Prawda

Czwartek, 23 maja 2024 - 17:32

« Poprzedni Następny »


Unia Europejska nakazuje prasie brytyjskiej NIE informowanie, kiedy terroryści są muzułmanami


Yves Mamou 2016-12-01


Według Europejskiej Komisji Przeciwko Rasizmowi i Nietolerancji (ECRI) – stanowiącej jedną z agend Rady Europy – prasa brytyjska jest winna wzrastającej mowie nienawiści i przemocy rasistowskiej. 4 października 2016 r. ECRI ogłosiła raport poświęcony Wielkiej Brytanii. W raporcie czytamy m. in.:

pewne tradycyjne media, szczególnie tabloidy... są odpowiedzialne za najbardziej obraźliwą, dyskryminującą i prowokacyjną terminologię. Na przykład „Sun” opublikowała w kwietniu 2015 r. artykuł zatytułowany Łodzie ratunkowe? Użyłbym kanonierek, żeby zatrzymać migrantów, w którym autor porównał migrantów do “karaluchów”...

Gazeta “Sun” publikuje także podżegające, antymuzułmańskie nagłówki, takie jak na pierwszej stronie z 23 listopada 2015 r., który brzmi 1 na 5 muzułmanów brytyjskich żywi sympatię dla dżihadystów wraz ze zdjęciem zamaskowanego terrorysty z nożem…  

Raport ECRI twierdzi, że istnieje bezpośredni związek przyczynowy między jakimiś krzykliwymi nagłówkami w brytyjskich tabloidach a bezpieczeństwem muzułmanów w Wielkiej Brytanii. Innymi słowy, prasa brytyjska podżega rzekomo czytelników do popełniania czynów „islamofobicznych” przeciwko muzułmanom.

ECRI uważa, że wobec faktu, iż muzułmanie są coraz bardziej w świetle reflektorów mediów w wyniku niedawnych, związanych z ISIS aktów terroru na całym świecie, podsycanie uprzedzeń wobec muzułmanów pokazuje lekkomyślny brak poszanowania nie tylko dla godności olbrzymiej większości muzułmanów w Zjednoczonym Królestwie, ale także dla ich bezpieczeństwa.  

ECRI opiera ten raport na niedawnym badaniu Matthew Feldmana, profesora z Teesside University. W badaniu zestawiono antymuzułmańskie incydenty przed i po atakach terrorystycznych.

W ciągu siedmiu dni przed masakrą w “Charlie Hebdo”, gdzie zginęło 12 ludzi, informowano o 12 [antymuzułmańskich] incydentach, ale w ciągu siedmiu dni po zamachu było ich 45. Ten wzór powtórzył się w związku z zamachami terrorystycznymi w Sydney w grudniu i w Kopenhadze w lutym.  

A więc, według ECRI i badaczy z Teesside University, kiedy muzułmańscy dżihadyści mordują ludzi i prasa informuje, że mordercami są muzułmanie, to media, nie zaś islamiści, podsycają “islamofobiczne incydenty” w Wielkiej Brytanii. Według przewodniczącego ECRI, Christiana Ahlunda: "Nie jest przypadkiem, że w Zjednoczonym Królestwie wzrasta rasistowska przemoc w tym samym czasie, kiedy widzimy niepokojące przykłady nietolerancji i mowy nienawiści w gazetach, w Internecie, a nawet w wypowiedziach polityków”.


Dla ECRI największym problemem jest to, że:

"... tam gdzie media podkreślają muzułmańskie pochodzenie sprawców ataków terrorystycznych i poświęcają temu wiele relacji, agresywność reakcji wobec muzułmanów jest prawdopodobnie większa niż w przypadkach, w których motywacja sprawcy zostaje zbagatelizowana lub odrzucona na rzecz alternatywnych wyjaśnień”.

Raport nie wyjaśnia, jakie mogą być te “alternatywne wyjaśnienia”. Możemy jednak znaleźć przykłady w prasie francuskiej: kiedy muzułmanin atakuje żołnierza i próbuje zabrać mu broń, zazwyczaj nie jest on prezentowany jako islamski terrorysta, ale jako "szaleniec".


Prasa francuska manipuluje informacjami o atakach przez pomijanie nazwisk muzułmańskich sprawców: obciążające “Mohamed” mogłoby, zdaniem francuskich dziennikarzy, podżegać do odwetu na muzułmanach. Inny przykład: w żaden sposób gangi muzułmańskie nie mogą być wiązane z przemocą, stają się więc „młodzieżą”. We Francji terroryści muzułmańscy nigdy nie są terrorystami muzułmańskimi, ale „szaleńcami”, „maniakami” i „młodzieżą”.


Ale to jest Francja. W Wielkiej Brytanii tabloidy nie są tak uprzejme i rozumieją doskonale intencje raportu ECRI: zakazanie słowa „muzułmanin”, kiedy jest kojarzone z „przemocą lub terroryzmem”.


Raport ECRI oznacza zwrot o 180 stopni w sprawie wolności słowa


To jest moment, w którym prawa o mowie nienawiści stają się większym zagrożeniem demokracji i wolności słowa niż sama mowa nienawiści. Zabranianie dziennikarzom nazywania „islamskiego terroryzmu” i zachęcanie ich, by ukrywali związek muzułmanów z terroryzmem, jest próbą wypaczenia prawdy w taki sam sposób, w jaki były Związek Radziecki cenzurował prawdę. Wykorzystywanie jakichś rzeczywiście rasistowskich artykułów w tabloidach – niewielu, bo raport niewiele cytuje – do ataku na wolność prasy i wolność słowa nie jest walką z mową nienawiści; to jest kapitulacja przed terrorem.


Dowody tej kapitulacji znajdujemy w zaleceniach ECRI dla rządu brytyjskiego:

  • "ustanowienie niezależnego ciała nadzorującego prasę";
  • "rygorystyczne szkolenie dziennikarzy, by zapewnić lepsze stosowanie się do standardów etycznych”;  
  • "przegląd postanowień o podżeganiu do nienawiści w celu uczynienia ich bardziej skutecznymi i użytecznymi”;  
  • "ustanowienie rzeczywistego dialogu z muzułmanami w celu walki z islamofobią. Powinni być konsultowani w sprawie wszystkich działań, które mogą wpłynąć na muzułmanów”;  
  • “poprawienie  Kodeksu Postępowania Redaktora, by zapewnić, że członkowie grup mogą składać zażalenia jako ofiary przeciwko stronniczym lub uprzedzonym informowaniu o ich społeczności”.

Spełniając te zalecenia rząd brytyjski umieściłby organizacje muzułmańskie na pozycji swego rodzaju monopolu: byliby jedynym źródłem informacji o sobie. Gdyby otwarto w prawie taką lukę, niewątpliwie wszyscy inni rzuciliby się, żądając tych samych przywilejów: partie polityczne, protestanci, katolicy, Żydzi, korporacje międzynarodowe, wszyscy.


Rząd brytyjski nie wpadł w tę pułapkę i stanowczo odrzucił żądania ECRI, stwierdzając:

"Rząd [brytyjski] wspiera wolność i niezależność prasy i nie ingeruje w to, co prasa publikuje lub czego nie publikuje, jak długo prasa przestrzega prawa”.  

Prawa przeciwko nienawiści już istnieją w Wielkiej Brytanii i wszystkich krajach Unii Europejskiej. Stworzone są po to, by strzec przed tego rodzaju ksenofobiczną i antysemicką propagandą, która doprowadziła do Holocaustu, narodowe prawa o mowie nienawiści są coraz częściej przywoływane, by zdelegalizować mowę, która uważana jest za obraźliwą dla rasy, pochodzenia etnicznego, religii lub narodowości.


Na te prawa często powołują się także islamiści, by zaskarżać mowę anty-islamistyczną (karykatury Mahometa, bluźnierstwo przeciwko islamowi itp.) jako przejawy „rasizmu” – na szczęście, z niewielkim powodzeniem. Większość spraw sądowych, jakie zainicjowali islamiści, nie dała spodziewanego przez nich rezultatu, ponieważ islam nie jest rasą.


Agnes Callamard, specjalizująca się w sprawach praw człowieka, pisze w związku z Kartą Narodów Zjednoczonych:  

"ARTYKUŁ 19 uznaje, że rozsądne ograniczenie wolności słowa może być konieczne lub uprawnione, by zapobiec propagowaniu nienawiści w oparciu o narodowość, rasę, religię, która stanowi podżeganie do dyskryminacji, wrogości lub przemocy. Organizacja nie rozciąga takich uprawnionych ograniczeń na wypowiedzi obraźliwe lub bluźniercze”.  

Niepokoi zastanawianie się, jak długo UE będzie angażować swoich ekspertów i swoje wpływy, by przezwyciężyć istniejące przeszkody prawne w swoim dążeniu do zdelegalizowania wszelkiej krytyki islamu i podporządkowania się wartościom dżihadu.


Council of Europe Recommends British Press NOT Report when Terrorists are Muslims

Gatestone Institute, 18 listopada 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Yves Mamou

 

Francuski dziennikarz przez ponad 20 lat związany z redakcją „Le Monde”.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2611 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk