Prawda

Wtorek, 1 lipca 2025 - 18:52

« Poprzedni Następny »


Ludowe diabły i panika moralna


Andrzej Koraszewski 2017-02-09

Powiedzmy sobie szczerze, bojownicy o sprawiedliwość to czasem mało rozgarnięta, niebezpieczna, a nierzadko mordercza zgraja. Kiedy patrzymy na przewracających samochody kiboli, nie mamy na ten temat większych wątpliwości, ale wtedy odmawiamy im szlachetnego tytułu bojowników o sprawiedliwość. Niesłusznie, we własnych oczach są równie piękni, a wręcz jeszcze piękniejsi niż tabuny moralnie podburzonych przez innych duchowych przywódców.

Czytając swego czasu w „Studio Opinii” bardzo ciekawy tekst Jerzego Łukaszewskiego o zbrodni wołyńskiej wynotowałem refleksję, którą tak dobrze znałem i która powraca nieodmiennie podczas studiowania masowego amoku, zbrodni mordowania sąsiadów. Jerzy Łukaszewski pisze:

Nie wiem czy to, co się dzieje z człowiekiem w nieludzkich warunkach może podlegać jakiejkolwiek ocenie człowieka normalnego. Czytając wspomnienia oficera AK, który pisze o wzajemnym mordowaniu się Ukraińców i Polaków wewnątrz mieszanych rodzin, czuję, że przerasta to moje możliwości.

 Historycy, pamiętnikarze, świadkowie dostarczają nam opisów faktów i nieodmiennie pozostajemy wobec tych faktów całkowicie bezradni. Tak, często mamy do czynienia z trwającym przez dziesiątki, a czasem setki lat antagonizmem, a jednak każda odpowiedź na pytanie, jak udaje się doprowadzić do sytuacji, w której najbardziej patologiczne jednostki zaczynają narzucać ton, porywając za sobą ludzi, którzy wcześniej mogli wyrażać zdecydowane poglądy, ale nic nie wskazywało na to, aby byli gotowi do zerwania z podstawowymi normami życia społecznego, nieodmiennie wydaje się abstrakcją.


Niemal we wszystkich opisach zbrodni ludobójstwa pojawia się jakiś incydent (czasem częściowo prawdziwy, często zupełnie fałszywy), który pozwala na wyzwolenie czegoś, co brytyjski socjolog, Stanley Cohen, nazwał moralną paniką. W Rwandzie było to zestrzelenie samolotu z prezydentem na pokładzie, w średniowieczu (ale również w XIX wieku) mordercze napady na żydowskich sąsiadów poprzedzały fałszywe oskarżenia o porywanie chrześcijańskich dzieci lub zatruwanie studni. Rozbudzanie moralnej paniki jest nieodmiennie dziełem duchowych pasterzy, którzy często otrzymują ciche, lub nie całkiem ciche przyzwolenie ze strony, czy to władz państwowych, czy hierarchów instytucji religijnych.


Stanley Cohen w swoim studium z 1972 roku, analizował reakcje mediów brytyjskich na podkultury młodzieżowe. Kiedy bulwarowe media występują w obronie moralności, łączy się to nieodmiennie z silnym potępieniem, często podpartym jednostkowymi przypadkami naruszenia zasad obyczajowych, zazwyczaj anegdotycznymi, opartymi o wiadomości zasłyszane i nieodmiennie wyolbrzymione, co może prowadzić do zbiorowej paniki i histerii. Media są tu kluczowe. Przed nowoczesnymi masowymi mediami tę rolę  pełniły ambony, w czasach nazizmu podstawową rolę w nakręcaniu paniki moralnej odgrywało radio, podobnie było w Rwandzie. Dziś są to głównie rozgłośnie telewizyjne i media społecznościowe, które, podobnie jak kapłani, nie powstrzymują się przed przekazywaniem niesprawdzonych faktów, świadomie i z premedytacją posługują się językiem skrajnie emocjonalnym, zmierzającym do sprowokowania maksymalnego oburzenia moralnego. To oburzenie moralne przynosi zarówno zyski finansowe, jak i wzmacnia więź społeczną, przydając mediom rolę duchowego przywódcy (lub jak one same wolą to określać, rolę „opiniotwórczą”).


Na naszym krajowym podwórku polaryzacja postaw politycznych z każdym dniem coraz bardziej upodabnia zwaśnione strony do siebie. Wszystko wydaje się być podporządkowane prezentacji przeciwnika w maksymalnie czarnym świetle, nie jest ważne, czy wiadomość jest prawdziwa czy fałszywa, ważne, żeby dostarczała przyjemności pogłębienia niechęci, czy wręcz nienawiści.


Jacek Rakowiecki zwraca uwagę na drobną sprawę wrzuconej do sieci fotokopii zgody kogoś kto podpisał się jako Jarosław Kaczyński, kto w październiku 1989 (czyli już po obaleniu komunizmu) wyraża zgodę na współpracę z wywiadem wojskowym. Nie wiadomo skąd kopia, czy autentyczna, czy dotyczy TEGO Kaczyńskiego, nie wspominając nawet analizy, czego niby taka współpraca miałaby dowodzić.


Po przedstawieniu tak „druzgoczącego” dowodu, autor krytykowanej przez Rakowieckiego notki zabiera się za ojca Jarosława i Lecha Kaczyńskich i stawia zarzuty podobne do tych, jakie Jarosław Kaczyński stawia środowisku sympatyków KOD-u i „Gazety Wyborczej”.


Nie byłoby o czym mówić, gdyby nie fakt, że sam widziałem tę osobliwą denuncjację w kilku miejscach w sieci, czyli, że spotkała się z zachwytem i zaczęła żyć swoim własnym życiem.


Jest wiele powodów, aby nie żywić sympatii do Jarosława Kaczyńskiego, a wszystkie związane są z jego konkretnymi zachowaniami na arenie politycznej. Na pierwszym miejscu postawiłbym brak poszanowania parlamentarnych reguł gry oraz systematyczne posługiwanie się insynuacjami i fałszerstwami zmierzającymi do wywołania określonych nastrojów społecznych. Krótko mówiąc Jarosław Kaczyński zajmuje się szczuciem i analiza języka, którym ten polityk się posługuje, nie pozostawia tu miejsca na żadne wątpliwości. Tak, Jarosław Kaczyński jest klasycznym organizatorem moralnej paniki z zamiarem doprowadzenia do napięć społecznych pozwalających na stosowanie przemocy.


Krytyka tego rodzaju postaw jako z gruntu niemoralnych powinna z natury rzeczy prowadzić również do piętnowania prób zwalczania polityki Jarosława Kaczyńskiego metodami, które stanowią samą istotę tej polityki. Tu właśnie widzimy zjawisko upodabniania się opozycji do zwalczanej władzy. Kiedy emocje zastępują analizę, kiedy rzetelność przegrywa z chęcią dokopania, kiedy zamiast badania co jest prawdą, a co fałszem, wszystko jest podporządkowane podziałowi my-oni, przeciwnicy racjonalizmu i parlamentarnego ładu społecznego odnoszą pełne zwycięstwo. Jest gorzej, bowiem tu właśnie, jak się wydaje, rozpoczyna się równia pochyła, która może prowadzić do zachowań społecznych dyktowanych przez jednostki najbardziej patologiczne, przez tych którzy w największym stopniu ulegli owej panice moralnej.


Kłamstwo, insynuacja, świadome, względnie nieświadome, powielanie wiadomości nieprawdziwych mających na celu wzmocnienie niechęci lub nienawiści, to zjawisko, które jest zawsze obecne w życiu społecznym. Podstawowym pytaniem jest to, czy istnieją siły przeciwstawiające się tym praktykom. Kiedy morderczy amok ogarnia znaczną część lub większość społeczeństwa, przeciwstawianie się bandom morderców wymaga heroizmu. Kiedy zaledwie wkraczamy na równię pochyłą, wystarczy zwykła ludzka przyzwoitość i gotowość przeciwstawienia się manii prezentowania świata w czarno-białych kolorach, odmowa gotowości na bycie częścią rozwrzeszczanego tłumu.


Pamiętajmy, że polityka insynuacji i kłamstw nie jest wyłącznie udziałem jakiejś mrocznej „drugiej strony”, że często odgrywają w niej silną rolę różne szacowne instytucje, takie jak kościoły, redakcje renomowanych pism, organizacje społeczne cieszące się znakomitą opinią.


W krótkim artykule, z konieczności posłużyć się muszę jednostkowym przykładem pokazującym rozmiary tolerancji dla kłamstwa i insynuacji w życiu publicznym w imię wzmacniania promowanych „wartości”.


30 września 2000 roku redakcja „The New York Times” opublikowała poniższe zdjęcie z następującym podpisem:

„Izraelski policjant w konfrontacji z rannym Palestyńczykiem, a w tle płonący samochód podczas wczorajszych starć w Jerozolimie.”



Sam artykuł miał tytuł: „Czterech Palestyńczyków zabitych przez policję na Wzgórzu Świątynnym”.


Niebawem redakcja otrzymała następujący list:

W związku z zamieszczonym przez was na stronie piątej zdjęciem izraelskiego żołnierza i Palestyńczyka na Wzgórzu Świątynnym – ten Palestyńczyk to mój syn, Tuvia Grossman,  student żydowskiego pochodzenia z Chicago. On i dwaj jego przyjaciele zostali wyciągnięci z taksówki przez tłum palestyńskich Arabów, zostali pobici i ranieni nożami. To zdjęcie nie mogło być zrobione na Wzgórzu Świątynnym, ponieważ nie ma tam stacji benzynowych, a już z pewnością nie z hebrajskimi napisami, jak ta wyraźnie widoczna za plecami izraelskiego żołnierza, który stara się ochronić mojego syna przed tłuszczą.

Redakcja zamieściła mętne sprostowanie. To co jest naprawdę interesujące, to fakt, że zdjęcie zostało przekazane przez Associated Press i wykorzystane przez dziesiątki pism na obu półkulach. Było również później wykorzystane przez propagandę arabską i walnie przyczyniło się do nasilenia śmiertelnych ataków na Żydów tak w Izraelu, jak i poza Izraelem.


Ani redakcja „New York Times”, ani żadna inna redakcja na świecie nie weszła na drogę prawną i nie oskarżyła AP o fałszerstwo, które (przynajmniej dla reportera, który robił zdjęcie i dostarczył jego opisu), musiało być fałszerstwem świadomym i zamierzonym. Tak więc redakcja NYT (ani żadna inna, która zamieściła to zdjęcie) nie uznała, że jej dobre imię zostało narażone na szwank przez nieuczciwą agencję prasową. Redakcja NYT zawstydziła się nie samego kłamstwa, a tego, że została złapana na kłamstwie. Czytelnicy NYT nie protestowali, dla 99 procent odbiorców wiadomości tej szacownej gazety sprawa była stokrotnie mniej istotna niż afera rozporkowa prezydenta Clintona. Clinton skłamał i zasługiwał na powszechne potępienie, ich gazeta uczestniczyła w podżeganiu do nienawiści i społeczeństwo dawało na to pełne przyzwolenie. (W kwietniu 2002 roku Sąd Okręgowy w Paryżu nakazał redakcji „Liberation” oraz Associeted Press wypłacenie Grossmanowi odszkodowania w wysokości 4,500 euro.)


Kiedy zastanawiamy się nad pytaniem gdzie zaczyna się droga do tego, aby najbardziej patologiczne jednostki narzucały większości bestialskie zachowania społeczne, być może musimy się cofnąć do sytuacji, gdy kulminacja nasilenia zła jest jeszcze bardzo odległa, ale kiedy amoralne zachowania stają się codzienną praktyką szacownych instytucji, a my uznajemy to za nie dość istotne, aby wchodzić w konflikt z miłymi znajomymi i reagować. Ludowe diabły nie są tak ludowe jak może nam się wydawać. Nadzwyczaj często rodzą się w kulturalnym otoczeniu i są hołubione dla dobra takiej czy innej sprawy. Kiedy powtarzamy, że warto być przyzwoitym, warto również pamiętać o tym, że wszyscy lubimy klarowny czarno-biały obraz i że zaczernianie może nam również dostarczać sporo przyjemności.  

P.S. Wieloletni pracownik Associated Press, Matti Friedman,  opisywał do jakiego stopnia fałszowanie wiadomości jest stałą praktyką tej agencji informacyjnej:                              

               Były korespondent Associated Press wyjaśnia             

              Jak i dlaczego prasa zniekształca wiadomości

                          

                           


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2973 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk