Prawda

Sobota, 4 maja 2024 - 04:26

« Poprzedni Następny »


Fikcja etnograficzna Jordanii?


Geoffrey Clarfield Salim Mansur 2015-06-22

Świat przez dziesięciolecia żył z koncepcją rozwiązania w postaci dwóch państw. Jordania jest państwem palestyńskim.<br />AP Photo/Nasser Nasser

Świat przez dziesięciolecia żył z koncepcją rozwiązania w postaci dwóch państw. Jordania jest państwem palestyńskim.
AP Photo/Nasser Nasser



Nacjonalizm arabski jest martwy. Trwał przez 100 lat i nagle zniknął. W byłych państwach rozdartych obecnie przez wojny domowe – Libii, Syrii i Iraku – mówienie po arabsku nic już dziś nie znaczy. Należenie do rodziny, rodu lub klanu szyitów, sunnitów, chrześcijan, Druzów, Jazydów, Tuaregów lub Beduinów znaczy wszystko. „Liga Arabska” jest dziś całkowicie martwa.

Od Maroko to Malezji, islamscy dżihadyści przemieszczają się z miejsca na miejsce w poparciu niedawno stworzonych jednostek politycznych takich jak Taliban, Al-Kaida lub ISIS. Narody i ich granice już się nie liczą. Niemniej Papież właśnie uznał jeszcze jedno państwo arabskie, „Palestynę”. Być może jest tak, ponieważ zupełnie źle rozumie sposób, w jaki rzeczywiście powstają i upadają arabskie jednostki państwowe.


Do końca I wojny światowej większość arabskojęzycznego Bliskiego Wschodu znajdowała się pod władzą tureckiego Imperium Osmańskiego. Turcy stracili imperium, kiedy walczyli przeciwko aliantom podczas wojny. Tak więc, po czterystu latach poddaństwa tureckiego, mówiący po arabsku chrześcijanie i muzułmanie, tęskniąc do niepodległości, stworzyli nacjonalizm arabski, ruch polityczny, który odzwierciedlał nacjonalizmy etniczne i językowe, zmieniające wówczas krajobraz XIX wiecznej Europy.


Według tej nowej ideologii “Arabem” był każdy, kto mówił po arabsku. Orędownicy tej ideologii, w znacznej mierze chrześcijanie arabscy, mieli nadzieję, że jako obywatele nowoutworzonych, świeckich państw, zdobędą wreszcie równość polityczną i prawną, której im odmawiano przez stulecia pod prawem islamskim i władcami muzułmańskimi. Tak więc po I wojnie światowej Liga Narodów stworzyła szereg państw „arabskich”, takich jak Liban, Syria i Irak. Po II wojnie światowej wszystkie były już niepodległe.


Wśród nowoutworzonych państw powstało Haszymidzkie Królestwo Jordanii, które zdobyło formalną niepodległość w 1946 r. Do tego czasu było częścią Mandatu Palestyny, zarządzanego w powiernictwie Ligi Narodów przez rząd brytyjski. Musimy więc zapytać, w obecnej epoce nagłej dezintegracji „państw arabskich”, gdzie żyją Jordańczycy i kim są?


Ludność Jordanii żyje po wschodniej stronie rzeki Jordan. Każdy, kto kiedykolwiek chodził do szkółki niedzielnej, prawdopodobnie lepiej zna ten region i miasta na tym obszarze niż własne państwo lub prowincję. To jest biblijna ziemia Baszanu i Gileadu.


Trzy tysiące lat temu to, co obecnie jest północną Jordanią, było terytorium Izraelitów: konkretnie plemion Dana, Manassesa, Gada i Rubena. Później obszar ten stał się  drugim królestwem żydowskim pod Machabeuszami, zanim Rzymianie podbili cały teren i wcielili go do swojego imperium (Biblia chrześcijańska zachowała liczne księgi, które opisują historię Machabeuszy do podboju rzymskiego).


Kim są Jordańczycy? Do drugiego dziesięciolecia XX wieku nie istniał żaden naród jordański, grupa etniczna lub plemię o tej nazwie, ani grupa wygnańców, którzy myśleli o sobie jako o “Jordańczykach”. Jordania jest dwudziestowiecznym wynalazkiem Brytyjczyków, wymyślonym w latach 1920. dla ludności żyjącej na terenie, który Brytania nielegalnie oddzieliła od Mandatu Palestyny w 1923 r. Do 1946 r. brytyjscy administratorzy tego terenu nazywali go po prostu Wschodnią Palestyną.


Nikt już nie czyta dokumentu Ligi Narodów o Mandacie dla Palestyny. Według prawa międzynarodowego jednak jest on nadal wiążący. Jest podstawą prawną stworzenia państwa żydowskiego Izraela. Jego postanowienia nadal obowiązują, ponieważ wszystkie decyzje prawne  Ligi Narodów zostały następnie uznane za wiążące, kiedy po II wojnie światowej stworzono Organizację Narodów Zjednoczonych.


W 1923 r. Brytyjczycy arbitralnie pogwałcili Mandat – moralnie i prawnie – przez stworzenie „Emiratu Jordanii” we Wschodniej Palestynie. Brytyjczycy ogłosili, że jest to krok „tymczasowy”, który potem szybko i po cichu zamienili na „permanentny”. Żydom nie wolno było już dłużej tam mieszkać.


Nazwa “Haszymidzkie” Królestwo Jordanii odnosi się do faktu, że rządzące plemię, Haszymidzi, zostało importowani przez Wielką Brytanię z zewnątrz Jordanii, z Hidżazu (który jest dzisiaj zachodnią Arabią Saudyjską). Haszymidzi rządzą dzisiaj Jordanią tak jak Saudowie rządzą Arabią, przypisując krajowi swoje nazwisko prawem plemiennego podboju i okupacji, ale w ich wypadku w zmowie z Brytyjczykami, którzy jednostronnie odrąbali 70 procent powierzonej sobie mandatem Palestyny i dali ją Haszymidom jako wynagrodzenie za rewoltę plemienną przeciwko Turkom podczas I wojny światowej.


W celu nadania tej nowej fikcji narodowej jakiejś natychmiastowej legalności Brytyjczycy kreatywnie dokonali błędnego tłumaczenia tytułów arabskich, takich jak „emir” (w owych dniach oznaczało to niedziedzicznego, wybieralnego przywódcę plemiennego Beduinów) i „szarif” i nazwali tych mężczyzn „królami”, dając im rodzaj fałszywej aury królewskiej. W rzeczywistości Haszymidzi byli i są uzurpującą elitą plemienną Beduinów we Wschodniej Palestynie.


Wyjaśnia to wszystkie te “rebelie plemienne”, które miały miejsce w latach 1920. i 1930. Najwyraźniej, plemiona beduińskie, które były tam przed najazdem Haszymidów, nie mogły zrozumieć, dlaczego mają zrezygnować ze swojej niezależności i dać sobą rządzić przez ten brytyjski import. Haszymidzi zdławili te „rebelie” z czynnym wsparciem i pomocą militarną z lekka zakamuflowanych najemników brytyjskich w armii, nazwanej ironicznie Legionem Arabskim, który szkolili i którym dowodzili oficerowie brytyjscy.


Chociaż Beduini byli panama większości ziemi pustynnej w Jordanii, na wschód od rzeki zawsze były małe miasta i wsie, gdzie rolnicy i mieszkańcy miast z trudem wiązali koniec z końcem. Wielu Arabów (muzułmanów) w tych miastach i wsiach było byłymi Beduinami, którzy stali się rolnikami. Wśród nich były demograficznie zredukowane pozostałości po Imperium Bizantyjskim, które padło w VII wieku podczas pierwszej muzułmańskiej inwazji z Arabii. Byli wśród nich rozmaici chrześcijanie mówiący po arabsku i po aramejsku, jak również Ormianie, do których później dołączyli muzułmanie z Kaukazu i druzyjscy imigranci z Syrii.


Dzisiaj większość mieszkańców kraju stanowią muzułmańscy Arabowie, którzy myślą o sobie jako o Palestyńczykach. Przed Mandatem nie mieli oni tożsamości narodowej i podobnie jak brak zapisów o Jordanii, nie istnieją żadne wzmianki o samodefiniującej się palestyńskiej tożsamości narodowej we wszystkich dokumentach historycznych do mniej więcej połowy XX wieku.


Wydaje się, że palestyńska tożsamość arabska powstała całkiem niedawno jako ruch przeciwny Żydom i jako lustrzane odbicie Żydów, którzy wracali do swojej starożytnej ojczyzny i których związki fizyczne, religijne i kulturowe z tą ziemią nigdy nie zostały zerwane ani kwestionowane i dlatego zostały formalnie uznane przez Ligę Narodów po I wojnie światowej. To jest istota tej dziwnej i paradoksalnej etnogenezy tego, co dzisiaj nazywa się narodem palestyńskim.


Kiedy został ustanowiony Mandat i imigracja żydowska zaczęła tworzyć mini-rewolucję industrialną, zarówno Zachodnia, jak Wschodnia Palestyna przyciągnęła falę imigracji muzułmańskich Arabów z Egiptu i Syrii. Ci nowi imigranci uznali za dogodne posiadanie wspólnej sprawy z niebeduińskimi mieszkańcami Jordanii i dużo później, szczególnie po 1967 r., nazwali siebie i swoje dzieci Palestyńczykami. Prezydent Roosevelt mówił w 1939 r., że „imigracja arabska do Palestyny od 1921 r. niezmiernie przekracza całość imigracji żydowskiej przez cały ten okres”.


Wielką historyczną ironią tego okresu jest to, że wszyscy przodkowie dzisiejszych muzułmańskich arabskich Palestyńczyków, żyjących obecnie w Mandatowej Palestynie Wschodniej, nagle przestali być Arabami z Palestyny najpierw dla Brytyjczyków, a potem, po 1948 r. dla członków Organizacji Narodów Zjednoczonych, co jeszcze stało się wyraźniejsze od kiedy w 1992 r. rozpoczął się proces pokojowy Oslo. Był to i pozostaje jeden z największych aktów znikania faktów we współczesnej historii, bowiem Jordania jest jak najwyraźniej palestyńskim państwem arabskim na terenie byłego brytyjskiego Mandatu Palestyny, z większością niebeduińskich mieszkańców wsi i miast, którzy nie określają siebie ani jako Beduini, ani jako Jordańczycy.


W 1948 r., tym samym roku, w którym dowodzony przez Brytyjczyków Legion Arabski (beduiński) Jordanii najechał na nowo utworzone państwo Izrael, król Abdullah z Jordanii zadeklarował, że “Palestyna i Jordania to jedno”. Tak więc w 1948 r. arabscy mieszkańcy zarówno Zachodniej, jak Wschodniej Palestyny poszli na wojnę przeciwko państwu Izrael nowo utworzonemu na małej części Zachodniej Palestyny, którą ONZ odżałowała na rzecz narodu żydowskiego. Nikt nie sądził, że to nowe państwo Izrael może przeżyć.


Arabowie z Brytyjskiego Mandatu po obu stronach rzeki Jordan zaatakowali Izrael, a kiedy zostali pokonani, wielu z nich przeszło z jednej części Zachodniej Palestyny do tych części Palestyny – po obu stronach rzeki Jordan – które przeszły wówczas pod władzę “jordańską”. To samo zdarzyło się, kiedy Arabowie z Zachodniego Brzegu wybrali przejście przez Jordan po 1967 r., a także później, kiedy Jordania i tak wielu innych raz jeszcze napadli zbrojnie na Izrael w nadziei podbicia całej Zachodniej Palestyny. W takim razie jednak, czy naprawdę są oni „uchodźcami”, czy nie są w dalszym ciągu mieszkańcami terytorium Mandatu Palestyńskiego?


Polityczne i etnograficzne znikniecie palestyńskiej natury Arabów Wschodniej Palestyny (Jordanii) jest w dużej mierze taktyką używaną przez Ligę Arabską i jej sojuszników na lewicy, żeby ustawić Izrael i jego zwolenników na pozycji obronnej, bo wielu Arabów występowało publicznie na rzecz argumentu “Jordania jest Palestyną”. Tak się tylko składa, że robią to w sposób, który sugeruje zniszczenie państwa żydowskiego.


Na przykład, 2 lutego 1970 r. książę Hassan z Jordańskiego Zgromadzenia Narodowego powiedział: „Palestyna jest Jordanią i Jordania jest Palestyną: jest tylko jeden kraj z jedną historią i z jednym i tym samym losem”. 14 marca 1977 r. Farouk Kaddumi, szef wydziału politycznego OWP, powiedział w wywiadzie dla „Newsweeka”: „Powinien istnieć rodzaj związku, bo OWP uważa Jordańczyków i Palestyńczyków za jeden naród”.


Także w 1977 r., w wywiadzie dla gazety holenderskiej, przedstawiciel OWP, Zouhair Muhsen, powiedział: „Z powodów taktycznych Jordania, która jest suwerennym państwem z określonymi granicami, nie może podnosić roszczeń do Hajfy i Jaffy, podczas gdy jako Palestyńczyk ja niewątpliwie mogę żądać Hajfy, Jaffy, Beer Szewy i Jerozolimy. Jednak w momencie, w którym odzyskamy nasze prawo do całej Palestyny, nie będziemy czekać ani sekundy, by połączyć Palestynę i Jordanię”.


Być może najwięcej mówi inna szczera wypowiedź Muhsena: “Nie ma żadnych różnic między Jordańczykami, Palestyńczykami, Syryjczykami i Libańczykami. Wszyscy jesteśmy częścią jednego narodu. Tylko z powodów politycznych tak starannie podkreślamy naszą tożsamość palestyńską… Istnienie odrębnej jednostki palestyńskiej służy tylko celom taktycznym. Założenie państwa palestyńskiego jest nowym narzędziem w trwającej walce przeciwko Izraelowi”. (To do pewnego stopnia wyjaśnia, dlaczego państwa arabskie tak szybko powstają i padają. Mają niewiele jedności historycznej lub etnograficznej, za wyjątkiem Egiptu.)


Mudar Zahran jest Arabem, muzułmaninem, palestyńskim Jordańczykiem, który musiał uciec z Jordanii, ponieważ powiedział prawdę innym Arabom – że Jordania jest Państwem Palestyńskim. W niedawnym artykule napisał otwarcie: „W rzeczywistości w Jordanii nie ma niemal niczego, co nie byłoby palestyńskie, poza rodziną królewską. Mimo dziesięcioleci oficjalnego narzucania wizerunku beduińskiego na kraj, a nawet akcentu beduińskiego na telewizję państwową, nadal dominuje tożsamość palestyńska… do takiego stopnia, że stolica Jordanii, Amman, jest największym i najbardziej zaludnionym miastem palestyńskim na świecie. Palestyńczycy uważają to za symbol swojego sukcesu ekonomicznego i zdolności rozwoju. Ponadto wzmocnienie państwowości palestyńskiej dla Jordanii ma mocne i prawnie akceptowane podstawy: w momencie, kiedy do Jordanii zastosuje się minimalny poziom demokracji, większość palestyńska przejmie impet polityczny”.


Żydowskie państwo Izrael leży na Zachód od rzeki Jordan i ma suwerenność nad tym terytorium według historii i prawa. Nie ma żadnej „okupacji”. Jeśli rząd izraelski zdecyduje się przekazać część tego terytorium w umowie „ziemia za pokój”, zrobi to wiedząc, że poświęca część swojej historycznej ojczyzny na rzecz wrogich ekspansjonistów islamskich, nie dla „ludzi bez ziemi”, bowiem Arabowie Palestyny, to jest Palestyńczycy, mają większość w Palestynie Wschodniej.


Świat żyje od dziesięcioleci z rozwiązaniem w postaci dwóch państw. Niezależnie od tego, co obcy Jordanii król może powiedzieć lub zrobić, jego kraj i jego ludność nie są Jordańczykami. Jordania jest tym, co antropolodzy nazywają „fikcją etnograficzną” Większość Jordańczyków to Palestyńczycy żyjący na terytorium Mandatu Palestyńskiego. Nie może być pokoju bez uznania tego prostego faktu etnograficznego. Papież powinien o tym wiedzieć.


There can be no peace in Jordan until the world appreciates the countrys true ethnography

National Post, 8 czerwca 2015
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Geoffrey Clarfield

Kanadyjski antropolog. Przez dwadzieścia lat badał społeczenstwa Afryki i bliskiego Wschodu.

Salim Mansur

Kanadyjczyk urodzony w Kalkucie. Wykłada politologię na University of Western Ontario Zajmuje się badaniami muzułmańskiego świata, Południowej Azji i Bliskiego Wschodu. Muzułmańscy duchowni wydali dwie fatwy wzywające do zabicia go.  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wsparcie dla terroru: jak terroryści wykorzystują organizacje humanitarne   i Nathaniel Rabkin   2023-12-14
Zdumiewająca naiwność Izraelofobów. Zachodnie oburzenie wywołane wyłapywaniem przez IDF podejrzanych członków Hamasu jest absurdalnym kwiecistym moralizowaniem.   O'Neill   2023-12-13
Redaktor kuwejckiej gazety: Hamas powinien być ścigany sądownie za śmierć i zniszczenie, jakie ściągnął na Gazańczyków atakiem z 7 października     2023-12-11
Tak daleko, tak blisko   Koraszewski   2023-12-10
Za kulisami Human Rights Watch: nienawiść i korupcjaPamięci Roberta Bernsteina, założyciela Human Rights Watch   Steinberg   2023-12-09
Najnowszy hit Pallywoodu. Jak usłużne relacje mediów o „zbombardowaniu” szpitala Al-Ahli promowały propagandę Hamasu   Landes   2023-12-07
Nagroda Nobla za terror i inne absurdy   Fernandez   2023-12-06
Gaza – kto z kim walczy i w imię czego?   Koraszewski   2023-12-05
Unia Europejska jest wspólnikiem Iranu   Rafizadeh   2023-12-05
W  Betlejem Boże Narodzenie zostało odwołane , a winni są Żydzi.     2023-12-04
Porażka zachodniego feminizmu, kiedy jest najbardziej potrzebny   Chesler   2023-12-04
Huti: kim są i dlaczego atakują Izrael?   Flatow   2023-12-03
Krótka historia długiej odpowiedzialności zbiorowej   Koraszewski   2023-12-02
Dlaczego Arabowie “zdradzili” Palestyńczyków   Toameh   2023-12-01
Coleman Hughes atakuje porównania między Palestyńczykami a walką Czarnych o wolność w Afryce Południowej i w Ameryce   Coyne   2023-12-01
Prawdziwi eksperci prawa międzynarodowego są zgodni: Hamas jest winny zbrodni wojennych i niemal na pewno ludobójstwa. Ale media ignorują ten przekaz     2023-11-30
Czerwony Krzyż po raz kolejny zawodzi Żydów   Bard   2023-11-28
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
Niebezpieczne fantazje Bidena o państwie palestyńskim   Tobin   2023-11-26
Nie, Joe. Powierzenie ONZ odpowiedzialności za Gazę byłoby kiepskim dowcipem   Kontorovich   2023-11-24
Nagroda administracji Bidena dla Iranu w wysokości 10 miliardów dolarów: tylko małe podziękowanie za zorganizowanie wojny, zranienie 56 żołnierzy amerykańskich i próbę wypędzenia USA z Bliskiego Wschodu.   Rafizadeh   2023-11-23
Gaza moja miłość   Koraszewski   2023-11-22
Oszczerstwa o popełnianiu „ludobójstwa przez Izrael mają na celu usprawiedliwienie ewentualnego prawdziwego ludobójstwa na Żydach     2023-11-21
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Gaza, islam i Zachód   Smith   2023-11-17
Pora, żeby Biden publicznie przyznał, że jest to wojna irańskich mułłów przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym   Rafizadeh   2023-11-15
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07
Antonio Guterres nie jest najgorszym sekretarzem generalnym w historii ONZ, ale jest w czołówce   Fitzgerald   2023-11-04
Normalizacja barbarzyństwa. Społeczeństwa, które rezygnują z wolności, wkrótce zobaczą, że zastąpiła ją przemoc.   O'Neill   2023-11-03
Zamknięcie granicy przez Egipt stanowi naruszenie prawa międzynarodowego   Kontorovich   2023-11-01
Po masakrze Żydów przeprowadzonej przez Hamas „GUARDIAN” nienawidzi Żydów jeszcze bardziej   Levick   2023-10-30
Egipt i Jordania odmawiają ratowania palestyńskiego życia     2023-10-28
Wielki Zderzacz Andronów   Koraszewski   2023-10-26
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Właśnie przeczytałem Idź i wróć człowiekiem   Kalwas   2023-10-24
Piekło wojen miejskich nie jest unikalne dla Gazy   Brincka   2023-10-23
Kto i jak współczuje Palestyńczykom?   Koraszewski   2023-10-21
Czy powinniśmy pomagać Palestyńczykom w Gazie?   Destexhe   2023-10-18
Przyzwoici liberałowie mogą wyrządzić więcej szkody niż demonstranci popierający Hamas   Tobin   2023-10-15
List otwarty do redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Jarosława Kurskiego   Koraszewski   2023-10-15
Najważniejsza zmiana w świecie arabskim od końca kolonializmu     2023-10-06
ONZ musi zakończyć wykluczanie Tajwanu — zanim będzie za późno   Jacoby   2023-10-05
Zakrzykiwanie cywilizowanego dialogu   Chesler   2023-10-04
Lekcje z Karabachu dla ofiar i  prześladowców   Fernandez   2023-10-04
Afryka: dzielenie kury, która znosi złote jaja   Taheri   2023-09-30
Dlaczego Palestyńczycy uciekają ze Strefy Gazy?   Tawil   2023-09-28
Nieuniknione dysproporcje   Gal   2023-09-28
Problem imigracji   Lloyd   2023-09-27
Arabscy Izraelczycy przeprowadzają się do Strefy C i rozwalają kłamstwo o „apartheidzie”     2023-09-22
Jerycho NIE jest miejscem palestyńskiego dziedzictwa   Williams   2023-09-21
Donald Tusk, „człowiek Euroislamu” w Unii Europejskiej   Lindenberg   2023-09-21
Pierwszy Sekretarz Wszystkich Narodów Świata przemówił   Koraszewski   2023-09-18
Erdoğan: ochoczy zakładnik antyzachodniej doktryny Putina   Bekdil   2023-09-16
Abbas musi ponieść realne konsekwencje swoich antysemickich uwag   Flatow   2023-09-14
Dziennikarka BBC po raz kolejny zakłada pelerynę aktywistki   Sela   2023-09-11
Kłopot z filmami idealizującymi amerykańskich komunistów   Tobin   2023-09-11
Najnowszy antyizraelski dokument prawny ONZ opiera się na kłamstwach     2023-09-07
Niewolnictwo: ostentacyjna hipokryzja BRICS wobec Czarnych Afrykanów   Trewhela   2023-09-06
Oskarżenie o islamofobię   Dawkins   2023-09-05
Kiedy Stany Zjednoczone odmawiają powiedzenia słowa „palestyński”?   Flatow   2023-09-05
Kiedy Havel spotkał Bidena   Clarke   2023-09-04
Przepływy migracyjne i prawo niezamierzonych konsekwencji   Fernandez   2023-09-02
Do dziś UNRWA nie otrzymała od Stanów Zjednoczonych 75 milionów dolarów. Zobaczymy, czy złowieszcze przewidywania się spełnią.     2023-09-02
Świat staje się wielobiegunowy   Mahjar-Barducci   2023-08-28
Sprawiedliwość wymaga uczciwych procedur   Dershowitz   2023-08-26
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Reporter przewidział pogrom Farhud w 1939 roku     2023-08-22
Nanoracjonalizm wojen religijnych w epoce nuklearnej   Koraszewski   2023-08-21
Syndrom „Musimy coś zrobić”   Taheri   2023-08-18
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Kto rozpoczął II wojnę światową?   Jacoby   2023-08-17
Co się stało z eskalacją izraelskiej dominacji?   Pandavar   2023-08-16
List do przyjaciela i kilku innych osób   Koraszewski   2023-08-09
Barwna historia Palestyny na Twitterze   Collier   2023-08-08
Byli pracownicy Departamentu Stanu przyznają, że się myliliDlaczego więc Izrael miałby ich teraz słuchać?   Flatow   2023-08-06
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
Nieznośny irracjonalizm racjonalizmu   Koraszewski   2023-08-03
Robert Malley i zew Trzeciego Świata   Mansour   2023-08-01
Eskalacja agresji irańskich mułłów w Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie   Rafizadeh   2023-07-27
Administracja Bidena zostawia sojusznika USA na lodzie   Bryen   2023-07-27
Przywoływanie do porządku   Collins   2023-07-25
Dlaczego Palestyńczycy zawsze ogłaszają zwycięstwo, kiedy przegrywają?     2023-07-24
Każda umowa z Iranem wymaga zgody Kongresu   Kemp   2023-07-22
Administracja Bidena na nowo definiuje antysemityzm. I wyklucza najbardziej zgubną obecnie formę nienawiści do Żydów   Kontorovich   2023-07-22
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Recenzja książki Andrzeja Koraszewskiego   Eyal-Fajtlowicz   2023-07-20
Czy kłamią, że nie wiedzą?   Koraszewski   2023-07-17
Czy ci się to podoba, czy nie, tożsamość ma znaczenie – ale która tożsamość?   Fernandez   2023-07-14
Biden podaje rękę antysemitomBojkot izraelskich instytucji akademickich jest tylko najnowszym przykładem tego, jak Departament Stanu USA niemal wypowiedział wojnę Izraelowi.   Bard   2023-07-13
Najwyższy czas przyjąć Ukrainę do NATO   Jacoby   2023-07-12
Czy Departament Stanu przestrzega prawa USA na terytoriach spornych?     2023-07-11
Co naprawdę powiedział Frederick Douglass w swoim wspaniałym przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości   Jacoby   2023-07-11
Dziennikarstwo z użyciem płynów ustrojowych   Koraszewski   2023-07-10
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03
Ostatni upust żółci   Koraszewski   2023-07-03
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk