Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 15:20

« Poprzedni Następny »


Arabski apartheid, o którym nikt nie mówi


Khaled Abu Toameh 2021-12-21

Międzynarodowa społeczność od dawna ignoruje libańskie łamanie praw człowieka wobec Palestyńczyków. Jest kilka powodów, dla których Libańczycy nie chcą Palestyńczyków. Jednym jest to, że od lat 1970. Palestyńczycy wnieśli do Libanu wojnę i zniszczenie i zamienili obozy uchodźców w bazy grup terroru. Na zdjęciu: Obóz palestyńskich uchodźców w El Buss (Zdjęcie: Wikipedia)
Międzynarodowa społeczność od dawna ignoruje libańskie łamanie praw człowieka wobec Palestyńczyków. Jest kilka powodów, dla których Libańczycy nie chcą Palestyńczyków. Jednym jest to, że od lat 1970. Palestyńczycy wnieśli do Libanu wojnę i zniszczenie i zamienili obozy uchodźców w bazy grup terroru. Na zdjęciu: Obóz palestyńskich uchodźców w El Buss (Zdjęcie: Wikipedia)

Sprawa arabskiego apartheidu i dyskryminacji wypłynęła ostatnio ponownie po ogłoszeniu libańskiego ministra, że jego rząd zdecydował o pozwoleniu Palestyńczykom na pracę w kilku sektorach, które jak dotąd były zarezerwowane dla libańskich obywateli.


Oświadczenie
 Mostafy Bajrama, libańskiego ministra pracy, było zaskoczeniem dla wielu Palestyńczyków, którzy przez ostatnie czterdzieści lat mieli zakaz pracy w wielu zawodach.


Palestyńczycy mają nadzieję, że ta decyzja zakończy dziesięciolecia dyskryminacji i marginalizacji ich przez kraj arabski – Liban.


Część Libańczyków wyraziła jednak zaciekły sprzeciw wobec decyzji Bajrama złagodzenia restrykcji zatrudnienia narzuconych na Palestyńczyków. Ci Libańczycy wydają się bać tego, że Palestyńczycy albo zabiorą ich miejsca pracy, albo staną się pełnymi obywatelami Libanu.  


8 grudnia Bajram, który jest związany z wspieraną przez Iran terrorystyczną grupą Hezbollah, opublikował dekret pozwalający Palestyńczykom pracować w zawodach regulowanych przez związki zawodowe.  


Dekret
 stanowi, że Palestyńczycy urodzeni na terytorium Libanu i oficjalnie zarejestrowani w ministerstwie spraw wewnętrznych, mogą pracować w zawodach, które wymagają członkostwa w związku zawodowym, a z których poprzednio byli  wykluczeni.


Te regulowane przez związki zawodowe zawody obejmują medycynę, prawo i inżynierię, jak również publiczny transport i zawody związane z turystyką.


"Nie znaczy to jednak, że wszystkie zawody będą otwarte dla Palestyńczyków, ponieważ niektóre wymagają zmian w prawie lub w przepisach wewnętrznych związków zawodowych, by nie-libańscy pracownicy zostali dopuszczeni do danej dziedziny” – według „L'Orient Today”, która określa się jako niezależna platforma, której celem jest badanie wad libańskiego systemu prawnego.  


Według organizacji badającej regulacje palestyńskiego zatrudnienia w Libanie:

"Historia stosunków między Palestyńczykami a restrykcyjną polityką zatrudnienia w Libanie datuje się na okres poprzedzający libańską wojnę domową”

W badaniu zanotowano, że ministerstwo pracy i spraw społecznych proponowało w 1964 roku uregulowanie uczestnictwa cudzoziemców w libańskim rynku pracy. W rezultacie, Palestyńczycy zostali zaklasyfikowani jako cudzoziemcy i musieli starać się o pozwolenie na pracę.


W 1982 roku libańskie władze jeszcze bardziej ograniczyły listę zawodów dostępnych dla Palestyńczyków. Zakazano im pracy w 70 zawodach w gospodarce i administracji.


W badaniu podano także, że część restrykcji została usunięta w 1995 roku wraz z wprowadzeniem poprawki do ministerialnego dekretu. Zdecydowano się na wyjątek od tych restrykcji dla cudzoziemców urodzonych w Libanie, urodzonych przez libańskie obywatelki i mężczyzn żonatych z Libankami.  


Według
 Agencji Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Palestyńskim Uchodźcom (UNRWA):

"[Palestyńscy uchodźcy w Libanie] są społecznie marginalizowani, mają bardzo ograniczone prawa obywatelskie, społeczne, polityczne i ekonomiczne, włącznie z ograniczonym dostępem do publicznej służby zdrowia i usług socjalnych, i mają znaczące ograniczenia w prawie do pracy i prawie posiadania nieruchomości”.

UNRWA podaje, że ponadto palestyńscy uchodźcy nadal mają zakaz uprawiania 39 zawodów, głównie z powodu warunku, który wymaga, by mieli libańskie obywatelstwo i zdobyli pozwolenie na pracę. Te zawody obejmują opiekę zdrowotną, prawo i transport, inżynierię i turystykę.  


Najnowszy dekret libańskiego ministra pracy spotkał się z mieszanymi reakcjami.


Podczas gdy niektórzy Palestyńczycy i Libańczycy przyjęli go jako pozytywny krok ku zakończeniu dyskryminacji i apartheidu, inni powiedzieli, że jest niewystarczający i nie dostarcza wyraźnych mechanizmów jego egzekwowania. Według wysokiego rangą funkcjonariusza OWP, Ahmada Tamimiego:

"Dekret stanowi ważny punkt zwrotny w życiu palestyńskich uchodźców w Libanie, ponieważ jest zakończeniem ich ciężkiej sytuacji i znaczącą zmianą ich warunków ku przyzwoitemu i normalnemu życiu”.

Tamimi powiedział też, że libańska decyzja “ma pozytywny wpływ na serca Palestyńczyków w ogólności, a uchodźców w Libanie w szczególności”.


Krytycy są jednak mniej entuzjastyczni wobec perspektywy zakończenia systemu apartheidu i dyskryminacji w Libanie.


"Jak wszyscy inni jestem krytyczny i nieufny wobec tej decyzji" napisał użytkownik mediów społecznościowych, Islam-#GoldStrike.

"Jedną z pierwszych i wielkich wad jest to, że jest to decyzja podjęta tylko przez  ministra, a więc łatwo związać ją z nim, co znaczy, że następny minister będzie ją mógł łatwo odwołać”.

Niektórzy Libańczycy wydają się szczególnie zaniepokojeni tym, że Palestyńczycy odbiorą pracę libańskim obywatelom w kraju, gdzie stopę bezrobocia ocenia się na ponad 40 procent.


Ci Libańczycy wydają się niepokoić, że ta decyzja może utorować drogę do trwałego osiedlenia Palestyńczyków w Libanie. Jest kilka powodów, dla których Libańczycy nie chcą Palestyńczyków. Jednym jest to, że od lat 1970. Palestyńczycy wnieśli do Libanu wojnę i zniszczenie i zamienili obozy uchodźców w bazy grup terroru.


Libańczycy obawiają się, że trwała obecność Palestyńczyków w Libanie będzie miała ekonomiczne i demograficzne konsekwencje dla Libanu. Argumentują, że Liban stoi przed ostrym kryzysem ekonomicznym i nie stać go na zaabsorbowanie nie-libańskich obywateli, włącznie z Palestyńczykami, którzy już żyją w trudnych warunkach w kilku obozach dla uchodźców.


Libańczycy boją się także tawteen ("przesiedlenia"). Niektórzy podejrzewają, że są Arabowie i inne zagraniczne grupy, które chętnie widziałyby Liban jako ojczyznę Palestyńczyków. Dlatego ci Libańczycy uważają Palestyńczyków za “cudzoziemców”.  


Krótko mówiąc, ci Libańczycy pokazują, że Palestyńczycy nie są mile widziani w Libanie.


Szefowie związków lekarzy i farmaceutów w Libanie, którzy sprzeciwiali się złagodzeniu restrykcji narzuconych na Palestyńczyków, wyrazili "zaszokowanie" decyzją ministra.


Wskazali, że prawa ich związku stanowią, że żaden lekarz nie ma prawa praktykować medycyny na terytorium Libanu zanim zostanie zaakceptowany jako członek związku.


Libańska partia Kataeb, chrześcijańska partia polityczna, ostrzegła, że ta decyzja pozwolenia Palestyńczykom na pracę w wielu sektorach będzie miała poważne konsekwencje dla politycznej i ekonomicznej sytuacji w Libanie:

"Otwarcie drzwi uchodźcom w Libanie do praktykowania dziesiątków zawodów jest atakiem na prawo Libańczyków i konsolidacją ich permanentnej obecności w Libanie, podczas gdy Libańczycy emigrują… Ten krok przyczyni się do zmniejszenia płac we wspomnianych zawodach zgodnie z prawem popytu i podaży. Będzie także wymagać, by instytucje i pracodawcy rejestrowali [palestyńskich] pracowników do ubezpieczeń społecznych, co spowoduje nieznośne obciążenie i doprowadzi do bankructwa”.

Także Libańska Partia ostrzegła, że decyzja ma “ukryte i złe zamiary”, takie jak permanentne osiedlenie Palestyńczyków w Libanie.


Mimo tych wyraźnie antypalestyńskich poglądów Arabów jest jednak część Libańczyków, którzy nie boją się mówić o swoim wstydzie z powodu złego traktowania i dyskryminacji Palestyńczyków przez Liban.


"Pora zakończyć historię dyskryminacji i systemowej segregacji” - napisała znana libańska dziennikarka, Sawssan Abou-Zahr.

"Wykwalifikowani Palestyńczycy powinni mieć prawo pracy w swoich zawodach, szczególnie w dziedzinach, w których są najbardziej potrzebni. Nie boję się powiedzieć, że pora przyznać Palestyńczykom jakąś reprezentację przynajmniej we władzach miejskich. Bardzo niewielu Libańczyków podziela mój pogląd. Niektórzy mogą oskarżyć mnie o zdradę; wielu odmówi rozważenia propozycji, albo z powodu rasizmu, albo strachu, że poprawienia warunków życia uchodźców jest równoważne z permanentnym osiedleniem ich w kraju”.  

Nie jest jasne na tym etapie, czy decyzja związanego z Hezbollahem ministra rzeczywiście zakończy długotrwałą politykę apartheidu i praw przeciwko Palestyńczykom. Co jest jednak jasne, to że międzynarodowa społeczność od dawna ignoruje łamanie praw człowieka przez arabski kraj wobec Palestyńczyków.


Dziennikarze relacjonujący z Bliskiego Wschodu systematycznie ignorują dolę Palestyńczyków w arabskich krajach, włącznie z Libanem. Dla nich działania i polityka Libanu wobec Palestyńczyków nie jest warta publikacji.  


Demonizacja Izraela przez tak wielu dziennikarzy, funkcjonariuszy i tak zwane grupy praw człowieka nie pozostawia wiele miejsca na pytanie, dlaczego Palestyńczykom w Libanie nie wolno praktykować medycyny, podczas gdy znacząca część medycznego personelu w izraelskich szpitalach składa się z arabskich lekarzy i pielęgniarek.


Wyobraźcie sobie oburzenie, jakie wybuchłoby w instytucjach ONZ i na kampusach uniwersytetów w USA lub Kanadzie, gdyby takie kroki podejmował Izrael. Kiedy jednak arabski kraj poddaje Palestyńczyków głęboko zakorzenionej dyskryminacji i łamie ich podstawowe prawa człowieka, słychać tylko głuche milczenie.


The Arab Apartheid No One Tolks About

Gatestone Institute, 13 grudnia 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Khaled Abu Toameh - urodzony w 1963 r. w Tulkarem na Zachodnim Brzegu, palestyński dziennikarz, któremu wielokrotnie grożono śmiercią. Publikował między innymi w "The Jerusalem Post", "Wall Street Journal", "Sunday Times", "U.S. News", "World Report", "World Tribune", "Daily Express" i palestyńskim dzienniku "Al-Fajr". Od 1989 roku jest współpracownikiem i konsultantem NBC News.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2607 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Palestyńczycy stali się obsesyjnymi “turystami tragedii”   Bellerose   2015-09-17
Demokracja, demagogia, dekadencja, czyli jak UE walczy z nauką   Koraszewski   2015-09-18
Turcja: naprawdę zły “faustowski pakt” Ameryki   Bekdil   2015-09-20
Arabia Saudyjska: Światowy rynsztok praw człowieka   Murray   2015-09-22
ONZ daje Palestyńczykom flagi, ale nie demokrację   Toameh   2015-09-24
 Niemcy: epidemia gwałtów dokonywanych przez imigrantów   Kern   2015-09-25
Kanada: Powrót hiszpańskiej Inkwizycji   Murray   2015-09-26
Problem uchodźców w prasie arabskiej     2015-09-27
Śmierć egipskiego dramaturga     Koraszewski   2015-09-28
Odpowiedź na palące pytanie Hishama Melhema o porażkę kulturową Arabów   Landes   2015-09-29
Mrożąco symboliczna Islandia   Honig   2015-09-30
Podstawowa ochrona   - artykuł redakcyjny   2015-10-01
Przemówienie premiera Izraela w ONZ   Netanjahu   2015-10-03
Ekumeniczny amoralny symbolizm   Koraszewski   2015-10-04
Syria składa się z wielu narodowości i ma skomplikowaną i pełną przemocy historię   Salim Mansur   2015-10-05
Wojna Egiptu z terroryzmem przynosi owoce   Toameh   2015-10-09
Pora rozwiązać Radę Praw Człowieka ONZ   Singh   2015-10-10
Świat naznaczony szaleństwem   Koraszewski   2015-10-12
Za ile, panieOsborne?   Tsalic   2015-10-12
Kiedy Izrael był jednym wielkim obozem dla uchodźców   Julius   2015-10-13
Duszna duchowość intelektualnych błaznów   Koraszewski   2015-10-14
Efekty uboczne umowy z Iranem   Honig   2015-10-15
Niemoralna i nierozsądna decyzja brytyjskiego rządu   Lomborg   2015-10-15
Wszyscy mówią, że walczą z Państwem Islamskim  – i wszyscy kłamią   Frantzman   2015-10-16
Rasistowscy tyrani, poligamistyczni islamiści, despoci wszelkiej maści: dlaczego finansujemy ONZ?   Bayefsky   2015-10-17
Gdzie jest oburzenie feministek?   Chesler   2015-10-20
Rekordowe plony uwalniają ziemię dla dzikiej natury   Ridley   2015-10-22
Niewolnictwo seksualne, nic wspólnego z islamem?   Bulut   2015-10-27
Papież Franciszek nie słucha biednych tego świata   Lomborg   2015-10-29
Mordercza tyrania Arabii Saudyjskiej   Murray   2015-11-01
Cesarz jest nagi   Carmon   2015-11-02
Pewne strategie walki ze zmianą klimatyczną dokonały więcej szkód niż zrobiły dobra   Ridley   2015-11-04
Walka o odzyskanie porwanych kobiet w Indiach   Chesler   2015-11-07
Przedstawiać argumenty przeciwko BDS – i zwyciężyć     2015-11-11
Palestyńska kradzież tożsamości żydowskiej   Arazi   2015-11-12
Amnesty International broni nożowników atakujących Żydów   Anspach   2015-11-13
Najprostsza instrukcja dla mediów, jak mają poprawnie wykonywać swoją pracę   Beck   2015-11-19
Najlepsze dni ludzkości są nadal przed nami   Ridley   2015-11-19
Do Europy jeszcze nic nie dotarło   Yemini   2015-12-04
Klimat się zmienia, robi się gorąco   Koraszewski   2015-12-04
Jak walczyć z oznakowaniem   Kontorovich   2015-12-11
Sułtan kontra Car: Runda XXI wieku – zderzenia ambicji imperialnych o hegemonię regionalną     2015-12-14
Nie, nie trudź się rozmawianiem z ISIS   Totten   2015-12-16
Czynić dobro dzięki własnemu sukcesowi   Ridley   2015-12-18
Romantyczna więź społeczna, czyli niebezpieczne związki   Koraszewski   2015-12-19
Postawiliśmy na szali naszą reputację. Wyjaśniam dlaczego   Kemp   2015-12-21
Mamy Traktat – ale jakim kosztem?   Lomborg   2015-12-21
Dlaczego Kościół porzucił chrześcijan Bliskiego Wschodu?   Bergman   2015-12-22
Ale ISIS zabija więcej muzułmanów niż nie-muzułmanów!     2015-12-24
List pożegnalny ateistki z Wisconsin   McManamy   2015-12-25
Stany Zjednoczone i Islam - co się tu dzieje?     2015-12-30
List otwarty do Breaking the Silence     2015-12-31
Nagroda za najbardziej idiotyczny pomysł roku     2016-01-01
Turcja i Izrael: niepewny uścisk dłoni   Bekdil   2016-01-02
Kiedy wróg jest przyjacielem przyjaciela     2016-01-05
Czy rok 2016 będzie rokiem Kurdystanu?     2016-01-06
Niebezpieczne ambicje Turcji   Bekdil   2016-01-07
Czy dobry Bóg może latać z kałachem?   Koraszewski   2016-01-08
Uważaj! Wkraczamy w nowy rok     2016-01-10
Jak z nimi rozmawiać? Jak rozmawiać?     2016-01-11
Kontrowersje wokół lektur obowiązkowych?   Landes   2016-01-14
Świat przeciwko ISIS   Frantzman   2016-01-15
Poranne oglądanie świata   Koraszewski   2016-01-17
Ropa naftowa, religia, polityka, terroryzm   Koraszewski   2016-01-20
Wojna plemienna z islamem   Greenfield   2016-01-21
Human Rights Watch: raport o strasznym Izraelu     2016-01-23
Ignorancja i tendencyjność mediów zachodnich   Toameh   2016-01-26
Idąc rozmyślał o odległym świecie     2016-01-29
Turcja: chrześcijańscy uchodźcy żyją w strachu   Bulut   2016-02-02
Nowa-stara Wojna Trzydziestoletnia na Bliskim Wschodzie   Frantzman   2016-02-04
Wszystkie winy Izraela   Koraszewski   2016-02-06
Ekologiczne uzdrowienie Georgii Południowej   Ridley   2016-02-08
Raz jeszcze: Stowarzyszenie Historyków Amerykańskich odrzuca rezolucję potępiającą Izrael     2016-02-09
Religia, monoteizm, totalitaryzm   Koraszewski   2016-02-09
Dlaczego jestem członkiem organizacji „Pokój nie teraz”   Landes   2016-02-13
Jesteśmy kumplami Palestyńczyków także     2016-02-15
Co powiedzieć, kiedy terroryzm jest zbyt przerażający?   Bayefsky   2016-02-17
Udręczona granica Turcji z Syrią   Bekdil   2016-02-18
Niskie ceny ropy to dobra rzecz   Ridley   2016-02-22
Historia powtarza się jako dramatyczna farsa   Koraszewski   2016-02-23
Pułapka Rosji: zwabianie sunnitów do wojny   Bekdil   2016-02-24
Gdzie są prawdziwi obrońcy praw człowieka   i Hillel Neuer   2016-02-25
Powody, dla których muzułmanie nie są “nowymi Żydami”   Burchill   2016-02-28
Zniknięcie Izraela z arabskiej sceny medialnej    Al-Mulhim   2016-03-02
Coraz głębszy upadek Turcji   Bekdil   2016-03-05
Co daje mi Izrael: Dwa głosy Izraelskich Arabów   Alaa Waheeb   2016-03-06
Słowianie południowi, Syryjczycy i inne mityczne stworzenia   Tsalic   2016-03-07
Świat idzie do przodu, a my się cofamy     2016-03-09
Tajemnica drugiej Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-03-09
Palestyńczycy chca własnego Knesetu   Toameh   2016-03-11
Bojkot, osiedla i piękna niewinność   Tsalic   2016-03-12
O intersekcjonalności i faktycznym ucisku   Bellerose   2016-03-14
Powrót aborcji domowym sposobem    Koraszewski   2016-03-14
Palestyńczycy: czy darczyńcy wreszcie obudzili się?   Toameh   2016-03-15
Nielegalność izraelskich osiedli w świetle prawa międzynarodowego   Kontorovich   2016-03-17
Kanadyjscy rodzice zabili swoje dziecko odmawiając opieki medycznej i lecząc je syropem klonowym i jagodami   Coyne   2016-03-18
Rozważania w świecie papierowych książek   Pietrzyk   2016-03-19
Co zdaniem świata ma zrobić Izrael?     2016-03-22
Bez świeckości nie może być demokracji   Tarabishi   2016-03-22
Szalejący antysemityzm Turcji   Bekdil   2016-03-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk