Prawda

Środa, 25 czerwca 2025 - 07:30

« Poprzedni Następny »


Heretycki impuls: Zamiatin i Orwell


Riley Moore 2020-12-25


                                                                I 

List z 1931 roku do Józefa Stalina rosyjski pisarz, Jewgienij Zamiatin, rozpoczął z szacunkiem: “Moje nazwisko prawdopodobnie jest Wam znane”. Autor Myantyutopijnej powieści z gatunku science fiction,  która wywarła wpływ na Nowy wspaniały świat Aldousa Huxleya i na Rok 1984 George’a Orwella napisał do Stalina, by wyrazić sprzeciw wobec cenzury i fałszywego przedstawiania faktów oraz by poprosić o pozwolenie na emigrację – razem z żoną – aby mógł pisać bez zagrożenia przemocą lub zamknięciem ust: „Dla mnie jako pisarza pozbawienie możliwości pisania jest równoznaczne z karą śmierci”. Współczesny Zamiatinowi Rainer Rilke powtarzał to przekonanie w słynnych Listach do młodego poety:


Czy możesz wyznać, że umrzesz, jeśli zabronią ci pisać? Nade wszystko, w najcichszej godzinie, zwróć się do siebie o słuszną odpowiedź. Jeśli przytakniesz i  możesz z ufnością odrzec na to pytanie prostym: „muszę”, zbuduj wokół tego całe swoje życie.

Bunt Zamiatina przeciwko Stalinowi zdarzył się pośrodku procesu rozkułaczania – masowych egzekucji i deportacji milionów “bogatych” chłopów – podczas pierwszego Planu Pięcioletniego. Jak udokumentował Robert Conquest w The Harvest of Sorrow, kiedy pytano Lenina o definicję kułaka, odpowiedział: “Poznajesz go, kiedy go widzisz”. Najwyraźniej widział ich wszędzie. Stalin w końcu zgodził się dać Zamiatinowi pozwolenie na emigrację, co było z jego strony nietypową łaskawością, może spowodowaną renomą Zamiatina.


Zamiatina ocenzurowano, zakazując publikacji My za ośmieszanie radzieckich rządów. W rezultacie powieść najpierw ukazała się po angielsku w 1924 roku. Dopiero wiele dziesięcioleci później, w 1988 roku wydano wreszcie My w ojczystym języku. My jest napisana jako kronika spisywana przez bohatera powieści Zamiatina, który nazywa każdy rozdział „notatką”. Jest tych “notatek 40 i zajmują 200 stron. Czytelnik, zanim poznamy samego bohatera, poznaje platoniczny raj Państwa Jedynego, które broni Zielony Mur – szklana tarcza, oddzielająca dzikość od hermetycznie zamkniętego raju: 

Pisząc to czuję: policzki mi płoną. Tak: scałkować monumentalne kosmiczne równanie. Tak: wyprostować wielką krzywą, dopasować ją do stycznej - asymptoty - do prostej. Albowiem linia Państwa Jedynego to - prosta. Wielka, cudowna, precyzyjna, rozumna prosta - linia najrozumniejsza z rozumnych...

Zamiatin wprowadza czytelnika w głębię Państwa Jedynego – czyli w my – zanim nazywa swoje „ja”. Postaci nie mają tradycyjnych imion, mają numery. D-503, bohater i pracownik programu kosmicznego INTEGRAL, pisze w roku 2500 pod nadzorem stalinowskiego typu postaci nazywanej Dobroczyńcą.


George Orwell napisał recenzję z My w artykule w “Tribune” w 1946 roku pod tytułem Freedom and Happiness, w której po raz pierwszy pojawiło się w druku porównanie między powieścią Zamiatina a Nowym wspaniałym światem Aldousa Huxleya. Mimo że Huxley był nauczycielem Orwella w Eton College, Orwell uznał, że My jest lepszą powieścią ze względu na sposób, w jaki opisywała irracjonalne tendencje totalitarnych państw. My, pisał Orwell, jest “w rzeczywistości badaniem Machiny, dżinna, którego człowiek lekkomyślnie wypuścił z butelki i nie może wepchnąć go tam z powrotem”. Oczywiście, Orwell opublikował później najsłynniejszą z tych trzech antyutopijnych powieści, Rok 1984. Biorąc pod uwagę to, że akcja My dzieje się później, a książka została opublikowana wcześniej, Dobroczyńca jest równocześnie przodkiem i pra-pra-prawnukiem Wielkiego Brata Orwella. Właściwsze i nieco bardziej sobie współczesne nie jest porównanie Roku 1984 i My, ale porównanie samych autorów - Orwella i Zamiatina. Obu udało się podsumować liberalnego i intelektualnego ducha, choć pisali w różnym politycznym klimacie.                        

                                                                     II

“Przede wszystkim George Orwell był eseistą”. To jest pierwsze zdanie w obu zestawach esejów Orwella zredagowanych przez George’a Packera: All Art is Propaganda i Facing Unpleasant Facts. To samo można powiedzieć o Jewgieniju Zamiatinie. Czytelnicy Orwella dobrze znają jego esej Polityka i język angielski, gdzie Orwell sygnalizuje polityczne i moralne niebezpieczeństwa dewaluowania języka oraz sposobu, w jaki propaganda psuje myśl. Mniej znany, ale istotny, jest tekst z 1944 roku w As I Please Orwella, w którym pisze:  “Zapytaj dziennikarza czym jest jarzmo, a odkryjesz, że nie wie. Niemniej, opowiada o jarzmach”. Autorzy zdolni do importowania wyświechtanych komunałów, takich jak “pięta Achillesowa”, nóż w plecy”, krwawa łaźnia”, pozwolili, by esej pisał się sam gotowymi frazesami. „Najwyraźniej – pisze Orwell – ludzie zdolni do używania takich zwrotów, zapomnieli, że słowa mają znaczenie”. Kilka dziesięcioleci wcześniej Zamiatin wygłosił serię wykładów na ten sam temat w Domu Sztuki w Petersburgu:

Doświadczony autor zawsze wie, jak stworzyć artystyczne, syntetyczne wrażenie rzeczywistego języka środowiska bez prostackich skrajności i wypaczeń – czy jest to język chłopa, intelektualisty, Etiopczyka, czy konia.  

Podczas tego samego wykładu Zamiatin twierdził, że pisarze powinni “tworzyć wrażenie języka” zamiast używać “banalnych i wyświechtanych słów, które użyto już tysiące razy”. Zarówno Zamiatin, jak Orwell dzielili niechęć do nadużywanych zwrotów i prowadzili “War Against Cliche” [Wojnę przeciwko komunałom] na długo zanim Martin Amis nadał jej nazwę. Przy tej wspólnej niechęci Orwellowi i Zamiatinowi udało się połączyć wysiłki na polu stylistyki i moralności.


Wyjaśnieniem pochodzenia Farmy zwierzęcej, pierwszej próby Orwella połączenia “celu politycznego z celem artystycznym”, jest początkowy akapit w jego eseju Dlaczego piszę:

Po powrocie z Hiszpanii zamierzałem zdemaskować mit stalinizmu, pisząc opowiadanie, które byłoby łatwo zrozumiałe dla wszystkich i które bez trudu można by przetłumaczyć na inne języki. Ale szczegóły do tego opowiadania przyszły mi do głowy pewnego dnia, gdy zobaczyłem jak mały chłopiec jedzie bryczką, wiejską dorożką i bije batem konia za każdym razem, gdy ten chce zmienić kierunek. Pomyślałem sobie, że gdyby konie zdały sobie sprawę z własnej siły, nie potrafilibyśmy nad nimi zapanować; w gruncie rzeczy ludzie wykorzystują zwierzęta tak samo jak bogaci wykorzystują proletariat.

Naturalna proza Orwella była tak znakomita, że jego przyjaciele, Malcolm Muggeridge i Sir Herbert Read twierdzili, że dzieci rozumieją każde słowo tej bajki bez umniejszenia mądrości  prozy. Trafność, z jaką Farma zwierzęca odmalowała wypaczenie wartości w Związku Radzieckim – obozy pracy, tajna policja, gumowe pałki – redukuje historyczną złożoność postaci takich jak Stalin i Trocki do przystępnego formatu i czyni z tej powieści jeden z najlepszych opisów tej epoki. Lewicowy pisarz Christopher Hitchens powiedział kiedyś, że najlepszym komplementem złożonym kiedykolwiek Orwellowi była niewiara ukraińskich i polskich socjalistów, że Orwell nie był Rosjaninem.


Zamiatinowi sprawiono podobny komplement o jego książce The Islanders [org. Ловец человеков), kiedy rosyjski czytelnik zapytał, czy ta angielska satyra “jest tłumaczeniem z angielskiego”. Zamiatin posłuchał własnej rady, jaką dał podczas wykładu “O pisaniu”:

Jeśli piszesz o współczesnym Angliku, musisz myśleć po angielsku i pisać tak, żeby to, co napisałeś po rosyjsku, czytało się jak dobre tłumaczenie z angielskiego.

Orwell był Anglikiem, błędnie branym za Rosjanina, a Zamiatin był Rosjaninem błędnie wziętym za Anglika. Przed słynną uwagą Orwella w Dlaczego piszę, że dobra proza jest  “szybą okienną”, Zamiatin powiedział, że “autor musi być niewidzialny”. Nie zamierzał umniejszać znaczenia głosu autora, ale popychać w kierunku jaśniejszej prozy. Przed słynnym  powiedzeniem Orwella w eseju Polityka i język angielski, że “jeśli myśl psuje język, język może popsuć myśl", Zamiatin napisał: “Pisarz nie tylko używa języka, ale także tworzy go; tworzy jego reguły, jego formy i jego słownictwo”. Także ich komentarze na temat Dickensa mają podobny ton. Orwell pisał o zdolności Dickensa do przywołania ducha i umysłu dziecka, jak również jego zdolności opisywania rzeczy w taki sposób, że “raz usłyszawszy nigdy nie zapomnisz”. W wykładzie “O języku” Zamiatin twierdził, że:

W sumie jednak zasięg pisarza jest natychmiast szerszy niż aktora w teatrze; zdolność pisarza do reinkarnacji jest dużo bogatsza. U niektórych pisarzy sięga zdumiewających, niewiarygodnych proporcji: Dickens był takim pisarzem.

Jak to możliwe, że dwóch pisarzy z zupełnie innych krajów, mogło mieć tak podobne opinie, porady, tematy i wnioski moralne? 

                                                                   III

Esej Zamiatina O literaturze, entropii i innych sprawach jest dla My tym, czym Friedricha Nietzschego Poza dobrem i złem jest dla Tako rzecze Zaratustra. To znaczy, obaj autorzy publikowali badania moralności, których przesłanie wyłożyli później wyraźnie w tekstach niefabularnych. W O literaturze, rewolucji, entropii i innych sprawach Zamiatin zajmuje się częścią My, którą Orwell omawia w swojej recenzji:

- Wymień mi ostatnią liczbę, najwyższą, największą.
– Ależ to absurd. Ilość liczb jest nieskończona, jakiej ty chcesz ostatniej?
- Więc jak możesz mówić o ostatecznej rewolucji? Ostatecznej rewolucji nie ma. Rewolucje  są nieskończone.

Zamiatin kontynuuje odwróceniem obserwacji Woltera, że gdyby bóg nie istniał, trzeba by go było koniecznie wymyślić:

Kły ostrzą się, tylko kiedy jest ktoś do obgryzania. Domowe kury mają skrzydła tylko do machania. To samo dotyczy i kur, i idei: idee karmione mielonymi kotletami tracą zęby, tak jak ucywilizowany, jedzący kotlety człowiek. Heretycy są niezbędni dla zdrowia; gdyby nie było heretyków, należałoby ich wymyślić.

Zarówno Orwell, jak Zamiatin posiadali potężne, heretyckie impulsy; zdolność powiedzenia “Nie”, kiedy tłum mówił “Tak”, przyznania, że instynktowne trzymanie się narracji ledwo różni się od jej natychmiastowego odrzucenia, zrozumienia, że totalitarnemu instynktowi towarzyszy służalczy instynkt, wiedza, że pisanie jest wolnością, a wolność jest pisaniem.

Wiem, że choć będę ogłoszony prawicowcem tutaj z powodu mojego zwyczaju pisania zgodnie z sumieniem, zamiast zgodnie z rozkazem, wcześniej lub później zostanę za granicą ogłoszony bolszewikiem z tego samego powodu.

Tak się składa, że te słowa napisał Zamiatin, ale mogły być równie dobrze napisane przez Orwella. Kiedy Wszechrosyjski Związek Zawodowy Pisarzy prześladował jego kolegów - pisarzy za zbrodnię pisania powieści, Zamiatin w proteście wystąpił ze związku. Orwell odmówił dokonania zmian w Farmie zwierzęcej, żeby alegoria rewolucji rosyjskiej pozostała nienaruszona, co na pewien czas powstrzymało publikację książki. Anglofońskich czytelników może kusić nazywanie Zamiatina rosyjskim Orwellem, ale opis ten działa równie dobrze w drugą stronę.


The Heretical Impulse: Zamyatin and Orwell

Quillette, 1 grudnia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Riley Moore

Studiuje filozofię na Fordham University, współpracuje z „Daily Iowan” oraz „Frodham Obserwer”. Twitter @rileytrumoore.


Tipsa en vn Wydrukuj






Decyzja
Hili: Wracamy do domu.
Ja: Dlaczego, przecież to ty chciałaś wyjść?
Hili: Tak, ale teraz muszę sprawdzić, czy ktoś nie wyjadł karmy z mojej miseczki.

Więcej

Od wtorku do wtorku
minął tydzień
Andrzej Koraszewski 


Nieznośna lekkość dalszego bytu. Informuję szanownych czytelników o chwilowej (lub trwałej) impotencji twórczej. Podobnie jak z pszczołami (tymi od Kubusia Puchatka), z impotencją nigdy nic nie wiadomo. Mój mózg chodzi na zwolnionych obrotach, a nie chciałbym zabierać ludziom czasu ględzeniem.


Zbyt dużo palę. Siedzę na schodkach werandy, gdzie siedzieliśmy 40 minut przed śmiercią Małgorzaty, a ona silnym i ożywionym głosem referowała ostatnie wiadomości. Zawsze lubiliśmy siedzieć na tych schodkach, czasem dziwiliśmy się, że tak pięknie urządziliśmy sobie to nasze ostatnie gniazdko. Tak wyszło — dziewięćdziesiąt procent zasługi to wiele przypadków, dziesięć procent to wysiłki, żeby przypadkowym zdarzeniom nadać jakiś sens.

Więcej

„Filozof Putina”
to antysemita
Elder of Ziyon


Aleksandr Dugin, rosyjski ultranacjonalista często nazywany „filozofem Putina”, to nie tylko niebezpieczny ideolog. To także antysemita opętany teoriami spiskowymi na punkcie Izraela, a jego majaki odzwierciedlają powracającą prawdę: że Żydzi i państwo żydowskie postrzegani są jako egzystencjalne zagrożenie dla totalitarnych ideologii – właśnie dlatego, że wartości żydowskie pozostają z nimi w moralnej opozycji.

The New York Times przedstawił Dugina swoim czytelnikom w 2022 roku, opisując go jako „filozofa Putina”, który był jednym z głównych orędowników inwazji na Ukrainę.
Jego myśl opiera się na idei „eurazjatyzmu” – przekonaniu, że Rosja to odrębna cywilizacja, która powinna stworzyć państwo obejmujące cały kontynent, wzorowane na dawnym imperium, ale bez komunistycznej ideologii Związku Radzieckiego. 

Więcej
Blue line

Iran jest z Ameryką
w stanie wojny od 46 lat
Daniel Greenfield


„Ameryka nie może nam nic zrobić” – przechwalał się ajatollah Chomeini, przetrzymując naszych zakładników. Administracja Cartera osłabiła rządy szacha na korzyść islamistów, którzy przejęli władzę, a następnie uniemożliwili żołnierzom piechoty morskiej obronę amerykańskiej ambasady i ludzi w niej przebywających przed muzułmańskimi grupami „studenckimi”, które twierdziły, że przybywają z pokojową intencją. „Pokojowi” działacze studenccy przejęli amerykańską ambasadę i wzięli jej pracowników jako zakładników.
Najwyższy Przywódca Ali Chamenei drwił z prezydenta Trumpa w tym samym przekonaniu, że „Ameryka nie może nam nic zrobić” — w czerwcu, po tym jak zaproponowano mu porzucenie irańskiego programu produkcji broni jądrowej. Najwyższy Przywódca powiedział: „Nasza odpowiedź na amerykańskie bzdury jest jasna: nie mogą nic zrobić w tej sprawie”.

Więcej

Kolejne
„Boskie zwycięstwo”
Hussain Abdul-Hussain


Wygląda na to, że Chamenei powtórzy błędy Saddama i Nasrallaha: bombastyczne przemówienia, nierealne obietnice zniszczenia Izraela i machina wojenna zdziesiątkowana przez państwo żydowskie. Niezależnie od wyniku wojny między Iranem a Izraelem, Teheran ogłosi zwycięstwo. Najwyższy Przywódca Iranu Ali Chamenei już zacytował werset Koranu „zwycięstwo od Boga i nieuchronny podbój”. Obserwatorzy Bliskiego Wschodu widzieli ten film wiele razy i zawsze kończy się tak samo: dzięki swojej potędze militarnej Izrael zwycięża — podczas gdy pobity Iran i jego sojusznicy pokazują znak zwycięstwa na gruzach, które kiedyś nazywali domem. Zwycięstwo militarne nigdy nie zdarza się przez czysty przypadek. Jest to jedynie wierzchołek góry lodowej — wynik zbudowany na sukcesie w innych dziedzinach, w tym wolności, dobrych rządach, rządach prawa, wzroście gospodarczym i postępie naukowym.

Więcej
Blue line

Ciąg dalszy „Listów
z naszego sadu”
Andrzej Koraszewski


Dostaję pytania, co dalej z „Listami”. Nie umiem jeszcze odpowiedzieć. Chwilowo wyjmowałem ze spiżarni teksty przełożone przez Małgorzatę, ale to się skończyło. Wózek zaprojektowany na dwa konie trzeba będzie przerobić. Małgorzata poświęcała sześć godzin dziennie na przeglądy źródeł — jedne referowała ustnie, inne z adnotacją „przeczytaj koniecznie”, jeszcze inne „zobacz, czy to dla nas”.


Czy jest szansa, żeby ciągnąć te „Listy” bez obniżenia ich poziomu? Rozważam różne koncepcje: ograniczenie publikacji do pięciu dni w tygodniu albo do jednego tekstu dziennie. Nie wiem, być może będę trochę eksperymentował, sprawdzał, ile potrafię. Pewnie będzie nieco więcej moich tekstów, mniej tłumaczeń. (Czasu potrzebnego na śledzenie tego, co ważne, nie można nadmiernie redukować.)

Więcej

Niech przemówi mój
podziw dla Żydów
Paul Finlayson


Zacznijmy od szczerej obserwacji: naród żydowski, stanowiący zaledwie 0,2% populacji świata, nie tylko przetrwał, ale wręcz rozkwitł, uderzając tak mocno, że równie dobrze mogliby boksować w wadze ciężkiej.

Tymczasem ich przeciwnicy — szczególnie w świecie arabskim — tkwią w bagnie, które sami stworzyli, miotając się w lamentach, podczas gdy ich gospodarki i społeczeństwa są w rozpadzie. Teza jest prosta: Żydzi wygrywają, ich wrogowie  obsesyjnie myślą o Izraelu i jego mieszkańcach, być może nadszedł czas, aby nienawistnicy spojrzeli w lustro i zajęli się swoją katastrofalną impotencją.

Więcej

Rewolucja już jest,
ale jaka to rewolucja?
Alberto M. Fernandez


Co zrobiłbyś, aby powstrzymać to, co uważasz za ostateczne zło? Jeśli jesteś naprawdę szczery, prawdopodobną odpowiedzią jest, że zrobiłbyś wszystko, co konieczne. „Ludobójstwo”, żarzące się, podżegające słowo, często używane w dzisiejszych czasach, wydaje się być częścią tego, co wielu uważa za zło.  Ale w dzisiejszych czasach podżeganie, jeśli chodzi o retorykę publiczną, jest używane niemal wyłącznie w odniesieniu do państwa Izrael, Żydów i głównego zwolennika Izraela, Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Więcej

Granice nieposłuszeństwa
obywatelskiego
Patrycja Walter


Współczesny dyskurs na temat antysyjonizmu, antysemityzmu oraz odpowiedzialności cywilnej ujawnia głębokie napięcia między prawem do protestu a moralnymi i prawnymi granicami demokratycznego sporu. Coraz częściej akty sprzeciwu przybierają radykalne formy, a język solidarności wykorzystywany jest do usprawiedliwiania przemocy zarówno symbolicznej, jak i fizycznej.

Więcej

Myśli o dziennikarstwie
zależnym
Andrzej Koraszewski


Co to takiego dziennikarz niezależny, zastanawia się mój przyjaciel i mogłem mu to wyjaśnić na przykładzie „Listów z naszego sadu.” Mam doświadczenie pracy w BBC, bardzo poważnie traktuję to, co BBC pisze w swoich poradnikach dla swoich pracowników. Nasza strona jest utrzymywana przez BBC, bo pewnie bez mojej emerytury z tej firmy mielibyśmy trudności. 

Więcej

Antysemityzm  gorszy niż
twojej babci
Avi Herbatschek


Oprogramowanie moralne, którego używamy do wykrywania antysemityzmu, nie było aktualizowane od lat. Nie rozpoznaje już nowych odmian nienawiści do Żydów. Dlatego właśnie jest tak niebezpieczne.


Kilka tygodni temu mój paryski przyjaciel zapytał mnie, czy sądzę, że po ośmiu latach spędzonych za granicą wrócę kiedyś do Francji.


Powiedziałem mu, że jestem zadowolony z życia, jakie zbudowałem za granicą, i nie jest to kwestia, która zaprząta mi myśli. Myślałem, że ta odpowiedź go zadowoliła. Ale po chwili przerwy dodałem: „Poza tym nie jestem pewien, czy jest w Europie przyszłość dla Żydów”.

Więcej
Blue line

Wojna Izraela z Iranem
jest przysługą dla ludzkości
Z materiałów MEMRI 


 Na saudyjskiej stronie internetowej Elaph w artykule zatytułowanym „Izraelskie Siły Obronne – Obrona Ludzkości przed Siłami Ciemności” Muhmmad Sa'd Chairallah, egipski pisarz i politolog mieszkający w Szwecji, wyraził bezwarunkowe poparcie dla izraelskiej operacji wojskowej przeciwko Iranowi i jego obiektom nuklearnym oraz skrytykował wszystkich w świecie arabskim, którzy potępiają tę operację. Twierdził, że występując przeciwko reżimowi irańskiemu, który jest odpowiedzialny za ogromny rozlew krwi w wielu krajach arabskich i za poważne zbrodnie przeciwko samym Irańczykom, Izrael oddaje wielką przysługę regionowi i całemu światu. Ponadto, powiedział, atakując irańskie obiekty nuklearne, Izrael uwalnia ludzkość od egzystencjalnego zagrożenia. „Izrael nie tylko broni siebie, ale prowadzi kampanię w imieniu [całego] wolnego świata przeciwko siłom ciemności kierowanym przez Iran”.

Więcej

Izrael musi powiedzieć
kim jest wróg
Yonatan Daon


To nie jest po prostu wojna z Hamasem. To jest wojna z "Palestyną".

Pamiętam popularny w izraelskich wiadomościach klip z 2017 r., z kolejnej izraelskiej operacji militarnej będącej odpowiedzią na ataki Hamasu z Gazy. (Straciłem rachubę, ile ich było).


W panelu zasiadł Moshe Feiglin, były poseł Knesetu, i Giora Inbar, były generał brygady w IDF. Feiglin zadał proste pytanie: „Kto jest wrogiem: Hamas czy tunele?”


Inbar nie wahał się. „Tunele” – powiedział.


I to była informacja: cały wysiłek wojenny sprowadzony do problemu infrastruktury. Nie wróg, nie ideologia, nawet nie ludzie — ale beton i pręty zbrojeniowe. Najwyraźniej nie byliśmy w stanie wojny z Gazą. Byliśmy w stanie wojny z projektem budowlanym.

Więcej
Blue line

Komiczny upadek
kultu kefiji
Brendan O’Neill


Od statku Grety po Globalny Marsz w Strefie Gazy, biali zbawcy grupy „pro-palestyńskiej” nigdy nie byli tacy zdziwieni
Czy nie narasta w tobie nienawiść, kiedy ludzie z ciemną skórą odrzucają twoje białe zbawicielstwo? Jakież to chamskie! Taka brzydka niewdzięczność powitała w zeszłym tygodniu Globalny Marsz do Gazy. Ta garstka dzielnych ludzi ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Irlandii i innych miejsc planowała wyprawę do Rafah w Gazie, żeby ratować biednych, głodnych Palestyńczyków przed Złym Izraelem. 

Więcej

Świat pogrążył się
w moralnej otchłani
David Collier

Świat chciał żeby to było żydowskie ludobójstwo, a zginęli tylko terrorytści.

Dlaczego nikt oprócz Izraela i USA nie zażądał, aby cywile z Gazy mogli opuścić to miejsce? I wstrzymaj się na chwilę z odpowiedzią na to pytanie.


Chcę tu porozmawiać o cywilach z Gazy – społeczność międzynarodowa 
uważa większość z nich  za uchodźców (ponad 70%, choć ja osobiście kwestionuję ten status). I zamierzam zrobić coś, co niewielu innych wydaje się robić w tej kwestii – zamierzam mówić jasno, uczciwie i moralnie.

Więcej

Powinniśmy poważnie traktować
hasło „Śmierć Ameryce”
Daniel Greenfield


Najwyższy przywódca ajatollah Chamenei powiedział w zeszłym miesiącu rozwścieczonemu tłumowi islamistów, że wypowiedzi prezydenta Trumpa „nie są nawet warte odpowiedzi”.


Gdy tłum skandował „Śmierć Ameryce”, przywódca Iranu nazwał Trumpa kłamcą i ostrzegł, że „Ameryka powinna opuścić region i tak się stanie”. Następnie wezwał do zniszczenia państwa żydowskiego, podczas gdy tłum skandował „Śmierć Izraelowi”.


Jedyne pytanie brzmiało, czy Ameryka i Izrael potraktują groźby reżimu poważnie.

Więcej

Antysemityzm bywa wyrokiem
śmierci
Joshua Hoffman


Przez całą historię potężne imperia popełniały ten sam fatalny błąd: wierzyły, że mogą wymazać naród żydowski. Republika Islamska jest następna na długiej liście tych, którzy nienawidzą Żydów, a którzy zniknęli.

Trzy tysiące lat temu, w dolinie na zachód od Jerozolimy, młody pasterz zmienił równanie.

Stało się to w Dolinie Elah, strategicznej linii podziału między nadmorskimi twierdzami Filistynów a górskimi miastami starożytnego Izraela — Jerozolimą, Hebronem i Betlejem. Filistyni przybyli, aby podzielić Izrael na pół. Król Saul odpowiedział, sprowadzając swoją armię z wyżyn. Ale obie strony znalazły się w impasie. Szarża oznaczała śmierć.

Więcej

Izrael wykonuje
brudną robotę za innych
Elder of Ziyon


Można było przewidzieć reakcje społeczności międzynarodowej na błyskotliwy i zuchwały atak Izraela na irański program nuklearny.

 

Francuski minister spraw zagranicznych powiedział: „Wzywamy wszystkie strony do zachowania powściągliwości i unikania eskalacji, która mogłaby zagrozić stabilności regionu”.

 

Keir Starmer, premier Wielkiej Brytanii, powiedział: „Eskalacja nie służy nikomu w regionie. Stabilność na Bliskim Wschodzie musi być priorytetem i wzywamy partnerów do deeskalacji. Teraz nadszedł czas na powściągliwość, spokój i powrót do dyplomacji”.

Więcej

Chirurgiczny atak
na tyranię islamistyczną
Brendan O’Neill


Odważny atak Izraela na Iran zadał druzgocący cios barbarzyńskiemu, wojowniczemu reżimowi.
Świat obudził się do wiadomości o dekapitacji. W piątek wczesnym rankiem, czasu izraelskiego, siły powietrzne państwa żydowskiego uderzyły ze zdumiewającą precyzją w tyranów i infrastrukturę reżimu irańskiego. Najważniejsi przywódcy republiki islamskiej zostali wyeliminowani. Jej obiekty nuklearne zostały zredukowane do spopielonych ruin. Nikt nie może sobie pozwolić na luksus politycznej obojętności w tej chwili, a tym bardziej na moralne tchórzostwo, które maskuje się jako pacyfizm. Stawka jest zbyt wysoka. Wydarzenia zmuszają nas do wyrwania się z beztroski i opowiedzenia się po którejś stronie.

Więcej

Tak wygląda
„Nigdy więcej”
Joshua Hoffman


Przez dziesięciolecia Zachód grał w ciuciubabkę z Iranem, mając nadzieję, że dyplomacja, sankcje lub układy mogą powstrzymać zagrożenie. Ale Izrael żyje w prawdziwym świecie, a nie w międzynarodowych salach konferencyjnych.
Przez pewien czas świat uważał, że Izrael utracił swój pazur. Po szoku i zniszczeniach, jakie miały miejsce 7 października — kiedy Hamas i inni terroryści wkroczyli do izraelskich społeczności, mordując 1200 osób i porywając ponad 250 w ciągu jednego dnia — wielu zastanawiało się, czy państwo żydowskie jest już tak osłabione, że nie da się go już naprawić.

Więcej

Skorumpowana sprawa
sądowa przecuiw Netanjahu
David Isaac

Premier Beniamin Netanjahu przybywa na rozprawę w swoim procesie w Sądzie Okręgowym w Tel Awiwie, 16 grudnia 2024 r. Zdjęcie: Yossi Zeliger/POOL.

Trzeciego czerwca 2025 r. w piątym już roku procesu rozpoczęło się przesłuchanie krzyżowe premiera Izraela, Benjamina Netanjahu, przed Sądem Okręgowym w Tel Awiwie.


Podczas gdy proces trwa, eksperci prawni mówią JNS, że sprawa upadła z powodu braku  dowodów. Netanjahu miał rację mówiąc, sprawa jest motywowana politycznie i coraz więcej Izraelczyków zaczyna to rozumieć.

Więcej
Blue line

Wczoraj był piątek
trzynastego
Andrzej Koraszewski


Napięcie rosło od kilku dni, w czwartek prasa bębniła, że Witkoff ostrzega przed uderzeniem, bo reakcja Iranu będzie straszliwa. Prawdą jest, że maleńki Izrael muzułmanie mogliby zarzucić turbanami, ale mogą z tym mieć problemy techniczne. Ostrzeżenia ostrzeżeniami, wiedzieliśmy, że coś się zbliża, a jednak to było niesamowite zaskoczenie i już wiemy, że ta data weszła do historii. Oczywiście w najbliższych dniach bardzo wiele może się wydarzyć, jednak to, co stało się wczoraj, wydaje się już przerastać sukces z czerwca 1967 roku.

Więcej

Dwadzieścia lat
amerykańskiej głupoty
Jonathan S. Tobin 

W piątek nad ranem niektóre apartamentowce w Teheranie zostały uszkodzone. Czasem zniszczeniu ulegało mieszkanie generała, a czasem uczonego. Szczególnie ucierpiała dzielnica Halati, co mieszkańców innych dzielnic irańskiej stolicy dziwnie ucieszyło.

Bush bagatelizował, Obama i Biden ugłaskiwali, Trump w drugiej kadencji grał na korzyść Teheranu, opóźniając decyzję bezskutecznymi działaniami dyplomatycznymi, nie pozostawiając Netanjahu innego wyboru, jak tylko działać. Konflikt między Izraelem a Iranem nie musiał się wydarzyć. 

Więcej

Logika i uprzedzenia:
od starożytności do BBC
Noru Tsalic


Międzynarodowe media znów huczą od doniesień o izraelskich okrucieństwach. Podobno po zorganizowaniu dostaw żywności przy pomocy amerykańskiej organizacji o nazwie Gaza Humanitarian Foundation (GHF) i intensywnym jej promowaniu jako alternatywy dla ONZ i innych organizacji, Izraelczycy przystąpili do zabijania niewinnych cywilów próbujących dotrzeć do punktów rozdzielania żywności GHF. I – również oczywiście rzekomo – nie była to nawet jednorazowa pomyłka, ale to samo działo się przez 3 dni z rzędu. Takie oskarżenia, jeśli są prawdziwe, budzą podejrzenie, że popełniono przestępstwo.

Więcej

Dlaczego administracja Trumpa
sprzedaje broń Katarowi?
Robert Williams

Najwyższy czas, aby Stany Zjednoczone uwolniły się od wywrotowych sił, które próbują je zniszczyć od wewnątrz, zwłaszcza jeśli Ameryka ma pozostać symbolem wolności na świecie, nie mówiąc już o „ponownym uczynieniu jej wielką”. Dobrym początkiem byłoby nie sprzedawanie broni Katarowi i nie udawanie, że jest on przyjaznym sojusznikiem. Na zdjęciu: Katarski F-150A (Zrzut z ekranu wideo)

Administracja Trumpa podobno sprzeda Katarowi duży pakiet broni, w tym osiem dronów dalekiego zasięgu do obserwacji morskiej oraz setki pocisków i bomb o wartości około 2 miliardów dolarów. Dokument Defense Security Cooperation Agency, informujący Kongres o pierwotnie zatwierdzonej sprzedaży, stwierdzał:

„Proponowana sprzedaż wesprze politykę zagraniczną i cele bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych, pomagając poprawić bezpieczeństwo zaprzyjaźnionego kraju, który w dalszym ciągu jest ważną siłą zapewniającą stabilność polityczną i postęp gospodarczy na Bliskim Wschodzie.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Gaza – Palestyna
- kalifat
Andrzej Koraszewski

Prawdziwym kryzysem
klimatycznym jest antysemityzm
Ruthie Blum

Krzyż na drogę
jachtowi głupków
Brendan O’Neill

Palestyńczycy
zabierają głos
Khaled Abu Toameh

Mem o „głodujących
dzieciach” w Strefie Gazy
Elder of Ziyon

Toksyczne środowisko
przeciwko Izraelowi
Liat Collins

Bractwo Muzułmańskie
i jego podżeganie do terroru
Z materiałów MEMRI

Podwójna niewidzialność
Hamasu i odwrócona moralność
Adam Louis-Klein

Nie wszyscy terroryści
noszą opaskę dżihadu
GlobalDisconnect

Golda Meir
- Żelazna Dama Izraela
Patrycja Walter

Nikt ich nie przekona,
że białe jest białe
Andrzej Koraszewski

Antyizraelska prawica
łączy się z proirańską lewicą
Lee Smith

Rzadki proizraelski
artykuł Egipcjanina
Elder of Ziyon

To Amerykanie zmienią
stanowisko, a nie Iran
Z materiałów MEMRI

Zachód zwraca się
ku faszyzmowi 
Brendan O’Neill

Blue line
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk