otworzyć bramy dla uchodźców. Z tego, co wiem, żaden z nich jeszcze nie zaofiarował umieszczenia rodziny „Syryjczyków” w pokojach gościnnych swojego domu; co nie przeszkadza im w poklepywaniu się z zadowoleniem po plecach.

 

Ludzie wyposażeni w straszliwe obciążenie zwane “zdrowym rozsądkiem” mogliby zapytać, dlaczego -  jeśli miliony „Syryjczyków” muszą opuścić swoje domy – mają oni być sprowadzeni aż do Europy i rozproszeni wśród populacji miejscowej, z którą mają niewiele wspólnego. Dlaczego nie pomóc im w osiedleniu się w innej części „Syrii”, wśród ludzi mających to samo dziedzictwo kulturowe?

 

Co stanie się, kiedy miliony “Syryjczyków” osiedlą się w Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii? Optymiści śnią, że „zintegrują się” oni w Multi-Kulti Utopii. „Zintegrują”??? Dlaczego mieliby chcieć „integrować się”? Ludzie są czymś znacznie, znacznie więcej niż żywymi organizmami. Nie, nie chodzi tylko o uratowanie ich życia; nie chodzi tylko o nakarmienie, ubranie, wykształcenie i dostarczenie opieki zdrowotnej: to nie są bezpańskie psy, które potrzebują domu, ale ludzie z bogatym bagażem kulturowym, z tożsamościami, które wysoko cenią. Tak samo jak byli „Jugosłowianie”.

 

Z samostanowieniem we własnych ojczyznach narodowych te różne społeczności „syryjskie” będę rozwijały unikatowe cywilizacje w kolorowej mozaice ludzkości; spróbuj jednak przeszczepić ich na chybił trafił z dzielnicy Damaszku do slumsów Dusseldorfu – a wszystko, co otrzymasz, to horror Mollenbeek: tę niszczycielską frustrację ludzi pozbawionych tożsamości. Jest to ludobójstwo kulturowe udrapowane w szlachetną szatę azylu.

 


Marzyć o niemożliwym… Panie i panowie, Sekretarz Stanu USA, John Kerry!
Marzyć o niemożliwym… Panie i panowie, Sekretarz Stanu USA, John Kerry!

Ludzie Zachodu nie mają żadnych problemów z Bośniakami, Serbami i Chorwatami, z których każdy żyje w osobnym, suwerennym państwie narodowym; popierają nawet “rozwiązanie w postaci dwóch państw” dla palestyńskich Arabów i Żydów. Niemniej, kiedy chodzi o Syrię, pompatyczne, świętoszkowate dupki, takie jak John Kerry, absurdalnie marzą o

przyszłości, która zapewni Syrii jedność, niezależność, integralność terytorialną i niesekciarski charakter.  

Oczywiście, problem w tym, że “jedność, niezależność, integralność terytorialną i niesekciarski charakter” nie istnieją w Syrii – i w rzeczywistości nigdy nie istniały; ale, co tam, to nie powstrzyma pana Kerry’ego od walki o te “wartości” – do ostatniego “Syryjczyka”!


Southern Slav, Syrians and other mythical creatures

21 lutego 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Noru Tsalic

Izraelski bloger, obecnie pracuje w Wielkiej Brytanii.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2605 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Irański emerytowany generał: Rosja nie powinna być pośrednikiem w rozmowach nuklearnych     2022-04-05
Czy huragan Irma był karą boską?     2017-09-18
Arabski polityk: Arabowie przegrali wojny i muszą zapłacić cenę     2018-08-05
Bohaterowie palestyńskiej walki o pokój     2017-07-07
Obozy Hamasjugend, Gaza 2017     2017-08-14
Arabscy autorzy o kurdyjskim referendum     2018-01-02
Czy nadchodzi zmierzch Ligi Arabskiej?     2016-08-06
Demon ISIS jest w nas wszystkich     2019-08-09
Arabia Saudyjska i ZEA odmawiają poparcia USA przeciwko Rosji, ponieważ USA odmawiają poparcia ich przeciwko Iranowi     2022-03-28
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Były palestyński minister: Zachodni Brzeg jest w kompletnym chaosie     2022-01-26
Nowy, irański porządek świata     2017-12-21
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Cztery dekady irańskiej nienawiści     2017-11-10
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
YouTube blokuje ujawnianie antysemityzmu     2018-09-02
Hamed Abdel-Samad o lewicy: Rasism niskich oczekiwań; Oni traktują muzułmanów jak małpy w zoo     2019-03-31
Ameryka żąda ekstradycji terrorystki Hamasu     2017-03-17
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Zniknięcie Izraela z arabskiej sceny medialnej    Al-Mulhim   2016-03-02
Wydarzenie w McGill ujawnia myślenie antysyjonistyczne   Maroun   2017-02-20
William al Szejk-Speare i palestyńskie Zwoje znad Morza Martwego   Marquardt-Bigman   2016-11-13
Brytyjska zdrada narodu żydowskiego   Rosenthal   2016-11-09
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
Raport Davida Colliera o Amnesty International oraz jej toksyczności i nienawici   (Varda Epstein)   2019-12-28
Podstawowa ochrona   - artykuł redakcyjny   2015-10-01
Pluralistyczna Europa odrzuciła wojny religijne, a teraz poddaje się „potworowi” ekstremistycznego, politycznego islamu   Abdel-Samad   2020-11-18
Czego chcą Palestyńczycy   Abdul-Hussain   2021-03-28
Postępowi intelektualiści walczą z postępem   Abdul-Hussain   2021-05-03
Ameryka versus Iran: czyli kto zaczął?   Abdul-Hussain   2021-03-30
Czy Gaza naprawdę jest przypadkiem największych cierpień Arabów?   Abdul-Hussain   2024-03-09
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Dlaczego Al-Aksa jest niedostępna dla Żydów?   Abdul-Hussain   2021-07-26
Kiedy uchodźcami byli Żydzi…   Abdul-Hussain   2021-12-14
Szczęśliwi na widok pokonanej Ameryki   Abdul-Hussain   2021-09-24
Dlaczego Irakijczycy nienawidzą Palestyny   Abdul-Hussain   2021-09-29
Wymyślanie dyskryminacji tam gdzie jej nie ma   Abdul-Hussain   2022-03-16
Masz zły dzień? Obwiń Izrael   Abdul-Hussain   2021-07-20
Aktywiści, którzy serwują połowę wiadomości   Abdul-Hussain   2021-10-08
Jak Biden rozpoczął wojnę z MBS, a potem przyszedł żebrać   Abdul-Hussain   2022-05-14
Czas na państwo kurdyjskie na Bliskim Wschodzie   Abdulkader   2017-01-30
Kryzys humanitarny w Gazie   Adam   2018-02-18
Edukacja w Szwecji: "Wtedy sprawy przybrały interesujący obrót"   Adamson   2017-01-12
Czy pakistańska broń atomowa wpadnie w ręce dżihadystów?   Ahmad   2017-09-07
Fatalne zbywanie islamskiego imperializmu przez lewicę   Ahmed   2016-10-31
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Wadliwa logika akademickiego bojkotu Izraela   Ahmed   2016-04-17
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Kiedy Palestyńczyk wreszcie się obudzi?!   Al-Dahiri   2020-09-08
Pokój z Izraelem jest koniecznością   Al-Dughaither   2020-10-16
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Kto się boi Donalda Trumpa?   Al-Rashed   2016-12-17
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Życzcie swoim chrześcijańskim znajomym Wesołych Świąt   Al-Sajf   2020-12-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Co daje mi Izrael: Dwa głosy Izraelskich Arabów   Alaa Waheeb   2016-03-06
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Ratowanie życia i walka z indoktrynacją antyizraelską   Alster   2016-10-10
Prawdziwy powód krytykowania izraelskiej reakcji pomocowej dla Ukrainy   Altabef   2022-04-04
Akademicka wolność dla mnie, ale nie dla ciebie   Altabef   2019-05-29
Alternatywny wszechświat palestyńskiej „suwerenności”   Altabef   2022-06-09
Sabotowanie romansu USA-Izrael   Altabef   2024-02-24
Wybory w Iranie: czarne turbany kontra białe turbany   Amin   2017-05-02
Orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wskazują, że nie ma „prawa powrotu” i że Gaza nie jest okupowana   Amos   2018-07-16
Jak media i palestyńscy Arabowie zmienili się przez ostatnie 50 lat?   Amos   2020-04-18
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Nagle nie ma zgody co do tego, jak ma wyglądać izraelsko-palestyński pokój   Amos   2020-10-12
Więcej niż tylko pokój – normalność   Amos   2020-12-28
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Dlaczego Żydzi są rdzenną ludnością Palestyny – a Arabowie nie są   Amos   2018-09-25
Intersekcjonalność, czyli kto, co i z kim?   Amos   2020-08-05
Dla Żydów fake news nie zaczynają się od Trumpa – zaczynają się od Al Dury   Amos   2022-03-28
Zakaz mowy nienawiści nie chroni Żydów ani przed jej przyczynami, ani skutkami   Amos   2019-11-07
Kobayahshi Maru, paradoks szantażysty i Trump   Amos   2020-12-10
Żaden artykuł nie zrekompensuje jego uprzedzonego i antyizraelskiego tytułu   Amos   2020-06-13
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Wybory prezydenta Bidena wskazują na długą listę błędów w polityce wobec Bliskiego Wschodu   Amos   2021-02-15
Co mają wspólnego Indianie Abenaki z Żydami oraz z firmą Ben &Jerry?   Amos   2022-09-02
Gdzie był UNIFIL, kiedy Hezbollah kopał tunel terroru?   Amos   2018-12-06
Samobójcza głupota „rozwiązania w postaci dwóch państw”   Anderson   2024-01-12
Dwaj prezydenci, jedno fatalne posunięcie historyczne   Anna Mahjar-Barducci   2016-11-08
Co wspólnego mają Alt-Right i Regresywna Lewica   Anomaly   2018-04-07
Słuchając rzeczników arabskich można by pomyśleć, że Arabowie zostali oszukani… ponieważ nie dostali również Izraela   Anson   2016-06-29
Amnesty International broni nożowników atakujących Żydów   Anspach   2015-11-13
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
Jak zaprzeczyć Holocaustowi, udając że się tego nie robi   Apfel   2022-05-30
Palestyńska kradzież tożsamości żydowskiej   Arazi   2015-11-12
“Szlachetna dzikuska” przemówiła   Arbabzadah   2017-10-12
Wielka Brytania: Witamy w Średniowieczu roku 2021   Ash   2021-09-10
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Islam i feminizm   Assaf   2017-10-17
Dlaczego islam pilnie potrzebuje reformacji   Ayaan Hirsi Ali   2020-10-28
Kobiety są ofiarami islamskich ekstremistów   Ayari   2018-06-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk