Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 21:25

« Poprzedni Następny »


Obiektyw Matti Friedmana i syzyfowe błoto


Vic Rosenthal 2019-01-30


Kiedy Matti Friedman na łamach "New York Times" mówi, że nie ma konfliktu izraelsko-palestyńskiego, wyjaśnia to, co właściwie powinno być oczywiste:

Nie ma konfliktu izraelsko-palestyńskiego tak, jak wydaje się sądzić wielu outsiderów, a tę przepaść w postrzeganiu warto pokazać wyraźnie. Nie ma to nic wspólnego z byciem na prawicy lub na lewicy w amerykańskim sensie. Aby pożyczyć termin z fotografii: problemem jest zoom. Prosto to ujmując: outsiderzy robią najazd kamerą, a ludzie tutaj w Izraelu robią odjazd kamery. Zrozumienie tego uczyni, że wydarzenia tutaj będzie łatwiej pojąć.


Zrób odjazd kamerą i zobaczysz, wyjaśnia Friedman, że palestyńscy Arabowie stanowią tylko mniejszość wrogów Izraela, tak historycznie, jak i obecnie. Egipt, Syria, Jordania, Irak, Liban, Arabia Saudyjska i także Jemen połączyli siły z palestyńskimi Arabami, by wykończyć jednodniowe państwo Izrael w 1948 roku. Dzisiaj Iran i jej szyickie ramiona – Hezbollah w Libanie i irackie milicje - okopujące się w Syrii – są  najpotężniejszymi wrogami Izraela z Hamasem, finansowanym przez Katar, a będącym odgałęzieniem egipskiego Bractwa Muzułmańskiego, odgrywającym drugorzędną rolę.  


W porównaniu do Palestyńczyków Izrael wygląda na silnego, Goliat przeciwko małemu Dawidowi. Ale w kontekście całego muzułmańskiego Bliskiego Wschodu Izrael, ze swoją stosunkowo niewielką populacją i brakiem strategicznej głębi, jest zagrożony.

A tego, mówi Friedman, nie rozumieją specjaliści od urządzania pokoju. Clinton, Bush i Obama najeżdżali kamerą na Izrael i Palestyńczyków, zupełnie nie rozumiejąc szerszego kontekstu. Chociaż nie słyszeliśmy jeszcze propozycji Trumpa, ale ma prawdopodobnie tę samą wadę.  

Friedman ma rację, do pewnego stopnia. Nie wspomina powodu, dla którego pięć armii arabskich dokonało inwazji nowo utworzonego państwa Izraela w 1948 roku, ani powodu, że porozumienia „pokojowe” z Egiptem i Jordanią są zimnymi, pragmatycznymi układami, które są niesłychanie korzystne dla autokratycznych reżimów tych krajów, podczas gdy nie przesuwają ani o centymetr sprawy normalizacji codziennych stosunków między narodami, co miało nastąpić potem. Z pewnością nie jest tak dlatego, że te kraje dbają o dobro Palestyńczyków. Najeźdźcy z 1948 roku nie oddali palestyńskim Arabom obszarów, które zagarnęli, i to Izrael, nie zaś Egipt, dał Palestyńczykom kontrolę nad Gazą.   

Oczywiście są geopolityczne wyjaśnienia szerszego konfliktu, ale nie wystarczają one do wyjaśnienia jego trwałości ani jego zajadłości. Choć jest jasne, że Iran  jest wrogi wobec Izraela z przyczyn geopolitycznych – widzi Izrael jako przyczółek amerykańskiego mocarstwa w regionie, który chce zdominować – jest tu także specjalny stopień nienawiści, zarezerwowany dla Izraela ponad wszystkich innych przeciwników Iranu. Iran nie grozi zniszczeniem Arabii Saudyjskiej, bliższego i bardziej bezpośredniego rywala. Irańscy demonstranci rzadko kiedy (jeśli w ogóle) skandują „Śmierci Arabii Saudyjskiej”.

Uważam, że ostatecznym źródłem tej wrogości jest zasada – a dosłownie ”artykuł wiary” na muzułmańskim Bliskim Wschodzie – że suwerenne państwo żydowskie w regionie jest wstrętne dla Allaha i że zniszczenie go jest ich religijnym obowiązkiem. Ta religijno-rasowa zasada wyraża się czasami w słowach, że „Izrael jest rakiem”, który trzeba wyciąć z Bliskiego Wschodu. A wyrażają to zarówno irański reżim, jak media Autonomii Palestyńskiej. To jest muzułmańskie odrzucenie Izraela.

Sądzę jednak, że także ta analiza nie idzie wystarczająco daleko. Uraza i nienawiść do Żydów, usadowione głęboko w chrześcijańskiej tradycji, są żywotne w całej po-chrześcijańskiej Europie. Podczas gdy w większości Europy moralne zasady chrześcijaństwa    przeobraziły się w rodzaj uniwersalistycznego humanizmu (bardzo podobnie do judaizmu reformowanego), instynktowna niechęć do Żydów, którzy ”zabili  ich Boga”, nie zniknęła; po prostu zwróciła się przeciwko państwu żydowskiemu, dzisiejszemu nosicielowi winy Judasza, z cierpiącymi Palestyńczykami w roli ukrzyżowanego Zbawiciela. Oczywiście, ironia polega na tym, że muzułmanie, którzy oblegają dzisiaj Europę, są niemal równie wrodzy wobec nie-muzułmańskiej suwerenności tam, jak są wrodzy wobec żydowskiej suwerenności na Bliskim Wschodzie (zwykli Europejczycy zaczynają to rozumieć, choć wydaje się, że ich przywódcy tego jeszcze nie pojmują).

Moim zdaniem, żeby rzeczywiście zrozumieć konflikty otaczające Izrael od jego powstania, trzeba odjechać kamerą jeszcze dalej niż robi to Friedman. Trzeba wziąć pod uwagę, że nie tylko Arabowie i muzułmanie są instynktownie przeciwni koncepcji żydowskiej suwerenności, ale także wielu Europejczyków, jak również pewne kręgi w Ameryce. Choć mogą nie posuwać się aż do porównywania Izraela do złośliwego guza rakowego, ale nie mają żadnych problemów z mówieniem, że stworzenie Izraela było błędem. Obiektyw Friedmana trzeba odsunąć tak, żeby objął nie tylko wielki Bliski Wschód, ale także wiele zachodniego świata.

A to umożliwia nam zrozumienie, dlaczego nieustannie wysuwa się propozycje ”pokoju” oparte na izraelskich ustępstwach wobec Palestyńczyków mimo faktu, że wielokrotnie okazywało się, że to w żaden sposób nie łagodzi rzeczywistego problemu – muzułmańskiego odrzucenia żydowskiej suwerenności. Także ci na Zachodzie, którzy niezupełnie odrzucają prawo narodu żydowskiego do samostanowienia w suwerennym państwie, trzymają się łagodniejszej formy odrzucenia: mogą akceptować ideę państwa żydowskiego, ale mocno wierzą, że otaczający je konflikt jest wynikiem tego, że jest obcym elementem, który nie należy do tego sąsiedztwa. Dlatego zawsze wybierają rozwiązania, które wymagają przystosowania się Izraela do regionu, a nie odwrotnie. I zawsze znaczy to, że Izrael musi spełnić żądania swoich sąsiadów. Oczywiście, te żądania nigdy nie skończą się, jak długo istnieje Izrael.

Nie mogą zostawić artykułu Friedmana bez zauważenia jednego rażącego mnie akapitu, być może napisanego na prośbę redaktora „New York Timesa”:  

Kiedy patrzę na Zachodni Brzeg jako Izraelczyk, widzę 2,5 miliona palestyńskich cywilów żyjących pod rządami militarnymi, z całą niedolą, jaka z tego wynika. Widzę wiele poważnych błędów, jakie popełniły nasze rządy w traktowaniu tych terytoriów i ich mieszkańców, między innymi, budowę cywilnych osiedli.

Nagle jesteśmy ponownie przy ”osiedlach” i ”rządach militarnych” (w rzeczywistości nie jest to zgodne z prawdą, ponieważ około 95% Palestyńczyków w Judei i Samarii żyje na terenach kontrolowanych przez Autonomię Palestyńską). Friedman, który pokazał, że jest zdolny do zrozumienia strategicznych konieczności wojskowej kontroli tej ziemi przez Izrael, tkwi niemniej w syzyfowym błocie „rozwiązania w postaci dwóch państw” (tak samo jak mój fikcyjny wujek Max dwie Paschy temu). Czy sam Friedman jest winny łagodnego odrzucania, które wymaga, by Izrael płacił cenę za pełen przemocy rasizm swoich sąsiadów?  


Mimo tego obowiązkowego mea culpa każdego liberalnego lub centrowego Żyda, który pisze na ten temat, powinniśmy przyjąć radę Friedmana i odjechać kamerą, żeby zobaczyć ten konflikt w jego prawdziwym, światowym i historycznym kontekście. I nie wpadać w błoto.

 

Friedman’s Lens and Sisyphean Mud

24 stycznia 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Vic Rosenthal

Urodzony w Stanach Zjednoczonych. Studiował informatykę i filozofię na  University of Pittsburgh. Zajmował się rozwijaniem programów komputerowych. Obecnie mieszka w Izraelu. Publikuje w izraelskiej prasie. Jego artykuły często zamieszcza Elder of Ziyon.  (Na swoim blogu używa pseudonimu Abu Yehuda.)  

 

Od redakcji „Listów z naszego sadu”

Chrześcijaństwo niechętnie, ale jednak wycofuje się z teologii zastąpienia i nie powtarza codziennie „My jesteśmy Izraelem”, w islamie teologia zastąpienia judaizmu i chrześcijaństwa stanowi samo jądro religijnego nauczania. Wyjaśnia to izraelski arabista Mordechai Kedar:

 

   

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Koalicja judeo-chrześcijańska Marek Eyal 2019-01-30


Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk