Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 12:42

« Poprzedni Następny »


Władca much – lekcja wychowawcza


Marcin Kruk 2017-12-11


Czasem na lekcjach wychowawczych opowiadam książki. Oni lubią słuchać, ja lubię opowiadać, więc wszyscy mamy wrażenie, że miło spędzamy ze sobą czas. Kto wie, może to o to chodzi. Nie wiem, co im chciałem przekazać, może to, że obrazy przetworzone na słowa mówią nam więcej niż słowa przetworzone na obrazy. (Unikam oglądania filmów na podstawie książek, które były dla mnie ważne.) Dlaczego postanowiłem im opowiedzieć właśnie „Władcę much”? Pewnie przypadek, musiało mi się gdzieś coś skojarzyć, a ponieważ zbliżał się czas zaplanowania kolejnej lekcji wychowawczej, więc pomyślałem, że opowiem im tę książkę.

Mój ojciec bał się, że pewnego dnia cały ten arsenał atomowy pójdzie w ruch. Chyba nie rozumiałem tego strachu. A oni? Czy te dzieciaki są znów przerażone, że za chwilę świat spowiją radioaktywne chmury? Mają powód. Czy to wiadomości ze świata przypomniały mi ksiażkę Goldinga, czy coś innego? Belzebub, władca much? A może pobicie ucznia na szkolnym podwórku? Nie wiem, z jakiegoś powodu postanowiłem, że opowiem im tę książkę i zacząłem myśleć jak ją opowiedzieć. Skończyło się jak zawsze, poszedłem do szkoły nieprzygotowany.  


Pogoda była paskudna, klasa senna, ożywili się, kiedy powiedziałem, że będę opowiadał, bo to znaczyło, że nie będą się musieli zastanawiać, co odpowiedzieć na jakiejś głupie pytania.


Czytałem tę książkę, kiedy byłem w waszym wieku – zacząłem – Dostałem ją od ojca pod choinkę, on zawsze wkładał mi jakąś książkę pod choinkę.  


Na wielu twarzach pojawio się przerażenie i współczucie. Mogli uznać, że nie słyszeli o takim bezmiarze okrucieństwa. Nie ośmieliłem się zapytać, czy któreś z  nich też dostaje czasem książki pod choinkę.


Nie wiem, czy moja opowieść będzie dokładna – mówiłem dalej – Wiecie jak to jest z ludzką pamięcią. Książki, zdarzenia, filmy, każdy pamięta odrobinę inaczej. Musieliście zauważyć jak rodzice spierają się czasem o jakiś drobiazg, który pamiętają zupełnie inaczej. Ja tę książkę pamiętam tak. Jest wojna, straszliwa wojna, w której zaczęto używać bomb atomowych. Z Anglii wywozi się dzieci, żeby je uratować przed zagładą. W samolocie jest grupa dzieci, właściwie tylko chłopców, z jednej angielskiej szkoły. Są w różnym wieku, od sześcioletnich maluchów do nastolatków. Samolot się rozbija (może został zestrzelony), na bezludnej tropikalnej wyspie. Na plaży odnajduje się dwóch chłopców. Jeden z nich ma na imię Ralf. Jest mniej więcej w waszym wieku. Szczupły, wysportowany. Ten drugi jest znacznie niższy, gruby, w okularach, Ralf nazywa go Prosiaczkiem, pewnie tak go nazywali w szkole. Są na pięknej, pustej plaży, wystraszeni i niepewni.


Czy ktoś z was czytał tę książkę, albo oglądał film? Dzieciaki pokręciły głowami, czekając na ciag dalszy opowieści.  


- Chłopcy idą wzdłuż plaży i widzą w wodzie ogromną muszlę. Któryś z nich, nie pamiętam już który, dmucha w nią delikatnie i z muszli wydobywa się głośny dźwięk. To dźwięk, którym można powiadomić innych, zwołać tych, którzy przeżyli. Ralf dmie w tę muszlę i powoli, z różnych stron wyłaniają się chłopcy, którzy przeżyli katastrofę. Tych chłopców jest całkiem sporo, nie ma jednak ani jednego dorosłego. Zaczyna się walka o przetrwanie na bezludnej wyspie organizowana przez bardzo młodych ludzi.


Nie opowiem wam całej książki ze szczegółami, bo to zabrałoby wiele godzin. Ale domyślacie się, że zaczynają się spory o to, co robić najpierw, co jest słuszne i kto ma rządzić. Jak w dorosłym świecie, tylko, że teraz odpowiedzialność spada na bardzo młodych ludzi. Ralf jest naturalnym przywódcą, on wszystkich zwołał. W grupie jest również Jack. Imię Jack pisze się podobnie jak Jacek. Nie wiedziałem jak się to imię czyta po angielsku i został mi w pamięci jako Jacek. Ten Jack miał we wszystkim inne zdanie niż Ralf. Ralf był gotów do dyskusji, Jack chciał mieć rację. Spierali się o to, czy najpierw szukać żywności i zabezpieczyć się przed nocą, czy najpierw rozpalić oginisko, żeby mógł ich dostrzec jakiś przepływający okręt. Jack uważał, że najważniejsze jest ognisko, ale jak rozpalić ognisko bez zapałek? Prosiaczek wie, jego okulary to soczewki, które mogą skupić promień słońca i zapalić suche liście. Problem żywności zostaje. Ralf jest zapobiegliwy, myśli o tym, że maluchy trzeba nakarmić i przygotować im miejsce do spania. Prosiaczek chciałby, żeby spory były uporządkowane, ludzie powinni mówić po kolei. Ten, kto chce zabrać głos powinien dostać do ręki muszlę i potem przekazać ją następnej osobie. Powoli zaczyna się wyłaniać jakiś porządek w tej próbie przetrwania bez dorosłych na bezludnej wyspie.


Wyspa była przyjazna, miała nie tylko owoce, ale były tam również dzikie świnie, które nie bały się ludzi i można je było upolować kijami. Chłopcy zaczęli się powoli urządząć, ale konflikty narastały, Jack skupia wokół siebie bardziej brutalnych myśliwych, dochodzi do pierwszego przypadkowego zabójstwa.


Młodsze dzieci zaczynają się bać, wcześniej pojawiły się niestworzone opowieści o mieszkającym na wyspie potworze. Po śmierci jednego z chłopców, konflikt wybucha gwałtownie i grupa rozpada się. Większość opuszcza łagodnego Ralfa i przyłącza się do brutalnego Jacka. Przenoszą się w inne miejsce, ale ponieważ muszą mieć ogień, więc kradną okulary Prosiaczka.    


Zapytacie dlaczego ta powieść na tytuł „Władca much”? Jack jest myśliwym, dumnym z zabijania, głowa zabitej świni zostaje zatknięta na wbity w ziemię długi kij, otaczają ją roje much, staje się jakimś koszmarnym bóstwem. Jack straszy młodsze dzieci potworem, torturuje nieposłusznych, podsyca nienawiść do Ralfa i Prosiaczka. Ma również swoich pomocników, którzy posłusznie wykonują jego wszystkie polecenia. Najgorszy jest Roger, sadysta, który lubi robić krzywdę, to on w końcu na rozkaz Jacka zabija Prosiaczka. Ralf uciekł w głąb wyspy, schował się w zaroślach, które goniący go chłopcy podpalają. Pożar ogarnia, a właściwie niszczy całą wyspę.


Tak można tę książkę opowiedzieć galopem, ale ważne są szczegóły, rozmowy, przebieg kolejnych kłótni i narastające emocje. Więc jest to opowieść o ludzkiej naturze. Kiedy czytałem tę książkę nie zastanawiałem się dlaczego autor próbował pokazać ludzką naturę przez zachowania bardzo młodych ludzi, właściwie dzieci, które znalazły się w sytuacji organizowania swojego społeczeństwa. Czy nastoletni ludzie są inni niż dorośli?


Krzyś, jak zwykle oświadczył, że to oczywiste, bo nastolatki jeszcze myślą. Zignorowałem go i zapytałem, czy ktoś oglądał „Bunt na Bounty”. Tylko Michał podniósł rękę i powiedział, że to wspaniały film i że on też byłby wśród buntowników, bo kapitan był skończonym bydlakiem. Zapytałem go, czy wie, co się stało z kapitanem i wiernymi wobec niego marynarzami. Wiedział, że zostali wsadzeni do ratunkowej łodzi i pozostawieni swojemu losowi na pełnym morzu, wiedział, że dopłynęli do jakiegos portu.


Rzeczywiście tak było. A co z buntownikami? Część uciekła na Haiti, gdzie ich złapano, niewielka grupa zdołała  dopłynąć do tropikalnej wyspy Pitcairn. To nie była bezludna wyspa. Dziś mieszka tam około 50 osób, wszyscy są potomkami tamtych marynarzy, niedawno był wielki skandal, bo okazało się, że niemal wszystkie dziewczynki były regularnie gwałcone przez mężczyzn, często przez krewnych. Wcześniejsza historii wyspy też nie była piękna i dziwnie przypomina „Władcę much”.


Czyli dorośli zachowują się jeszcze gorzej niż nastolatki – powiedział złośliwie Krzysztof.


Już miałem się z nim zgodzić, kiedy padło kłopotliwie pytanie Agnieszki: A ile lat ma ten poseł bez funkcji, który właśnie zmienił premiera?


Resztę lekcji wychowawczej poświęciłem wyjaśnianiu, dlaczego szkoła nie jest właściwym miejscem dla dyskusji o polityce.             

***


Właśnie w księgarniach pojawiła się książka Marcina Kruka "Grzeszyć inteligencją", jest w niej wiele wcześniejszych opowiadań tego autora. 

 

Wydawnictwo „Stapis”  wyjaśnia o co chodzi z tym grzeszeniem:  


Co to znaczy "grzeszyć inteligencją"? Odpowiedź w kolejnym fragmencie książki Marcina Kruka. Chcecie więcej? zapraszamy do naszego sklepu.


"— Grzeszenie inteligencją nie polega na recytowaniu wyuczonych odpowiedzi, a na zadawaniu pytań. Jeśli chcecie grzeszyć, to nie bójcie się pytać — przekonywałem. Odniosłem wrażenie, że grzeszenie wydało im się rzeczą atrakcyjną, ale z pytaniami mieli problem. Ich formułowanie wydawało im się czymś nienormalnym. Może nie uważali tego za zboczenie, ale raczej za coś sprzecznego z naturą umysłu. Nie chciałem ich obrażać ani nazywać po imieniu cnotliwości człowieka, który nie zadaje pytań. Wygłosiłem pochwałę grzechu. Grzechu ciekawości i grzechu wątpienia. Oba rodzaje wymagają pytań. Pytań kwestionujących gotowe odpowiedzi. 
— Czy to znaczy, że nie musimy się uczyć? — zapytał jeden z chłopców z niekłamaną nadzieją w głosie. Zmartwiłem go, że nasze pytania stają się coraz ciekawsze w miarę tego, jak poszerzamy wiedzę, a zatem grzeszenie inteligencją jest pracochłonne. Grzech pracochłonny nie budził jednak entuzjazmu. Uczciwie mówiąc, wcale im się z grzechem nie kojarzył."

                              

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Moje trzy grosze Lucjan Ferus 2017-12-11


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy mamy wpływ na cokolwiek?    Koraszewski   2015-02-11
Serwus, madonna, czyli signum temporis   Koraszewski   2019-05-10
Błąd sprzed 30 lat, za który nadal płacimy   Koraszewski   2019-01-19
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Państwo, religia, dzieci i Żydzi   Koraszewski   2022-11-17
List otwarty do Prymasa PolskiArcybiskupa Wojciecha Polaka   Koraszewski   2016-04-19
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Raport z małego miasta   Koraszewski   2020-01-23
Bezdroża wiary i niewiary   Koraszewski   2014-01-22
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Przedwyborcza kampania prania mózgów   Koraszewski   2023-07-19
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Przekonajcie mnie dlaczego mam głosować na Trzaskowskiego   Koraszewski   2020-07-01
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Cała władza w ręce marginesu   Koraszewski   2018-11-28
Śmiać się, płakać, czy działać?   Koraszewski   2015-11-23
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Czy można reaktywować Komisję Edukacji Narodowej   Koraszewski   2019-01-14
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Reizm nasz ledwie żywy   Koraszewski   2020-07-19
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Piasek dla kota i inne troski   Koraszewski   2021-06-02
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Owszem żyję, ale trudno to potwierdzić   Koraszewski   2021-05-08
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Trzy razy NIE w bolszewickim plebiscycie na prezydenta   Koraszewski   2020-04-17
Poranne refleksje mieszkańca Polski   Koraszewski   2023-09-22
Polityka jest sztuką realizowania tego co jest  możliwe   Koraszewski   2022-11-28
Pluralizm nieporozumień   Koraszewski   2014-01-12
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Czy warto być Polakiem – wyjaśniamy   Koraszewski   2021-06-18
Pokaż figę sykofantom   Koraszewski   2022-02-19
Czy musimy tolerować nienawiść i wezwania do nietolerancji?   Koraszewski   2015-11-12
Wściekłość, działanie, skuteczność   Koraszewski   2020-10-30
Przeszłość i przyszłość polskiego paralmentaryzmu   Koraszewski   2019-07-27
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Wojaki Chrystusa i cudaki z PZPR   Koraszewski   2020-08-21
Oni się nie wstydzą, państwo nie reaguje   Koraszewski   2022-03-23
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Powrót konfederatów polskich   Koraszewski   2023-04-18
Wściekłość nieboszczyka i duma romantyków   Koraszewski   2019-06-24
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
Czy dzisiejsza Polska jest demokracją?   Koraszewski   2019-01-24
Cicho płynie solidarność   Koraszewski   2022-03-09
Groza reedukacji narodowej   Koraszewski   2021-02-27
Czy przywódcy organizacji rolniczych są największymi wrogami rolników?   Koraszewski   2022-10-15
Jak sztuczna inteligencja wyssała antysemityzm z  mlekiem matki   Koraszewski   2019-03-03
Czy politycy byli głusi, czy zagubieni?   Koraszewski   2016-04-15
Rok parasola i parasolki?   Koraszewski   2021-01-04
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla   Koraszewski   2014-11-03
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
„Moje życie jest klęską”   Koraszewski   2020-09-14
W poszukiwaniu katolickich konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2022-11-15
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2014-11-22
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Uwagi o pełniących obowiązki  mądrych i dobrych   Koraszewski   2019-05-20
Papierowym okrętem po ojczystych kałużach   Koraszewski   2023-04-24
PiS budzi się z ręką w nocniku i przeciera oczy   Koraszewski   2020-02-15
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Yes we cat   Koraszewski   2015-01-27
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Troski i zmartwienia z celibatem   Koraszewski   2019-10-30
Niewiara szukająca zrozumienia   Koraszewski   2019-03-12
Agenci propagandy nienawiści   Koraszewski   2023-11-05
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Państwo mi nie służy   Koraszewski   2021-02-24
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Inscenizacja kłamstwa, czyli nowa sztuka sakralna   Koraszewski   2015-03-05
Stowarzyszenia Konstytucyjnych Demokratów nie ma   Koraszewski   2015-12-02
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk