Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 17:38

« Poprzedni Następny »


Małe, piękne, ignorowane


Andrzej Koraszewski 2015-05-19


Biogaz to jedna z moich największych pomyłek w życiu, gotów byłem wymyślać ludziom od idiotów i sam wyszedłem na idiotę. Mój flirt z biogazem zaczął się podczas stanu wojennego, pod wpływem korespondencji z fenomenalnym, latającym reporterem, Józefem Kuśmierkiem.

Pewna kobieta wzięła łódkę męża i wypłynęła na jezioro poczytać książkę. Po pewnym czasie podpłynął do niej strażnik i poprosił o kartę rybacką. Odpowiedziała, że nie ma i nie ma powodu żeby miała, bo nie łowi ryb, tylko czyta książkę. Strażnik powiedział jednak, że  musi wypisać mandat. Za co – zapytała zdumiona kobieta. Jest pani na wodach jeziora i ma pani sprzęt rybacki – odpowiedział strażnik pokazując na leżące w łodzi wędki. Trudno – odpowiedziała zrezygnowana kobieta - w takim razie ja pana oskarżę o gwałt. Jak to – oburzył się strażnik, przecież ja pani nawet nie dotknąłem! Jesteśmy tu zupełnie sami, a pan ma przy sobie sprzęt do gwałcenia – wyjaśniła czytelniczka książki.


Sprzęt jest rzeczą ważną i nikt z nas nie zliczy, ile razy czytał mądre zdanie, iż lepiej dać głodnemu wędkę niż rybę. Będąc złośliwą małpą naczelną kilka razy zadałem autorom tej oryginalnej myśli pytanie, ile kosztuje całoroczna karta rybacka. Patrzyli na mnie niepewni, czy naprawdę nie rozumiem tej pięknej metafory, której przecież nie należy traktować dosłownie, że każdy idiota rozumie, iż chodzi o ideę.


Idea w samej rzeczy piękna, ale diabeł kryje się w szczegółach, jak powiadają uczeni w metaforach, a takim diabelskim szczegółem jest zamiłowanie do metafor bez myślenia o szczegółach.


Biogaz to jedna z moich największych pomyłek w życiu, gotów byłem wymyślać ludziom od idiotów i sam wyszedłem na idiotę. Mój flirt z biogazem zaczął się podczas stanu wojennego, pod wpływem korespondencji z fenomenalnym, latającym reporterem, Józefem Kuśmierkiem. Wcześniej na temat biogazu coś czytałem, ale nie dość, żeby otwierać usta. Kuśmierek znał wieś i wiedział, że jeśli nie zmienimy wsi, nie zmienimy niczego. Wieś jest producentem odradzającej się biedy i zacofania i jeśli nie staje się częścią nowoczesności, nie ma szans na wyjście z błędnego koła. Kuśmierek opisywał mi w liście wynalazek przedwojennego polskiego inżyniera, który opracował technologię produkcji biogazu w gospodarstwie rolnym. Urządzenie proste, niedrogie pozwalające hodowcom bydła na znaczną redukcję kosztów ogrzewania domu i budynków gospodarczych, często na całkowite pokrycie tych kosztów, a nawet na nadwyżki dające szansę ogrzewania np. szklarni. Zacząłem szperać w literaturze. Okazało się, że Duńczycy produkują takie urządzenia masowo. Fenomenalna sprawa.


Pomyślałem, że my, emigranci, moglibyśmy się zrzucić na kapitał założycielski małej fabryki takich urządzeń w Polsce (zapewne z czasem nie bez zysku), ale przede wszystkim z myślą o rozwoju gospodarstw rolnych. Rozpocząłem sondowanie opinii bliższych i dalszych znajomych, uzyskując wyłącznie informację o astronomicznych rozmiarach niechęci polskiej inteligencji do polskiej wsi. Ludzie, których bez trudu można było namówić na ofiarność dla „Solidarności”, dla rodzin więźniów, dla szpitali, czy szkół, na wiadomość, że można by było coś zrobić dla wsi reagowali niesamowitą irytacją i wręcz gniewem.


Postawy polskiej inteligencji wobec strategii rozwoju kraju przez rozwój wsi ujawniły się z całą mocą, kiedy przyjmowano nas do Unii Europejskiej.  


Niezwykle charakterystyczna była tu wypowiedź  pisarki, zajmującej się głównie „relacjami damsko-męskimi”, Krystyny Kofty:

"Wszyscy obdarzeni świadomością jajogłowi, czyli inteligenci obu płci łączą się by agitować za wstąpieniem do Unii Europejskiej, po to by mniej gramotni, a więc chłopi i robotnicy mieli lepiej. Przez pierwsze trzy lata w Unii rolnik dostanie za hektar minimum 350 złotych dopłaty bezpośredniej, przy 20 hektarach, jakie ma premier Kalinowski, daje to siedem tysięcy złotych, z którymi każdy chłop zrobi co będzie chciał. A co chłop robi z pieniędzmi wie każdy mieszczuch…"

Autorka reprezentowała poglądy potężnej  grupy polskiej inteligencji oraz tych mieszkańców miast, którym inteligencja inteligencji odmawiała. Prosiłem czasem znajomych inteligentów o ocenę tego cytatu. Najczęściej pierwszą odpowiedzią było stwierdzenie, że tak właśnie jest. Pytałem, czy rolnik będzie dostawał 350 złotych za hektar miesięcznie. Inteligenci patrzyli na mnie niepewnie i podejrzliwie. Kiedy wyjaśniałem, że rocznie, czasem zmieniali temat, czasem mamrotali tylko, że to i tak niepotrzebne.


Biogaz w gospodarstwach hodowców bydła mógłby kilku lub kilkunastu tysiącom ludzi przynieść znacznie wyższe oszczędności na ogrzewaniu, więc o wsparciu inteligencji dla takiego projektu mowy być nie mogło. Czemu nie dawało się do tego zachęcić samych rolników? Osobna sprawa, związana z historią upadku spółdzielczości i innymi takimi czynnikami pokazującymi, że jakieś wsparcie na szczeblu rządowym jest czasem potrzebne. Tak czy inaczej diabli wzięli ideę biogazu na własne potrzeby, zmniejszającego koszty w gospodarstwie rolnym.


Pojawiła się natomiast światowa moda na biopaliwa produkowane przemysłowo jako sposób na zmniejszenie konsumpcji ropy naftowej. Znalazły się pieniądze na subsydia, które szybko spowodowały, że uprawy roślin na biopaliwa stały się w wielu miejscach na świecie mniej ryzykowne i bardziej zyskowne niż produkcja żywności. Jeśli początkowo można było sądzić, że będzie to zagospodarowanie rolniczych odpadów, okazało się, że jakaś metafora zastąpiła rozum i zaczęło się ładowanie astronomicznych pieniędzy w coś, co nie zmniejszało naszej zależności od ropy naftowej i prowadziło do wzrostu światowych cen żywności.


Z gorącego zwolennika biogazu stałem się jego zapamiętałym wrogiem, chociaż kierowały mną inne motywy, niż tych przeciwników, którzy pisali, że samochody będą się od tego psuły, a chłop będzie się niepotrzebnie bogacił, co dla wielu inteligentów jest zawsze głęboko traumatycznym przeżyciem.  Przestałem się biogazem interesować, jako że wielkie projekty okazały się głupotą na pograniczu zbrodni, a małe projekty mniej lub bardziej zarzucono.


W Niemczech w ostatnich 30 latach ubiegłego stulecia założono około 6 tysięcy małych biogazowni, za to powstało 25 tysięcy elektrowni wiatrakowych, które okazały się wyłącznie  pożeraczami publicznych pieniędzy. Jak oceniają fachowcy, „nie ma dziś przesłanek aby biogazownie kontenerowe przyjęły się w Polsce na większą skalę, żeby zostały przeniesione do seryjnej produkcji  i stosowania w gospodarstwach rolnych [...] Natomiast inwestorzy zewnętrzni, przedstawicielstwa firm zachodnich, głównie niemieckich, instalując farmy wiatrowe lub farmy fotowoltaiczne i biogazownie w Polsce, ukierunkowują swoją działalność na wykorzystanie wszystkich możliwych subwencji i maksymalizację zysków”.    


Instytut Energetyki Odnawialnej wydaje się mieć inną ocenę (albo inne nadzieje na prądy intelektualne w Unii Europejskiej), gdyż ich zdaniem:    

 „Wysoko oceniany potencjał produkcji biogazu rolniczego w Polsce, jest możliwy do wykorzystania w szczególności przy aktywizacji drobnych inwestorów i budowy małych instalacji, zlokalizowanych przy średnich i większych gospodarstwach rolnych. Nad rozwojem technologii mikrobiogazowni kontenerowych o uproszczonej technologii i spopularyzowaniem jej na szerszą skalę pracują już obecnie środowiska naukowo – badawcze, samorządy oraz koncerny energetyczne, jednak powodzenie tych wysiłków będzie zależeć w największym stopniu od wysokości wsparcia eksploatacyjnego oraz uproszczeń proceduralnych dla mikroinstalacji, które mają się znaleźć w planowanej Ustawie o Odnawialnych Źródłach Energii.”

Nie można wykluczyć, że diabeł ukrywa się w oczekiwaniu na wsparcie oraz w owych niemożliwych do uproszczenia procedurach. Technologia była gotowa prawie sto lat temu i głównym problemem było przyzwolenie na to, żeby rolnik mógł robić takie nieprzyzwoite oszczędności.    


W październiku ubiegłego roku produkcją biogazu z odpadów zainteresował się naczelny biurokrata w naszej galaktyce, Ban Ki-moon. Będąc w Izraelu odwiedził  beduińską wioskę, gdzie zainstalowano urządzenia TevaGas. Są to małe urządzenia przekazane (jak na razie w jednej wsi) rodzinom beduińskim przez rząd, a służące do przetwarzania odpadów organicznych na gaz do gotowania, ogrzewania i oświetlenia, jak również produkujące płynny nawóz do roślin.

 

 W wybuchu przelotnego zachwytu Sekretarz Generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych powiedział: „Miliony kobiet i dzieci umierają każdego roku z powodu zatrucia dymem w zamkniętych pomieszczeniach. To jest coś, czego potrzebują. ONZ powinna zakupić takie urządzenia.”  

 

Podobno zwrócił się do przedstawiciela HomeBioGas, które produkuje te urządzenia, żeby skontaktowali się z FAO celem ustalenia, gdzie takie urządzenia można by zainstalować.   

 

TevaGas jak czytamy w doniesieniu o technicznych nowinkach, to niewielkie urządzenie, które łatwo zamontować, produkuje bezpieczną energię i nawóz z organicznych odpadów i zwierzęcego nawozu. Jest to znakomite rozwiązanie dla pozbawionych infrastruktury domów wiejskich i miejskich. Przed rokiem izraelskie Ministerstwo Środowiska wyposażyło w takie urządzenia mieszkańców beduińskiej wioski koło Beer Szewy, gdzie brak dostępu do czystej energii i gdzie są problemy z odbiorem odpadów komunalnych.  Jedno takie urządzenie kosztuje około 8 tysięcy złotych.    


Pojawiły się pytania z wielu krajów rozwijających się. Dominikana kupiła 50 urządzeń tytułem próby.          

Centrum Peresa w Jaffie zamierza zakupić takie urządzenia dla dwóch wsi na Zachodnim Brzegu i przekazać je jeszcze tego lata. 


Oczywiście HomeBioGas nie wymyśliło niczego nowego, udoskonalili istniejącą od dawna technologię. Dyrektor tej firmy mówi, że przed ośmiu laty widzieli podobne urządzenia będące masowo w użyciu w Meksyku. Po powrocie postanowili, zobaczyć, kto na tym polu coś robi. Sprowadzili analogiczne urządzenia z Chin i Indii i testując je doszli do wniosku, że  mogą być tańsze, bardziej wydajne, bezpieczniejsze i niezawodne.         


Rynek tych, dla których byłoby to zbawieniem to, bagatela, 2,7 miliarda ludzi. Już dziś działa około 40 milionów urządzeń do produkcji biogazu, głównie na obszarach wiejskich. Dostarczają je głównie rządy i agencje pomocy. Szacuje się, że do 2020 roku będzie zainstalowanych kolejne 50 milionów. 

Oferowany model izraelski eliminuje problemy, z którymi borykali się dotychczasowi użytkownicy podobnych urządzeń – filtry eliminują przykre zapachy, młynek rozdrabnia odpady, specjalne płyny zabijają patogeny w produkowanym nawozie.    


Zachwyciłem się niemal jak Sekretarz Generalny uświadamiając sobie, że jeśli takie urządzenie pozwala z odpadów jednej beduińskiej rodziny ugotować trzy posiłki dziennie, zagrzać wodę, i dać światło, to ile gazu podobne tanie urządzenie może wyprodukować w małym lub średnim gospodarstwie?


Rolnik kupowałby mniej rosyjskiego gazu i miał więcej pieniędzy na opłacenie nauki swoich dzieci, na czym zarobiłby również inteligent... to byłby jednak gwałt na świętej tradycji, więc chyba nie będę się ponownie zakochiwał w idei biogazu z odpadów organicznych produkowanego w mikrobiogazowniach.   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Energia odnawialna Jan Grabiński 2015-05-21


Notatki

Znalezionych 2607 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Najwyższy czas przyjąć Ukrainę do NATO   Jacoby   2023-07-12
Czy Departament Stanu przestrzega prawa USA na terytoriach spornych?     2023-07-11
Co naprawdę powiedział Frederick Douglass w swoim wspaniałym przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości   Jacoby   2023-07-11
Dziennikarstwo z użyciem płynów ustrojowych   Koraszewski   2023-07-10
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03
Ostatni upust żółci   Koraszewski   2023-07-03
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22
Iran: Zastąpienie Chomeiniego Clintonem   Taheri   2023-05-20
Krytyka nazbyt zatroskanego rozumu   Koraszewski   2023-05-19
Dwaj reformatorzy, dwa bardzo różne światy   Fernandez   2023-05-17
Napięcia rosną na Bliskim Wschodzie, gdy jedna strona chce zabijać Żydów, a druga strona to Żydzi, którzy nie chcą umierać i żadna ze stron nie godzi się  na kompromis     2023-05-15
Problem niedoborów wody na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej   Raphaeli   2023-05-15
Dziewczyna z Krochmalnej, która nie została Jentł   Walter   2023-05-10
Co dalej w sprawie uczciwości sztucznej inteligencji?   Koraszewski   2023-05-09
Wiek XXI – wojna przeciw kobietom i zanikanie rodzaju żeńskiego   Chesler   2023-05-08
Systematyczne zaciemnianie uprzedzeń rasowych   Rubinstein   2023-05-05
Absurd goni absurd   Koraszewski   2023-05-04
Świat w krzywych zwierciadłach   Koraszewski   2023-05-02
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Sprawy, które wzbudzają niepokój   Hirsi Ali   2023-04-28
Turcja: Porzuceni iraccy i syryjscy chrześcijanie   Bulut   2023-04-27
Urzędnik państwowy stanął w obronie praw związanych z płcią i drogo za to zapłacił   Kay   2023-04-20
Wycofanie się z Afganistanu było jednym chaosem. Dlaczego Biden udaje, że tak nie było?   Jacoby   2023-04-19
Islamskie dyktatury próbują kupić agencje ONZ   Meotti   2023-04-17
Czy moralność jest zapisana w genach?   Koraszewski   2023-04-13
Francja: “Krajobraz ruin”   Milliere   2023-04-11
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
Hipokryzja brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka wobec Izraela i terroru   Flatow   2023-04-06
Serce i umysł: Ćwierć wieku MEMRI   i Alberto M. Fernandez   2023-04-04
Żart niech się żartem odciska, a przed fejkami uczmy bronić się za młodu   Koraszewski   2023-04-01
Obrona obiektywnego dziennikarstwa   Jacoby   2023-03-31
Co myślą Palestyńczycy?   Hirsch   2023-03-30
Słowa nie mają znaczenia. Mamy władzę nad słowami, a nie odwrotnie.   Krauss   2023-03-29
Dziennikarze czczą Rogeta i porzucają obiektywizm   Bard   2023-03-29
Progresiści zwrócili Demokratów przeciwko Izraelowi   Tobin   2023-03-28
Roger Waters twierdzi, że odmawia się mu „wolności słowa”, obiecuje pozwać niemieckie miasta   Fitzgerald   2023-03-26
Dylematy demokraty, chochoła i warchoła   Koraszewski   2023-03-25
Czy niemowlęta nadal wygrywają wojny?   Taheri   2023-03-24
France24 zawiesza dziennikarzy za antysemityzm   Wójcik   2023-03-22
Nie każda solidarność budzi podziw i uznanie   Koraszewski   2023-03-20
Protesty i Zasada Pani Frearson   Collins   2023-03-19
Amerykańscy profesorowie przemawiają na konferencji terrorystów   Flatow   2023-03-18
Pornografia protestu. Szukanie przyjemności w szlachetności buntu   Leibovitz   2023-03-18
Pożegnać świętości, wrócić do zasad   Koraszewski   2023-03-17
Mordercza obsesja UE na punkcie Izraela   Tawil   2023-03-17
Czy modlitwa w szkole jest zgodna z Konstytucją?   Dershowitz   2023-03-14
Dziecięca choroba lewicowości   Koraszewski   2023-03-10
Lista rzeczy, których NIE zobaczymy i NIE usłyszymy od rządu i mediów USA po zamordowaniu obywatela amerykańskiego w Judei     2023-03-07
Chiny przekraczają “czerwoną linię” pomagając Rosji w wysiłkach wojennych   Bergman   2023-03-03
Katastrofa demokracji, czy katastrofa w demokracji   Koraszewski   2023-03-02
Republika Strachu: 20 lat później   Teheri   2023-03-01
Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk