Prawda

Wtorek, 7 maja 2024 - 02:47

« Poprzedni Następny »


Znak czasu


Treppenwitz 2014-01-11


Nadal pamiętam z dzieciństwa, że znak nad złotymi łukami McDonalda mówił wówczas coś innego niż “MILIARDY I MILIARDY OBSŁUŻONYCH”

Tak jest, kiedy byłem chłopcem (a dinozaury wędrowały po ziemi), liczba sprzedawanych hamburgerów podawana była w milionach, nie w miliardach… i mieli zmieniające się cyfry na tablicach, podobne do zmieniających się cen na stacjach benzynowych, żeby oznajmić światu, ile milionów hamburgerów sprzedali do danej chwili.


Pamiętam, jak latem 1973 r., kiedy jechałem z rodziną przez kilka stanów, zastanawiałem się  czy uda mi się zobaczyć zmianę cyfr na jednym ze znaków McDonalda,  jak w liczniku samochodu odmierzającym przejechane kilometry (nigdy mi się nie udało).


To prawda, nie miało wielkiego znaczenia dla mnie (lub, zakładam, kogokolwiek innego) czy sprzedano już 255 milionów, czy 943 milionów hamburgerów. Był to po prostu sprytny chwyt marketingowy, ponieważ informował publiczność, że ktoś śledzi, ile ludzie zjadają hamburgerów.


W pewnym momencie jednak ktoś w wydziale reklamy korporacji McDonalda uznał, że chwyt reklamowy się przeżył i dla uproszczenia spraw zaczęli robić tańsze tablice dla wszystkich restauracji, głoszące po prostu „MILIARDY, MILIARDY OBSŁUŻONYCH”.  


Wspominam tę amerykańską ciekawostkę z powodu małego okruchu wiadomości, jaki zobaczyłem dziś rano, w którym wspomniano mimochodem, że "Biuro praw człowieka ONZ… przestało uaktualniać liczbę ofiar śmiertelnych wojny domowej w Syrii od ostatnio przytoczonych danych o ponad 100 tysiącach pod koniec lipca”. 


Podanym powodem tej decyzji o zamrożeniu informacji o liczbie ofiar śmiertelnych na  okrągłej liczbie 100 tysięcy był "brak dostępu biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka.. do terenów w Syrii i jego niemożność weryfikacji ‘materiału źródłowego’ innych”.


No cóż, myślę, że wszyscy możemy zgodzić się, iż nikt realistycznie nie oczekuje, by ONZ podawała dokładną liczbę ofiar śmiertelnych w trwającej wojnie domowej w Syrii (i podobnie, w żadnym innym konflikcie). Wymagałoby to nie tylko wiedzy niemożliwej w żadnej strefie wojennej; a tym mniej w strefie wojennej w trzecim świecie, ale wymagałoby także mechanizmu informowania na bieżąco (jak licznik samochodowy), zdolnego do dostarczania najbardziej aktualnych danych w miarę, jak giną kolejni ludzie.


Choć trudno jest pojąć takie osłupiające liczby ofiar śmiertelnych, myślę, że zgodzicie się, iż każdy myślący człowiek jest w stanie zrozumieć różnicę między 50 tysięcy zabitych a 75 tysięcy. A jak już jesteśmy przy okrągłych liczbach 100 tysięcy martwych Syryjczyków z pewnością różni się zasadniczo od, na przykład 150 tysięcy!  


Jestem pewien, że niektórzy z was już uznali, że albo jestem bezduszny, albo okrutny, robiąc paralelę między liczbą sprzedanych hamburgerów a liczbą zwłok w trwającym konflikcie zbrojnym. Cóż mogę powiedzieć… o piątej nad ranem mój umysł dokonuje dziwnych akrobacji.


Sądzę, że oczywistą paralelą, która ściągnęła moją uwagę, jest to, że tak samo jak kierownictwo McDonalda zdało sobie sprawę z tego, iż nikogo nie obchodzi ile dokładnie hamburgerów zostało sprzedanych, by warto było choćby udawać, że podaje się dokładne dane… tak też ONZ musiała dojść do podobnego wniosku o liczbie trupów w Syrii. W pewnym momencie wszystkie liczby stają się nie mającym znaczenia symbolem: „zbyt wiele, by je liczyć”, no to po co zadawać sobie trud, prawda?


Nie chcę sprawiać błędnego wrażenia, że domagam się od ONZ wyższych standardów zachowania lub dokładności niż od kierownictwa McDonalda. Nie robię tego.


Uważam jednak wymówkę ONZ o ich “niemożności weryfikacji ‘materiału źródłowego’ innych”  za co najmniej nieszczerą, biorąc pod uwagę, że są bardziej niż zadowoleni mogąc przyjmować informacje osób postronnych w sprawie liczby uchodźców w każdym danym momencie. W rzeczywistości ONZ całkiem dosłownie ustanowiła unikatowy organ, by nie robił niczego poza wiarą w cudownie rosnącą liczbę uchodźców palestyńskich i zajmował się każdą ich potrzebą.


Co rozumiem przez “unikatowy”?


Od II wojny światowej Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców był odpowiedzialny za wszystkich uchodźców na świecie… poza Palestyńczykami. Z tym jednym rażącym wyjątkiem wszyscy uchodźcy na świecie są szybko liczeni, gdy tylko uspokaja się zamieszanie, które ich stworzyło, otrzymują doraźną pomoc i są szybko ponownie osiedleni. Choć uwielbiam krytykować ONZ, ta jego agencja rzeczywiście działa dość skutecznie.


W rezultacie istnieją stosunkowo dokładne statystyki dotyczące liczby i rozmieszczenia uchodźców na całym świecie w ciągu ostatnich siedemdziesięciu lat. To jest, poza uchodźcami palestyńskimi.


W odróżnieniu od wszystkich innych uchodźców, którzy są definiowani jako “osoba, która musiała opuścić swój kraj, by uciec przed wojną, prześladowaniami lub katastrofą naturalną”, definicja uchodźcy palestyńskiego została rozszerzona, by objąć także potomków tych oryginalnych uchodźców z 1948 r. Znaczy to, że zamiast kilkudziesięciu tysięcy przesiedlonych ludzi, mamy dzisiaj ponad pięć milionów uchodźców palestyńskich!


Do zajmowania się tą rosnącą wykładniczo pulą uchodźców palestyńskich ONZ stworzyła organizację zwaną Agendą Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA), której raison d'être, żeby nie wspomnieć o olbrzymim personelu i budżecie, wyparowałyby natychmiast, gdyby ktokolwiek znalazł cudowne rozwiązanie problemu uchodźców palestyńskich (lub zdefiniował ich tak samo, jak definiowani są wszyscy inni uchodźcy świata).


I w odróżnieniu od wymówki użytej, by porzucić wszelkie podobieństwo do trafności w informowaniu o liczbie ofiar śmiertelnych w Syrii, ONZ jest całkowicie usatysfakcjonowana polegając na samych Palestyńczykach, by dostarczali informacji o bieżącej liczebności uchodźców. Pozwala się na istnienie tej niesłychanej sytuacji, ponieważ finansowanie UNRWA oparte jest na liczbie uchodźców, jakich ma pod opieką, co daje bardzo silny bodziec do akceptowania danych dostarczanych przez ich podopiecznych (nie wspominając już o malutkim konflikcie interesów).


Chodzi o to, że kiedy decyduje się jak/czy tworzyć jakiś rodzaj rachowania hamburgerów, zwłok lub uchodźców… wszystko sprowadza się do tego, kto uważa te liczby za ważne.


Tak samo, jak McDonald dawno temu zdecydował, że publiczność nie dba o rzeczywiste liczby na ich tablicach, ONZ najwyraźniej uznała, że publiczność nie dba – inaczej niż w najbardziej abstrakcyjny sposób – ilu Syryjczyków zostało zabitych od początku ich krwawej wojny domowej.


Jest jednak wiele mówiącym znakiem czasu, że mimo “ niemożności weryfikacji ‘materiału źródłowego’ innych”… jeśli chodzi o uchodźców palestyńskich, nadal są w stanie i to bardzo chętnie dostarczać najaktualniejszą liczbę uchodźców palestyńskich, by wyliczyć pęczniejący budżet UNRWA… jak również wiecznie obarczać winą Izraela.


A sign of the times

Treppenwitz, 7 stycznia 2014

Tłumaczenie M.K.

_____________

David Bogner

Autor blogu "Treppenwitz" (Mądrości na schodach) pisze o sobie, że mieszka ż żoną, trójką dzieci i czarnym labradorem, Jordanem, w Izraelu. Tytuł jego blogu przypomina stare powiedzenie, mówiące o tym, że ważne myśli przychodzą nam do głowy zawsze zbyt późno.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2597 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk