Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 07:59

« Poprzedni Następny »


Płacimy za grzechy dziadów


Andrzej Koraszewski 2023-09-26

Dni kolonialne. Poznań w 1938 r.
Dni kolonialne. Poznań w 1938 r.

Film Agnieszki Holland apeluje do naszej wrażliwości, artystka namawia nas, żebyśmy byli bardziej ludzcy, a może tylko mniej nieludzcy. Ten film nie wyjaśnia problemu masowej imigracji. Nie taki jest jego cel. Ten film nie odpowiada również na pytanie, jaka polityka imigracyjna byłaby mądra i skuteczna, ani dlaczego mamy dziś do czynienia z rosnącą falą migracyjną. Ponownie możemy powiedzieć, że nie taki jest jego cel. Ktokolwiek wygra zbliżające się wybory, kolejny rząd będzie musiał szukać polityki imigracyjnej mądrzejszej, bardziej skutecznej i bardziej ludzkiej, niż ta, którą mamy obecnie.

Na początek warto sobie uświadomić fakt, że migracje ludności są tak stare jak ludzkość. Wszyscy jesteśmy potomkami migrantów z Afryki. W dzisiejszym świecie płacimy za nierównomierny rozwój, za bestialstwo kolonializmu, za okrucieństwo wobec społeczeństw własnych i obcych.


Na przestrzeni ostatnich stu lat byliśmy świadkami wojny o kolonie, której efektem było ostateczne zakończenie epoki kolonializmu. Odzyskana niepodległość dla większości nowych państw okazała się znacznie trudniejsza niż sądzono, zaś próby wspomożenia rozwoju byłych kolonii z reguły przynosiły więcej szkód niż pożytku. Dziś setki milionów mieszkańców byłych kolonii marzy o ucieczce od własnych elit, a miliony podejmują dramatyczne próby, żeby się dostać do tej części świata, która ich przez stulecia zniewalała.


Sto lat temu czuliśmy żal do świata, że „wszyscy” mają kolonie, a my jesteśmy od macochy. Też bardzo chcieliśmy mieć swoich Czarnych i miejsce, gdzie moglibyśmy wysiedlić, tych, którzy nam tak bardzo przeszkadzali. Nie chcieliśmy być gorsi od tych Portugalczyków, Holendrów, czy Duńczyków (o Francuzach, czy Brytyjczykach nawet nie wspominając). Szczęśliwym zbiegiem okoliczności te marzenia były bez szans na realizację, więc chociaż tego nie chcieliśmy, w tej sprawie płacimy dziś za cudze grzechy, a nie za własne.


Nie wszystko jest winą chrześcijańskiego i islamskiego imperializmu i kolonializmu. Dołożyły się do tego postkolonialne ruchy narodowo-wyzwoleńcze inspirowane przez obiecujący powszechne braterstwo komunizm, dołożyli się do tego postkolonialni inwestorzy, a na ostatnim etapie różni aktywiści, walczący z nauką w rolnictwie i obiecujący wspaniałą zieloną energię, zamiast tej, której my używamy.


Zapewne najgorszą zarazą okazały się plemienne waśnie wspierane przez mocarstwowe pieniądze. Muzułmanie mordują się milionami walcząc o jedność w służbie Allaha, w Afryce trwa ludobójstwo chrześcijan, przewroty wojskowe i trwające przez dziesięciolecia wojny domowe. Trudno się dziwić ludziom, że próbują uciec z tego raju do świata, w którym nie rządzą swoi. Uciekają najlepiej wykształceni, najbardziej przedsiębiorczy i najbardziej bezwzględni.     


Trudno jest przyznać, że w wielu miejscach na świecie mamy do czynienia z błędnym kołem religijnego fanatyzmu i kultywowanego przez elity zacofania. Wystarczy tu wymienić Afganistan, Pakistan, Iran, Irak, Jemen, Sudan, Libię i wiele innych.


Dziesiątki lat temu fascynowało porównanie rozwoju gospodarczego Niemiec Zachodnich i Wschodnich, Korei Południowej i Północnej, Chin kontynentalnych i Tajwanu. Liban, do pojawienia się tam armii zbirów Arafata, miał wszelkie szanse stania się pierwszym prawdziwie nowoczesnym krajem w świecie islamu. 


Wzbierająca fala migracyjna jest doskonałym narzędziem szantażu dla państwowych terrorystów w rodzaju Erdogana czy Łukaszenki. Zarówno Organizacja Narodów Zjednoczonych, jak i Unia Europejska okazały się organizacjami niezdolnymi do wypracowania dalekosiężnej polityki powstrzymania fali migracyjnej. Politycy licytują się dziś, kto ma lepszy pomysł na ochronę granic, polityka imigracyjna staje się z roku na rok tym czynnikiem, który szczególnie silnie wpływa na wyniki wyborów. Walczymy ze skutkami, ponieważ brak chociażby dyskusji na temat próby zatrzymania tego trendu.


Na wojny domowe, zamachy wojskowe, na motywowany przez religię terroryzm mamy praktycznie zerowy wpływ, podobnie jak beznadziejne wydają się próby przekonania polityków w rodzaju Putina, Erdogana, czy irańskich ajatollahów, że ich marzenia o podboju świata, ambicje wielkoruskie, neoosmańskie, czy budowanie światowego kalifatu są irracjonalne i szkodzą zarówno im, jak i reszcie ludzkości.                                                                

Próby  ich ugłaskiwania jak dotąd przynosiły efekty odwrotne od oczekiwanych.


Czy zasadne są apele o wspieranie rozwoju wszędzie tam, gdzie jest na to szansa? Apele, aby Zachód przestał drenować ludzki kapitał z krajów rozwijających się, są skazane na niepowodzenie. Drenaż mózgów będzie trwał i co najwyżej można wspierać wykorzystanie pracujących na Zachodzie specjalistów w rozwoju ich krajów macierzystych.     


Wspieranie stawki na szybki wzrost wydajności drobnych rolników wydaje się być sprzeczne z wszystkimi wartościami aktywistów i aktywistek niosących Internetową dobrą nowinę. Dziś w Afryce rolnictwo produkuje więcej na eksport niż produkuje się żywności dla własnej ludności. Setki milionów drobnych rolników żyje na skraju nędzy z minimalnymi zyskami z produkcji towarowej. Co oczywiście powoduje ucieczkę do miast, gdzie jest minimalne zapotrzebowanie na pracę niewykwalifikowanych robotników.  (Ta migracja nas nie interesuje, mimo, że jest pierwszą przyczyną docierającej do nas fali migracyjnej.) 


Mimo ogromnych możliwości rolnictwa w Afryce, kontynent jest zależny od importu żywności. Trzy gatunki roślin uprawnych: kukurydza, pszenica i ryż zaspakajają 50 procent światowego zapotrzebowania na białko i kalorie. Według najnowszego raportu kontynent afrykański dostarcza 7 procent światowej produkcji kukurydzy, 5 procent pszenicy i 4 procent ryżu. Dążenie do wielkoobszarowej i wysokodochodowej produkcji rolnej na eksport pogłębia dramat Afryki. Wykorzystanie biochemii w rolnictwie rodzinnym pozwala na redukcje strat z powodu chorób i szkodników, redukcję kosztów nawozów i środków ochrony roślin, redukcję zużycia wody i paliwa. Do tej pory Europa stawała na głowie, żeby zablokować zarówno GMO, jak i edytowanie genów metodą Crispr/Cas9. Wyższa wydajność drobnych rolników oznacza nie tylko więcej żywności na rynku lokalnym i większą siłę nabywczą w rękach ludności wiejskiej, ale w szybkim tempie przekłada się zarówno na ożywienie drobnego przemysłu, jak i na wzrost nakładów prywatnych na oświatę dzieci.        


W wielu raportach powtarza się dziś ta sama diagnoza fundamentalnego błędu polityków afrykańskich w chwili uzyskania niepodległości – dążenie do zapewnienia taniej żywności dla mieszkańców miast, w efekcie niskie dochody rolników uniemożliwiają inwestycje i rozwój, co w dłuższej perspektywie prowadzi do słabego wzrostu gospodarczego lub regresu. Innymi słowy jest to recepta na wzrost biedy, społecznych niepokojów (a z biegiem czasu migracji).      


Około 90 procent ludności wiejskiej w Afryce utrzymuje się z rolnictwa i jest uzależniona od deszczów. Długotrwałe susze powodują spadek plonów i wzrost chorób roślin. Kropelkowe nawadnianie plus biochemia to główny kierunek radzenia sobie z problemem niedoborów wody. To wymaga pospiesznego przegnania europejskich aktywistów siejących panikę przed GMO, inwestycji w gospodarkę wodną, rozwoju roślin odpornych na suszę, nowoczesnych technik dostarczania nawozów do gleby.       


Na długą metę polityka imigracyjna krajów rozwiniętych powinna się koncentrować na wsparciu rozwoju krajów zbyt powolnie rozwijających się, ponieważ tylko rozwój i szansa godziwego życia we własnym kraju może zatrzymać tych, którzy ryzykują życiem, żeby wydostać się z beznadziei.


Madagaskar, gdzie tak bardzo chcieliśmy mieć własną, polską kolonię, należy do najbiedniejszych krajów na świecie. Przybysze z takich krajów, mogą podzielić się z nami swoim piekłem, jeśli ograniczymy się do zawsze niedostatecznie skutecznego zamykania granic.  


Polskie apetyty na polską kolonię związane były nie tylko z naszą dumą narodową i pragnieniem wejścia do klubu kolonialistów, ale również z gorącym pragnieniem wysiedlenia Żydów, którzy strasznie irytowali nas swoją przedsiębiorczością. Resztki tych, których nie wymordowano w mrocznych czasach wojny dotarły do Palestyny, gdzie zmienili malaryczne moczary i suche pustynie w kwitnące ogrody. Mimo braku rolniczych tradycji po pierwsze byli do tego zmuszeni, po drugie wiedzieli, że kraj buduje się od fundamentów, gdyż inaczej rynek jest chory, a wieś dostarcza więcej nędzy i społecznego niezadowolenia niż żywności.  


W innych miejscach postkolonialna niepodległość budowana była na ogół na komunistycznych mitach, plemiennych waśniach i chytreńkiej pomocy zamożnego świata, zainteresowanego głównie  surowcami mineralnymi i rynkami zbytu. Dziś jedni krzyczą „Barbarzyńcy u bram” inni kręcą „Zieloną granicę”.  Ale problem fali migracyjnej nie zniknie, możemy go próbować złagodzić, otwierając nie tyle serca, co głowy.  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy mamy wpływ na cokolwiek?    Koraszewski   2015-02-11
Serwus, madonna, czyli signum temporis   Koraszewski   2019-05-10
Błąd sprzed 30 lat, za który nadal płacimy   Koraszewski   2019-01-19
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Państwo, religia, dzieci i Żydzi   Koraszewski   2022-11-17
List otwarty do Prymasa PolskiArcybiskupa Wojciecha Polaka   Koraszewski   2016-04-19
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Raport z małego miasta   Koraszewski   2020-01-23
Bezdroża wiary i niewiary   Koraszewski   2014-01-22
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Przedwyborcza kampania prania mózgów   Koraszewski   2023-07-19
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Przekonajcie mnie dlaczego mam głosować na Trzaskowskiego   Koraszewski   2020-07-01
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Cała władza w ręce marginesu   Koraszewski   2018-11-28
Śmiać się, płakać, czy działać?   Koraszewski   2015-11-23
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Czy można reaktywować Komisję Edukacji Narodowej   Koraszewski   2019-01-14
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Reizm nasz ledwie żywy   Koraszewski   2020-07-19
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Piasek dla kota i inne troski   Koraszewski   2021-06-02
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Owszem żyję, ale trudno to potwierdzić   Koraszewski   2021-05-08
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Trzy razy NIE w bolszewickim plebiscycie na prezydenta   Koraszewski   2020-04-17
Poranne refleksje mieszkańca Polski   Koraszewski   2023-09-22
Polityka jest sztuką realizowania tego co jest  możliwe   Koraszewski   2022-11-28
Pluralizm nieporozumień   Koraszewski   2014-01-12
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Czy warto być Polakiem – wyjaśniamy   Koraszewski   2021-06-18
Pokaż figę sykofantom   Koraszewski   2022-02-19
Czy musimy tolerować nienawiść i wezwania do nietolerancji?   Koraszewski   2015-11-12
Wściekłość, działanie, skuteczność   Koraszewski   2020-10-30
Przeszłość i przyszłość polskiego paralmentaryzmu   Koraszewski   2019-07-27
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Wojaki Chrystusa i cudaki z PZPR   Koraszewski   2020-08-21
Oni się nie wstydzą, państwo nie reaguje   Koraszewski   2022-03-23
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Powrót konfederatów polskich   Koraszewski   2023-04-18
Wściekłość nieboszczyka i duma romantyków   Koraszewski   2019-06-24
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
Czy dzisiejsza Polska jest demokracją?   Koraszewski   2019-01-24
Cicho płynie solidarność   Koraszewski   2022-03-09
Groza reedukacji narodowej   Koraszewski   2021-02-27
Czy przywódcy organizacji rolniczych są największymi wrogami rolników?   Koraszewski   2022-10-15
Jak sztuczna inteligencja wyssała antysemityzm z  mlekiem matki   Koraszewski   2019-03-03
Czy politycy byli głusi, czy zagubieni?   Koraszewski   2016-04-15
Rok parasola i parasolki?   Koraszewski   2021-01-04
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla   Koraszewski   2014-11-03
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
„Moje życie jest klęską”   Koraszewski   2020-09-14
W poszukiwaniu katolickich konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2022-11-15
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2014-11-22
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Uwagi o pełniących obowiązki  mądrych i dobrych   Koraszewski   2019-05-20
Papierowym okrętem po ojczystych kałużach   Koraszewski   2023-04-24
PiS budzi się z ręką w nocniku i przeciera oczy   Koraszewski   2020-02-15
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Yes we cat   Koraszewski   2015-01-27
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Troski i zmartwienia z celibatem   Koraszewski   2019-10-30
Niewiara szukająca zrozumienia   Koraszewski   2019-03-12
Agenci propagandy nienawiści   Koraszewski   2023-11-05
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Państwo mi nie służy   Koraszewski   2021-02-24
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Inscenizacja kłamstwa, czyli nowa sztuka sakralna   Koraszewski   2015-03-05
Stowarzyszenia Konstytucyjnych Demokratów nie ma   Koraszewski   2015-12-02
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk