Prawda

Sobota, 27 kwietnia 2024 - 07:59

« Poprzedni Następny »


Jeśli mam zacząć od nowa…


Andrzej Koraszewski 2023-09-12

„Społeczeństwo obywatelskie, które powszechnie utożsamia się z klasą średnią, jest jedną z częściej używanych i zarazem jedną z najmniej zrozumiałych kategorii odnoszących się do życia publicznego” – pisze Artur Kościański, socjolog IFIS PAN (Rysunek zapożyczony z artykułu Arturta Kościańskiego w tygodniku „Wszystko co Najważniejsze”.)
„Społeczeństwo obywatelskie, które powszechnie utożsamia się z klasą średnią, jest jedną z częściej używanych i zarazem jedną z najmniej zrozumiałych kategorii odnoszących się do życia publicznego” – pisze Artur Kościański, socjolog IFIS PAN (Rysunek zapożyczony z artykułu Arturta Kościańskiego w tygodniku „Wszystko co Najważniejsze”.)

Czy da się (wreszcie) zbudować w Polsce społeczeństwo obywatelskie?


Dawno, dawno temu, szedłem zamyślony warszawską ulicą, kiedy z otwartego okna na parterze dobiegł mnie płynący z radiowego odbiornika namaszczony głos poety, recytującego słowa: ”jeśli mam zacząć od nowa, zacznę z wysiłkiem nie mniejszym…”. Szedłem dalej, ale moje myśli gwałtownie zmieniły tor, uświadamiając mi, jak często na ulicach tego miasta walczono z wysiłkiem nie mniejszym i rezultatem skromnym. Klęski naszych dziadów powtarzały się w regularnych odstępach, z pokolenia na pokolenie.     


Straciliśmy niepodległość na skutek umiłowanego niewolenia większości przez mniejszość i głębokiego przekonania, że patriotyzm wymaga, żeby maluczcy nas słuchali i robili, co im każemy.

 

Zaprzyjaźniona nauczycielka opowiadała mi kilka lat temu o trudnościach wyjaśnienia młodzieży w małym miasteczku samej koncepcji społeczeństwa obywatelskiego. Barierą była niewiara we własną sprawczość i święte przekonanie, że wszystko ma być organizowane i dostarczane przez państwo, a aktywność obywatelska ogranicza się do wyrażania niezadowolenia.

 

Nasza historia to wspaniałe zrywy, podziwiane przez innych bohaterstwo, jedność w buncie i zdumiewający brak umiejętności kooperacji w codziennym działaniu.

 

Dopiero co pisałem artykuł o pozornie błahej sprawie, o wulgaryzmach na murach, które trwają latami nie budząc reakcji nauczycieli, rodziców dzieci i młodzieży, radnych czy księży.


Pod artykułem pojawiło się sporo komentarzy, z których być  może najciekawszy był wpis zaprzyjaźnionej dziennikarki z Warszawy, która napisała:

„Na podmurówce budynku znajdującego się w pobliżu mojego mieszkania znalazło się kilka wulgarnie antysemickich napisów. Czekaliśmy, aby właściciele je zmazali. Ponieważ nie doczekaliśmy się tego, sami je zakryliśmy białą farbą (taką tylko mieliśmy). Na to reakcja już była szybka: zamówiona ekipa wyczyściła podmurówkę. Białe placki na niej raziły, ohydne napisy widocznie nie.”

Społeczeństwo obywatelskie, to wybory władz lokalnych i krajowych, to podatki, stowarzyszenia, partie ale, chyba przede wszystkim, poczucie, że jesteśmy współgospodarzami, wsi, miasteczka, kraju, który jest nasz.  Arabscy publicyści notorycznie narzekają, że ich „naszość” jest raczej klanowa niż terytorialna, że wspólnota jest rodzinna, a potem religijna, między tymi dwoma sferami jest pustka, którą łatwiej wypełnić wrogością, niż pozytywnym współdziałaniem, bo współdziałanie jest blokowane przez wzajemną nieufność. To brzmi dziwnie znajomo.

 

Historyk i emerytowany wieloletni dyrektor szkoły średniej w Gdańsku, Tomasz Dominik Zbierski pod moim artykułem napisał: 

„Po 1989 roku nie zaistniały warunki aby mogło powstać społeczeństwo obywatelskie. W miarę upływu czasu wymierali nieliczni, którzy coś robili w tym kierunku. Byli w ramach swoich formacji politycznych marginalizowani („wizjonerów nam nie potrzeba”, „kto ma wizje, powinien udać się do psychiatry” „wojny już nigdy nie będzie” itp.). Ostatecznie zamurowano szanse na kształtowanie się społeczeństwa obywatelskiego uchwalając konstytucję w 1997 roku i absurdalną ordynację wyborczą, która zabezpiecza wszystkie klany polityczne przed jakąkolwiek kontrolą społeczną i ponoszeniem odpowiedzialności za naruszenia prawa, kradzież publicznych środków, błędy w polityce wewnętrznej i zagranicznej… Aby skutecznie się zabezpieczyć przed jakąkolwiek odpowiedzialnością nie wystarczyło uchwalenie odpowiednich zapisów prawa, kodeksu wyborczego, gigantycznych transferów publicznych środków dla ugrupowań politycznych, schlebianie finansowe kościołom i związkom wyznaniowym.

 

Kluczem do bezkarności na całe dekady jest po 1989 roku celowy brak inwestycji w kapitał ludzki, badania naukowe i rozwój, kulturę i edukację powszechną (czyli tzw. szkolnictwo). Nakłady na te fundamentalne cele, niezbędne do uruchamiania procesów tworzących społeczeństwo obywatelskie są katastrofalnie niskie po 1989 roku, niższe nawet niż w PRL.”

Oczywiście możemy powiedzieć, że to prawda, nasze elity raz jeszcze poniosły porażkę. Możemy również odpowiedzieć, że społeczeństwo obywatelskie buduje się od dołu. Jeśli chcemy rozliczać polityków, musimy mieć sami poczucie odpowiedzialności, wyrażające się nie tylko w słowach, ale w działaniu.     

 

Napuszone słowa poety śmieszą, wydają się szlachetnością na pokaz, skłaniają do przywołania dowcipu o młodym włoskim oficerze, który wyskakuje z obnażoną szablą ma wały z okrzykiem: „Naprzód za Włochy”, zyskując zachwyt i burzliwe oklaski żołnierzy  w okopie.

 

Mieszkając w małym miasteczku przez blisko ćwierć wieku spotykałem tu kilku uparciuchów, którzy postawili na swoim. Z moich własnych akcji udało się kilka, a kilka spaliło na panewce, bo sięgałem zbyt wysoko, albo byłem za mało uparty.             

 

Tomasz Zbierski pisał dalej, że ludzie czują się lekceważeni przez polityków, nieważni.  Znowu prawda, ale przede wszystkim są bez doświadczenia samodzielności, bez umiejętności współdziałania na poziomie drobnych codziennych spraw czują się zawsze bezsilni.      

 

Bez sprawczości na samym dole, w mniejszych i większych sprawach najbliższego środowiska, nie mamy umiejętności skutecznego dopominania się o inne sprawy na wyższych piętrach.


W tej konkretnej sprawie wiedziałem, że moja pisanina nie zmieni rzeczywistości.


W tej sytuacji postanowiłem, że ewentualne samodzielne zamalowanie tych napisów musi być poprzedzone rozmowami z lokalną władzą.     


Mamy w Polsce zdecydowaną większość protestantów, niestety bez etyki protestanckiej, wszyscy protestują, niewielu żąda samodzielności i odpowiedzialności, więc jest to zwycięski protestantyzm bez odpowiedzialności za los własny i los swoich dzieci. Tę etykę (również w krajach protestanckich), zniszczyło państwo opiekuńcze, państwo, które poszło znacznie dalej niż tylko obowiązek solidarnego wsparcia dla tych, którzy nie mają możliwości samodzielnego poradzenia sobie z przeciwnościami losu. Państwo niańka od kołyski do grobu zmieniło dążenie do samodzielności i odpowiedzialności, zastępując je postawami roszczeniowymi.   


Mamy wolność, ale odrzuciliśmy pozytywizm, odrzuciliśmy podziw dla Siłaczek, odrzuciliśmy budowanie samodzielnej sprawczości.


Tomasz Zbierski ma rację, nasze elity nie zasługują na tę nazwę. Helena Szmuness, moja dawna koleżanka z Polskiej Sekcji BBC, pod tym samym artykułem, pisze z Londynu: „Generalnie się zgadzam, ale jest już za późno. Stało się i się nie odstanie.”


Mam 83 lata, od ponad dwóch dziesięcioleci jestem na emeryturze i odmawiam, bo nie chodzi tu tylko o ten jeden wulgarny napis na przystanku, który akceptują rodzice, nauczyciele, ksiądz i władcze lokalne. Do „elit” nic nie dotrze bez obywateli biorących sprawy w swoje ręce, a to musimy zawsze zaczynać od siebie, bo homilie nie pomagają.               


Jeśli mam zacząć od nowa, zacznę z wysiłkiem nie mniejszym – te słowa jako poezja w żaden sposób do mnie nie przemawiają, mogą jednak zmobilizować do załatania dziury w drodze, zamalowania odrażającego napisu, tworzącego środowisko, w którym rośnie kolejne pokolenie niedojrzałych obywateli, czy komitetu rodzicielskiego, który domaga się nagród dla Siłaczek, które nadal są niemal w każdej szkole, ale kiepscy nauczyciele są siłą dominującą domagającą się wyższych płac za lojalność wobec ministra, za staż i dyplomy.


Pozytywizm był piękną ideą i czas do niego wrócić.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Agenci propagandy nienawiści   Koraszewski   2023-11-05
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Jaka religia, jaki ateizm?   Koraszewski   2023-10-02
Płacimy za grzechy dziadów   Koraszewski   2023-09-26
Poranne refleksje mieszkańca Polski   Koraszewski   2023-09-22
Dlaczego film Holland jest zły   Wójcik   2023-09-20
Śmierć byłego nauczyciela historii   Kruk   2023-09-18
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Osiem gwiazdek na grobie, Richard Dawkins i moje miasteczko   Koraszewski   2023-09-09
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowanych bajek świat   Koraszewski   2023-08-29
Głosuj 4 razy NIE, czyli jak Jarosław Kaczyński poszedł śladami Bolesława Bieruta   Koraszewski   2023-08-15
Przedwyborcza kampania prania mózgów   Koraszewski   2023-07-19
Poemat o oszczędnym posługiwaniu się prawdą   Koraszewski   2023-07-06
Smutek plemiennego humanizmu   Koraszewski   2023-06-19
“Ewa” i Pola. Głos kobiet żydowskich   Walter   2023-06-14
Ordo Juris, ludzkie dramaty i złe dziennikarstwo   Koraszewski   2023-05-12
Papierowym okrętem po ojczystych kałużach   Koraszewski   2023-04-24
Wobbly hypothesis i życie współczesne   Koraszewski   2023-04-21
Powrót konfederatów polskich   Koraszewski   2023-04-18
Człowieku, zbliża się Dzień Darwina   Koraszewski   2023-02-04
Śmierć prezydenta i dylemat sędziego   Koraszewski   2022-12-17
Nacjonalistyczna patoekonomia wiecznie żywa   Łukaszewski   2022-12-16
Kogo i w jaki sposób chciałby zniszczyć ob. Kaczyński?   Koraszewski   2022-12-10
Listopadowe powstanie i sprawa dla niektórych niekoszerna   Łukaszewski   2022-11-30
Polityka jest sztuką realizowania tego co jest  możliwe   Koraszewski   2022-11-28
Państwo, religia, dzieci i Żydzi   Koraszewski   2022-11-17
W poszukiwaniu katolickich konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2022-11-15
Polityka, czyli taniec świętego Wita   Koraszewski   2022-10-20
Czy przywódcy organizacji rolniczych są największymi wrogami rolników?   Koraszewski   2022-10-15
Oświecony lud tego nie kupi   Zbierski   2022-10-10
Potforny ftorek i ojczyzna w potszebie   Kruk   2022-10-08
Do przyjaciół Moskali   Łukaszewski   2022-09-29
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Jesień oświecenia i owoc poznania   Koraszewski   2022-09-13
Od sierpnia 1980 do sierpnia 2022   Koraszewski   2022-08-30
Gdybym ja był Panem Bogiem   Kruk   2022-08-11
Przemilczana pielgrzymka posłów polskich do grobu Arafata   Koraszewski   2022-08-04
Kaczyński w Kórniku i powrót towarzysza Szmaciaka   Koraszewski   2022-07-26
Polska demokracja wyznaniowa   Koraszewski   2022-05-30
Ból głowy po święcie pracy   Kruk   2022-05-02
Świat się zmienia na lepsze   Kruk   2022-04-22
Pisowska wojna z rozumem   Koraszewski   2022-04-14
Oni się nie wstydzą, państwo nie reaguje   Koraszewski   2022-03-23
Kto dostrzeże grozę wzrostu cen żywności?   Koraszewski   2022-03-18
Cicho płynie solidarność   Koraszewski   2022-03-09
Pokaż figę sykofantom   Koraszewski   2022-02-19
Nie oskarżam, tylko przypominam   Koraszewski   2022-02-10
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Pierwsza poprawka do, że tak powiem   Koraszewski   2021-12-08
Dzyndzyk patriotyczny i kwestie prawne   Kruk   2021-11-19
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
 Byłem z Romanem na ty   Koraszewski   2021-11-09
Jarosław Kaczyński i historia polskiego analfabetyzmu   Koraszewski   2021-10-28
Czy można zrozumieć pamięć i tożsamość?   Koraszewski   2021-10-25
My naród i klops   Koraszewski   2021-10-15
Saga rodu Fedorowiczów, powiatowa walka z zaborcą i proces Katarzyny Mrówczyny   Koraszewski   2021-10-04
Historia pewnego teatru   Łukaszewski   2021-09-25
Niech żywi nie tracą nadziei   Kruk   2021-09-15
Dyskurs nasz powszedni pozwól zmienić Panie   Koraszewski   2021-09-11
Zawieszony w prawach członka   Kruk   2021-07-21
Codzienne obowiązki sołtysa honoris causa   Koraszewski   2021-06-26
Czy warto być Polakiem – wyjaśniamy   Koraszewski   2021-06-18
Polityczna kamasutra i umysł człowieka podnieconego   Koraszewski   2021-06-12
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Piasek dla kota i inne troski   Koraszewski   2021-06-02
Nowy ład, Polski ład, czyli Nowa Ekonomiczna Polityka   Koraszewski   2021-05-29
Sen nocy wiosennej   Koraszewski   2021-05-14
Owszem żyję, ale trudno to potwierdzić   Koraszewski   2021-05-08
Święto flagi i inne święta   Kruk   2021-05-05
Demokracja umarła, niech żyje demokracja   Koraszewski   2021-04-30
Uczucia patriotyczne w promocji   Koraszewski   2021-04-28
Chuć w narodzie, czerep nadal rubaszny, dusza anielska trzepocze sztucznymi rzęsami   Kruk   2021-04-20
Czy wicepremier zarządzi wcześniejsze wybory?   Koraszewski   2021-04-14
Nie marszcz czoła, stawiaj go wyzwaniom   Kruk   2021-04-12
Bliźni gorszego sortu i problem moralności   Koraszewski   2021-04-10
Prawda, sumienie, zgoda   Koraszewski   2021-04-07
Rewolucja w NBP, nominały jawne i poufne   Koraszewski   2021-04-01
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
Groza reedukacji narodowej   Koraszewski   2021-02-27
Państwo mi nie służy   Koraszewski   2021-02-24
Prymas częściowo nieświeży   Koraszewski   2021-02-19
Teologia zniewolenia kontra społeczeństwo obywatelskie   Koraszewski   2021-02-01
Zostałem zaszczepiony przeciw wrednemu wirusowi   Koraszewski   2021-01-27
Opowieść o Polaku, który się prawdzie nie kłaniał   Koraszewski   2021-01-06
Rok parasola i parasolki?   Koraszewski   2021-01-04
Wypas środowiskowych prawd   Koraszewski   2020-12-28
„Uwaga, tu obywatelki i obywatele, to jest legalne zgromadzenie!”. Powolne budowanie mostów ponad podziałami.   Górska   2020-12-19
Doktor Dolittle i zielony kanarek    Garczyński-Gąssowski   2020-12-12
Seks bez seksizmu, kapłaństwo bez pedofilii   Koraszewski   2020-12-08
Opowieść o nocnym stróżu, kucharce i wartościach   Koraszewski   2020-12-06
Cyrkowe fikołki, teatralne gesty i realne działania opozycji   Górska   2020-11-30
Lekcja zdalna i pytanie dodatkowe   Kruk   2020-11-26
Przez okno wszedł Ziobro, a spod łóżka wylazł biskup, czyli jak Jarosław Kaczyński rozpętał wojnę domową   Górska   2020-11-24
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21
Przekleństwo naszych czasów i wszystkich wcześniejszych   Kruk   2020-11-16
Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie!   Koraszewski   2020-11-11

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk