Prawda

Piątek, 24 maja 2024 - 15:44

« Poprzedni Następny »


Klimat się zmienia, robi się gorąco


Andrzej Koraszewski 2015-12-04

Romantyczne spotkanie w Paryżu
Romantyczne spotkanie w Paryżu

Prezydent Obama, jak tylko przyleciał do Paryża, natychmiast pojechał zobaczyć, gdzie strzelali terroryści nie mający nic wspólnego z islamem. Potem spotkał się z chińskim prezydentem ze względu na wspólny ogromny bilans wydzielanych gazów.

Przed wyjazdem do Paryża prezydent Stanów Zjednoczonych ogłosił, że Państwo Islamskie jest odepchnięte, a w orędziu o stanie państwa powiedział, że ocieplenie jest groźniejsze niż terroryzm, co spowodowało pewną konsternację nawet wśród jego współpracowników. Pentagon jest zdenerwowany, bo Prezydent wydał rozkaz zerowych strat cywilnych i w związku z tym załogi samolotów amerykańskich „bombardujących” ISIS wylatują i wracają z ładunkiem z braku pewności, czy wszyscy cywile są bezpieczni.    


Konferencja klimatyczna w Paryżu okazała się rewią mody, głowy państw były dobrze ubrane i w kwestii zagrożenia ociepleniem nie przebierały w słowach. Prezydent Abbas oświadczył, że Izrael psuje klimat, a premier Netanjahu powiedział, że szukając odnawialnych źródeł energii warto popatrzeć jak Izrael to robi i to zarówno jeśli idzie o nowe technologie pozyskiwania energii, jak i oszczędzania zasobów, a w szczególności wody. Odnosi się wrażenie, że nikt go nie słuchał, ponieważ wszyscy przyjechali, żeby mówić, a nie, żeby słuchać, szczególnie że w dzisiejszym świecie słuchanie tego, co mówi premier Izraela nie należy do dobrego tonu.


Ciekawe kto usłyszał wystąpienie nowego polskiego ministra środowiska, który zapewniał, że polskie lasy państwowe pochłaniają dwutlenek i inni powinni brać przykład z polskich lasów państwowych. (Uczciwie mówiąc powtarzał to, co mówiło wcześniej paru mądrych ludzi, że w walce z emisją dwutlenku węgla ważne jest zalesianie. Tu ogromną rolę odgrywa postęp w rolnictwie, a w szczególności biotechnologia, która pozwala produkować więcej żywności, na coraz mniejszych obszarach. Problem w tym, że najbardziej bezkompromisowo walczący z ociepleniem, to z reguły śmiertelni wrogowie postępu w rolnictwie.)


Jak dotąd najciekawsze wydają się wydarzenia kuluarowe, wśród których palmę pierwszeństwa należy przyznać prezydentowi Turcji, który zapowiedział swoją warunkową rezygnację z urzędu prezydenta.


Ta dość niespodziewana deklaracja związana jest z doniesieniami z Moskwy, gdzie poinformowano, iż Turcja jest głównym odbiorcą ropy naftowej sprzedawanej przez Państwo Islamskie, a prezydent Erdogan i jego synowie są prywatnie głównymi beneficjentami tego handlu.


O tym, że ropa naftowa wydobywana z przejętych przez Państwo Islamskie pól naftowych w Iraku i Syrii jest szmuglowana do Turcji mówiono od bardzo dawna, ale ponieważ były to doniesienia Kurdów, tureckich dysydentów, syryjskich rebeliantów i temu podobne, więc nikt specjalnie poważnie tego nie traktował. Teraz się ociepliło, kiedy Rosjanie zaczęli bombardowanie transportów cystern ciągnących ku granicy tureckiej i pokazali trochę zdjęć. Sprawa zrobiła się gorąca, kiedy Turcy zestrzelili rosyjski samolot. (Spekuluje się nawet, że zestrzelenie rosyjskiego myśliwca mogło być związane z bombardowaniem handlowego partnera.)


Rosjanie twierdzą, że Turcja nie tylko kupuje od Państwa Islamskiego ropę, ale że w ten proceder zamieszana jest prezydencka rodzina. Zapowiadają nawet ujawnienie murowanych dowodów.


Szybkość, z jaką prezydent Erdogan zadeklarował gotowość ustąpienia, nie oznacza oczywiście przyznania się do winy. Walczący z ociepleniem często odwołują się do pokerowych zagrań. Prezydent Turcji wyraził nadzieję, że jeśli Rosja nie przedstawi murowanych dowodów, to prezydent Rosji zachowa się honorowo i ustąpi.


Najlepiej byłoby, gdyby obydwaj ustąpili, ale na to się nie zanosi. Chwilowo Rosja (oprócz pokazania zdjęć długich kolumn cystern) informuje o tym, o czym interesujący się sytuacją w Turcji wiedzą bez niej.    


Rosyjski minister obrony (ciekawe odkąd to się nazywa obrona), Anatolij Antonow na temat prezydenta Turcji powiedział dziennikarzom m.in., że:

„Na Zachodzie nikt nie zadaje pytań na temat tego, że jeden z jego synów stoi na czele wielkiej firmy energetycznej, a drugi jest ministrem energetyki.”

Nie jest to cała prawda, gdyż tu i ówdzie pojawiały się artykuły, w których nawet nazywano Bilala Erdogana kasjerem ISIS, ale prawdą jest, że wielkich nagłówków w popularnych mediach nie było. (Yasser Abbas też nie budzi specjalnego zainteresowania korespondentów zagranicznych, chociaż ci, którzy piszą o korupcji w Autonomii Palestyńskiej czasem zauważają tę postać.) 


Tak czy inaczej informacje z Moskwy podgrzały trochę atmosferę konferencji klimatycznej i prezydent Turcji poczuł się zobowiązany do podniesienia rękawicy.


Szczyt odbywa się w cieniu zamachów terrorystycznych i kryzysu uchodźców. Jeśli idzie o ten ostatni, to Unia Europejska pokłada całą nadzieję w Turcji właśnie. Gotowa jest przeznaczyć dla uchodźców docierających do Turcji 3 miliardy euro i dorzucić wznowienie procesu akcesyjnego do UE oraz ruch bezwizowy. Pamiętając o fakcie, że Turcja ma najwyższy poziom poparcia dla ISIS w całym regionie Bliskiego Wschodu, to ostatnie posunięcie może zakrawać na krok mało przemyślany.


Przemyślane kroki w warunkach globalnego ocieplenia wydają się rzadkością, ale tego wyraźnie lepiej nie mówić, bo mogą pojawić się podejrzenia o islamofobię. Walka z islamofobią jest równie intensywna, jak walka o zachowanie klimatycznego status quo. Amnesty International zapowiedziała na 12 grudnia wiec przeciw islamofobii w Brukseli. Prawdopodobieństwo,  że wielki wiec dojdzie do skutku jest małe, bo to miasto jest w stanie oblężenia, ze względu na to, że  paryski zamach organizowany był w Brukseli i belgijskie władze zorientowały się, że ich stolica jest również centrum europejskiego (islamskiego) terroryzmu.


Niezależnie czy do wiecu dojdzie, czy nie, klimat walki z islamofobią doskonale ilustruje fakt, iż wśród czterech głównych mówców mających nas zachęcić do przyjaznego traktowania muzułmanów jest pan Dyab Abou Jahjah. Ma on zakaz wjazdu do Wielkiej Brytanii ze względu na podżeganie do nienawiści, w przeszłości nazwał atak WTC „słodką zemstą”, lubi mówić o żydowskim „kulcie Holocaustu”, jak również o swojej głębokiej nienawiści do gejów, był bojownikiem Hezbollahu.   


Amnesty International nie pierwszy raz okazuje namiętną miłość do terrorystów, dając do zrozumienia, że jeśli nie podzielamy ich głębokiej miłości, to znaczy, że jesteśmy islamofobami.


Mógłby ktoś zapytać jak zmieniał się klimat w tej niegdyś wspaniałej organizacji, ale to sugerowałoby, że mamy do czynienia z jakimiś zmianami lokalnymi, a nie globalnymi.


Pierwszego grudnia w amerykańskim Kongresie, kongresman Stephen Lynch zwrócił uwagę na interesujący fakt, iż w Homeland Security Department (departamencie bezpieczeństwa wewnętrznego) pracują 72 osoby znajdujące się na liście podejrzanych o kontakty z organizacjami terrorystów.


Mogłoby się zdawać, że jest to sprawa, która powinna zmobilizować wszystkich amatorów na Pulitzera. Prawdopodobnie jednak ich uwagę odciągnął koszmarny zamach w San Bernardino w Kalifornii, gdzie urzędnik władz miejskich, wyszedł z integracyjnego przyjęcia i po chwili wrócił z żoną i dużą ilością broni palnej. Para zastrzeliła 14 osób i raniła dalszych 17. Prezydent Obama wyraził obawę, że tu może wyłaniać się jakiś powtarzający się wzór. Prasa amerykańska nie wyklucza, że mógł to być akt terroryzmu, chociaż trudno jednoznacznie wskazać na motywy. Urodzony w USA Syed Rizwan Farook, zrobił się ostatnio bardzo pobożny, zapuścił brodę, zmienił styl ubierania się i zaopatrzył się w broń. Policja nadal bada motywy jego niezrozumiałego postępowania.


Niektórzy twierdzą, że ten (nieislamski) terroryzm trzeba jednak wyplenić, poczynając od likwidacji ISIS. Barack Obama postanowił, że jego głównym doradcą do walki z ISIS będzie Robert Malley. Ciekawa postać. Swego czasu usunięto go z komitetu wyborczego Obamy (w 2008 roku) z powodu nazbyt bliskich kontaktów z Hamasem, teraz jednak takie powiązania stanowią atut do powierzenia mu ważnego stanowiska na froncie walki z terroryzmem.


Robert Malley, syn egipskiego komunisty i Amerykanki. Jego ojciec był we Francji redaktorem finansowanego przez Związek Radziecki i przeznaczonego na rynek afrykański pisma. Kiedy władze francuskie podjęły decyzję o jego wydaleniu z Francji, w jego obronie interweniował Jasser Arafat. Ostatecznie jednak rodzina została wydalona i Robert Malley dorastał już w USA. Po studiach poświęcił się karierze dyplomatycznej.


Urodzony w 1963 roku Robert Malley pojawia się w amerykańskiej administracji już w 1994 roku jako dyrektor biura d/s Demokracji, Praw Człowieka i Kryzysów Humanitarnych przy  National Security Council.  Do jego obowiązków należało kształtowanie polityki uchodźców.  Po dwóch latach został głównym doradcą odpowiedzialnego wówczas za narodowe bezpieczeństwo Sandy Bergera. W 1998 został specjalnym asystentem Clintona d/s konfliktu arabsko-izraelskiego. Po odcięciu się od niego w 2008 roku ze względu na jego kontakty z organizacjami terrorystycznymi, Malley powrócił do łask w lutym 2014 roku i został jednym z dyrektorów National Security Council. W marcu (po miesiącu) został specjalnym asystentem prezydenta Obamy jako koordynator działań na Bliskim Wschodzie, w Północnej Afryce i w rejonie Zatoki. Był jedną (obok Johna Kerry’ego) z głównych postaci w negocjacjach z Iranem. 30 listopada 2015 został mianowany na stanowisko głównego architekta walki z ISIS.


Ktokolwiek sądzi, że żyjemy w klimacie umiarkowanym, jest po prostu w błędzie, naprawdę robi się gorąco. Otwierając paryską konferencję prezydent Francji powiedział:

Nigdy stawka międzynarodowego spotkania nie była tak wysoka jak w przypadku rozpoczętego  szczytu klimatycznego ONZ w Paryżu. Stawką tą jest przyszłość planety.

Trudno o wątpliwości. Wielka Brytania podjęła właśnie decyzję parlamentarną o przejściu z formalnego uczestnictwa w koalicji 60 narodów przeciwko ISIS do aktywnego uczestnictwa i cztery brytyjskie myśliwce wyleciały z bazy na Cyprze. Interesujące było tu głosowanie w brytyjskim parlamencie. Propozycji premiera sprzeciwiła się opozycyjna Partia Pracy od pewnego czasu kierowana przez przyjaciela Hamasu i zwolennika dyplomatycznych rozmów z ISIS, Jeremy Corbyna. 66 posłów Partii Pracy złamało jednak dyscyplinę partyjną i głosowało za działaniem faktycznym, a nie tylko pozorowanym. Czy może to wskazywać na jakąś zmianę i pojawianie się woli walki ze zmianą klimatyczną? Zbyt wcześnie na taką ocenę.


Chwilowo słychać coraz więcej ostrożnych głosów, że należy spojrzeć prawdzie w oczy. Oczywiście taki trend powoduje również silne reakcje i głosy obawy, że taka postawa może być zagrożeniem dla dotychczasowej tradycji.                          

 

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2611 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kto, kogo i dlaczego?   Koraszewski   2015-01-25
Kanada wybrała wrażliwość kulturową zamiast zachodniej medycyny   Coyne   2015-01-25
Otwarty list do kosmitów   Ferus   2015-01-26
Rodzina zabija młodą parę   Chesler   2015-01-26
Pochwała cudów   Koraszewski   2015-02-02
Cztery księżniczki i prezydent Obama   Chesler   2015-02-04
Zmieniająca się moralność i Friendship Nine   Coyne   2015-02-04
Kiedy strona przegrana dyktuje warunki   Draiman   2015-02-06
Dlaczego wolność słowa jest fundamentalna     2015-02-06
Islam, lewica i sprawa polska   Mencel   2015-02-07
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Brakujący przedmiot nauczania   Ferus   2015-02-18
Prześladowani chrześcijanie organizują się przeciwko ISIS   Chesler   2015-02-18
Którędy do miasta?   Koraszewski   2015-02-22
Dlaczego dobre wiadomości to oksymoron   Gardner   2015-02-24
Czy Biały Dom walczy z terroryzmem?     2015-02-27
Wielka Brytania nadal potrzebuje gazu łupkowego   Ridley   2015-03-02
Wzlot i upadek Baracka Obamy   Frantzman   2015-03-06
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Susan Rice i polityzacja ludobójstwa   Boteach   2015-03-09
Kantata o pokoju i inne melodie   Koraszewski   2015-03-10
Kto ma się przystosować w imię tolerancji?   Chesler   2015-03-13
Powrót imperiów - perskie marzenia     2015-03-14
Ponury obraz iluzji Zachodu   Blum   2015-03-16
Badanie australijskie: homeopatia jest bezwartościowa   Coyne   2015-03-18
Więcej żywności z mniejszego areału   Ridley   2015-03-20
Bliźni w świadomości bliźniego   Koraszewski   2015-03-20
Rekord Guinessa w pluciu na demokrację   Koraszewski   2015-03-21
Wywiad z Davidem Keyesem   Harris   2015-03-23
Kiedy słowa zabijają?   Koraszewski   2015-03-25
Pełzający podbój Iraku przez Iran   Al-Rashed   2015-03-27
Dlaczego jestem propalestyński   Bellerose   2015-03-29
Mordowanie ateistów w Bangladeszu   Koraszewski   2015-04-02
ONZ walczy o prawa człowieka     2015-04-03
Czy ktokolwiek chce dyskutować o nagich faktach?   Koraszewski   2015-04-04
Problem z wodą w kranach i w propagandzie    Roth   2015-04-05
BBC jako pomocnik antysemickiego terroryzmu   Johnson   2015-04-06
Ktoś w Białym Domu jest zagubiony   Yemini   2015-04-08
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Reformowanie języka zamiast reformowania społeczeństwa   Coyne   2015-04-13
Nie tyle umowa ramowa, co oszustwo   Shargai   2015-04-13
Żydowski antysyjonizm: honorowe zabijanie per procura   Landes   2015-04-14
Wojna (modlitw) na kampusach     2015-04-18
Życie w sumie jest piękne     2015-04-20
Gaza: Egipt utrudnia dostawy broni   Toameh   2015-04-20
Heroiczna walka Kurdów przeciwko ISIS     2015-04-22
Problem uchodźców arabskich opisany w 1967 r.     2015-04-25
Szukanie wiary z ludzką twarzą   Koraszewski   2015-04-29
Tylko innowacje mogą nas uratować   Ridley   2015-05-01
San Remo: Zapomniany kamień milowy   Benzimra   2015-05-02
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
Elektryczność dla Afryki   Ridley   2015-05-06
Zuchwałość oszustwa: porozumienie z Iranem   Tsalic   2015-05-06
Poliekran: Nepal, Israel   Collins   2015-05-11
Pocztówka z globalnej wioski   Koraszewski   2015-05-15
Pora zaprzestać subsydiowania paliw kopalnych   Lomborg   2015-05-16
Małe, piękne, ignorowane   Koraszewski   2015-05-19
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2015-05-22
Kolorowi też mogą być rasistami   Owolade   2015-05-25
Illinois uchwala historyczną ustawę przeciwko BDS, a Kongres rozważa podobne posunięcie   Kontorovich   2015-05-26
Prawa człowieka, które budzą zgrozę   Pearson   2015-05-27
Świętoszkowata świętość Stolicy Apostolskiej   Honig   2015-06-01
Sport - czyli szlachetna rywalizacja   Koraszewski   2015-06-01
Święta Semantyka daje prezenty   Kruk   2015-06-03
Biznes z terytoriami okupowanymi, Orange telecom i francuskie podejście do prawa międzynarodowego   Kontorovich   2015-06-08
Konflikt w Gazie oceniany przez wojskowych     2015-06-14
Gdy ISIS brutalnie traktuje kobiety, panuje żałosne milczenie feministek   Chesler   2015-06-16
Zaszczyt bycia obiektem ataku cenzorów   Lomborg   2015-06-19
Fikcja etnograficzna Jordanii?   Salim Mansur   2015-06-22
Raport Departamentu Stanu o terrorze   Roth   2015-06-23
Miły facet na Bliskim Wschodzie   Rosenthal   2015-06-25
FIFA i inne udzielne księstwa   Ridley   2015-06-25
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Cierpliwość, niejasność i kryzysy   Frantzman   2015-06-30
Jazydzi nie są tylko ofiarami. Są naszymi partnerami i potrzebują pomocy   Clarfield   2015-07-02
Rasizm niektórych antyrasistów   Owolade   2015-07-04
Turcja woli ISIS od Kurdów   Totten   2015-07-06
Prawne ramy obrony Izraela   Dershowitz   2015-07-08
Technika, konsumeryzm i papież   Ridley   2015-07-08
Gdyby amerykański morderca, Roof, był islamistą, byłby “wojownikiem”   Frantzman   2015-07-10
Irańskie urojenie: elementarz dla skonsternowanych   Totten   2015-07-14
O racji w kwestii dobra i zła   Michael Shermer   2015-07-20
Opowieść o dwóch porozumieniach: co Grecja i Iran mają wspólnego?   Tsalic   2015-07-21
Zdewaluuj, restrukturyzuj i decyduj sam   Ridley   2015-08-05
Paryski szczyt klimatyczny   Ridley   2015-08-08
Strategia równowagi według prezydenta Obamy   Alberto M. Fernandez   2015-08-09
Mniejsza liczba celów rozwojowych znacznie bardziej pomoże Indiom   Lomborg   2015-08-11
Przemilczana czystka etniczna Palestyńczyków   Toameh   2015-08-19
Z głową w piachu   Friedman   2015-08-21
Problem zielonych strachów   Ridley   2015-08-25
Co Palestyńczycy robią z pieniędzmi z USA?   Toameh   2015-08-28
Czy i jak możemy pomóc uchodźcom?   Koraszewski   2015-09-03
Życie czarnych liczy się – poza życiem Birama Daha Oulda Obeida   Brown   2015-09-04
Jeszcze raz w sprawie cenzury   Miś   2015-09-04
Wyobraź sobie... Gazę   Tsalic   2015-09-05
Dejudaizacja Jerozolimy w 1948 roku   Carlson   2015-09-07
Wyzwanie dla Europy: jak zapobiec wpuszczeniu ekstremistów islamskich razem z ich ofiarami   Horovitz   2015-09-10
Egipt z Piotrem Ibrahimem Kalwasem   Koraszewski   2015-09-12
Uchodźcy: punkt, z którego nie ma powrotu   Tsalic   2015-09-15
Jordania: Nie chcemy Palestyńczyków   Toameh   2015-09-16

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk