Prawda

Czwartek, 16 maja 2024 - 19:08

« Poprzedni Następny »


Izraelczycy, Palestyńczycy i ”Love Island”


Noru Tsalic 2019-09-08


Muszę się przyznać: jestem jednym z tych kilku dziwaków, którzy nigdy nie zawracali sobie głowy oglądaniem jakiegokolwiek odcinka Love Island. Dlatego moja wiedza o tym programie telewizyjnym jest w najlepszym wypadku z drugiej ręki; ale, prawdę powiedziawszy, używam tej metafory jako dość taniego triku, by przyciągnąć czytelników.  

Rozumiem atrakcję miłości – ale dlaczego na wyspie?  Może dlatego, że wyspy mają taki dziwny  urok: są ograniczone geograficznie, co sugeruje przymusową izolację od świata zewnętrznego i narzuconą bliskość na wyspie.

Od Gauguina do Attenborough, od Defoe do Swifta, wszystkich nas fascynują wyspy. Są typowymi laboratoriami: przykuwającymi uwagę eksperymentami przyrodniczej i społecznej ekscentryczności.  



Z ich bogatą, wybujałą wyobraźnią, propalestyńscy aktywiści w żaden sposób nie mogli nie zauważyć metaforycznego potencjału wysp. Wykorzystali ten potencjał „dla sprawy” przez przedstawianie obszarów pod zarządem Autonomii Palestyńskiej na Zachodnim Brzegu (zdefiniowanych w Porozumieniach z Oslo) jako „archipelagu” małych wysp w „morzu” izraelskich „osiedli”. Takie alegoryczne mapy rozchodzą się szeroko i daleko; ich komunikat jest wyraźny: mozaiki palestyńskich „wysp” nie można zamienić w zdolne do funkcjonowania państwo.



Nie zadowalając się tylko alegorią niektórzy aktywiści krzyczą donośnym, oburzonym, moralizatorskim głosem: jest za późno na rozwiązanie w postaci dwóch państw. Często obwiniają Netanjahu i „jego osiedla”; ale Seumas Milne (były dziennikarz a obecny dworzanin przywódcy   Labour Party, Jeremy’ego Corbyna) już 15 lat temu mówił, że nie da się już osiągnąć rozwiązania w postaci dwóch państw.

Wśród pewnych ”proizraelskich” działaczy (a także wśród niektórych Izraelczyków) takie słowa są źródłem lęku i rozpaczy. Bez palestyńskiego państwa wybór Izraela jest ponury: albo „jedno państwo”, w którym Żydzi będą (lub szybko staną się) mniejszością; albo państwo apartheidu – w którym Palestyńczycy nie będą mieli pełnych praw politycznych.  

Niedawny artykuł w „Jewish Chronicle” cytuje Tala Keinana, amerykańsko-izraelskiego businessmana i byłego izraelskiego pilota wojskowego, który twierdzi, że dla Izraela istnieją „tylko trzy możliwe zakończenia”:

"Pierwszym jest, że Izrael może anektować Zachodni Brzeg i dać arabskim mieszkańcom obywatelstwo – co znaczyłoby, że Izrael ‘otwiera się na perspektywę demograficznego samobójstwa’.  […]


Drugą opcją byłoby zaanektowanie palestyńskich terytoriów bez dawania Palestyńczykom obywatelstwa – narzucenie suwerenności na dużą liczbę ludzi bez reprezentacji.[…]


Ostatnią opcją […] jest dla Izraela wycofanie się z większości terytoriów za porozumieniem z Palestyńczykami lub bez porozumienia. Jeśli Palestyńczycy zbudują państwo, to będzie tam państwo, ale jeśli nie zbudują, to Zachodni Brzeg ‘prawdopodobnie stanie się jeszcze jedną bazą rakietową’”.

No to mamy: opcjami są niebyt, apartheid lub rozniesienie bombami na strzępy. Jak powiedziałby obecny brytyjski premier: czarna rozpacz lub katastrofa!

Można dyskutować, czy naprawdę jest zbyt późno na ”rozwiązanie w postaci dwóch państw” i czy brak ”pełnych praw politycznych” równa się „apartheidowi”. Nie chcę jednak w to wchodzić. Moje pytanie brzmi: czy te „trzy wybory” rzeczywiście są jedynymi możliwymi „zakończeniami”? Czy też prorocy katastrofy pokazują jedynie własny zatęchły proces myślenia, własny brak wyobraźni i kreatywności?  

Fascynują mnie wyspy. Są tak interesującymi miejscami! Powędrujmy więc myślami na kilka wysp – i zobaczmy, czego można się dowiedzieć.  


„Wielka” Brytania z kilkoma małymi „dependencjami”


Na początek nie wybiorę się zbyt daleko: mieszkam na wyspie Brytanii, którą niektórzy (zarówno na niej, jak poza nią) nadal czasami nazywają „Anglią”. Ale to nie jest ”Anglia” – wyspa Brytania jest częścią suwerennego państwa o nazwie Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Chociaż formalnie nie nazywa się federacją, jest w rzeczywistości państwem federacyjnym składającym się z czterech „krajów”: Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Północnej – każdy z nich z bardzo dużą polityczną, ekonomiczną i kulturalną autonomią. Niemniej istnieją nacjonalistyczne ruchy w każdym z tych „krajów”, aspirujące do większej autonomii, a nawet do secesji z federacji. 

Niedawno byłem w Szkocji, gdzie dokonuje się wielkich starań, by ożywić i rozszerzyć używanie szkockiego języka gaelickiego. Po powrocie do Londynu odkryłem, że nadal mam kieszeń pełną szkockich banknotów. „Szkocki funt szterling” jest wart dokładnie tyle samo, co „brytyjski (nie angielski!) funt szterling”; ale banknoty są podpisane przez Royal Bank of Scotland i mają inne wizerunki niż ich „brytyjskie” odpowiedniki. Te dziwacznie wyglądające banknoty mogą być legalnym środkiem płatniczym w całym Zjednoczonym Królestwie, ale pozwólcie sobie powiedzieć, że sprzedawcy londyńscy patrzą na nie z wielką podejrzliwością, a wielu z nich wydawało się widzieć je po raz pierwszy w życiu.

Inny ”kraj” – Walia – zajmuje półwysep na zachodzie Brytanii. Walia jest podobna do Izraela pod względem rozmiarów ale ma mniej gęste zaludnienie. Olbrzymia większość mieszkańców mówi po angielsku i zaledwie jeden na pięciu ma walijski jako język ojczysty. Niemniej walijski jest oficjalnym językiem w Walii, na równi z angielskim; nie szczędzi się żadnych wydatków – wszystko – od znaków drogowych do pozwów sądowych jest napisane w obu językach. I dzieci muszą uczyć się walijskiego w szkole, czy im się to do czegoś przyda, czy nie.  

Ale ”Wielka Brytania” nie jest równie interesująca, jak niektóre mniejsze wyspy u jej wybrzeży. Weźmy na przykład Wyspę Man, terytorium półtora razy większe od Strefy Gazy. Wyspa Man nie jest częścią Zjednoczonego Królestwa; ani nie jest suwerennym, niezależnym państwem. Zamiast tego jest definiowana jako „dependencja Korony Brytyjskiej”. Jeśli sądzisz, że to znaczy, „własność królowej” –pomyśl raz jeszcze: królowa Elżbieta Druga nie mogłaby sprzedać tej nieruchomości – powiedzmy – Donaldowi Trumpowi, nawet gdyby był zainteresowany kupnem i niezależnie od tego, jak bardzo Jej Królewska Wysokość chciałaby wyświadczyć mu tę przysługę!     

Większość mieszkańców Wyspy Man ma status ”Mańczyków”. Mańczycy są ”w zasadzie” brytyjskimi obywatelami. Tylko w zasadzie, bowiem nie mogą, na przykład, głosować w krajowych wyborach w Zjednoczonym Królestwie, a więc nie są reprezentowani w parlamencie Zjednoczonego Królestwa. Mimo że decyzje podejmowane w tym parlamencie mają olbrzymi wpływ na ich życie. Mańczycy nie mogli głosować w referendum o Brexit w 2016 roku. Chociaż jednak ta wyspa nie jest częścią Zjednoczonego Królestwa – i nie jest także częścią Unii Europejskiej – na jej gospodarkę silnie wpływa handel miedzy tymi dwoma…

Mańczycy wybierają 24 członków Izby Kluczy – niższej izby miejscowego „parlamentu”, który zajmuje się głównie sprawami wewnętrznymi. Kwestie dotyczące obrony, stosunków międzynarodowych, jak również ostatnie słowo w sprawach „dobrego zarządzania” należą jednak do kompetencji rządu i parlamentu Zjednoczonego Królestwa.


<span>Zaciekle zależni: </span><span>Mańczycy są dumnymi obywatelami „Dependencji” Korony Brytyjskiej</span>
Zaciekle zależni: Mańczycy są dumnymi obywatelami „Dependencji” Korony Brytyjskiej

Po złożeniu podania Mańczycy otrzymują specjalnie wydrukowane brytyjskie paszporty. Zamiast jednak ”Zjednoczone Królestwo” te paszporty oznajmiają, że ich nosiciele są obywatelami dziwnego tworu nazwanego „Brytyjskie Wyspy – Wyspa Man”. Takie paszporty pozwalają Mańczykom na podróżowanie do – na przykład – krajów UE. Jednak w odróżnieniu od „zwykłych” obywateli brytyjskich nie są uprawnieni do podejmowania tam pracy. Ani też obywatele UE nie mogą pracować na Wyspie Man, chociaż (jeszcze) mogą pracować w Zjednoczonym Królestwie.

Korona Brytyjska posiada inne „dependencje” – włącznie z kilkoma wyspami na Kanale Angielskim/La Manche: Jersey, Guernsey, Alderney i Sark – Wyspami Normandzkimi.  Każda wyspa jest rządzona oddzielnie według własnej tradycji, na ogół trwającej od początków Średniowiecza. Ich totalną populację ocenia się na około 165 tysięcy. Żadna z Wysp Normandzkich nie jest reprezentowana w parlamencie Zjednoczonego Królestwa i z reguły ich „obywatele” nie mogą głosować w krajowych wyborach i referendach w Zjednoczonym Królestwie. Ich status, z grubsza biorąc, jest podobny do statusu Mańczyków.  


Źle się dzieje w państwie duńskim


Jeśli pozwolimy myślom popłynąć na północny wschód od Brytanii, przez Atlantyk Północny, natkniemy się na najnowszy projekt nieruchomości Donalda Trumpa: Grenlandię. Jest to najrzadziej zaludniony „kraj” – z jednym tylko mieszkańcem na 26 kilometrów kwadratowych; ale jest to także największa wyspa świata: około 10 razy większa od Wielkiej Brytanii i 100 razy większa niż maleńki Izrael.

Politycznie Grenlandia jest zdefiniowana jako ”region autonomiczny” królestwa Danii – region 50 razy większy niż sama Dania. Niektórzy nazywają ją ”krajem składowym” – podobnym w zasadzie do statusu Szkocji i Walii w Zjednoczonym Królestwie.


Szczęśliwi Grenlandczycy
Szczęśliwi Grenlandczycy

Większość populacji Grenlandii (około 88%) należy do rdzennych Inuitów (dawniej zwanych Eskimosami), podobnych do tubylców z Kanady Północnej i Alaski. Mówią własnym językiem. Na resztę składają się duńscy osadnicy.  

Grenlandczycy wybierają dwóch przedstawicieli do duńskiego parlamentu z w sumie 179. Wybierają także 31 członków własnego parlamentu Grenlandii, który z kolei wybiera lokalny rząd o dużym stopniu wewnętrznej autonomii. Jednak rząd duński, siedzący w Kopenhadze, jest odpowiedzialny za decyzje dotyczące obrony i stosunków międzynarodowych, także w sprawach bezpośrednio dotyczących mieszkańców tego „kraju składowego”, Grenlandii – takich jak zezwolenie na umieszczenie broni jądrowej na wyspie.

W 1973 roku Królestwo Danii (włącznie z Grenlandią) zostało członkiem Wspólnoty Europejskiej – poprzednika Unii Europejskiej. Grenlandia jednak, która w 1979 roku uzyskała większą autonomię, w 1982 roku głosowała za porzuceniem bloku ekonomicznego, a w 1985 roku wyszła z niego całkowicie. Nie jest częścią Unii Europejskiej, choć nadal jest częścią Królestwa Danii, państwa członkowskiego Unii Europejskiej…  

Ekonomicznie Grenlandia jest od dawna w wysokim stopniu zależna od Danii. Jednak w ciągu ostatnich dziesięciu lat rząd Grenlandii pracował nad stopniowym zmniejszeniem ekonomicznej zależności z ostatecznym celem uzyskania politycznej niezależności.

Królestwo Danii „posiada” jeszcze jeden „kraj składowy”: Wyspy Owcze. Ich status jest z grubsza podobny do Grenlandii: mieszkańcy, Farerowie, wybierają dwóch członków duńskiego parlamentu, jak również wszystkich 33 członków lokalnego parlamentu. Tak samo jak na Grenlandii jest tam miejscowy rząd, na czele którego stoi premier. Jest tam także silny ruch żądający politycznej niepodległości. Osobną Konstytucję Farerską, spisaną w 2011 roku, odrzucił ówczesny rząd duński jako „nie do pogodzenia” i „nienadającą się do koegzystencji” z konstytucją duńską.


Biedny ”bogaty port”


Prawdopodobnie myślicie teraz, że wyspy o ”specjalnym statusie” są zaledwie pozostałościami średniowiecznych królestw, dziwacznym anachronizmem jakoś zachowanym do czasów współczesnych. No cóż, nie całkiem: niektóre są częścią stosunkowo młodych republik.  

Jedną z takich wysp je Portoryko (bogaty port). „Odkryta” przez Kolumba wyspa została włączona do hiszpańskiego imperium i skolonizowana przez (głównie) hiszpańskich osadników, którzy zmietli z powierzchni ziemi tubylczą populację i kulturę. Ale w roku 1898 wyspę zdobyły Stany Zjednoczone.

Określenie „kolonia” nie jest już modne, ale Portoryko nie jest stanem federalnym USA ani nie jest częścią państwa. Jest więc w dzisiejszych czasach definiowane jako  „nieinkorporowane terytorium Stanów Zjednoczonych”. W tym kontekście „nieinkorporowane” znaczy, że konstytucja USA nie stosuje się w pełni: chronione są tylko „prawa podstawowe”, a inne prawa konstytucyjne chronione nie są. W wyniku tego, choć Portorykańczycy są „w zasadzie” obywatelami USA (od 1917 roku) nie mogą głosować w wyborach prezydenckich USA i nie mają senatorów ani uprawnionych do wybierania przedstawicieli w Kongresie USA. Zamiast tego 3,2 miliona Portorykańczyków wybiera miejscowego gubernatora i dwuizbowy parlament. Jednak głową państwa jest prezydent Stanów Zjednoczonych. Jurysdykcja i suwerenność należą do Stanów Zjednoczonych Ameryki i najwyższa władza należy do Kongresu USA. Prawa przyjęte przez Kongres automatycznie obowiązują w Portoryko. Wiele federalnych agencji USA (szczególnie FBI) działa w Portoryko.   


Bardzo samotna gwiazda... Portoryko nazywa siebie Estado Libre (Wolne państwo). Nie jest jednak ani niepodległym państwem, ani stanem USA.
Bardzo samotna gwiazda... Portoryko nazywa siebie Estado Libre (Wolne państwo). Nie jest jednak ani niepodległym państwem, ani stanem USA.

Jako obywatele USA Portorykańczycy mogą służyć w armii USA – w rzeczywistości byli zmuszeni do tego, gdy tylko USA wprowadzały obowiązkową służbę wojskową. Jednak Portorykańczycy mają także własną Gwardię Narodową, odrębną od Gwardii Narodowej USA. Dowódcą naczelnym portorykańskiej Gwardii Narodowej jest… prezydent Stanów Zjednoczonych.       

Przeciętnie Portorykańczycy są znacznie ubożsi niż obywatele stanu Missisipi – najbiedniejszego stanu USA.

USA rządzą kilkoma innymi „nieinkorporowanymi terytoriami o z grubsza podobnych ustrojach – i tak się składa, że one także są wyspami: Guam, Mariany Północne, Wyspy Dziewicze i  Samoa Amerykańskie.


I ”pachnący” port


Nigdy nie zauważyłem żadnego szczególnie przyjemnego zapachu, kiedy odwiedzałem Hong Kong, ale wielu wierzy, że „Pachnący Port”’ (hēung gong po kantońsku) dał początek nowoczesnej nazwie.


Hong Kong składa się z wyspy o tej nazwie i archipelagu około 200 innych wysp i dwóch małych skrawków terytorium na wybrzeżu Chin Południowych. W sumie nie jest dużo większy niż Strefa Gazy – ale jest gęściej zaludniony: 6693 ludzi na kilometr kwadratowy w porównaniu do Gazy 5203.  


Jak żyć na archipelagu: można podróżować między głównymi wyspami podziemnymi pociągami.
Jak żyć na archipelagu: można podróżować między głównymi wyspami podziemnymi pociągami.

Teoretycznie Hong Kong jest nieodłączną częścią suwerennego terytorium Ludowej Republiki Chin. Z pewnością jednak nie robi takiego wrażenia. I nie jest to tylko kwestia innej flagi, symboli państwowych i hymnu.

Oficjalnym językiem Chin jest mandaryński – pisany uproszczonymi znakami chińskimi. W Hong Kongu jest to kantoński, pisany tradycyjnymi znakami. Co powoduje, że cokolwiek jest mówione lub pisane w Hong Kongu, jest niezrozumiałe dla większości ludzi w Chinach.

Samochody trzymają się lewej strony jezdni w Hong Kongu, nadal idąc śladami brytyjskiej tradycji; ale w Chinach jadą po prawej.  

Pięć lat temu podróżowałem z Chin do Hong Kongu. Na początek musiałem złożyć podanie o chińską wizę; a kiedy ją wreszcie otrzymałem, dowiedziałem się, że nie jest ważna w Hong Kongu – gdzie potrzeba odrębnej wizy, lub jak w wypadku mojego izraelskiego paszportu –   nie potrzebuję żadnej wizy do Hong Kongu, ale tak, konieczna jest wiza do Chin.  

Loty z Hong Kongu do Pekinu są drogie, ponieważ uważa się je za loty międzynarodowe. Poradzono mi, bym zamiast tego kupił miejsce w jednym z wielu samochodów lub autobusów, które przewożą pasażerów z lotniska Hong Kongu na lotnisko Shenzhen tuż za granicą z Chinami. Nie używam słowa „granica” lekkomyślnie: po drodze do Shenzhen dwukrotnie sprawdzano mój paszport na odcinku 50 metrów drogi: najpierw zrobiła to policja graniczna Hong Kongu, a potem chińscy funkcjonariusze straży granicznej.

Z lotniska w Shenzhen poleciałem znacznie tańszym, prawdopodobnie subsydiowanym „krajowym” lotem do Pekinu.

Za przejazd z Hong Kongu do Shenzhen zapłaciłem dolarami Hong Kongu, ale nie są one legalnym środkiem płatniczym w Chinach; musiałem więc kupić bilet lotniczy do Pekinu za chińskie „renmimbi”, które nie są akceptowane w Hong Kongu.

Wszystko to może brzmieć dziwnie, ponieważ Hong Kong nie jest niepodległym państwem. Oficjalnie Hong Kong nazywa się ”Specjalnym Regionem Administracyjnym Chińskiej Republiki Ludowej”. W takim razie jednak słowo ”specjalny” jest niedopowiedzeniem.  

Kiedy to piszę, w Hong Kongu odbywają się tłumne protesty przeciwko chińskiej ”ingerencji” – protesty wywołane przez zmianę w prawie, która pozwala na ”ekstradycję” niektórych przestępców z Hong Kongu do… innej części „suwerennego terytorium” Chin.  I bądź tu mądry!


No to co?


Teraz mogę usłyszeć zrzędzenie sporej części spośród was: co te wszystkie wyspy mają wspólnego z czymkolwiek? Izrael jest czasami nazywany „wyspą” – jak w powiedzeniu „wyspa wolności w morzu tyranii”; ale geograficznie z pewnością nie jest wyspą.  

No cóż, obawiam się, że użyłem alegorii „wysp” tylko jako sprytnego chwytu retorycznego. To nie dotyczy tylko wysp, jest wiele innych, „kontynentalnych” przykładów.

Chodzi o to, że paradygmat „suwerenne państwo/żadnego państwa” jest oparty na fałszywej dychotomii. Rzeczywistość jest dużo bardziej skomplikowana; istnieją niemal państwa, państwa w państwach, inkorporowane albo  „nieinkorporowane terytoria”, „kraje składowe”, „specjalne regiony administracyjne” i masa innych „niekonwencjonalnych” konstruktów politycznych.   

Być może żaden z istniejących modeli opisanych powyżej nie pasuje dokładnie do wymogów przyszłej izraelsko-palestyńskiej ugody. Te ”wyspy” dowodzą jednak, że istnieje olbrzymi wachlarz możliwości – zamiast dwójkowej opcji.

Ludzie są obdarzeni wyobraźnią, kreatywnością i zdolnościami rozwiązywania problemów. Są także ”plemienni” i dążą do samostanowienia: prawa do panowania nad własnym losem,  organizując się według „plemiennych” tożsamości, które zarówno jednoczą, jak dzielą. I w wyniku tego ludzkie społeczności wyewoluowały i ewoluują na wiele złożonych, niezwykłych, oryginalnych sposobów. Bo żaden człowiek nie jest wyspą; nawet na Isle of Man.


Konflikt miedzy Żydami i Arabami – lub między „Izraelczykami” i „Palestyńczykami” – jest konfliktem między twoim prawem i moim prawem. Nie jest to dylemat ani też pytanie wielokrotnego wyboru, ale projekt artystyczny, kawałek niezamalowanego płótna.   

Żyjemy w świecie niekończących się możliwości. Nie ma wąskiego wyboru, a tylko ciasne umysły; ludzkość nie zamieszkuje sztywnych, schludnych, małych pudełek – ale niektórzy ludzie tkwią w takich pudełkach.


Israelis, Palestinians and ”Love Island”

Politically-incorrect Politics, 31 sierpnia 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Noru Tsalic

Izraelski inżynier i bloger, obecnie pracuje w Wielkiej Brytanii.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2605 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Wojna Izraela z Hamasem jest najmniej śmiercionośną wojną w regionieDlaczego więc media opisują go jako „jedną z najbardziej śmiercionośnych… w historii”?   Greenfield   2024-02-06
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Wychowujemy nasze dzieci w kulturze pokoju      2017-05-06
YouTube blokuje ujawnianie antysemityzmu     2018-09-02
Z historii izraelskiej okupacji Judei i Samarii   Carmon   2016-09-22
Z krainy pobożnych ludobójców     2016-07-09
Zachód poddaje się ekstremistom   Koraszewski   2017-07-13
Zachodni spisek, by traktować muzułmanów jak niebezpieczne dzieci   Fernandez   2017-03-12
Zachodnioeuropejskie postawy wobec Żydów: raport z dużego badania     Gerstenfeld   2018-06-27
Zacznijmy od respektowania prawdy   Dennett   2017-01-28
Zagubieni na drodze do prawdy     2016-04-05
Zatrzymać mordowanie podejrzanych o czary   Igwe   2016-08-12
Zbrodnie, które trzeba wreszcie zrozumieć   Collier   2017-05-29
Zdumiewająca naiwność Izraelofobów. Zachodnie oburzenie wywołane wyłapywaniem przez IDF podejrzanych członków Hamasu jest absurdalnym kwiecistym moralizowaniem.   O'Neill   2023-12-13
Znamienne toponimy w “New York Times”    Fitzgerald   2020-10-01
Zniknięcie Izraela z arabskiej sceny medialnej    Al-Mulhim   2016-03-02
Łysa tożsamość na wybiegu   Koraszewski   2017-04-08
Śmierć egipskiego dramaturga     Koraszewski   2015-09-28
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Śmietanka akademicka przeciwko Żydom    Collier   2021-10-31
Środki bezpieczeństwa i rosnące napięcia   Collins   2017-08-04
Świat idzie do przodu, a my się cofamy     2016-03-09
Świąteczny prezent zachodniej demokracji dla światowego terroryzmu   Koraszewski   2016-12-26
Przywódca Hamasu przyznaje, że protesty graniczne są zainscenizowane, nikogo to nie obchodzi   Bergman   2018-09-28
Niebezpieczne fantazje Bidena o państwie palestyńskim   Tobin   2023-11-26
Pięćdziesiąt lat temu masakra w Izraelu ujawniła przerażający stan bezpieczeństwa na lotniskach   Gross   2022-06-04
Przemysł produkcji kłamstw   Herf   2019-01-01
Pseudonauka i pseudoinformacja   Koraszewski   2018-04-02
Spojrzeć kłamstwu w oczy   Koraszewski   2022-02-25
Gaza: To co jest ludobójczymi rozruchami dla jednego, jest pokojowymi demonstracjami dla innego   Ruda (Daled Amos)   2018-04-12
Trump przestaje karmić krokodyla   Rosenthal   2018-05-22
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Artykuł w “Guardianie” kwestionuje “sztywną ortodoksję” Jom Ha’atzmaut, że Izrael powinien istnieć   White   2018-05-06
Demistyfikacja Deklaracji Balfoura   Tsalic   2017-11-02
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Tysiące muzułmańskich kobiet zgwałconych, torturowanych, zabitych w syryjskich więzieniach. Gdzie są media, ONZ, grupy „praw człowieka”?   Tawil   2019-04-04
@Guardian kłamie, żeby przedstawić żołnierzy IDF jako potwory – ale pokazuje, że @IDF pozostaje najbardziej moralną armią na świecie     2024-02-15
A co z 17 milionami niewolników w świecie islamskim?   Meotti   2020-08-22
A gdyby Kavanaugh był libaralnym muzułmaninem oskarżonym o terroryzm?   Dershowitz   2018-10-06
A jednak moja żona niczego nie złamała   Koraszewski   2017-09-29
A piecyk wciąż dymi   Koraszewski   2022-09-03
A zwycięzcą jest – Hamas!   Dershowitz   2024-02-21
Abbas musi ponieść realne konsekwencje swoich antysemickich uwag   Flatow   2023-09-14
Abbas popełnia te same błędy, co Arafat     2018-09-14
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Abstrakcyjna ludzka godność   Ferus   2019-06-30
Absurd goni absurd   Koraszewski   2023-05-04
Absurdalna niechęć UE do ryzyka dławi nowe idee   Ridley   2019-12-26
Aby chronić prawa człowieka, rządy muszą zaprzestać finansowania kampanii organizacji pozarządowych przeciwko Izraelowi   i Itai Reuveni   2024-04-20
Administracja Bidena “zaniepokojona” izraelskimi rajdami na Zachodni Brzeg   Fitzgerald   2022-09-13
Administracja Bidena blokuje gazociąg z Izraela do Europy   Kern   2022-02-22
Administracja Bidena błędnie rozumie posunięcia Erdoğana   Bekdil   2022-06-01
Administracja Bidena finansuje antyizraelskie programy szkolne i propagandę nienawiści   Tawil   2022-07-29
Administracja Bidena i Iran: tajne umowy i ponowne ugłaskiwanie?   Rafizadeh   2021-04-08
Administracja Bidena musi przynajmniej pomagać każdemu krajowi, który próbuje przeciwstawić się mułłom Iranu   Rafizadeh   2022-01-08
Administracja Bidena na nowo definiuje antysemityzm. I wyklucza najbardziej zgubną obecnie formę nienawiści do Żydów   Kontorovich   2023-07-22
Administracja Bidena zostawia sojusznika USA na lodzie   Bryen   2023-07-27
Administracja Bidena: najbardziej przyjazna dla irańskich mułłów?   Rafizadeh   2022-07-22
Afganistan: bardzo złe skutki „dobrej wojny” Obamy   Edwin Mora   2017-01-28
Afryka: alarmujący wzrost prześladowań chrześcijan   Bulut   2019-07-07
Afryka: droga naprzód   Charai   2017-12-06
Afryka: dzielenie kury, która znosi złote jaja   Taheri   2023-09-30
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Akademiccy ideolodzy korumpują STEM. Milcząca liberalna większość musi stawić opór   i Jay Tanzman   2021-12-22
Akademicka wolność dla mnie, ale nie dla ciebie   Altabef   2019-05-29
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Aktywiści klimatyczni koncentrują się na złych rozwiązaniach   Lomborg   2019-11-16
Aktywiści, którzy serwują połowę wiadomości   Abdul-Hussain   2021-10-08
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Ale ISIS zabija więcej muzułmanów niż nie-muzułmanów!     2015-12-24
Alternatywna rzeczywistość CNN   Stern   2017-07-09
Alternatywny wszechświat palestyńskiej „suwerenności”   Altabef   2022-06-09
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Ameryka versus Iran: czyli kto zaczął?   Abdul-Hussain   2021-03-30
Ameryka zmienia stronę   Rosenthal   2021-04-10
Ameryka żąda ekstradycji terrorystki Hamasu     2017-03-17
Amerykanie mają prawo wiedzieć o nadchodzącej umowie Bidena z irańskimi mułłami   Rafizadeh   2021-05-19
Amerykanie nie ufają medium   Jacoby   2020-08-10
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Amerykanie zabici przez palestyńskich Arabów: zapomniane ofiary terroru   Flatow   2021-04-15
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Amerykanin w Warszawie i kilka uwag o historii   Koraszewski   2019-02-18
Amerykanin w Warszawie i w Hamburgu   Koraszewski   2017-07-11
Amerykanin, Chińczyk, Rosjanin, Turek i Polak mówią o świecie po pandemii   Koraszewski   2020-04-09
Amerykańscy podatnicy finansują rewizjonistyczną, antysyjonistyczną historię   Julius   2021-12-12
Amerykańscy profesorowie przemawiają na konferencji terrorystów   Flatow   2023-03-18
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Amerykańska reakcja walki, ucieczki i przerażenia   Collins   2016-11-22
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Amerykański plan pokojowy dla Bliskiego Wschodu?   Tawil   2017-11-15
Amerykański profesor kłamie przy pomocy statystyki, żeby demonizować Izrael   Fitzgerald   2024-05-07
Amerykański syndrom i Katar   Carmon   2018-03-12
Amerykańskie Stowarzyszenie Humanistów oszalało   Rebecca Goldstein   2021-04-23
Amerykańsko-żydowsko-radzieckie doświadczenie   Tabarovsky   2020-11-15
Amnesty International – od uprzedzeń do obsesji   Collier   2019-12-26

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk