Prawda

Środa, 29 maja 2024 - 21:54

« Poprzedni Następny »


Gra Teheranu w ciuciubabkę


Amir Taheri 2019-10-15

Przez czterdzieści lat irańscy mułłowie z powodzeniem praktykowali taktykę „zrób i zaprzecz” przy pobłażaniu (żeby nie powiedzieć tchórzostwie), zachodnich przywódców i żałośnie antyamerykańskich reakcjach niektórych zachodnich pseudointelektualistów. Na zdjęciu: „Najwyższy Przywódca” Iranu, ajatollah Ali Chamenei (po lewej) i prezydent Hassan Rouhani. (Zdjęcie: khamenei.ir)
Przez czterdzieści lat irańscy mułłowie z powodzeniem praktykowali taktykę „zrób i zaprzecz” przy pobłażaniu (żeby nie powiedzieć tchórzostwie), zachodnich przywódców i żałośnie antyamerykańskich reakcjach niektórych zachodnich pseudointelektualistów. Na zdjęciu: „Najwyższy Przywódca” Iranu, ajatollah Ali Chamenei (po lewej) i prezydent Hassan Rouhani. (Zdjęcie: khamenei.ir)

Jak przypisać sobie zasługę za szkody, jakie wyrządziłeś, jeśli nie chcesz się do tego przyznać?  

To jest dylemat, przed jakim stają apologeci Teheranu, kiedy omawiają najnowsze wyczyny w regionie, włącznie z atakami rakietami i dronami na saudyjskie instalacje naftowe.


Z jednej strony chcą przyznać sobie zasługę za ten atak i przedstawić chomeinistyczny reżim jako potężne mocarstwo zdolne pojedynkować się na równi z amerykańskim „Wielkim Szatanem”. Próbują przedstawić Najwyższego Przywódcę Alego Chameneiego jako małego Tomcia Palucha, bijącego Donalda Trumpa - giganta z ludowej bajki.


Z drugiej strony, próbują przedstawić Islamską Republikę Iranu jako niewinną ofiarę, podkreślać cierpienia niemowląt podobno pozostawionych bez mleka w proszku i stare kobiety, którym kończą się lekarstwa.


To wszystko opakowane jest w twierdzenie, że Republika Islamska nie zrobiła absolutnie niczego, co zasługiwałoby na sankcje, a ten najnowszy atak był dziełem jemeńskich Huti, libańskiego Hezbollahu, irackiej PMF lub wręcz armii dżinów dowodzonych przez Zaafara al-Dżinni z 1001 Nocy.


Ta podwójna narracja nie ogranicza się do propagandzistów Teheranu; przyjmują ją także niektórzy zachodni komentatorzy, którzy z sobie znanych powodów sądzą, że w każdym konflikcie między Stanami Zjednoczonymi a ich przeciwnikiem, Stany Zjednoczone automatycznie powinny zostać obwinione.


W ostatnich kilku tygodniach kontrolowane przez państwo media irańskie obficie używały artykułów i programów telewizyjnych, w których tłumy pod hasłem „najpierw obwiniać Amerykę” świętowały niedawne ataki na tankowce i instalacje naftowe jako uprawnioną odpowiedź Teheranu na amerykańskie „naciski”.


Gazeta „Kayhan”, wyrażająca poglądy „Najwyższego Przywódcy”, Chameneiego, poświęca miejsce na pierwszej stronie komentarzom Fareeda Zakarii, „amerykańskiego muzułmanina”, prezentera telewizyjnego, który twierdzi, że Republika Islamska przez „zakłócenie nawigacji, strącenie amerykańskiego drona, aktywowanie zastępczych sił i niedawny atak na saudyjskie instalacje naftowe” uczyniła politykę Trumpa nieskuteczną.


”Kayhan” donosi także o komentarzach Richarda Haasa, byłego pracownika Departamentu Stanu USA, który twierdzi, że polityka Trumpa zawiodła i że Iran pokazał zdolność oddania uderzenia tak, że zabolało.


Raja News, agencja Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC), publikuje wywiad z Reuelem Marc Gerechtem z pisma „Foreign Policy”, w którym Gerecht nazywa Chameneiego "odnoszącym największe sukcesy przywódcą bliskowschodnim od II Wojny Światowej”.


Gerecht twierdzi, że przez niedawne ataki na tankowce i instalacje olejowe Teheran „pokazuje środkowy palec Stanom Zjednoczonym. I, po drugie, uderza w Saudyjczyków, których [Irańczycy] nie znoszą”.  


Inna agencja informacyjna IRGC, Fars, publikuje podobną analizę, tym razem z Crisis Group, mieszczącej się w Brukseli grupy badawczej finansowanej przez amerykańskiego finansistę, George’a Sorosa.


Oficjalna agencja informacyjna IRNA przytacza wywiad CNN z Mohammadem Dżavadem Zarifem, w którym irański minister spraw zagranicznych mówi, że „gałązka oliwna” jest na stole, ale ostrzega, że możliwe jest większe napięcie, sugerując, że ten najnowszy atak był co najmniej inspirowany przez Teheran.


Pochodzący z Iranu apologeci Teheranu na Zachodzie także bawią się w grę „zrobiliśmy to, nie zrobiliśmy tego”. Programy radiowe i telewizyjne w języku perskim prowadzone przez rządy USA, Wielkiej Brytanii i Francji goszczą prawdziwych lub samozwańczych ekspertów, którzy twierdzą, że choć ataki przyszły w odwecie za „maksymalne naciski” Trumpa, Republika Islamska niczego o nich nie wiedziała.  


Były chomeinistyczny minister, obecnie mieszkający w Londynie, atakuje tych, którzy przedstawiają strukturalną słabość obrony Iranu przez chwalenie się „celnością i skutecznością niedawnych ataków na saudyjskie instalacje”.  


Komentator BBC Persian TV mówi, że podczas niedawnego przypadkowego spotkania na lotnisku z irańskimi podróżnikami wracającymi do domu, dołączył do ich entuzjastycznego świętowania niedawnych ataków, ale potem powiedział im z porozumiewawczym mrugnięciem oka, że „nie powinniśmy pozwolić, by świat wiedział, że zrobiliśmy to!”


Historia przyjmowania zasług za terrorystyczne akcje przy równoczesnym zaprzeczaniu udziału w nich, jest równie stara jak sama Rewolucja Islamska.


W 1978 roku agenci Chomeiniego podpalili kino Abadan i spowodowali śmierć 400 ludzi. Najwyższy Przywódca, przebywający wówczas w Francji, natychmiast obwinił tajną policję Szacha, SAVAK. Dopiero w 2003 roku Republika Islamska przyznała, że pożar był dziełem rewolucjonistów Chomeiniego, którzy nie zdawali sobie sprawy z tego, że wszystkie wyjścia awaryjne były zablokowane.


W listopadzie 1979 roku, kiedy „studenci” napadli na ambasadę USA w Teheranie i wzięli dyplomatów jako zakładników, Chomeini twierdził, że nic o tym nie wiedział, ale wysłał specjalnego emisariusza, do kierowania tym wszystkim.


Kiedy zorientował się, że Amerykanie niczego nie zrobią, oświadczył, że zajęcie ambasady było „manifestem zwycięstwa” ("Fatah al-Mobin" po arabsku) i oznaką, że jego religia podbije świat.  


To był początek brania zakładników jako cechy charakterystycznej chomeinistycznej dyplomacji. Przez dwadzieścia lat Teheran zorganizował porwanie ponad 100 zakładników z 22 krajów, głównie zachodnich. Przez cały ten czas Teheran zaprzeczał jakiemukolwiek udziałowi w operacjach chwytania zakładników, ale prowadził negocjacje w sprawie ich uwolnienia w zamian za pieniądze lub broń.


Za ponad dwadzieścia ataków na zagraniczne ambasady w Teheranie i krótkie porwania i bicie licznych zagranicznych dyplomatów przez ostatnie czterdzieści lat obwiniano ”buntownicze elementy”, które później otrzymywały honory i awanse w systemie władzy. Z 60 ”studentów” pierwszej operacji wzięcia zakładników, 40 doszło do wysokich stanowisk, włącznie z wiceprezydentem, ministrem, gubernatorem, generałem IRGC i ambasadorem.  


Irańscy agenci zabili 117 dysydentów w 13 europejskich krajach oraz w Turcji i w Dubaju, Teheran zawsze uznawał to za swoje zasługi i zaprzeczał, że brał w tym udział.


Przez czterdzieści lat irańscy mułłowie z powodzeniem praktykowali taktykę „zrób i zaprzecz” przy pobłażaniu (żeby nie powiedzieć tchórzostwie), zachodnich przywódców i żałośnie antyamerykańskich reakcjach niektórych zachodnich pseudointelektualistów. 


Ci zachodni przywódcy padli ofiarą złudzenia wyrażonego przez prezydenta  George’a H. W. Busha w jego absurdalnej wypowiedzi, że „życzliwość rodzi życzliwość”!


Zachodni antyamerykańscy intelektualiści, którzy stali się apologetami mułłów, są ofiarami własnej niezdolności uwierzenia, że może istnieć sytuacja, w której – choć Ameryka może być zła – jej przeciwnik może być gorszy. 


Stalin podpisał pakt z Hitlerem, ponieważ radziecka partia komunistyczna uważała „imperialistyczną” Amerykę za wroga numer jeden. Niektórzy zachodni intelektualiści chwalili ten pakt z tego samego powodu.    


Wówczas mieliśmy Amerykę przeciwko Trzeciej Rzeszy. Później Amerykę przeciwko Sowieckiemu Imperium, przeciwko Wietkongowi i Czerwonym Khmerom, przeciwko afgańskiemu Talibanowi, przeciwko Saddamowi Husajnowi. W każdym z tych wypadków, nawet jeśli Ameryka nie była świetlistym miastem na wzgórzu, przeciwnik był znacznie gorszy.  


Apologeci Republiki Islamskiej nie wyświadczają jej przysługi. Przez potwierdzanie jej iluzji i chronienie jej przed zasłużoną krytyką, wzmacniają jej najgorsze tendencje – tendencje, które mogą kosztować Iran i region więcej niż sobie wyobrażają.


Teheran’s ‘We Did, We Didn’t’ Game

Gatestone Institute, 29 września 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Amir Taheri

Pochodzący z Iranu dziennikarz amerykański, znany publicysta, którego artykuły publikowane są często w ”International Herald Tribune”, ”New York Times”, ”Washington Post”, komentuje w CNN, wielokrotnie  przeprowadzał wywiady z głowami państw (Nixon, Frod, Clinton, Gorbaczow, Sadat, Kohl i inni)  jest również  prezesem Gatestone Institute).


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2616 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk