Prawda

Wtorek, 7 maja 2024 - 17:47

« Poprzedni Następny »


Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki


Marcin Kruk 2018-10-04


Jesień, jesieni jestem amator, widoki piękne, chwilami chłodno, rośnie poczucie niepewności. Żona pojechała na pogrzeb, więc zostałem słomianym wdowcem. Kupiłem ładną laskę podwawelskiej, podsmażyłem na patelni i wbiłem dwa jajka. Mój posiłek był właściwie gotowy, kiedy zadzwonił telefon. Wyjąłem go z kieszeni i spojrzałem na ekran, wyświetlił się nieznany numer. Ciekawość wzięła górę. Dzwonił kandydat na burmistrza, pytając, czy może na mnie liczyć. Odpowiedziałem, że jeśli mi się przypali jajecznica, to raczej nie.  Albo niedosłyszał, albo nie zrozumiał, bo zaczął prezentację swojego programu.

Zdjąłem patelnię z kuchenki i jedną ręką próbowałem zsunąć mój posiłek na talerz. Nie wyszło to najlepiej, bo część wylądowała na stole. Powiedziałem, że nie mam teraz czasu i schowałem telefon do kieszeni. Nie wiem jak on liczył, ani na co, ale chyba się domyślił, że na mnie nie ma co liczyć.


Na zebraniu wszyscy chwalili prezesa, więc kiedy kolejny mówca zaczął w nietypowy sposób - „Chyba się pan zgodzi ze mną, panie prezesie”…  Prezes przerwał mu i powiedział stanowczo, że się nie zgodzi. Burza oklasków wskazywała wyraźnie, że właśnie na taką odpowiedź ludzie liczyli, chociaż już po zebraniu, dysydenci wyrażali cichą nadzieję, że oni wszyscy w końcu się przeliczą. Czas pokaże, mruknął najbardziej przewidujący, ale reszta była optymistyczna, opierając ten optymizm na własnych kalkulacjach. 


Matematyk się skarży, że jak mu kolejna matka powie, że jej synek cierpi na dyskalkulię, to on za siebie nie ręczy. Próbowałem go uspokoić, ale nic nie pomagało tłumaczenie, że to interesujące zjawisko, bo wyraźnie świadczy o rosnącej świadomości rodziców, którzy uczą się coraz trudniejszych słów. Czasy są trudne i ludzie potrzebują coraz trudniejszych słów, które często przeplatają tradycyjną łaciną. Świat dorosłych wchłania również język młodzieżowy i właśnie młodsza koleżanka poinformowała, że ma zajebistą klasę. Zastanawiałem się nawet, czy była to opinia pozytywna, czy wręcz przeciwnie. W najmłodszym pokoleniu to pojęcie wyraża niekłamany zachwyt, ale wyraz twarzy koleżanki wskazywał na semantyczne odchylenie niestandardowe.


Mamy nową dyrektorkę, która liczy na wzrost wydajności pracy. To znaczy, nie chodzi jej o to, żebyśmy lepiej uczyli. Mamy uczyć więcej i taniej. Trochę ją rozumiem bo samorząd nie może się doliczyć, jak też pani minister to wszystko wyliczyła, bo tu, na dole, wygląda na to, że nic się w tych wyliczeniach nie zgadza. Pani dyrektor jest z dobrej zmiany i liczy na dalszy awans polityczny. Na pierwszy dywanik wezwała mnie po miesiącu. Doniesiono jej, że powiedziałem na lekcji, że żyjemy w świecie, w którym wszyscy notorycznie  kłamią. Musiałem ją wyprowadzić z błędu i wyjaśnić, że nigdy w klasie nie używam lekkomyślnie słów, których uczniowie mogą nie znać. Wprowadzam nowe pojęcia z obszernymi wyjaśnieniami, co one oznaczają i dlaczego są przydatne. Tak więc, nie, nie powiedziałem, że żyjemy w świecie, w którym wszyscy notorycznie kłamią. Donos prawdopodobnie związany jest z lekcją, na której powiedziałem, że żyjemy w świecie, w którym ustawicznie spotykają się z nieprawdziwymi informacjami.


Co pan przez to rozumie, zaniepokoiła się już wcześniej zaniepokojona nowa pani dyrektor. Uświadomiłem jej, że jestem biologiem, więc staram się uczniom uświadamiać, że biologia jest wiedzą nieustanie przydatną.


Pani dyrektor uśmiechnęła się z wyższością i powiedziała, że nie jest o tym przekonana. Chciała jednak dowiedzieć się więcej, bo ta sprawa poruszyła rodziców.


Nie pytałem o orientację polityczną poruszonych, chociaż miałem na ten temat pewne podejrzenia. Z podejrzeniami jednak trzeba być ostrożnym, bo jak powtarzał mój dziadek „Ludzka głupota na pstrym koniu jeździ”. Słuchając dziadka, trzeba było uważać na pisownię, bo kiedy mówił, że niezbadane są wyroki opaczności, to go podejrzewali, że jest filozofem, a on był mędrcem.  Tak czy inaczej na dywaniku należy się tłumaczyć, więc tłumaczyłem pani dyrektor, że była to lekcja, na której poprosiłem uczniów, żeby przeszli się w sklepie wzdłuż półki z nabiałem i spisali produkty z informacją „bez GMO”.


- A pan to pewnie jest zwolennikiem GMO – zapytała nowa pani dyrektor z przekąsem.


Odpowiedziałem, że jestem przeciwnikiem przeciwników, bo z tym GMO to różnie bywa, gruszki na wierzbie daje się wyhodować, ale nie są smaczne, więc jak się coś modyfikuje, to dobrze wiedzieć co się robi, a potem starannie sprawdzać, co jest warte to, co się zrobiło.


- Ludzie mówią, że pan podobno daje dzieciom jakieś dwuznaczne wyjaśnienia, które są politycznymi aluzjami. Wolałabym, żeby w szkole nie było żadnej polityki.


Odpowiedziałem, że ja też, co chyba zostało przyjęte jako dwuznaczne wyjaśnienie z aluzją do polityki, a ona zapytała co właściwie mówiłem dzieciom na lekcji.


Zastanawiałem się nad pytaniem, czy jak człowiek jest na dywaniku, to powinien paść na kolana i uderzyć czołem w ziemię, czy raczej wycierać starannie buty, tak jak to się robi po wdepnięciu w co nie trzeba. Nie wiadomo na co licząc, wybrałem to drugie i zacząłem skomplikowaną opowieść o historii modyfikowania genów, o szamanach walczących z każdą nowością i o kłamcach zarabiających na niewiedzy i strachu.


- No tak – przerwała mi nowa pani dyrektor, kiedy przeszedłem od marchewki do pszenicy – ale ja chciałam pana ostrzec przed…


- To ja chciałem uczniów ostrzec przed.


- Przed czym chciał pan ostrzec – zapytała pani dyrektor z wyraźnym gniewem.


- Przed ślepotą, proszę pani, przed niezauważaniem kłamstwa na każdym twarożku.


Musiałem przesadzić, bo nowa pani dyrektor zauważyła chłodno, że jak tak będę robił, to mogę być zmuszony do poszukania sobie innego zajęcia. Zaproponowałem jej, żeby się sama przeszła wzdłuż półki z nabiałem, ale chyba nie zrozumiała politycznej aluzji, bo oboje uznaliśmy rozmowę za zakończoną. Wyszedłem nie trzaskając drzwiami. Czasem człowiek wyrywa się z kontekstu, ale też w  niektórych kontekstach naprawdę trudno wytrzymać.


Dyskalkulia staje się chorobą narodową.  


P. S. Muszę sprawdzić program tego typa, który spowodował przypalenie się mojej jajecznicy. Osobiste pretensje nie powinny zakłócać rozwagi przy tak wiele znaczących wyborach. A swoją drogą ciekawe, skąd on wziął mój numer telefonu?                 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Moje trzy grosze. Lucjan Ferus 2018-10-04


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy mamy wpływ na cokolwiek?    Koraszewski   2015-02-11
Serwus, madonna, czyli signum temporis   Koraszewski   2019-05-10
Błąd sprzed 30 lat, za który nadal płacimy   Koraszewski   2019-01-19
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Państwo, religia, dzieci i Żydzi   Koraszewski   2022-11-17
List otwarty do Prymasa PolskiArcybiskupa Wojciecha Polaka   Koraszewski   2016-04-19
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Raport z małego miasta   Koraszewski   2020-01-23
Bezdroża wiary i niewiary   Koraszewski   2014-01-22
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Przedwyborcza kampania prania mózgów   Koraszewski   2023-07-19
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Przekonajcie mnie dlaczego mam głosować na Trzaskowskiego   Koraszewski   2020-07-01
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Cała władza w ręce marginesu   Koraszewski   2018-11-28
Śmiać się, płakać, czy działać?   Koraszewski   2015-11-23
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Czy można reaktywować Komisję Edukacji Narodowej   Koraszewski   2019-01-14
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Reizm nasz ledwie żywy   Koraszewski   2020-07-19
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Piasek dla kota i inne troski   Koraszewski   2021-06-02
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Owszem żyję, ale trudno to potwierdzić   Koraszewski   2021-05-08
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Trzy razy NIE w bolszewickim plebiscycie na prezydenta   Koraszewski   2020-04-17
Poranne refleksje mieszkańca Polski   Koraszewski   2023-09-22
Polityka jest sztuką realizowania tego co jest  możliwe   Koraszewski   2022-11-28
Pluralizm nieporozumień   Koraszewski   2014-01-12
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Czy warto być Polakiem – wyjaśniamy   Koraszewski   2021-06-18
Pokaż figę sykofantom   Koraszewski   2022-02-19
Czy musimy tolerować nienawiść i wezwania do nietolerancji?   Koraszewski   2015-11-12
Wściekłość, działanie, skuteczność   Koraszewski   2020-10-30
Przeszłość i przyszłość polskiego paralmentaryzmu   Koraszewski   2019-07-27
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Wojaki Chrystusa i cudaki z PZPR   Koraszewski   2020-08-21
Oni się nie wstydzą, państwo nie reaguje   Koraszewski   2022-03-23
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Powrót konfederatów polskich   Koraszewski   2023-04-18
Wściekłość nieboszczyka i duma romantyków   Koraszewski   2019-06-24
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
Czy dzisiejsza Polska jest demokracją?   Koraszewski   2019-01-24
Cicho płynie solidarność   Koraszewski   2022-03-09
Groza reedukacji narodowej   Koraszewski   2021-02-27
Czy przywódcy organizacji rolniczych są największymi wrogami rolników?   Koraszewski   2022-10-15
Jak sztuczna inteligencja wyssała antysemityzm z  mlekiem matki   Koraszewski   2019-03-03
Czy politycy byli głusi, czy zagubieni?   Koraszewski   2016-04-15
Rok parasola i parasolki?   Koraszewski   2021-01-04
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla   Koraszewski   2014-11-03
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
„Moje życie jest klęską”   Koraszewski   2020-09-14
W poszukiwaniu katolickich konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2022-11-15
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2014-11-22
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Uwagi o pełniących obowiązki  mądrych i dobrych   Koraszewski   2019-05-20
Papierowym okrętem po ojczystych kałużach   Koraszewski   2023-04-24
PiS budzi się z ręką w nocniku i przeciera oczy   Koraszewski   2020-02-15
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Yes we cat   Koraszewski   2015-01-27
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Troski i zmartwienia z celibatem   Koraszewski   2019-10-30
Niewiara szukająca zrozumienia   Koraszewski   2019-03-12
Agenci propagandy nienawiści   Koraszewski   2023-11-05
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Państwo mi nie służy   Koraszewski   2021-02-24
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Inscenizacja kłamstwa, czyli nowa sztuka sakralna   Koraszewski   2015-03-05
Stowarzyszenia Konstytucyjnych Demokratów nie ma   Koraszewski   2015-12-02
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk