Prawda

Sobota, 11 maja 2024 - 18:24

« Poprzedni Następny »


Słuchając rzeczników arabskich można by pomyśleć, że Arabowie zostali oszukani… ponieważ nie dostali również Izraela


Daphne Anson 2016-06-29


 W 2001 r. w liście do londyńskiej gazety “Times” (18 sierpnia), Baron Hylton, jeden z przedstawicieli parów dziedzicznych zasiadających w Izbie Lordów,  zaproponował federację Izraela, Jordanii, Palestyny i Libanu. W pełnej werwy odpowiedzi opublikowanej sześć dni później brytyjski Sikh napisał:


“Nie można tworzyć federacji państw z wzajemnie wykluczającymi się wartościami i bardzo niewieloma punktami wspólnymi, o czym świadczy to, że ‘federacja’ Europy (UE) nadal jest bardzo niechętna przyjęciu Turcji jako pełnego partnera”.

Minęło niemal piętnaście lat, a ta obserwacja jest równie ważna, który to fakt wyraziście pokazała polityka imigracyjna Angeli Merkel i innych, która na zawsze wpłynie na demografię Europy i może doprowadzić do rozmontowania wielkiej, groteskowej tyranii źródła łatwych pieniędzy dla biurokratów niepochodzących z wyborów i skorumpowanych, podstarzałych polityków, jaką stała się UE.

“Tylko polityka wzajemnej koegzystencji i uznanie przez świat muzułmański, że Izrael, tak jak Palestyna, ma prawo do istnienia, może pomóc w rozplątaniu powikłania na Bliskim Wschodzie” – kontynuował pan Randhir Singh Bains. Odnosząc się do twierdzenia Hyltona, że Izrael jest „źródłem wojen i tarć od czasów Mandatu” i oskarżanie przez niego Izraela o, jak to parafrazuje Bains „zmuszanie Palestyńczyków do stania się uchodźcami we własnym kraju”, pan Bains pisze:

“Ale wiek XX był świadkiem stworzenia wielu państw, których mieszkańcy zostali zmuszeni do losu wysiedleńców. Indie i Pakistan zostały stworzone na obszarach, gdzie rdzenna ludność została wykorzeniona siłą, by zrobić miejsce dla przybywających imigrantów. Podczas gdy Indie uznały Pakistan i uczyniły wszystkie możliwe wysiłki, by przyjąć hindusów i Sikhów wysiedlonych przez stworzenie nowego państwa muzułmańskiego, kraje arabskie zamknęły oczy na los wysiedlonych Palestyńczyków w wyraźnie powiedzianym celu używania ich jako zagrożenia dla istnienia Izraela”.

Oczywiście, miał całkowitą rację.


Jak to opisywała brytyjska gazeta regionalna, „Western Morning News” (7 października 1947):

“Jedna z największych masowych migracji w historii zbliżała się wczoraj do końca, kiedy konwój o długości 120 kilometrów wysiedlonych nie-muzułmanów przelewał się przez granicę pakistańską do Indii z najżyźniejszych okolic zachodniego Pendżabu. Oczekuje się, że cały konwój przejedzie do Pendżabu Wschodniego w ciągu następnych dwóch-trzech dni. Wtedy zacznie się gigantyczne zadanie osiedlenia ich. Tak olbrzymia jest ta ruchoma masa ludzkości, że ich przejście przez ten stacjonarny punkt zabrało osiem dni. Kolumna była pokrzepiana żywnością zrzucaną z powietrza i wspomagana lekarzami, którzy przylatywali na pomoc. W konwoju byli sklepikarze, rzemieślnicy, lekarze, prawnicy i bogaci kiedyś właściciele ziemscy. Starzy i chorzy umierali po drodze, ale konwój posuwał się dalej, a krew z pokaleczonych stóp znużonych imigrantów plamiła pokrytą piachem drogę”.

Podział Indii Brytyjskich w 1947 r. na głównie hinduskie państwo (Indie) i państwo muzułmańskie (Pakistan), zażądany przez muzułmanów pod przywództwem Muhammeda Alego Jinnaha, był prawdopodobnie oparty na podziale Irlandii w 1922 r. na państwo protestanckie (Irlandię Północną, część Zjednoczonego Królestwa) i państwo katolickie (Wolne Państwo Irlandii, obecnie Republikę Irlandii). Komisja Peela (1937 r.) która pierwsza zarekomendowała podział Palestyny, prawdopodobnie miała w pamięci precedens irlandzki, ponieważ wydawał się być zadowalający.

 

Gościnny post na moim blogu profesora Williama Rubinsteina, zamieszczony też na UK Media Watch (https://ukmediawatch.org/2010/09/20/in-contrast-to-palestine-partitions-population-transfers-and-no-demanded-right-of-return/ ), w którym Autor pisze między innymi:

„Warto pamiętać, że podczas gdy w Palestynie Arabowie sprzeciwiali się stworzeniu w znacznej mierze muzułmańskiego państwa palestyńskiego, w Indiach muzułmanie byli tymi, którzy żądali podziału. Pakistan nie ma w ogóle żadnych podstaw historycznych, a sama nazwa Pakistan została wymyślona przez muzułmańskich studentów i działaczy w Londynie w 1931 r. Podział Indii Brytyjskich w latach 1947-1948 został dokonany przez rozlew krwi na niewyobrażalną skalę, z prawdopodobnie pół milionem zabitych w lokalnych zamieszkach. Dosłownie miliony hindusów i muzułmanów, którzy żyli w ‘niewłaściwej’ części Indii Brytyjskich, przeniosły się do drugiego państwa. Karaczi stało się znane jako miasto uchodźców. Niemniej – w odróżnieniu od Palestyny – nikt nie żądał ‘prawa powrotu’ dla tych uchodźców, a w każdym razie ani Indie, ani Pakistan prawdopodobnie nie przyjęłyby z powrotem swoich byłych mieszkańców.


Także w owym czasie w powojennej Europie odbywał się olbrzymi transfer populacji. Około dziesięć milionów Polaków, Bałtów i Rosjan uciekło na Zachód przed prącą do przodu Armią Czerwoną, lub w kilku wypadkach zostali administracyjnie przesiedleni. W Czechosłowacji, Eduard Beneš, ‘dobry’ prezydent czeski w okresie między końcem okupacji nazistowskiej w 1945 r. a narzuceniem rządów stalinowskich w 1948 r., wygnał trzy miliony Niemców sudeckich z Sudetenland w latach 1945-46. Sudetenland jest terenem na obrzeżach tego, co jest obecnie Republiką Czeską, a ich żądanie (z inicjatywy Hitlera), by włączyć ten obszar do Rzeszy Niemieckiej, doprowadziło do układu monachijskiego w 1938. Po wojnie demokratyczny rząd czeski nie chciał więcej ryzyka potencjalnej piątej kolumny w nowo odrodzonym państwie i wygnał Niemców sudeckich en masse. Jeśli były jakieś żądania ich „prawa powrotu”, zostały one odrzucone. Większość uciekła do Niemiec Zachodnich, gdzie, szczerze mówiąc, było im znacznie lepiej niż byłoby pod władzą reżimu stalinowskiego satelity, a tym stała się Czechosłowacja w 1948 r.”.

Profesor Susanne Rutland, dawniej z Sydney, ale obecnie z Jerozolimy, uczestniczyła niedawno w dużej konferencji sponsorowanej przez US Holocaust Memorial Museum pod hasłem “Przemoc masowa i pamięć”, która odbywała się w zeszłym miesiącu w pobliżu Delhi, na której rozważano tę właśnie kwestię. Potem profesor Rutland napisała (http://www.jwire.com.au/partition-parallels-indian-sub-continent-palestine/):

“Paralele między końcem rządów brytyjskich na subkontynencie indyjskim i w Izraelu są wyraźne i niektóre z nich poruszono podczas konferencji. W obu wypadkach Brytyjczycy chcieli odejść tak szybko, jak to możliwe; w obu wypadkach decyzje podjęto na kilka tylko miesięcy przed odejściem Brytyjczyków – w przypadku Indii w marcu, a dwa nowe narody powstały w sierpniu 1947 r.; w przypadku Palestyny rezolucja ONZ została przyjęta 29 listopada 1947 r., a Brytyjczycy wycofali się w maju 1948 r. I w obu przypadkach była obecna przemoc religijna – w Indiach między hindusami i muzułmanami, obejmująca także Sikhów, a w Palestynie między muzułmanami i Żydami. W obu przypadkach rezultatem była utrata życia i wysiedlenie… W dodatku, blisko milion Żydów wysiedlono ze świata arabskiego w latach po wojnie 1948 r., tak że dzisiaj jest mniej niż cztery tysiące Żydów pozostałych w całym świecie arabsko-muzułmańskim. Mając miliony uchodźców hinduskich nowo utworzony rząd Indii zabrał się za pracę zintegrowania ich. W okresie 1947-1951 zakładano obozy, dostarczano pożyczek na domy i pomagano uchodźcom w znajdowaniu zatrudnienia. Robiono to z minimum dramatyzowania – urzędnicy rządowi po prostu pracowali. Tak samo było z ocalonymi z Holocaustu i uchodźcami ze świata arabskiego, którzy zalewali Izrael. W obu krajach było wiele ciężkich doświadczeń, biedy i cierpienia, ale w końcu stworzono nowe życie. Integracja muzułmanów w Pakistanie była mniej udana, ale świat o tym nie słyszy. Było więcej przemocy i wysiedleń prowadzących do stworzenia Bangladeszu w 1971 r., podczas gdy Kaszmir jest nadal otwartą raną z nieustanną przemocą. Od 1995 r. ma tam miejsce czystka etniczna i 200 tysięcy uchodźców hinduskich uciekło z tego terenu. Niemniej świat milczy”.

Było ostre przypomnienie o przemocy muzułmańskiej wobec hindusów i innych mniejszości w zeszłym tygodniu, kiedy zamordowano starego kapłana hinduskiego i przyszła wiadomość, że 750 ludzi z narażonej mniejszości codziennie ucieka z Bangladeszu do Indii. (http://www.dw.com/en/bangladeshi-hindus-seeking-safety-in-india/a-19310941)


Oczywiście, nie było żadnego oburzenia ze strony mających obsesję i obojętnych na wszystko inne izraelożerców.

Osobliwie jednak istnieje jedna grupa ludzi wysiedlonych podczas transferów populacji i podziałów w dwudziestym wieku, która do dziś pozostaje „Uchodźcami”, a są nimi ci Arabowie, przemianowani na „Palestyńczyków”, których otaczające narody arabskie po tym, jak nie udało im się zniszczyć Izraela siłą, od 1948 r. trzymają w obozach dla uchodźców jako broń do bicia Izraela.


Niedługo po wojnie sześciodniowej bratanek Arthura Balfoura, Robert Balfour (1902-68), słusznie zauważył:

“Większość obecnych krajów arabskich otrzymała wolność po wojnie 1914-1918 lub po wojnie 1939-1945… Niemniej, słuchając rzeczników arabskich można by pomyśleć, że zostali oszukani… ponieważ nie dostali również Izraela. Izrael to tylko0,2 procenta ziemi, na której zostały założone państwa arabskie. Z pewnością żaden bezstronny człowiek nie może żałować Żydom ich Ziemi Obiecanej, kiedy pamięta, że na każde dwa akry ziemi, które poszły na stworzenie Izraela, 1000 akrów stało się arabskie… Dlaczego istnieje problem uchodźców arabskich? Bogate w ropę naftową kraje mają pieniądze. Nie brak ziemi Arabom, a Izraelczycy mają wiedzę techniczną, by pokazać, jak ją uprawiać i uczynić żyzną. Zestaw to razem, a problem może zostać rozwiązany”.

Unikatowy status przyznany przez Agendę Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA; założona w 1949 r.) dla Arabów palestyńskich wysiedlonych w 1948 r., według którego potomkowie uchodźców są uchodźcami, podsyca poczucie żalu Arabów palestyńskich oraz powoduje stronnicze „analizy”, jak ten skandaliczny artykuł z 2010 r. (http://www.bbc.com/news/world-middle-east-11104284) dziennikarza BBC, Martina Assera (który odszedł z BBC w zeszłym roku). Ponadto, UNRWA, która ma własny, żywotny interes w podtrzymywaniu konfliktu arabsko-izraelskiego, jest olbrzymią i wydawałoby się, nie do ruszenia przeszkodą dla pokoju. Pierwotnie zadaniem UNRWA było „prowadzenie bezpośrednich programów pomocy i pracy wspólnie z rządami lokalnymi”; „konsultacje z rządami na Bliskim Wschodzie w sprawie kroków przygotowawczych do momentu, kiedy pomoc międzynarodowa dla projektów pomocy i pracy nie będzie już dostępna” oraz planowanie na czasy, kiedy pomoc nie będzie dłużej potrzebna. UNRWA następnie rozszerzyła własny mandat na dostarczanie pomocy, usług dla rozwoju i ochrony uchodźców palestyńskich i osób, które stały się uchodźcami z powodu konflikt 1967 r., obejmując Terytoria Sporne (nie, UNRWA nie użyła tego określenia!), Jordanię, Liban i Syrię. Obecny mandat, periodycznie odnawiany przez Zgromadzenie Ogólne ONZ, wygasa za rok.


David Singer przypomniał nam niedawno, między innymi (http://daphneanson.blogspot.com.au/2016/02/david-singer-end-west-bank-refugee.html):

„Od 14 września 2015 r. 136 spośród 193 państw członkowskich Narodów Zjednoczonych zagrało w grę wymyśloną przez OWP na zmianę nazwy [Autonomii Palestyńskiej] i uznało ‘Państwo Palestynę’. Te 136 państw musi teraz odpowiedzieć na dwa pytania: 1. Jak może osoba żyjąca we własnym kraju nadal być klasyfikowana jako uchodźca? 2. Czy 760 tysiącom zarejestrowanych arabsko-palestyńskich uchodźców, którzy żyją na Zachodnim Brzegu, nie powinno się odebrać statusu uchodźcy, osiedlić i w pełni zintegrować z ich rodakami, Arabami palestyńskimi? Roszczenie sobie oznak państwowości – i równoczesne segregowanie swoich obywateli na dwie różne klasy – jest receptą na trwające napięcia i przyszły konflikt. Zmiana nazwy – zmiana gry, ale bądź przygotowany na zaakceptowanie konsekwencji”.

Asaf Romirowsky, dyrektor wykonawczy Scholars for Peace in the Middle East, pisał dwa lata temu (http://www.thetower.org/article/the-real-palestinian-refugee-crisis/ ):

“W efekcie UNRWA uzależniła się od uchodźców. Choć uchodźcy korzystają z jej usług, ta organizacja czerpie jeszcze większe korzyści z uchodźców. Są oni, oczywiście, raison d’être tej organizacji. UNRWA nie ma absolutnie żadnych bodźców do rozwiązania problemu uchodźców palestyńskich, ponieważ zrobienie tego, uczyniłoby ją zbędną. Dlatego też Agenda nie tylko utrwala problem uchodźców, ale pod wieloma względami pogorszyła go. A robiąc to, uczyniła pokój izraelsko-palestyński czymś niemal niemożliwym.


Rola UNRWA w utrwalaniu, a także w rozszerzaniu problemu uchodźców jest złożona; bardziej jednak niż cokolwiek innego jest to wynik własnej definicji uchodźcy palestyńskiego – która jest unikatowa w historii świata. Standardowa definicja uchodźcy, która stosuje się do wszystkich wypadków poza Palestyńczykami, obejmuje tylko tych, którzy rzeczywiście utracili dom z powodu jakiegoś konfliktu. UNRWA zdefiniowała uchodźcę palestyńskiego jako każdego, którego „normalnym miejscem zamieszkania była Palestyna w okresie od 1 czerwca 1946 r. do 15 maja 1948 r. i który utracił zarówno dom, jak środki utrzymania w wyniku konfliktu 1948 r.” Nieustannie także rozszerzała tę definicję, stanowiąc obecnie, że „dzieci lub wnuki takich uchodźców są uprawnione do wsparcia Agendy, jeśli są (a) zarejestrowane w UNRWA, (b) żyją na obszarze działań UNRWA i (c) są w potrzebie”. W wyniku tego liczba oficjalnych uchodźców palestyńskich – według UNRWA – rozrosła się absurdalnie. W niesłabnącej obronie własnego istnienia, wyjątkowej definicji uchodźcy palestyńskiego i całkowitej odmowie rewizji żądania ‘prawa powrotu’ UNRWA wzmacnia i utrwala wieczne poczucie cierpiętnictwa Palestyńczyków i ich narrację uchodźców. Ta narracja nie akceptuje w ogóle żadnej odpowiedzialności za problem uchodźców, składając winę wyłącznie na Izrael, niezależnie od decyzji i działań Palestyńczyków i ich przywódców. Z powodu swoich interesów ekonomicznych i instytucjonalnych UNRWA musi kontynuować utrzymywanie problemu uchodźców, a także go rozszerzać, aż do całkowitej i pełnej repatriacji i rekompensaty. To żądanie ‘prawa powrotu’ jest jasne i absolutne, i nie zmieniło się po dziś dzień. Raz za razem torpedowało ono każdą możliwość porozumienia między Izraelem a Palestyńczykami… Wydaje się, że nie można osiągnąć pokoju bez kompromisu w sprawie ‘prawa powrotu’, a nie może dojść do takiego kompromisu, jeśli UNRWA nie zostanie albo istotnie zreformowana, albo rozwiązana”.


Amen.

 To Listen to Arab Spokesmen One Might Think That They Had Been Cheated ... Because They Have Not Also Got Israel

14 czerwca 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Daphne Anson
Znana australijska blogerka.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2601 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03
Ostatni upust żółci   Koraszewski   2023-07-03
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22
Iran: Zastąpienie Chomeiniego Clintonem   Taheri   2023-05-20
Krytyka nazbyt zatroskanego rozumu   Koraszewski   2023-05-19
Dwaj reformatorzy, dwa bardzo różne światy   Fernandez   2023-05-17
Napięcia rosną na Bliskim Wschodzie, gdy jedna strona chce zabijać Żydów, a druga strona to Żydzi, którzy nie chcą umierać i żadna ze stron nie godzi się  na kompromis     2023-05-15
Problem niedoborów wody na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej   Raphaeli   2023-05-15
Dziewczyna z Krochmalnej, która nie została Jentł   Walter   2023-05-10
Co dalej w sprawie uczciwości sztucznej inteligencji?   Koraszewski   2023-05-09
Wiek XXI – wojna przeciw kobietom i zanikanie rodzaju żeńskiego   Chesler   2023-05-08
Systematyczne zaciemnianie uprzedzeń rasowych   Rubinstein   2023-05-05
Absurd goni absurd   Koraszewski   2023-05-04
Świat w krzywych zwierciadłach   Koraszewski   2023-05-02
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Sprawy, które wzbudzają niepokój   Hirsi Ali   2023-04-28
Turcja: Porzuceni iraccy i syryjscy chrześcijanie   Bulut   2023-04-27
Urzędnik państwowy stanął w obronie praw związanych z płcią i drogo za to zapłacił   Kay   2023-04-20
Wycofanie się z Afganistanu było jednym chaosem. Dlaczego Biden udaje, że tak nie było?   Jacoby   2023-04-19
Islamskie dyktatury próbują kupić agencje ONZ   Meotti   2023-04-17
Czy moralność jest zapisana w genach?   Koraszewski   2023-04-13
Francja: “Krajobraz ruin”   Milliere   2023-04-11
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
Hipokryzja brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka wobec Izraela i terroru   Flatow   2023-04-06
Serce i umysł: Ćwierć wieku MEMRI   i Alberto M. Fernandez   2023-04-04
Żart niech się żartem odciska, a przed fejkami uczmy bronić się za młodu   Koraszewski   2023-04-01
Obrona obiektywnego dziennikarstwa   Jacoby   2023-03-31
Co myślą Palestyńczycy?   Hirsch   2023-03-30
Słowa nie mają znaczenia. Mamy władzę nad słowami, a nie odwrotnie.   Krauss   2023-03-29
Dziennikarze czczą Rogeta i porzucają obiektywizm   Bard   2023-03-29
Progresiści zwrócili Demokratów przeciwko Izraelowi   Tobin   2023-03-28
Roger Waters twierdzi, że odmawia się mu „wolności słowa”, obiecuje pozwać niemieckie miasta   Fitzgerald   2023-03-26
Dylematy demokraty, chochoła i warchoła   Koraszewski   2023-03-25
Czy niemowlęta nadal wygrywają wojny?   Taheri   2023-03-24
France24 zawiesza dziennikarzy za antysemityzm   Wójcik   2023-03-22
Nie każda solidarność budzi podziw i uznanie   Koraszewski   2023-03-20
Protesty i Zasada Pani Frearson   Collins   2023-03-19
Amerykańscy profesorowie przemawiają na konferencji terrorystów   Flatow   2023-03-18
Pornografia protestu. Szukanie przyjemności w szlachetności buntu   Leibovitz   2023-03-18
Pożegnać świętości, wrócić do zasad   Koraszewski   2023-03-17
Mordercza obsesja UE na punkcie Izraela   Tawil   2023-03-17
Czy modlitwa w szkole jest zgodna z Konstytucją?   Dershowitz   2023-03-14
Dziecięca choroba lewicowości   Koraszewski   2023-03-10
Lista rzeczy, których NIE zobaczymy i NIE usłyszymy od rządu i mediów USA po zamordowaniu obywatela amerykańskiego w Judei     2023-03-07
Chiny przekraczają “czerwoną linię” pomagając Rosji w wysiłkach wojennych   Bergman   2023-03-03
Katastrofa demokracji, czy katastrofa w demokracji   Koraszewski   2023-03-02
Republika Strachu: 20 lat później   Teheri   2023-03-01
Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk