Prawda

Poniedziałek, 13 maja 2024 - 20:23

« Poprzedni Następny »


Wyznania kulturowego katolika


Andrzej Koraszewski 2015-08-27

Profesor Stanisław Obirek
Profesor Stanisław Obirek

Nie wiem, czy mi się to uda, ale spróbuję opowiedzieć o książce, o której w kilku zdaniach opowiedzieć nie sposób. Książka Stanisława Obirka, to kilka książek upchniętych w jeden tom. Mam wrażenie, że jest to obowiązkowa lektura dla każdego, kto próbuje rozeznać się w gąszczu powiązań między religią a kulturą, współczesnością i tradycją, kto próbuje zrozumieć napięcia między instytucjonalnym Kościołem, a wiernymi mówiącymi „my jesteśmy Kościołem”. Nie należy jednak oczekiwać gotowych odpowiedzi, Autor zmaga się bowiem z formułowaniem odpowiedzi na pytanie, gdzie jest i jakie jest jego stanowisko w najważniejszych dla niego sprawach, po przejściu długiej i dość niezwykłej drogi.

Jest to książka niesłychanie osobista, w której autobiograficzne elementy odgrywają istotną rolę w próbie zrozumienia relacji między jednostką ukształtowaną przez konkretne indywidualne doświadczenia i wybory oraz światem w konkretnym okresie historycznym.        

 

Profesora Obirka znaliśmy jako jezuitę, kapłana dyscyplinowanego przez hierarchię za mówienie rzeczy hierarchii niemiłych, przez ostatnie dziesięć lat znaliśmy go jako kapłana, który rozstał się z sutanną i który, jak sam pisze, postrzegany był głównie jako „były jezuita”. W tej książce spotykamy Stanisława Obirka raczej jako antropologa, jako myśliciela, który opowiada nam o swoich doświadczeniach analizowanych przez pryzmat ogromnej wiedzy w zakresie teologii, historii Kościoła katolickiego, antropologii, socjologii religii, psychologii.          

 



Książka nosi tytuł Polak katolik? Traktuje jednak o świecie i miejscu religii w życiu społecznym. Krytyczny, czy wręcz bardzo krytyczny, ogląd polskiego katolicyzmu stanowi tylko część rozważań Autora.

 

Gdzieś na początku książki Autor przedstawia się jako „kulturowy katolik”. Nie po raz pierwszy spotkałem się z tego rodzaju określeniem i ciekaw byłem, czy po przeczytaniu książki będę rozumiał, co ono w tym przypadku oznacza. Obirek nie daje nam jednoznacznej definicji, zapewne celowo, zdając sobie sprawę z tego, że w każdym konkretnym przypadku tego rodzaju określenie może być nieco inaczej interpretowane. Mam wrażenie, że dla Stanisława Obirka jest to krytyczna akceptacja dziedzictwa (otrzymanego z racji urodzenia, wychowania, obcowania w określonym środowisku, języka, narodu, religii, instytucji) traktowanego jako punkt wyjścia do prób zrozumienia i akceptowania innych.

 

Tego dziedzictwa nie możemy się wyrzec, jest częścią nas, ale możemy je wziąć pod mikroskop, poddać drobiazgowemu badaniu, jedne rzeczy objąć, jako niezbywalny fundament naszego systemu wartości, inne odrzucić, uznać za coś dla tego systemu wartości wrogiego, a nawet niszczącego.                      

 

Kulturowe dziedzictwo nie jest darem, który musimy przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza, jest wyzwaniem i Autor zdaje nam sprawę jak sobie z tym wyzwaniem radził na różnych etapach swojego życia. Stanisław Obirek pisze, że miał epizod ateizmu w szkole średniej, wiąże go z fascynacją Gombrowiczem. Potem, już na studiach, powrót do religii przez teatr i spotkania z ciekawymi ludźmi. Był to zatem powrót już nie do ludowego katolicyzmu, w którym wyrastał, ale do wiary szukającej zrozumienia. Końcowy efekt tego długiego procesu to wiara niezdefiniowana, jakaś forma agnostycyzmu z opowiedzeniem się po stronie niesłychanie szeroko pojętej religijności. Jest to religijność otwarta na inne wyznania i aprobująca, ale rozumiejąca również brak wiary religijnej. Obcowanie z Bogiem jest przez obcowanie z innymi w ich całym zróżnicowaniu dróg prowadzących do humanizmu.  Religijność dzieląca i wykluczająca jest dla Obirka nie tylko czymś obcym, ale jest wręcz barierą utrudniającą pogodzenie humanizmu i wiary. 

 

Jeszcze w pierwszym rozdziale Autor rzuca mimochodem słowo postsekularyzm. Dla mnie sekularyzm to państwo świeckie, to rozdział Kościoła i państwa, oddzielenie religii od polityki i gwarancja pokoju religijnego. Miałem wrażenie, że coś mi zgrzyta i dalsza lektura potwierdzała to na każdej stronie. Sympatia Autora do Braci Polskich, do Konfederacji Warszawskiej, niechęć do religii sprzężonej z władzą i stanowiącej instrument gry politycznej, druzgocząca krytyka religijnego fundamentalizmu.

 

To pojęcie postsekularyzmu powraca dopiero na stronie 306, gdzie Autor referuje poglądy niemieckiego socjologa Ulricha Becka i jego książkę o prywatnym (czy może spersonalizowanym) Bogu. Ten „postsekularyzm”, to nie wyjście poza państwo neutralne światopoglądowo, ale społeczeństwo sceptyczne i otwarte na głosy religii. Własny Bóg przekracza instytucjonalne formy kultu, otwierając drogę do tolerancji dla innych religii i stanowiąc remedium na narastający fundamentalizm religijny.

 

Czytając te rozważania, zastanawiałem się czy dobrze rozumiem. Stanisław Obirek pisze, że „takie otwarcie może sprawić, że wyznawcy religii przestaną obawiać się sekularyzacji, a humaniści i racjonaliści będą mogli dostrzec w powrocie religii do sfery publicznej (postsekularyzm) sojusznika”.

Nie mogę wykluczyć, że się zgadzam, ale mam wrażenie, że obcujemy z pojęciowym bałaganem, który jest wykorzystywany przez fundamentalistów. Chętnie bym, zastrzegł pojęcie sekularyzmu dla ładu społecznego i prawnego. Laicyzacja jest procesem odchodzenia od religii instytucjonalnej, procesem, w którym częściej obserwujemy prywatyzowanie Boga niż całkowite przejście do ateizmu. Tak rozumiany sekularyzm nie jest wymysłem ateistów, bo kiedy się wykluwał, nawet jeśli istnieli wówczas jacyś ateiści, to z pewnością nie w przestrzeni publicznej. Sekularyzm to wymysł wierzących humanistów, dążących do pokoju religijnego, gwarantowanego przez neutralne światopoglądowo państwo. Zapisy Konfederacji Warszawskiej pokazują (chyba) pierwszy w Europie projekt zsekularyzowanego państwa.

 

Bałagan pojęciowy utrudnia zrozumienie, że na tym polu istniał sojusz wierzących i niewierzących od stuleci i tu linie podziału biegną między fundamentalistami i zwolennikami pluralizmu. 

 

Jaki jest poziom akceptacji idei zsekularyzowanego państwa jako gwaranta swobody wyznania w Polsce i w społeczeństwach zachodnich? Nie znam dobrych badań, które odpowiadałyby na to pytanie. Takie badania byłyby trudne właśnie ze względu na pomieszanie pojęć.

 

Czytałem niedawno w „Gazecie Wyborczej” fascynujący list  anonimowego magistra prawa kanonicznego do polskich biskupów. „Czy jesteście gotowi na prawdę?” – pyta autor tego listu i  pisze:

„Nie mówcie, że ten list to: "atak na Kościół", że "nas prześladują", że "nadchodzi lewacka zaraza", że "cierpicie za wiarę, Chrystusa i za Ewangelię". Przecież Wy nie wiecie, co to cierpienie, nie jesteście prześladowani, nie musicie się o nic martwić, o nikogo troszczyć. Wam jest po prostu dobrze - oderwanym od rzeczywistości, zamkniętym za murem pychy, obłudy, nieomylności.

Podzieliliście Polaków na dobrych i złych, na ludzi sumienia i tych, którzy go nie mają, na patriotów i zdrajców, na tych, co są za życiem, i na tych, co się opowiadają po stronie śmierci, na tych, co nie zgadzają się na in vitro, i na tych, którzy tę metodę akceptują, na tych, co mogą przyjmować Komunię świętą, i na tych, którym tego zabraniacie.”

Dalej anonimowy autor listu opublikowanego w „Gazecie Wyborczej” przypomina, że w Polsce około 70 procent osób dopuszcza stosowanie in vitro, że tym samym Kościół i duchowni utrzymywani są z pieniędzy ludzi zbrzydzonych nauczaniem tego Kościoła, opowiadają się za „holokaustem nienarodzonych, genetyczną manipulacją, filozofią gender, stosują antykoncepcję...”. Innymi słowy autor artykułu, pokazuje, że Bóg polskich katolików już został sprywatyzowany, duchowni i hierarchowie doskonale o tym wiedzą, a walka toczy się nie o poglądy wiernych, a o państwo i dlatego to parlamentarzyści są straszeni zablokowaniem dostępu do sakramentów.   

 

Krytyka polskiego Kościoła katolickiego w książce Stanisława Obirka idzie dalej i głębiej. Jest tu również krzyk oburzenia i protestu przeciwko zbitce Polak-katolik, która zdaniem Autora jest gwałtem na Jego idei religijności i instrumentalnym traktowaniem wiary.

 

Krytyka naszego, polskiego katolicyzmu jest ukazana na tle historii Kościoła i porwania chrześcijaństwa dla celów sprzecznych z ideami jej założyciela. Tu pojawia się tak niebywale ważna kwestia chrześcijańskiego antyjudaizmu jako głównego elementu religijności wykluczającej.

 

Religijność wykluczająca powoduje, że zamiast otwarcia jest mur, zamiast życzliwości nienawiść, zamiast ciekawości tego, co inni mogą nam powiedzieć, pycha i pogarda. Antyjudaizm (tak chrześcijański, jak i muzułmański) jest wehikułem tego odwrócenia.

 

Stanisław Obirek jest orędownikiem międzyreligijnego (i nie tylko międzyreligijnego) dialogu. Może się to wydawać utopijnym marzycielstwem. Równocześnie wydaje się upatrywać szans na taki dialog w procesach laicyzacji społeczeństwa i prywatyzacji Boga. Puszczają łańcuchy bezwzględnej lojalności i totalitarnej zgoła kontroli instytucji religijnych nad życiem jednostki, a to może otwierać drogę do uczciwego dialogu.

         

Czy zasadna jest nadzieja Autora pokładana w pontyfikacie papieża Franciszka? Nie wiem, ja jej akurat nie podzielam, z sympatią patrzę na niektóre gesty, z niepokojem na wiarę w egzorcyzmy i nie tylko na to. Ten papież, tak jak i poprzedni papieże, jest przede wszystkim głową instytucji politycznej.

 

W tej książce jest również niesłychanie silny wątek związany z zakonem jezuitów. Autor nie próbuje chować mrocznych kart tego zakonu pod dywan, ale i nie ukrywa swojej sympatii i związków emocjonalnych z zakonem, w którym spędził 30 lat swojego życia. Nie zostałem do końca przekonany. Patrzę na ten zakon głównie przez pryzmat roli, jaką odegrał w polskiej kontrreformacji i przez pryzmat oświaty, jaką fundował polskiej szlachcie do czasu jego rozwiązania i powstania Komisji Edukacji Narodowej. Jeśli skorygowałem mój pogląd, to raczej nie w odniesieniu do działań tego zakonu w najtragiczniejszym dla Polski okresie.

 

Każdy antyklerykał znajdzie tu mnóstwo smakowitych kąsków, tym ciekawszych, że prezentowanych przez Autora, który obserwował instytucję Kościoła od środka, patrzył z rozpaczą na likwidowanie pozytywnych skutków Soboru Watykańskiego II przez polskiego papieża i przyglądał się z przerażeniem jak upadek komunizmu dał wiatr w żagle najgorszej tradycji narodowo-katolickiej. 

 

Dla mnie jednak najciekawsze było spotkanie z myślicielem szukającym swojego prywatnego Boga, który nie byłby skłócony ani z innymi, ani z moralnością naszych czasów. Boga życzliwego seksualności, antykoncepcji, in vitro, feminizmowi, nauce i niechętnego religijnemu absolutyzmowi. Czy jest popyt na takiego Boga? Moim zdaniem jest.

 

Do kogo ta książka trafi (poza poszukiwaczami smacznych kąsków)? Jak ta propozycja będzie przekazywana dalej? Nie jest to lektura do poduszki i nie należy oczekiwać, że trafi pod strzechy. Czy sięgną po nią księża? Ilu? Co do mnie zachęcam do lektury każdego, kogo problem religii w społeczeństwie interesuje.

 

Kończąc tę książkę, w której tak ważny jest konflikt między Kościołem a współczesnością, między Kościołem a demokracją i społeczeństwem otwartym, Stanisław Obirek pisze:                         

„Niestety czas wojny i okupacji i okres po drugiej wojnie światowej nie przyniosły radykalnej odmiany tej formacji religijnej, a nawet gdy stało się to możliwe, dzięki zmianom w katolicyzmie na Soborze Watykańskim II, polscy duchowni robili wszystko , by zminimalizować zakres odnowy polskiego katolicyzmu. Po roku 1989 do religijnego konserwatyzmu doszło upolitycznienie Kościoła, który wyrósł na głównego hamulcowego demokratycznych przemian.

 

Konsekwencje tego stanu ciągle nie są do końca jasne.”    

 

*Stanisław Obirek Polak katolik? CIS 2015.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 908 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Bajka o „zagubionej owcy” i cwanych „pasterzach duchowych”   Ferus   2021-07-11
Biblia, kobiety i Bóg? (II)   Ferus   2021-07-04
Ekumeniczne spotkanie apostatów   Koraszewski   2021-06-29
Czy wolno krytykować muzułmanów?   Pandavar   2021-06-28
Targniecie się na życie wieczne?   Ferus   2021-06-27
Dwa różne Dekalogi   Ferus   2021-06-20
Pasterze i ich bezwolne owce, czyli paradoksy „duchowego pasterzowania”   Ferus   2021-06-13
Biblia, kobiety i Bóg? Czyli co takiego Bóg chce powiedzieć czytelnikom Pisma Świętego?   Ferus   2021-06-06
Jest człowieczeństwo i jest muzułmańskie człowieczeństwo   Pandavar   2021-06-03
Żałoba bez złudzeń   Igwe   2021-05-26
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Obraza uczuć religijnych. Czyli co obraża osoby wierzące, a co nie, choć może powinno?   Ferus   2021-05-09
„Szczepionkowa” hipoteza powstania religii   Ferus   2021-05-02
Książka Lucjana Ferusa   Koraszewski   2021-04-26
Kłamiemy, gdyż taką mamy naturę? Czyli „względna równowaga między prawdą a fikcją”.   Ferus   2021-04-25
Duchowa służba zdrowia. Czyli oblicze Boga zatroskanego Miłosierdziem.   Ferus   2021-04-18
Poświąteczna refleksja. Kiedy mity traktowane są jako rzeczywistość.   Ferus   2021-04-11
Nieautoryzowany wywiad z Bogiem   Ferus   2021-04-04
Miecz czy Rozum? Czyli jak uczy historia religii: na jedno wychodzi!   Ferus   2021-03-28
Diabelskie zwierciadło jest winne złu?   Ferus   2021-03-21
Dziewuchy dziewuchom tu i tam   Koraszewski   2021-03-16
Irracjonalne „objawienia boże” (II)   Ferus   2021-03-14
Irracjonalne „objawienia boże”   Ferus   2021-03-07
Groza umiarkowanego islamizmu   Chesler   2021-03-04
Hartowanie ciała i hart ducha   Ferus   2021-02-28
Bezbożne „Ranczo”.Czyli nie jest dobrze, iż wierni mało wiedzą o religii, czy raczej bardzo dobrze?   Ferus   2021-02-21
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (IV)   Ferus   2021-02-14
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (III)   Ferus   2021-02-07
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (II)   Ferus   2021-01-31
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości   Ferus   2021-01-24
Bajkowe dziedzictwo religii. Czyli wspaniała, ale też przerażająca potęga wyobraźni.   Ferus   2021-01-17
Bóg, ojczyzna, nędza i zniewolenie   Koraszewski   2021-01-14
Opatrzność Boża, a szczepienia na COVID-19   Ferus   2021-01-03
W Gazie Hamas jest Grinchem, który ukradł Boże Narodzenie   Fitzgerald   2020-12-31
Episkopat Polski w sprawie szczepionek zaleca: róbta co chceta   Koraszewski   2020-12-30
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (III)   Ferus   2020-12-20
Islam nakazuje kochać Mahometa i Dżihad bardziej niż własne rodziny     2020-12-14
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (II)   Ferus   2020-12-13
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów   Ferus   2020-11-29
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Dylemat moralny czy prosty wybór?   Ferus   2020-11-15
Refleksje sprzed lat: „W obronie kobiet” II.   Ferus   2020-11-08
Refleksje sprzed lat: „W obronie kobiet”   Ferus   2020-11-01
Nasze zacofanie jest najgorszą obrazą Proroka   Montaser   2020-10-31
USA to jedyny kraj, który rozlicza mułłów   Rafizadeh   2020-10-27
Dyspensa zwalniająca wiernych z myślenia   Ferus   2020-10-25
Dziecinne pytanie: Po co ludzie stworzyli bogów?   Ferus   2020-10-18
Dziecinne pytanie: Po co Bóg stworzył ludzi?   Ferus   2020-10-11
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Beczka dziegciu i łyżka miodu   Ferus   2020-09-27
Refleksje sprzed lat: „Głęboka wiara” i inne.   Ferus   2020-09-20
Zamordowanie amerykańskiego “bluźniercy” w Pakistanie   Ibrahim   2020-09-16
Czy istnieją „głęboko niewierzący”?   Ferus   2020-09-06
Ludzie są grzeszni, ale Kościół (na pokaz) jest święty   Kruk   2020-09-03
Kogo bije dzban?   Koraszewski   2020-08-31
Refleksje sprzed lat: „Łaska boska” i inne   Ferus   2020-08-30
Ignorowane ludobójstwo chrześcijan w Nigerii    Ibrahim   2020-08-25
Egocentryzm religijny   Ferus   2020-08-23
Quo vadis religio?   Ferus   2020-08-16
Palestyńczycy: Priorytety muzułmańskich “uczonych” podczas COVID-19   Toameh   2020-08-04
Ituriel – elektroniczny bóg. Czyli książka, której nie napisałem.   Ferus   2020-08-02
Porwanie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-07-08
Dlaczego nauki i religii nie można ze sobą pogodzić   Koraszewski   2020-07-05
Palestyńczycy: Nieislamskie prawo o ochronie rodziny   Toameh   2020-07-02
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-07-01
Pochwała parlamentarnego ateizmu   Koraszewski   2020-06-28
Palestyńczycy: Czy rzeczywiście chodzi o “aneksję”?   Toameh   2020-06-26
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i KnesetCzęść 5: Wbijanie noża   Pandavar   2020-06-24
Przerażająca prawda o dziewicach z raju   Koraszewski   2020-06-24
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja (VI)   Ferus   2020-06-21
Turcja: Uczniowie czytają Koran i porzucają islam   Bulut   2020-06-19
Wiara, nauka i umiłowanie bzdury   Koraszewski   2020-06-17
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-06-17
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. V   Ferus   2020-06-14
Dżihadystyczne narracje i islamskie fobie w Nigerii   Igwe   2020-06-11
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu (3)   Pandavar   2020-06-10
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. IV   Ferus   2020-06-07
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu   Pandavar   2020-06-03
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja (III)   Ferus   2020-05-31
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Knesset.   Pandavar   2020-05-27
Męczeństwo w obronie niezmiernej głupoty   Koraszewski   2020-05-25
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. II   Ferus   2020-05-24
Nie ma boga nad Boga   Koraszewski   2020-05-18
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości - fikcja   Ferus   2020-05-17
Naprawdę świat chce być oszukiwany?   Ferus   2020-05-10
Usunięcie „Izraela” z duńskiej Biblii   Jacoby   2020-05-05
Fikcja uznawana za Prawdę (VIII)   Ferus   2020-05-03
Fikcja uznawana za Prawdę (VII)   Ferus   2020-04-26
Fikcja uznawana za Prawdę (VI)   Ferus   2020-04-19
Fikcja uznawana za Prawdę (V)   Ferus   2020-04-11
Fikcja uznawana za Prawdę (IV)   Ferus   2020-04-05
Oderwanie charedim   Rosenthal   2020-04-01
Fikcja uznawana za Prawdę (III)   Ferus   2020-03-29
Pandemia i muzułmańskie priorytety   Pandavar   2020-03-26
Fikcja uznawana za Prawdę (II)   Ferus   2020-03-22
Fikcja uznawana za Prawdę   Ferus   2020-03-15
Uciekłaś od wojny, a oni przyjęli cię      2020-03-13
Najdłużej trwająca mistyfikacja. Podsumowanie.   Ferus   2020-03-08

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk