Prawda

Poniedziałek, 15 wrzesnia 2025 - 23:10

« Poprzedni Następny »


Ochrona amerykańskich dzieci przed dzisiejszymi aktywistami edukacji


Jason D. Hill 2021-03-03

Profesor Jason Hill.
Profesor Jason Hill.

Od redakcji „Listów z naszego sadu”

Poniższy artykuł jest dyskusyjny lub jak kto woli bardzo dyskusyjny. Autor proponuje ni mniej ni więcej tylko likwidację państwowych szkół, likwidację ministerstwa edukacji, prywatyzację nauki od przedszkola do uniwersytetu. Pisze, że edukacja w rękach rządu, staje się rządową indoktrynacją, niszczeniem samodzielnego myślenia, blokowaniem jednostkowego rozwoju. Autor przyjechał do Ameryki z Jamajki mając lat dwadzieścia, zrobił studia, został profesorem filozofii, zajmuje się etyką. Jest również gejem i deklaruje się jako konserwatywny demokrata. Jego tezy mogą budzić zdumienie, a nawet oburzenie. Warto się jednak z nimi zapoznać. Czy zgadamy się z wnioskami Autora? Nie. Edukacja rządowa jest jednak zagrożeniem dla młodego pokolenia tak w Ameryce jak i w Polsce, nie wiadomo jak to zmienić. Trudno o wątpliwości, że szkoły społeczne działają lepiej.         


Przyjaciel opowiedział mi coś, co spowodowało, że dreszcz przeszedł mi po plecach. Jest starej szkoły lewicowym “liberałem” i stanowczym zwolennikiem publicznej edukacji. Wszystkie jego dzieci chodzą do publicznych szkół. Ostro sprzeciwia się promowaniu prywatnych szkół, bo uważa, że prowadzi to do większego rozwarstwienia społeczeństwa, ponieważ ubodzy biali i czarni będą nieproporcjonalnie dyskwalifikowani w dostępie do szkół prywatnych.


W dobrej wierze zawsze powierzał edukację swoich dzieci temu, co ja nazywam “szkołami rządowymi”. Był przekonany, że jego dzieci otrzymają solidną edukację od przedszkola po liceum.


Podczas pandemii COVID-19 musiał jednak monitorować zajęcia szkolne swoich dzieci. Bezrobocie zostawiło mu więcej czasu, by dyskretnie przysłuchiwać się lekcjom – szczególnie lekcjom młodszego syna, ucznia klasy 6.


Zaszokowało go, kiedy natknął się na zadanie omawiane podczas lekcji angielskiego, w którym wszyscy biali uczniowie podczas lekcji online przez zoom mieli położyć rękę obok brązowej torby papierowej. Nie wiedział, jak jego syn, uczeń szóstej klasy, zdobył taką papierową torbę. Nauczyciel zapytał dzieci, czy zauważyły różnicę koloru ich skóry i brązowej torby. Wszyscy przytaknęli, a niektórzy powiedzieli to głośno. Nauczyciel zapytał, czy kolor torby jest podobny do koloru kilku uczniów identyfikowanych jako czarni. Syn mojego przyjaciela spojrzał na ekran i przycisnął ikonę potwierdzającą. Wtedy nauczyciel oznajmił z pełną moralną wyższością i nieprzejednaniem:

Jeśli twój kolor skóry różni się od koloru papierowej torby, to jesteś częścią problemu znanego w Ameryce jako systemowy rasizm, który zadaje nienaprawialne szkody wszystkim czarnym i brązowym ludziom w Ameryce. Ponadto, jeśli twój kolor skóry różni się od koloru brązowej torby i jesteś identyfikowany jako biały, cieszysz się czymś, co nazywa się biały przywilej, co znaczy, że codziennie praktykujesz rasizm nie wiedząc o tym.

Każdy uczeń, który miał inny kolor skóry niż kolor brązowej, papierowej torby, był kolektywnie winny. Nauczyciel zapytał następnie klasę, czy słyszeli kiedyś słowo „reparacje”.  


Instynktownie, z jakiegoś atawistycznego poczucia konieczności rodzicielskiej obrony dziecka mój przyjaciel zamknął pokrywę laptopa i powiedział synowi, żeby na chwilę poszedł do swojego pokoju. Powiedział mi, że stał z dłonią przyciskającą zamknięty laptop, trzęsąc się z irytacji.


W rozmowie powiedziałem mu, że wmawianie winy implikuje złe postępowanie, a ponieważ jego syn w wieku dwunastu lat nie wyrządził żadnej krzywdy żadnemu czarnemu człowiekowi, zrodzi się w nim poczucie urazy. Z czasem, kiedy będzie dojrzalszy umysłowo, a oskarżenia powtarzane przeciwko niemu będą skodyfikowane w normę kulturową, będzie uważał, że jest prawdziwą przyczyną wszystkich szkód wyrządzanych czarnym ludziom. Powiedziałem mu, że taka nauka zaczyna zagnieżdżać coś złowieszczego i ponurego w psychice jego syna.


Twój syn, powiedziałem mu, będzie miał coraz większą urazę wobec czarnych ludzi. Początkowo będzie to łagodne; odrobina pogardy podsycanej narastającym poczuciem własnej wyższości i mocy, dzięki której on na podstawie swojej białości może spowodować tak wiele szkód i on, dzięki tej samej magicznej mocy białości, może złagodzić tak wiele nieszczęścia i cierpienia czarnych. To nie może się skończyć dobrze. Program szkolny jego syna będzie wdrażany przez bandy czarnych i białych postępowych nihilistów, którzy będą nawoływali do unicestwienia “białości”, co jego umysł pojmie jako: unicestwienie wszystkich białych ludzi na świecie z nim włącznie. Istnieje niebezpieczeństwo, że jego syn stanie się nie tylko rasistą, ale zwolennikiem białej supremacji. Uwierzy, że zostanie zwolennikiem białej supremacji jest jego jedyną możliwością obrony własnego życia przed wczesnymi etapami napaści skierowanymi na niego – zaczynając od pozornie niewinnego porównania jego koloru skóry z brązową torbą z papieru. A wszystko to z powodu białych liberałów udających antyrasistów.


Ostrzegłem go, by uważał na dalszą edukację dziecka. Nie jest za późno na przejęcie odpowiedzialności i kontroli nad jego rozwojem przez zabranie go z miejsca, które jest zagrożeniem bezpieczeństwa niszczącym naszą, amerykańską cywilizację: z rządowych szkół i uniwersytetów naszego kraju.


Niewątpliwie czytelnicy śledzą informacje o tym, jak nasze szkoły publiczne zalewane są tym, co jest znane jako “Kulturowo Odpowiedzialne Nauczanie”. Nauczyciele mają obowiązek wprowadzania w klasie “aktywnej edukacji obywatelskiej”, wprowadzając uczniów w aktywizm na rzecz rozmaitych spraw.


Okręg szkolny w San Diego przeprowadził “szkolenie o białym przywileju” dla białych nauczycieli, którym powiedziano, że są rasistami, ponieważ są biali i mają rasistowskie myśli. Kazano im wstydzić się za to, że nauczają na ukradzionej ziemi rdzennych Indian.


Publiczne szkoły w Seattle także miały rasowe sesje szkoleniowe dla nauczycieli, gdzie jednoznacznie oskarżano ich o codzienne mordowanie dusz czarnych dzieci przez systemowo zinstytucjonalizowaną, anty-czarną, sankcjonowaną przez państwo przemoc. Im także powiedziano, że z natury są rasistami tylko dlatego, że mają białą skórę i że muszą świadomie odrzucić swoją “białość”. Powiedziano im, że każdy sprzeciw wobec oskarżenia o rasizm,  niezależnie od tego, jak dobrze uzasadniony lub zakorzeniony w faktach, będzie odrzucony jako odbicie ich białości i będzie dowodem ich białej wątłości.


Te historie są serwowane obok kursów dekolonizacji, w których Shakespeare, Homer, Chaucer i inni klasycy są usuwani w Stanach Zjednoczonych z programów licealnych i uniwersyteckich (nie nadążam za wszystkimi). Zaczęło się to od Rutgers University, gdzie stwierdzono, że gramatyka jest rasistowska, a potem rozciągnięto to na nauki ścisłe i matematykę – to także są rasistowskie dyscypliny, oznajmiono.  


Jest oczywiste, że dzisiejsi kulturowi aktywiści są winni masowego krzywdzenia dzieci w naszych klasach szkolnych. Zdławili niezależne myślenie, logikę, rozum i udało im się złamać umysły naszych dzieci. Uzurpowali sobie cel edukacji i przenieśli go od prawdziwej nauki do marksistowskiej indoktrynacji i niszczenia wartości, które podtrzymują amerykańską cywilizację. Wykorzystują dzieci jako polityczne pionki, broń masowego zniszczenia i uprzedmiotowione narzędzia w swojej wojnie przeciwko Stanom Zjednoczonym.


Wypowiedzieli wojnę dzieciom tego kraju i ich umysłom – otwarcie, wulgarnie i z premedytacją.


Pora zastosować wobec ich starań nieprzejednany kontratak. Wiemy, gdzie oni są i kim oni są.


Bitwa jest przede wszystkim filozoficzna. Musimy bronić naszych zasad i naszych niepodważalnych wartości, które definiują Amerykę: naszego wolnorynkowego kapitalizmu, naszej Konstytucji i jej karty praw, filozofii indywidualizmu, rozumu i amerykańskiej wyjątkowości.


Dla zniszczenia tego ruchu musimy przede wszystkim znieść publiczną edukację, zlikwidować wszystkie rządowe szkoły i nasze publiczne uniwersytety, które stały się zagrożeniem naszego bezpieczeństwa narodowego i ośrodkami indoktrynacji dla antyamerykańskich, marksistowskich i postmodernistycznych ideologii. Nasze dolary z podatków nie mogą dłużej finansować tych instytucji.


Przyszły sekretarz edukacji i przyszli przywódcy muszą przygotować likwidację ministerstwa edukacji. Edukację trzeba oddać ponownie w ręce rodziców i – mówiąc wprost – powinna zostać sprywatyzowana, Jeśli, jak mówią Nowi Przywódcy Kulturowi, państwowi nauczyciele są rasistami – to, w porządku, wszystkich trzeba zwolnić z pracy.


Prywatne instytucje nauczania nie powinny dłużej otrzymywać żadnego finansowania od federalnego rządu ani od żadnych stanowych instytucji rządzących. Fundusze upoważniają do narzucania programów aktywistów.


Tak, to jest kontrowersyjne stanowisko. Jestem gotów rozważyć koncepcję wydawania szkolnych bonów do wykorzystania na kształcenie dziecka w prywatnej szkole. To także jest sporna kwestia wśród rozsądnych ludzi, ponieważ chodzi o publiczne fundusze na kształcenie dziecka. Niektórzy więc będą argumentować, że bony nadal angażują państwo w edukację. Wydaje mi się, że bezpieczniejszą alternatywą i bardziej opartą na moralnej zasadzie, głoszącej że ludzie są odpowiedzialni za wybory prokreacyjne, jakich dokonują oni – a nie społeczeństwo – jest wprowadzenie ulg podatkowych dla wszystkich rodziców. Do zakwalifikowania się wystarczy posiadanie dziecka lub dzieci, które chce się kształcić w prywatnej szkole. Część dochodu potrzebna do posłania dziecka do takiej szkoły nie byłaby opodatkowana. Z pewnością byłby to bodziec dla ludzi, by nie mieć więcej dzieci niż mogą wykształcić. Dla konkurujących na wolnym rynku szkół prywatnych w ich finansowym interesie będzie objęcie swoim działaniem szerokich warstw społeczeństwa. Widzieliśmy, że pojawienie się prywatnych uniwersytetów online otworzyło możliwości edukacji dla tych, których poziom dochodów nie pozwalał na naukę na tradycyjnych uniwersytetach z wysokim czesnym,.


Sądzę, że rozmowa o dwóch naszkicowanych tutaj możliwościach jest dobrym sposobem na rozpoczęcie wykorzeniania rządowych szkół w naszej republice.  


Aby walczyć w tej wojnie trzeba zacząć od korzeni przez pokonanie strategii i metod działania przeciwnika. O możliwych strategiach będę pisać w kolejnych artykułach na ten temat. Obecnie po prostu chcę zniszczyć te brązowe torby papierowe, zamknąć na zawsze te rządowe szkoły i oddać amerykańskie dzieci ponownie ich rodzicom. One są niewinne. Przyszłość należy do nich. I zasługują na możliwość zrobienia z niej i ze swoich umysłów czegoś wspaniałego.


Protecting American Children from Today’s Educational Activists

Frontpage.mag, 25 lutego 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Jason D. Hill

Profesor filozofii na DePaul University w Chicago. Specjalizuje się w dziedzinie etyki, filozofii społecznej i politycznej. Jest autorem wielu książek, m.in. “We Have Overcome: An Immigrant’s Letter to the American People”. Jason D. Hill przyjechał do Stanów Zjednoczonych z Jamajki w wieku 20 lat, jest krytykiem kultury cierpiętnictwa, która jego zdaniem nie sprzyja emancypacji grup dawniej dyskryminowanych.

Twitter @JasonDhill6.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Konserwatywny Demokrata? Marek Eyal 2021-03-03






Sprzeciw

Hili: Nie tłumacz tego artykułu.

Ja: Dlaczego?

Hili: To czyste spekulacje.

Wersja angielska:

Hili: Don't translate that article.
Me: Why not?
Hili: It's pure speculation.

Więcej

Rola Kataru
jako „superpośrednika”
Hussein Aboubakr Mansour

Moment po uderzeniu w budynek, w którym mieli być przywodcy Hamasu. (Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo.)

Pisałem wcześniej, że porządek zbudowany wokół konfliktu izraelsko-palestyńskiego, działał w oparciu o jeden nadrzędny imperatyw: zapewnienie ciągłości gry w zarządzanie. Logika tego systemu nie polegała na rozwiązywaniu konfliktów, lecz na utrzymywaniu zrównoważonej równowagi. Przez dekady system ten kwitł dzięki kalibrowanej i kontrolowanej przemocy. Wybuchy przemocy w Gazie czy potyczki na granicy z Libanem nie były porażkami, lecz mechanizmami samoregulacji, które umożliwiały powrót do choreografii zarządzania kryzysowego.

Więcej

Wszystkie oczy
na Gazę
Andrzej Koraszewski

<em data-start=\

Trwają przygotowania do rozstrzygającej bitwy o miasto Gaza. Podobnie jak przed zajęciem Rafah, władze izraelskie wzywają ludność cywilną do opuszczenia miasta. Według informacji IDF, 280 000 mieszkańców tego miasta już opuściło swoje domy.

Jak donosi prasa izraelska, dziesiątki tysięcy Palestyńczyków ewakuowało się z miasta Gaza w ciągu ostatniej doby. Oczywiście, źródła Hamasu podają znacznie niższe liczby. (O drobne 200 tysięcy).

Więcej
Blue line

Od Monachium
po Teheran i Dohę
Stephen M. Flatow

Członek grupy Arab Commando, która zajęła kwatery izraelskiej drużyny olimpijskiej w wiosce olimpijskiej w Monachium, Niemcy, z kapturem na głowie stoi na balkonie budynku, w którym komandosi przetrzymywali zakładników, 5 września 1972 roku. Źródło: AP Photo/Russell McPhedran via Wikimedia Commons.

We wrześniu 1972 roku świat z przerażeniem obserwował, jak palestyńscy terroryści wtargnęli do wioski olimpijskiej w Monachium, biorąc izraelskich sportowców jako zakładników. Gdy dramat dobiegł końca, 11 izraelskich olimpijczyków nie żyło. Reakcja świata była przewidywalna: oburzenie, przemówienia i rozdzieranie szat — ale żadnych działań. Międzynarodowy Komitet Olimpijski pośpiesznie wznowił zawody. Niemieccy urzędnicy spartaczyli próbę odbicia zakładników, a następnie po cichu wypuścili trzech schwytanych terrorystów.

Więcej

Nowy porządek świata
w fazie narodzin?
Majid Rafizadeh

XI-Jinping, w towarzystwie Władimira Putina i Kim Jong-una wita się z weteranami. (Zdjęcie: CCTV)

To nie była zwykła parada rocznicowa; był to manifest intencji – deklaracja złożona przez koalicję państw, które odrzucają porządek kierowany przez Zachód i dążą do zastąpienia go autorytarną alternatywą.


Wspólne pojawienie się tych państw stanowiło jak dotąd najbliższe realnemu uformowaniu się nowego bloku – takiego, który może mieć ambicję zbudowania całkowicie nowego ładu światowego, opartego nie na demokracji, lecz na przymusie, cenzurze i sile.

Więcej
Blue line

Opinia większości
nie oznacza prawdy
Lucy Tabrizi


Widziałam tę grafikę (mem) krążącą w sieci od co najmniej roku i za każdym razem mnie irytuje. Jej chwyt jest prosty: zalać ekran nazwami organizacji, tak by sama powtarzalność sprawiała wrażenie dowodu, którego nie da się podważyć w komentarzu. Zróbmy więc to porządnie.


Twierdzenie jest proste: jeśli większość NGO, instytucji, ruchów i państw jest przeciwko Izraelowi, to muszą mieć rację.

Historia pełna jest przykładów, kiedy większość dramatycznie się myliła: niewolnictwo, eugenika, segregacja rasowa, a nawet przekonanie, że słońce krąży wokół Ziemi. Tłum nie jest miarą prawdy.
Spójrzmy teraz na liczby. Żydzi stanowią zaledwie 0,2% światowej populacji, podczas gdy muzułmanie – około jednej czwartej ludzkości. Przez ponad sto lat znaczna część świata arabskiego pompowała antysyjonistyczną i antysemicką propagandę, kształtując opinię publiczną – nawet wśród tych, którzy nie podzielali tych poglądów.
Państwa takie jak Katar dysponują majątkiem sięgającym 1 biliona dolarów¹ za pośrednictwem swojego państwowego funduszu inwestycyjnego (Qatar Investment Authority), który inwestuje znaczne środki w instytucje zachodnie forsujące propagandę Bractwa Muzułmańskiego.

Więcej

Sondaże nie są
dowodami ludobójstwa
Andrzej Koraszewski 


Jak informuje nas kierownik działu zagranicznego dziennika Rzeczpospolita  Jerzy Haszczyński:
„70 proc. Polaków uważa, że Izrael dopuszcza się w Strefie Gazy ludobójstwa. Jakie znaczenie dla izraelskiego rządu mają takie sondaże? Używa ich jak papieru toaletowego do podcierania tyłków.” To zaledwie początek artykułu pod tytułem „Izraelski dziennikarz: Robimy w Gazie straszne, straszne, straszne rzeczy”. Tym dziennikarzem izraelskim jest oczywiście dziennikarz gazety Haaretz, wściekle lewicowy Josi Melman, który zaczyna swoją opowieść tak: „Rząd Izraela się nie przejmuje, co myślą Polacy, Francuzi, Hiszpanie, reszta świata. Podobnie ze zdaniem połowy Izraelczyków, którzy uważają, że to, co się dzieje w Gazie, jest okropne.”

Więcej

Nieustanne karmienie
aligatora
Paul Finlayson


Ktoś zamordował Charliego Kirka na uniwersytecie.


To nie wydarzyło się w próżni. Kilka miesięcy temu niemal doszło do zamachu na Donalda Trumpa. Radykalna osoba transpłciowa w Minneapolis wtargnęła do katolickiej szkoły i zamordowała dwoje dzieci. Młode żydowskie małżeństwo w Waszyngtonie zostało zmasakrowane przez fanatyków. A teraz Charlie Kirk – mąż, ojciec, dumny zwolennik Izraela – został zamordowany podczas wydarzenia na kampusie uniwersyteckim. 

Więcej

Powolna śmierć kłamstwa
o ludobójstwie
Brendan O'Neill

Antyizraelski protest w Londynie.

Izraelofobiczne twierdzenia o „ludobójstwie” w Gazie w końcu rozbijają się o brzeg prawdy.

Już wiemy: Wojna z Hamasem w Gazie musi być ludobójstwem, bo tak twierdzi Adolf Hitler. A ten człowiek zna się przecież na ludobójstwie. Jego nazwisko pojawiło się wśród „ekspertów” Międzynarodowego Stowarzyszenia Badaczy Ludobójstwa (IAGS), które w zeszłym tygodniu orzekło, że Izrael popełnia ludobójstwo na Palestyńczykach. Wygląda na to, że się przeprowadził – teraz figuruje jako „Adolf Hitler z Gazy”, a nie z Berlina. A jednak – oto jest, obok Imperatora Palpatine’a i Ciasteczkowego Potwora, dumnie identyfikując się z organizacją, która w swojej najnowszej „rezolucji” stwierdza, że Izrael dopuścił się „systematycznych i szeroko zakrojonych zbrodni przeciwko ludzkości, zbrodni wojennych oraz ludobójstwa”.

Więcej

Źródła głębokiej
wiary
Andrzej Koraszewski

Poseł Maciej Konieczny z partii „Razem” peroruje w polskim Sejmie o żydowskim ludobójstwie.

Niedawny sondaż wykazał, że ponad sześćdziesiąt procent młodych Amerykanów popiera Hamas, tymczasem w Wielkiej Brytanii inny sondaż pokazuje, że prawie połowa Brytyjczyków uważa, iż Izrael traktuje Palestyńczyków tak, jak naziści traktowali Żydów. Badanie wykazało również, że co piąty Brytyjczyk przejawia obecnie poglądy antysemickie – niemal dwukrotnie więcej niż w 2021 roku. O ile się orientuję, nie mamy takich badań na temat postaw i poglądów Polaków, ale popularność partii „Razem”, Konfederacji i Konfederacji Korony Polskiej wśród młodego pokolenia Polaków może wskazywać na to, że nie tylko Zandberg i Braun zgadzają się w (tej) jednej sprawie.

Więcej

Zbyt wielu wciąż nie
rozumie palestyńskiej kultury
Joshua Hoffman

Zdjęcie: Ahmed Abu Hameeda/Unsplash

Dopóki społeczność międzynarodowa nie skonfrontuje się z kulturą celebrowania przemocy i śmierci, nigdy nie zrozumie konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

Sześciu Izraelczyków zostało zamordowanych w poniedziałek, a kolejnych 12 odniosło rany — sześciu z nich ciężkie — kiedy para palestyńskich terrorystów otworzyła ogień do pojazdów i pieszych w Jerozolimie.


Dwaj napastnicy, mieszkańcy Zachodniego Brzegu, przybyli na skrzyżowanie krótko po godzinie 10:00 i otworzyli ogień do ludzi czekających na przystanku autobusowym, a także do autobusu, który właśnie się tam zatrzymał.

Oczywiście Hamas pochwalił ten śmiertelny atak, nazywając go „bohaterską operacją”.

Więcej
Blue line

A P szerzy nienawiść
wobec chrześcijan i Żydów
Hugh Fitzgerald


Autonomia Palestyńska lubi przedstawiać się jako umiarkowana i akceptowalna twarz palestyńskiego „ruchu oporu”. W końcu Mahmoud Abbas nosi garnitur i krawat, a nie kefiję czy mundur wojskowy. Liczy, że nie zauważymy, iż nadal jest głęboko przywiązany do programu „Pay-for-Slay” („Nagrody za zabijanie”), który zapewnia hojne miesięczne subwencje dla uwięzionych terrorystów oraz dla rodzin tych, którzy zginęli, dokonując zamachów.

Więcej

Hipokryzja limuzynowej
lewicy Izraela
Ruthie Blum

Nadbrzeżna restauracja w Tel-Awiwie, maj 2022. Photo Ruthie Blum.

Kiedy uprzywilejowane klasy zabierają się za polityczne popisy cnoty, subtelność zwykle nie jest ich mocną stroną. Dobrym przykładem jest tu Comme Il Faut — samozwańczy feministyczny dom mody, izraelska firma o pretensjonalnej francuskiej nazwie — której dżinsy kosztują więcej niż przeciętny obywatel wydaje na jedzenie przez cały miesiąc.

Więcej
Blue line

Muzułmanin krzyczy
„Allahu Akbar”
Daniel Greenfield 


„Wypowiedziano słowa po arabsku.”


Motywy działań osób niebędących muzułmanami, które stawiają opór lub krytykują islam, są zawsze oczywiste. I zawsze są przerażające – to bigoci.


Ale motywy muzułmanów dźgających ludzi nożem? To zawsze tajemnica. Nikt tak naprawdę nie może być pewien, co nimi kierowało. Jak to trafnie ujął niegdyś Obama: „nie wyciągajmy pochopnych wniosków” – z domyślnym dopiskiem: „chyba że chodzi o policjanta, który zastrzelił dilera narkotyków w dzielnicy kontrolowanej przez Demokratów”.


Jaki był więc motyw najnowszego napastnika krzyczącego „Allahu Akbar”, o imieniu Abdelkader? To tajemnica, proszę państwa. Zapewne nigdy jej nie rozwiążemy.

 

Więcej

Gaza i Zachodni Brzeg
– jeden naród? Naprawdę?
Sheri Oz


„Palestyńczycy” w retoryce dyplomacji, w relacjach medialnych i w międzynarodowych rezolucjach  są często przedstawiani jako jednolita wspólnota narodowa: jeden naród z jedną sprawą. Ale rzeczywistość codziennego życia opowiada znacznie bardziej podzieloną historię. Podział między Gazą a Zachodnim Brzegiem nie jest jedynie polityczny. Ma on charakter geograficzny, historyczny, demograficzny, kulturowy i ideologiczny. W 1948 roku Gaza znalazła się pod egipską kontrolą wojskową, a Zachodni Brzeg został anektowany przez Jordanię. Pierwszy stał się enklawą uchodźców, drugi pozostał zakorzeniony w starożytnych miastach. Gaza to głównie społeczność beduińska i islamistyczna, Zachodni Brzeg – lewantyńska i biurokratyczna.

Więcej

Wiek doskonalonej
ignorancji
Paul Finlayson


Głupota często mylona jest z ignorancją, jakby lekarstwem była po prostu karta biblioteczna albo cierpliwy nauczyciel.

Ale prawdziwa głupota to nie brak wiedzy — to jej odrzucenie. To nie pustka, lecz barykada: świadoma decyzja, by kurczowo trzymać się kojących złudzeń, podczas gdy rzeczywistość puka, wali, a w końcu rzuca cegłą w okno.

Więcej

Oświadczenia i deklaracje
dotyczące Bliskiego Wschodu
Liat Collins

Brytyjski Minister Spraw Zagranicznych David Lamy (w środku) i Minister Obrony John Healey  podczas spotkania z Ministrem Spraw Zagranicznych Kataru, szejkiem Mohammedem bin Abdulrahmanem bin Jassim Al Thani w Doha, 31 lipca 2024. (Wikipedia).


Dlaczego tylko w przypadku Izraela zagraniczni politycy i instytucje rutynowo decydują, co i gdzie można budować?

Parafrazując słynną kwestię z filmu Dobry, zły i brzydki – „Kiedy musisz mówić, mów; nie strzelaj językiem na oślep”. Taka myśl przyszła mi do głowy po ostatnim oświadczeniu brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Davida Lammy’ego.

Lammy zamieścił w zeszłym miesiącu krótkie, ale paskudne oświadczenie w serwisie X/Twitter, w którym potępił izraelskie plany dalszej rozbudowy na obszarze między Jerozolimą a pobliskim miastem Ma’ale Adumim, znanym jako E1.

Więcej

Trump i Rubio i narracja
o palestyńskim cierpieniu
Jonathan S. Tobin

Amerykański Sekretarz Stanu Marco Rubio podczas konferencji prasowej w Jerozolimie 16 lutego 2025. Photo by Alex Kolomoisky/POOL via Flash90.

Zapomnijmy o farsie w sprawie państwowości na forum ONZ. Palestyńska administracja, która dotuje terroryzm, oraz społeczeństwo indoktrynowane islamistyczną nienawiścią nie powinny być wpuszczane do Stanów Zjednoczonych.
Sekretarz stanu USA Marco Rubio wywołał na całym świecie oburzenie, ogłaszając w zeszłym tygodniu, że Stany Zjednoczone zakazują urzędnikom Palestyńskiej Autonomii wjazdu na terytorium kraju w celu uczestnictwa w tegorocznym wrześniowym Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku. Decyzja ta wywołała przewidywalną falę krytyki wobec prezydenta Donalda Trumpa. 

Więcej

Dopóki trwa wroga
propaganda
Phyllis Chesler

Phyllis Chesler

Tak, podobnie jak wy, jestem wyczerpana relacjonowaniem, dokumentowaniem i wołaniem przeciwko wojnie poznawczej prowadzonej przeciwko Izraelowi, Żydom, Zachodowi i Prawdzie.


Tak, podobnie jak wy, mam wiele innych zainteresowań (filmy, powieści, opera), a także najbardziej intrygujące książki do zrecenzowania – zaczynając od absolutnie ujmujących Confessions of a Young Philosopher autorstwa Abigail L. Rosenthal.

Ale dopóki trwa wroga propaganda – będę trwać i ja.

Więcej

Arabowie nie są zaintersowani
rozbrojeniem Hamasu
Khaled Abu Toameh

Posiedzenie Ligi Arabskiej w Kairze.

Liga Arabska, reprezentująca 22 państwa arabskie, 30 lipca wezwała wspieraną przez Iran palestyńską organizację Hamas do złożenia broni i rezygnacji z kontroli nad Strefą Gazy. Hamas odrzucił to wezwanie. Jak zareagowały kraje arabskie na odmowę Hamasu? Zamiast potępić Hamas za śmierć i zniszczenie w Strefie Gazy, potępiły Izrael.

Na początku tego roku wysoki rangą przedstawiciel Ligi Arabskiej, Hossam Zaki powiedział, że oddanie przez Hamas władzy nad Strefą Gazy byłoby w interesie narodu palestyńskiego. Jak zwykle, Hamas odrzucił to wezwanie. Od tego czasu – jak i wcześniej – Liga Arabska wielokrotnie potępiała Izrael za walkę z organizacją terrorystyczną odpowiedzialną za inwazję na Izrael z 7 października 2023 roku, która była najgorszą zbrodnią przeciwko Żydom od lat 40. XX wieku.

Więcej

Globalny marsz
islamu politycznego
Burak Can Çelik

Przedstawiciele Talibanu na pokojowych negocjacjach w Doha. 

Na przestrzeni Azji, Europy i Afryki ruchy dążące do zespolenia polityki z rygorystyczną interpretacją prawa islamskiego przekształcają społeczeństwa. W Afganistanie talibowie narzucili drakoński reżim. Kobiety i dziewczęta zostały niemal całkowicie wymazane z życia publicznego: to „jedyny kraj, w którym zakazano dziewczętom i kobietom edukacji w szkołach średnich i na uniwersytetach”. W państwie rządzonym przez talibów nawet samotny spacer czy podjęcie pracy stanowi ciężkie przestępstwo. Nowe prawo o „cnocie i występku” zmusza kobiety do zakrywania twarzy oraz zabrania im „śpiewania publicznie czy podnoszenia głosu”. Amnesty International informuje, że afgańskie kobiety stają się ofiarami tego, co określa jako „zbrodnię przeciwko ludzkości w postaci prześladowania ze względu na płeć” – pozbawione swobody poruszania się, edukacji powyżej szóstej klasy.

Więcej
Blue line

Pokolenie 
Homo sovieticus
Andrzej Koraszewski

Przywódca Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP), Jasir Arafat, przybył 13 listopada 1974 roku do siedziby ONZ. Był pierwszym mówcą podczas debaty Zgromadzenia Ogólnego na temat kwestii palestyńskiej. Zgromadzenie przegłosowało 14 października 1974 zaproszenie OWP do udziału w swoich obradach dotyczących tej sprawy.Na zdjęciu Jasir Arafat w rozmowie z Sekretarzem Generalnym ONZ Kurtem Waldheimem tuż przed rozpoczęciem debaty w Zgromadzeniu Ogólnym. (Źródło: https://media.un.org/photo/en/asset/oun7/oun7593916)

Jan Hartman pisze na swoim blogu w „Polityce” o Flotylli Wolności. Zastanawia się, jak ci działacze, dziennikarze i politycy myślą, dlaczego sądzą, że pomagają Palestyńczykom, czemu zwracają się przeciwko Izraelowi, wspomagając Hamas? Gdzie powinniśmy szukać odpowiedzi na takie pytania?


Najnowszy sondaż przeprowadzony przez Uniwersytet Harvarda i Harris Research Foundation ujawnił wyraźny podział pokoleniowy w podejściu do Izraela i Hamasu, podkreślając, jak głęboko debata na temat konfliktu na Bliskim Wschodzie przekształca amerykańską kulturę polityczną. Badanie przeprowadzono online w dniach 20–21 sierpnia 2025 roku na próbie ponad dwóch tysięcy zarejestrowanych wyborców. Wyniki pokazały, że 60 procent przedstawicieli Pokolenia Z (w wieku od 18 do 24 lat) zadeklarowało poparcie dla Hamasu w konflikcie z Izraelem. Była to jedyna grupa wiekowa, która opowiedziała się w ten sposób, co pozostaje w ostrym kontraście do starszych Amerykanów, którzy nadal w przeważającej większości wspierają Izrael.

Więcej

Bractwo Muzułmańskie:
zagrożenie dla świata
Uzay Bulut

Prezydent Turcji Erdogan wykonuje charakterystyczny gest poparcia dla Bractwa Muzułmańskiego (Wikipedia) 

Szesnastego lipca senator USA Ted Cruz, przewodniczący senackiej podkomisji ds. Afryki i globalnej polityki zdrowotnej, przedstawił projekt ustawy o uznaniu Bractwa Muzułmańskiego za organizację terrorystyczną (Muslim Brotherhood Terrorist Designation Act of 2025). Ustawa ta zakłada nową, zmodernizowaną strategię formalnego uznania Bractwa Muzułmańskiego (MB) za organizację terrorystyczną.

Cruz oświadczył:

„Bractwo Muzułmańskie to organizacja terrorystyczna, która wspiera inne swoje odłamy będące organizacjami terrorystycznymi. Jednym z takich odłamów jest Hamas, który 7 października dokonał najkrwawszej masakry Żydów od czasów Holokaustu — mordując i porywając co najmniej 53 obywateli USA. Bractwo dąży do obalenia i zniszczenia Stanów Zjednoczonych oraz innych rządów nieislamistycznych na całym świecie, stanowiąc bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA. 

Więcej

Żałosna banda
wrogów Izraela
Brendan O'Neill

Huti rozpętali wojnę z Izraelem, a teraz wyją jak dzieci, bo Izrael oddał.

Gdybym przez ostatnie dwa lata wystrzeliwał rakiety w stronę Francji, to w którymś momencie spodziewałbym się mocnej w odpowiedzi. Nawet pogrążony w delirium francofobicznej nienawiści, wiedziałbym, że Francuzi prędzej czy później będą chcieli mnie zabić — i że będą mieli do tego pełne prawo. Dlaczego więc cały ten lament i teatralne mdlenie po tym, jak Izrael ściął głowę grupie terrorystycznej Huti? To przecież agresywna, antysemicka bojówka, która od dwóch lat terroryzuje państwo żydowskie bombami i dronami. Odpowiedź Izraela to nie „zbrodnia wojenna”, jak bredzi moralnie upośledzony tłum izraelofobów — to sprawiedliwość.

Więcej

Świat akademicki
stał się tubą islamistów
Jay Engelmayer


Akademicy po stronie terroru, a nie prawdy. Oto prawdziwe przestępstwo.

Dziś Międzynarodowe Stowarzyszenie Badaczy Ludobójstwa (International Association of Genocide Scholars – IAGS, @GenocideStudies) poważnie skompromitowało się. W akcie, który można określić jedynie mianem politycznego teatru, grupa tak zwanych „ekspertów ds. ludobójstwa” przegłosowała rezolucję uznającą wojnę Izraela z Hamasem w Strefie Gazy za ludobójstwo. Nie była to analiza. Nie był to osąd oparty na faktach. To była propagandowa deklaracja, przebrana za opinię akademicką.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Dlaczego irańska ideologia
zagraża Zachodowi?
Majid Rafizadeh

Wojna z izraelskimi politykami
przekroczyła granice absurdu
Joshua Hoffman

Homo sapiens
idzie na wojnę
Andrzej Koraszewski

Terroryści Huti
najechali siedzibę ONZ
Jerusalem Post

Orgiastyczny taniec
pluszowych misiów
Andrzej Koraszewski

Ciche ludobójstwa
muzułmanów
Paul Finlayson

Pan Romek
ma pytanie
Andrzej Koraszewski

Śmierć lepsza
niż matura
Nan Jacques Zilberdik

Wiek Bezużytecznego
Aktywizmu
Lucy Tabrizi

Krucjata dziennikarzy
przeciwko Żydom
Bob Goldberg

Homo sapiens
i myślenie stadne
Andrzej Koraszewski 

Człowiek, który przeprasza
swojego kata
Paul Finlayson

Czy Radosław Sikorski
jest bolszewikiem?
Andrzej Koraszewski

Dwa filmy
o wojnie w Gazie
Jerry A. Coyne

Harry Potter
i zegar na Placu Palestyny
Andrzej Koraszewski 

Blue line
Polecane
artykuły

Homo sapiens idzie na wojnę


Wojna z izraelskimi politykami


Tajemnica popularności


Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk