Prawda

Wtorek, 30 kwietnia 2024 - 14:07

« Poprzedni Następny »


Dlaczego lewica nie słucha Palestyńczyków?


Jamie Palmer 2016-09-25

Zdjęcie Ron F. / Flickr. CC BY-NC-ND 2.0.
Zdjęcie Ron F. / Flickr. CC BY-NC-ND 2.0.

Żadna inna sprawa narodowa nie wywołuje tyle namiętnej uwagi i wściekłego oburzenia zachodniej lewicy, jak sprawa Palestyńczyków. Jeśli jakakolwiek sprawa międzynarodowa jednoczy liberalnych centrowców, demokratycznych socjalistów, radykalnych marksistów i zielonych, to jest to kampania na rzecz palestyńskiej państwowości. Stało się to oznaką i papierkiem lakmusowym lewicowego oddania sprawiedliwości międzynarodowej.

Dziwne jest więc, że tak niewielu aktywistów, pisarzy i myślicieli gotowych jest na posłuchanie, co właściwie Palestyńczycy mają do powiedzenia o Izraelczykach, Żydach, procesie pokojowym lub czymkolwiek innym w tej sprawie. Studiuje się szczegółowo politykę izraelska i przeczesuje ją w poszukiwaniu dowodów, że oddanie Żydów sprawie pokoju nie jest bezwzględne, ale stanowisko Palestyńczyków nie wzbudza niemal żadnego zainteresowania, niezależnie od tego, jak często i jak wyraźnie jest formułowane.

Powody tego są złożone i rozmaite. Poniżej jest krótkie omówienie czterech najważniejszych, które w żadnym razie nie wykluczają się wzajemnie.

  1. Założona szlachetność ofiary

Status Palestyńczyków w moralnym wszechświecie zachodniej lewicy jako najbardziej szlachetnych ofiar na świecie jest po części konsekwencją ogólnego przesunięcia, które towarzyszyło zmieniającej się naturze konfliktu.


Od 1967 r. Izrael jest siłą okupującą, a od podpisania traktatów pokojowych z Egiptem i Jordanią (w1979 i 1994, odpowiednio) uważa się, że role Dawida i Goliata zostały zamienione. Nie jest to już konflikt arabsko-izraelski, w którym otaczające despotyzmy grożą maleńkiej demokracji, ale konflikt izraelsko-palestyński, w którym zatwardziałe państwo nuklearne rządzi ubogim i bezdomnym ludem.


Holocaust, Wojna Sześciodniowa i kampania terroru OWP z lat 1970. zanikają z pola widzenia. Kolejne pokolenia dorastają oglądając wiadomości o izraelskich czołgach bombardujących Bejrut w latach 1980. i o ludziach rzucających kamieniami w uzbrojonych żołnierzy podczas pierwszej intifady. Lewica interpretowała te obrazy i wydarzenia przez soczewkę walki z imperializmem i postkolonializmem, która uszlachetnia i idealizuje słabszego.


Rezultatem jest infantylizacja ludzi, których cierpienia postrzega się jako apolityczne. To, co Palestyńczycy robią lub mówią, jest po prostu wyrazem oburzenia i frustracji oraz nieuniknionych konsekwencji ucisku. Jeśli palestyńska postać publiczna w jednoznacznych słowach podżega do mordowania Żydów, to można się tego spodziewać, choć może nie całkiem usprawiedliwiać. Jeśli palestyńska polityka i społeczeństwo są dysfunkcjonalne, to jest tak, ponieważ męczą się pod okupacją. Jeśli Palestyńczycy potępiają proces pokojowy, to dlatego, że zmęczeni są nieprzejednaniem izraelskim.


Rzadko przyznaje się, że Palestyńczycy myślą, mówią i działają z własnej woli lub zgodnie z programem przynoszącym efekt odwrotny od zamierzonego lub wręcz rasistowskim, który nie zgadza się z oczekiwaniami i założeniami lewicy. Za zasłoną uogólnień lewicy konkrety tego, co powiedział ten lub tamten palestyński polityk, gazeta albo terrorysta, są więc nieistotne. Izrael jest siłą okupująca, ergo tylko Izrael i Izraelczycy są zdolni do odpowiedzialności moralnej i zasługujący na potępienie.

  1. Strach przed irracjonalnością

Niepowodzenie osiągnięcia kończącego konflikt porozumienia w Camp David w 2000 r. i następująca po tym kampania terroru palestyńskiego nie były wielkim zaskoczeniem dla uważnych obserwatorów. 10 maja 1994 r. przewodniczący OWP, Jaser Arafat, wygłosił mowę w meczecie w Johannesburgu. Po wstępnym rozwodzeniu się o spisku globalnym dla „całkowitego zlikwidowania sprawy palestyńskiej w programie nowego porządku międzynarodowego” obiecał trwający dżihad o Jerozolimę w imieniu muzułmańskiej umma i zapewnił publiczność, że rozmowy pokojowe są po prostu podstępem taktycznym, porównywalnym do tych, jakich używał Mahomet, by oszukać swoich wrogów.


Druga intifada jednak zatwierdziła także Hamas jako ważnego i zabójczego aktora w konflikcie. W odróżnieniu od świeckich i często jawnie marksistowskich grup terroru stowarzyszonych z OWP z lat 70. i 80., Hamas mówił językiem islamskiej supremacji, a jego karta założycielska była – i pozostaje – jednoznacznie antysemicka, negacjonistyczna i ludobójcza. Zachodni liberałowie nie rozumieli tego rozwoju sytuacji i mieli tendencję do widzenia grup dżihadystycznych jako nosicieli jakiegoś rodzaju teologii wyzwolenia, nieróżniących się zasadniczo od świeckiej odmiany ich antyimperialistycznych poprzedników.


W 2003 r. liberalny krytyk amerykański, Paul Berman, teoretyzował, że wzrost fanatyzmu islamskiego stworzył to, co nazwał „kryzysem filozoficznym” wśród tych, „którzy chcieli wierzyć, że światem rządzi racjonalna logika”. Dla takich ludzi mówienie o męczeństwie i masowe mordowanie przypadkowych ludzi nie miało żadnego sensu i Berman zauważył, że zachodnie protesty przeciwko Izraelowi korelowały się nie z doniesieniami o rzekomej brutalności izraelskiej, ale z mordowaniem obywateli izraelskich przez palestyńskie szwadrony samobójców. Wyglądało to podejrzanie na próbę wyjaśnienia islamskiego terroryzmu jako konsekwencję ucisku, nie zaś doktryny.


Sześć lat później konserwatywny pisarz amerykański, Christopher Caldwell, powrócił do teorii Bermana i stwierdził, że zgadza się z nią. Napisał: „Nie całkiem zdając sobie sprawę z tego, co robią, Europejczycy obwiniali Izrael za przemoc terrorystyczną popełnianą  przeciwko niemu”:

W zamachach samobójczych musiało chodzić o niesprawiedliwość nie do zniesienia. Jeśli nie o to chodziło, to był to po zaledwie morderczy kult śmierci. Dla kontynentu, poranionego morderczymi kultami w dwudziestym wieku, była to nieznośna myśl. Europejczycy bardziej interesowali się przyczynami terroru niż samym terrorem. Im więcej Izraelczyków zabijali zamachowcy i im bardziej bezlitośnie to robili, tym bardziej opinia publiczna zwracała się przeciwko Izraelowi… Pogląd Bermana brzmiał ekscentrycznie, kiedy go przedstawił, ale okazało się, że miał rację.

Europejskie iluzje o dżihadyzmie zaczęły się ostatnio szybko rozwiewać. Rozlew krwi dokonywany przez grupy dżihadystyczne, takie jak Taliban, Boko Haram i ISIS, stał się tak bezlitosny, okrutny i ekstrawagancki, że nie jest już zrozumiały jako opór wobec zachodniego imperializmu  lub hegemonii. Niedawne masowe morderstwa cywilów na kontynencie europejskim spowodowały, że wszyscy poza najbardziej zaślepionymi, rozumieją, że mają do czynienia z rewoltą, która jest agresywna, nie zaś reagująca.


Izrael pozostaje jednak wyjątkiem od tego zrozumienia. Trwająca okupacja Zachodniego Brzegu dostarcza widocznie zadowalającego wyjaśnienia dla palestyńskiej przemocy, jak również dla występującego powszechnie muzułmańskiego antysemityzmu. Kiedy Izrael poszedł na wojnę z Hamasem latem 2014 r., by odstraszyć od dalszego terroru i rozmontować sieć tuneli zbudowanych przez tę organizację pod granicą, lewica izraelska wyła z oburzenia. Niemal wszyscy lewicowi komentatorzy pominęli odmowę Hamasu zaprzestania ataków rakietowych na miasta izraelskie, mimo wielokrotnych wezwań Jerozolimy do przywrócenia spokoju. Praktycznie nie informowano o palestyńskich wezwaniach do cywilów Gazy, by bronili celów militarnych własnymi ciałami, ani też o taktyce Hamasu używania meczetów, szpitali i szkół do składowania broni i jako miejsca odpalania rakiet.


Były burmistrz Londynu, Ken Livingstone, już po tym jak zawieszono go w Partii Pracy za wypowiedzi o Hitlerze i syjonizmie, udzielił długiego wywiadu Alanowi Mendozie w JTV w którym bronił słów przywódcy partii, Jeremy’ego Corbyna mówiącego o Hamasie „nasi przyjaciele”. Livingstone oświadczył, że podczas swojej całej kariery politycznej: „Zawsze byłem krytyczny wobec złego traktowania Palestyńczyków przez Izrael”. Następnie twierdził, że Hamas nie różni się od IRA i że pokój może nastać w Gazie, kiedy Izrael wyrzeknie się nieprzejednania i zgodzi na rozmowy z Hamasem.


Artykuł 13 Karty Hamasu jest jednak jasny i niedwuznaczny: „Inicjatywy i tak zwane pokojowe rozwiązania i konferencje międzynarodowe stoją w sprzeczności z zasadami Islamskiego Ruchu Oporu… Nie ma żadnego rozwiązania kwestii palestyńskiej poza Dżihadem. Wszystkie inicjatywy, propozycje i międzynarodowe konferencje są marnowaniem czasu i próżnym wysiłkiem”.


“Czy czytał pan Kartę Hamasu?” zapytał Mendoza swojego wybitnego gościa. „Nie, nie czytałem Karty Hamasu”, padła niecierpliwa odpowiedź.

  1. Rozpaczliwe pragnienie pokoju

Rozumienie konfliktu przez lewe skrzydło jest zazwyczaj najbardziej racjonalne blisko politycznego środka. Jest tam przynajmniej poparcie dla rozwiązania w postaci dwóch państw i czasami nawet szczera troska o bezpieczeństwo Izraela. Dla wielu jest to po prostu kwestia praw narodowych Palestyńczyków. Dla innych jednak, szczególnie centrowo-lewicowych Żydów, to przede wszystkim troska o Izrael motywuje wezwania do stworzenia państwa palestyńskiego, co, jak żywią nadzieję, zakończy konflikt. Inni ludzie dobrej woli, choć irytująco niepoinformowani, upierają się przy wierze w mit o „powiązaniu” – dziwnie odpornej koncepcji, że rozwiązanie kwestii palestyńskiej w jakiś sposób rozwiąże większość innych problemów regionu.


Jakiekolwiek jest rozumowanie, wnioskiem jest to, że do rozwiązania w postaci dwóch państw trzeba dążyć jako do pilnego imperatywu moralnego. Wyznający ten pogląd widzą negacjonizm i antysemityzm Hamasu, ale nadal popierają rozwiązanie w postaci dwóch państw, co wymaga zaprzeczenia wszechobecnemu negacjonizmowi i antysemityzmowi Autonomii Palestyńskiej.


Ignorowanie lub zbywanie spiskowej retoryki AP, indoktrynacji i mrożącego krew w żyłach podżegania i rasizmu pozwala na udawanie, że kiedy na Zachodnim Brzegi (i być może w Gazie) zostanie ustanowione państwo palestyńskie, ustanie lub co najmniej bardzo zmniejszy się przemoc, a Palestyńczycy zajmą się własnym życiem. Ignorowanie korupcji i rywalizacji wewnętrznych AP pozwala na udawanie, że to nowe państwo będzie stabilne i bezpieczne. Ignorowanie traktowania kobiet, mniejszości, gejów, zamykania gazet i aresztowania dysydentów pozwala na zakładanie, że Palestyńczycy będą wyzwoleni, kiedy już na ich ziemi nie będzie żydowskich żołnierzy i osadników, nie zaś uciskani przez własnych, autorytarnych przywódców. Krótko mówiąc, ignorowanie wszystkiego powyższego tworzy miejsce na twierdzenie, że niepodległość palestyńska doprowadzi do emancypacji, nie zaś do jeszcze jednej upadłej społeczności i chaotycznej, dżihadystycznej enklawy na wschodniej granicy Izraela.


Zapytaj najgłośniejszych orędowników niepodległej Palestyny, jak będzie wyglądało państwo palestyńskie, a otrzymasz skonsternowane spojrzenie, mamrotanie o wolnej i świeckiej demokracji, albo wzruszenie ramion. AP musi być realnym partnerem pokoju, bo inaczej nie da się zdobyć pokoju. A ponieważ pobożne życzenia są lepsze niż niekończący się status quo, wypowiedzi AP, które są niezgodne z tą wiarą, zostają zbyte jako nieważne lub – jeśli to konieczne – pedantycznie „rozszyfrowane”, by ujawnić dobrotliwe znaczenie pod powierzchnią.

  1. Zaślepieni przez przyjemność nienawidzenia

Fundamentalnie błędne odczytywania tego konfliktu, jak te opisane powyżej, pogłębiają się tylko przez konsekwentną odmowę słuchania tego, co mówią Palestyńczycy. Jak jednak można zrozumieć zachowanie Izraela, kiedy połowa narracji zostaje wycenzurowana? Ten brak zainteresowania przekonaniami, ideologiami i celami Palestyńczyków może mieć jednak jeszcze paskudniejsze konsekwencje.


Przekonanie, że Palestyńczycy są zbyt bezbronni, by mieli odpowiadać za własne idee i czyny, oznacza złożenie całej odpowiedzialności za konflikt i jego rozwiązanie na barki Izraela. A kiedy raz się ustali, że Izraelczycy wybierają przywódców, którzy odmawiają Palestyńczykom ich praw narodowych, interesy i niepokoje samego Izraela przestają się liczyć. Z czasem poparcie dla palestyńskiego samostanowienia może tym samym przekształcić się w obsesyjną nienawiść do Izraela, antysyjonizm i w końcu spiskowy antysemityzm, podsycany przez zanurzenie w podżegającą literaturę i strony internetowe. W takiej sytuacji nienawiść staje się własną nagrodą.


W eseju z 2013 r. zatytułowanym Radości, których dostarcza antysemityzm brytyjska uczona, Eve Garrard, argumentowała, że antysemityzm nie jest po prostu wynikiem błędu, ale patologią, która dostarcza samopodtrzymujących się nagród, co powoduje, że jest skrajnie odporny na argumenty rozumu. Nienawiść oferuje satysfakcję świętoszkowatości i żądania  wymierzania kary. Tradycja dostarcza przyjemnej swojskości i fałszywego autorytetu oraz szyldu mądrość nadanej przez historię. Czystość moralna oferuje przyjemność uproszczonego światopoglądu. Nie powinno być zaskoczeniem, kończy Garrard, że nienawiść do Izraela i Żydów jest tak pociągająca lub że tak trudno zrezygnować z jej łatwych do zdobycia nagród.


Jeśli jednak ktoś poddaje się przyjemnościom nienawiści, obiekt jego pierwotnej troski zostaje zapomniany. Nieżyjący już historyk zimnej wojny, Robert Conquest, starał się wyjaśnić, jak ci, których w poszukiwaniu lepszego świata pociągał komunizm, skończyli poświęcając się apologetyce na rzecz ludobójczych dyktatur. Twierdził, że nadszedł moment, w którym nienawiść do kapitalizmu i Zachodu tak pożerała ich uwagę i ich poczucie perspektywy, że zapomnieli, o co chcieli walczyć.


Jako ilustracja, Conquest odwołał się do krótkiego opowiadania H. G. Wellsa, które jest również istotne tutaj. Wells pisał o wschodnim księciu w żałobie, który postanowił zbudować wspaniałe mauzoleum nad grobem swojej zmarłej żony. Oddał się temu projektowi, planował i budował z obsesją, a z upływem miesięcy i lat przedsięwzięcie stawało się coraz ambitniejsze i złożone w jego dążeniu do doskonałości. Kiedy wreszcie mauzoleum zostało ukończone, przeprowadził jego inspekcję wraz ze swoimi architektami, ale niepokoiła go jakaś pozostająca skaza. Rozglądając się krytycznym wzrokiem po wnętrzu mauzoleum, jego oczy wreszcie spoczęły na grobie żony. „Zabierzcie to stąd” – rozkazał.

*     *     *

Odmowa słuchania Palestyńczyków i uważania ich za odpowiedzialnych za ich słowa i czyny powoduje, że ofiarami padają prawda i zrozumienie. Ci jednak, na których skutek tej postawy skrupia się najbardziej, to są sami Palestyńczycy, na których barki spadają najcięższe konsekwencje złego sprawowania władzy przez ich przywódców. Dopóki nie zrozumieją, że oni także muszą odpowiadać moralnie za dokonywane wybory, niszczące marzenia, których nie chcą się wyrzec i nienawiść, jaką w sobie podsycają, państwowość, której pragną, będzie im umykać.

 

Dysfunction and Denial. Why doesn’t the Western left Listen to Palestinians?

Audiatur Online, 7 września 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jamie Palmer

Brytyjski dziennikarz i filmowiec. Pisze o multikulturalizmie, terroryzmie, Bliskim Wschodzie. Regularnie publikuje  m. in. w Quillette. Prowadzi blog jacobinism.blogspot.co.uk.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2594 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Guardian" doszlusował do Iranu i Turcji w sprzeciwie wobec umowy pokojowej Izraela i ZEA   Levick   2020-08-19
"Guardian" Palsplains antysemityzm   Levick   2021-11-12
"Hamas nie boi się wyborów"   Toameh   2019-07-14
"Inni" Palestyńczycy   Toameh   2016-09-09
"Liberalna" Turcja twierdzi, że Europa jest rasistowska   Bekdil   2016-09-15
"Muzułmańska Jerozolima": Tureckie przesłanie “pokoju” dla Izraela   Bulut   2016-04-02
"Najpierw przyszli po Asię Bibi"   Murray   2016-11-07
"Ohydne przestępstwo" szkolnego programu   Tawil   2018-03-09
"Palestyna" urojona   Chesler   2018-12-01
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
"Pan Hitler mnie oszukał"   Koraszewski   2021-08-26
"Progresywni" idealizują rakiety terroru Hamasu na festiwalu filmowym     2017-01-20
"Sprawiedliwość" jest dla lewicy antyizraelskim wytrychem. Nie ma nic wspólnego z prawdziwą sprawiedliwością.     2019-08-12
"Usprawiedliwienia" dla terrorystów   Murray   2016-04-07
#MeToo w meczecie   Meotti   2018-03-06
„Arabska ulica” wybucha w Europie   Murray   2017-12-23
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
„Choroba” przywrócona przez Putina   Taheri   2022-06-18
„Co izraelscy żołnierze robią palestyńskim dzieciom” -  recenzja   Kalwas   2020-11-12
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
„Guardian” trzyma się narracji „biernej ofiary” w sprawie arabskiej przestępczości   Levick   2022-04-16
„Guardian” umniejsza terror LFWP, zbywa ich związki z NGO „praw człowieka”   Levick   2021-11-05
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
„Lepsi” cywile z Gazy   Dershowitz   2024-04-26
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
„Niebezpieczna i głupia eskalacja”   Koraszewski   2020-01-04
„Przebudzona” feministka woli, by ludzie umierali, niż żeby biali mężczyźni z Oksfordu pierwsi stworzyli szczepionkę na koronawirusa   Coyne   2020-05-01
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
„Umowa stulecia”, czy „policzek stulecia”?   Koraszewski   2020-02-01
„Ustawa o zwalczaniu międzynarodowej islamofobii” może z łatwością być nadużyta do potępiania Izraela, kiedy broni się przed terrorem     2021-12-30
„Żelazne” wsparcie USA dla Izraela oznacza „nie pozwolimy wam wygrać walki”     2024-04-15
“Dla jednego terrorysta…” – fragment książki   Landes   2019-04-12
“Dobrzy terroryści” Europy. Bo mogą zniszczyć Izrael?   Toameh   2016-10-08
“GUARDIAN” znowu propaguje kłamstwo o “50 rasistowskich prawach”   Levick   2020-10-29
“Independent”, Ben White i oskarżenie Izraela o rasizm wobec….Babilończyków i starożytnych Rzymian?   Levick   2016-11-02
“Kiedy Biden zobaczy, że jego błędy szkodzą interesom Ameryki?”   Toameh   2022-04-13
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
“Między Kijowem a Gazą” – ukrainizacja palestyńskiej narracji     2022-03-09
“Nasz spór z Żydami jest religijny”     2017-10-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
“New York Times” kryje terrorystkę i na dodatek oczernia Goldę Meir   Flatow   2021-03-14
“New York Times” popiera terrorystów   Maroun   2017-04-19
“New York Times”, Izrael i “skradzione palestyńskie potrawy”   Fitzgerald   2021-11-09
“Obowiązek nienawidzenia Brytanii”   Murray   2018-04-14
“Palestyński rząd” umiera, oksymoron się rodzi   Flatow   2019-02-08
“Pomniejsze wtargnięcie” było wielkim błędem   Jacoby   2022-01-31
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
“Przebudzona” Ameryka jest rosyjską powieściąMetafizyczna przepaść między XIX-wieczną Rosją a XXI-wieczną Ameryką zmniejsza się   Savodnik   2020-07-24
“Przebudzony” świat idzie na wojnę przeciwko Wonder Woman   Tobin   2020-10-18
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
“Szlachetna dzikuska” przemówiła   Arbabzadah   2017-10-12
“Słodki handel” Monteskiusza i “dyplomacja Boga” Cobdena   Ridley   2017-10-20
“Tureckie przebudzenie” Europy   Bekdil   2017-03-16
“Uczyńmy antyamerykańskie dyktatury znowu wielkimi”   Rafizadeh   2022-03-25
“Unsilenced” - historia chińskich represji   Jacoby   2022-02-05
“Washington Post” broni Funduszu Męczenników AP   Pomerantz   2018-03-29
“Washington Post” wybiela wezwania do zabijania Żydów   Marquardt-Bigman   2017-08-02
“Wdowy ISIS” i mit o niewinnych kobietach dżihadystkach   Frantzman   2017-12-20
”Antyimperializm” i apologetyka morderstwa   Sixsmith   2018-10-03
”Antysyjonizm” traktuje o Żydach, głupcze!   Tsalic   2018-10-08
”Guardian” nie kwestionuje kłamstw Omara Shakira z HRW   Levick   2019-11-17
”Independent”: 3700 słów przyjaznej Hamasowi propagandy   Levick   2018-11-20
”Pinkwashing” i Izrael: jak działać przeciwko własnym, najlepszym interesom   MacEoin   2019-05-14
”Saudyjska afera” w Stambule ujawnia rywalizację sunnicko sunnicką   Bekdil   2018-10-27
”Zbrodnia” Arabów śpiewających dla Arabów w Izraelu   Toameh   2020-02-08
(Niezbyt) ukryte manipulacje mediów   Cohen   2019-06-10
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
100 lat od Balfoura, 70 lat od podziału. Dlaczego nie ma państwa Palestyna?   Collier   2017-01-10
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
200 dziennikarzy popiera kłamstwa o Izraelu     2021-06-12
220 nalotów na Palestyńczyków; świat ziewa   Toameh   2018-05-14
40. rocznica Islamskiej Republiki Iranu   Rafizadeh   2019-02-21
80 lat temu: senatorzy USA popierają żydowską ojczyznę; brytyjscy i tureccy dyplomaci protestują mówiąc, że świat będzie miał się lepiej, jeśli Żydzi pozostaną pod nazistowskimi rządami     2021-05-04
 Elektroniczne papierosy i ograniczanie szkód   Ridley   2018-07-25
Dawa: sianie nasion nienawiści   Bergman   2017-11-14
Ziemia obiecana Baracka Obamy   Lipman   2020-12-01
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Kocha, lubi, szanuje   Koraszewski   2019-07-22
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
"Jeśli nie masz wolności słowa, nie jesteś wolny". Uchodźcy z krajów komunistycznych przerażeni Ameryką   Meotti   2021-07-26
"Wielka Czystka Turecka": skazani bez sądu   Bekdil   2016-09-27
„Mambo Spinoza”, marokański ateista i inni   Koraszewski   2017-03-25
 Różnorodność jako wartość i historyczna konieczność   Koraszewski   2017-04-25
 Internet i wojna z terrorem   Carmon   2017-05-04
 Niemcy: epidemia gwałtów dokonywanych przez imigrantów   Kern   2015-09-25
 Szpital za pokojową nagrodę Nobla   Frantzman   2018-12-26
 Woda, wojna, innowacje i pokój   Koraszewski   2016-08-22
Antysyjonizm na kampusie widziany oczyma syryjskiego uchodźcy    Dandachi   2019-12-06
Arabowie: "Palestyńczycy powtarzają te same błędy"    Toameh   2020-09-30
Arabskie powody do zawiści   Charbel   2017-07-30
Barack Obama i ludobójstwa    Isaac   2019-08-10
Barbarzyńcy bez granic   Koraszewski   2017-02-03
BBC idzie na wojnę z Żydami w Jerozolimie   Collier   2020-10-03
BBC potrafi znaleźć choinki tylko w Palestynie    Collier   2019-12-25
Bez świeckości nie może być demokracji   Tarabishi   2016-03-22
Big Pharma i inne teorie spiskowe   Koraszewski   2017-09-25

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk