Prawda

Wtorek, 28 maja 2024 - 10:50

« Poprzedni Następny »


Palestyńczycy muszą prosić o pokój


Alan Dershowitz 2014-04-12

Palestyńczycy przeciwko żołnierzom izraelskim we wsi Silwad na Zachodnim Brzegu niedaleko Ramallah, 10 stycznia, zdjęcie: ISSAM RIMAWI / FLASH 90

Palestyńczycy przeciwko żołnierzom izraelskim we wsi Silwad na Zachodnim Brzegu niedaleko Ramallah, 10 stycznia, zdjęcie: ISSAM RIMAWI / FLASH 90



Kiedy sekretarz stanu John Kerry próbuje obwinić przede wszystkim Izrael za impas w negocjacjach, ważne jest spojrzenie na szerszy obraz i powrót do podstawowych zasad.

Nieco historii zawsze pomaga lepiej zrozumieć teraźniejszość.

W latach 1937-1938 Komisja Peela zaproponowała rozwiązanie w postaci dwóch państw, według którego społeczność żydowska w Palestynie otrzymałaby stosunkowo mały procent ziemi do ustanowienia na niej państwa narodu żydowskiego.

Większość terytorium została przyznana populacji arabskiej z nadzieją na ustanowienie własnego państwa. Agencja Żydowska, poprzedniczka rządu izraelskiego, niechętnie zaakceptowała ten podział.


Arabowie odrzucili go natychmiast.

W latach 1947-1948 Organizacja Narodów Zjednoczonych ponownie zaproponowała podział ziemi i Palestyńczykom przyznano większość ziemi uprawnej, a Izraelczykom większość całkowitego terytorium, włącznie z Pustynią Negew. Strona izraelska to zaakceptowała i ustanowiła państwo. Palestyńczycy odrzucili propozycję i dołączyli do armii sąsiednich krajów arabskich w wojnie ludobójczej przeciwko nowo utworzonemu państwu narodu żydowskiego.

 

W uwieńczonych powodzeniem wysiłkach obrony nowonarodzonego państwa Izrael stracił 1 procent swojej populacji, w tym wielu ludzi uratowanych z Holocaustu.

W 1967 r. Jordania, która od 1949 r. okupowała Zachodni Brzeg, zaatakowała Izrael, mimo izraelskich starań o to, by Jordania nie angażowała się w wojnę. Broniąc się, Izrael zajął Zachodni Brzeg.

Przywódcy Izraela powiedzieli wyraźnie, że oddadzą większość tego, co zdobyli, w zamian za pokój i uznanie ich państwa.

Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła Rezolucję 242, która zasadniczo akceptowała sformułowania izraelskie. Palestyńczycy udali się do Chartumu, gdzie oni i wszystkie państwa arabskie wydali swoje słynne trzy „nie”: nie dla pokoju, nie dla negocjacji, nie dla uznania.

Wtedy to ambasador Izraela przy ONZ, Abba Ebban, rzucił uwagę: “Myślę, że jest to pierwszy przypadek w historii, gdy w dzień po zwycięstwie zwycięzcy proszą o pokój, a rozgromieni wrogowie wzywają do bezwarunkowej kapitulacji”.

W latach 2000-2001 Izraelczycy raz jeszcze zaofiarowali wycofanie się z ponad 90 procent Zachodniego Brzegu w zamian za pokój. Jaser Arafat odrzucił tę ofertę i rozpoczął kampanię zamachów terrorystycznych, w których zginęło tysiące ludzi.

W 2007 r. premier Ehud Olmert zaofiarował jeszcze lepszą umowę, która obejmowała wymianę terenów oznaczającą, że Palestyńczycy dostaliby części terytorium Izraela w zamian za część ziemi na Zachodnim Brzegu, którą zatrzymałby Izrael. Raz jeszcze przywództwo palestyńskie nie zaakceptowało tej oferty.

Jest więc jasne, że Izraelczycy i Palestyńczycy znajdują się w innej pozycji – moralnej, prawnej, dyplomatycznej i politycznej – kiedy chodzi o negocjowanie wycofania się Izraela z Zachodniego Brzegu.

Izrael zdobył to terytorium w całkowicie legalnej wojnie obronnej.

Palestyńczycy chcą tego terytorium.

Jeśli nie są gotowi do negocjacji z Izraelem, nie mogą go dostać.

Ciężar spoczywa tu na Palestyńczykach, by przyszli do stołu negocjacyjnego – nie jako równoprawni partnerzy, ale jako petenci starający się o otrzymanie czegoś, czego nie mają.

Posiadanie stanowi 9/10 podstaw prawnych, a w tym wypadku również 9/10 podstaw moralnych.

Na tych, którzy chcą zmienić status quo spoczywa obowiązek okazania woli do negocjacji.

To jest tak, jakby był spór o samochód, obraz lub kawałek ziemi. Osoba, która legalnie posiada daną rzecz, nie musi robić niczego, chyba że osoba, która tę rzecz chce, oferuje negocjacje. Jeśli petent odchodzi od stołu negocjacyjnego, status quo pozostaje.

Oczywiście, zdobyta ziemia nie jest tym samym co samochód lub obraz, ale zasady leżące u podstaw negocjacji są podobne. Terytorium, o którym  mowa, nigdy nie było częścią państwa palestyńskiego. Zostało legalnie przejęte od Jordanii w wyniku wojny obronnej.

Jordańczycy przekazali swoje prawa Autonomii Palestyńskiej, ale Autonomia Palestyńska od 2001 r. odmawia powiedzenia  „tak” na ofertę negocjacji. A przedtem, przez trzy czwarte stulecia, otaczające państwa arabskie odmawiały powiedzenia „tak” na ofertę pokoju.

Palestyńczycy zasługują na państwo, ale ich żądanie nie ma większej wagi niż żądanie Tybetańczyków, Kurdów, Czeczenów i innych grup bezpaństwowych. W rzeczywistości te inne grupy, inaczej niż Palestyńczycy, nigdy nie otrzymały oferty państwowości i nie   odrzuciły jej. Zapewne te inne grupy nie odmówiłyby negocjacji o przyznanie im państwowości.

Rozwiązanie w postaci dwóch państw byłoby dobre dla Palestyńczyków, dla Izraela i dla pokoju w regionie. Ale najbardziej potrzebują go Palestyńczycy.

Żądają jednak od Izraela znacznych kompromisów terytorialnych.

Żądają także uwolnienia więźniów i zakończenie budowy w osiedlach oraz izraelskiej obecności militarnej w mogącej stanowić zagrożenie Dolinie Jordanu.

Aby dostać te i inne ustępstwa od Izraela, także Palestyńczycy muszą być gotowi do ustępstw.

Muszą zrezygnować ze wszystkich żądań przeciwko narodowemu państwu narodu żydowskiego, włącznie z tak zwanym prawem powrotu.

I muszą zapewnić bezpieczeństwo Izraela przeciwko atakom z obszarów pod ich kontrolą.

Co najważniejsze, muszą być gotowi do negocjacji bez żadnych warunków wstępnych i przestać podejmować jednostronne działania, które mogą cieszyć ich społeczeństwo, ale które nie przybliżą ich do zdobycia państwa.

Pozwólmy więc Autonomii Palestyńskiej powrócić do stołu negocjacyjnego, a jeśli odmówi, pozwólmy światu zrozumieć, dlaczego nie osiągnęli swojego celu w postaci własnego państwa.


Palestinians must come to the table for peace

Jerusalem Post, 10 kwietnia 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Alan Morton Dershowitz

Amerykański prawnik i komentator spraw międzynarodowych. Emerytowany wykładowca prawa konstytucyjnego (w 1967 roku w wieku lat 28 został najmłodszym profesorem zwyczajnym prawa w historii Harvard Law School).


Dershowitz jest autorem wielu książek, wśród których najgłośniejszą jest The Case for Israel (2003). Jest to książka, z którą można się zgadzać lub nie, ale która jest obowiązkową lekturą dla każdego, kto próbuje zrozumieć zawikłany obraz konfliktu na Bliskim Wschodzie oraz sposobu postrzegania Izraela przez resztę świata.      

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2616 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk