Prawda

Poniedziałek, 20 maja 2024 - 23:37

« Poprzedni Następny »


Głębota i polityka pseudogłębi


Coleman Hughes 2018-11-08


Słowo „głębota” [deepity], ukute przez filozofa Daniela Dennetta, odnosi się do wypowiedzi, która wydaje się prawdziwa i głęboka, ale w rzeczywistości jest wieloznaczna i płytka. Nie należy mylić go z kłamstwami, banałami, truizmami, sprzecznościami, metaforami lub aforyzmami – głęboty zajmują własną niszę lingwistyczną. Wyróżniającą cechą głęboty jest to, że ma dwie możliwe interpretacje. Przy pierwszej, głębota jest prawdziwa, ale trywialna. Przy drugiej jest fałszywa, ale byłaby szokująca, gdyby była prawdą.   

Zastanów się, na przykład, nad powiedzeniem: „miłość to słowo”. Przy jednej interpretacji jest to prawda, ale trywialna. Nie jest wielkim odkryciem, że „miłość” – tak samo jak „Etiopia” lub „substytut” albo “słowo”—jest tylko słowem w danym języku. Ale przy drugiej interpretacji zdania „miłość jest tylko słowem” stwierdzasz coś  szokującego. Gdyby rzeczywiście było prawdą: nie ma uczucia zwanego „miłością” i każdy, kto myśli, że odczuwa miłość, albo kłamie, albo oszukuje sam siebie. Gdyby to była prawda, zmieniłoby to wszystko co sądziliśmy, że wiemy o naszym życiu uczuciowym. Ale to jest w sposób oczywisty nieprawdą. Czymkolwiek jest miłość – emocją, iluzją, wzorem odpalania neuronów – to nie jest „tylko słowo”. Z racji dwuznaczności zdanie „miłość jest tylko słowem” nie osiąga nawet spójności, nie mówiąc już o głębi. 


Problem z głębotami nie polega na tym, że są argumentami, które początkowo wydają się przekonujące, ale załamują się przy bliższym oglądzie; problemem jest to, że nie są w ogóle argumentami. Kiedy już ujednoznacznisz głębotę – to jest, kiedy zauważasz, że ma dwa różne znaczenia – zobaczysz, że w ogóle nie zawiera rzeczywistego argumentu, a tylko pustą przestrzeń tam, gdzie powinien być argument. (Pomyśl o zdaniach „miłość przebija nienawiść” i „wszystko zdarza się z jakiegoś powodu”. Czy wydają się zarówno prawdziwe, jak ważne po ujednoznacznieniu?)


Niemniej, mimo ich pustki, głęboty uchodzą często za głębokie spostrzeżenia. Osiągają ten efekt, ponieważ słuchacz nieświadomie przerzuca się między dwiema różnymi interpretacjami, a każda interpretacja kompensuje to, czego brakuje tej drugiej. Po usłyszeniu głęboty sceptyczna część umysłu słuchacza jest spacyfikowana prawdziwą (ale trywialną) interpretacją, podczas gdy emocjonalna część umysłu słuchacza jest stymulowana rewelacyjną (ale fałszywą) interpretacją. Zanim słuchacz zorientuje się, że rzekomo głębokie spostrzeżenie jest w rzeczywistości pseudogłęboką bzdurą, mówca już poszedł dalej.


Chociaż ateista Dennett wprowadził pojęcie głębot w celu przekłucia bańki retoryki teologów, jest ono równie użyteczne do przekłuwania bańki retoryki intelektualistów, polityków i speców – retoryki zaprojektowanej, jak to ujął George Orwell, do „nadawania pozorów solidności czystemu wiatrowi”. Poniżej jest kilka współczesnych przykładów.


“Wszelka polityka jest polityką tożsamości”


Często krytykuje się politykę tożsamości, bo zakłada, że nasze interesy, wartości i przekonania są związane z niezmiennymi cechami, takimi jak rasa lub płeć. Dla obalenia tego niektórzy komentatorzy uciekają się do rodzaju retorycznego chwytu Nelsona i zapewniają, że wszyscy zajmują się polityką tożsamości. 


Ezra Klein z ”Vox” argumentuje: “Wszelka polityka jest polityką tożsamości”, wszyscy wyborcy mają tożsamości. Pytaniem jest, które tożsamości zostają uruchamiane podczas danych wyborów”. Matthew Yglesias, także z ”Vox”, przedstawił  podobny argument: “Ludzie mają tożsamości i ludzie mobilizują się politycznie wokół tych tożsamości. Nie ma innego sposobu uprawiania polityki niż polityka tożsamości”. Według tego poglądu nie ma pozycji, z jakiej można krytykować politykę tożsamości bez padania ofiarą własnej krytyki. Już bycie „krytykiem polityki tożsamości” samo jest tożsamością i dlatego jest wyrazem polityki tożsamości.  


Jak wszystkie głęboty ta także tylko wydaje się głęboka, ponieważ jest dwuznaczna. W jednym sensie jest prawdą, że wszelka polityka jest polityką tożsamości, ponieważ polityka dotyczy ludzi, a ludzie mają tożsamości. Ale to jest trywialny banał. Jako ilustrację Yglesias podaje użyteczny przykład. Yglesias twierdzi, że kiedy „prezydent Obama mówi o tym, jak lubi Star Trek”, zajmuje się „przedstawicielską polityką tożsamości”. W imieniu jakiej grupy tożsamościowej? Naukowców! Jeśli „naukowiec” jest tożsamością i „czarny” jest tożsamością, brzmi uzasadnienie, to orędowanie za badaniami naukowymi jest polityką tożsamości w ten sam sposób, co żądanie, powiedzmy, reparacji za niewolnictwo.


Jest to jednak niezrozumienie krytyków polityki tożsamości, którzy sprzeciwiają się konkretnie polityce opartej na niezmiennej tożsamości – jak „biały”, „czarny”, „mężczyzna” i „kobieta” – a nie na zmiennej tożsamości, jak „naukowiec”. Jeśli przedefiniujemy „politykę tożsamości” tak, by obejmowała zmienne tożsamości, to na pierwszy rzut oka jest prawdziwą, choć trywialną, obserwacja, że wszelka polityka jest polityką tożsamości. Druga interpretacja tej głęboty ujawnia jednak kontrowersyjne twierdzenie, że polityka oparta na niezmiennych cechach (takich jak kolor skóry) jest moralnie równoważna polityce opartej na zmiennych interesach (takich jak badania naukowe).


Likwiduje to granicę kategorii między orędownictwem na rzecz reparacji za niewolnictwo a reformą pożyczek studenckich, lub między żądaniem białego państwa etnicznego a finansowania NASA. Nic z tego nie może być krytykowane za skupianie się na tożsamości, ponieważ wszystko to jest wyrazem polityki tożsamości. Taka moralna równoważność jest wyraźnie fałszywa i nikt o współczesnej wrażliwości moralnej – włącznie z Yglesiasem i Kleinem – by tego nie zatwierdził. Miałoby to jednak głębokie konsekwencje dla etyki i polityki, gdyby było prawdą.


Oczywiście istnieją zborne sposoby obrony polityki tożsamości. Można argumentować, na przykład, że polityka tożsamości czarnych jest niezbędna, ponieważ czarnym brak politycznej i kulturowej władzy, podczas gdy polityka tożsamości białych jest obrzydliwa, bo biali już mają władzę. To jest rzeczywisty argument z przesłanką i wnioskiem. Istotnie, to jest mniej lub bardziej uzasadnienie Civil Rights Movement. Ale przesłanka nie jest już dłużej zasadna; nie jest już prawdą, że czarnym brak politycznej i kulturalnej władzy:

 

 

 

Tak, rasizm istnieje nadal, ale nie jest już dłużej przeszkodą do odniesienia sukcesu. Czasy zmieniły się. A z upływem czasu wczorajsze niezbędne argumenty stały się dzisiejszymi anachronicznymi urojeniami.


Twierdzenie, że “wszelka polityka jest polityką tożsamości” nie jest zborne. Przy jednej interpretacji mówi coś, co jest prawdziwe, ale nieistotne, a przy drugiej mówi coś, co jest fałszywe, ale byłoby niezmiernie istotne, gdyby było prawdziwe. Podobnie jak z wszystkimi głębotami, nie ma tu trzeciej interpretacji – takiej, która byłaby równocześnie prawdziwa i istotna. Zdanie “wszelka polityka jest polityką tożsamości” nie obala krytyki polityki tożsamości, tak jak zdanie „miłość jest tylko słowem” nie dowodzi, że miłość nie istnieje.


“Żaden człowiek nie jest nielegalny”


Przy jednej interpretacji to twierdzenie jest niezaprzeczalne. Legalność jest pojęciem odnoszącym się do czynów, nie zaś do ludzi. Ludzie mogą być mężczyznami lub kobietami, introwertykami lub ekstrawertykami. niewidomymi lub widzącymi; ale nie mogą być legalni lub nielegalni. Podobnie jak twierdzenia „żaden czyn uprzejmości nie jest czerwony” i „żadna liczba pierwsza nie jest apatyczna” twierdzenie „żaden człowiek nie jest nielegalny” jest po prostu pomieszaniem kategorii. 


Określenie “nielegalny imigrant” podobnie wprowadza w błąd. To nie osoba jest nielegalna (cokolwiek by to mogło znaczyć), ale czyn przejścia przez granicę bez dopełnienia odpowiednich procedur. Ponieważ twierdzenie „żaden człowiek nie jest nielegalny” nie jest ani prawdziwe, ani fałszywe, dosłownie nie daje się mu zaprzeczyć – to jest, tak samo nie można argumentować, że „niektórzy ludzie są nielegalni”, jak nie można twierdzić, że „niektóre liczby pierwsze są apatyczne” – a ponieważ temu twierdzeniu nie można zaprzeczyć (w dosłownym sensie), może wydawać się przekonujące, a nawet oczywiste.


Ale inne odczytanie tej głęboty mówi coś skrajnie kontrowersyjnego: każdy powinien móc pójść wszędzie, gdzie chce na Ziemi bez żadnych prawnych lub proceduralnych barier; wszystkie granice powinny być w pełni przepuszczalne; obcy ludzie powinni móc zajmować twoją nieruchomość – w końcu, żaden człowiek nie jest nielegalny, a obcy nadal są ludźmi, kiedy znajdują się na twojej nieruchomości. Nie trzeba mówić, że także zwolennicy otwartych granic nie popieraliby takiego poglądu. Gdyby jednak ten pogląd był etycznie poprawny, to miałby głębokie konsekwencje dla prawa własności, istnienia państw narodowych i samej koncepcji przestrzeni osobistej.   


“Nauka jest tylko kolejnym systemem wierzeń   


Przy jednej interpretacji to twierdzenie jest oczywistą prawdą. Przedsięwzięcie naukowe spoczywa na zestawie konkretnych przekonań – że rzeczywistość jest do zrozumienia, że nie można wątpić bez sprzeczności w nasze najgłębsze intuicje o racjonalności i że podnosimy nasze zrozumienie świata przez testowanie hipotez wobec rzeczywistości. Inne systemy wiary – jak grecka mitologia, hinduizm i szamanizm – także opierają się na specyficznych, ale innych przekonaniach. W tym sensie jest trywialną prawdą, że nauka jest „tylko kolejnym systemem wierzeń”.


Ale drugie czytanie pokazuje szokujące twierdzenie: fundamentalne założenia nauki nie są bardziej zasadne niż fundamentalne założenia greckiej mitologii, hinduizmu, szamanizmu lub jakiegokolwiek innego systemu wierzeń. Gdyby to było prawdą, moglibyśmy u Zeusa, Wisznu lub miejscowego szamana szukać terapii na raka lub metod walczenia ze zmianą klimatu. Tego jednak nie robimy; po rozwiązanie takich problemów zwracamy się do nauki, ponieważ żaden inny system wierzeń nie doprowadził do wynalazku szczepionek, samolotów, antybiotyków i niezliczonych innych ratujących życie i oszczędzających pracy technologii, które świat ma dzisiaj. W tym sensie nauka nie jest tylko kolejnym systemem wierzeń; jest systemem z osiągnięciami na koncie – mierzonymi we wzroście zamożności, likwidowaniu chorób i uratowanym życiu ludzkim – które zawstydzają wszystkie inne systemy wierzeń.  


“Musimy uporać się z dziedzictwem niewolnictwa”


W naszych rozmowach o nierównościach rasowych często przypomina się nam, że historia ma znaczenie. Spójrzmy na niedawny przykład argumentacji publicysty „New York Timesa”, Charlesa Blow. Przypominając brutalny pogrom w Tulsa z 1921 r., Blow twierdzi: „Historia nie pozostaje w czasie, kiedy się dzieje. Wtedy tylko rodzi się, potem jest żywa i idzie z nami przez czas i przestrzeń”. Takie przypomnienie jednak ma tendencję do przyjmowania postaci napomnienia, takiego jak „Musimy uporać się z dziedzictwem niewolnictwa” albo „Musimy zmagać się z trwającym, zakorzenionym, zakotwiczonym dziedzictwem segregacji”.


Chociaż można to formułować na różne sposoby, niemal wszystkie takie historyczne przypomnienia są głębotami. Tak, w trywialnym sensie jest oczywistą prawdą, że historia ma znaczenie. Jeśli zaczynasz oglądać mecz w połowie, nie zrozumiesz, dlaczego jest taki, a nie inny wynik. To samo dotyczy wszystkiego w życiu. Bez wiedzy o tym, co już zdarzyło się, nie daje się zrozumieć, dlaczego cokolwiek jest takie, jakie jest – włącznie z nierównościami rasowymi. Jest to jednak tylko powiedzenie, że przyczyny wyprzedzają skutki. Jeśli chcesz wiedzieć, co spowodowało coś, to musisz badać przeszłość, bo każda przyczyna, z definicji, jest zakorzeniona w przeszłości. To doprawdy nie jest głęboka obserwacja.


Interpretowane w inny sposób jednak historyczne przypomnienia tego rodzaju (fałszywie) implikują, że wiedza o burzliwej przeszłości Ameryki dostarczy nam odpowiedzi na dzisiejsze palące i skomplikowane pytania. Nie zrobi tego. Które techniki redukowania przestępczości działają, a które nie działają? Jaki jest najlepszy sposób zreformowania systemu sprawiedliwości? Jakie programy społeczne działają, a jakie nie działają. Jakie są   trwające przyczyny nierównych wyników różnych ras? Na wszystkie takie pytania sama historia odpowiada milczeniem.


Na niejasne żądanie, byśmy „uporali się z dziedzictwem niewolnictwa”, dam tę samą odpowiedź, jak pisarz John McWhorter: ale jak konkretnie? Wszyscy zgadzamy się, że niewolnictwo i Jim Crow zdarzyły się; i wszyscy możemy zgodzić się, że rasizm istnieje. Ale pod jakimi konkretnie postanowieniami i warunkami musimy się podpisać w świetle tych faktów? Więcej głębot o dziedzictwie liczących dziesiątki lub setki lat przestępstw nie odpowiada na żadne trudne pytanie o nierówność rasową, przed jaką stoimy dzisiaj.


No ale głęboty nie są po to, by odpowiadały nam na trudne pytania. Są po to, że mówca wydawał się osobą o wspaniałym charakterze moralnym, a słuchacz dał się ukołysać do samozadowolonej drzemki.


Deepities and the Politics of Pseudo Profundity

Quillette, 16 października 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Coleman Hughes

Student filozofii na Columbia University. Publicysta Quillette, autor blogu  https://afro-optimist.blogspot.com/ . Można go również obserwować na twitterze @coldxman


Tipsa en vn Wydrukuj



Nauka

Znalezionych 1479 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Przykre niespodzianki, czyli czerniak i siwizna   Łopatniuk   2015-08-01
Rabin wątpi w ewolucję, ale nie z powodu religii   Coyne   2015-08-03
Dlaczego świecące rekiny świecą   Yong   2015-08-04
Czy nauka zabija duszę?   Steven Pinker   2015-08-06
Kiedy choroba grozi zbiorom bananów w Ugandzie, ActionAid i grupy przeciwne GMO podsycają strach   Ongu   2015-08-07
Niedouczone celebrytki lobbują w Kongresie USA przeciwko GMO   Coyne   2015-08-12
Wielki filtr   Ridley   2015-08-13
Ratujmy zaśniady, czyli bezduszne bąbelki albo wątły człowiek   Łopatniuk   2015-08-15
Śmierć brytyjskiej dziennikarki po zjedzeniu organicznych orzeszków ziemnych podkreśla absurdalność paniki o bezpieczeństwo GMO   Ongu   2015-08-17
Żaby używają bardzo jadowitych kolców na głowie jako broni przeciwko drapieżnikom   Coyne   2015-08-19
Dlaczego różne gatunki zwierząt mają źrenice o tak różnym kształcie?   Coyne   2015-08-21
Nowotworowi kanibale, czyli Pac-Man w świecie mikro   Łopatniuk   2015-08-22
Walka z uprawą GM, która mogłaby uratować  podstawowe pożywienie Afryki   Ongu   2015-08-26
Dlaczego seks? Eksperymenty na muszkach owocowych sugerują, że wyewoluował, by opierać się infekcji   Coyne   2015-08-28
Bakterie, które zamieniają ameby w farmerów   Yong   2015-09-01
Trauma Holocaustu: czy jest dziedziczona epigenetycznie?   Coyne   2015-09-02
Glon jest dziki, glon jest zły, glon ma bardzo ostre kły   Łopatniuk   2015-09-05
Pluskwiak zatrzymujeżywność w pół drogi, żeby zrobić miejsce dla mikrobów    Yong   2015-09-08
Wezwania wabika nieoczekiwanie zmieniają preferencje żaby na temat partnera   Coyne   2015-09-10
Walka z drugim szkieletem   Zimmer   2015-09-11
Komórki płodu ukrywają się w ciele matki, ale co one robią?   Yong   2015-09-12
Nowy gatunek homininów na czołówkach gazet. Co to jest i co to znaczy?   Coyne   2015-09-13
Przytulny jak pluskwa   Naskręcki   2015-09-14
Ćma gynandromorf wychodzi na światło dzienne  - opowiada historię o nauce    Cobb   2015-09-15
O marnej powtarzalności badań psychologicznych   Coyne   2015-09-17
Co zabiło niedźwiadka?   Łopatniuk   2015-09-19
Genetyka jest dobra dla ciebie   Ridley   2015-09-21
Polowanie na duchy   Naskręcki   2015-09-22
Polowanie na wirusa   Łopatniuk   2015-09-26
Czy ludzie nadal ewoluują? Tak, zarówno globalnie, jak lokalnie   Coyne   2015-09-28
Zaskakująco skomplikowana praca konstrukcyjna prostych gąbek   Yong   2015-09-29
Dzisiaj przechodzę na emeryturę   Coyne   2015-10-01
Dlaczego małpki morskie kochają sól: baśń o kosztach symbiozy   Yong   2015-10-02
Płazy bezogonowe jesieni   Mayer   2015-10-03
Genomy węży ujawniają wspólne plany do tworzenia nóg i penisów   Yong   2015-10-08
Zapisy lotów ptaków z dzielnym kulikiem mniejszym, który przeleciał przez huragan   Coyne   2015-10-10
Cztery prawa biologii ewolucyjnej   Coyne   2015-10-13
Robale i gwiazda śmierci   Łopatniuk   2015-10-17
Nowy i dziwaczny rodzaj mimikry: nasiona rośliny naśladują kształt i zapach odchodów zwierzęcych, by ułatwić roznoszenie ich przez żuki gnojowe   Coyne   2015-10-20
Geny neandertalskie są wszędzie   Cobb   2015-10-23
Ewolucja rybich szczęk   Yong   2015-10-24
Aktywacja telomerazy mogłaby prowadzić do leczenia samej starości   Ridley   2015-10-27
Przeciwnicy szczepień finansują badania, które dowiodły, że szczepienia są bezpieczne!   Coyne   2015-10-28
Dlaczego powinny nas fascynować liczące 100 tysięcy lat ludzkie zęby z Chin?   Cobb   2015-10-30
Gdy ospa cię chwyta za serce   Łopatniuk   2015-10-31
Inżynieria genetyczna może uratować kasztana amerykańskiego   Coyne   2015-11-03
Wskrzeszenie stuletnich genitaliów zarodka   Yong   2015-11-05
Film dokumentalny “Know GMO”, nakręcany w Afryce, stawia wyzwanie panikarskiej kampanii straszenia ludzi     2015-11-07
Globalne zazielenienie może uratować więcej istnień ludzkich i lasów niż zniszczyłoby ocieplenie   Ridley   2015-11-09
Tasiemiec był chory i zabił pacjenta   Łopatniuk   2015-11-10
Sprytne kruki odmawiają współpracy z oszustami   Coyne   2015-11-11
Rybia dama w niebezpieczeństwie uwalnia substancje chemiczne, które ściągają więcej wrogów   Yong   2015-11-13
Prezydent Ugandy, Museveni, udzielił poparcia GMO, przechylając szalę w niechętnym parlamencie   Ongu   2015-11-14
Uparty antropolog twierdzi, że ludzie nie są małpami człekokształtnymi   Coyne   2015-11-16
Dlaczego ustonogi wysyłają tajne informacje przy użyciu Twisted Light   Yong   2015-11-18
O guzkach w pępku i pewnej zakonnicy   Łopatniuk   2015-11-21
Rozum i Wiara IICzyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-11-22
A teraz dobre wiadomości: Sprawy naprawdę idą w dobrym kierunku   Pinker   2015-11-24
Dlaczego dynie i kabaczki nie wymarły   Yong   2015-11-25
Wyleczy raka i powiększy biust, czyli Zięba na uniwersytecie   Łopatniuk   2015-11-28
DNA: zoptymalizowany kod źródłowy?   Cobb   2015-11-30
Trójuszny kot?   Mayer   2015-12-01
Czy to jest teoria? Czy to jest prawo? Nie, to jest fakt.   Dawkins   2015-12-05
Dziwaczny genom niesporczaków (Tardigrada): ponad jedna szósta jest podwędzona odlegle spokrewnionym gatunkom   Coyne   2015-12-07
Świetna ewolucyjna innowacjaktóra okazała się zgubna   Yong   2015-12-10
Chemicznie zakamuflowana żaba     2015-12-12
Niezwykły, przypominający rybę ślimak nagoskrzelny   Coyne   2015-12-15
Pasożyt zabija owady, a potem sprawia, że są cuchnące i nieapetyczne   Yong   2015-12-16
Australijskie koty łożyskowe   Mayer   2015-12-17
Animula blandula, blastula vagularzecz o zarodkach wędrujących gdzie nie trzeba   Łopatniuk   2015-12-19
Strepsiptera – najdziwaczniejsze owady?     2015-12-22
Ironia doboru naturalnego   Coyne   2015-12-23
Badanie niewiernych norników wiąże geny z mózgiem i z zachowaniem   Yong   2015-12-29
Czy falsyfikowalność jest zasadnicza dla nauki?   Coyne   2015-12-30
Długi cień Malthusa   Ridley   2016-01-01
Posługujące się narzędziami papugi używają kamyków do kruszenia muszli morskich   Yong   2016-01-06
Poniedziałkowe roztocze: ewolucja ludzkich roztoczy (masz je!)   Coyne   2016-01-07
Reumatyczne gąsieniczki   Łopatniuk   2016-01-09
Dlaczego egzaptacja jest niepotrzebnym terminem   Mayer   2016-01-13
Zaskakująca ewolucja pieśni miłosnej   Yong   2016-01-15
Zwariowany pająk podstępem skłania samice do kopulacji!   Coyne   2016-01-18
Mrówki wpisują plany architektoniczne w mury swoich budowli   Yong   2016-01-23
Niezwykłe przyspieszenie języka kameleona   Coyne   2016-01-27
Dlaczego mamy alergie?   Zimmer   2016-01-28
Nie jesteśmy wszyscy neandertalczykami: tak postępuje nauka     2016-02-02
Las w twoich ustach   Yong   2016-02-03
Dlaczego zebry mają paski Podpowiedź: nie dla kamuflażu   Coyne   2016-02-04
Tłuszcz nie sprzyja prostacie   Łopatniuk   2016-02-05
Motyle czterdzieści milionów lat przed motylami   Yong   2016-02-10
No to dlaczego zebra ma paski?   Coyne   2016-02-11
Bez płuc i dobrze mu z tym   Naskręcki   2016-02-12
A jednak chorują na raka    Łopatniuk   2016-02-13
Ostateczna klęska teorii ewolucji     2016-02-15
Minęło 40 lat od wydania „Samolubnego genu” – śmiała książka Richarda Dawkinsa ostała się próbie czasu   Ridley   2016-02-17
O rany! Kości zostały pomylone   Yong   2016-02-18
Ewolucja człowieka: zarośnięty brzeg   Cobb   2016-02-24
Czy pasożyt mózgu powoduje chorobliwy pociąg szympansów do lampartów?   Yong   2016-02-27
Amerykańscy aktywiści na rzecz niedożywienia w Ugandzie   Ongu   2016-03-01
12 podstawowych punktów biologii ewolucyjnej   Cobb   2016-03-02
Życie towarzyskie zielonych robaczków   Yong   2016-03-04

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk