Prawda

Sobota, 4 maja 2024 - 08:43

« Poprzedni Następny »


Ta miłość zaczęła się od strachu


Andrzej Koraszewski 2019-08-24


Stwierdzenie, że pierwotnym źródłem wszystkich religii był strach, nie wygląda jak odkrycie Ameryki. Przekonanie, że światem rządzą nadnaturalne siły, nie tylko mogło, ale wręcz musiało wydawać się oczywiste. Rozwój języka pozwalał na przekazywanie doświadczeń dotyczących obserwacji zjawisk naturalnych, snów, lęków, poczucia winy. Świadomość kruchości ludzkiego życia i bezsiły wobec kaprysów natury, rodziła potrzebę ukorzenia i błagania o litość. Dziś nazwalibyśmy to syndromem sztokholmskim.

Raz wymyśleni bogowie musieli ewoluować, ich słudzy mieli zapewniony nie tylko wikt i opierunek, zyskiwali również szacunek i władzę wykraczającą daleko poza możliwości tego, co można było sobie zdobyć brutalną siłą. Strach jest narzędziem panowania w stadzie, ale strach podbudowany rzekomymi kontaktami z niewidzialnymi mocami zmieniał wdrożone od kołyski lęki w autorytet porządkujący chaos. Religie tworzyły nowy ład. Język oddzielał od świata zwierzęcego nadzwyczajnymi możliwościami komunikacji, przekazywania wiedzy, umiejętności, ale również symboli. Psyche wyłaniała się z horroru, o którym można opowiedzieć słowami. Artystycznie przekazywane obrazy piekła na ziemi i opiekuńczy bóg, który ukarze wrogów i nieposłusznych, zmieniał chaos przypadkowych, bezsensownych zdarzeń w świat wyjaśniony. Dodatkowym zyskiem było poczucie wspólnoty wykraczającej poza związki rodzinne i gotowość poświęcenia własnego życia dla wspólnoty wykraczającej poza to, w co wyposażyła nas biologia. Religia była naturalną konsekwencją ewolucji Homo sapiens będącego również Homo faber. Istoty myślące, komunikujące się ze sobą przy pomocy języka, a zarazem tworzące, musiały stworzyć sobie religię i tworzyły ją pod każdą szerokością geograficzną.   


Szamani bardzo szybko poznali tajniki świeżo wyklutej duszy młodego gatunku Homo sapiens. Strach każe miłować prześladowcę, szamani uczyli się straszenia i nauczali o obowiązku miłości oraz błagania o litość. Lęk, miłość i błaganie muszą pojawiać się odruchowo, utrwalanie odruchów należy praktykować w działaniach zbiorowych, dzięki czemu starannie kultywowane neurozy będą prowadziły do zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych.   


Z chwilą, gdy pamięć wykroczyła poza doświadczenie jednostkowe, lęk przed końcem świata został stałym elementem naszej psyche. Przerobienie lęku przed końcem świata na lęk o nieśmiertelną duszę zajęło dziesiątki tysięcy lat. Trzęsienia ziemi, powodzie, pożary, susze i głód, zarazy, oznaczały czasy apokalipsy, po których ocalałych można było policzyć na palcach, więc przerabiane na literackie narracje opowieści o końcu świata były nie  tylko wdzięcznym tematem przy ognisku, stanowiły znakomity przedmiot kazań i proroctw. Wzmacniało to również i tak budzącą grozę świadomość nieuchronnej  śmierci. Czasami szaman był wodzem, czasami prawą ręką wodza, tak czy inaczej opiekuńczy bóg stawał się coraz bardziej niezbędny jako fundament władzy, kultury i sztuki, będących spoiwem jedności i ciągłości klanu i plemienia, a fakt, że poza klanem nie ma zabawienia, był oczywisty.


Szamani odkryli techniki warunkowania na dziesiątki tysięcy lat przed psychologami.


Żaden bóg nie mógł się obyć bez strachu, idea nieśmiertelnej duszy wyrosła z prostszych form wiary w duchy, a ta, jak twierdzą niektórzy, była konsekwencją możliwości opowiadania o snach i budowania kultu przodków.         


Badając religie znajdujemy w nich wątki podobne, również w tych oddalonych geograficznie, gdzie nie było możliwości zapożyczeń. Religijne idee rozwijały się powoli, a zarazem gwałtownie, wymagały bowiem nieustannej eliminacji heretyków podważających jedność. Jednostkowe myślenie naruszało ład i groziło chaosem. Religia tworzyła ramy dla jednomyślności, nigdy nie pełnej, ale dającej poczucie bezpieczeństwa w tłumie.


Ciekawa sprawa z czystością i żywnością. Czystość rytualna niewiele ma wspólnego z higieną osobistą. Jest symboliczna, służy wyrabianiu odruchów, natręctw. Również to co jemy, ale i to jak jemy, było dla bogów zawsze niesłychanie ważne. Dlaczego potrawy akceptowane i szanowane w jednych kulturach wzbudzają nieprzepartą odrazę w innych? Słowo odraza nie jest tu nadużyciem. Sam widok zakazanej przez religię potrawy może wzbudzać mdłości, a jej zjedzenie długotrwałe poczucie winy.


Kiedy raz uwierzysz w nieśmiertelną duszę i życie wieczne, zagrożenie duszy staje się strażnikiem wyuczonych neuroz. Jeśli Boga nie ma, to wszystko wolno. Pytanie, którego boga, otwiera piekło. Dusza należy do  jednego boga.


Amerykańska autorka, Miranda Celeste Hale, opublikowała swego czasu na stronie Richarda Dawkinsa tekst pod znamiennym tytułem „Nieczysta mała dziewczynka ze spuszczoną ze wstydu głową”, pisała w tym tekście m. in.:      

„ …katolicka indoktrynacja religijna w dzieciństwie jest przerażająco skuteczna. Jej najpotężniejszą bronią jest poczucie winy i lęk przed dosłownie pojmowanym piekłem. Kiedy dziecko jest nauczone, że zwykły wyraz zwątpienia lub zakwestionowania jakichkolwiek nauk Kościoła jest grzechem oraz, że nawet najmniejsze grzechy mogą prowadzić do tego, że będziemy całą wieczność w piekle, dziecko szybko uczy się oddalać wszelkie wątpliwości i mieć silne poczucie wstydu oraz winy i lęku ilekroć takie wątpliwości się pojawiają.”

Miranda Hale porzuciła religię jako nastolatka, ale pewne uwarunkowania zostały. Zostało poczucie winy, niepokój, strach, chwilami skuteczna blokada krytycznego myślenia. Te jej rozważania przypomniały mi się, kiedy czytałem artykuł  brytyjskiej pisarki, Anjuli Pandavar, o wewnętrznych zmaganiach byłej muzułmanki. Porzuciła islam jeszcze na studiach, jak pisze, już w kilka lat później pochłonęła bez większego wrażenia pierwszą w życiu jajecznicę na bekonie, ale kiedy w wiele lat później po raz pierwszy znalazła się w pobliżu żywej świni, między nią a zwierzęciem pojawił się mur, wiedziała, że może dotknąć świni, ale za żadne skarby nie mogła się do tego zmusić. Patrzyła ze zdumieniem na zwierzę i przyglądała się własnej psyche, której już od dawna nie nazywała duszą. Nie bała się brudu ani zarazków, a jednak jakaś niewidzialna siła nie pozwalała na wyciągnięcie ręki i dotknięcie świni. Dwadzieścia lat ateizmu wydawało się niewystarczające dla przełamania tabu.  


Uświadomiła sobie, że jest więźniem wyuczonego strachu, że jednak nadal boi się piekielnego ognia.

„Kiedy sześcioletnie muzułmańskie dzieci mają wbijaną do głów (przez zastraszanie i kary cielesne zmierzające do wyuczenia lęku) zasadę, żeby nigdy nie kwestionować, to uwarunkowanie jest dziełem rodziców, którzy sami żyją w strachu. Dla dziecka, które nie ma silnego lęku przed wątpieniem, szkoła religijna jest doświadczeniem traumatycznym. Moi kochający rodzice, chociaż ich o to błagałam, nie umieli się zdobyć na uchronienie mnie przed takimi instytucjami. Nie byłam nigdy bita, ale widziałam innych, którzy dostawali falaka, czyli bicie kijem w obnażone stopy. Nauczyciel bił z rozmachem całego ciała. Długo miałam w uszach krzyki bitego chłopca.”

Islam jest religią prawiącą ciągle o miłości, ale kiedy dwoje ludzi będzie się na ulicy trzymać za ręce, możesz być pewien, że ten widok wyzwoli w ludziach bestie. Islam – pisze dalej Anjuli Pandavar - jest religią nakazującą wielki szacunek dla rodziców, ale gdyby rodzice wykroczyli przeciw Allahowi, musisz ich dać na pożarcie wilkom. Cytuje Koran:

O wy, którzy wierzycie! Trzymajcie się stale sprawiedliwości - zaświadczając to przed Bogiem - również względem was samych albo względem waszych rodziców i krewnych. (4:135)

Autorka wylicza: słowo miłość pojawia się w Koranie 93 razy, 12 razy Bóg żąda miłości dla siebie, 16 razy mówi, że kocha tych, którzy go słuchają, w pozostałych przypadkach mowa jest o tych, których Allah nie kocha. Strach wspomniany jest 200 razy.


Dla prawdziwie wierzącego wiara jest całym kosmosem. Zwątpienie naraża cię nie tylko na utratę miłości ze strony kuzyna czy ciotki, zwątpienie naraża twoją duszę. Anjuli Pandavar musiała bardzo długo zmagać się zanim dotknęła świni. To dotknięcie nie poruszyło ani świni ani kosmosu.

„Jestem pewna, że musiała trochę wyczuwać ciągle siedzący we mnie muzułmański strach. Byłoby zbyt wielkim wymaganiem oczekiwanie, że świnia wybaczy mi 1400 lat szkalowania tylko po to, żeby wystraszona ateistka mogła się poczuć lepiej. Rozumiem ją.”

Kiedyś miałem wrażenie, że problem religii i strachu odpłynął pod naszą szerokością geograficzną w przeszłość i przestał być ważny, że religia pozostanie jako tradycja pogodzona z nauką i demokracją. Byłem w błędzie.       

P.S Przypominam, że w sprzedaży jest wydana przez wydawnictwo „Stapis” moja książka „Ateista” (do nabycia m. in. w sklepie wydawnictwa: https://stapis.com.pl/?p=3164 )


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 906 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Ekumeniczne spotkanie apostatów   Koraszewski   2021-06-29
Czy wolno krytykować muzułmanów?   Pandavar   2021-06-28
Targniecie się na życie wieczne?   Ferus   2021-06-27
Dwa różne Dekalogi   Ferus   2021-06-20
Pasterze i ich bezwolne owce, czyli paradoksy „duchowego pasterzowania”   Ferus   2021-06-13
Biblia, kobiety i Bóg? Czyli co takiego Bóg chce powiedzieć czytelnikom Pisma Świętego?   Ferus   2021-06-06
Jest człowieczeństwo i jest muzułmańskie człowieczeństwo   Pandavar   2021-06-03
Żałoba bez złudzeń   Igwe   2021-05-26
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Obraza uczuć religijnych. Czyli co obraża osoby wierzące, a co nie, choć może powinno?   Ferus   2021-05-09
„Szczepionkowa” hipoteza powstania religii   Ferus   2021-05-02
Książka Lucjana Ferusa   Koraszewski   2021-04-26
Kłamiemy, gdyż taką mamy naturę? Czyli „względna równowaga między prawdą a fikcją”.   Ferus   2021-04-25
Duchowa służba zdrowia. Czyli oblicze Boga zatroskanego Miłosierdziem.   Ferus   2021-04-18
Poświąteczna refleksja. Kiedy mity traktowane są jako rzeczywistość.   Ferus   2021-04-11
Nieautoryzowany wywiad z Bogiem   Ferus   2021-04-04
Miecz czy Rozum? Czyli jak uczy historia religii: na jedno wychodzi!   Ferus   2021-03-28
Diabelskie zwierciadło jest winne złu?   Ferus   2021-03-21
Dziewuchy dziewuchom tu i tam   Koraszewski   2021-03-16
Irracjonalne „objawienia boże” (II)   Ferus   2021-03-14
Irracjonalne „objawienia boże”   Ferus   2021-03-07
Groza umiarkowanego islamizmu   Chesler   2021-03-04
Hartowanie ciała i hart ducha   Ferus   2021-02-28
Bezbożne „Ranczo”.Czyli nie jest dobrze, iż wierni mało wiedzą o religii, czy raczej bardzo dobrze?   Ferus   2021-02-21
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (IV)   Ferus   2021-02-14
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (III)   Ferus   2021-02-07
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (II)   Ferus   2021-01-31
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości   Ferus   2021-01-24
Bajkowe dziedzictwo religii. Czyli wspaniała, ale też przerażająca potęga wyobraźni.   Ferus   2021-01-17
Bóg, ojczyzna, nędza i zniewolenie   Koraszewski   2021-01-14
Opatrzność Boża, a szczepienia na COVID-19   Ferus   2021-01-03
W Gazie Hamas jest Grinchem, który ukradł Boże Narodzenie   Fitzgerald   2020-12-31
Episkopat Polski w sprawie szczepionek zaleca: róbta co chceta   Koraszewski   2020-12-30
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (III)   Ferus   2020-12-20
Islam nakazuje kochać Mahometa i Dżihad bardziej niż własne rodziny     2020-12-14
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (II)   Ferus   2020-12-13
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów   Ferus   2020-11-29
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Dylemat moralny czy prosty wybór?   Ferus   2020-11-15
Refleksje sprzed lat: „W obronie kobiet” II.   Ferus   2020-11-08
Refleksje sprzed lat: „W obronie kobiet”   Ferus   2020-11-01
Nasze zacofanie jest najgorszą obrazą Proroka   Montaser   2020-10-31
USA to jedyny kraj, który rozlicza mułłów   Rafizadeh   2020-10-27
Dyspensa zwalniająca wiernych z myślenia   Ferus   2020-10-25
Dziecinne pytanie: Po co ludzie stworzyli bogów?   Ferus   2020-10-18
Dziecinne pytanie: Po co Bóg stworzył ludzi?   Ferus   2020-10-11
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Beczka dziegciu i łyżka miodu   Ferus   2020-09-27
Refleksje sprzed lat: „Głęboka wiara” i inne.   Ferus   2020-09-20
Zamordowanie amerykańskiego “bluźniercy” w Pakistanie   Ibrahim   2020-09-16
Czy istnieją „głęboko niewierzący”?   Ferus   2020-09-06
Ludzie są grzeszni, ale Kościół (na pokaz) jest święty   Kruk   2020-09-03
Kogo bije dzban?   Koraszewski   2020-08-31
Refleksje sprzed lat: „Łaska boska” i inne   Ferus   2020-08-30
Ignorowane ludobójstwo chrześcijan w Nigerii    Ibrahim   2020-08-25
Egocentryzm religijny   Ferus   2020-08-23
Quo vadis religio?   Ferus   2020-08-16
Palestyńczycy: Priorytety muzułmańskich “uczonych” podczas COVID-19   Toameh   2020-08-04
Ituriel – elektroniczny bóg. Czyli książka, której nie napisałem.   Ferus   2020-08-02
Porwanie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-07-08
Dlaczego nauki i religii nie można ze sobą pogodzić   Koraszewski   2020-07-05
Palestyńczycy: Nieislamskie prawo o ochronie rodziny   Toameh   2020-07-02
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-07-01
Pochwała parlamentarnego ateizmu   Koraszewski   2020-06-28
Palestyńczycy: Czy rzeczywiście chodzi o “aneksję”?   Toameh   2020-06-26
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i KnesetCzęść 5: Wbijanie noża   Pandavar   2020-06-24
Przerażająca prawda o dziewicach z raju   Koraszewski   2020-06-24
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja (VI)   Ferus   2020-06-21
Turcja: Uczniowie czytają Koran i porzucają islam   Bulut   2020-06-19
Wiara, nauka i umiłowanie bzdury   Koraszewski   2020-06-17
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-06-17
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. V   Ferus   2020-06-14
Dżihadystyczne narracje i islamskie fobie w Nigerii   Igwe   2020-06-11
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu (3)   Pandavar   2020-06-10
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. IV   Ferus   2020-06-07
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu   Pandavar   2020-06-03
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja (III)   Ferus   2020-05-31
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Knesset.   Pandavar   2020-05-27
Męczeństwo w obronie niezmiernej głupoty   Koraszewski   2020-05-25
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. II   Ferus   2020-05-24
Nie ma boga nad Boga   Koraszewski   2020-05-18
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości - fikcja   Ferus   2020-05-17
Naprawdę świat chce być oszukiwany?   Ferus   2020-05-10
Usunięcie „Izraela” z duńskiej Biblii   Jacoby   2020-05-05
Fikcja uznawana za Prawdę (VIII)   Ferus   2020-05-03
Fikcja uznawana za Prawdę (VII)   Ferus   2020-04-26
Fikcja uznawana za Prawdę (VI)   Ferus   2020-04-19
Fikcja uznawana za Prawdę (V)   Ferus   2020-04-11
Fikcja uznawana za Prawdę (IV)   Ferus   2020-04-05
Oderwanie charedim   Rosenthal   2020-04-01
Fikcja uznawana za Prawdę (III)   Ferus   2020-03-29
Pandemia i muzułmańskie priorytety   Pandavar   2020-03-26
Fikcja uznawana za Prawdę (II)   Ferus   2020-03-22
Fikcja uznawana za Prawdę   Ferus   2020-03-15
Uciekłaś od wojny, a oni przyjęli cię      2020-03-13
Najdłużej trwająca mistyfikacja. Podsumowanie.   Ferus   2020-03-08
Religie usprawiedliwiają zabijanie, kradzież i inne przestępstwa   Al-Tamimi   2020-03-06
Credo islamu z ust autorytetu     2020-03-02

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk