Prawda

Czwartek, 3 lipca 2025 - 07:07

« Poprzedni Następny »


Za ile, panieOsborne?


Noru Tsalic 2015-10-12


Wyobraź sobie, że Izrael gromadzi armię na przedmieściach Ramallah. Samolot wiozący kierownictwo palestyńskie rozbija się, niestety, w drodze na negocjacje w Izraelu. By uniknąć kolejnego nieszczęśliwego wypadku, kilku przywódców palestyńskich „godzi się” na „zlanie Palestyny z Izraelem”. Następnego dnia parlament izraelski (Knesset) ogłasza, że Zachodni Brzeg jest „Autonomicznym Regionem Palestyńskim”, integralną częścią Izraela.

Zostaje mianowany rząd regionalny, składający się z Żydów izraelskich i „przyjaznych muzułmanów”. Urzędnicy państwowi zostają wyrzuceni z pracy, jeśli „wyglądają muzułmańsko” (tj. noszą brody lub w przypadku kobiet, zasłony, jeśli poszczą w ramadan itd.). Setki tysięcy Żydów izraelskich, skuszonych dobrze płatnymi pracami rządowymi, osiedla się w regionie, podczas gdy muzułmanie są „zachęcani” do przeniesienia się gdzie indziej i do „lepszej asymilacji” w społeczeństwie izraelskim. Następuje szybka i brutalna rozprawa z jakimkolwiek sprzeciwem, przywódcy albo są traceni, albo starannie „reedukowani” w specjalnych obozach.


Jeśli sądzisz, że taki scenariusz spowodowałby globalne oburzenie, jakiego nigdy przedtem nie widziano – to z pewnością masz rację. Ale co tam – nie martw się! Daj temu tylko trochę czasu, a przyzwyczają się do tego. Oczekuj wizyty brytyjskiego ministra skarbu, Wielce Szanownego Jakiekolwiekbędziejegoimię, który będzie uśmiechał się uprzejmie i oferował znaczne kompetencje i ducha przedsiębiorczości swojego kraju, żeby pomóc rozwinąć się Autonomicznemu Regionowi Palestyńskiemu do pełnego potencjału.


Co – uważasz, że to całkowicie niemożliwe? Możesz znowu mieć rację. Ale właśnie zdarzyło się to w innym miejscu na świecie.


Leżące na północ od Tybetu terytorium Sinciang zamieszkuje od wielu stuleci populacja muzułmańska mówiąca językiem ujgurskim, który jest językiem turkijskim. Podobnie jak wiele innych terytoriów Sinciang ma burzliwą historię – był pod władzą mongolską, chińską i tybetańską; czasami Ujgurom udawało się zarządzać własnymi sprawami – w pewnym momencie nawet ustanowili kaganat ujgurski.  Najnowsza taka próba miała miejsce dwukrotnie w XX wieku, kiedy Ujgurzy ogłosili niepodległość swojego terytorium pod nazwą Republiki Wschodniego Turkiestanu. W sierpniu 1949 r., gdy zbliżała się armia Chin komunistycznych, pięciu przywódców ujgurskich wsiadło do radzieckiego samolotu, by uczestniczyć w konferencji w Pekinie; wszyscy zginęli w tajemniczym wypadku. Pozostałym trzem przywódcom – którzy mądrze wybrali podróż pociągiem! – pozostało tylko zgodzić się na dołączenie do Ludowej Republiki Chin. Komunistyczne Chiny włączyły Sinciang jako Ujgurski Region Autonomiczny Xinjiang. Kilka ujgurskich grup zbrojnych nadal opierało się przejęciu przez Chiny, ale zostali w końcu pokonani, ich przywódcy albo uciekli, albo zostali złapani i straceni.


Miliony Chińczyków Han, skuszonych dobrą płacą, osiedliło się w “Regionie Autonomicznym” – powodując, że odsetek Ujgurów w populacji Regionu spadł z 73% w 1955 r. do około 45% w 2000 r.


Podobnie jak wszyscy inni obywatele chińscy Ujgurzy muszą nauczyć się języka mandaryńskiego i używać go w kontaktach z władzami. Jawne okazywanie nacjonalizmu ujgurskiego – niezależnie od tego, jak pokojowe – jest zdecydowanie dławione jako “separatyzm”.  Muzułmańskie praktyki religijne są „delikatnie” lub nie tak bardzo delikatnie odradzane.


Setki, a może tysiące ludzi zginęło
 w częstych w tym Regionie wybuchach przemocy, kiedy rebelianci ujgurscy ścierają się z osadnikami Han, jak również z chińską policją i armią. Nikt nie wie dokładnie, ilu uwięziono i stracono.  


W maju 2014 r., “postępowy” “New York Times” informował, że przywódca Chin, Xi Jinping,


domagał się ściślejszej kontroli państwowej nad religią i lepszej asymilacji Ujgurów w społeczeństwie chińskim, włącznie z przeniesieniem większej liczby Ujgurów z Siancingu do innych części Chin, gdzie żyliby wśród Chińczyków Han, dominującej grupy etnicznej w kraju.


Gazeta poinformowała następnie, że pan Xi ogłosił także, iż Chiny użyją “specjalnych środków” w Sincing, do “uporania się ze specjalnymi sprawami”.  Nie podano żadnych konkretów.


Także Amnesty International – która na ogół stąpa niezmiernie ostrożnie, jeśli chodzi o krytykowanie dyktatur – donosiła:


28 lipca 
[2014], media państwowe doniosły, że 37 cywilów zostało zabitych, kiedy “wymachująca nożami tłuszcza” przypuściła szturm na biura w powiecie Yarkand (po chińsku: Shache) i że siły bezpieczeństwa zastrzeliły 59 atakujących. Grupy ujgurskie kwestionowały tę informacje, podając znacznie wyższą liczbę ofiar i mówiąc, że to policja otworzyła ogień do setek ludzi, którzy protestowali przeciwko ostrym ograniczeniom narzuconym muzułmanom podczas ramadanu. Ujgurzy spotykają się z rozpowszechnioną dyskryminacją przy zatrudnieniu, edukacji, przydziale mieszkań oraz z ograniczaniem wolności religijnej, jak również z marginalizacją polityczną.


Wszystko to nie powstrzymało jednak Wielce Szanownego George’a Osborne’a, ministra skarbu Zjednoczonego Królestwa, od wizyty w Chinach na czele dużej delegacji brytyjskiej, chętnego do rozszerzenia współpracy gospodarczej między tymi dwoma krajami. Pan Osborne odwiedził także Sinciang – przypuszczalnie, żeby zobaczyć, jak firmy brytyjskie mogą skorzystać na inwestycjach Chin w infrastrukturę Regionu – infrastrukturę, która (tak twierdzą Ujgurzy) jest zaprojektowana do służenia osadnikom Han.


Nawiasem mówiąc, słowa takie jak “osiedle” lub “osadnik” nigdy nie zostały wymówione w licznych mowach i wywiadach, udzielonych z tej okazji przez Wielce Szanownego Gościa. Ani też nie można ich znaleźć w żadnym oficjalnym oświadczeniu Wielkiej Brytanii w kontekście Chin. Musi istnieć duża różnica (choć także niezmiernie subtelna, bo ja jej nie widzę) między osiedlaniem się Chińczyków Han w Sinciangu, a Żydami izraelskimi osiedlającymi się na Zachodnim Brzegu. Jeśli bowiem chodzi o tych ostatnich, rząd Jej Królewskiej Mości nie przebiera w słowach:


Nasze stanowisko wobec osiedli jest jasne: są one nielegalne według prawa międzynarodowego….


Nie trzeba dodawać, że żaden ze zdyscyplinowanych i „postępowych” dziennikarzy głównego nurtu, którzy prowadzili wywiady z panem Osbornem, nie był wystarczająco źle wychowany, by zapytać, dlaczego wzniosłe Prawo Międzynarodowe stosuje się w jednym przypadku, ale nie w drugim. Ani też Opozycja Jej Królewskiej Mości – która stała się jeszcze bardziej „postępowa” z powodu nowego przywódcy, Jeremy’ego Corbyna – nie zgłosiła żadnych zastrzeżeń moralnych to idei bliższych stosunków z Chińską Okupacją („okupacja” z lub bez dużego „O” także była krzycząco nieobecna w całej konwersacji Wielka Brytania-Chiny).


Na wypadek, gdybyście zastanawiali się, pozwólcie, że was uspokoję, iż nie ma żadnych planów na odrębne oznakowywanie produktów wykonanych przez osadników Han ani w Sinciangu, ani w Tybecie – mimo że brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych chce „przyspieszyć” wprowadzenie w życie takiego oznakowania dla produktów z osiedli izraelskich.  


Niemniej niektórzy ludzie i organizacje krytykowali wizytę pana Osborne’a i jego zapał do współpracy z Chinami, wskazując, że reżim komunistyczny w Pekinie, jest jednym z najgorszych sprawców na świecie, jeśli chodzi o łamanie praw człowieka. Ale także ta krytyka była spokojna, opanowana i uprzejma; nie było wezwań do „Bojkotu, Dywestycji i Sankcji” wobec Chin – ta szczególna kara wydaje się zarezerwowana wyłącznie dla państwa żydowskiego.


Pan Osborne odrzucił nawet tę łagodną i uprzejmą krytykę, wyjaśniając, że:


Poruszyłem niepokoje o prawa człowieka, jakie mamy wobec władz chińskich, jako część szerszej konwersacji.  


Konwersacja musiała być istotnie bardzo szeroka – a może była prowadzona przez chiński telefon. Bowiem gospodarze chińscy w ogóle tej części nie pamiętają. Przeciwnie, kontrolowane przez rząd chiński media chwaliły pana ministra za… nieporuszanie kwestii praw człowieka. Jedna gazeta chińska nazwała go


pierwszym przedstawicielem Zachodu w ostatnich latach, który skupiał się na potencjale biznesowym zamiast przykładać szkło powiększające do “kwestii praw człowieka”.  


Gazeta wyraziła następnie opinię, że zachowanie pana Osborne’a powinno być naśladowane:


Powinno należeć do etykiety dyplomatycznej przywódców zagranicznych powstrzymanie się od konfrontacji z Chinami przez podnoszenie kwestii praw człowieka. Skromne zachowanie jest właściwą postawą dla ministra spraw zagranicznych, który odwiedza Chiny w poszukiwaniu możliwości biznesowych.


Pan Osborne może nie jest “ministrem spraw zagranicznych”, ale wydaje się rozumieć, że wymaga się od niego “skromnego zachowania”:

Oczywiście, mamy dwa całkowicie różne systemy polityczne i podnosimy kwestię praw człowieka, ale nie sądzę, by było niespójne z chęcią dokonywania większej wymiany handlowej z jedną piątą populacji świata.


I tu zawarty jest – oczywisty dla wszystkich poza rozmyślnie ślepymi – podwójny standard: Chiny są olbrzymim krajem – jak również mocarstwem ekonomicznym, politycznym i militarnym. Izrael jest niemal dokładnie wielkości Walii i ma gospodarkę równoważną tej w Singapurze i Hong Kongu.


Rząd Jej królewskiej Mości nie chce niepokoić Chin; nie obchodzi go jednak, jeśli zdenerwuje Izrael – w rzeczywistości może wręcz zarobić kilka punktów u dyktatorów arabskich, którzy rządzą ponad miliardem ludzi i posiadają większość światowych rezerw ropy naftowej i gazu.


Co jednak nie czyni tego moralnym. Przypomina mi to historię jak kilka lat temu szedłem ulicą Amsterdamu z moim żydowskim przyjacielem. Nagle mój przyjaciel, który jest szczęśliwy w swoim małżeństwie i moralny do granic obsesji – zastukał w okno i zapytał kobietę wewnątrz: „Za ile?” Prostytutka odpowiedziała: „Osiemdziesiąt euro. Chcesz wejść?” Nie - odpowiedział mój przyjaciel. – Chciałem tylko wiedzieć.


A więc, ponieważ dobrotliwa interpretacja Prawa Międzynarodowego wydaje się być na sprzedaż – tak samo jak to ciało kobiety w Amsterdamie – czy mogę z szacunkiem zadać pytanie panu Osborne, za ile? Ja tylko chcę wiedzieć…


How much, Mr. Osborne

Politically-incorrect Politics, 26 września 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Noru Tsalic

Brytyjski bloger, obecnie mieszka i pracuje w Wielkiej Brytanii.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2973 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk