Były współpracownik Al-Dżaziry, Gregg Carlstrom, napisał w „Newsweeku”:
"Palestyński ruch narodowy jest w zasadzie pokonany."
Hussein Agha i Ahmad Samih Khalidi, pro-palestyńscy akademicy (Khalidi jest także byłym negocjatorem palestyńskim), napisali w „New Yorker”:
"Współczesny palestyński ruch narodowy – założony i kierowany przez Jasera Arafata i ucieleśniony w AP, Fatahu i OWP przez ostatnie pół wieku – zbliża się do kresu. [...] Historyczny palestyński ruch narodowy rozpadł się, a jego następcy ani nie daje się dostrzec, ani nie ma go na horyzoncie."
Gdyby przywódcy arabscy byli mądrzy, uznaliby, że palestyński nacjonalizm jest martwy i że jego sztucznie podtrzymywane ciało jest przeszkodą dla pokoju i postępu.
Gdyby arabscy przywódcy byli mądrzy i zainteresowani w doprowadzeniu swojej ludności do szczęścia i sukcesu, uznaliby, że Izrael stanowi wielką okazję dla Bliskiego Wschodu i zrobiliby wszystko, by tę okazję wykorzystać. Natychmiast uznaliby cały Izrael od Jerycho do Tel Awiwu, od Kiriat Szmona do Gazy, jako państwo narodu żydowskiego.
Zaoferowaliby bezpaństwowym Palestyńczykom obywatelstwo w krajach arabskich w zamian za danie przez Izrael Palestyńczykom, którzy mieszkają w Izraelu, prawa do stałego pobytu.
Zaoferowaliby Izraelowi pomoc w walce z palestyńskim terroryzmem i popieraliby deportację terrorystów.
Wynegocjowaliby z Izraelem porozumienie o wolnym handlu i zachęcaliby przywódców arabskiego biznesu do wspólnych przedsięwzięć z biznesem izraelskim.
Pokazaliby światu, że Bliski Wschód jest bogaty nie tylko w zasoby naturalne, ale także w zasoby ludzkie i że jest zdolny do zbudowania zamożności w całej swojej społeczności.
Ale przywódcy arabscy nie są mądrzy. Gdyby byli mądrzy, nigdy nie rozpoczęliby konfliktu izraelsko-arabskiego. Gdyby byli mądrzy, nie pchaliby swoich narodów do wzajemnego zabijania się o plemienność i religię. Gdyby byli mądrzy, Bliski Wschód wyglądałby dzisiaj zupełnie inaczej.
Dlatego po przeczytaniu tej miłej bajeczki powinniśmy obudzić się i pamiętać, że żadne rozwiązanie nie może liczyć na racjonalne lub inteligentne działanie arabskich przywódców.
Mimo zaawansowanego stanu śmiertelnej patologii, palestyński nacjonalizm będzie nadal istniał, a z nim razem będzie istniał terroryzm. To jest rzeczywistość, z którą Izrael musi żyć, a zachodnia prawica i lewica odniosą korzyści, jeśli zaczną to rozumieć.
If Arab leaders were wise: a fairy tale
Times of Israel, 11 października 2017
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Fred Maroun
Pochodzący z Libanu Kanadyjczyk. Wyemigrował do Kanady w 1984 roku, po 10 latach wojny domowej. Jest działaczem na rzecz liberalizacji społeczeństw Bliskiego Wschodu. Prowadzi stronę internetową fredmaroun.blogspot.com