Prawda

Środa, 29 maja 2024 - 00:03

« Poprzedni Następny »


Nie ma powodu by przepraszać za ujawnianie hipokryzji


Mitchell Bard 2021-09-25


Jako część upamiętniania zamachów z  9/11 wiele było przerabiania i pisania na nowo historii, jak również odwoływania poglądów, o których ludzie dzisiaj sądzą, że nie powinni byli ich głosić w owym czasie. Co do mnie, wierzę, że moje słowa są dziś równie zasadne, jak były wtedy.

 

Człowiek, do którego mam wielki szacunek, Gary Rosenblatt, wieloletni znakomity redaktor “The New York Jewish Week”, napisał niedawno przeprosiny pod tytułem: Ameryka: nowy Izrael. Wyjaśniając powód tych przeprosin, stwierdza (zupełnie słusznie), że bezpośrednio po atakach nie pora była na skupianie się na Izraelu. „Powinienem był opłakiwać ofiary – pisał – potępiać sprawców i chwalić bohaterów – strażaków, którzy rzucili się w to piekło zamiast od niego uciekać, jak też tych odważnych pasażerów lotu 93 American Airlines,  których walka z porywaczami prawdopodobnie uratowała Kapitol przed bezpośrednim uderzeniem”.


Oczywiście, bohaterzy zasługiwali na pochwały, a ofiary na współczucie, ale tego nie brakowało w mediach. Był poważny powód, by przynajmniej żydowska prasa podnosiła świadomość o walce Izraela z terroryzmem i o hipokryzji świata (włącznie ze Stanami Zjednoczonymi) wobec tej walki.


W jednym z artykułów po tych atakach napisałem, że przy całym ich koszmarze porwanie czterech samolotów tego samego dnia nie było tak bezprecedensowym aktem, jak to przedstawiały media. W rzeczywistości zdarzyło się to 41 lat wcześniej, 6 września 1970 roku, kiedy członkowie Ludowego Frontu wyzwolenia Palestyny (LFWP) porwali trzy odrzutowce (Swissair, TWA i Pan Am) z ponad 400 pasażerami lecącymi do Nowego Jorku. Czwarty samolot, lot El Alu, był także celem porwania; jednak izraelscy agenci bezpieczeństwa udaremnili porwanie już w powietrzu i zabili jednego z terrorystów, którzy  próbowali wedrzeć się do kabiny pilota. Dziewiątego września jednak LFWP porwał  brytyjski odrzutowiec BOAC.


Organizacja Narodów Zjednoczonych nie potrafiła wówczas zdobyć się na potępienie tych porwań. Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ wyraziła zaledwie głębokie zaniepokojenie i nawet nie poddała sprawy pod głosowanie.


To było w dniach, kiedy ideologiczny terroryzm przeważał nad religijnym fanatyzmem i porywacze nie chcieli ginąć za sprawę. Zamiast kierować samoloty na budynki, lądowali na lotniskach (trzy w Jordanii i jeden w Kairze). Wszystkie cztery samoloty wysadzono w powietrze na ziemi – po zabraniu pasażerów z porwanych samolotów.


Wśród pasażerów było blisko czterdziestu Amerykanów, którzy byli następnie przetrzymywani jako zakładnicy w Jordanii, podczas gdy terroryści próbowali wymusić na zachodnich rządach i na Izraelu wymianę zakładników na palestyńskich terrorystów trzymanych w więzieniach. 14 września, po uwolnieniu większości pasażerów (poza nadal trzymanymi 55 osobami), terroryści powiedzieli, że wszyscy amerykańscy zakładnicy będą traktowani jako Izraelczycy.


Nastąpił pełen napięcia impas. Ostatecznie Wielka Brytania, Niemcy i Szwajcaria uwolniły siedmiu terrorystów w zamian za zakładników. Punktem zwrotnym była decyzja króla Husseina z Jordanii, że była to ostateczna zniewaga ze strony palestyńskiej organizacji terrorystycznej próbującej przejąć jego kraj i zdecydował się rozpocząć pełną wojnę przeciwko Jaserowi Arafatowi i wszystkim frakcjom OWP, doprowadzając ostatecznie do wygnania ich z Jordanii do Libanu. Później ujawniono, że Hussein poprzez brytyjskiego ambasadora w Ammanie apelował po porwaniach “o akcję ze strony Izraela”.

 

Po porwaniach zaszokowani kongresmeni wezwali do natychmiastowego i zdecydowanego działania Stanów Zjednoczonych i społeczności międzynarodowej. Nalegali na szybkie podjęcie kroków zmierzających do zapobieżenia piractwu powietrznemu, karania sprawców i obarczania odpowiedzialnością krajów, które dają im schronienie. Dosłownie nic nie zostało zrobione i porywania oraz inne terrorystyczne zamachy trwały nadal.


LFWP w dalszym ciągu istnieje i jest częścią areny politycznej Autonomii Palestyńskiej, która będzie dostawać setki milionów dolarów amerykańskich podatników. Jedna z porywaczek, Leila Khaled, rzuciła granat w porwanym przez siebie samolocie, który jakimś cudem nie wybuchł, a obecnie żyje szczęśliwie w Ammanie. Nigdy nie stanęła przed wymiarem sprawiedliwości. Trzy tygodnie po tym, jak aresztowali ją Brytyjczycy, prezydent Richard Nixon wymógł na rządzie brytyjskim uwolnienie jej w zamian za zakładników.


Co gorsza, Khaled hula po całym świecie, wygłaszając przemówienia i rok temu została zaproszona do wzięcia udziału w konferencji przez Zoom w San Francisco State University (Zoom, YouTube i Facebook uniemożliwiły uniwersytetowi użycia ich wideo software). Jest wręcz nieprzyzwoitością, że rektorka uniwersytetu, Lynn Mahoney, broniła zaproszenia terrorystki i krytykowała Zoom za zablokowanie jej. Kilka miesięcy później uniwersytet zaprosił ją ponownie, jak to zrobiło kilka innych uniwersytetów w Kalifornii, ale ponownie  Zoom nie dopuścił do jej pojawienia się.

 

Po 9/11 pisałem także — i nie wycofuję moich słów — że szczególnie interesujący był fakt, iż nikt nie podjął sprawy podwójnych standardów w reakcji na zbrodnie porywaczy w porównaniu do reakcji na walkę Izraela z tym samym islamskim terrorem.


Na przykład, nie słyszeliśmy Departamentu Stanu mówiącego, że Stany Zjednoczone powinny prowadzić negocjacje z Al-Kaidą i szukać dróg kompromisu, by zająć się ich prawomocnymi zażaleniami. Rzecznicy nie mówili, że należy obniżyć ton retoryki i że wszyscy powinni zachować spokój. Nikt nie powiedział, że powinniśmy okazywać powściągliwość.  


Wielu przedstawicieli administracji mówiło, że jesteśmy teraz w stanie wojny i że powinniśmy prowadzić walkę z wrogiem na wszystkich frontach. Powiedzieli, że powinniśmy wziąć odwet, szybko i zdecydowanie oraz pokazać, że nie jesteśmy papierowym tygrysem i że nie pozwolimy, by taki czyn przeszedł bezkarnie. Żaden z tych przedstawicieli nie niepokoił się jednak, że odwet wobec terrorystów może wywołać zemstę i więcej terroryzmu, jak również utrwalać cykl przemocy.


Po tym, jak Stany Zjednoczone padły ofiarą terroryzmu, nikt nie dawał takich porad, jakie amerykańscy urzędnicy rutynowo dają Izraelowi w sprawie tego, jak reagować na zagrożenie terrorystyczne, przed jakim Izrael nieustannie stoi.


Napisałem także, że wypowiedź prezydenta była szczególnie pouczająca, kiedy powiedział, że nie będzie “czynił żadnego rozróżnienia między terrorystami, którzy popełnili te czyny, a tymi, którzy ich chronią”. Jest to podobne do izraelskiej polityki obarczania Autonomii Palestyńskiej odpowiedzialnością za terrorystów z ich terytorium.


Amerykańskie społeczeństwo także popierało zdecydowane działania. Podobnie jak Izraelczycy, którzy w przeważającej większości popierają odwetową politykę swojego rządu, niemal 90 procent Amerykanów (według sondażu „Washington Post”/ABC News) popierało militarną akcję przeciwko każdemu, kto był odpowiedzialny za ataki.  

 

A jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego Amerykanie sympatyzują z Izraelczykami raczej niż z Palestyńczykami, napisałem wtedy, wystarczy porównać reakcje na atak na Stany Zjednoczone. Izrael ogłosił dzień żałoby, Izraelczycy stali w kolejkach, by oddawać krew dla rannych w atakach a rząd wysłał zespół ratowników do Nowego Jorku. Palestyńczycy natomiast  zorganizowali radosne świętowanie tych zamachów.


Nierealistycznie sugerowałem, że “amerykańscy dyplomaci będą mieli teraz trudności z pouczaniem Izraelczyków, jak powinni reagować na terror”, ale proroczo napisałem również, że “można liczyć na nich, iż powrócą do starych argumentów, które obecnie ignorują we własnej sprawie”.


Wiedziałem, że życie tutaj zmieni się, ale spełniła się przynajmniej jedna moja nadzieja: w odróżnieniu od Izraela nie doszliśmy do punktu, w którym amerykańskie dziecko na widok plecaka zostawionego w szkolnym autobusie boi się, że może to być bomba.


No apology for highlighting 9-11 hypocrisy towards Israel

JNS.Org, 15 września 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Mitchell Geoffrey Bard

Amerykański analityk polityki zagranicznej, redaktor i autor, który specjalizuje się w polityce USA – Bliski Wschód. Jest dyrektorem wykonawczym organizacji non-profit American-Israeli Cooperative Enterprise i dyrektorem Jewish Virtual Library. 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2616 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk