Prawda

Środa, 29 maja 2024 - 03:06

« Poprzedni Następny »


Fascynująca groźba feminizmu


Andrzej Koraszewski 2021-12-31

Naomi Wu, chińska projektantka i vloggerka, znana jako Sexy Cyborg, bojowniczka o obecność kobiet w STEM i instruktorka feministycznego pozytywizmu, pod hasłem, zrób to sama. (Zdjęcie: Wikipedia.) 
Naomi Wu, chińska projektantka i vloggerka, znana jako Sexy Cyborg, bojowniczka o obecność kobiet w STEM i instruktorka feministycznego pozytywizmu, pod hasłem, zrób to sama. (Zdjęcie: Wikipedia.)

 



Nauki społeczne mogą prorokować, wróżyć ze statystyk, wyłapywać trendy, jednak ze względu na nadmiar zmiennych, których nie daje się ogarnąć, nie są to przewidywania, a zaledwie próby odgadnięcia, co z tego, co dziś widzimy, może wyniknąć jutro. Dawne przewidywania tego, jak będzie wyglądał świat, w którym żyjemy, powinny uczyć pokory, ale pokora nie jest atrakcyjna. Boimy się dziś Chin, boimy się Iranu, boimy się Rosji. Nie są to obawy pozbawione podstaw. Groźba wojny rosyjsko-ukraińskiej porusza nas bardziej niż powtarzające się zapowiedzi zniszczenia Izraela przez Iran i jego marionetki, lub coraz bardziej prawdopodobna inwazja Tajwanu przez Chiny. Nie możemy przewidzieć gdzie konflikt wybuchnie, ani tego, czy nie przerodzi się w wielką wojnę.

Wojenna zawierucha może zmienić nasze dzisiejsze troski w sprawy zdumiewająco błahe i bez znaczenia, a to, co wydaje nam się dziś niemal piekłem, we wspomnienie złotego wieku. Codzienne nasłuchiwanie wojennych werbli może skłaniać do przesadnych obaw, ale odwracanie oczu od realnych zagrożeń może dla odmiany czynić z nas głupców. Tak niedobrze i tak niedobrze, jak mawiał filozof.


Dziś patrząc z Ameryki, a w szczególności z Białego Domu, największe lęki budzą Chiny, zaś zagrożenie irańskie jest zgoła lekceważone. Chaotyczne wyjście z Afganistanu wzmocniło nie tylko antyamerykańską retorykę, ale również, jak się wydaje, przekonanie, że Ameryka nie jest zdolna do stanowczych reakcji i że można rozpocząć działania, które na wcześniejszym etapie nie wchodziły w rachubę.  


Nikt nie jest w stanie przewidzieć, czy jest to tylko potrząsanie szablami, czy niebawem będziemy świadkami działań militarnych, których dalszy rozwój może się wymknąć spod jakiejkolwiek  kontroli.


Wzrost napięcia skłania analityków do uważnego przyglądania się sytuacji wewnętrznej w krajach stanowiących największe zagrożenie, w cichej nadziei, że wewnętrzne kryzysy skłonią te kraje do większej koncentracji na problemach własnych społeczeństw. Licha to nadzieja, bo w przeszłości narastające problemy wewnętrzne popychały do wojennych awantur, a co więcej, silna, granicząca z obsesją ideologia zaślepia i popycha do przekonania o możliwości totalnego zwycięstwa i wielkich łupów.


Analitycy przyglądający się Islamskiej Republice Iranu wskazują na wzrost niezadowolenia społecznego pogłębiający się nie tylko z powodu terroru wobec społeczeństwa, ale również trwającego od lat kryzysu zaopatrzenia w wodę, co powoduje ogromne problemy w rolnictwie i w energetyce, więc zdaniem niektórych analityków ta teokratyczna tyrania byłaby dziś na skraju upadku, gdyby nie zmasowana pomoc Zachodu. Na Rosję patrzy się czasem lekceważąco, jako na kraj, który nie ma do zaoferowania niczego poza gazem i ropą naftową, którego gospodarka jest w ustawicznym kryzysie, z przestarzałą armią i pordzewiałym arsenałem broni oraz korupcją przeżerającą kraj od góry do dołu. (Te lekceważące głosy bardzo denerwują Moskwę, która coraz bardziej chciałaby udowodnić, że jest nadal drugim mocarstwem świata.)


Chiny trafiają pod lupy analityków częściej niż Iran i Rosja i wielu natarczywie poszukuje pęknięć w błyszczącym pancerzu Chińskiej Partii Komunistycznej. Jako umiarkowanie systematyczny obserwator muszę uważać, żeby nie wyciągać statystycznych wniosków z przypadkowych ciągów obserwacji, ale odnotowuję fakt, że w kilku czytanych pod rząd tekstach powracano do kwestii demografii. Chińczycy nam się starzeją, Partia wzywa do płodzenia dzieci w celu wzmocnienia chińskiej ojczyzny. Chińscy uczeni biją na alarm, że utrzymująca się niska dzietność i rosnąca armia ludzi w wieku poprodukcyjnym może spowodować załamanie się tempa wzrostu.          


Amerykański dziennikarz Daniel Greenfield przedstawił na łamach „Frontpage Magazine” interesujące publicystyczne spojrzenie na chińskie problemy demograficzne. Oczywiście Greenfield nie jest pierwszym autorem zwracającym uwagę na skutki polityki jednego dziecka, kiedy Chiny broniąc się przed wiszącą nad krajem klęską masowego głodu, wprowadziły w 1977 roku „politykę jednego dziecka”.


Widmo straszliwej klęski głodowej skłoniło władze KPCh do zmiany polityki gospodarczej i stopniowego porzucenia gospodarki komunistycznej, ale jednym  z pierwszych działań była próba drastycznego zahamowania przyrostu naturalnego. Posiadanie więcej niż jednego dziecka w miastach i dwójki na wsi było karalne, kobiety były zmuszane do aborcji, państwo prowadziło intensywną naukę stosowania środków antykoncepcyjnych. A ponieważ w tych właśnie latach gwałtownie rozwijała się ultrasonografia położniczo-ginekologiczna, pozwalająca na wczesne ustalania płci płodu, spowodowało to eksplozję jedynaków, a po latach poważny niedobór kobiet. Na rynku matrymonialnym brakuje 40 milionów pań (chociaż twierdzenie, że to właśnie może być jednym z powodów agresywnych zachowań Chińskiej Republiki Ludowej, może być poważną przesadą).

Obok dobrze zbadanego fenomenu zachwiania równowagi demograficznej w wyniku „polityki jednego dziecka”, występuje tu jednak inne zjawisko, które obserwujemy również na Zachodzie. Feminizm nie tylko szybko pokazuje, że kobiety nie są z natury głupsze od mężczyzn, ale i to, że są bardziej zdyscyplinowane i pilniejsze. W efekcie pełnego dostępu do systemów edukacyjnych obserwujemy lawinowy wzrost obecności kobiet we wszystkich dziedzinach, włącznie z nauką i biznesem. Zniknęły tradycyjne, zawierane przez rodziców małżeństwa, kobiety stały się wybredne, a co więcej, kariera zawodowa często jest wyżej ceniona niż macierzyństwo. Małżeństwo przestało być jedyną drogą ucieczki od rodziny, ekonomiczna niezależność pozwala na samodzielność. Życie w pojedynkę może być lepsze niż kiepskie małżeństwo. W 2019 roku odnotowano w Chinach więcej rozwodów niż małżeństw. Komunistyczna Partia Chin uznała porażkę komunistycznej gospodarki i dała ludziom swobodę działania na polu gospodarczym pilnując, żeby ludzie nawet nie zaczęli marzyć o wolnościach politycznych.         


Jak pisze Greenfield (a potwierdzają to również inni obserwatorzy), te wolności ekonomiczne z natury rzeczy prowadziły do pojawienia się ogromnej klasy średniej, która nie tylko nie odrzuca zachodniej kultury, ale często przedkłada ją nad chińską. Są indywidualistami, odrzucają kolektywizm, przedkładają zwyczajne dobre życie nad ideologiczny patriotyzm.    


Jak pokazują niedawne badania, małżeństwo nawet na obszarach wiejskich przestało być dla młodych kobiet pierwszym  celem. Małżeństwo i ewentualne macierzyństwo jest odkładane na później, a to wszystko składa się na niepokojąco niską dzietność. Jak pisze Daniel Greenfield, ten sam problem na Zachodzie jest częściowo rekompensowany przez imigrację, a ta opcja nie jest w Chinach brana pod uwagę, więc widać narastającą panikę polityków. Komunistyczne władze sięgają do komunistycznej inżynierii społecznej i chcą małżeństwo i macierzyństwo uczynić politycznym i patriotycznym obowiązkiem. Klasa średnia (i nie tylko klasa średnia), wydaje się jednak pozostawać obojętna na te wezwania, jak również na stosowane przez rząd bodźce.


Ruchy feministyczne  są jednoznacznie kojarzone z lewicą, więc mamy dysonans poznawczy, kiedy władze komunistycznego kraju zamykają feministyczne strony internetowe i aresztują feministki. Greenfield zauważa, że to nie feministyczne apele mają tu jednak decydujący wpływ na ludzkie zachowania, a zasadnicza zmiana ról społecznych, która położyła kres całkowitej ekonomicznej zależności kobiet od mężczyzn.     


Na chińskich uczelniach jest więcej kobiet niż mężczyzn (52,5 procent studiujących stanowią kobiety) i chociaż w Ameryce te proporcje są znacznie bardziej dramatyczne (60 procent kobiet, 40 procent mężczyzn), Chiny wyraźnie gonią Zachód.    


Próbując zostać gospodarczym i militarnym supermocarstwem Chiny wydają się wpadać w pułapkę rynkowych swobód wyboru stylu życia, a wybory kobiet i konsekwencje tych wyborów dla mężczyzn mogą poważnie wpływać na dalsze losy świata.


Jedni martwią się pytaniem, jak starzejące się społeczeństwo rozwiąże problem emerytur i opieki nad staruszkami, inni obawiają się, że szybciej możemy być świadkami totalnej zawieruchy wojennej, która zmieni nasze dzisiejsze troski w niewarte wspomnienia głupstwo, jeszcze inni obawiają się, że zmiany klimatyczne spowodują wymarcie ludzkiego gatunku i całej reszty, a jeszcze inni, całkiem zasadnie, obawiają się, że inwazja dyplomowanych durni walczących z nauką spowoduje regres cywilizacyjny, skutecznie utrudniający rozwiązywanie realnych problemów.


Groźba feminizmu nie wydaje mi się tak straszna jak ją widzi mądry, ale mocno prawicowy Daniel Greenfield. W sumie to chyba dobrze, że nie możemy przewidywać przyszłości, chociaż o racjonalizm i respekt dla nauki z prawdziwego zdarzenia nadal warto walczyć.


Do siego roku. (W szczególności dla pań decydujących się na studia wymagające myślenia, gdzie jest mniej histerycznych panów wykładowców.)                


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2616 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06
Antysemityzm ludzi łagodnych i dobrych - raz jeszcze   Koraszewski   2023-01-06
Dzisiejsza Rosja i “Długi Telegram”   Koraszewski   2023-01-05
Zapomniane przemówienie Jasera Arafata   Shaw   2023-01-04
Znaczenie wielkiego exodusu Mizrahi   Julius   2023-01-03
Profesor Matczak i hollywoodzka puma   Koraszewski   2023-01-02
Śmieć chrześcijaństwa w Betlejem   Ibrahim   2022-12-31
Ukraina: przepis na ugłaskanie zbrodniarza   Taheri   2022-12-31
Przesłanie Zełenskiego w mundurze polowym   Jacoby   2022-12-29
Konserwatyzm w dobie populistycznej rewolty   Winegard   2022-12-23
Europa budzi się i dostrzega korupcję w organizacjach pozarządowych   Steinberg   2022-12-22
W Iranie i Chinach protestujący domagają się wolności. Gdzie jest przywódca wolnego świata?   Jacoby   2022-12-22
Niemiecki kanclerz obawia się zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-21
Niemieckie spojrzenie na globalne perspektywy   Taheri   2022-12-20
Historia medialnej intifady przeciwko Izraelowi   Chesler   2022-12-20
Mułłowie Iranu: kiedy zbudzi się Unia Europejska?   Rafizadeh   2022-12-15
Turcja i Izrael: otwarcia i ponowne zamknięcia   Bekdil   2022-12-15
Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców   Grzegorz Lindenberg   2022-12-13
Długi cień zimnej wojny   Koraszewski   2022-12-12
Głupota ujawnia się w działaniu   Bard   2022-12-12
Kolonializm i Żydzi, ofiary czy kolaboranci?   Julius   2022-12-11
Zniekształcona pamięć wojny koreańskiej   Shankar   2022-12-09
Czy Izrael powinien bojkotować palestyńskich Arabów?   Amos   2022-12-08
Komu wierzymy i dlaczego tak niechętnie?   Koraszewski   2022-12-07
Kolejne medialne wymówki dla Palestyńczyków i ich terroru   Bard   2022-12-07
Dwoje ludzi przekraczających rzeczywistość we wnętrzu jednego katalońskiego domu   Zbierski   2022-12-02
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
Niewinne zdumienie pewnego socjologa   Koraszewski   2022-12-01
Wyjście ze stalinowskiego zimna   Ashenden   2022-11-29
Eureka! Odkryto arabskie lobby   Bard   2022-11-26
Stare irańskie hasło podbija świat   Taheri   2022-11-25
Nie, nierówności dochodów nie są najwyższe w historii. Są na historycznie niskim poziomie   Jacoby   2022-11-22
Porwanie studiów bliskowschodnich   i Alex Joffe   2022-11-20
Mistrzostwa świata w piłce nożnej i światowe rozgrywki   Collins   2022-11-19
Zabłąkane pociski: czego Ukraina (i Polska) mogą nauczyć się od Izraela   Frantzman   2022-11-18
Mroźna zima dla Europy: obwiniaj strategiczną ślepotę   Bekdil   2022-11-16
Thomas Friedman, zwolennik równego kopania wszystkiego, co izraelskie   Flatow   2022-11-14
Inwestowanie w naukę dla bezpieczeństwa żywnościowego w Afryce   Bafana   2022-11-14
Kapitalizm to dobra rzecz   Koraszewski   2022-11-12
Skuteczna walka ze skrajnym ubóstwem   Jacoby   2022-11-11
Zabijanie Lewiatana tysiącem ciosów   Taheri   2022-11-10
Krytyczna teoria rasy i antysemityzm   Levick   2022-11-10
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Niebezpieczeństwo „śpiącej” umowy nuklearnej: silniejsza Rosja, Chiny, Korea Północna, Iran   Rafizadeh   2022-11-08
Refleksje o książce Roberta Spencera Who Lost Afghanistan?   Chesler   2022-11-08
Palestyńska walka o potrawy   Fitzgerald   2022-11-07
Arabowie o zachodniej hipokryzji w sprawie irańskich dronów     2022-11-07
Chaos tworzony przez moralistów na poziomie trzylatków   Tracinski   2022-11-04
Projektanci mody intelektualnej i ich klienci   Koraszewski   2022-11-02
Rewolucja w Iranie jest powstaniem, któremu przewodzą mniejszości etniczne   Mustafa   2022-11-01
Nadzieja w pesymizmie i rozsądku   Koraszewski   2022-10-31
Inna definicja antysemityzmu     2022-10-30
Czego Irańczycy chcą od Waszyngtonu   Taheri   2022-10-29
Zachód odwraca się plecami do prześladowanych chrześcijan, wita radykalnych muzułmanów   Ibrahim   2022-10-26
Opowieści byłego premiera kraju wielkości znaczka pocztowego   Koraszewski   2022-10-25
Odsłonić prawdziwe poglądy antysemitki   Kirchick   2022-10-22
Dzięki administracji Bidena Rosja i Iran są sobie bliższe niż kiedykolwiek   Rafizadeh   2022-10-21
Błąd „jeśli-to” powraca z pełną mocą z okazji umowy o granicy morskiej z Libanem     2022-10-14
Nowa bajka na zimę: “Europa jest ofiarą Amerykanów”   Godefridi   2022-10-12
Pan się myli, Panie Konstanty   Koraszewski   2022-10-12
Także dzisiaj niewolnictwo jest ogólnoświatową plagą   Jacoby   2022-10-11
FAIR – Fairness & Accuracy In Reporting – pokazuje skrajny brak szacunku wobec izraelskich Arabów     2022-10-09
Szef administracji Rady Praw Człowieka ONZ systematycznie naruszał zasady ONZ, ujawniają wycieki e-maili     2022-10-08
Czy Ilhan Omar lub Linda Sarsour dobrowolnie zdjęły hidżab w solidarności z irańskimi kobietami?   Chesler   2022-10-07
Rashida Tlaib, Jaskinia Lwa i wszechobecność nienawiści do Żydów ponad politycznymi podziałami (plus komiks)     2022-10-05
Dalekosiężne skutki śmierci Mahsy Amini   Mahmoud   2022-10-05
Jak USA roztrwoniły swoje strategiczne minerały   Bergman   2022-10-04
Główny nurt i władczyni pierścionka   Koraszewski   2022-10-03
Iran: dymiący wulkan   Taheri   2022-10-03
Iran kupił ponad milion hektarów ziemi w Wenezueli     2022-10-02
Wojownicy sprawiedliwości społecznej ignorują arabskich właścicieli niewolników   Bard   2022-10-01
Czy irański naród otrzyma wsparcie demokratycznego Zachodu?   Koraszewski   2022-09-30
Rosja i Iran: przyjaźń czy tylko partnerstwo?   Amos   2022-09-25
Niebezpieczne związki, czyli sojusze wiernych i niewiernych   Koraszewski   2022-09-24
Nierozwiązywalne konflikty na Bliskim Wschodzie   i Alberto M. Fernandez   2022-09-18
Trzecia droga skręca w prawo   Koraszewski   2022-09-17
Palestyńczycy i świat nie potrzebują jeszcze jednego, skorumpowanego, upadłego, terrorystycznego państwa arabskiego   Toameh   2022-09-17

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk