Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 04:17

« Poprzedni Następny »


EU finansuje terroryzm


Noru Tsalic 2014-05-24

Przywódcy Autonomii Palestyńskiej, mają własne zdanie na temat cywilizacji i rządów prawa: dla nich umyślne zamordowanie niezaangażowanych w walkę cywilów jest nie tylko usprawiedliwione, ale wręcz „heroiczne”, pod warunkiem, że ci cywile są izraelskimi Żydami.

Niedawno Gerry Adams, przywódca Sinn Féin, został aresztowanyi przebywał przez kilka dni w areszcie w związku z morderstwem popełnionym według prokuratury przez IRA 42 lata temu. Nie mamy powodu sądzić, że pan Adams brał udział w tym morderstwie; w chwili gdy to piszę jest zwolniony z aresztu i nie znamy obecnego stanu śledztwa. Nie ulega jednak żadnej wątpliwości, że gdyby stwierdzono jego udział, pan Adams zostałby wtrącony do więzienia, być może na zawsze. Fakt, że morderstwo miało motywy polityczne, że zostało popełnione dawno temu, przed Porozumieniem Wielkopiątkowym itd. – wszystko to jest i powinno być bez znaczenia dla rzetelnego procesu sprawiedliwości. Dla cywilizowanego narodu morderstwo jest morderstwem, niezależnie od tego jaka „sprawa polityczna” „motywowała” je w oczach morderców.

 

Przywódcy Autonomii Palestyńskiej, pozwalają sobie mieć odmienne zdanie w kwestii takich przejawów cywilizacji i rządów prawa: dla nich umyślne zamordowanie niezaangażowanych w walkę cywilów jest nie tylko usprawiedliwione, ale wręcz „heroiczne”, pod warunkiem, że ci cywile są izraelskimi Żydami; tym bardziej, jeśli morderstwo zostało dokonane przed podpisaniem Porozumień z Oslo (tj. momentu, kiedy Arafat został zmuszony, by  – przynajmniej teoretycznie – odrzucić drogę terroryzmu i zobowiązać się do wynegocjowanego rozwiązania).


Uśmiechnięty przywódca palestyński Mahmoud Abbas w towarzystwie Amny Muna, terrorystki, która zwabiła 16-letniego Ofira Rahuma w pułapkę morderców w 2001 r.
Uśmiechnięty przywódca palestyński Mahmoud Abbas w towarzystwie Amny Muna, terrorystki, która zwabiła 16-letniego Ofira Rahuma w pułapkę morderców w 2001 r.

Autonomia Palestyńska ma listę terrorystów, włącznie z tymi, którzy “dumnie” przyznają się do zamordowania z zimną krwią bezbronnych ludzi za “zbrodnię” bycia Żydami. Autonomia Palestyńska nie tylko domaga się uwolnienia tych morderców; nie tylko są oni celebrowani jako „bohaterzy”, kiedy to uwolnienie następuje; w czasie, kiedy siedzą w więzieniu tymczasowy „rząd” palestyński płaci każdemu z tych morderców szczodrą pensję, proporcjonalną do powagi ich zbrodni. A przez cały czas ludzie „popierający Palestyńczyków” na Zachodzie publicznie załamują ręce, ubolewając nad nędzą szarych Palestyńczyków – tych, którzy zdecydowawszy się na nie mordowanie Izraelczyków, nie są uprawnieni do rządowych wysokich wypłat.

 

W celu złagodzenia nędzy i umożliwienia funkcjonowania „umiarkowanemu” kierownictwu palestyńskiemu Unia Europejska (a także wiele rządów europejskich, włącznie z rządem Wielkiej Brytanii) przekazują do AP znaczne sumy z pieniędzy podatników. W rzeczywistości Unia Europejska (a nie bogate w naftę Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie lub Katar) jest największym donatorem. Pozornie fundusze europejskie nie idą na płace dla uwięzionych terrorystów, ale dla ludzi pracujących dla rządu palestyńskiego; na przykład, dla nauczycieli w Gazie, których wyrzucił z pracy Hamas po przejęciu władzy, a którzy otrzymują obecnie płace od AP (z funduszy UE), żeby … nie uczyli.  Jest to jednak sprawa dużo poważniejsza niż tylko marnowanie ciężko zarobionych pieniędzy podatników europejskich. Fakt, że te fundusze pokrywają płace pracowników rządowych, pozwala AP na skierowanie innych funduszy na zapłaty dla uwięzionych terrorystów.

 

Finansowanie terroryzmu jest nielegalne; płacenie pensji nauczycielom nie jest nielegalne. Skutek jest jednak ten sam – w praktyce hojne dotacje Europy przyczyniają się do nagradzania i dawania motywów do terroru.

 

I nie jest to jedyny sposób, w jaki politycy europejscy nadużywają naszych pieniędzy. Zarówno UE, jak wiele rządów europejskich finansuje także organizacje ekstremistyczne w Izraelu. Zbadajmy na przykład sprawę tak zwanego Israeli Committee Against House Demolitions (ICAHD) [Komitet Izraelski Przeciwko Burzeniu Domów].  Wśród swoich donatorów organizacja ta podaje Komisję Europejską i rząd Hiszpanii.  

 

Pozornie ICAHD skupia się na sprzeciwie wobec burzenia domów palestyńskich przez władze izraelskie. Jest to jednak tylko przykrywka, zaprojektowana na rzecz łatwowiernych donatorów, którzy zadowalają się przeczytaniem nazwy organizacji. W rzeczywistości, sprzeciw wobec burzenia domów jest minimalnym, niewiele znaczącym szczegółem w wielkich planach tej organizacji; tym, o co ICAHD naprawdę walczy, jest zburzenie państwa Izrael.

 

Nie jest też tak, że ICAHD w jakikolwiek sposób ukrywa swoje zamiary. Wręcz przeciwnie, deklaruje na swojej oficjalnej witrynie internetowej – po angielsku, słowami swojego założyciela Jeffa Halpera (marksisty starego stylu, który łączy wygląd Fidela Castro ze strategiami przypominającymi Stalina) – że popiera „dwunarodowe państwo Palestynę/Izrael”. Rozwiązaniem całego problemu jest, według Jeffa Halpera, jedno państwo, które będzie „zbudowane jako zaledwie słaba jednostka administracyjna zamiast być strażnikiem tożsamości narodowej”.

 

Takie państwo, być może nazwane „Kanaan”:

“będzie państwem federalnym ‘wielką koalicją’ dwóch ludów, w którym dzięki wyborom proporcjonalnym, decyzje dotyczące całej populacji będą miały powszechne poparcie”.


Nie, to nie jest Fidel Castro; to jest Jeff Halper. UE używa moich, ciężko zarobionych pieniędzy, by płacić za utrzymanie tego błazna, jego mrzonki i podróże zagraniczne...  Dlaczego??
Nie, to nie jest Fidel Castro; to jest Jeff Halper. UE używa moich, ciężko zarobionych pieniędzy, by płacić za utrzymanie tego błazna, jego mrzonki i podróże zagraniczne...  Dlaczego??

Nie trzeba dodawać, że Halper nawet nie próbuje wyjaśnić, jak takie „państwo” zostałoby ustanowione, dzięki jakiemu cudowi ludzie zaangażowani w pełną przemocy, trwającą stulecie walkę nagle zgodzą się na stworzenie jego „wielkiej koalicji”. Oczywiście, nie ma niczego podobnego na całym Bliskim Wschodzie i dlatego Halper musi rzucać wzrokiem dalej, na Szwajcarię i Belgię. Pomijając fakt, że ani Arabowie palestyńscy, ani Żydzi izraelscy nie chcą Kanaanu Halpera (w chwili pisania tego tekstu jest wątpliwe czy Wallonowie i Flamandowie pragną być Belgami) pozostaje poradzenie sobie z „drobnym szczegółem”: jak „rozwiązanie typu szwajcarskiego” (tj. takie, które wyewoluowało przez stulecia w centrum Europy)  można szybko i pokojowo zrealizować na Bliskim Wschodzie – Bliskim Wschodzie Syrii, Iraku, Egiptu, Hamasu i Hezbollahu.

 

Ale “wielcy myśliciele”, tacy jak Halper, nie kłopoczą się takimi drobiazgami. Wręcz przeciwnie: w jego „wspaniałej wizji” pozbycie się państwa żydowskiego jest zaledwie pierwszym etapem. Ostatecznym rozwiązaniem jest, oczywiście, całkowite pozbycie się państw narodowych i zastąpienie ich „Bliskowschodnią Konfederacją Kultur i Ludów”, która będzie obejmowała nie tylko nowoutworzony „Kanaan”, ale także Jordanię, Liban, Syrię i Irak. Łatwizna; Halper przechodzi do „zaprojektowania” głównych „organów rządzących” swojej nowej „jednostki politycznej”:

 

  • Zgromadzenie ludowe będzie reprezentować wiele grup etnicznych i kulturowych regionu, z których wiele jest przywiązanych terytorialnie (Beduini, Druzowie, Czerkiesi, Samarytanie, Alawici, Maronici, Roma, Ormianie, Żydzi Mizrachi, Grecy i inni). 
  • Zgromadzenie Narodowe będzie reprezentować tych, którzy wolą identyfikować się ze swoimi społecznościami narodowymi, których przywiązanie terytorialne często pokrywa się (Palestyńczycy, Izraelczycy, Jordańczycy, Syryjczycy i Libańczycy, może także Kurdowie i inni).
  • Zgromadzenie Religii będzie reprezentować tych wielu, dla których tożsamość religijna jest centralna, jeśli nie nadrzędna (muzułmanów, żydów i chrześcijan z ich mnóstwem wyznań, niektóre nakładające się na identyfikację narodową, plus Bahajowie, Samarytanie, Druzowie i inni).
  • Zgromadzenie Wolnych, dla ludzi takich jak ja i prawdopodobnie większość z was, którzy to czytacie, będzie reprezentować i dawać wyraz obywatelom Konfederacji, którzy wolą identyfikować się wyłącznie jako jednostki lub z każdą tożsamością,  jaka wyłoni się sytuacji pan- i post-państwowości, albo dla których uczestnictwo w szerszym organie politycznym uzupełni ich uczestnictwo w innych Zgromadzeniach; wreszcie,
  • Zgromadzenie Grup Politycznych będzie reprezentować elektorat zorganizowany wokół przecinających kwestii i ideologii (ruchy polityczne i partie, zgrupowania religijne, takie jak Hezbollah i Hamas, feministki i społeczności LGBT, środowiskowcy i przedsiębiorcy, by wymienić tylko kilka).”

 

Pomijając „drobną trudność”, jakiej spodziewają się ludzie tacy jak ja, w doprowadzeniu do sytuacji, w której tacy miłośnicy demokracji  jak Hezbollah i Hamas będą demokratycznie dzielić salę „Zgromadzenia” z feministkami i organizacjami LGBT (Przypuszczalnie izraelskimi, jako że żadna taka organizacja nie istnieje w świecie arabskim) wszystko to podejrzanie wygląda – zależnie od twojego tła kulturowego – jak albo „Era Mesjańska”, albo bliskowschodnia reinkarnacja dobrego, starego Związku Radzieckiego. Nie kłopocz jednak Halpera praktycznymi kwestiami; sprowadzona do podstaw jego logika jest prosta: Arabowie palestyńscy i Żydzi izraelscy nie umieją znaleźć sposobu na zakończenie konfliktu? Dorzuć więc Alawitów z Syrii, szyitów z Iraku i Libanu, sunnitów; i na dokładkę także Kurdów, chrześcijan i Druzów – z których wszyscy tkwią głęboko w zażartych, pełnych przemocy konfliktach. Walka z pożarem przez wylewanie benzyny na płomienie. Znakomity pomysł!

 

Ludzie o zdrowych zmysłach uznają rozważania tego pana za absurdalne urojenia odurzonego ideologią marzyciela (szczodrze zakładam nieobecność bardziej chemicznych rodzajów odurzeń). I rzeczywiście, jak sam Halper jest zmuszony zauważyć, jego „Komitet Izraelski Przeciwko Burzeniu Domów” jest… pozbawiony Izraelczyków. Słowami Halpera:

 

“Jesteśmy jedną z najlepiej znanych organizacji izraelskich za granicą […] Ale jesteśmy jedną z najmniej znanych organizacji izraelskich w Izraelu”.


Przemawiając na jednej z “imprez” ICAHD, założyciel tej grupy skarżył się, że: “Mamy internacjonałów, mamy Palestyńczyków, ale nie mamy żadnych Izraelczyków, nawet jako działaczy […] Po prostu nie przychodzą. To wykracza poza ich zainteresowania”.

 

Ale dla marksisty starego stylu, takiego jak Halper, niepowodzenie w przekonaniu rodaków środkami demokratycznymi jest nieważne; zawsze przecież istnieją środki niedemokratyczne:

“Okupacja skończy się tylko przez nacisk zewnętrzny […] po co więc marnować czas na próby przebicia się do społeczeństwa izraelskiego?”


Lub, jak ujęliby to Stalin i Hitler, po co marnować czas na podporządkowywanie się demokratycznej woli społeczeństwa, kiedy zawsze można ich zmusić, by robili to, co nakazują im ich ideologiczni übermenschen?

 

Tak więc, utraciwszy nadzieję co do swoich rodaków w Izraelu, Halper zawzięcie łowi “partnerów międzynarodowych”.  I odnosi sukcesy – informuje nas, że jego „sieć międzynarodowa” obejmuje obecnie “ muzeum w RPA, palestyńskie centrum pokojowe Beit Arabija i aktywistów w zajętym na dziko budynku w Polsce”.

 

Choć to wszystko brzmi tak niedorzecznie, ten błazen – którego izraelskich zwolenników można policzyć na palcach jednej ręki – jest zapraszany przez niemądrych ludzi Zachodu do „reprezentowania izraelskiego obozu pokoju”. W ten sposób „reprezentował” na niedawnym

festiwalu nienawiści zorganizowanym przez kościół St James Piccadilly w Londynie – na którym stała publiczność nałogowych „krytyków Izraela” gorliwie połykała gromy, jakie ciskał na “okupację” i “apartheid”.

 

Pytaniem jest jednak, dlaczego Komisja Europejska finansuje – używając ciężko zarobionych pieniędzy podatników – działalność Jeffa Halpera? Dlaczego UE – członek Kwartetu Bliskowschodniego, oficjalnie popierającego rozwiązanie w postaci dwóch państw – daje pieniądze ekipie ideologicznej wyraźnie sprzeciwiającej się temu rozwiązaniu? Dlaczego Unia Europejska (która jest zobowiązana prawem do przestrzegania zasad demokracji liberalnej) finansuje grupkę kawiarnianych marksozaurów, której celem jest zlikwidowanie  demokratycznego państwa? Jak zareagowałby rząd Hiszpanii (kolejny donator ICAHD), gdyby Izrael finansował organizację wywrotową, mającą na celu zlikwidowanie Hiszpanii?

 

Unia Europejska (jak również wiele rządów europejskich) jest winna finansowania terroryzmu i działalności wywrotowej; a jedynym pytaniem jest to – czy jest to wynik tylko niekompetencji, czy też złej woli?

 

 

European Uunion, you stand accused of funding terrorism and subversion. How do you plead?

 

17 maja 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Noru Tsalic

Izraelski bloger, obecnie pracuje w Wielkiej Brytanii.

 


Oczywiście Jeff Halper bywał również w Polsce, gdzie ma całe rzesze wielbicieli. Na zdjęciu (drugi z lewej) odwiedza polskie liceum wraz z Omarem Farisem, propagującym bohaterstwo takich  morderczyń jak Dalal Mughrabi.  (Pan Omar F. - drugi z prawej.)

Oczywiście Jeff Halper bywał również w Polsce, gdzie ma całe rzesze wielbicieli. Na zdjęciu (drugi z lewej) odwiedza polskie liceum wraz z Omarem Farisem, propagującym bohaterstwo takich  morderczyń jak Dalal Mughrabi.  (Pan Omar F. - drugi z prawej.)




Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2595 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk