Prawda

Środa, 2 lipca 2025 - 00:55

« Poprzedni Następny »


Znamienne toponimy w “New York Times”

 


Hugh Fitzgerald 2020-10-01


Elder of Ziyon napisał o zakłopotanym “New York Timesie”, kiedy gazeta musiała użyć słowa “judejskie” w artykule o starożytnym gatunku daktyli – które rosły w Judei 2000 lat temu – i przywrócili je do jadalnego życia izraelscy naukowcy. Jego post jest tutaj.


“New York Times” zamieścił interesujący artykuł o tym, jak Izraelczykom udało się wyhodować i zebrać daktyle ze słynnej judejskiej palmy daktylowej, jaka wyrosła z zasadzonych nasion, liczących sobie ponad 2000 lat:  

 

Pulchne, złoto-brązowe daktyle, wiszące pękami tuż nad piaszczystą ziemią, były wreszcie gotowe do zerwania…  


To są bardzo wychwalane, ale dawno zaginione judejskie daktyle i ich zbiór w tym miesiącu okrzyknięto jako nowoczesny cud nauki.

To gdzie właściwie znaleziono te nasiona?

Nasiona Hannah, które pochodzą ze starożytnej jaskini grobowej w Wadi el-Makkuch w pobliżu Jerycho, teraz na Zachodnim Brzegu, zostały datowane na między pierwszym a czwartym stuleciem p.n. e., stając się najstarszymi nasionami, o których wiadomo, że wykiełkowały.

Zwrot “teraz na Zachodnim Brzegu” jest niezgrabny – nie wiadomo, czy jaskinia jakoś przeniosła się z Judei na „Zachodni Brzeg”? Ale dla “New York Timesa” poprawniejsze powiedzenie “obecnie nazywanej Zachodnim Brzegiem” byłoby problematyczne, jako że ta gazeta postanowiła przyjąć nazwę „Zachodni Brzeg” dopiero w latach 1970….


Mediom powinno postawić się zadanie: znajdźcie choć jeden przykład toponimu “Zachodni Brzeg” zastosowanego przed rokiem 1950 do terenu, który przez tysiące lat znany był całemu światu zachodniemu – i Jezusowi – jako „Judea i Samaria”. Czy, na przykład, ktokolwiek użył terminu “Zachodni Brzeg” w dyskusjach w ONZ o Izraelu i Arabach w latach od 1947 do 1950 roku? Odpowiedź brzmi: nie. Czy jakikolwiek arabski dyplomata użył terminu “Zachodni Brzeg” przed rokiem 1950? Nie. Czy na spotkaniach Ligi Arabskiej przed rokiem 1950 kiedykolwiek użyto terminu “Zachodni Brzeg”? Nie. Podczas arabsko-izraelskiej wojny 1948-1949, czy którykolwiek arabski komunikat wojskowy mówił o „Zachodnim Brzegu”?


Raz jeszcze “nie”.  Wszyscy wiemy, co stało się po decyzji Jordanii w 1950 roku. Dzięki nieustannemu powtarzaniu go przez Arabów termin „Zachodni Brzeg” rozprzestrzenił się i wszedł do powszechnego użytku. Wiemy też, dlaczego Jordańczycy wymyślili tę nazwę. Chcieli zatrzeć żydowski związek z tą ziemią, związek, który nazwy „Judea” i „Samaria” natychmiast wywoływały. Bezbarwny „Zachodni Brzeg” doskonale się nadawał.


Jest na to historyczny precedens. Rzymianie, mając nadzieję na zatarcie nazwy „Judea” – która przypominała wszystkim, że Żydzi przez bardzo długi czas posiadali tę ziemię -  zmienili nazwę tego terytorium na “Syria Palaestina” lub w skrócie „Palestyna”. Rzymianie zmienili również nazwę Jerozolimy na “Aelia Capitolina”. Pierwsza nazwa przylgnęła i tak wielu ludzi nazywało ten teren na Zachodzie; druga tego nie zrobiła, niewątpliwie z powodu wielu biblijnych wzmianek o Jezusie w Jerozolimie.


Arabowie nie zawsze odnoszą takie sukcesy w narzucaniu swoich toponimów. Próbowali przekonać świat, by używał nazwy “Zatoka Arabska” lub “Zatoka” zamiast „Zatoka Perska”, ale nie utrącili Zatoki Perskiej mimo najlepszych wysiłków arabskich państw Zatoki.  


Inny leksykalny spór dotyczył niedawnych planów Izraela w Judei i Samarii. Czy Izrael planował “anektować” części Judei i Samarii, czy “rozszerzał swoją suwerenność”?  To pierwsze dawało do zrozumienia, że te terytoria nie należą do Izraela, ale do innego kraju. Znaczna część społeczności międzynarodowej, świat NGO i media początkowo mówiły tylko o izraelskiej „aneksji”. Aneksja znaczy jednak, że jedno państwo narzuca swoją prawną władzę na terytorium innego państwa, zdobyte siłą lub agresją, na ogół podczas wojny. Izrael zajął Judeę i Samarię w wojnie sześciodniowej, wojnie obronnej. A terytorium, które zajął w Judei i Samarii nigdy nie należało do innego państwa, a raczej było częścią Mandatu Palestyny, do którego Izrael miał wcześniejsze roszczenie, nadrzędne wobec wszystkich innych, oparte o Mandat Palestyny, roszczenie, na bazie którego dzięki zwycięstwu w 1967 roku Izrael mógł teraz działać przez „rozszerzenie swojej suwerenności” na tę ziemię.


Wymagało to wysiłku, ale tylu autorów starannie pilnowało się, by używać zwrotu “rozciągniecie swojej suwerenności” – świadomie unikając słowa “aneksja” – że to sformułowanie przeważyło i nawet liberalna prasa głównego nurtu mówiła o “rozciągnięciu suwerenności” przez Izrael, nie zaś o “aneksji”.  


Czy jest sposób na podważenie używania nazwy “Zachodni Brzeg”? Czy możemy odwrócić leksykalne zwycięstwo Arabów? Tak. Będzie to wymagało stanowczości, cierpliwości i przebiegłości. Możemy zacząć powoli, żeby przyzwyczaić siebie i innych do używania nazw “Judea i Samaria”. Proponuję, byśmy teraz mówili “Judea i Samaria (znane od 1950 r. jako “Zachodni Brzeg”), sygnalizując, że jest coś nieprawomocnego w nazwie „Zachodni Brzeg”. Albo, jako alternatywa, krótsza wersja “Judea i Samaria (znane też jako Zachodni Brzeg)”. Możemy domagać się, na przykład, by “New York Times” i “Washington Post” robiły to samo - “Judea i Samaria (znane jako “Zachodni Brzeg” od 1950 r.) przez wskazywanie ich redaktorom, że zwrot “Zachodni Brzeg” datuje się od 1950 roku i został umyślnie narzucony przez Jordańczyków dla oczywistych celów propagandowych, że, z drugiej strony, nazwy miejsc “Judea i Samaria” były w ciągłym użytku przez kilka tysięcy lat i nie powinny zostać wymazane tylko dlatego, że Arabowie od 1950 roku uznali, że jest to dla nich politycznie użyteczne. Nieustannie przypominajmy to. Zalejmy sieci – CNN, BBC, NPR, CBS, NBC, ABC lekcją historii, którą powinni znać, o niedawnym i wysoce podejrzanym pochodzeniu nazwy “Zachodni Brzeg” i uprzejmie prośmy, by zaznaczali to, kiedy jej używają. Powoli, w miarę jak ci, którzy beztrosko mówili „Zachodni Brzeg”, zostaną uświadomieni o propagandowym pochodzeniu tej nazwy i także będą nieco zażenowani używając jej, na początku kilku, a potem coraz więcej z nich powinno zacząć zamieniać „Zachodni Brzeg” na właściwą nazwę „Judea i Samaria”, która była wystarczająco dobra dla Jezusa i dla całego zachodniego świata przez tysiące lat, właściwie do niemal przedwczoraj.


Istnieje jeszcze jedna leksykalna bitwa, którą przegraliśmy, a teraz trzeba podjąć ją ponownie i tym razem wygrać. Jest nią używanie słowa „Palestyńczyk” jako określenie odrębnej grupy etnicznej. Wielu wie, co Zuheir Mohsen, który sam był palestyńskim Arabem i przywódcą grupy terrorystycznej As Saiqa, powiedział o tak zwanym „palestyńskim narodzie”:

„Palestyński naród nie istnieje. Stworzenie palestyńskiego państwa jest tylko środkiem do kontynuowania naszej walki przeciwko państwu Izraela i o naszą arabską jedność. W rzeczywistości dzisiaj nie ma żadnej różnicy między Jordańczykami, Palestyńczykami, Syryjczykami i Libańczykami. Mówimy dzisiaj o istnieniu palestyńskiego narodu tylko z przyczyn politycznych i taktycznych, ponieważ arabskie interesy wymagają, byśmy zakładali istnienie odrębnego ‘palestyńskiego narodu’ do walki ze syjonizmem. Tak, istnienie odrębnej palestyńskiej tożsamości istnieje tylko z przyczyn taktycznych”.  

Z tej fabrykacji palestyńskiego narodu zrodziła się kolejna, użyteczna fikcja. Świat nie miał dłużej widzieć – jeśli kiedykolwiek to robił – arabsko-izraelskiego konfliktu jako konfliktu między dwudziestoma dwoma państwami arabskimi z całkowitą populacją setek milionów, a maleńkim państwem żydowskim, ledwo dostrzegalnym na mapie, z populacją kilku milionów. Teraz konflikt mógł zostać – i został – przeformułowany, bardziej akceptowalny, jako konflikt między „dwoma małymi narodami, z których każdy walczy o ojczyznę”.  


Czy ta bitwa o “palestyński naród” jest przegrana na dobre? Nie sądzę. Trzeba zrobić jedną prostą rzecz: zdegradować ten pseudoetniczny rzeczownik do geograficznego przymiotnika. Początkowo będzie trudno, ale coraz łatwiej dzięki wielokrotnemu powtarzaniu: zamiast pisać lub mówić o „Palestyńczykach” po prostu należy dodawać słowo „Arabowie”. A zatem: “Palestyńscy Arabowie szydzą z ZEA”, “Palestyńscy Arabowie nadal twierdzą, że Izrael musi zostać ściśnięty z powrotem do linii zawieszenia broni z 1949 r.”. “Palestyńscy Arabowie odmawiają nawet rozmów o pakiecie pomocowym wartości 50 miliardów dolarów obiecanych im przez pokojowy plan Trumpa”. Sam aż nazbyt często ignorowałem własną radę i używałem słowa “Palestyńczyk” jako rzeczownika – z lenistwa, nieuwagi lub ponieważ uważałem, że był to zły czas i miejsce na nazywanie ich „palestyńskimi Arabami”. Używałem słowa “Palestyńczycy” w tytułach wielu moich artykułów w Jihad Watch, kiedy powinienem był zamiast tego pisać „Palestyńscy Arabowie”. Mea maxima culpa. Kiedy jednak jestem uważny, jest mi wystarczająco łatwo pisać i mówić o “palestyńskich Arabach”.  I za każdym razem, kiedy ten zwrot zostaje użyty, odłupuje się maleńki kawałek “narodowości” “palestyńskich Arabów”. Gdybyśmy tylko mogli przekonać Izraelczyków, którzy nie tylko piszą i mówią o “Palestyńczykach”, ale także – co jeszcze gorsze – o “palestyńskim narodzie” lub o „naszych dwóch narodach, Izraelczykach i Palestyńczykach”. Nie: zawsze powinno być, przypominając ludziom o olbrzymiej nierówności w populacji i posiadanej ziemi, “naszych dwóch narodach – Żydach i Arabach”.


Tell-Tale Toponyms at the New York Times

Jihad Watch, 25 września 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2973 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk