Prawda

Środa, 3 wrzesnia 2025 - 01:33

« Poprzedni Następny »


Wielki rosyjski energetyczny przekręt


Giulio Meotti 2022-04-12

Na zdjęciu: Rosyjski prezydent Władimir Putin i Angela Merkel w 2002 roku – miłość od pierwszego wejrzenia (Zdjęcie: Wikipedia).
Na zdjęciu: Rosyjski prezydent Władimir Putin i Angela Merkel w 2002 roku – miłość od pierwszego wejrzenia (Zdjęcie: Wikipedia).

"Z szybko zbliżającą się zimą Europa znajduje się w kryzysie energetycznym – i polega na łasce rosyjskiego dyktatora, Władimira Putina. Jest to samodzielnie sprowokowana katastrofa, której przygotowanie trwało latami”.


Tak zaczynał się artykuł redakcyjny z października 2021 roku w “Wall Street Journal”, zanim Rosja zaczęła gromadzić żołnierzy na ukraińskiej granicy i kiedy żaden analityk ani think tank nie wyobrażał sobie, że to co było wówczas niewyobrażalne, jest tuż za rogiem. Dalej w artykule czytamy:


 

"Europejscy przywódcy wybrali kalectwo w dziedzinie energii w imię programu klimatycznego, który nie wpłynie na klimat, ale podnosi ceny energii, szkodzi konsumentom i przemysłowi, i wzmacnia zbirów na Kremlu.


Wielka Brytania i Unia Europejska zobowiązały się do zerowych emisji netto gazów cieplarnianych do roku 2050, do zamykania elektrowni węglowych i pakowania miliardów w projekty słoneczne i wiatrowe. Niemcy i kilka innych krajów europejskich zakazały szczelinowania. Zamieniło to przywódców europejskich w odpowiednik XVI-wiecznych żeglarzy, którzy modlili się o przychylne wiatry i pogodę, podczas gdy ceny energii podnoszą się i spadają zależnie od stopnia zachmurzenia i siły wiatru.


Niemcy zaszkodziły sobie także, kiedy kanclerz Angela Merkel postanowiła zlikwidować elektrownie jądrowe, reagując przesadnie na wypadek w Fukushimie w 2011 roku”


Konstantin Kosaczew, wpływowy rosyjski ustawodawca, powiedział wcześniej grupie medialnej Bloomberg, że „nie możemy ruszyć na ratunek tylko po to, by kompensować koszty błędów, których nie popełniliśmy”. Taka surowa uczciwość boleśnie kontrastowała z europejską naiwnością.  


Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, spotkała się niedawno z aktywistami z inspirowanego przez Gretę Thunberg ruchu "Fridays for Future", mimo odpowiedzialności tych środowiskowców za energetyczny masochizm Europy, jak nazwał to „Wall Street Journal” w innym artykule redakcyjnym.


Autor Michael Shellenberger, który także ostro krytykuje politykę klimatyczną Europy, napisał niedawno w poście w Substack zatytułowanym "Zielone urojenie Europy dało siłę Putinowi”:


"Kiedy Zachód wpadł w hipnotyczny trans o uzdrowieniu swoich stosunków z naturą, zapobiegnięciu klimatycznej apokalipsie i oddawaniu czci nastolatce o imieniu Greta,  Władimir Putin dokonywał swoich posunięć".


Jeden z powodów katastrofalnych wyborów energetycznych Niemiec – rosyjski gaz i chińskie panele słoneczne zamiast krajowej energii jądrowej i produkcji paliw kopalnych - ujawnił Fabien Bouglé w książce Nucléaire, les vérités cachées ("Energia jądrowa, ukryta prawda"). W niedawnym wywiadzie dla “Le Figaro” powiedział:


"Moje badania pokazały wyraźnie, że Niemcy prowadziły ekonomiczną wojnę przeciwko francuskiej energii jądrowej. W związku z tym przez lata nasi sąsiedzi za pomocą antynuklearnych i środowiskowych NGO starali się oczernić nasz przemysł jądrowy na naszej ziemi, a także w Brukseli. Armia niemieckich lobbystów pracuje z Komisją Europejską, by nie dopuścić do wpisania francuskiej energii jądrowej na listę działań uznanych za ‘zielone’ z powodu jej niskowęglowej natury”.


Jesienią 2021 roku COP26, konferencja klimatyczna ONZ, przedstawiała groteskowy spektakl: rodzaj ekologicznego Wersalu. Bogaci, potężni i cnotliwi tego świata zgromadzili się w Glasgow, by prawić obywatelom zachodnich krajów o tym, jak bardzo szkodzimy planecie naszym stylem życia. Przybyli swoimi prywatnymi odrzutowcami, by narzekać na emisje przemysłu lotniczego. Główny doradca naukowy brytyjskiego rządu, Patrick Vallance, powiedział, że wszyscy powinni jeść mniej mięsa i mniej latać samolotami. A potem przyszła informacja, że 400 prywatnych odrzutowców przyleciało na konferencję klimatyczną ONZ, przywożąc międzynarodowych przywódców i dyrektorów korporacji.  


Brytyjski książę Karol orzekł z jednego ze swoich pałaców, że COP26 jest „ostatnią szansą” planety. Brytyjska rodzina królewska latała tak dużo przez ostatnich pięć lat, że mogliby dolecieć na księżyc i z powrotem.  


Podczas gdy Niemcy perorowały o klimacie, “Washington Post” informował nas o ich hipokryzji:


"Niemcy przedstawiają siebie jako przywódcę klimatycznego. Nadal jednak zrównują z ziemią wsie dla kopalni węgla… Ziejąca, czarnobrązowa rana w ziemi, która jest niemiecką kopalnią węgla Garzweiler, już połknęła ponad dziesięć wsi. Zburzono stare kościoły i domy mieszkalne, i zdarto ziemię, na której były zbudowane. Ziemia uprawna zniknęła, cmentarze opróżniono”.  


Sama kopalnia Lützerath jest dwukrotnej wielkości Manhattanu. To dlatego Niemcy określa się jako najbardziej zanieczyszczający kraj w Europie. Sześć lat temu, w czasach COP21, były polski premier, Jerzy Buzek ostrzegał nas: "nie bądźmy hipokrytami: Niemcy budują dodatkowe kopalnie węgla, by wspierać sektor energii odnawialnej”.


W listopadzie 2021 roku Thomas Friedman napisał w „New York Timesie”:

W niedawnym eseju o rywalizacji wielkich mocarstw i zmianie klimatycznej Rob Litwak, ekspert kontroli zbrojeń w Wilson Center, przypomniał pytanie prezydenta Ronalda Reagana do Michaiła Gorbaczowa, sowieckiego przywódcy, kiedy wybrali się na spacer podczas szczytu w 1985 roku nad Jeziorem Genewskim.


Jak to później ujął Gorbaczow: “Prezydent Reagan nagle zapytał mnie: ‘Co zrobilibyście, gdyby Stany Zjednoczone zostały nagle zaatakowane z przestrzeni kosmicznej? Czy pomoglibyście nam?’” …


W powtórzeniu tej historii Litwakowi chodziło oczywiście o to, że dzisiaj stoimy przed podobnym, światowym zagrożeniem – nie ze strony kosmitów, ale ze strony znacznie lepiej znanej i pozornie dobrotliwej siły: naszego klimatu.


Tak więc postępowi amerykańscy mędrcy w listopadzie marzyli o sojuszu między Zachodem, Rosją i Chinami przeciwko globalnemu ociepleniu. Teraz, kiedy Zachód izolował Rosję, największego dostawcę energii do Europy, nikt już o tym nie mówi.   


Zapomniano o spotkaniu w Glasgow w styczniu. Import węgla do Unii Europejskiej już wzrósł o ponad 56% w porównaniu do roku 2021, by przeciwdziałać kryzysowi energii. W Wielkiej Brytanii Coal Authority udzielił zezwolenia kopalni w Walii na podniesienie produkcji o 40 milionów ton przez następne dwadzieścia lat.


Niemcy, które zależą od rosyjskiego gazu, i które mają w rządzie partię Zielonych wraz z socjaldemokratami, były w tak rozpaczliwym położeniu, że musiały zatrzymać zamykanie elektrowni jądrowych. O zamknięciu reaktorów zdecydowała ówczesna kanclerz Angela Merkel po wypadku Fukushimy. Teraz Hans-Werner Sinn, czołowy niemiecki ekonomista, napisał:


"Zarówno na krótką, jak na długą metę Niemcy nie będą w stanie zakończyć importu rosyjskiego gazu bez wywołania ekonomicznego chaosu... Obietnica Niemiec porzucenia węgla i atomu, tych właśnie źródeł energii, które dałyby krajowi pewien stopień samowystarczalności i autonomii, sprowadziła na kraj wielkie niebezpieczeństwo”.


Jak się okazuje, Rosja podobno propagowała, (często używając "brudnych pieniędzy" via Bermudy – gdzie nie trzeba wymieniać nazw darczyńców), "zielone" kampanie przeciwko energii jądrowej, by zapewnić zależność Zachodu od importowanych z Rosji paliw kopalnych. Według artykułu w “The Hill”:


"W 2014 – tym samym roku, kiedy Rosja zaanektowała Krym – ówczesny sekretarz generalny NATO, Anders Fogh Rasmussen, ostrzegał, że Rosja potajemnie działa na rzecz podważenia produkcji paliw kopalnych w Europie i w USA…


Według ‘Guardian
a’, Rasmussen... mówił na prezentacji dla think tanku w Londynie: 'Spotkałem sojuszników, którzy informują, że Rosja, jako część swoich wyrafinowanych operacji informacji i dezinformacji, aktywnie angażowała się w prace tak zwanych organizacji pozarządowych (NGO) – środowiskowych organizacji działających przeciwko szczelinowaniu – by zachować europejską zależność od importowanego z Rosji gazu’”. 


Dominique Reynié, profesor politologii w Institut d'Etudes Politiques w Paryżu, w wywiadzie dla CNews, powiedział niedawno:


"
Znaleźliśmy pieniądze od Gazpromu w niektórych środowiskowych NGO, które dostarczyły ministrów pewnym europejskim krajom – na przykład, Belgii – którzy następnie w pewnym sensie zwracali przysługę przez obronę odejścia od energii jądrowej”.  


Niemiecka Fundacja na rzecz Klimatu i Ochrony Środowiska, która podobno otrzymała ponad 17 milionów euro od Gazpromu, także była oskarżona o to, że jest finansowaną z Moskwy “marionetką”, jak ujawnił „Sunday Times”.


Fundację założyła w tym roku w Mecklenburg-Pomeranii Manuela Schwesig, socjaldemokratyczna premierka landu i sojuszniczka byłego kanclerza Niemiec, Gerharda Schrödera, przewodniczącego firm, które są właścicielami rurociągów Nord Stream i Nord Stream II, zbudowanych do transportu gazu ziemnego z Rosji do Niemiec. Schröder był także członkiem zarządów wspieranych przez państwo rosyjskie firm energetycznych.


Ponadto dochodzenie przeprowadzone przez Unherd ujawniło, że Chiny także finansują zachodnich środowiskowców:


"Kilka przecznic od Placu Tiananmen Square, w ogromnym splendorze Centrum Konferencyjnego Hotelu Pekin, zebrał się we wrześniu tłum wysokich rangą funkcjonariuszy partii komunistycznej, by wygłosić jasny komunikat: przez ‘skupienie się na obcinaniu emisji węglowych… Chiny będą promować zielony rozwój i nieustannie polepszać swoją ekologię’. Doroczne zgromadzenie ogólne Rady Chin ds. Międzynarodowej Kooperacji Środowiska i Rozwoju (CCICED) trwało w najlepsze...


Istotnie, kiedy sala skwierczała optymistyczną ekoretoryką, można było niemal zapomnieć, że Chiny są największym na świecie źródłem gazów cieplarnianych – i że same nowe węglowe elektrownie, które są w trakcie budowy, mają większą moc produkcyjną niż wszystkie instalacje wytwórcze energii w Wielkiej Brytanii…  


Według oficjalnego raportu z konferencji 'zagraniczni członkowie i partnerzy komitetu chwalili chińskie ekologiczne budowanie cywilizacji i ich nowy i większy wkład w promowanie budowania czystego i pięknego świata’”.


Uczestniczyli w tym profesor Lord Nicholas Stern, prezes Grantham Center on Climate Change w London School of Economics, były główny ekonomista Banku Światowego, doradca brytyjskiego rządu w sprawach środowiska; Kate Hampton, szefowa Children's Investment Fund Foundation (CIFF), która jest podobno finansowana przez miliardera Christophera Hohna, wiodącego filantropa środowiskowego, oraz World Wide Fund for Nature-UK, którego prezesem jest książę Karol.


Kiedy Europa stoi przed samobójstwem energetycznym i tuż przed inwazją rosyjskich wojsk na Ukrainę, o co niepokoi się były sekretarz stanu USA a obecnie „car klimatu”? Niepokoił się o "olbrzymi wpływ emisyjny” wojny, jak również o to, że wojna odciągnie uwagę od walki ze zmianą klimatyczną. „Mam nadzieję, że prezydent Putin pomoże nam nie zboczyć z kursu w sprawie tego, co musimy zrobić dla klimatu” – powiedział do BBC.


A tutaj jest inny przekręt: Nie tylko Niemcy i Francja mają dość rezerw, by zastąpić rosyjski gaz przez ponad 20 lat, ale ich wydobywanie jest zabronione "z przyczyn środowiskowych”.


Dziennikarz Michael Shellenberger napisał:


"Rosja użyła gospodarki wielkości połowy gospodarki Niemiec, by zakończyć epokę post-zimnowojenną i pokonać NATO


Zrobiła to agresją, gazem ziemnym & energią jądrową


Ameryka musi produkować znacznie więcej energii jądrowej, gazu ziemnego i ropy naftowej, albo liberalna, demokratyczna zachodnia cywilizacja będzie martwa”.


Według Ulfa Poschardta w „Die Welt”:


"Władimir Putin może robić to, co chce, tylko dlatego, że widzi słabości Zachodu: Europa, a Niemcy w szczególności, stały się dekadenckie, patrzą z wyższością na tych, którzy osiągają najlepsze rezultaty i poddają się naiwnie urojeniom zeitgeistu... Putin patrzy na Niemcy i widzi federalną republikę klaunów. A klaunów się nie boi”.


Teraz Europa próbuje zredukować swoją zależność od rosyjskiego gazu. Ale co przyjdzie potem?


The Great Russian Energy Scam
T

Gatestone Institute, 6 kwietnia 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Giulio Meotti 

Włoski publicysta, autor książki „A New Shoah: The Untold Story of Israel’s Victims of Terrorism”.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Spokojnie Jan 2022-07-19







Sens życia

Hili
: Potrzeba nam alternatywnego sensu życia.

Ja: Masz rację ten stary się połamał.

Wersja angielska:

Hili: We need an alternative meaning of life.
Me: You're right, the old one broke down.

Więcej

Homo sapiens
idzie na wojnę
Andrzej Koraszewski


Lato się kończy, ruszyła flotylla ze stu państw ratować Gazę. Co ratować? No właśnie — ciekawe, którzy z uczestników tej wyprawy dobrze wiedzą, co robią, a którzy są lunatykami zamroczonymi przez media małe i duże? Jeśli pytasz, dlaczego tak wielu dało się nakłonić do poparcia jawnego nazizmu, spójrz w inną stronę. Brytyjski autor Winston Marshall wybrał się tego lata do Libanu. Jak pisze na łamach The Free Press, Hezbollah, podobnie osłabiony jak Hamas, nadal dysponuje tysiącami fanatycznych bojowników. Co jest istotą tego fanatyzmu? Gotowość oddania życia za wiarę i podziw dla Adolfa Hitlera.

Więcej

Terroryści Huti
najechali siedzibę ONZ
Jerusalem Post


Terroryści Huti dokonali w niedzielę najazdu na biura Organizacji Narodów Zjednoczonych w Sanie i zatrzymali co najmniej 11 członków personelu.


Rzeczniczka Światowego Programu Żywnościowego (WFP), Abeer Etefa, powiedziała agencji Associated Press, że siły bezpieczeństwa wtargnęły w niedzielę rano do biura agencji w stolicy Jemenu kontrolowanej przez Huti, dodając, że co najmniej jeden pracownik został zatrzymany w Sanie, a inni – według doniesień – w innych częściach kraju.

Więcej
Blue line

Orgiastyczny taniec
pluszowych misiów
Andrzej Koraszewski


Podczas gdy czołowi politycy zachodniego świata wybierają się do USA, by tam uroczyście uznać władców „Palestyny” za niezaprzeczalnych przedstawicieli tego narodu, administracja prezydenta Trampa zapowiedziała, że tych przedstawicieli do Nowego Jorku nie wpuści. Zapowiada się sensacja w teatrze absurdu. Czego chcą postępowi politycy z Australii, Francji, Kanady, Nowej Zelandii i Wielkiej Brytanii? Twierdzą, że chcą pokoju. Ciekawe, bo finansują kształcenie do nienawiści, ideologię faszyzmu i deklaracje ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej.

Więcej

Ciche ludobójstwa
muzułmanów
Paul Finlayson

Kiedy muzułmanie zabijają muzułmanów, oburzenie jest opcjonalne; kiedy robią to inni — staje się operą.

Spójrzmy bez mrugnięcia okiem w dwie równoczesne otchłanie, które świat woli ignorować: Jemen i Sudan. To nie są drobne zapalne punkty w zapomnianych krainach, lecz rozległe rzeźnie, w których muzułmańskie frakcje mordują innych muzułmanów z zapałem, który zawstydziłby samego Czyngis-chana.

Teologia przywoływana jest na każdym punkcie kontrolnym, przy każdym nalocie, przy każdej masowej mogile; każda ze stron stylizuje się na prawowitego sługę Boga. 

Więcej
Blue line

Pan Romek
ma pytanie
Andrzej Koraszewski

Jak donosi Al Dżazira, Katar negocjuje zawieszenie broni w Demokratycznej Republice Konga.

Pan Romek w prywatnych wiadomościach na Facebooku zadaje mi pytanie o to, co proponuję w kwestii palestyńskiej, skoro nie „rozwiązanie dwupaństwowe”? Profil pana Romka jest skromny — nie wiadomo, gdzie mieszka ani czym się zajmuje. Zastanawiam się, dlaczego zwraca się z tym dręczącym go pytaniem akurat do mnie, mieszkańca Dobrzynia nad Wisłą? Być może wyczytał gdzieś, że jestem emerytowanym dziennikarzem i nie domyślił się tego, że byłem dziennikarzem jeszcze wtedy, kiedy wierzono, że dziennikarze mają informować, a nie wymyślać rozwiązania konfliktów w odległych krajach.

Więcej

Śmierć lepsza
niż matura
Nan Jacques Zilberdik


Wysoka rangą przedstawicielka Autonomii Palestyńskiej, Laila Ghannam, wyraziła jedną z podstawowych wartości ideologii AP — że śmierć za Allaha, poprzez akty terroru wobec Izraelczyków, stanowi jedno z najwyższych osiągnięć w palestyńskim społeczeństwie — wyższe niż edukacja, wyższe niż samo życie.

Posługując się niepokojącą grą słów opartą na arabskim wyrazie shahada, który oznacza zarówno „świadectwo” (np. ukończenia szkoły), jak i „męczeństwo”, Ghannam — gubernatorka dystryktu Ramallah — pogratulowała rodzinom poległych „męczenników” tego, że ich dzieci osiągnęły „większą szahadę”, czyli śmierć za Allaha, zamiast świadectwa maturalnego:

Więcej

Wiek Bezużytecznego
Aktywizmu
Lucy Tabrizi

Ilustracja wygenerowana przez AI.

Dziś wszyscy z czymś „solidaryzują się” – zwykle siedząc przy tym z telefonem w ręku. Jeszcze nigdy bycie „aktywistą” nie wymagało tak niewiele: wystarczy udostępnienie artykułu, flaga w zdjęciu profilowym, może kilka godzin spędzonych na marszu.

Protest kiedyś miał wagę, bo niósł ze sobą ryzyko. Sufrażystki przykuwały się do ogrodzeń, by wywalczyć prawo do głosu. Marsze na rzecz praw obywatelskich kończyły się pałkami, psami policyjnymi i armatkami wodnymi – wszystko po to, by położyć kres segregacji rasowej. To nie były moralne przedstawienia dla lajków. To były działania z jasno określonymi celami i planem. Dlatego odniosły sukces.

Więcej

Krucjata dziennikarzy
przeciwko Żydom
Bob Goldberg

Generowanie głodu przy pomocy AI.

Ogłoszenie przez ONZ klęski głodu w Gazie nie jest neutralną informacją, lecz najnowszą mutacją starego oszczerstwa — oskarżenia o mord rytualny — przebranej w szaty dziennikarstwa, uświęconej przez NGO i wykorzystanej jako broń w sądzie opinii publicznej.


Prawdopodobnie znasz już ten rytuał, odmawiany z liturgiczną precyzją. „Głód potwierdzony.” „Porażka ludzkości.” Ulubione przymiotniki ONZ pojawiają się jak w zegarku — jakby żałosna skarga była komunikatem prasowym. 

Więcej

Homo sapiens
i myślenie stadne
Andrzej Koraszewski 

Australijscy demonstranci podczas <em data-start=\

Racjonalizm naszego gatunku jest złudzeniem. W ubiegłym stuleciu dwukrotnie widzieliśmy obłęd polowań na czarownice na globalną skalę. Absurdalne obietnice wspaniałego jutra pociągnęły setki milionów do akceptacji gułagów i obozów zagłady. Chińska rewolucja kulturalna nie tylko zmieniała stada chińskich studentów w bestie, ale miała również wdzięcznych sympatyków na Zachodzie. Ludobójstwo w Sudanie i w Rwandzie miało niemal pełne poparcie społeczeństwa. Stulecia historii pokazują, że trzeci szympans nieustannie szuka okazji do wystąpienia w roli szlachetnego mordercy. W całej udokumentowanej historii widzieliśmy, jak grupowy konformizm nieodmiennie brał górę nad gotowością kwestionowania nawet najbardziej idiotycznych twierdzeń.

Więcej

Człowiek, który przeprasza
swojego kata
Paul Finlayson


Jak zachodnie uniwersytety, biurokraci i wielokulturowa lewica zamienili prawdę na uczucia, wolność na kruchość, a społeczeństwo obywatelskie na piaskownicę dla histerycznych dzieci. „Istotą tyranii nie jest żelazne prawo. Jest nią kapryśne prawo” – napisał Christopher Hitchens. I nigdzie ta ponura maksyma nie objawia się tak wyraźnie jak we współczesnej biurokratycznej farsie sprawiedliwości. 

Więcej
Blue line

Czy Radosław Sikorski
jest bolszewikiem?
Andrzej Koraszewski


Minister Spraw Zagranicznych RP powiedział w moim imieniu w Hadze, że jego ministerstwo ogłasza sprzeciw wobec budowania mieszkań przez Żydów. Minister nie wyjaśnił, kto w tych mieszkaniach ma mieszkać, ani dlaczego budowanie mieszkań przez Żydów wywołuje jego gwałtowny sprzeciw. Portal „Do Rzeczy” cytuje słowa ministra przekazane na Twitterze/X:


"Izraelscy ministrowie deklarują, że chodzi o uniemożliwienie powstania państwa palestyńskiego. Skoro tak, to powstaje pytanie, co przewidują dla milionów Palestyńczyków, za których odpowiadają jako władza okupacyjna w Gazie i na Zachodnim Brzegu Jordanu."

Więcej

Dwa filmy
o wojnie w Gazie
Jerry A. Coyne


Kiedy kilka dni temu znalazłem o świcie w skrzynce mailowej wiadomość od starej i bliskiej przyjaciółki — która, przynajmniej jeśli o nią chodzi, prawdopodobnie nie uważa się już za moją przyjaciółkę. Do wiadomości załączyła fragment artykułu z brytyjskiego magazynu satyrycznego Private Eye, który czasem publikuje również materiały reporterskie, i uparcie twierdziła, że to pismo „ma wysoki poziom dziennikarstwa”. Cóż, jeśli kiedyś tak było, to już nie jest. Fragment, który mi przesłała, był nie tylko wyraźnie antyizraelski, ale też pełen kłamstw i niepopartych dowodami twierdzeń. Umieszczam go poniżej — z nadzieją, że da się przeczytać po kliknięciu na zdjęcie.
Powyższy artykuł całkowicie powiela propagandę Hamasu — począwszy od absurdalnego twierdzenia, że izraelska ofensywa spowodowała „ponad 60 tysięcy zgonów związanych z traumą” wśród palestyńskich cywilów, po „szacunkowe 70% ofiar to kobiety i dzieci, ofiary szeroko zakrojonych, nieukierunkowanych bombardowań”.

Więcej
Blue line

Harry Potter
i zegar na Placu Palestyny
Andrzej Koraszewski 

Antysemiuckie ulotkiu naklejane przez aktywistów w domach towarowych Wielkiej Brytanii.

Było już „wszystkie oczy na Rafah”, by nie widzieć Sudanu, Nigerii, Iranu, Ukrainy. Są wszystkie oczy na Gazę, by nie widzieć Syrii, Jemenu, Bangladeszu, Afganistanu. Wszystkie oczy na Izrael, by nie mówić, z kim walczy. Papież Leon XIV modli się za Gazę, wzywa do zakończenia barbarzyńskiej wojny przeciw niewinnym. António Manuel de Oliveira Guterres żąda pokoju dziś, żeby nazizm nie został przypadkiem pokonany. W Teheranie, na Placu Palestyny, nadal wielki zegar odlicza dni istnienia Izraela. Nie udało się tego zegara zniszczyć, ale nawet gdyby to się udało, ideologia szyickiej Islamskiej Republiki Iranu i sunnickiego Bractwa Muzułmańskiego pozostałaby żywa.

Więcej

Tak, antysyjonizm
to antysemityzm
Brendan O'Neill

Zarah Sultana, była posłanka brytyjskiej Partii Pracy. (Zrzut z ekranu)

Czy krytykowanie Izraela jest antysemickie? Oczywiście, że nie. Żadne państwo na świecie nie powinno być chronione przed krytyką czy wręcz szyderstwami ze strony obywateli świata.

Ale czy jest antysemityzmem wściekać się na Izrael dzień w dzień? Myśleć wyłącznie o nim? Pozwolić, by to małe państwo zajmowało każdą twoją myśl? Nazywać je wyjątkowo barbarzyńskim, wręcz demonicznym, państwem pałającym krwiożerczą żądzą jak żadne inne? Marzyć o jego zniszczeniu? Tydzień w tydzień maszerować po ulicach, krzycząc o jego unicestwieniu? Nazywać jego obywateli ludobójczymi potworami i szaleńcami? Drwić z nich, odwołując się do eksterminacji ich przodków, nazywając ich „nazistami”? Tak skupić się na wymazaniu tego jednego państwa, że całe twoje polityczne „ja” zostaje zredukowane do tego chorego celu, i z dumą określasz siebie mianem „antysyjonisty”? 
Tak. Tak, to jest antysemityzm. Jeśli obsesyjnie skupiasz się na żydowskiej ojczyźnie, jeślinie nawidzisz żydowskiego patriotyzmu bardziej niż jakiegokolwiek innego, jeśli z radością skandujesz o śmierci żołnierzy żydowskiego państwa i fantazjujesz o jego brutalnym wymazaniu „od rzeki do morza” – to masz problem z Żydami. I musimy powiedzieć to głośno.

Więcej

Twarz nowego
wspaniałego świata
Andrzej Koraszewski


Podejrzewam, że spotkanie Donalda Trumpa z Putinem tak zmieniło świat, jak zjazd trzech cesarzy,  w Skierniewicach we wrześniu 1884 roku. Wtedy dziennikarze zastanawiali się jak na historii świata odciśnie się to spotkanie i jak dzieci całego świata będą sobie radziły z nazwą Skierniewice. Gdyby ktoś pytał o czym cesarze rozmawiali w Skierniewicach, to uprzejmie donoszę, że o pokoju. Ustalili, że będą się nadal konsultować w kwestiach pokoju na europejskim kontynencie. Jałowe spekulacje, kto wygrał, a kto przegrał podczas spotkania Trump – Putin mamy za sobą, teraz czekamy na spotkanie Trump-Zełenski. Zanim opublikuję ten tekst będzie wiadomo, że nadal nic nie wiadomo i że perspektywa zakończenia wojny w Ukrainie jest równie odległa jak tydzień temu.

Więcej

Palestyńskie fantazje
Zachodu
Nils A. Haug

Prezydent Emmanuel Macron i prezydent Donald Trump w Białym Domu pochylają się nad losami świata, 24 lutego 2025 (Wikipedia)

Większość przywódców Zachodu wyraźnie odmawia wykazania się uczciwością, jeśli chodzi o kwestię palestyńską. Tylko liderzy całkowicie podporządkowani ekstremistycznym ideologiom mogliby uparcie forsować propozycję tak oderwaną od rzeczywistości i tak szkodliwą dla wielu ludzi – poczynając od rządzonych przez zbrodniarzy Palestyńczyków – że trudno to wręcz pojąć. Być może najlepiej zjawisko to opisuje pojęcie „błędu poznawczego”, który „prowadzi do interpretowania wszelkich nowych informacji jako potwierdzenia z góry przyjętych założeń”.
Powiązane z naiwnymi ideałami utopizmu – zwłaszcza wobec niebezpiecznie rosnącej liczby radykalnych muzułmanów w ich własnych krajach – jest schlebianie przez tych przywódców potencjalnym wyborcom w celu zapewnienia sobie reelekcji. W ten sposób nie tylko szkodzą własnemu społeczeństwu, kulturze i wartościom, ale też pędzą ku gwałtownej zagładzie cywilizacji zachodniej, na rzecz islamskiego kalifatu pod rządami szariatu. W Wielkiej Brytanii, na przykład, jak zauważył Stephen Pollard, „otwarta nienawiść do Żydów stała się normą”. Jakże upadli „mężowie stanu”.

Więcej

Pomylone troski
zagubionych elit
Andrzej Koraszewski 

Codzienna porcja nienawiści z \

Kilka osób zwróciło się do mnie z prośbą o publikację tekstu krótkiego nagrania, które zamieściłem na mojej stronie na Facebooku. Moje spojrzenie na dzisiejsze elity polityczne i kulturalne nie jest związane wyłącznie z Polską. Przeciwnie, nasz kraj zaledwie naśladuje trendy powszechne zarówno w krajach rozwiniętych, jak i w większości krajów mniej rozwiniętych. Najlepszy opis tego zjawiska elit politycznych, gospodarczych i kulturalnych, żyjących we własnym kraju jak na emigracji, przedstawił Joseph Conrad w jego powieści Nostromo, opublikowanej po raz pierwszy w 1904 roku.

Więcej

Powód, dla którego
ludzie nienawidzą Żydów
Joshua Hoffman


Zapytaj Żyda, dlaczego – jego zdaniem – ludzie nas nienawidzą, a usłyszysz różne odpowiedzi, każda ukształtowana przez czas i politykę.


Na skrajnej prawicy mówi się nam, że chodzi o „teorię zastąpienia” – fantazję, według której Żydzi potajemnie sprowadzają imigrantów, by „zastąpili” białych chrześcijan.


W retoryce islamistycznej jesteśmy znienawidzeni, bo rzekomo jesteśmy „niewiernymi”.

Więcej

Faryzejska kultura
rzekomo współczujących
Andrzej Koraszewski


Uczę się życia z nowym kalectwem. Pospiesznie przygotowuję się do samotnej kontynuacji tego, co robiliśmy we dwoje. Czy to może się udać? Nie wiem, nie do mnie będzie należała ocena. Chwilowo czyszczę stajnię Augiasza, tworzę nowy warsztat pracy, borykam się z emocjami, które popychają raz w jedną, raz w drugą stronę. „Listy z naszego sadu” wypełniały nasze życie niemal bez reszty, były i nadal są protestem przeciw zakłamanemu światu.

Więcej

Obsesja
na punkcie Gazy
Hugh Fitzgerald


Znaczna część świata wydaje się dziś przekonana, że jedyną sprawą wartą marszów, skandowania, bicia Żydów, a nawet zabijania, jest Gaza i jej rzekomo brutalny ciemiężca – osaczony Izrael. Wciąż słyszymy, że Izrael to diaboliczne państwo osadniczo-kolonialne, odpowiedzialne za czystki etniczne i ludobójstwo. Masowy głód w Sudanie, Demokratycznej Republice Konga, Haiti, Zimbabwe, Somalii i Afganistanie, masowe mordy dokonywane przez islamskich terrorystów w Nigerii, masowe niewolnictwo czarnoskórych Afrykanów przez Arabów w Mali, Mauretanii i Nigrze – wszystko to zaledwie wzmianki w światowych mediach. Gaza, Gaza, Gaza – dzień po dniu.

Brendan O’Neill przypomina nam, że ta obsesyjna koncentracja na Gazie i tych nadprzyrodzenie nikczemnych Izraelczykach pozwala przeoczyć wiele znacznie gorszych konfliktów.

Więcej
Blue line

Lewicy czerep
rubaszny
Andrzej Koraszewski

Włodzimierz Czarzasty z ambasadorem państwa Palestyna. (Zdjęcie ze strony W. Czarzastego na Facebooku.)

Najnowszy sondaż popularności partii politycznych wskazuje, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się dziś, to wygrałby PiS, nie zdobywając jednak większości parlamentarnej. Ciekawy jest fakt, że duże partie polityczne tracą kosztem Konfederacji Korony Polskiej Grzegorza Brauna i Nowej Lewicy, której współprzewodniczącym jest Włodzimierz Czarzasty. Nie są to jakieś wielkie przesunięcia, a jednak znamienne.

Grzegorz Braun przyciąga Polaków wyłącznie otwartym, tradycyjnym antysemityzmem. Czym czaruje bardziej nowoczesnych Polaków Włodzimierz Czarzasty? Wiele wskazuje na to, że dokładnie tym samym, tyle że w radzieckiej odmianie. Lewica ponownie krzyczy: Uwaga syjonizm.

Więcej

Nowi Purytanie:
czyli kult bez Boga
Paul Finlayson

Potrafią przetrwać sprzeciw. Potrafią przetrwać debatę. Ale nie przetrwają dźwięku śmiechu.

Kiedy Bóg umiera, ludzkość nie przestaje klękać — po prostu opuszcza wzrok. Ołtarz wciąż stoi, ale bożek robi się coraz bardziej tandetny i kruchy. Hymny zamieniają się w hasztagi, biblię zastępuje podręcznik różnorodności, a katedrę burzy się, by zrobić miejsce akademickiemu dziedzińcowi.

Tak oto przychodzi współczesna akademicka lewica — a raczej jej najgłośniejsza, najbardziej ponura frakcja — sekta, która skondensowała każdą histeryczną tendencję purytanizmu i połączyła ją z najgorszymi nawykami kultu. W efekcie otrzymujemy ortodoksję jednocześnie cenzorską i świętoszkowatą i nietolerancyjną. 

Więcej

Uwagi o strategiach
przetrwania 
Andrzej Koraszewski

Zdjęcie będące ilustracją wpisu Przemysława Wiszniewskiego.

Powodem przerwania miesięcznej przerwy na załatwienie spraw po śmierci mojej żony Małgorzaty jest wpis dziennikarza Przemysława Wiszniewskiego, który na swojej stronie na Facebooku wygłosił pean na cześć Konstantego Geberta jako naczelnego dostawcy „prawdy” o Izraelu. Przemysław Wiszniewski jest członkiem zarządu Otwartej Rzeczpospolitej, a także członkiem Towarzystwa Dziennikarskiego, z którego wycofałem swoje członkostwo po 7 października, kiedy to Towarzystwo, z jego prezesem Sewerynem Blumsztajnem na czele, postanowiło zignorować nazistowskie ludobójstwo w imię swojej zatwardziałej nienawiści do Izraela.

Więcej

Gdzie są prawdziwi
faszyści?
Redakcja "Listów"

Evyatar i Rom. Porwani w Izraelu 7 października 2023 roku i wykorzystywani w nazistowskiej propagandzie „ruchu oporu”.

Członek Towarzystwa Dziennikarskiego informuje nas, że jego jedynym autorytetem w dziedzinie bliskowschodniej jest Konstanty Gebert. Nasze Towarzystwo Dziennikarskie jest bardzo europejskie i bardzo potrzebuje lokalnego autorytetu, który upewni je, że jest moralne jak Macron, szlachetne jak niemiecki kanclerz i świątobliwe jak unijna komisarz polityczna. Trzyma zatem towarzystwo dziennikarskie naszego Geberta na ołtarzu jak jakąś relikwię Jana Pawła II, aby naukowo zapewnił ich, że ten Netanjahu prowadzi tę wojnę, żeby nie iść siedzieć, że nie ma powodu przejmować się jakimiś bombami atomowymi, bo to wymysł prawicy, która to prawica faszystowska jest. Zaś jego obiektywność i bezstronność ukazuje się w zauważeniu, że z tym Hamasem to chyba coś ździebko nie tak.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Nagroda dojechała
do Dobrzynia
Andrzej Koraszewski

Tłum w ogrodzie
Pauliny
A.K.

Próby świadectwa
raz jeszcze
Andrzej Koraszewski

Stąd
do wieczności
A.K. 

Pośladkowy poród
IV Rzeczpospolitej
Andrzej Koraszewski

Wyznanie
nieświętego Andrzeja
Andrzej Koraszewski

Natura jest przeżarta
rują i korupcją
Andrzej Koraszewski 

Wyprawa
po złote runo
Redaktor

List otwarty
do Adama Michnika
Andrzej Koraszewski

Czy ludzie są
małpami człekokształtnymi?
Jerry A. Coyne

Co dziś wiem
o listach z sadu
Sławomir Holand

Tajemnica popularności
sprawy palestyńskiej
Andrzej Koraszewski

Arkady, dziewczyny
i para spiskowców
Andrzej Koraszewski 

Kilka uwag o pełzającej
metamorfozie dziennikarstwa
Romana Kolarzowa

Wędrówki po ulicach
Pawła Włodkowica
Andrzej Koraszewski 

Blue line
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk