Prawda

Sobota, 27 kwietnia 2024 - 16:46

« Poprzedni Następny »


Nie cała władza w rękach postprawdziwków


Andrzej Koraszewski 2019-11-18


Zachwycił nas mądry esej Stevena Pinkera pod tytułem Dlaczego nie żyjemy w epoce post-prawdy, więc długo dyskutowaliśmy z żoną, czy wkładać pracę w tłumaczenie, bo bardzo długi, a pewnie niewielu przeczyta. Ostatecznie doszliśmy do wniosku, że warto, nawet dla kilkudziesięciu osób. Byliśmy w błędzie, okazało się, że wzbudził zainteresowanie większe niż się spodziewaliśmy i przeczytało go grubo ponad tysiąc dwieście osób.


Pilnie od lat obserwujący naszą stronę czytelnik pisze: „Wracaj do swojej piaskownicy, staruchu. Mam nadzieję, że niedługo zdechniesz.” Zaintrygował mnie swoją namietnością, bo chociaż nie był to komentarz do Pinkera, jednak skłaniał do pytania, jak działa umysł. Jego głęboka niechęć związana jest z jego nienawiścią do Żydów i wszystkich, którzy tej nienawiści nie podzielają, która wydaje się dominować jego całą duchowość.


Wielu obserwatorów wyrażało przekonanie, że Internet wyzwolił ukryte wcześniej zasoby psychopatii. Steven Pinker we wspomnianym eseju pisze o tym inaczej. Przypomina, że Internet i media społecznościowe przyjęto jako obietnicę nowej, praktycznie nieograniczonej wolności słowa.   

„Powinniśmy byli być ostrożni z tym, czego sobie życzyliśmy. Nadal niezbyt rozumiemy dynamikę sieci mediów społecznościowych, ale nie mają one jeszcze mechanizmów sprawdzania i recenzowania, które są niezbędne, by prawdziwe przekonania wypływały na wierzch z mętnych bagien autoprezentacji, solidarności grupowej i pluralistycznej ignorancji. Stały się odskoczniami dla spirali moralistycznego pozerstwa i prewencyjnych denuncjacji.”

Możemy się zastanawiać, czy jest to tylko zmiana ilościowa, czy jakościowa? Czytając te rozważania amerykańskiego psychologa wróciłem myślami do przypomnianego kilka lat temu przez Jerzego Klechtę zapisu rozmowy  Piłsudskiego z Narutowiczem:

”Siedział w fotelu głęboko poruszony. Nie chciał mi opowiadać szczegółów. […] Rzucił na stół plik listów i kopert. „Patrz pan!” – zawołał. Spojrzałem na niektóre. Były to anonimy wszelkiego rodzaju, pełne brudu, inwektyw, płaskich dowcipów, gróźb. Nie mogłem się powstrzymać od głośnego śmiechu. Spojrzał na mnie zdziwiony.

–A telefony? – zapytałem – rozmyślne pomyłki, pytania, zadawane udawanym żydowskim akcentem, czy zdarzają się już u pana?

Zerwał się z fotela.[…]

–Skąd pan o tym wie?

–Ależ panie, ja byłem w Polsce Naczelnikiem Państwa i Naczelnym Wodzem, więc wszy wyłaziły zewsząd. Zwykłe rzeczy!”

Oczywiście, że psychopatia nie jest niczym nowym, otrzymała tylko nowe, niebywale sprawne narzędzie. Łatwość, z jaką można przesłać pełen jadu anonim, wydaje się w równym stopniu zachwycać uczniów szkoły podstawowej, jak i ministrów. Jest jednak gorzej, nie tylko otwarte fora dyskusyjne zmieniły się w agorę, na której grasują postaci nierozumiejące zasad toczenia sporów, ale również psychopaci, świadomie i z premedytacją siejący maksymalne zamieszanie. Czy ta nowa formuła „wolności słowa” wpłynęła również na charakter debat w mediach, które (przynajmniej teoretycznie) powinny być podporządkowane odwiecznej regule, iż dżentelmeni nie spierają się o fakty? Skąd się właściwie wzięła absurdalna idea, że żyjemy w jakiejś epoce post-prawdy?

 

Sam termin podobno pojawił się po raz pierwszy w 1992 roku w artykule na temat Iran-Contras. Zapomniana dziś afera jeszcze z czasów prezydentury Reagana, dotyczyła łamania własnych zasad i sprzedaży broni krajowi objętemu własnym zakazem zaopatrywania w broń. (Chodzi o tę samą Islamską Republikę Iranu co dziś, która już w 1986 uznawana była za kraj propagujący i stosujący terroryzm).  Autor artykułu przekonywał, że społeczeństwo zaakceptowało, iż karmione jest przez władze i media kłamstwami i nie ma już zdolności bronienia się przed zalewem krętactw. Termin niemal natychmiast stał się tak modny, jak modne z czasem miały stać się dżinsy z dziurami na kolanach i niebawem pojawiły się uczone książki o „erze post-prawdy”.

 

Steven Pinker nie przypomina historii kariery tego określenia, uważa jednak, że to pojęcie wprowadza w błąd, że już sam fakt, iż zauważamy kłamsto, świadczy o tym, że nadal cenimy prawdę. Absolutnej prawdy nie ma, poszukiwanie prawdy nigdy nie było łatwe, a dziś jednak jest łatwiejsze i bardziej dostępne dla każdego niż kiedykolwiek.      

 

Politycy kłamali zawsze, a tych, którzy kłamali bardziej niż inni, nazywano demagogami. Media nie były nigdy krynicą uczciwości, częściej bywały partyjnymi biuletynami głoszącymi Prawdę niż źródłem bezstronnych informacji. Religie manipulują ludźmi od zarania dziejów. Takich możliwości bronienia się przed mitami, jakie mamy dziś, nie było nigdy. Ci, którzy mówią o jakiejś erze post-prawdy, twierdzą oczywiście, że mówią prawdę i że prawda jednak jest wartością. Ci, o których uczeni mówią, że żyją w epoce post-prawdy, też zazwyczaj uważają, że są bliżsi prawdy niż wszyscy inni.

 

Tak więc, nie, nie żyjemy w erze post-prawdy, żyjemy w czasach udoskonalonych narzędzi komunikacji, które służą zarówno popularyzacji demagogii, środowiskowych narracji, ale również sceptycyzmu i racjonalizmu. Proste, apelujące do uczuć narracje jednoczą sprawniej i szybciej, scepcytyzm, racjonalizm, uporządkowana dyskusja to sztuka trudniejsza. 

 

Czy ojciec Rydzyk to postprawdziwek, czy też kapłan, wierny długiej tradycji, o której zachowanie tak dzielnie walczy Jarosław Kaczyński? Fakt, że mamy u władzy formację niezwykle oszczędnie posługującą się prawdą, nie oznacza, że rządzą nami postprawdziwki, a pokazywanie ich kłamstw i krętactw nie jest żadną ponowoczesną dekonstrukcją. Oni stosują starą jak świat demagogię, ci, którzy analizują, co w tym przekazie jest łagarstwem i manipulacją, zazwyczaj posługują się równie starą, klasyczną logiką.

 

Oczywiście możemy sobie nazwać Rydzyka, Macierewicza i gromadkę biskupów postprawdziwkami (co może być nawet zabawne), ale osobiście zgadzam się ze Stevenem Pinkerem, że twierdzenie, iż żyjemy w jakiejś erze post-prawdy, jest bałamutne i zgoła niebezpieczne. Takie twierdzenie może być również formą okazywania cnoty, czyli dawaniem do zrozumienia, że głupie społeczeństwo daje się oszukiwać, a ja należę do ostatnich sprawiedliwych, którzy nadal dążą do prawdy. Przy takim podejściu możemy skutecznie utrudniać „głupiemu społeczeństwu” zaakceptowanie logicznych argumentów.

 

Jak napisał w komentarzu jeden z naszych czytelników:

„Oczywiście, że żyjemy w czasach post-prawdy. Wyjątki jedynie potwierdzają ten fakt. W oparach błędnych, ideologicznych i propagandowych informacji nie sposób dojść do prawdy, racjonalista może dostrzec absurd, ale poszukiwanie prawdy może kosztować go zbyt wiele czasu. I cóż to jest prawda? Od zawsze ludzkość żyje postprawdą, i od zawsze zdecydowana większość nie myśli racjonalnie.”

Pinker przypomina, że nasza racjonalność jest zawsze ograniczona, a prawda nigdy nie jest absolutna. Nowe narzędzia komunikacji są wspaniałe, ale równie niebezpieczne jak samochody i podobnie jak samochody wymagające przepisów wymuszających zachowanie pewnego porządku. Prawdą jest jednak, że tu trudność może być większa niż z ruchem drogowym. Kolejne pokolenie znajdzie zapewne jakiś sposób radzenia sobie z chaosem w sieci, ale głupstwo o jakiejś erze post-prawdy będzie pokutować jeszcze długo. Szaleństwa niemiłościwie nam panujących postprawdziwków w końcu zostaną obnażone nawet przed tymi, którzy dziś spijają miód z ust sejmowego marszałka seniora i patrzą podejrzliwie na krytyków dobrej zmiany. 

 

Zasadnie możemy uważać, że dostrzeżenie łgarstw postprawdziwków przez ich wyborców związane będzie bardziej z bezpośrednim wpływem polityki dobrej zmiany na ich życie niż z jakąkolwiek werbalną krytyką. Jednak mamy do czynienia z długim i powolnym procesem, w którym o zmianach układu sił decydują dziesiątki czynników, a dyskusje na różnych forach nie są tu tak całkiem bez znaczenia (aczkolwiek ich wpływu nie będziemy mogli zmierzyć).

 

Mój wielbiciel, zalecający mi powrót do mojej piaskownicy, ma zapewne na myśli, iż próby komunikacji z innymi, to zabawa dla frajerów, bo oni (psychopaci) zdobędą świat. Nie mają szans. Z tego prostego powodu, że poza ludźmi z trwałymi zmianami w mózgu, większość mimo wszystko nadal szuka prawdy i większość nadal przedkłada uczciwość nad jazdą na gapę.

 

Kilka dni temu po raz czwarty złodziej włamał się do mojego garażu. Paskudne uczucie i pewnie złościłbym się na niego znacznie bardziej niż na antysemickiego półgłówka życzącego mi szybkiej śmierci, gdyby nie fakt, że złodziejaszek zostawił w moim samochodzie pięknie wydrukowany kartonik z napisem „Prosimy nie przeszkadzać”. W głowę zachodzę jak on to wsunął do samochodu nie niszcząc zamka i  jak działał jego umysł. Nie jest jednak tak, że był to osobnik post-uczciwy. Przeciwnie, bardzo tradycyjny typ, wyznający filozofię, że łatwiej ukraść niż zarobić. W tym przypadku poczucie humoru może rokować nadzieję, że jednak w pewnym momencie dojdzie do wniosku, iż jego kalkulacja oparta była na błędnych przesłankach o bezkarności.

 

Postprawdziwki wydają się rozumować podobnie i warto korzystać z dobrodziejstw nowoczesnych środków komunikacji, by przekonać ich zwolenników, że postprawdziwki nie tylko popełniają błędy, ale w tej kluczowej sprawie o bezkarności są w błędzie.      

 

Tak czy inaczej, twierdzenie, że warto być uczciwym nadal wydaje się interesujące.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. kuba 2019-11-18


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy mamy wpływ na cokolwiek?    Koraszewski   2015-02-11
Serwus, madonna, czyli signum temporis   Koraszewski   2019-05-10
Błąd sprzed 30 lat, za który nadal płacimy   Koraszewski   2019-01-19
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Państwo, religia, dzieci i Żydzi   Koraszewski   2022-11-17
List otwarty do Prymasa PolskiArcybiskupa Wojciecha Polaka   Koraszewski   2016-04-19
Wzrost mendowatości w populacji mieszkańców Polski w efekcie zmian pogodowych   Koraszewski   2018-04-01
Kościół bardzo kocha kobiety   Koraszewski   2016-10-28
Raport z małego miasta   Koraszewski   2020-01-23
Bezdroża wiary i niewiary   Koraszewski   2014-01-22
Hogwart potrzebny od zaraz   Koraszewski   2018-04-24
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Przedwyborcza kampania prania mózgów   Koraszewski   2023-07-19
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Przekonajcie mnie dlaczego mam głosować na Trzaskowskiego   Koraszewski   2020-07-01
Stan Polski przed wyborami   Koraszewski   2017-11-09
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Chłopiec, którego zabito, ponieważ był Żydem   Koraszewski   2018-07-15
Cała władza w ręce marginesu   Koraszewski   2018-11-28
Śmiać się, płakać, czy działać?   Koraszewski   2015-11-23
Doświadczony, kompetentny, rzetelny inteligent poszukuje rozwiązania   Koraszewski   2018-08-17
Czy można reaktywować Komisję Edukacji Narodowej   Koraszewski   2019-01-14
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Raport z oblężonego miasta   Koraszewski   2018-09-12
Reizm nasz ledwie żywy   Koraszewski   2020-07-19
Dowcipy, memy, przysłowia    Koraszewski   2018-06-02
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Piasek dla kota i inne troski   Koraszewski   2021-06-02
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Owszem żyję, ale trudno to potwierdzić   Koraszewski   2021-05-08
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Trzy razy NIE w bolszewickim plebiscycie na prezydenta   Koraszewski   2020-04-17
Poranne refleksje mieszkańca Polski   Koraszewski   2023-09-22
Polityka jest sztuką realizowania tego co jest  możliwe   Koraszewski   2022-11-28
Pluralizm nieporozumień   Koraszewski   2014-01-12
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Czy warto być Polakiem – wyjaśniamy   Koraszewski   2021-06-18
Pokaż figę sykofantom   Koraszewski   2022-02-19
Czy musimy tolerować nienawiść i wezwania do nietolerancji?   Koraszewski   2015-11-12
Wściekłość, działanie, skuteczność   Koraszewski   2020-10-30
Przeszłość i przyszłość polskiego paralmentaryzmu   Koraszewski   2019-07-27
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
PRL Chrystusem narodów   Koraszewski   2018-08-31
Wojaki Chrystusa i cudaki z PZPR   Koraszewski   2020-08-21
Oni się nie wstydzą, państwo nie reaguje   Koraszewski   2022-03-23
Do posłanki co dyskutować chciała   Koraszewski   2016-11-19
Sumienie, czyli moralność bez smyczy   Koraszewski   2017-08-04
Panu Bogu świeczkę, biskupom ogarek, pora zapalić światło   Koraszewski   2017-04-18
Powrót konfederatów polskich   Koraszewski   2023-04-18
Wściekłość nieboszczyka i duma romantyków   Koraszewski   2019-06-24
Wolna prasa, wolność słowa, wolność handlu    Koraszewski   2018-08-24
Czy dzisiejsza Polska jest demokracją?   Koraszewski   2019-01-24
Cicho płynie solidarność   Koraszewski   2022-03-09
Groza reedukacji narodowej   Koraszewski   2021-02-27
Czy przywódcy organizacji rolniczych są największymi wrogami rolników?   Koraszewski   2022-10-15
Jak sztuczna inteligencja wyssała antysemityzm z  mlekiem matki   Koraszewski   2019-03-03
Czy politycy byli głusi, czy zagubieni?   Koraszewski   2016-04-15
Rok parasola i parasolki?   Koraszewski   2021-01-04
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla   Koraszewski   2014-11-03
Czy suweren jest blondynem?   Koraszewski   2017-06-30
„Moje życie jest klęską”   Koraszewski   2020-09-14
W poszukiwaniu katolickich konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2022-11-15
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
Uchodźcy a sprawa polska   Koraszewski   2017-07-08
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2014-11-22
Czarny Poniedziałek był tylko początkiem długiego marszu   Koraszewski   2016-10-24
Uwagi o pełniących obowiązki  mądrych i dobrych   Koraszewski   2019-05-20
Papierowym okrętem po ojczystych kałużach   Koraszewski   2023-04-24
PiS budzi się z ręką w nocniku i przeciera oczy   Koraszewski   2020-02-15
Costaguana dla Costaguańczyków   Koraszewski   2017-07-23
Yes we cat   Koraszewski   2015-01-27
Sędziami będziem wtedy my!   Koraszewski   2017-12-20
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Troski i zmartwienia z celibatem   Koraszewski   2019-10-30
Niewiara szukająca zrozumienia   Koraszewski   2019-03-12
Agenci propagandy nienawiści   Koraszewski   2023-11-05
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Państwo mi nie służy   Koraszewski   2021-02-24
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Polityka, Kościół i medycyna   Koraszewski   2016-10-17
Inscenizacja kłamstwa, czyli nowa sztuka sakralna   Koraszewski   2015-03-05
Stowarzyszenia Konstytucyjnych Demokratów nie ma   Koraszewski   2015-12-02
Kościół, wierzący, dialog   Koraszewski   2017-10-21
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk