Prawda

Środa, 8 maja 2024 - 16:37

« Poprzedni Następny »


Eks-ateistka obnaża nędzę ateizmu


Andrzej Koraszewski 2019-03-07


Prawdopodobnie ponad 90 procent polskich ateistów to byli katolicy. Katolikiem zostaje się po skropieniu niemowlęcia pobłogosławioną przez biskupa wodą, a przestaje się być katolikiem, kiedy dochodzi się do wniosku, że te kościelne opowieści o ulepieniu przez zabawnego staruszka człowieczka z gliny i tchnięciu w niego ducha, a następnie danie kukiełce do pomocy kobiety magicznie stworzonej z żebra, to chyba jednak bajeczki dla małych dzieci.

Nie zauważyłem w Polsce Stowarzyszenia Eks-katolików, ale czasem wchodzę na stronę eks-muzułmanów. Istnienie stowarzyszenia eks-muzułmanów jest o tyle zrozumiałe, że bycie eks-katolikiem w Polsce to bułka z masłem, a eks-muzułmanie należą do gatunków zagrożonych (nawet w Ameryce) i odczuwają silną potrzebę wspierania się. Strona amerykańskich eks-muzułmanów informuje, że jej misją jest obrona prawa do krytykowania religii, promowanie świeckich wartości i dążenie do zmniejszenia dyskryminacji tych, którzy opuścili islam. 


Można być również eks-ateistą, ale nie widziałem, żeby eks-ateiści się zrzeszali. Stare powiedzenie głosi, że nie ma ateistów w okopach, czyli że niby „jak trwoga to do boga” i że ponoć w obliczu śmierci wielu powraca na łono religii. Historia rzekomego nawrócenia się Tadeusza Kotarbińskiego nie jest odosobniona. Jego syn stanowczo zaprzeczył opowieściom szpitalnego księdza i poinformował, że jak długo jego ojciec  był świadomy, to o żadnym nawróceniu się nie wspominał. Kościół jak wiadomo gustuje w cudach (i w odróżnieniu od dóbr materialnych potrafi je produkować).


Natknąłem się niedawno na wyznania prawdziwej eks-ateistki, kobiety w kwiecie wieku i przy zdrowym umyśle, z dyplomem w dziedzinie astrofizyki, twierdzącej z głębokim przekonaniem, że od ateizmu do wiary zaprowadziła ją nauka.


To fascynujące, więc rzuciłem się na jej wyznania jak cham na sodową wodę, jako że niewiasta posiada formalne kwalifikacje do rozprawiania o nauce, czyli kto wie, może jednak coś nowego.             


Jak wypatrzył jeden z czytelników, na zdjęciu jest aktorka, Sally Kellerman, Sara Salviander przedstawia się tym zdjęciem na swoim koncie Twittera.

Jak wypatrzył jeden z czytelników, na zdjęciu jest aktorka, Sally Kellerman, Sara Salviander przedstawia się tym zdjęciem na swoim koncie Twittera.



Sara Salviander podaje, że przez 16 lat była zatrudniona na wydziale astronomii na University of Texas, z tego przez dziewięć lat była badaczką (a przez pozostałe 7 nie wiadomo czym), zrezygnowała z pracy naukowej w 2017 roku, żeby poświęcić się kapłaństwu. Określa się jako „chrześcijańska apologetka” (co samo w sobie jest pełne wdzięku), informuje nas, że wierzy w to, że Bóg stworzył wszechświat w sześć dni. Nasza eks-ateistka jest współzałożycielką blogu SixDayScience poświęconego rozwojowi „błogosławieństwa chrześcijaństwa – nowoczesnej nauki”. Celem jest informowanie chrześcijan i innych o najnowszych osiągnięciach nauki i debata o tym, jak te osiągnięcia mają się do wiary i filozofii. Autorzy blogu stwierdzają, że kierują się dwiema zasadami: że prawda nas wyzwoli i że nie mamy dawać fałszywego świadectwa. (Mam podobne zasady, czyli, uważam, iż prawda jest ciekawsza od fałszu i że świadome kłamstwa to chyba jakieś paskudztwo. Lubię również ludzi, którzy wyprowadzają mnie z błędu, bo po kiego rydzyka mam tkwić w jakimś błędzie.)


Diabeł kryje się w szczegółach, zaś idąca z duchem czasu eks-ateistka ewangelizuje głównie przy pomocy Twittera. W jednym ze swoich imponujących ćwierknięć Sara Salviander orzekła, że ateizm cierpi na intelektualną nieuczciwość.


Prawdę mówiąc, spotkałem intelektualnie mało uczciwych ateistów, ale nie byłem nawet tym zdziwiony, bo to też ludzie, a ateizm mówi o etyce tylko tyle, że nie musi opierać się na religii, co poniekąd eks-ateistka sama przyznaje.     


Ćwierka zatem Sara Salviander o tym, jak ateista buduje swoją filozofię. (Zainteresowało mnie to szczególnie, ponieważ niedawno ukazała się moja książka pod tytułem Ateista, gdzie próbowałem odpowiedzieć na to samo pytanie.) Jej zdaniem ateista robi to w pięciu krokach:


1/ Zaczyna od założenia, że nie ma Boga.

2/ Jednakże zaczyna również od chrześcijańskiej moralności.

3/ Usuwa z niej to, czego osobiście nie znosi.

4/ Ogłasza, że to jest oczywiste.

5/ Ignoruje bezsens istnienia Wszechświata bez Boga.  


Obawiam się, że nasza eks-ateistka grzeszy okrutnie przeciw semantyce. Twierdzi bowiem, że ateista „zakłada”, iż nie ma Boga. Nie jest to jednak dogmatyczne założenie, a wniosek oparty na braku empirycznych dowodów istnienia i stąd częste przywoływanie prawdopodobieństwa. Jak powtarzało wielu ateistów – dowody na istnienie boga lub innych istot nadprzyrodzonych są tak słabe, iż bez obawy popełnienia błędu możemy sobie wiarę w boga lub bogów między bajki włożyć. Tak więc ateista nie zakłada, ateista dochodzi do wniosku, który może ulec korekcie, gdyby przypadkiem pani Sara lub ktoś inny przedstawił dowody, które taki wniosek podważają. Konsekwencją tego wniosku jest konieczność poszukiwania etyki świeckiej, etyki, która nie jest oparta na religii.


Amerykańska eks-ateistka twierdzi następnie, że ateista zaczyna od zaakceptowania chrześcijańskiej moralności. Oczywiście nie definiuje chrześcijańskiej moralności. Nie wiemy zatem, czy chodzi jej o to, żeby nie mieć cudzych bogów przed własnym, czy żeby nie rzeźbić posągów, czy żeby nie pożądać ani domu bliźniego, ani żony, ani  jego wołu, ani jego niewolnicy, czy może stosuje etyczną wolną amerykankę i ogranicza sobie „chrześcijańską moralność” do nakazów: nie zabijaj, nie kłam, nie kradnij. Pewnie nie, jeśli sama zarzuca ateistom, iż wybierają sobie z chrześcijańskiej moralności tylko to, co im odpowiada.


A co im odpowiada? A to już różnie, zależy od ateisty. Ateizm bowiem mówi tylko, że nie musisz opierać swojej etyki na religijnych dogmatach. Część ateistów zatem (całkiem spora), szuka podstaw etyki w filozofii i szeroko pojętej humanistyce. Normy etyczne piętnujące zabijanie, kłamstwo i kradzież są nieco starsze od chrześcijaństwa, są obecne praktycznie we wszystkich religiach i były obecne w dziełach starożytnych pogańskich filozofów. Więc chyba coś się naszej eks-ateistce pomyliło, albo skorzystała z podszeptów równie ignoranckiego Douglasa Wilsona, który podobnie głupio krytykował Christophera Hitchensa. Nie tylko ateiści akceptują pewne normy, które zaakceptowało chrześcijaństwo z judaizmu, a judaizm z pogaństwa, ale chrześcijańska moralność ewoluowała.  


Chrześcijanie od początku wybierali sobie z moralności chrześcijańskiej to, co im odpowiadało. (Jedni jedno, a inni drugie.) Norma „nie zabijaj” była przez jednych interpretowana jako norma „nie zabijaj swoich współwyznawców, ale Bóg nie ma nic przeciwko zabijaniu niewiernych  lub heretyków”, a przez nielicznych chrześcijan jako norma uniwersalna. Niewolnictwo jedni uważali za dozwolone przez Boga, nieliczni za sprzeczne z jego nakazami. Lista zażartych sporów o to, czego chce Bóg, jest długa (ostatnio spory wśród chrześcijan toczą się o środki antykoncepcyjne - diabli wiedzą, czy Bóg lubi prezerwatywy, czy wręcz przeciwnie, jedni kapłani mówią tak, a drudzy inaczej), jedni chrześcijańscy etycy dopuszczają in vitro inni zgoła przeciwnie, ale wszyscy zgodnie twierdzą, że tylko  przekazują zdanie Pana Boga.


Ateiści istotnie z niektórymi twierdzeniami chrześcijańskich moralistów się zgadzają, a z innymi nie, ale podejrzewają, że chrześcijańscy moraliści albo mają złudzenia, albo dają fałszywe świadectwo w kwestii tego, że im Bóg coś mówił.


Prawdę mówiąc ewolucją chrześcijańskiej moralności interesowałem się od dawna i jeszcze na studiach pisałem referat o koncepcji Maxa Webera o protestantyzmie jako etyce kapitalizmu. Istotnie protestantyzm od początku wzywał do przyjęcia odpowiedzialności za życie własne i swoich dzieci, w protestanckiej moralności bieda jest grzechem, a zaradność cnotą cenioną przez Pana Boga, krótko mówiąc protestantyzm jest religią głoszącą normę moralną, którą najlepiej wyraża się angielskim zwrotem „on your bike”. Ja jak to ja, w połowie referatu znudziłem się protestantyzmem i przeskoczyłem na etykę katolicką, która jest roszczeniowa, każe ludziom czekać na łaskę pańską lub zmiłowanie boskie, z pokorą akceptować swój los i wierzyć, że jak Bóg dał dzieci, to da i na dzieci, a jak nie, to trudno, Bóg tak chciał, bo jakby chciał inaczej, to by coś w tej sprawie zrobił.


Miałem wówczas dylemat, czy etyka katolicka ma charakter socjalistyczny, czy też etyka socjalistyczna jest katolicka? Coś mnie jednak powstrzymywało przed publiczną prezentacją tego dylematu.    


Sara Salviander jest chrześcijanką reformowaną (chociaż nie udało mi się dojść jakiego sznytu), więc wybrała sobie z chrześcijańskiej moralności jakąś jej szczególną odmianę i uznała ją za oczywistą oczywistość i jedyną możliwą chrześcijańską moralność. Zrozumiałe zatem, że mając takie doświadczenie, domyśliła się (w pewnym sensie poprawnie), że my ateiści wywodzący się z chrześcijańskiej kultury, wzięliśmy sobie z chrześcijańskiej moralności tylko to, co nam się podobało i odrzuciliśmy to, co nam się wydawało obrzydliwe.  


Co nas doprowadza do ostatniego już punktu informacji o tym, jak ateiści budują swoją filozofię – czyli że ignorują bezsens istnienia Wszechświata bez Boga. Aczkolwiek nie wiemy o jakim sensie autorka prawi, możemy zaledwie spekulować, iż idzie jej o celowość, czyli Wszechświat rozumiany jako coś w rodzaju serialu telewizyjnego starszego pana, który miał serdecznie dość intelektualnych zabaw w totalnej samotności. Istotnie, z punktu widzenia ludzkiego życia trudno się dopatrzyć celowości istnienia Wszechświata, jeśli nikt go sobie nie stworzył. Wszechświat jest, co więcej, dzięki ewolucji pojawiło się życie i istoty świadome, które odczuwają potrzebę nadania sensu swojemu życiu. Można próbować tej sztuki przez wiarę w bajki, można również przestać się oszukiwać i szukać tego sensu bez odwoływania się do religii.


Zastanawiałem się, jak też nauka zaprowadziła panią Sarę od ateizmu do religii, Bóg mi świadkiem, że nie umiała tego wyjaśnić.  


Korzystam zatem z okazji, by przypomnieć o moich skromnych próbach opowiedzenia o podróży w drugą stronę.   

             




Książkę można nabyć w sklepie Wydawnictwa „Stapis” lub gdzie indziej.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
6. Przeczytałem tytuł i... yamata 2019-03-08
5. fotografia Paweł 2019-03-07
4. Kłamstwo w Biblii Grzegorz Roman 2019-03-07
3. @ subject Hal 2019-03-07
2. SixDay Science albo bieg do tyłu Marek Eyal 2019-03-07
1. Mój kamyczek do tego ogródka infantylizmu Lucjan Ferus 2019-03-07


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 907 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Biblia, kobiety i Bóg? (II)   Ferus   2021-07-04
Ekumeniczne spotkanie apostatów   Koraszewski   2021-06-29
Czy wolno krytykować muzułmanów?   Pandavar   2021-06-28
Targniecie się na życie wieczne?   Ferus   2021-06-27
Dwa różne Dekalogi   Ferus   2021-06-20
Pasterze i ich bezwolne owce, czyli paradoksy „duchowego pasterzowania”   Ferus   2021-06-13
Biblia, kobiety i Bóg? Czyli co takiego Bóg chce powiedzieć czytelnikom Pisma Świętego?   Ferus   2021-06-06
Jest człowieczeństwo i jest muzułmańskie człowieczeństwo   Pandavar   2021-06-03
Żałoba bez złudzeń   Igwe   2021-05-26
Bezbożne „Ranczo” (II)   Ferus   2021-05-23
Ateista i „zatroskany głos rozsądku”   Ferus   2021-05-16
Obraza uczuć religijnych. Czyli co obraża osoby wierzące, a co nie, choć może powinno?   Ferus   2021-05-09
„Szczepionkowa” hipoteza powstania religii   Ferus   2021-05-02
Książka Lucjana Ferusa   Koraszewski   2021-04-26
Kłamiemy, gdyż taką mamy naturę? Czyli „względna równowaga między prawdą a fikcją”.   Ferus   2021-04-25
Duchowa służba zdrowia. Czyli oblicze Boga zatroskanego Miłosierdziem.   Ferus   2021-04-18
Poświąteczna refleksja. Kiedy mity traktowane są jako rzeczywistość.   Ferus   2021-04-11
Nieautoryzowany wywiad z Bogiem   Ferus   2021-04-04
Miecz czy Rozum? Czyli jak uczy historia religii: na jedno wychodzi!   Ferus   2021-03-28
Diabelskie zwierciadło jest winne złu?   Ferus   2021-03-21
Dziewuchy dziewuchom tu i tam   Koraszewski   2021-03-16
Irracjonalne „objawienia boże” (II)   Ferus   2021-03-14
Irracjonalne „objawienia boże”   Ferus   2021-03-07
Groza umiarkowanego islamizmu   Chesler   2021-03-04
Hartowanie ciała i hart ducha   Ferus   2021-02-28
Bezbożne „Ranczo”.Czyli nie jest dobrze, iż wierni mało wiedzą o religii, czy raczej bardzo dobrze?   Ferus   2021-02-21
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (IV)   Ferus   2021-02-14
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (III)   Ferus   2021-02-07
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości (II)   Ferus   2021-01-31
Uciekinierzy z bastionu fałszywych świętości   Ferus   2021-01-24
Bajkowe dziedzictwo religii. Czyli wspaniała, ale też przerażająca potęga wyobraźni.   Ferus   2021-01-17
Bóg, ojczyzna, nędza i zniewolenie   Koraszewski   2021-01-14
Opatrzność Boża, a szczepienia na COVID-19   Ferus   2021-01-03
W Gazie Hamas jest Grinchem, który ukradł Boże Narodzenie   Fitzgerald   2020-12-31
Episkopat Polski w sprawie szczepionek zaleca: róbta co chceta   Koraszewski   2020-12-30
Bożonarodzeniowa koniunkcja planet. Czyli coroczna „koniunkcja” religii z nauką.   Ferus   2020-12-27
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (III)   Ferus   2020-12-20
Islam nakazuje kochać Mahometa i Dżihad bardziej niż własne rodziny     2020-12-14
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów (II)   Ferus   2020-12-13
Listy byłych niewolników do ich byłych Panów   Ferus   2020-11-29
Brudny czyściec i diabelnie skuteczny strach przed piekłem   Ferus   2020-11-22
Dylemat moralny czy prosty wybór?   Ferus   2020-11-15
Refleksje sprzed lat: „W obronie kobiet” II.   Ferus   2020-11-08
Refleksje sprzed lat: „W obronie kobiet”   Ferus   2020-11-01
Nasze zacofanie jest najgorszą obrazą Proroka   Montaser   2020-10-31
USA to jedyny kraj, który rozlicza mułłów   Rafizadeh   2020-10-27
Dyspensa zwalniająca wiernych z myślenia   Ferus   2020-10-25
Dziecinne pytanie: Po co ludzie stworzyli bogów?   Ferus   2020-10-18
Dziecinne pytanie: Po co Bóg stworzył ludzi?   Ferus   2020-10-11
Alternatywa dla idei zbawienia   Ferus   2020-10-04
Beczka dziegciu i łyżka miodu   Ferus   2020-09-27
Refleksje sprzed lat: „Głęboka wiara” i inne.   Ferus   2020-09-20
Zamordowanie amerykańskiego “bluźniercy” w Pakistanie   Ibrahim   2020-09-16
Czy istnieją „głęboko niewierzący”?   Ferus   2020-09-06
Ludzie są grzeszni, ale Kościół (na pokaz) jest święty   Kruk   2020-09-03
Kogo bije dzban?   Koraszewski   2020-08-31
Refleksje sprzed lat: „Łaska boska” i inne   Ferus   2020-08-30
Ignorowane ludobójstwo chrześcijan w Nigerii    Ibrahim   2020-08-25
Egocentryzm religijny   Ferus   2020-08-23
Quo vadis religio?   Ferus   2020-08-16
Palestyńczycy: Priorytety muzułmańskich “uczonych” podczas COVID-19   Toameh   2020-08-04
Ituriel – elektroniczny bóg. Czyli książka, której nie napisałem.   Ferus   2020-08-02
Porwanie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-07-08
Dlaczego nauki i religii nie można ze sobą pogodzić   Koraszewski   2020-07-05
Palestyńczycy: Nieislamskie prawo o ochronie rodziny   Toameh   2020-07-02
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-07-01
Pochwała parlamentarnego ateizmu   Koraszewski   2020-06-28
Palestyńczycy: Czy rzeczywiście chodzi o “aneksję”?   Toameh   2020-06-26
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i KnesetCzęść 5: Wbijanie noża   Pandavar   2020-06-24
Przerażająca prawda o dziewicach z raju   Koraszewski   2020-06-24
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja (VI)   Ferus   2020-06-21
Turcja: Uczniowie czytają Koran i porzucają islam   Bulut   2020-06-19
Wiara, nauka i umiłowanie bzdury   Koraszewski   2020-06-17
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Kneset   Pandavar   2020-06-17
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. V   Ferus   2020-06-14
Dżihadystyczne narracje i islamskie fobie w Nigerii   Igwe   2020-06-11
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu (3)   Pandavar   2020-06-10
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. IV   Ferus   2020-06-07
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu   Pandavar   2020-06-03
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja (III)   Ferus   2020-05-31
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i Knesset.   Pandavar   2020-05-27
Męczeństwo w obronie niezmiernej głupoty   Koraszewski   2020-05-25
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości – fikcja. II   Ferus   2020-05-24
Nie ma boga nad Boga   Koraszewski   2020-05-18
Najskuteczniejsze narzędzie ludzkości - fikcja   Ferus   2020-05-17
Naprawdę świat chce być oszukiwany?   Ferus   2020-05-10
Usunięcie „Izraela” z duńskiej Biblii   Jacoby   2020-05-05
Fikcja uznawana za Prawdę (VIII)   Ferus   2020-05-03
Fikcja uznawana za Prawdę (VII)   Ferus   2020-04-26
Fikcja uznawana za Prawdę (VI)   Ferus   2020-04-19
Fikcja uznawana za Prawdę (V)   Ferus   2020-04-11
Fikcja uznawana za Prawdę (IV)   Ferus   2020-04-05
Oderwanie charedim   Rosenthal   2020-04-01
Fikcja uznawana za Prawdę (III)   Ferus   2020-03-29
Pandemia i muzułmańskie priorytety   Pandavar   2020-03-26
Fikcja uznawana za Prawdę (II)   Ferus   2020-03-22
Fikcja uznawana za Prawdę   Ferus   2020-03-15
Uciekłaś od wojny, a oni przyjęli cię      2020-03-13
Najdłużej trwająca mistyfikacja. Podsumowanie.   Ferus   2020-03-08
Religie usprawiedliwiają zabijanie, kradzież i inne przestępstwa   Al-Tamimi   2020-03-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk