Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 18:55

« Poprzedni Następny »


Unijne i palestyńskie nielegalne „fakty w terenie”


Bassam Tawil 2018-06-09

Finansowany przez społeczność międzynarodową budynek szkolny w Chan al-Achmar, z izraelską autostradą Nr 1 w tle. (Zdjęcie: TrickyH/Wikimedia Commons)
Finansowany przez społeczność międzynarodową budynek szkolny w Chan al-Achmar, z izraelską autostradą Nr 1 w tle. (Zdjęcie: TrickyH/Wikimedia Commons)

Tym, co Autonomia Palestyńska, Unia Europejska, Sąd Najwyższy w Izraelu, trzy miasta izraelskie i plemię Dżahalin mają wspólnego, jest beduińskie osiedle Chan al-Achmar.


Walka o to arabskie osiedle toczy się w mediach międzynarodowych i w izraelskim Sądzie Najwyższym od ponad dziesięciolecia i jej historia jest mikrokosmosem arabsko-izraelskiego konfliktu, z alternatywnymi narracjami, zmieniającymi się sojuszami, niewyraźnymi liniami odpowiedzialności i mrocznymi interesami własnymi.


Pierwszym problemem jest to, że Chan al-Achmar mieści się na obszarze niepoetycko nazwanym Obszarem C, gdzie, według ONZ, "Izrael zachowuje niemal wyłączną kontrolę, włącznie z egzekwowaniem prawa, planowaniem i zabudową”.  


To małe skupisko beduińskich domów znajduje się na ziemi izraelskiego miasta Kfar Adumim, przy strategicznym skrzyżowaniu między Jerozolimą, Morzem Martwym i oddaloną arabską dzielnicą Jerozolimy, co czyni je bardzo ważnym zarówno dla Izraelczyków, jak dla Palestyńczyków.


Do stosunkowo niedawna mieszkańcy arabskiego osiedla – gałąź beduińskiego plemienia Dżahalin – żyli w południowym Izraelu. W pewnym momencie w latach 1970. wybuchła walka między różnymi gałęziami plemienia i część Dżahalinów uciekła na północ, a pod koniec lat 1970. przybyli do okręgu Maaleh Adumim, gdzie pozostają od tego czasu.  


Podobnie jak niemal wszyscy inni Beduini na Bliskim Wschodzie zaczęli porzucać koczowniczy styl życia na rzecz bardziej permanentnych osiedli i pracy zarobkowej nie polegającej na pasterstwie. Niestety, ta gałąź plemienia rozbiła obóz na strategicznie krytycznym obszarze w pobliżu autostrady i zaczęła podkradać miejską wodę i elektryczność.


A oto kolejny problem: od lat 1980, kiedy ich dziki obóz zaczął nabierać kształtów, był zawsze nielegalny, jak również niepraktyczny. Jego bliskość do ruchliwej szosy stanowiła zagrożenie dla beduińskich dzieci, które bawiły się obok autostrady, jak również dla podróżnych, którzy musieli unikać kamieni rzucanych w ich pojazdy.  


Od dnia, kiedy członkowie Dżahalin rozbili obóz w tym miejscu, wiedzieli, że znajdują się nielegalnie na terenie izraelskiego miasta i że nie jest to długoterminowe rozwiązanie ich problemu.


Czego nie wiedzieli, to że Autonomia Palestyńska miała plany wobec tego samego kawałka ziemi, ale z innych powodów i że siły międzynarodowe wkrótce zaczną używać ich jako pionków w grze o wysoką stawkę z Izraelem.


23 sierpnia 2009 r. Salim Fayyad, ówczesny premier Autonomii Palestyńskiej (AP) opublikował plan stworzenia państwa palestyńskiego. Podstawą „Planu Fayyada" (oficjalny tytuł: „Palestyna: zakończenie okupacji, ustanowienie państwa”) było – i pozostaje – stworzenie de facto państwa bez potrzeby negocjacji z Izraelem przez tworzenie faktów w terenie na obszarach pod pełną administracją izraelską. Jednym z kluczowych obszarów w tej wizji państwowości poprzez „fakty w terenie” w odróżnieniu od wzajemnie uzgodnionych negocjacji Porozumień z Oslo, jest właśnie ten region w pobliżu autostrady. Beduińscy nielegalni osadnicy z plemienia Dżahalin stanowili doskonałe narzędzie do ustanowienia pozaprawnego przyczółka w tym miejscu.   


Dla Autonomii Palestyńskiej to, co leżało w najlepiej pojętym interesie Beduinów Dżahalin, było bez znaczenia. W rzeczywistości chodziło o ziemię. Budowanie na niej było kluczem do przejęcia w posiadanie nieosiągalnego inaczej kawałka terytorium, a potem spowodowanie, by to posiadanie wydawało się nieodwracalne. Kiedy więc AP i Unia Europejska nadal pustymi słowami zapewniają o swoim oddaniu wynegocjowanemu porozumieniu, ich zachowanie wskazuje, że nie taki mają zamiar: Palestyńczyków nie interesuje wynegocjowane porozumienie. Dalsze finansowanie nielegalnych budów na Obszarze C w rzeczywistości zachęca Palestyńczyków, by odmawiali rozmów z Izraelczykami. Po co mieliby prowadzić negocjacje, skoro mogą dostać wszystko, co chcą, przez po prostu powtarzanie historii Chan al-Achmar w strategicznych punktach na całym Obszarze C? 


Niezależnie od tego, jaki się ma stosunek do Porozumienia z Oslo – które podpisała Autonomia Palestyńska, a Unia Europejska zaakceptowała – wyraźnie stanowią one, że państwo Izrael ma wyłączną odpowiedzialność za wydawanie pozwoleń na budowę, tworzenie stref i planowanie. Nawet bez Porozumień z Oslo Konwencja z Hagi – zaakceptowana podstawa prawa międzynarodowego – daje wyłączną odpowiedzialność za wydawanie pozwoleń na budowę i tworzenie stref państwu Izrael.


Wróćmy do Beduinów: część Beduinów w sąsiednich zgromadzeniach podpisała porozumienie o relokacji; inni po prostu zabrali swoje rzeczy i przenieśli się gdzie indziej, by uniknąć budowy i ruchu przy autostradzie; wszyscy oni rozumieli, że nie mogą pozostać tam, gdzie byli.


Wtedy wkroczyły Autonomia Palestyńska i Unia Europejska dając kilku namiotom i szopom nazwę, pompując pieniądze w „Chan al-Achmar” i wywołując burzę medialną o biednych Arabach wysiedlanych ze swojej „historycznej” społeczności. Włoska NGO, Vento de Terra, zbudowała tam szkołę, by służyła beduińskim dzieciom w regionie. Jak to pokazano w motywacji wyroku sądowego w tej sprawie, bombardowali media zdjęciami bosych dzieci beduińskich, żyjących pod groźbą wywłaszczenia i czystki etnicznej ze strony Izraela, i naciskali na ludzi Dżahalin, by współpracowali z nimi.


Beduini ugięli się pod presją i pozwolili swoim nowym „przedstawicielom” przejąć stery: rezydenci Chan al-Achmar pozostali tam, gdzie AP chciała ich mieć. AP i UE „reprezentowały” tych Beduinów Dżahalin  w czterech różnych sprawach sądowych, powstrzymując relokację nielegalnych osadników o ponad dziesięć lat. W każdej z tych spraw izraelski Sąd Najwyższy potwierdzał, że obóz beduiński w Chan al-Achmar jest nielegalny i musi zostać ewakuowany do sponsorowanego przez państwo alternatywnego miejsca osiedlenia.


Przez dziesięć lat izraelski rząd zawieszał likwidację obozu i nakaz ewakuacji, rozważał wszystkie możliwe alternatywy a w końcu stworzył nową, legalną opcję przeniesienia Beduinów na ziemię będącą własnością państwa, zaledwie o dziesięć kilometrów dalej w pobliżu Abu Dis, arabskiej dzielnicy na przedmieściach Jerozolimy. Nowa dzielnica, „Dżahalin Zachodni” oferuje zestaw wart ponad pół miliona szekli (niemal 140 tysięcy dolarów) dla każdej żony w każdym gospodarstwie domowym Dżahalinów, którzy zazwyczaj praktykują wielożeństwo. Każda żona otrzymałaby nieodpłatnie sporą działkę ziemi, całkowicie uzbrojoną (z wodą i elektrycznością) i przeznaczoną pod zabudowę mieszkalną.   Dżahalin Zachodni oferowałby usługi, jakich ci Beduini nigdy nie mieli – usługi, jakich nie oferuje im AP: bieżącą wodę, elektryczność, permanentny dom, który sami mogą zaprojektować, ośrodki zdrowia, publiczny transport, szkoły, dostęp do rynku pracy i tak dalej.


Dżahalin Zachodni jest gotowy i czeka; projekt leży uśpiony od lat. „Przedstawiciele” Dżahalinów wielokrotnie odrzucali państwowy projekt relokacji i nie pozwalali Dżahalinom na odbudowanie życia w nowym miejscu, bo znaczyło to, że AP nie będzie mogła trzymać się ziemi, którą obecnie okupują Beduini.  


Po tym, jak prawnicy Dżhalinów otrzymali ostatnią szansę przedstawienia realnej alternatywy dla Dżahalin Zachodniego, czego nie byli w stanie zrobić, Sąd Najwyższy zamknął sprawę Chan al-Achmar. W niedawnej decyzji Sąd Najwyższy odrzucił dwie petycje wniesione w imieniu Beduinów. „Nie ma prawnych podstaw uzasadniających interwencję w decyzję Ministerstwa Obrony, by wyegzekwować nakazy rozbiórki, jakie zostały wydane wobec nielegalnych budów w Chan al-Achmar” – napisali sędziowie Sohlberg, Willner i Baron.

"Ta decyzja nie traktuje lekko złożonych ludzkich aspektów, które są nieuniknione przy ewakuacji nielegalnej konstrukcji na dużą skalę, mimo jej nielegalności. Egzekwowanie prawa jest ważne, jak jest ważna również próba osiągnięcia rozwiązania przez dialog i środkami pokojowymi.

...

W ostatecznym rachunku dawno minęliśmy ‘godzinę zero’. Należy przypomnieć, że nakaz rozbiórki tych budowli został wydany po raz pierwszy w 2009 r. i wezwania do kooperacji i dialogu, które słyszeliśmy na tej sali sądowej, choć może szlachetne, powinny były zostać przedstawione w realnym czasie, w trakcie minionych lat i powinny były być kierowane do polityków i decydentów”. 

Sędziowie skrytykowali zachowanie powodów, zauważając, że wielokrotnie wykorzystali gotowość państwa do osiągnięcia uzgodnionego rozwiązania przedstawiając jałowe, nierealne propozycje.

"Robi to wrażenie, że te alternatywne propozycje były ‘kupowaniem czasu’… Przedstawianie nierealistycznych propozycji w tym momencie, po latach, kiedy państwo opóźniało egzekwowanie nakazu rozbiórki w celu rozważenia alternatyw, jest nie do przyjęcia”.

Sąd odrzucił prośbę powodów o interwencję w sprawie decyzji egzekwowania prawa przez państwo i wyraził nadzieję, że problem da się rozwiązać pokojowo i w atmosferze kooperacji.


Autonomia Palestyńska już ogłosiła zamiar opierania się relokacji Dżahalinów do ich nowej, legalnej dzielnicy w pobliżu Abu Dis „wszystkimi dostępnymi środkami” i międzynarodowe oburzenie już się zaczęło.


Izrael jest potępiany za „okrutne i nieludzkie” traktowanie Dżahalinów i za próbę popełnienia rzekomej „czystki etnicznej” i „przymusowego transferu populacji”. Rząd francuski (który ma historię sumarycznej deportacji koczowniczych grup en masse) oznajmił, że decyzja izraelskiego Sądu Najwyższego narusza prawo międzynarodowe, równocześnie wyjaśniając, że Chan al-Achmar ma "krytyczne znaczenie strategiczne dla ciągłości przyszłego państwa palestyńskiego”.


Nadchodzące tygodnie będą testem suwerenności i zdecydowania Izraela. Równocześnie, w nadchodzących tygodniach zobaczymy również ujawnienie rzeczywistych intencji AP, europejskich NGO i rządów, które finansują nielegalną budowę i przechwytywanie ziemi na obszarach uznanych przez prawo międzynarodowe za będące pod izraelską jurysdykcją.


EU and Palestinian Illegal „Facts on the Ground”

Gatestone Institute, 31 maja 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk