Prawda

Niedziela, 5 maja 2024 - 03:31

« Poprzedni Następny »


Gorsza strona naszej natury


Andrzej Koraszewski 2020-08-12


Zmierzch przemocy jest fascynującą i doskonale podbudowaną badaniami książką o tym, że jako gatunek o morderczych instynktach jednak powoli redukujemy odruch rozwiązywania wszystkich naszych konfliktów przy pomocy kastetu i maczugi. Nasi przodkowie znacznie częściej umierali śmiercią gwałtowną z rąk bliźnich, niż z powodu chorób (których też było odpowiednio więcej). Teza, że staliśmy się gatunkiem znacznie bardziej niż nasi przodkowie zdolnym do parlamentarnego rozwiązywania konfliktów, wydaje się karkołomna. Przeczą jej nie tylko tak niedawne wyczyny nazizmu i komunizmu, ale i wszystko co widzimy wokół siebie dziś. I to nie tylko w dalekich i opóźnionych w rozwoju krajach, ale i w miejscach, które uważamy za najbardziej cywilizowane. Coraz częściej widzimy na ulicach rabujące i mordujące bestie oraz „pokojowych” demonstrantów demonstrujących gotowość mordu. Obserwacje Pinkera są jednak poprawne, co nie znaczy, że przestaliśmy być gatunkiem mającym szczególnie silną skłonność do przemocy sadyzmu i okrucieństwa.

Zmierzch przemocy Stevena Pinkera i Drzazga Mirosława Tryczyka opowiadają prawdziwą historię o tym samym gatunku zwierząt. Trudno powiedzieć, czy w dzisiejszej Polsce Nowy Parlamentaryzm jest bardziej kobiecy, reprezentowany przez postaci takie jak Joanna Lichocka i Krystyna Pawłowicz, czy bardziej męski, elegancki, z Januszem Korwinem-Mikke w muszce, oddającym nazistowski salut w Parlamencie Europejskim.         


Drzazga
opowiada o kłamstwie silniejszym niż śmierć, o mordercach, których kryją kolejne pokolenia, nie tyle z powodu zażenowania, ile pragnące uniknąć prawdy o sobie, o rodzinnej bestialskiej orgii mordowania. Kiedy patrzymy na łysych, wytatuowanych Rycerzy Chrystusa domyślamy się, że w cokolwiek wierzą, ich motorem jest pragnienie mordu.


Oglądam stronę Krzysztofa Bosaka. Nie ma tu zdjęć młodzieńców oddających nazistowski salut, nie widać nawet agresywnej gloryfikacji żołnierzy wyklętych, nie ma śladu antysemityzmu, nie ma zdjęć wysportowanych postaci idących z zielonymi sztandarami chrześcijańskiego dżihadu. Jest polityk, reklamujący głównie samego siebie, który parlamentarnym językiem prezentuje program. Czego chce?


Chce nowej strategii obronnej, w tym „kształtowania właściwych postaw obywatelskich, wspierania Polaków w procesie samodzielnego szkolenia obronnego”, chce odpierać „ataki rozbestwionej lewicy” i zwalczać akty profanacji, chce ratować polskie górnictwo,


Konwencję Stambulską trzeba odrzucić, a z przemocą walczyć „w skuteczny sposób - poprzez podnoszenie efektywności działania policji, prokuratury i sądów. Oprawców skazywać odpowiednio do skali przestępstwa niezależnie od tego, jakiej są płci i jak się identyfikują, a społeczeństwo uświadamiać, by nie tolerowało przejawów przemocy fizycznej kierowanej w żadną ze stron”.


Gdybyśmy nie wiedzieli nic o członkach i sympatykach partii politycznej, której przewodzi ten młody polityk, moglibyśmy powiedzieć, że to wszystko są sprawy, o których można dyskutować. Mogą niepokoić jego liczne zdjęcia z Korwinem-Mikke, brak jakiegokolwiek zaniepokojenia zwolennikami w rodzaju byłego księdza Międlara, czy polityków jego partii w rodzaju Marcina Bustowskiego (kandydata na posła z ramienia Konfederacji), który własnymi słowam powtarza hasła księdza profesora Guza, głosząc, że Żydzi „…zalali, k…, nam polski parlament, zalali nam ministerstwa, zalali nam wszystko, co jest tylko możliwe”.


Otwieram w dowolnym miejscu „Drzazgę” i czytam:

„Piotr Wszeborowski zeznawał, że niejaki Jan Wróblewski zamordował dwie córki  kowala, Żyda, mającego kuźnię w Szczuczynie. I że ‘na plecach miał przywiązaną siekierę w rodzaju karabina’. Widział jak Wróblewski chodzi po ulicy ‘obryzgany cały krwią jak rzeźnik, było po nim widać, że brał udział w mordowaniu Żydów.” (s.154)

Ktokolwiek śledził wyczyny bojowników ISIS, czy codzienne doniesienia o mordowaniu chrześcijan przez Boko Haram, czy rozruchy w Minneapolis wie, że są miliony takich postaci na świecie, a chętnych do mordowania bliźnich jest znacznie więcej. Gorsza strona ludzkiej natury nie uschła, jest, czeka i ochoczo reaguje na każde wezwanie.         


Amerykański bloger pisze o fenomenie Farrakhana, czarnego przywódcy „narodu islamu”. Autor pisze o zdumiewającej popularności tego zwolennika Adolfa Hitlera wśród celebrytów, aktorów, sportowców, piosenkarzy i polityków. Ci ludzie często na jednym oddechu potępiają biały rasizm i wychwalają czarnego morderczego rasistę.       


Autor przypisuje ten obłęd kiepskiej oświacie, temu, że sympatycy Farrakhana nie mają zielonego pojęcia kim był Hitler, jakie miał poglądy i kim byli jego wyznawcy. 


Podejrzewam, że się myli. Mogą nie wiedzieć, co Adolf Hitler myślał o czarnych, mogą nie wiedzieć, że uważał czarnych za półmałpy, równocześnie jednak doskonale wiedzą, że głosił wyższość jednych nad drugimi i że jego wyznawcy mieli pełne prawo mordowania tych, którzy do wyznawców nie należeli. To mordercza nienawiść jest atrakcją, a nie jakaś historyczna prawda.


Możemy się zastanawiać nad pytaniem, czy dziś w demokratycznych społeczeństwach zmieniły się proporcje i tęskniących do mordu sadystów jest więcej niż 10 czy 20 lat temu, czy osłabła siła prawa, a wśród polityków pojawiło się więcej chętnych na kuszenie gorszej strony naszej natury? 


Francuski autor, Guy Millière opisuje kilka niedawnych drastycznych mordów we Francji. Młody mężczyzna bez prawa jazdy i będący pod wpływem narkotyków przejechał samochodem najpierw psa, a potem cofnął samochód i przejechał jego właścicielkę, zabijając ją na miejscu, inny młody mężczyzna, którego policjantka próbowała zatrzymać w związku z przekroczeniem prędkości, zwolnił, a następnie przyspieszył, również zabijając ją na miejscu. Kolejny przypadek z małego francuskiego miasta, gdzie kierowca autobusu nie chciał wpuścić dwóch młodych mężczyzn bez masek i bez biletów. Kierowca został wyciągnięty z autobusu i pobity na śmierć.


Przypadki mordów w napadzie złości opisywane były od czasu, od kiedy istnieją kroniki policyjne, prawdziwym problemem jest częstotliwość takich przypadków. Millière pisze o odwróconej kolonizacji, o licznych przypadkach mordów nie związanych z żadną ideologią, właściwie pozbawionych jakichkolwiek motywów, poza nagłą chęcią zamordowania i popełnionych przez młodych mężczyzn przybyłych z byłych kolonii. To co go przeraża, to próba zamazania statystyk, ukrycia tożsamości tych przestępców, schowania problemu, który w tej sytuacji podchwytuje skrajna prawica. Państwo nie ma strategii na walkę z narastającą przemocą, a policja ma nierzadko związane ręce instrukcjami będącymi całkowitym przeciwieństwem polityki „zero tolerancji”.


Fala przemocy zalewa dziś Amerykę. Jak donosi New York Times w artytkule z 7 sierpnia:

„W następstwie zabójstwa George’a Floyda przez policję w Minneapolis ruch Black Lives Matter wezwał do odebrania policji funduszy, twierdząc, że wymiar sprawiedliwości jest przeżarty rasizmem.


Władze w wielu postępowych miastach posłuchały. Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio ogłosił zamiar przeniesienia miliarda dolarów z budżetu policji na inne cele. Rada Miejska w Minneapolis deklaruje gotowość głębokich cięć, Rada Miejska w Seattle żąda zmniejszenia budżetu policji o 50 procent. (Butmistrzyni uważa, że to może zbyt dużo.)


Niektórzy domagają się “likwidacji policji” i zamknięcia komisariatów, co zrobiono w Seattle.”

Efektem tej radosnej działalności był wandalizm, rabunki, gwałty, strzelaniny i straty materialne szacowane na nie mniej niż 200 milionów dolarów. Trudno się dziwić, że zdaniem autorki artykułu w NYT ci mieszkańcy Seattle, którzy przeżyli ten chaos, nie byli pewni, czy działania władz były słuszne.


Niektórzy ludzie związani z Black Life Matters twierdzą, że za większość przemocy odpowiadają uzbrojeni i zorganizowani bojówkarze antify.


Niełatwo się w tym wszystkom rozeznać, chociaż bez trudu możemy zauważyć narastającą tendencję apelowania do gorszej strony ludzkiej natury z prawa i z lewa. Steven Pinker przez wiele lat badał historię tłumienia przemocy i pokazuje stałą tendencję spadku liczby wojen, mordów i gwałtów. Podtytuł jego książki brzmi „Lepsza strona naszej natury”. Pinker jest zwolennikiem psychologii ewolucyjnej i nie bez powodu używa tu określenia „natura”. Doskonale zdaje sobie sprawę, że ten postęp ani nie jest jakąś historyczną koniecznością, ani nie mamy gwarancji, że nie dojdzie do całkowitego załamania się tego trendu, który i tak zawsze dokonywał się zygzakami.


Apele do gorszej strony naszej natury znajdują zawsze chętnych i przynajmniej na krótką metę często przynoszą sukcesy. Nawet niewielkie grupy ludzi skłonnych do przemocy mogą terroryzować resztę społeczeństwa, pozwalając na zdobycie władzy przez ludzi pozbawionych skrupułów. Często są to ludzie bardzo pobożni i oddani idei prawa oraz sprawiedliwości. Ich prawa i ich sprawiedliwości.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2597 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk