Prawda

Wtorek, 7 maja 2024 - 14:38

« Poprzedni Następny »


Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich


Andrzej Koraszewski 2014-11-28


Zastanawiałem się czy użyć w tytule pogardliwego słowa „dyskuciny”, czy wyrażającego  nieco więcej szacunku określenia „dyskutery”. Jeśli idzie o pewien gatunek postaci występujących na różnego rodzaju forach określenia „dyskutant” użyć się nie godzi, gdyż są to byty urągające samej idei dyskutowania.

Z reguły są to postaci tchórzliwe, występujące pod mniej lub bardziej  dziwacznymi pseudonimami. W nowym, wspaniałym internetowym świecie pojawił się termin „troll” oznaczający istotę na ogół bezdennie głupią, złośliwą i wściekle natrętną. Troll w dyskusji internetowej jest jak wredny uczeń w szkole, który potrafi rozwalić możliwość uczenia się całej klasy. (Troll czyni nieco mniej szkód, gdyż rozbicie możliwości nauki w klasie szkolnej przez jednego ucznia przez kilka lat może kosztować społeczeństwo setki tysięcy, a nawet milionów złotych strat w postaci obniżonych kwalifikacji kilkunastu, a czasem kilkudziesięciu dorosłych osób.) Internetowy troll jednych zaledwie zniechęca, innych wciąga w „dyskusję” od rzeczy, w słowne zadymy, które nie mają nic wspólnego z komunikacją między ludźmi.

                      

Tam gdzie jest skuteczna moderacja prowadzi się systematyczny odstrzał trolli, gdyż jest to jedyna możliwość tak rzeczowej dyskusji, jak i sympatycznego bliźnich w sieci obcowania. Czasem jednak drobne, odosobnione incydenty również zasługują na uwagę. Kilka dni temu moją uwagę zwrócił zabawny zgoła incydent z „czytelnikiem” podpisującym się „Ben Franklin”. Ów „Ben Franklin”, na mojej stronie FB, pod zdjęciem kota i psa, napisał: „Zapomniał Pan tu wrzucić, trzeciego i najważniejszego zwierzęcia, jakim niestety jest kaczka. A jeszcze gorsze jest to, że to kaczka dziennikarska.”        

 

Czy warto zastanawiać się nad pytaniem, co chciał powiedzieć jakiś człowiek nie mający odwagi podpisać się własnym imieniem i nazwiskiem, ani odwagi napisania, co chce powiedzieć?  Jeszcze nie troll, bo drobna, niezdarna próba złośliwości bez natręctwa, więc odstrzał byłby przedwczesny. Jest zatem ów bojaźliwy „Ben Franklin” zaledwie inspiracją do poruszenia trzech spraw ważnych i mocno ze sobą powiązanych: kaczki dziennikarskiej, standardów dziennikarskich i Benjamina Franklina.

 

Kaczka dziennikarska to nagłaśnianie przez media faktów niezgodnych z prawdą. Jeśli na przykład jakiś dureń w oparciu o kilka przypadków i bez wskazania możliwości związków przyczynowych stwierdza, że szczepienia dzieci powodują autyzm, a tabuny dziennikarzy powtarzają tę „rewelację”, mamy ogromną kaczkę dziennikarską, która ma śmiertelne skutki. Dziennikarze powtarzający wiadomości dobre lub złe, ale nieodmiennie nieprawdziwe są plagą, która zmienia media w generator społecznej dezinformacji.

 

Innym przykładem kaczki dziennikarskiej jest zmierzona sprzeczność między treścią tytułu i informacją zawartą w tekście:



Jak się dowiadujemy z samego artykułu, podczas nocnego liczenia nastąpiła pomyłka i dwukrotnie policzono głosy z jednego z powiatów. Zrzut z ekranu paradoksalnie informuje o istocie tego „dziennikarstwa” – tytuł ma być zaskakująco przyciągający, jak głosi widoczna tu reklama Poznania.  Reklamuje się Poznań, ale obok mamy klasyczny przykład dziennikarskiej kaczki, która ma zaburzać nasze poznanie.       

 

Jest to klasyka szmatławego dziennikarstwa. Zazwyczaj bez złych intencji i bez świadomości rozmiarów czynionych szkód. „Seksowny tytulik” (określenie z żargonu pewnego redaktora naczelnego) ma przyciągać, skłaniać do kupienia gazety, czy (jak sobie wyobraża taki dziennikarz) do przeczytania artykułu. Badania socjologiczne pokazują, że w pamięci większości czytelników pozostanie właśnie to nieprawdziwe przesłanie z tytułu.    

 

Bywają kaczki dziennikarskie niskiego lotu ale wielkiego ducha. Jerzy Buzek, po wizycie papieża w Parlamencie Europejskim poinformował prasę, a prasa nagłośniła, że Wspólnota Węgla i Stali oparta była na fundamencie chrześcijańskim. Brytyjczycy ogłosili wówczas, że to spisek Niemców z Francuzami przeciwko Brytyjczykom. Oczywiście i Buzek, i Churchill mieli trochę racji.  Chrześcijanie zawsze knuli, a Adenauer był wierzący, Schuman też, na dodatek rozmawiali po niemiecku (czego Schumanowi jego francuscy rodacy nie chcieli wybaczyć), ale w duchu miłości bliźniego dobili targu i zgodzili się, że Amerykanie mają rację, iż Europie potrzeba i więcej węgla, i więcej stali, co zaowocowało ociepleniem stosunków zarówno Europejczyków, jak i między Europejczykami. Kaczka Buzka nie jest nowa, bo kaczki dziennikarskie są jak gołębie pocztowe, wypuszcza się je, a one wracają.           

 

Jak w każdej sprawie wielu ludzi gotowych jest twierdzić, że jest to przekleństwo naszych czasów, bo Internet, tabloidy, pogoń za zyskiem zniszczyły etykę dziennikarską. Problem w tym, że „Trybuna Ludu” nie była bardziej etyczna niż „Fakt”, a „New York Times” nie był bardziej etyczny w 1934 roku niż jest w 2014.

 

Wśród kaczek dziennikarskich jest równie wiele odmian jak wśród kaczek prawdziwych.

Dziennikarstwo jest adoptowanym dzieckiem partnerskiego związku plotki i propagandy. Dlatego też standardy naprawdę dobrego dziennikarstwa związane są z konkretnymi ludźmi, a nie z instytucjami. Niektóre redakcje zyskały sobie dobrą markę, kiedy były kierowane przez ludzi dużego formatu i które dzięki swojej marce firm przekazujących informacje rzetelne i sprawdzone, stają się szczególnie niebezpieczne, kiedy zaczynają przekazywać informacje niesprawdzone, tendencyjne lub wręcz kłamliwe. Doskonale wiedząc o tym, jak marka może oszukiwać, Jerzy Giedoyc na wiele lat przed swoją śmiercią zapowiedział, że „Kultura” będzie się ukazywać tylko tak długo, jak długo on ją redaguje.   

 

Kiedy mówimy o ludziach tworzących standardy dobrego dziennikarstwa jako pierwszy na myśl przychodzi Benjamin Franklin.                                   

 

Urodzony w 1706 roku w Bostonie mając lat 12 został czeladnikiem w drukarni swojego starszego brata, Jamesa. James założył pierwszą niezależną gazetę za oceanem i Benjamin Franklin zadebiutował w niej w wieku 15 lat. Jego debiut był podstępny, bo James nie chciał nawet słyszeć o pisaninie swoje młodszego brata, więc Franklin podszył się pod panią Dogood, której listy do redakcji zrobiły furorę. A kiedy szydło wyszło z worka, podstęp wywołał solidną irytację Jamesa Franklina. (Dodajmy w tym miejscu, że pseudonim dziennikarski młodego Franklina zasadniczo różnił się od nicków w rodzaju „Ben Franklin”, a listy pani Dogood nie podpadają pod kategorię kaczek dziennikarskich.) Jako szesnastolatek Franklin musiał na trzy tygodnie przejąć kierowanie redakcją, bo jego brat został aresztowany za obrazę gubernatora. Z tego okresu pochodzi jeden z jego słynnych cytatów: "Bez wolności myśli nie ma mądrości, ani bez wolności słowa nie ma społecznej swobody” (nadal mądrość Mrs Dogood).   

 

Mając siedemnaście lat  zdecydował się na samodzielność, wyjechał do Filadelfii, a następnie do Londynu. Trzymał się pracy w drukarniach, co dawało dodatkowy zysk w postaci dostępu do książek, na których kupno nie było go stać. Jego pasja pochłaniacza książek skłoniła go, po powrocie do Filadelfii, do założenia pierwszej nowoczesnej biblioteki, gdzie wypożyczanie książek było odpłatne, co pozwoliło na szybkie zgromadzenie dużego księgozbioru. Mając 23 lata Benjamin Franklin zakłada The Pennsylvania Gazette. Deklaruje i przestrzega zasady bezstronności w prezentowaniu debat politycznych i kwestionowania wszelkich autorytetów. Zasada bezstronności nie oznaczała braku zaangażowania samego Franklina. Jego polemiki są klasyką ostrej, kipiącej satyrą i zdecydowanymi poglądami publicystyki.     

 

Swoje credo drukarza wyłożył w krótkim tekście An Apology for Printers. To credo zaczyna się tak:

 

„Ponieważ często jestem przez różne osoby cenzurowany i potępiany za publikowanie rzeczy, które ich zdaniem nie powinny być publikowane, czasami myślałem, że byłoby wskazane ogłoszenie stałych przeprosin i publikowanie ich raz do roku, aby mogły być czytane przy wszystkich okazjach z tym związanych.”

 

Franklin zwraca się do osób gniewających się na niego za publikowanie rzeczy, których oni nie  lubią, by rozważyli dziesięć punktów. 

 

Zaczyna od tego, że opinie ludzi są tak różne jak ich twarze, że publikowanie związane jest z prezentowaniem opinii, głównie tych, które chcielibyśmy promować, lub z którymi polemizujemy. Drukarz (w owym czasie drukarz i wydawca w jednym stali domu) tym różni się od szewca czy stolarza, że ich poglądy nie obrażają klienta i tym samym nie są przeszkodą w handlu. W kolejnym punkcie stwierdza, że nie byłoby rozsądne oczekiwanie, że będzie się zawsze zadowolonym z tego, co publikują, ani, że tylko my mamy prawo do zadowolenia.

 

Punkt piąty warto przytoczyć w całości:

 

„Drukarze są kształceni w duchu, że ludzie różnią się opiniami, obie strony powinny mieć równe możliwości wysłuchania przez publiczność, że gdzie prawda i błąd mają równe szanse, pierwsze ma zawsze przewagę nad  drugim; stąd też służą chętnie konkurującym autorom, którzy im dobrze płacą, nie bacząc na to, po czyjej stronie stoją w kwestii będącej przedmiotem sporu.”

 

W kolejnym punkcie Franklin pisze, że służąc wszystkim stronom, drukarze stają się neutralni w sprawie tego, co słuszne, a co błędne w drukowanych przez nich opiniach. Dalej jednak stwierdza, że byłoby nierozsądnym sądzić, że drukarze aprobują wszystko, co wychodzi spod ich prasy, gdyby mieli drukować tylko to, co aprobują, byłby to koniec wolnego słowa i świat nie miałby do czytania nic więcej jak tylko opinie drukarzy.

 

W ósmym punkcie Franklin pisze: „Gdyby wszyscy drukarze postanowili nie drukować niczego, jak długo nie mają pewności, że  nikogo nie obrażą, bardzo mało rzeczy byłoby drukowanych”.     

 

W ostatnim, dziesiątym punkcie, Franklin wyznaje, że bardzo często odmawiał druku pism zachęcających do przestępstw lub promujących rzeczy niemoralne, mimo że takie publikacje mogą przynosić dobre zyski, a tego rodzaju odmowy powodują, że ma wielu wrogów.     

 

Benjamin Franklin kończy ten tekst stwierdzeniem, że nie zamierza porzucać drukowania, nie spali drukarni i nie przetopi czcionek na złom.    

 

Na ile przenosił to credo drukarza do pracy redaktora gazety? W dużym stopniu, tu jednak widzimy go również w roli zaangażowanego autora, jasno i bardzo wyraźnie prezentującego swoje własne opinie.

 

Powróćmy zatem do naszego bojaźliwego „Bena Franklina”, który chciał coś powiedzieć, ale nie bardzo wie co, ani jak. Możemy się zaledwie domyślać, że na łamach „Listów z naszego sadu” coś uważa za niesłuszne, błędne lub zgoła nieprawdziwe. Ponieważ publikujemy dużo tekstów o nauce, o religii i o powracającej brunatnej fali, spekulowanie czym mogliśmy urazić „Bena Franklina” byłoby nadużywaniem cierpliwości czytelników. W tej sytuacji powtórzę moje stare credo: Mogę popełniać błędy i wdzięczny jestem, kiedy mi na nie zwracają uwagę (na diabła mi błędne poglądy). Opinie powinny opierać się na faktach, więc jeśli uważasz, że moje opinie są niesłuszne, przedstaw fakty, które zniekształciłem lub pominąłem. Jeśli nie masz możliwości obalenia prezentowanych przez nas faktów, a tylko bardzo nie lubisz tego, co publikujemy, nie można wykluczyć, że uderzamy w twoje najbardziej ukochane przesądy. I to właśnie zamierzamy robić nadal.         

 

Zawsze lubiłem powiedzenie Benjamina Franklina: „Albo pisz coś, co jest warte przeczytania, albo rób coś, co jest warte opisania”. Prawdziwy Franklin robił jedno i drugie.  Na dyskuciny szkoda czasu, chociaż o regułach dyskutowania mówić i pisać warto.                          

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2598 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Polityka tożsamości i zaburzenia kognitywne   Koraszewski   2023-12-18
Symfoniczna wersja terroru   Taheri   2023-12-15
Wsparcie dla terroru: jak terroryści wykorzystują organizacje humanitarne   i Nathaniel Rabkin   2023-12-14
Zdumiewająca naiwność Izraelofobów. Zachodnie oburzenie wywołane wyłapywaniem przez IDF podejrzanych członków Hamasu jest absurdalnym kwiecistym moralizowaniem.   O'Neill   2023-12-13
Redaktor kuwejckiej gazety: Hamas powinien być ścigany sądownie za śmierć i zniszczenie, jakie ściągnął na Gazańczyków atakiem z 7 października     2023-12-11
Tak daleko, tak blisko   Koraszewski   2023-12-10
Za kulisami Human Rights Watch: nienawiść i korupcjaPamięci Roberta Bernsteina, założyciela Human Rights Watch   Steinberg   2023-12-09
Najnowszy hit Pallywoodu. Jak usłużne relacje mediów o „zbombardowaniu” szpitala Al-Ahli promowały propagandę Hamasu   Landes   2023-12-07
Nagroda Nobla za terror i inne absurdy   Fernandez   2023-12-06
Gaza – kto z kim walczy i w imię czego?   Koraszewski   2023-12-05
Unia Europejska jest wspólnikiem Iranu   Rafizadeh   2023-12-05
W  Betlejem Boże Narodzenie zostało odwołane , a winni są Żydzi.     2023-12-04
Porażka zachodniego feminizmu, kiedy jest najbardziej potrzebny   Chesler   2023-12-04
Huti: kim są i dlaczego atakują Izrael?   Flatow   2023-12-03
Krótka historia długiej odpowiedzialności zbiorowej   Koraszewski   2023-12-02
Dlaczego Arabowie “zdradzili” Palestyńczyków   Toameh   2023-12-01
Coleman Hughes atakuje porównania między Palestyńczykami a walką Czarnych o wolność w Afryce Południowej i w Ameryce   Coyne   2023-12-01
Prawdziwi eksperci prawa międzynarodowego są zgodni: Hamas jest winny zbrodni wojennych i niemal na pewno ludobójstwa. Ale media ignorują ten przekaz     2023-11-30
Czerwony Krzyż po raz kolejny zawodzi Żydów   Bard   2023-11-28
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
Niebezpieczne fantazje Bidena o państwie palestyńskim   Tobin   2023-11-26
Nie, Joe. Powierzenie ONZ odpowiedzialności za Gazę byłoby kiepskim dowcipem   Kontorovich   2023-11-24
Nagroda administracji Bidena dla Iranu w wysokości 10 miliardów dolarów: tylko małe podziękowanie za zorganizowanie wojny, zranienie 56 żołnierzy amerykańskich i próbę wypędzenia USA z Bliskiego Wschodu.   Rafizadeh   2023-11-23
Gaza moja miłość   Koraszewski   2023-11-22
Oszczerstwa o popełnianiu „ludobójstwa przez Izrael mają na celu usprawiedliwienie ewentualnego prawdziwego ludobójstwa na Żydach     2023-11-21
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Gaza, islam i Zachód   Smith   2023-11-17
Pora, żeby Biden publicznie przyznał, że jest to wojna irańskich mułłów przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym   Rafizadeh   2023-11-15
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07
Antonio Guterres nie jest najgorszym sekretarzem generalnym w historii ONZ, ale jest w czołówce   Fitzgerald   2023-11-04
Normalizacja barbarzyństwa. Społeczeństwa, które rezygnują z wolności, wkrótce zobaczą, że zastąpiła ją przemoc.   O'Neill   2023-11-03
Zamknięcie granicy przez Egipt stanowi naruszenie prawa międzynarodowego   Kontorovich   2023-11-01
Po masakrze Żydów przeprowadzonej przez Hamas „GUARDIAN” nienawidzi Żydów jeszcze bardziej   Levick   2023-10-30
Egipt i Jordania odmawiają ratowania palestyńskiego życia     2023-10-28
Wielki Zderzacz Andronów   Koraszewski   2023-10-26
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Właśnie przeczytałem Idź i wróć człowiekiem   Kalwas   2023-10-24
Piekło wojen miejskich nie jest unikalne dla Gazy   Brincka   2023-10-23
Kto i jak współczuje Palestyńczykom?   Koraszewski   2023-10-21
Czy powinniśmy pomagać Palestyńczykom w Gazie?   Destexhe   2023-10-18
Przyzwoici liberałowie mogą wyrządzić więcej szkody niż demonstranci popierający Hamas   Tobin   2023-10-15
List otwarty do redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Jarosława Kurskiego   Koraszewski   2023-10-15
Najważniejsza zmiana w świecie arabskim od końca kolonializmu     2023-10-06
ONZ musi zakończyć wykluczanie Tajwanu — zanim będzie za późno   Jacoby   2023-10-05
Zakrzykiwanie cywilizowanego dialogu   Chesler   2023-10-04
Lekcje z Karabachu dla ofiar i  prześladowców   Fernandez   2023-10-04
Afryka: dzielenie kury, która znosi złote jaja   Taheri   2023-09-30
Dlaczego Palestyńczycy uciekają ze Strefy Gazy?   Tawil   2023-09-28
Nieuniknione dysproporcje   Gal   2023-09-28
Problem imigracji   Lloyd   2023-09-27
Arabscy Izraelczycy przeprowadzają się do Strefy C i rozwalają kłamstwo o „apartheidzie”     2023-09-22
Jerycho NIE jest miejscem palestyńskiego dziedzictwa   Williams   2023-09-21
Donald Tusk, „człowiek Euroislamu” w Unii Europejskiej   Lindenberg   2023-09-21
Pierwszy Sekretarz Wszystkich Narodów Świata przemówił   Koraszewski   2023-09-18
Erdoğan: ochoczy zakładnik antyzachodniej doktryny Putina   Bekdil   2023-09-16
Abbas musi ponieść realne konsekwencje swoich antysemickich uwag   Flatow   2023-09-14
Dziennikarka BBC po raz kolejny zakłada pelerynę aktywistki   Sela   2023-09-11
Kłopot z filmami idealizującymi amerykańskich komunistów   Tobin   2023-09-11
Najnowszy antyizraelski dokument prawny ONZ opiera się na kłamstwach     2023-09-07
Niewolnictwo: ostentacyjna hipokryzja BRICS wobec Czarnych Afrykanów   Trewhela   2023-09-06
Oskarżenie o islamofobię   Dawkins   2023-09-05
Kiedy Stany Zjednoczone odmawiają powiedzenia słowa „palestyński”?   Flatow   2023-09-05
Kiedy Havel spotkał Bidena   Clarke   2023-09-04
Przepływy migracyjne i prawo niezamierzonych konsekwencji   Fernandez   2023-09-02
Do dziś UNRWA nie otrzymała od Stanów Zjednoczonych 75 milionów dolarów. Zobaczymy, czy złowieszcze przewidywania się spełnią.     2023-09-02
Świat staje się wielobiegunowy   Mahjar-Barducci   2023-08-28
Sprawiedliwość wymaga uczciwych procedur   Dershowitz   2023-08-26
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Reporter przewidział pogrom Farhud w 1939 roku     2023-08-22
Nanoracjonalizm wojen religijnych w epoce nuklearnej   Koraszewski   2023-08-21
Syndrom „Musimy coś zrobić”   Taheri   2023-08-18
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Kto rozpoczął II wojnę światową?   Jacoby   2023-08-17
Co się stało z eskalacją izraelskiej dominacji?   Pandavar   2023-08-16
List do przyjaciela i kilku innych osób   Koraszewski   2023-08-09
Barwna historia Palestyny na Twitterze   Collier   2023-08-08
Byli pracownicy Departamentu Stanu przyznają, że się myliliDlaczego więc Izrael miałby ich teraz słuchać?   Flatow   2023-08-06
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
Nieznośny irracjonalizm racjonalizmu   Koraszewski   2023-08-03
Robert Malley i zew Trzeciego Świata   Mansour   2023-08-01
Eskalacja agresji irańskich mułłów w Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie   Rafizadeh   2023-07-27
Administracja Bidena zostawia sojusznika USA na lodzie   Bryen   2023-07-27
Przywoływanie do porządku   Collins   2023-07-25
Dlaczego Palestyńczycy zawsze ogłaszają zwycięstwo, kiedy przegrywają?     2023-07-24
Każda umowa z Iranem wymaga zgody Kongresu   Kemp   2023-07-22
Administracja Bidena na nowo definiuje antysemityzm. I wyklucza najbardziej zgubną obecnie formę nienawiści do Żydów   Kontorovich   2023-07-22
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Recenzja książki Andrzeja Koraszewskiego   Eyal-Fajtlowicz   2023-07-20
Czy kłamią, że nie wiedzą?   Koraszewski   2023-07-17
Czy ci się to podoba, czy nie, tożsamość ma znaczenie – ale która tożsamość?   Fernandez   2023-07-14
Biden podaje rękę antysemitomBojkot izraelskich instytucji akademickich jest tylko najnowszym przykładem tego, jak Departament Stanu USA niemal wypowiedział wojnę Izraelowi.   Bard   2023-07-13
Najwyższy czas przyjąć Ukrainę do NATO   Jacoby   2023-07-12
Czy Departament Stanu przestrzega prawa USA na terytoriach spornych?     2023-07-11
Co naprawdę powiedział Frederick Douglass w swoim wspaniałym przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości   Jacoby   2023-07-11
Dziennikarstwo z użyciem płynów ustrojowych   Koraszewski   2023-07-10
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk