Prawda

Wtorek, 30 kwietnia 2024 - 01:15

« Poprzedni Następny »


Kolonizowanie martwych Gazy dla teatru kadiszu


Seth J. Frantzman 2018-06-01


Czternastego maja ponad 60 ludzi zostało zabitych podczas protestów, które były kulminacją „Wielkiego Marszu Powrotu” zorganizowanego przez Hamas. Dwa dni później grupa żydowskich aktywistów, większość stowarzyszona z dobrze znanymi grupami, wzięło udział w żydowskiej modlitwie na Parliament Square w Londynie, by – słowami jednego z uczestników: „wyrazić żal i gniew w najbardziej żydowski sposób, w jaki to możliwe”.

Czy 50 Żydów z różnych grup w Wielkiej Brytanii lub gdziekolwiek indziej kiedykolwiek zorganizowało masowy kadisz dla innej grupy? Czy odmawiali kadisz za zabitych w ludobójstwie w Ruandzie? Albo za uchodźców Rohingja? Albo za tysiące Jazydów zabitych ogniem karabinów maszynowych przez Państwo Islamskie? Albo za setki Izraelczyków zabitych podczas drugiej intifady? Albo za żydowskie ofiary antysemityzmu, czy to za zabitych w zamachu bombowym na AMIA Jewish Community Center w 1994 r., czy za zamordowanego w 2006 r. Ilana Halimiego?


Nie wygląda na to. Tylko jedna grupa otrzymała taki kadisz i to tylko raz, w publicznym miejscu, żeby wszyscy zobaczyli.


Palestyńczycy nie prosili o zmówienie za nich kadiszu. Nie prosili, by być częścią żydowskiego rytuału żałobnego. Mają własne namioty żałobne w Gazie, mają własne modlitwy. Nikt jednak z tych, którzy odmawiali za nich kadisz na Parliament Square, nie wydawał się specjalnie zainteresowany islamską żałobą ani przekazami na żywo z namiotu żałobnego w Gazie. Chcieli zmówić kadisz – chcieli skolonizować martwych w Gazie dla swego rodzaju teatru w Londynie.  


Czytałem dwie relacje uczestników modlitwy kadisz w Londynie. Jeden użył słowo „Żyd” lub „żydowski” 10 razy, drugi 5 razy. Jeden używa określenia „Gazańczycy”, a drugi używa określenia „palestyński” jeden raz. Ten niewiarygodny brak równowagi między odnośnikami do siebie a odnośnikami do grupy, za którą rzekomo modlili się – pokazuje, że ta impreza nie była o Palestyńczykach, była o Żydach.  


Była o poczuciu wyższości, o poczuciu bycia „jak Żydzi” lub robienia czegoś w „żydowski sposób”. Jeden z uczestników pisał o „naszym judaizmie; „żydowskiej wartości sprawiedliwości” i „żydowskiej żałobie”. Na koniec, o „żydowskiej zasadzie świętości życia”. Jak długo te rodzaje żydowskich wartości nie włączają Palestyńczyków jako równoprawne głosy i jako część modlitwy, wydarzenia takie jak to są wyłącznie w celu zadowolenia samych siebie i używają Palestyńczyków jako rekwizytu. 


Wielu ludzi, którzy wyrazili oburzenie na ten kadisz, zrobili to wyłącznie w kategoriach tego, co to znaczy być Żydem. Nikt nie pytał o Palestyńczyków, tych, za których mieli podobno modlić się. Byli tylko rekwizytami w makabrycznym teatrze w Londynie, jak często są wyciągani jako rekwizyty, by inni ludzie, na Zachodzie, czuli się dobrze w sprawie swoich „wartości”.


To nie są tylko Żydzi w Londynie – ci „żałobnicy” są w dziwacznej zgodzie z Hamasem. Hamas także używa martwych Palestyńczyków jako rekwizytów. Im więcej trupów, tym większy spektakl. A co z żywymi Palestyńczykami w Gazie, 1,9 miliona żywych? Co z tysiącami rannych podczas ośmiu tygodni starć z Izraelem? Czy oni nie zasługują na uwagę? Czy był potem jakikolwiek kolejny kadisz?


Nie jestem religijnym ekspertem, ale czy kadiszu nie odmawia się za krewnych, a nie za ludzi, których się nigdy nie spotkało, odległych o pół świata, których rodziny nawet nie poprosiły o odmówienie go? Czy najbardziej ludzkim sposobem okazania szacunku martwym w Gazie nie byłoby skontaktowanie się z ich rodzinami? 


Niektórzy dyskutowali o tym, czy zabici byli członkami Hamasu, czy nie byli, i czy to nie czyniło całego wydarzenia jeszcze dziwaczniejszym? Ale – członkowie Hamasu lub nie – czy tym, którzy odmawiali kadisz nie wypadałoby przynajmniej dowiedzieć się czegoś od rodzin o osobach, za które recytowali kadisz?  


Nieważne. Po publicznym teatrze kolonizowania przez kadisz w Londynie, żadne więcej modlitwy nie zostaną odmówione za tych Gazańczyków. To był przyjemny spektakl, dobry na kilka filmików i trochę kontrowersji. O to zawsze chodzi w sprawie Izraela i Palestyńczyków. Trochę wspaniałych protestów, kilka „demo”, na które przychodzą ludzie. Trochę zabawy dla ludzi na piątek albo weekend. Także kiedy jest to impreza poświęcona „izraelskiemu apartheidowi”, nadal jest to wydarzenie towarzyskie. Ludzie przychodzą, spotykają się z przyjaciółmi, są razem, idą na drinka, wracają do domu. Martwi pozostają martwi. Skolonizowani pozostają skolonizowani. 


Dla teatru, jakim jest konflikt izraelsko-palestyński w Diasporze, nie ma rzeczywistych ludzi w Izraelu i Palestynie. Dlatego nikt nie kłopocze się znajdowaniem rzeczywistej informacji o zabitych i rannych, czy są to Palestyńczycy, czy Izraelczycy. Nikt nie zawraca sobie głowy kontaktem z rodziną lub próbą poznania kogoś. Bo nie widzą ludzi na Bliskim Wschodzie jako ludzi. Widzą ich jako orientalistyczne malowidło, jako karykatury i stereotypy. Tak wiele dyskusji za granicami o Izraelczykach-Palestyńczykach jest parodią wszystkiego, co ma cokolwiek wspólnego z realiami życia w Izraelu i na terytoriach palestyńskich. Tak wiele ocieka neokolonialnym nonsensem o „rozwiązaniu” konfliktu, jak gdyby konflikt można było rozwiązać z odległości tysięcy kilometrów od miejsca, gdzie się toczy. Stało się to hobby.


Musimy zadać sobie pytanie, kiedy omawiamy kontrowersje takie jak kadisz za Gazę, co naprawdę dzieje się? Jeśli te wydarzenia są zaprojektowane tylko po to, by wpoić organizatorom poczucie własnej wyższości, należy je kwestionować nie jako „antyizraelskie”, ale jako etniczno-religijno-centryczne i narzucające swoją wiarę na mimowolnych i często niepytanych Palestyńczyków, którzy stają się manipulowanymi obiektami w dramacie rozgrywającym się daleko. Grupy, które organizują teatr kadiszu, nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale także w USA, trzeba zapytać, za kogo odmawiają kadisz; za siebie czy za Palestyńczyków? Kiedy mówią o „żydowskich wartościach”, musimy zapytać, czy kolonizowanie martwych bez pytania o pozwolenie jest „wartością”? Czy prawdziwą wartością nie jest zapytanie rodziny, jaki rodzaj modlitwy życzą sobie, kontaktowanie się z ludźmi, traktowanie ich jak równych? Palestyńczycy w kadiszu nie są traktowani jak równi, odbiera im się ich religię i ich tożsamość, by służyły czemuś innemu. Jest dziwaczną ironią, że antyizraelskie głosy, które odmawiają kadisz za Palestyńczyków, mówią, że Izrael odbiera Palestyńczykom ich prawa. No cóż, czy prawo do obchodzenia żałoby po kimś, w sposób, w jaki ten ktoś chce, nie powinno być istotnym prawem człowieka?


Colonizing Gaza’s Dead for Kaddish Theater

Jerusalem Post, 27 maja 2018

Tłumaczenie: Malgorzata Koraszewska



Seth J. Frantzman


Publicysta “Jerusalem Post”. Zajmował się badaniami nad historią ziemi świętej, historią Beduinów i arabskich chrześcijan, historią Jerozolimy, prowadził również wykłady w zakresie kultury amerykańskiej. Urodzony w Stanach Zjednoczonych w rodzinie farmerskiej, studiował w USA i we Włoszech, zajmował się handlem nieruchomościami, doktoryzował się na  Hebrew University w Jerozolimie.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Meretz w kleszczach MEF 2018-06-01


Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk