Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 21:11

« Poprzedni Następny »


Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich


Andrzej Koraszewski 2014-11-28


Zastanawiałem się czy użyć w tytule pogardliwego słowa „dyskuciny”, czy wyrażającego  nieco więcej szacunku określenia „dyskutery”. Jeśli idzie o pewien gatunek postaci występujących na różnego rodzaju forach określenia „dyskutant” użyć się nie godzi, gdyż są to byty urągające samej idei dyskutowania.

Z reguły są to postaci tchórzliwe, występujące pod mniej lub bardziej  dziwacznymi pseudonimami. W nowym, wspaniałym internetowym świecie pojawił się termin „troll” oznaczający istotę na ogół bezdennie głupią, złośliwą i wściekle natrętną. Troll w dyskusji internetowej jest jak wredny uczeń w szkole, który potrafi rozwalić możliwość uczenia się całej klasy. (Troll czyni nieco mniej szkód, gdyż rozbicie możliwości nauki w klasie szkolnej przez jednego ucznia przez kilka lat może kosztować społeczeństwo setki tysięcy, a nawet milionów złotych strat w postaci obniżonych kwalifikacji kilkunastu, a czasem kilkudziesięciu dorosłych osób.) Internetowy troll jednych zaledwie zniechęca, innych wciąga w „dyskusję” od rzeczy, w słowne zadymy, które nie mają nic wspólnego z komunikacją między ludźmi.

                      

Tam gdzie jest skuteczna moderacja prowadzi się systematyczny odstrzał trolli, gdyż jest to jedyna możliwość tak rzeczowej dyskusji, jak i sympatycznego bliźnich w sieci obcowania. Czasem jednak drobne, odosobnione incydenty również zasługują na uwagę. Kilka dni temu moją uwagę zwrócił zabawny zgoła incydent z „czytelnikiem” podpisującym się „Ben Franklin”. Ów „Ben Franklin”, na mojej stronie FB, pod zdjęciem kota i psa, napisał: „Zapomniał Pan tu wrzucić, trzeciego i najważniejszego zwierzęcia, jakim niestety jest kaczka. A jeszcze gorsze jest to, że to kaczka dziennikarska.”        

 

Czy warto zastanawiać się nad pytaniem, co chciał powiedzieć jakiś człowiek nie mający odwagi podpisać się własnym imieniem i nazwiskiem, ani odwagi napisania, co chce powiedzieć?  Jeszcze nie troll, bo drobna, niezdarna próba złośliwości bez natręctwa, więc odstrzał byłby przedwczesny. Jest zatem ów bojaźliwy „Ben Franklin” zaledwie inspiracją do poruszenia trzech spraw ważnych i mocno ze sobą powiązanych: kaczki dziennikarskiej, standardów dziennikarskich i Benjamina Franklina.

 

Kaczka dziennikarska to nagłaśnianie przez media faktów niezgodnych z prawdą. Jeśli na przykład jakiś dureń w oparciu o kilka przypadków i bez wskazania możliwości związków przyczynowych stwierdza, że szczepienia dzieci powodują autyzm, a tabuny dziennikarzy powtarzają tę „rewelację”, mamy ogromną kaczkę dziennikarską, która ma śmiertelne skutki. Dziennikarze powtarzający wiadomości dobre lub złe, ale nieodmiennie nieprawdziwe są plagą, która zmienia media w generator społecznej dezinformacji.

 

Innym przykładem kaczki dziennikarskiej jest zmierzona sprzeczność między treścią tytułu i informacją zawartą w tekście:



Jak się dowiadujemy z samego artykułu, podczas nocnego liczenia nastąpiła pomyłka i dwukrotnie policzono głosy z jednego z powiatów. Zrzut z ekranu paradoksalnie informuje o istocie tego „dziennikarstwa” – tytuł ma być zaskakująco przyciągający, jak głosi widoczna tu reklama Poznania.  Reklamuje się Poznań, ale obok mamy klasyczny przykład dziennikarskiej kaczki, która ma zaburzać nasze poznanie.       

 

Jest to klasyka szmatławego dziennikarstwa. Zazwyczaj bez złych intencji i bez świadomości rozmiarów czynionych szkód. „Seksowny tytulik” (określenie z żargonu pewnego redaktora naczelnego) ma przyciągać, skłaniać do kupienia gazety, czy (jak sobie wyobraża taki dziennikarz) do przeczytania artykułu. Badania socjologiczne pokazują, że w pamięci większości czytelników pozostanie właśnie to nieprawdziwe przesłanie z tytułu.    

 

Bywają kaczki dziennikarskie niskiego lotu ale wielkiego ducha. Jerzy Buzek, po wizycie papieża w Parlamencie Europejskim poinformował prasę, a prasa nagłośniła, że Wspólnota Węgla i Stali oparta była na fundamencie chrześcijańskim. Brytyjczycy ogłosili wówczas, że to spisek Niemców z Francuzami przeciwko Brytyjczykom. Oczywiście i Buzek, i Churchill mieli trochę racji.  Chrześcijanie zawsze knuli, a Adenauer był wierzący, Schuman też, na dodatek rozmawiali po niemiecku (czego Schumanowi jego francuscy rodacy nie chcieli wybaczyć), ale w duchu miłości bliźniego dobili targu i zgodzili się, że Amerykanie mają rację, iż Europie potrzeba i więcej węgla, i więcej stali, co zaowocowało ociepleniem stosunków zarówno Europejczyków, jak i między Europejczykami. Kaczka Buzka nie jest nowa, bo kaczki dziennikarskie są jak gołębie pocztowe, wypuszcza się je, a one wracają.           

 

Jak w każdej sprawie wielu ludzi gotowych jest twierdzić, że jest to przekleństwo naszych czasów, bo Internet, tabloidy, pogoń za zyskiem zniszczyły etykę dziennikarską. Problem w tym, że „Trybuna Ludu” nie była bardziej etyczna niż „Fakt”, a „New York Times” nie był bardziej etyczny w 1934 roku niż jest w 2014.

 

Wśród kaczek dziennikarskich jest równie wiele odmian jak wśród kaczek prawdziwych.

Dziennikarstwo jest adoptowanym dzieckiem partnerskiego związku plotki i propagandy. Dlatego też standardy naprawdę dobrego dziennikarstwa związane są z konkretnymi ludźmi, a nie z instytucjami. Niektóre redakcje zyskały sobie dobrą markę, kiedy były kierowane przez ludzi dużego formatu i które dzięki swojej marce firm przekazujących informacje rzetelne i sprawdzone, stają się szczególnie niebezpieczne, kiedy zaczynają przekazywać informacje niesprawdzone, tendencyjne lub wręcz kłamliwe. Doskonale wiedząc o tym, jak marka może oszukiwać, Jerzy Giedoyc na wiele lat przed swoją śmiercią zapowiedział, że „Kultura” będzie się ukazywać tylko tak długo, jak długo on ją redaguje.   

 

Kiedy mówimy o ludziach tworzących standardy dobrego dziennikarstwa jako pierwszy na myśl przychodzi Benjamin Franklin.                                   

 

Urodzony w 1706 roku w Bostonie mając lat 12 został czeladnikiem w drukarni swojego starszego brata, Jamesa. James założył pierwszą niezależną gazetę za oceanem i Benjamin Franklin zadebiutował w niej w wieku 15 lat. Jego debiut był podstępny, bo James nie chciał nawet słyszeć o pisaninie swoje młodszego brata, więc Franklin podszył się pod panią Dogood, której listy do redakcji zrobiły furorę. A kiedy szydło wyszło z worka, podstęp wywołał solidną irytację Jamesa Franklina. (Dodajmy w tym miejscu, że pseudonim dziennikarski młodego Franklina zasadniczo różnił się od nicków w rodzaju „Ben Franklin”, a listy pani Dogood nie podpadają pod kategorię kaczek dziennikarskich.) Jako szesnastolatek Franklin musiał na trzy tygodnie przejąć kierowanie redakcją, bo jego brat został aresztowany za obrazę gubernatora. Z tego okresu pochodzi jeden z jego słynnych cytatów: "Bez wolności myśli nie ma mądrości, ani bez wolności słowa nie ma społecznej swobody” (nadal mądrość Mrs Dogood).   

 

Mając siedemnaście lat  zdecydował się na samodzielność, wyjechał do Filadelfii, a następnie do Londynu. Trzymał się pracy w drukarniach, co dawało dodatkowy zysk w postaci dostępu do książek, na których kupno nie było go stać. Jego pasja pochłaniacza książek skłoniła go, po powrocie do Filadelfii, do założenia pierwszej nowoczesnej biblioteki, gdzie wypożyczanie książek było odpłatne, co pozwoliło na szybkie zgromadzenie dużego księgozbioru. Mając 23 lata Benjamin Franklin zakłada The Pennsylvania Gazette. Deklaruje i przestrzega zasady bezstronności w prezentowaniu debat politycznych i kwestionowania wszelkich autorytetów. Zasada bezstronności nie oznaczała braku zaangażowania samego Franklina. Jego polemiki są klasyką ostrej, kipiącej satyrą i zdecydowanymi poglądami publicystyki.     

 

Swoje credo drukarza wyłożył w krótkim tekście An Apology for Printers. To credo zaczyna się tak:

 

„Ponieważ często jestem przez różne osoby cenzurowany i potępiany za publikowanie rzeczy, które ich zdaniem nie powinny być publikowane, czasami myślałem, że byłoby wskazane ogłoszenie stałych przeprosin i publikowanie ich raz do roku, aby mogły być czytane przy wszystkich okazjach z tym związanych.”

 

Franklin zwraca się do osób gniewających się na niego za publikowanie rzeczy, których oni nie  lubią, by rozważyli dziesięć punktów. 

 

Zaczyna od tego, że opinie ludzi są tak różne jak ich twarze, że publikowanie związane jest z prezentowaniem opinii, głównie tych, które chcielibyśmy promować, lub z którymi polemizujemy. Drukarz (w owym czasie drukarz i wydawca w jednym stali domu) tym różni się od szewca czy stolarza, że ich poglądy nie obrażają klienta i tym samym nie są przeszkodą w handlu. W kolejnym punkcie stwierdza, że nie byłoby rozsądne oczekiwanie, że będzie się zawsze zadowolonym z tego, co publikują, ani, że tylko my mamy prawo do zadowolenia.

 

Punkt piąty warto przytoczyć w całości:

 

„Drukarze są kształceni w duchu, że ludzie różnią się opiniami, obie strony powinny mieć równe możliwości wysłuchania przez publiczność, że gdzie prawda i błąd mają równe szanse, pierwsze ma zawsze przewagę nad  drugim; stąd też służą chętnie konkurującym autorom, którzy im dobrze płacą, nie bacząc na to, po czyjej stronie stoją w kwestii będącej przedmiotem sporu.”

 

W kolejnym punkcie Franklin pisze, że służąc wszystkim stronom, drukarze stają się neutralni w sprawie tego, co słuszne, a co błędne w drukowanych przez nich opiniach. Dalej jednak stwierdza, że byłoby nierozsądnym sądzić, że drukarze aprobują wszystko, co wychodzi spod ich prasy, gdyby mieli drukować tylko to, co aprobują, byłby to koniec wolnego słowa i świat nie miałby do czytania nic więcej jak tylko opinie drukarzy.

 

W ósmym punkcie Franklin pisze: „Gdyby wszyscy drukarze postanowili nie drukować niczego, jak długo nie mają pewności, że  nikogo nie obrażą, bardzo mało rzeczy byłoby drukowanych”.     

 

W ostatnim, dziesiątym punkcie, Franklin wyznaje, że bardzo często odmawiał druku pism zachęcających do przestępstw lub promujących rzeczy niemoralne, mimo że takie publikacje mogą przynosić dobre zyski, a tego rodzaju odmowy powodują, że ma wielu wrogów.     

 

Benjamin Franklin kończy ten tekst stwierdzeniem, że nie zamierza porzucać drukowania, nie spali drukarni i nie przetopi czcionek na złom.    

 

Na ile przenosił to credo drukarza do pracy redaktora gazety? W dużym stopniu, tu jednak widzimy go również w roli zaangażowanego autora, jasno i bardzo wyraźnie prezentującego swoje własne opinie.

 

Powróćmy zatem do naszego bojaźliwego „Bena Franklina”, który chciał coś powiedzieć, ale nie bardzo wie co, ani jak. Możemy się zaledwie domyślać, że na łamach „Listów z naszego sadu” coś uważa za niesłuszne, błędne lub zgoła nieprawdziwe. Ponieważ publikujemy dużo tekstów o nauce, o religii i o powracającej brunatnej fali, spekulowanie czym mogliśmy urazić „Bena Franklina” byłoby nadużywaniem cierpliwości czytelników. W tej sytuacji powtórzę moje stare credo: Mogę popełniać błędy i wdzięczny jestem, kiedy mi na nie zwracają uwagę (na diabła mi błędne poglądy). Opinie powinny opierać się na faktach, więc jeśli uważasz, że moje opinie są niesłuszne, przedstaw fakty, które zniekształciłem lub pominąłem. Jeśli nie masz możliwości obalenia prezentowanych przez nas faktów, a tylko bardzo nie lubisz tego, co publikujemy, nie można wykluczyć, że uderzamy w twoje najbardziej ukochane przesądy. I to właśnie zamierzamy robić nadal.         

 

Zawsze lubiłem powiedzenie Benjamina Franklina: „Albo pisz coś, co jest warte przeczytania, albo rób coś, co jest warte opisania”. Prawdziwy Franklin robił jedno i drugie.  Na dyskuciny szkoda czasu, chociaż o regułach dyskutowania mówić i pisać warto.                          

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2607 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Bliski Wschód jest jak 1000 Hiroszim   Charbel   2016-06-18
Bojkot, osiedla i piękna niewinność   Tsalic   2016-03-12
Co kogo rani i jak mocno?   Koraszewski   2019-02-02
Co się dzieje w gabinecie Putina?   Koraszewski   2022-04-01
Co trzeba wiedzieć o obecnym trudnym położeniu Izraela    Flatow   2018-02-03
Cywilizacja zniszczona przez obojętność Zachodu?   Meotti   2017-11-25
Cywilizacja śmierci czy cywilizacja życia?   Koraszewska   2016-07-26
Czarny sierżant policji pozywa Obamę i Black Lives Matter przed sąd   Greenfield   2016-10-01
Czego chcą Palestyńczycy? Widziane z Malezji   Lau   2017-12-31
Czego lub kogo mamy się bać?   Koraszewski   2017-09-05
Cztery dekady irańskiej nienawiści     2017-11-10
Czy będzie rewolucja w nauczaniu islamu?     2016-08-31
Czy dobry Bóg może latać z kałachem?   Koraszewski   2016-01-08
Czy kobiety rzeczywiście są ofiarami? Cztery kobiety dorzucają swoje zdanie      2017-12-15
Czy można przywrócić pokój w Iraku?   Fernandez   2016-09-23
Czy ONZ ułatwia zbrodnie przeciwko ludzkości?   Frantzman   2016-09-02
Czy Oxfam popiera terror?    Clarfield   2018-01-28
Czy Rashida Tlaib jest winna bigoterii?    Dershowitz   2019-01-22
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Demokratyczna republika Somalilandu    Clarfield   2018-08-16
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Do czego wzywa imam w New Jersey?     2017-12-22
Do skandującego chłopca w kefijiPrzestań skandować i przeczytaj to.   Finlayson   2024-05-13
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Dyskryminacja z miłości i dobrego serca   Koraszewski   2022-07-29
Elegia z Rakki dla Państwa Islamskiego pokazuje zarówno słabość, jak siłę   Fernandez   2017-06-25
Europa: Muzułmańskie zbrodnie przeciwko kobietom? Nie szkodzi.   Bulut   2017-06-01
Fake news czyli partyjna “Prawda”   Koraszewski   2017-03-29
Fałszywi sojusznicy Ameryki w Zatoce    Bekdil   2018-08-31
Harvard zaprasza głównego palestyńskiego negacjonistę    Lipman   2020-09-04
Holenderscy łowcy Żydów, którzy udzielili olbrzymiej pomocy nazistom   Gerstenfeld   2018-02-07
Irańczycy przeciwko irańskiemu reżimowi      2018-01-03
Islamscy terroryści tworzą klęski głodowe, żeby czerpać korzyści z pomocy zagranicznejWalka z terrorystami nie powoduje klęsk głodowych; pomoc humanitarna dla terrorystów powoduje klęski głodowe.   Greenfield   2024-02-01
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Jak Izrael, Diaspora i Polska mogą opanować debatę o Holocauście   Frantzman   2018-03-01
Karykatura sprawiedliwości w Międzynarodowym Trybunale Karnym?Prokuratorka Bensouda powinna zostać zdyskwalifikowana.   Calvo   2020-06-22
Kiedy amerykańska administracja spała, inni spiskowali   Fernandez   2016-12-28
Kogo rzeczywiście obchodzi, gdzie trafia pomoc zagraniczna?   Roth   2016-08-21
Koronawirus: dyrektor WHO ma długą historię tuszowania faktów    Kern   2020-04-21
Kto się boi czarnego luda?   Koraszewski   2016-08-08
Ku politycznemu wymarciu   Carmon   2018-05-11
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Lewica i konflikt izraelsko-palestyński: droga do wzniosłej nienawiści    Palmer   2017-08-13
Lewica podeptała swoje wartości   Koraszewski   2017-03-20
Libańska nienawiść do Izraela objawem choroby kraju   Maroun   2016-10-16
Ludowe diabły i panika moralna   Koraszewski   2017-02-09
Małorolny agent wpływu   Koraszewski   2016-08-18
Milczenie feministycznych owiec: ani słowa o horrorach HamasuZwolennicy #MeToo milczeli.   Chesler   2024-02-22
Mord na Wzgórzu Świątynnym i kanonizacja zbirów     2017-07-22
Mowa obronna na rzecz kurdyjskiej niepodległości    Dershowitz   2017-10-09
Nowa cenzura, czyli powrót Policji Myśli?   Chesler   2018-12-18
Nowy, irański porządek świata     2017-12-21
Obietnica i zagrożenia porozumienia pokojowego z Dżuba    Fernandez   2020-09-04
Obnażenie palestyńskich kłamstw    Blum   2020-09-19
Obozy Hamasjugend, Gaza 2017     2017-08-14
Omar i Mohammed mają wspólny cel    Koraszewski   2017-06-20
ONZ adoptowała palestyńskie kłamstwa, mity i morderczy terror wobec Izraela    Hirsch   2020-07-17
Orwellowskie doniesienie z procesu Franza K.   Koraszewski   2016-08-16
Oxfam, NGO i efekt aureoli    Steinberg   2018-03-04
Oświecenie: Rozum jest niezbywalny    Pinker   2018-02-15
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Palestyńczycy: Nie zaakceptujemy żydowskiego Izraela   Toameh   2016-05-01
Palestyńska kleptokracja i jej zachodni sojusznicy   Roth   2016-05-31
Pandy trzymają się mocno   Lomborg   2017-01-23
Państwo, naród, społeczeństwo   Koraszewski   2019-08-15
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Powrót aborcji domowym sposobem    Koraszewski   2016-03-14
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Prawdziwe ludobójstwa, które świat ignorujeZamiast przeciwstawić się prawdziwym zbrodniom przeciw ludzkości, społeczność międzynarodowa obrzuca Izrael krwawymi oszczerstwami.   Bryen   2024-01-29
Problem uchodźców w prasie arabskiej     2015-09-27
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
Przestańcie “rozumieć” Palestyńczyków    Yemini   2018-01-19
Przypowieść o dobrym muzułmaninie   Koraszewski   2017-08-30
Purytańska świątobliwość Putina i ideologiczna wojna z Zachodem   Meotti   2016-10-18
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Rozwiązanie w postaci 50 państw   Koraszewski   2017-01-13
Rzecz o etyce w szkole i poza szkołą    Koraszewski   2021-11-25
Rząd USA odmawia ujawnienia antyizraelskiego podżegania w palestyńskich podręcznikach szkolnych   Bedein   2019-01-20
Sam-Wiesz-Kto wraca   Koraszewski   2016-10-22
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Stu francuskich intelektualistów ostrzega przed islamskim totalitaryzmem      Fitzgerald   2018-03-23
Sułtan kontra Car: Runda XXI wieku – zderzenia ambicji imperialnych o hegemonię regionalną     2015-12-14
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Szczepienie dzieci przeciwko liberalizmowi i sekularyzmowi   Kharrazi   2016-12-19
Terytorialne apetyty Turcji   Bekdil   2016-10-25
Testament palestyńskiego nożownika, Katiby Zahrana     2017-09-19
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Trzy konflikty żydowsko-arabskie   Rosenthal   2017-07-24
Turcja: kraj meczetów, więzień i niedouczonych   Bekdil   2016-10-05
Udręczona granica Turcji z Syrią   Bekdil   2016-02-18
Urojenie dwóch państw jest największą przeszkodą dla pokoju    i Bruce Abramson   2018-01-24
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
W krzyżowym ogniu  – na Bliskim Wschodzie i na Zachodzie   Fernandez   2016-12-14
W poszukiwaniu mądrego…   Koraszewski   2019-01-22
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Widmo złego rozpoznania końca świata   Koraszewski   2016-09-26
Widziane z Indonezji: Ameryka i rzeczywistość   Lato   2017-05-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk