Prawda

Sobota, 4 maja 2024 - 16:01

« Poprzedni Następny »


Rozmyślając nad sensem życia (II).


Lucjan Ferus 2019-04-14

Rzeźba Epikura
Rzeźba Epikura

     Motto: „Świat ma dla człowieka tyle znaczenia, ile człowiek sam zdoła ze świata wydobyć”.         Stanisław Brzozowski.

      

Niniejszą część cyklu chciałbym poświęcić artykułowi opublikowanemu pod koniec 2015 r.  w „Listach z naszego sadu”, którego autorem jest jeden z najbardziej znanych ateistów amerykańskich James A.Haugh, autor kilku książek o religii i tysięcy artykułów. Tytuł tekstu brzmi „Sens życia” i na wstępie autor przytacza pytania, jakie od wieków zadają sobie ludzie rozważający ten problem: „Dlaczego tu jesteśmy? Dlaczego istnieje Wszechświat? Jaki jest cel tego wszystkiego?”. Dalej przedstawia swój osobisty pogląd w tej kwestii:


„Przede wszystkim 90% ludzkości – ludzie religijni – nie muszą pytać o sens życia. Kościół już im podał odpowiedź. Kapłani i święte księgi powiadają, że magiczny, niewidzialny bóg stworzył Wszechświat i umieścił na nim ludzi, żeby ich wypróbować. Ustanowił dla nich reguły zachowania i stworzył niebo jako nagrodę dla tych, którzy przestrzegają reguł, oraz piekło dla torturowania tych, którzy je łamią, itd. To nadprzyrodzone wyjaśnienie czy jakąś inną wersję mistyczną akceptuje przeważająca większość ludzkiego gatunku.

 

Niektórzy z nas jednak nie mogą tego przełknąć, ponieważ nie ma na to żadnych dowodów. Nikt nie pokazał, że ludzie żyją po śmierci. Nikt nie dowiódł, że ludzie są nagradzani czy torturowani w życiu pozagrobowym, ani też, że istnieją jakiekolwiek niewidzialne duchy dokonujące nagradzania i torturowania. Dlatego my, niepewni ludzie, skazani jesteśmy na ciągłe poszukiwanie sensu życia, ale nigdy go właściwie nie znajdujemy. Przechodziłem przez to już od pół wieku. Teraz mogę oznajmić, że istnieją dwie jasne odpowiedzi: 1. Życie nie ma sensu. 2. Życie ma tysiące sensów”.

Określenie „magiczny” zazwyczaj kojarzy się z odmianą fantastyki nazywaną fantasy lub „magią” iluzjonistów. Jednakże Richard Dawkins w książce Magia rzeczywistości wyjaśnia, jak należy rozumieć to słowo w powyższym kontekście: „magia jako określenie zjawisk nadprzyrodzonych” i proponuje nazywać ją „magią nadnaturalną”. W starych mitach nie występuje nic takiego, jak Wszechświat z miliardami galaktyk i setkami miliardów gwiazd. Jest to pojęcie dość młode, wiążące się z odkryciami naukowymi. Starożytni bogowie nie mieli pojęcia o jego istnieniu, a raczej ich twórcy, kapłani z dawnych czasów. Dalej czytamy:

„Najpierw o braku sensu: Jeśli chodzi o ostateczny cel czy transcendentalny porządek moralny, to nie udało się ich znaleźć żadnemu z wielkich myślicieli od czasów starożytnej Grecji. /../ Martin Heidegger stwierdził, że jesteśmy skazani na przeżycie całego życia i na śmierć bez dowiedzenia się, dlaczego tu jesteśmy. To jest egzystencjalizm: wszystko, co naprawdę możemy wiedzieć, to że istniejemy zarówno my, jak i świat materialny. Wszechświat zawiera budzącą grozę przemoc. Taka sama jest natura na Ziemi. Wydają się całkowicie obojętne na ludzkość /../.

 

Jeśli chodzi o moralność, to nie sądzę, by istniała niezależnie od ludzi. Są to tylko reguły, które wyewoluowały w kulturach, by spróbować uczynić życie znośniejszym. Konserwatyści mówią o „prawie naturalnym”, ale w rzeczywistości nie ma niczego takiego. /../ Thomas Jefferson powiedział, że wszyscy ludzie „są obdarzeni przez Stwórcę pewnymi niezbywalnymi prawami”. Sadzę jednak, iż nie miał on racji. Nie ma żadnego dowodu na to, że Bóg obdarzył kogokolwiek jakimiś danymi od siebie prawami”.

W dalszej części artykułu autor przytacza wiele przykładów potwierdzających powyższą tezę, składających się z różnych pytań, np.: Jakie Boże prawa zapewniono 6 mln Żydów wysłanych do nazistowskich obozów śmierci? Albo milionowi Kambodżan zamordowanych przez armię Pol Pota? Lub milionowi Tutsi zabitych przez Hutu? Czy też ok. milionowi kobiet spalonych na stosach przez Inkwizycję? Jaki jest sens życia dla milionów umierających na AIDS, czy milionów zmarłych podczas epidemii grypy w 1918 r., albo podczas czarnej zarazy? Itd. itp. Te wydarzenia dają mu asumpt do sformułowania opinii:

„Bezsensowne, bezcelowe, głupie – wszystkie te koszmary mają w sobie groteskową absurdalność. Słowa takie jak cel, prawo i moralność, po prostu do nich się nie stosują. Sądzę, iż z tego katalogu zła wynika logicznie, że nie ma kochającego, miłosiernego, współczującego boga-ojca. Jak mógłby dobry ojciec bezczynnie patrzeć na śmierć tysięcy dzieci chorych na białaczką, ignorując rozpaczliwe modły ich rodzin? Dlaczego dobry Stwórca zaplanował świat tak, że lwy rozszarpują antylopy, pytony miażdżą świnie, rekiny rozszarpują foki, a kobiety umierają na raka piersi?

 

Tylko potwór mógłby urządzić takie potworności, a potem nie zrobić nic, żeby uratować ofiary. Dlatego też zdrowy rozsądek dowodzi, że dobrotliwy współczesny bóg jest fantazją, która nie istnieje. /../ wielki socjobiolog E.O.Wilson podkreślił, że istnieją dwa podstawowe sposoby patrzenia na rzeczywistość: empiryzm, wiara tylko w to, co pokazują dowody, i transcendentalizm, wiara w istnienie boskiego czy kosmicznego porządku moralnego, niezależnego od ludzkości. Jeśli znajdzie się jakikolwiek dowód na to drugie, powiedział, „byłoby to najbardziej doniosłe odkrycie w historii ludzkości”. Tyle o bezsensie, a teraz o wielu sensach”.

Czy w kontekście powyższych przykładów, które stanowią drobną cząstkę wszelkiego zła   dziejącego się na tym „najlepszym ze światów”, można się dziwić wielu ludziom, że nie potrafią dostrzec jakiegokolwiek sensu życia? Czyli to, o czym mówił Sartre i Camus: „Rzeczywistość i życie są z istoty swej całkowicie pozbawione sensu”. Albo wypowiedź fizyka Stephena Weinberga: „Im lepiej rozumiemy Wszechświat, tym bardziej wydaje nam się pozbawiony sensu”. Mimo to jednak: „Ludzie zawsze szukają sensu – nawet jeśli powstaje przy tym bezsens” Erich von Daniken. Odwrotna strona „medalu”, to wiele sensów życia:

„Rzeczywistość fizyki, chemii, biologii, komórek, atomów, promieniowania i całej reszty natury narzuca nam porządek fizyczny. Nie możemy uciec od praw natury, które rządzą zwierzętami na obracającej się planecie. Także nieuniknioność śmierci jest silniejsza niż my. Nie możemy jej zapobiec. Dlatego też każdy sens musi odnosić się do czasu, w którym żyjemy. Wyraźnie istnieje fizyczny i psychologiczny cel życia. Nasze ciała potrzebują pokarmu, odzieży, schronienia, zdrowia, bezpieczeństwa przed przemocą i kradzieżą itd. Potrzebujemy także kontaktów społecznych z ludźmi.

 

Potrzebujemy wolności demokratycznych, abyśmy mogli mówić uczciwie bez obawy kary; i sprawiedliwości, by nie traktowano nas z okrucieństwem. To są humanistyczne cele życia: dostarczyć lepszego wyżywienia, opieki zdrowotnej, warunków mieszkalnych, transportu, wykształcenia, bezpieczeństwa, praw człowieka i innych potrzeb ludzi. Aby osiągnąć to „dobre życie” humanisty, gatunek ludzki ma silną potrzebę wychowywania inteligentnych, zdrowych, serdecznych i odpowiedzialnych dzieci. Czasami myślę, że największym pojedynczym celem życia jest wychowywanie dobrych dzieciaków”.

Jeśli chodzi o humanistyczny sens życia, to pozwolę sobie przytoczyć w tym miejscu adekwatny fragment tekstu pt. „Humanizm – świat bez bogów” napisany przez prof. Jerzego Kochana, będący wstępem do książki Humanizm ewolucyjny (podtytuł: „Dlaczego możliwe jest dobre życie w złym świecie”) Michaela Schmidta-Salomona. Jego autor m.in. pisze:

„Nie mamy ochoty być „owieczką w stadzie”, którą zarządzają straszący nas bogowie czy samozwańczy pasterze, bez których jakoby moglibyśmy ulec „zezwierzęceniu” i upaść moralnie, poddać się swej od zawsze przeklętej i z natury grzesznej naturze. Taka perspektywa, dowartościowująca jednostkę ludzką, widzącą sens i wartość życia w nim samym, tu na ziemi i w humanistycznym wymiarze, a nie odsyłająca do bogów, zaświatów i poświęcenia ziemskiej egzystencji w imię fantasmagorycznych mrzonek religijnych, istniała i rozwijała się w historii ludzkości od starożytności”.

To niejako na marginesie rozważań zaprezentowanych w niniejszym tekście. Dalej James A.Haught formułuje coś w rodzaju podsumowania swojego artykułu:  

„Sądzę, że wszyscy podpisujemy się pod takim biologiczno-psychologicznym sensem życia. Wierzymy w zapobieganie wojnie, leczenie chorób, likwidację głodu, redukcję przestępczości, alfabetyzację, zapobiegania klęskom głodowym i przedsiębranie wszystkich innych kroków, które czynią życie przyjemnym – aż śmierć nas zabierze. Niezależnie jednak od tych przyziemnych typów celów, czy istnieje głębszy sens, który wykracza poza ludzkie potrzeby?

 

Nie sądzę, a przynajmniej nigdy nie byłem w stanie znaleźć na to żadnego dowodu. Po prostu musimy starać się uczynić życie tak dobrym, jak to możliwe, zapobiegać grozom, dbać o ludzi i bawić się, mimo że wiemy o nadchodzącej nicości. Zajmij się sianokosami póki słońce świeci – bo nadchodzi ciemność. Carpe diem – chwytaj każdy dzień, żyj pełnią, póki możesz. Omar Chajjam widział głupotę dodawania sobie splendoru, ponieważ zły los, choroba lub śmierć wkrótce go wymaże.

 

A modlenie się o niebo po śmierci jest jeszcze większą głupotą: „Głupcy, nie ma dla was nagrody ani tu, ani tam”. Rozwiązaniem Omara było szukanie pociechy w wierszach, winie i kochance „śpiewającej koło mnie na odludziu – a odludzie jest wystarczającym rajem”. Wielki grecki sceptyk Epikur czuł tak samo na 1400 lat przed nim. Tak więc to wygląda: my, którzy nie jesteśmy wyznawcami ortodoksyjnej religii, nie możemy znaleźć fundamentalnej przyczyny istnienia. A wiemy, że czeka nas śmierć. Póki tu jesteśmy, musimy uczynić ten pobyt tak przyjemnym, jak to możliwe. Ten cel życia podsumował kilka lat temu temat naszego seminarium: „Taniec nad ciemną przepaścią”. A Grek Zorba powiedział: „Czym jest życie, jeśli nie tańcem?”.

Zatem autor tego artykułu preferuje i proponuje egzystencjalny i stricte humanistyczny sens życia, polegający na dokładnym ZROZUMIENIU naszej rzeczywistości głównie po to, by uczynić ludzkie życie jak najbardziej znośnym. Taka postawa jest logiczna i racjonalna: skoro mamy jedno życie i w głównej mierze jego jakość zależy od nas samych, to powinniśmy dbać o nią, co przenosi się na zadowolenie z życia, psychiczny komfort, a dzięki temu także na poczucie szczęścia, którego wszyscy pragną i dążą różnymi sposobami z różnym skutkiem.

 

Jest to bardzo podobna filozofia życia (w kwestii odnajdywania w nim sensu) do tej, jaką przedstawił autor artykułu z poprzedniej części, profesor Jerry Coyne. Różnica jest tylko w sposobie poszukiwania i dotarcia do owego sensu: w tamtym artykule opisywana kobieta pod wpływem osobistej tragedii (przedwczesna śmierć ukochanego męża) diametralnie zmieniła swoje religijne poglądy i hierarchię wartości, co pozwoliło jej dostrzec zupełnie inny rodzaj sensu życia, tego który był dotąd niedostępny dla jej świadomości.

 

Z artykułu A.Haughta można wnioskować, iż jego autor znaczną część życia „zmarnował” (jak sam pisze) na poszukiwaniu sensu życia w sposób rozumowy, poznawczy. By w końcu odnieść wrażenie, że wrócił do początków swej drogi, bez lepszej odpowiedzi, niż kiedy ją zaczynał. Wydaje mi się, że droga rozumowa ma tę zaletę, iż zaspokaja potrzeby naszej świadomości (potrzebę poszukiwania i poznawania prawdy). Natomiast zaniedbuje potrzeby naszego serca (umownie ujmując), a więc potężną potrzebę odczuwania emocji, które dla większości ludzi chyba, mają większą wartość, jeśli chodzi o znajdowanie sensu życia.

 

Kwiecień 2019 r.                               ------ cdn.------

 

                    

  

  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
4. Lucyan Lucyan 2019-04-20
3. religia miłości - czy aby na pewno? c.d. Leszek 2019-04-15
2. Na pewno religia sprzeczności Lucjan Ferus 2019-04-15
1. religia miłości - czy aby na pewno? Leszek 2019-04-14


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 906 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Ekumeniczne spotkanie apostatów   Koraszewski   2021-06-29
Czy wolno krytykować muzułmanów?   Pandavar   2021-06-28
Targniecie się na życie wieczne?   Ferus   2021-06-27
Dwa różne Dekalogi   Ferus   2021-06-20
Pasterze i ich bezwolne owce, czyli paradoksy „duchowego pasterzowania”   Ferus   2021-06-13
Biblia, kobiety i Bóg? Czyli co takiego Bóg chce powiedzieć czytelnikom Pisma Świętego?   Ferus   2021-06-06
Jest człowieczeństwo i jest muzułmańskie człowieczeństwo   Pandavar   2021-06-03
Żałoba bez złudzeń   Igwe   2021-05-26
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Obraza uczuć religijnych. Czyli co obraża osoby wierzące, a co nie, choć może powinno?   Ferus   2021-05-09
„Szczepionkowa” hipoteza powstania religii   Ferus   2021-05-02
Książka Lucjana Ferusa   Koraszewski   2021-04-26
Kłamiemy, gdyż taką mamy naturę? Czyli „względna równowaga między prawdą a fikcją”.   Ferus   2021-04-25
Duchowa służba zdrowia. Czyli oblicze Boga zatroskanego Miłosierdziem.   Ferus   2021-04-18
Poświąteczna refleksja. Kiedy mity traktowane są jako rzeczywistość.   Ferus   2021-04-11
Nieautoryzowany wywiad z Bogiem   Ferus   2021-04-04
Miecz czy Rozum? Czyli jak uczy historia religii: na jedno wychodzi!   Ferus   2021-03-28
Diabelskie zwierciadło jest winne złu?   Ferus   2021-03-21
Dziewuchy dziewuchom tu i tam   Koraszewski   2021-03-16
Irracjonalne „objawienia boże” (II)   Ferus   2021-03-14
Irracjonalne „objawienia boże”   Ferus   2021-03-07
Groza umiarkowanego islamizmu   Chesler   2021-03-04
Hartowanie ciała i hart ducha   Ferus   2021-02-28
Bezbożne „Ranczo”.Czyli nie jest dobrze, iż wierni mało wiedzą o religii, czy raczej bardzo dobrze?   Ferus   2021-02-21
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (IV)   Ferus   2021-02-14
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (III)   Ferus   2021-02-07
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (II)   Ferus   2021-01-31
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości   Ferus   2021-01-24
Bajkowe dziedzictwo religii. Czyli wspaniała, ale też przerażająca potęga wyobraźni.   Ferus   2021-01-17
Bóg, ojczyzna, nędza i zniewolenie   Koraszewski   2021-01-14
Opatrzność Boża, a szczepienia na COVID-19   Ferus   2021-01-03
W Gazie Hamas jest Grinchem, który ukradł Boże Narodzenie   Fitzgerald   2020-12-31
Episkopat Polski w sprawie szczepionek zaleca: róbta co chceta   Koraszewski   2020-12-30
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (III)   Ferus   2020-12-20
Islam nakazuje kochać Mahometa i Dżihad bardziej niż własne rodziny     2020-12-14
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (II)   Ferus   2020-12-13
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów   Ferus   2020-11-29
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Dylemat moralny czy prosty wybór?   Ferus   2020-11-15
Refleksje sprzed lat: „W obronie kobiet” II.   Ferus   2020-11-08
Refleksje sprzed lat: „W obronie kobiet”   Ferus   2020-11-01
Nasze zacofanie jest najgorszą obrazą Proroka   Montaser   2020-10-31
USA to jedyny kraj, który rozlicza mułłów   Rafizadeh   2020-10-27
Dyspensa zwalniająca wiernych z myślenia   Ferus   2020-10-25
Dziecinne pytanie: Po co ludzie stworzyli bogów?   Ferus   2020-10-18
Dziecinne pytanie: Po co Bóg stworzył ludzi?   Ferus   2020-10-11
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Beczka dziegciu i łyżka miodu   Ferus   2020-09-27
Refleksje sprzed lat: „Głęboka wiara” i inne.   Ferus   2020-09-20
Zamordowanie amerykańskiego “bluźniercy” w Pakistanie   Ibrahim   2020-09-16
Czy istnieją „głęboko niewierzący”?   Ferus   2020-09-06
Ludzie są grzeszni, ale Kościół (na pokaz) jest święty   Kruk   2020-09-03
Kogo bije dzban?   Koraszewski   2020-08-31
Refleksje sprzed lat: „Łaska boska” i inne   Ferus   2020-08-30
Ignorowane ludobójstwo chrześcijan w Nigerii    Ibrahim   2020-08-25
Egocentryzm religijny   Ferus   2020-08-23
Quo vadis religio?   Ferus   2020-08-16
Palestyńczycy: Priorytety muzułmańskich “uczonych” podczas COVID-19   Toameh   2020-08-04
Ituriel – elektroniczny bóg. Czyli książka, której nie napisałem.   Ferus   2020-08-02
Porwanie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-07-08
Dlaczego nauki i religii nie można ze sobą pogodzić   Koraszewski   2020-07-05
Palestyńczycy: Nieislamskie prawo o ochronie rodziny   Toameh   2020-07-02
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-07-01
Pochwała parlamentarnego ateizmu   Koraszewski   2020-06-28
Palestyńczycy: Czy rzeczywiście chodzi o “aneksję”?   Toameh   2020-06-26
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i KnesetCzęść 5: Wbijanie noża   Pandavar   2020-06-24
Przerażająca prawda o dziewicach z raju   Koraszewski   2020-06-24
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja (VI)   Ferus   2020-06-21
Turcja: Uczniowie czytają Koran i porzucają islam   Bulut   2020-06-19
Wiara, nauka i umiłowanie bzdury   Koraszewski   2020-06-17
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-06-17
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. V   Ferus   2020-06-14
Dżihadystyczne narracje i islamskie fobie w Nigerii   Igwe   2020-06-11
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu (3)   Pandavar   2020-06-10
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. IV   Ferus   2020-06-07
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu   Pandavar   2020-06-03
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja (III)   Ferus   2020-05-31
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Knesset.   Pandavar   2020-05-27
Męczeństwo w obronie niezmiernej głupoty   Koraszewski   2020-05-25
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. II   Ferus   2020-05-24
Nie ma boga nad Boga   Koraszewski   2020-05-18
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości - fikcja   Ferus   2020-05-17
Naprawdę świat chce być oszukiwany?   Ferus   2020-05-10
Usunięcie „Izraela” z duńskiej Biblii   Jacoby   2020-05-05
Fikcja uznawana za Prawdę (VIII)   Ferus   2020-05-03
Fikcja uznawana za Prawdę (VII)   Ferus   2020-04-26
Fikcja uznawana za Prawdę (VI)   Ferus   2020-04-19
Fikcja uznawana za Prawdę (V)   Ferus   2020-04-11
Fikcja uznawana za Prawdę (IV)   Ferus   2020-04-05
Oderwanie charedim   Rosenthal   2020-04-01
Fikcja uznawana za Prawdę (III)   Ferus   2020-03-29
Pandemia i muzułmańskie priorytety   Pandavar   2020-03-26
Fikcja uznawana za Prawdę (II)   Ferus   2020-03-22
Fikcja uznawana za Prawdę   Ferus   2020-03-15
Uciekłaś od wojny, a oni przyjęli cię      2020-03-13
Najdłużej trwająca mistyfikacja. Podsumowanie.   Ferus   2020-03-08
Religie usprawiedliwiają zabijanie, kradzież i inne przestępstwa   Al-Tamimi   2020-03-06
Credo islamu z ust autorytetu     2020-03-02

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk