Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 22:32

« Poprzedni Następny »


Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy


Lucjan Ferus 2023-10-01


Na wstępie krótkie wyjaśnienie. Powyższy tytuł nawiązuje do znanej konstatacji Alberta Einsteina: „Każdy głupi może wiedzieć, sztuką jest zrozumieć”. Pozwolę sobie nieco inaczej widzieć ten problem: jeśli głupi posiada jakąś wiedzę, nie jest już głupi, bo głupota (potocznie pojmowana), to rozumowe ograniczenie w aspekcie posiadania wiedzy. Dlatego kusi mnie drobna zmiana: „Każdy głupi może wierzyć, sztuką jest zrozumieć”. Aby osoby wierzące nie czuły się dotknięte, uzasadnię o co mi chodzi.

Otóż wiarę (mam na myśli wiarę w „prawdy” religijne) uzyskuje się zazwyczaj we wczesnym dzieciństwie poprzez indoktrynację religijną. Następuje to w okresie, zanim umysł dziecka na tyle się rozwinie, by pojąć istotę rzeczy tego w co zaczyna ono wierzyć. Potem, przez resztę życia ta wiara w religijne „prawdy” pozostaje w umyśle dorosłego, który nie odczuwa potrzeby jej weryfikowania, gdyż wie od swych duszpasterzy, że „wiara nie potrzebuje dowodów” na potwierdzenie swej prawdziwości. A więc można ją uzyskać bez najmniejszego wysiłku umysłowego, co logicznie uzasadnia moją „poprawkę”, iż „każdy głupi może wierzyć”. Tyle tytułem wstępu, przejdźmy więc do meritum.

                                                           ------ // ------

Dlaczego poruszam ten problem? Bowiem niniejszy tekst jest próbą odpowiedzi na pytanie zadane przez jednego z czytelników: „Dlaczego skądinąd mądrzy ludzie, bezkrytycznie wierzą w religijne „prawdy” i wiernopoddańczo stosują się do wszelkich poleceń swych duszpasterzy?”. Najkrótsza odpowiedź mogłaby brzmieć: „Dlatego, iż we wczesnym dzieciństwie ich umysły zostały „sprofilowane religijnie” w tak trwały sposób, że mimo upływu lat, jako osoby dorosłe nie potrafią już w inny sposób myśleć o tych problemach”.

 

Jednakże „diabeł tkwi w szczegółach”, jak twierdzi ludowe porzekadło, dlatego ta odpowiedź (jeśli ma być coś warta) nie może być ogólnikowa. Zacznę więc od dokładnego przyjrzenia się, czego uczniowie Szkoły Podstawowej dowiadują się na lekcjach religii od księdza lub katechety/ki o Bogu i Jego religii? By nie komplikować zbytnio tego problemu, wezmę za przykład nasze „rodzime”, rzymskokatolickie wyznanie. Aby uczynić ten wywód bardziej wiarygodny, a co za tym idzie bardziej wartościowy, skorzystam z użyczonego mi przez wnuczkę podręcznika do nauki religii dla klasy V. Jego początek zaczyna się w ten sposób:

                                               ----- // -----

„Drodzy Uczniowie, obserwując coraz dokładniej otaczający Was świat, zachodzące w nim procesy, dążenia i pragnienia ludzi, z pewnością stawiacie sobie jedno z podstawowych pytań, które zawsze towarzyszyły człowiekowi i były podejmowane przez różne dyscypliny nauki: Skąd pochodzimy? Kto stworzył świat? Dlaczego, po co żyjemy? Pomoc w udzieleniu odpowiedzi znajdziecie w tym podręczniku /../ zatytułowanym „Wierzę w Boga”. Pragnie on przybliżyć Wam Boga Ojca, który niezmiennie z nieskończoną miłością kocha każdego człowieka. Z tej miłości powołał do istnienia świat i człowieka.

 

Bóg nigdy nie zostawia człowieka samemu sobie. Szczególnym wyrazem tego, było zawarte przymierze z ludźmi, zapewniające im stałą Bożą obecność, szczęście, opiekę i miłość. Prowadząc człowieka, Bóg wymaga wierności i dlatego dał Dekalog – normy, którymi winien kierować się człowiek w odniesieniu do Pana i swoich bliźnich /../. Ta miłość Boga osiągnęła pełnię w osobie Jezusa Chrystusa, Jego nauczaniu i życiu. Poznanie tego, umożliwi Wam /../ podejmowanie decyzji zgodnych z Jego wolą, także wskaże wzory, które pomogą Wam kształtować samych siebie”.

                                                           ------ // ------

Z rozdziału pt. „Nieposłuszeństwo Bogu źródłem nieszczęść człowieka”, dowiadujemy się m.in.: „Bóg z miłości do ludzi ofiarował im wszystko, co było potrzebne do życia. Człowiek jednak skuszony przez szatana, odpowiedział na tę miłość nieposłuszeństwem. Źle wykorzystał podarowaną wolność. Chciał być równy Bogu. To doprowadziło do zerwania przyjaźni ze Stwórcą i sprowadzenia zła na świat. Pojawił się lęk przed Bogiem. Odtąd życie codzienne wymagało trudu i związane było z cierpieniem. Również dzisiejsi ludzie nie zawsze są posłuszni Bogu. /../ Nieposłuszeństwo Bogu zawsze prowadzi do nieszczęścia, do odwrócenia się od Niego”. Jednakże „Miłość Boga jest większa od naszych grzechów”.

 

Dlatego w rozdziale o powyższym tytule, możemy przeczytać m.in.: „Bóg na nieposłuszeństwo człowieka odpowiedział miłością. Daje nadzieję, ukazuje drogę wyjścia z upadku. Zapowiedział Zbawiciela, swojego Syna, który zwyciężył zło i przyniósł człowiekowi życie wieczne. Stwórca kocha każdego człowieka, również grzesznika, na którego nawrócenie cierpliwie czeka. Miłość Boga może przezwyciężyć wszelkie, nawet największe zło”. Zaś z rozdziału pt. „Skutki zła” można się dowiedzieć, iż Bóg nie odrzuca człowieka, a jako pouczający przykład przytoczona jest historia Abla i jego brata Kaina.

 

W rozdziale: „Bóg pragnie ocalić – historia Noego”, czytamy m.in.: „Ludzie okazywali Bogu nieposłuszeństwo, popełniali liczne grzechy. Jedynym uczciwym, pobożnym i posłusznym Panu człowiekiem był Noe. /../ Gdy Stwórca postanowił oczyścić świat ze zła, dostrzegł prawość i sprawiedliwość Noego, dlatego postanowił ocalić go od śmierci. Po potopie Bóg zawarł z Noem i jego potomkami przymierze. Obiecał nie niszczyć ziemi. /../ Inicjatorem takiego przymierza zawsze był miłosierny Bóg, dyktujący warunki i zapewniający ich wypełnienie. Ludzie /../ przestrzegając ich, cieszyli się Bożym błogosławieństwem i łaską. /../ Noemu Pan objawił się jako pełen miłosierdzia. /../ okazujmy Mu wdzięczność”.

 

Zaś w rozdziale pt.: „Obraz ludzkiej pychy – wieża Babel”, opisany jest problem: „Egoizm przeszkodą na drodze do nieba”, gdzie m.in. czytamy: „Po potopie ludzie /../ poczuli się silni i pewni siebie. Uważali się za tak ważnych, że postanowili dorównać wielkością samemu Bogu. Wieża sięgająca nieba, którą zaczęli budować, stała się symbolem ich pychy. Skutkiem tego grzechu była utrata przyjaźni z Bogiem i pomiędzy ludźmi, oddalenie się od Stwórcy i od siebie nawzajem. Również dzisiaj niektórzy, nie licząc się z /../ Bożymi przykazaniami, podejmują działania mające na celu przysporzenie sobie chwały. Kierując się pychą i egoizmem, uważają, że Bóg nie jest im potrzebny, że potrafią we wszystkim Mu dorównać”.

                                                           ------ // ------

Z rozdziału pt. „Dobry Ojciec wspomaga nas w walce ze złem”, dowiadujemy się m.in.: „Od czasu popełnienia przez Adama i Ewę grzechu pierworodnego, w ludziach drzemie skłonność do zła. Opisane w Biblii bratobójstwo, którego dopuścił się Kain, zepsucie moralne i niegodziwość ludzi współczesnych Noemu, czy pycha budowniczych wieży Babel, pokazują jak łatwo człowiekowi odejść od Boga. Należy jednak pamiętać, że człowiek dzięki wolnej woli, którą otrzymał od Stwórcy ma wybór. Może odrzucić zło. W tym zmaganiu nie pozostaje sam. Jest ktoś, kto spieszy mu z pomocą”./../

 

„Bóg tak bardzo kocha człowieka, że nie opuszcza go nawet wtedy, gdy ten odwraca się od Niego, popełniając zło. Jezus jest obecny wśród nas, szczególnie poprzez sakramenty święte. W ten sposób umacnia nas, wspomaga w walce ze słabościami i grzechem. W sakramencie chrztu – obmywa nas z grzechu pierworodnego, czyniąc dziećmi Bożymi i wprowadzając do wspólnoty Kościoła. W sakramencie pokuty i pojednania – przebacza nam grzechy, na nowo zapraszając nas do przyjaźni ze sobą, oraz daje łaskę uświęcającą, która pomaga nam stawać się lepszymi”. Następna część podręcznika nosi tytuł: „Bóg opiekuje się ludźmi”, a jeden z rozdziałów zatytułowany jest: „Jezus ratuje człowieka od grzechu”. Czytamy w nim m.in.:

 

„Kontynuacją zapisanej w Piśmie Świętym historii miłości Boga do człowieka oraz odpowiedzi człowieka na Bożą miłość, są dzieje Kościoła. Od chwili naszego chrztu, w te dzieje wpisana jest także nasza indywidualna historia. Jesteśmy kochani przez Boga i zaproszeni do wspólnoty życia z Nim. Przyjaźń z Bogiem, która wyraża się w otwarciu na Jego obecność oraz w dialogu i współdziałaniu, prowadzi nas do odkrywania i rozwijania w sobie podobieństwa do Stwórcy. To fascynujące zadanie na całe życie”. Dalej: „Nasze przymierze z Bogiem zapoczątkowane w sakramencie chrztu świętego aktualizuje się wówczas, gdy z wiarą uczestniczymy we Mszy Świętej, gdy uznajemy Chrystusa za swego Boga i Pana, deklarujemy wolę pójścia za Nim i wypełniania Jego przykazań”.

                                                           ------ // ------

Właśnie wypełnianiu Bożych przykazań poświęcony jest rozdział: „Życie według Dekalogu”, w którym m.in. czytamy: „Przykazania są znakiem miłości Boga, wyrazem Jego troski o ludzi. W prostej formie nakazów i zakazów, wyznaczają człowiekowi granice, których nie powinien przekraczać. Są to granice oddzielające dobro od zła. Podporządkowanie się Bożemu prawu oznacza opowiedzenie się po stronie dobra. /../ To dobro w ludzkiej wspólnocie, będące w istocie obecnością Bożego Ducha, daje ludziom poczucie szczęścia. Jezus uczy swoich wyznawców głębokiego zrozumienia Dekalogu” /../.

 

Jeden z następnych rozdziałów nosi nazwę: „Chrystus przyjdzie na końcu czasów”, a w nim m.in. czytamy: „Być gotowym na przyjście Pana. Chrześcijanin na wiele sposobów spotyka się z Panem Jezusem: przez udział we Mszy Świętej, przystępując do sakramentów, w modlitwie. Jednocześnie przez całe życie oczekuje na najważniejsze spotkanie z Nim, które dokona się na końcu czasów. /../ Syn Człowieczy w czasie swojego powtórnego przyjścia, dokona bowiem sądu nad ludźmi – będzie sądzić żywych i umarłych. Do królestwa niebieskiego zaprosi tych, którzy kierowali się miłością okazaną Jezusowi w bliźnich. Właśnie ci ludzie będą cieszyć się szczęściem wiecznym”.

                                                           ----- // -----

Natomiast w części pt.:, „Bóg działa przez Jezusa”, m.in. czytamy: „Miłość Boża leczy duszę i ciało”. Każdy z nas po przystąpieniu do sakramentu pokuty i pojednaniu z Bogiem, odczuwa taką niezwykłą, trudną do opisania lekkość. Uwolnienie od grzechu nie tylko uzdrawia nasze sumienie, ale wpływa też na nasze samopoczucie: daje nam siłę do pokonywania różnych życiowych trudności i chorób. Utwierdzamy się w tym, że miłość Boża leczy nie tylko naszą duszę, ale i ciało. Chrystus przyszedł na świat, aby tę miłość Bożą nam ukazać”.

 

Z rozdziału p.t.: „Zbawiciel jest Panem życia”, dowiadujemy się m.in.: „Jezus zwycięża śmierć i daje życie”. Cieszy nas życie – nasze własne i wszelkie inne. Szczególnie odczuwamy to wiosną, gdy przygrzeje słońce i świat /../ budzi się do życia. Istnienie, życie, to cenne dobro, które może podarować tylko Ten, Który Jest. Naszą radość życia mogą jednak przyćmiewać różne trudne doświadczenia, np. choroba, starość, śmierć. W czasach Pana Jezusa ludzie też cierpieli z powodu śmierci bliskich im osób. Jezus był z nimi i /../ mocą Bożą dokonywał cudów wskrzeszenia /../. Sam, poprzez swoje zmartwychwstanie, pokonał śmierć i dał nam w ten sposób pewność, że w Nim żyć będziemy wiecznie”.

 

Zaś w rozdz. pt.: „Zbawcze dzieło Jezusa”, czytamy m.in.: „Każdy grzech oddziela ludzi od Boga. Człowiek sam nie jest w stanie pojednać się ze swoim Stwórcą, którego obraził przez wyrządzone zło. Bóg z miłości do ludzi posłał na ziemię swego Syna, aby dokonał dzieła odkupienia nas od zła grzechu pierworodnego. Jezus Chrystus jest naszym Zbawicielem i jedynym Pośrednikiem między nami a Bogiem. Poprzez swą mękę, śmierć na krzyżu i przez zmartwychwstanie wprowadził pokój między Bogiem a ludźmi. W liturgii Kościoła uobecniają się najważniejsze dzieła zbawcze Chrystusa”.

 

W ostatnim rozdziale zatytułowanym: „Świadectwo naszej wiary”, napisano, że „Jezus powiedział nam, że bez Niego nic uczynić nie możemy. Z tego powodu dał nam Ducha Świętego jako źródło naszej siły i mocy. Duch Święty pomaga nam, abyśmy żyli jak prawdziwi uczniowie Jezusa. On także jest źródłem naszej mocy w dawaniu świadectwa innym. Błogosławiony Jan Paweł II nauczał nas: „Duch Pański zstąpił na nas i nas przemienił: nasz lęk zmienił w odwagę, naszą ślepotę w jaśniejące światło, naszą ludzką słabość w moc i nadzieję, abyśmy umieli dawać świadectwo o Chrystusie” (Luanda, 1992).  

                                                           ------ // ------

Tyle z podręcznika do nauki religii, dla uczniów klas V Szkół Podstawowych. Ograniczyłem się do zacytowania tylko niektórych, co bardziej znamiennych fragmentów, oddających sens tego, co pragną przekazać dzieciom i młodzieży ich duszpasterze lub ujmując to inaczej: ich duchowi przewodnicy przez życie. Nie oznacza to, że na przekazaniu powyższej wiedzy kończy się ta „religijna edukacja”. Pamiętam jeszcze, jak młodsza wnuczka uczyła się na pamięć definicji grzechu (przy okazji Pierwszej Komunii Świętej) z podręcznika do nauki religii dla klas II, który nosił tytuł: „Kochamy Pana Jezusa”, z rozdziału: „Zło grzechu”:

     

„Grzechem nazywamy: świadome i dobrowolne przekroczenie Bożych przykazań; odwrócenie się od Pana Boga; osłabienie lub zerwanie przyjaźni z Bogiem i bliźnimi. Wyróżniamy dwa rodzaje grzechów: śmiertelne i powszednie. Grzech śmiertelny to całkowicie świadome i dobrowolne przekroczenie przykazań w poważnej sprawie. Skutkiem takiego grzechu jest całkowite zerwanie przyjaźni z Bogiem i utrata łaski uświęcającej. Aby wrócić do kochającego Ojca, trzeba przystąpić do sakramentu pokuty. Grzech powszedni /../ osłabia naszą przyjaźń z Bogiem, ale nie powoduje utraty łaski uświęcającej”.

                                                           ------ // ------

Reasumując. Co powinno dziecko zrozumieć i zapamiętać do końca życia, z tych nauk religii prowadzonych w państwowych Szkołach Podstawowych, gdzie katecheci i księża opłacani są z pieniędzy podatników? Otóż nie szukając potwierdzenia w Biblii (broń Boże!), myślę, iż można by te nauki streścić do takiego mniej więcej uproszczonego poglądu religijnego:

                                                           ------ // ------

„Bóg Ojciec niezmiennie i z nieskończoną miłością kocha każdego człowieka. Z tej miłości do ludzi ofiarował im wszystko, co było potrzebne do życia. Człowiek jednak skuszony przez szatana, odpowiedział na tę miłość nieposłuszeństwem. Źle wykorzystał podarowaną mu wolność. Od czasu popełnienia przez Adama i Ewę grzechu pierworodnego, w ludziach drzemie skłonność do czynienia zła. Nieposłuszeństwo Bogu zawsze prowadziło do nieszczęścia, do odwrócenia się od Niego. Jednakże miłość Boga jest większa od naszych grzechów. Bóg na nieposłuszeństwo człowieka odpowiedział miłością. Daje nam nadzieję i ukazuje drogę wyjścia z upadku.

 

Zapowiedział Zbawiciela, swojego Syna, który zwyciężył zło i przyniósł nam życie wieczne. Jezus ratuje człowieka od grzechu. Nasze przymierze z Bogiem, zapoczątkowane w sakramencie chrztu świętego, aktualizuje się gdy z wiarą uczestniczymy we Mszy Świętej i gdy uznajemy Jezusa Chrystusa za swego Boga i Pana i deklarujemy wolę pójścia za Nim. Syn Człowieczy w czasie swego powtórnego przyjścia dokona sądu nad żywymi i umarłymi. Do królestwa niebieskiego zaprosi tych, którzy kierowali się miłością do Niego i to oni będą się cieszyć życiem i szczęściem wiecznym w niebie.

 

Bowiem Jezus sam, poprzez swoją mękę, śmierć na krzyżu i zmartwychwstanie, pokonał śmierć, dając nam w ten sposób pewność, że w Nim żyć będziemy wiecznie. Pamiętajmy: każdy grzech oddziela ludzi od Boga. Człowiek sam nie jest w stanie pojednać się ze swoim Stwórcą, którego obraził przez wyrządzone zło. Jezus powiedział nam, że bez Niego nic uczynić nie możemy. Z tego powodu dał nam Ducha Świętego, jako źródło naszej siły i mocy, który pomaga nam, abyśmy żyli jak prawdziwi uczniowie Chrystusa” (to tyle, jeśli chodzi o podsumowanie tych zacytowanych „prawd” z podręcznika do nauki religii).

 

Październik 2023 r.                ------ CDN. ------

 

 

 

 

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
3. nieosiągalne zbawienie - chodzenie po omacku Leszek 2023-10-12
2. Oto moje ogólnikowe wyjaśnienie. Lucjan Ferus 2023-10-03
1. Grzech pierworodny, co to? Jan Popiel 2023-10-02


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 909 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy ateizm może być nauczany jako religia?   Koraszewski   2021-07-12
Bajka o „zagubionej owcy” i cwanych „pasterzach duchowych”   Ferus   2021-07-11
Biblia, kobiety i Bóg? (II)   Ferus   2021-07-04
Ekumeniczne spotkanie apostatów   Koraszewski   2021-06-29
Czy wolno krytykować muzułmanów?   Pandavar   2021-06-28
Targniecie się na życie wieczne?   Ferus   2021-06-27
Dwa różne Dekalogi   Ferus   2021-06-20
Pasterze i ich bezwolne owce, czyli paradoksy „duchowego pasterzowania”   Ferus   2021-06-13
Biblia, kobiety i Bóg? Czyli co takiego Bóg chce powiedzieć czytelnikom Pisma Świętego?   Ferus   2021-06-06
Jest człowieczeństwo i jest muzułmańskie człowieczeństwo   Pandavar   2021-06-03
Żałoba bez złudzeń   Igwe   2021-05-26
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Obraza uczuć religijnych. Czyli co obraża osoby wierzące, a co nie, choć może powinno?   Ferus   2021-05-09
„Szczepionkowa” hipoteza powstania religii   Ferus   2021-05-02
Książka Lucjana Ferusa   Koraszewski   2021-04-26
Kłamiemy, gdyż taką mamy naturę? Czyli „względna równowaga między prawdą a fikcją”.   Ferus   2021-04-25
Duchowa służba zdrowia. Czyli oblicze Boga zatroskanego Miłosierdziem.   Ferus   2021-04-18
Poświąteczna refleksja. Kiedy mity traktowane są jako rzeczywistość.   Ferus   2021-04-11
Nieautoryzowany wywiad z Bogiem   Ferus   2021-04-04
Miecz czy Rozum? Czyli jak uczy historia religii: na jedno wychodzi!   Ferus   2021-03-28
Diabelskie zwierciadło jest winne złu?   Ferus   2021-03-21
Dziewuchy dziewuchom tu i tam   Koraszewski   2021-03-16
Irracjonalne „objawienia boże” (II)   Ferus   2021-03-14
Irracjonalne „objawienia boże”   Ferus   2021-03-07
Groza umiarkowanego islamizmu   Chesler   2021-03-04
Hartowanie ciała i hart ducha   Ferus   2021-02-28
Bezbożne „Ranczo”.Czyli nie jest dobrze, iż wierni mało wiedzą o religii, czy raczej bardzo dobrze?   Ferus   2021-02-21
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (IV)   Ferus   2021-02-14
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (III)   Ferus   2021-02-07
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (II)   Ferus   2021-01-31
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości   Ferus   2021-01-24
Bajkowe dziedzictwo religii. Czyli wspaniała, ale też przerażająca potęga wyobraźni.   Ferus   2021-01-17
Bóg, ojczyzna, nędza i zniewolenie   Koraszewski   2021-01-14
Opatrzność Boża, a szczepienia na COVID-19   Ferus   2021-01-03
W Gazie Hamas jest Grinchem, który ukradł Boże Narodzenie   Fitzgerald   2020-12-31
Episkopat Polski w sprawie szczepionek zaleca: róbta co chceta   Koraszewski   2020-12-30
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (III)   Ferus   2020-12-20
Islam nakazuje kochać Mahometa i Dżihad bardziej niż własne rodziny     2020-12-14
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (II)   Ferus   2020-12-13
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów   Ferus   2020-11-29
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Dylemat moralny czy prosty wybór?   Ferus   2020-11-15
Refleksje sprzed lat: „W obronie kobiet” II.   Ferus   2020-11-08
Refleksje sprzed lat: „W obronie kobiet”   Ferus   2020-11-01
Nasze zacofanie jest najgorszą obrazą Proroka   Montaser   2020-10-31
USA to jedyny kraj, który rozlicza mułłów   Rafizadeh   2020-10-27
Dyspensa zwalniająca wiernych z myślenia   Ferus   2020-10-25
Dziecinne pytanie: Po co ludzie stworzyli bogów?   Ferus   2020-10-18
Dziecinne pytanie: Po co Bóg stworzył ludzi?   Ferus   2020-10-11
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Beczka dziegciu i łyżka miodu   Ferus   2020-09-27
Refleksje sprzed lat: „Głęboka wiara” i inne.   Ferus   2020-09-20
Zamordowanie amerykańskiego “bluźniercy” w Pakistanie   Ibrahim   2020-09-16
Czy istnieją „głęboko niewierzący”?   Ferus   2020-09-06
Ludzie są grzeszni, ale Kościół (na pokaz) jest święty   Kruk   2020-09-03
Kogo bije dzban?   Koraszewski   2020-08-31
Refleksje sprzed lat: „Łaska boska” i inne   Ferus   2020-08-30
Ignorowane ludobójstwo chrześcijan w Nigerii    Ibrahim   2020-08-25
Egocentryzm religijny   Ferus   2020-08-23
Quo vadis religio?   Ferus   2020-08-16
Palestyńczycy: Priorytety muzułmańskich “uczonych” podczas COVID-19   Toameh   2020-08-04
Ituriel – elektroniczny bóg. Czyli książka, której nie napisałem.   Ferus   2020-08-02
Porwanie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-07-08
Dlaczego nauki i religii nie można ze sobą pogodzić   Koraszewski   2020-07-05
Palestyńczycy: Nieislamskie prawo o ochronie rodziny   Toameh   2020-07-02
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-07-01
Pochwała parlamentarnego ateizmu   Koraszewski   2020-06-28
Palestyńczycy: Czy rzeczywiście chodzi o “aneksję”?   Toameh   2020-06-26
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i KnesetCzęść 5: Wbijanie noża   Pandavar   2020-06-24
Przerażająca prawda o dziewicach z raju   Koraszewski   2020-06-24
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja (VI)   Ferus   2020-06-21
Turcja: Uczniowie czytają Koran i porzucają islam   Bulut   2020-06-19
Wiara, nauka i umiłowanie bzdury   Koraszewski   2020-06-17
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-06-17
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. V   Ferus   2020-06-14
Dżihadystyczne narracje i islamskie fobie w Nigerii   Igwe   2020-06-11
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu (3)   Pandavar   2020-06-10
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. IV   Ferus   2020-06-07
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu   Pandavar   2020-06-03
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja (III)   Ferus   2020-05-31
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Knesset.   Pandavar   2020-05-27
Męczeństwo w obronie niezmiernej głupoty   Koraszewski   2020-05-25
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. II   Ferus   2020-05-24
Nie ma boga nad Boga   Koraszewski   2020-05-18
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości - fikcja   Ferus   2020-05-17
Naprawdę świat chce być oszukiwany?   Ferus   2020-05-10
Usunięcie „Izraela” z duńskiej Biblii   Jacoby   2020-05-05
Fikcja uznawana za Prawdę (VIII)   Ferus   2020-05-03
Fikcja uznawana za Prawdę (VII)   Ferus   2020-04-26
Fikcja uznawana za Prawdę (VI)   Ferus   2020-04-19
Fikcja uznawana za Prawdę (V)   Ferus   2020-04-11
Fikcja uznawana za Prawdę (IV)   Ferus   2020-04-05
Oderwanie charedim   Rosenthal   2020-04-01
Fikcja uznawana za Prawdę (III)   Ferus   2020-03-29
Pandemia i muzułmańskie priorytety   Pandavar   2020-03-26
Fikcja uznawana za Prawdę (II)   Ferus   2020-03-22
Fikcja uznawana za Prawdę   Ferus   2020-03-15
Uciekłaś od wojny, a oni przyjęli cię      2020-03-13

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk