Prawda

Wtorek, 1 lipca 2025 - 23:35

« Poprzedni Następny »


Czy irański naród otrzyma wsparcie demokratycznego Zachodu?


Andrzej Koraszewski 2022-09-30

Obrazek powtarzający się na hashtagu iranprotests.
Obrazek powtarzający się na hashtagu iranprotests.

Od lat Irańczycy mówią NIE islamskiej teokracji i od lat Zachód robi wszystko, żeby nie słyszeć ich głosu. Przeciwnie, zachodnie demokracje starają się podtrzymać przy życiu i wzmocnić najbardziej konserwatywną, morderczą dyktaturę. Kolejne (największe od 2009 roku), irańskie protesty trwają w cieniu negocjacji z irańskimi władzami, żeby raczyły zaakceptować wszystkie ustępstwa wobec mułłów. Nieważne, ile kobiet zabija skrajnie prawicowa irańska dyktatura, nieważne, że Irańczycy chcą tych wolności, które są podstawą zachodniej kultury, nieważne zagrożenie eksportem islamskiej rewolucji, faktyczna okupacja trzech krajów arabskich, agresja wobec państw Zatoki oraz groźby wobec Izraela. Mułłom trzeba dać szansę, to tacy mili ludzie.

Ateistyczna zachodnia lewica od pierwszych dni wielbiła irańską islamską rewolucję i gotowa była wybaczyć jej każdą zbrodnię.


Dziesięciolecia temu w Polsce, w poczuciu beznadziei, pokładaliśmy nadzieję w „socjalizmie z ludzką twarzą”. Ostateczny upadek komunizmu stał się możliwy dzięki połączeniu protestów ze stopniowym rozkładem morale w aparacie partyjnym. Socjalizm z ludzką twarzą nigdy się nie zmaterializował, ale ludzie tacy jak Rakowski czy Jaruzelski bronili socjalizmu z coraz mniejszym przekonaniem, a młodsi, tacy  jak Kwaśniewski czy Cimoszewicz gotowi już byli do pożegnania się z socjalistyczną demokracją i przyzwolenia na obywatelskie wolności.


Słuchając wystąpienia irańskiego posła w irańskim „parlamencie”, który mówił, że „nasze zachowania powodują, że ludzie nienawidzą islamu”, zastanawiałem się jak wielu ludzi związanych z irańskim aparatem władzy głowi się dziś nad pytaniem, czy postawili na właściwego konia? Niepokoje moralne odczuwa zapewne niewielu, strach zaczyna prawdopodobnie dręczyć znacznie liczniejsze rzesze tamtejszych partyjnych.


Wystąpienie posła i byłego ministra zdrowia, Masouda Pezeszkiana, to raczej autentyczne niepokoje moralne, które zapewne skończą się szybką izolacją, jeśli nie aresztowaniem. 19 września ten członek Madżlisu w państwowej telewizji, komentując śmierć Mahsy Amini mówił:

Po 40 latach istnienia tego społeczeństwa nasze dzieci miały być dobre z naukowego, behawioralnego i moralnego punktu widzenia. Wychowywaliśmy je my, a nie Amerykanie. Panujemy nad mediami, meczetami, szkołami, uniwersytetami... Byliśmy wszędzie. Ale teraz wszystko stało się takie, jakie jest. Czyja to wina? Nasza czy ich? To nasza wina. [...] Chcemy zaprowadzać wiarę religijną przy użyciu siły. Jest to naukowo niemożliwe. [...] To nasza wina. To także moja wina. Ostatecznie ustaliliśmy pewne ramy, a rezultatem jest to, że sprawiliśmy ludziom kłopoty z perspektywy islamu, społeczeństwa i gospodarki.

Prowadzący program dziennikarz chciał mu w tym momencie przerwać, ale skruszony aparatczyk nie pozwolił odebrać sobie głosu i dodał:

„A potem przeklinamy innych ludzi. Wina jest nasza i nikogo innego. Nie udało nam się ich wychować tak, jak powinniśmy. Ja ponoszę część winy, wybitni uczeni religijni i meczety ponoszą część winy, i [irańskie] władze medialne ponoszą część winy. Każdy powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności, zamiast schwytać tę dziewczynę, pobić ją, a potem dostarczyć jej ciało (rodzinie).

Jeszcze w początkach ubiegłego tygodnia irańskie protesty były na czołówkach światowych gazet. 24 września „New York Times” pisał:

Przez siedem dni i nocy Irańczycy wychodzili na ulice, mimo grożących im kul, gazu łzawiącego, bicia i aresztowań, w proteście przeciw rządzącym od 43 lat duchownym. Jak informują świadkowie i jak widzimy na udostępnionych w mediach społecznościowych filmach, demonstranci skandowali hasła, w których żądali zakończenia rządów mułłów.  

Nie umiejąc nigdy przyznać się do swoich krętactw i tym razem dziennikarze „New York Timesa” próbują przekonywać, że poprzedni prezydent Islamskiej Republiki Iranu był w jakikolwiek sposób umiarkowany, a dopiero Ebrahim Raisi zaostrzył tyrańskie przepisy przeciw kobietom, więc na wszelki wypadek nie przypominają kobiecych protestów w Iranie z 2018 roku ani licznych przypadków pobić i aresztowań kobiet pod władzą poprzedniego prezydenta.

 

Oczywiście prawdą jest, że Raisi z jego długą historią udziału w masowym mordowaniu więźniów politycznych, a następnie w organizowaniu prześladowań opozycji może być określany jako mniej „umiarkowany” niż  Hassan Rouhani, jednak trudno te zabawy i bredzenia o jakiejś frakcji reformistycznej nazwać rzetelną informacją.   

 

Kiedy irańska bezpieka mordowała kolejne kobiety za zdejmowanie z głów obowiązkowych  chust, prezydent Islamskiej Republiki był przyjmowany z honorami w USA i przemawiał na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. NYT uczciwie donosił w cytowanym artykule, że:  

Prezydent Raisi, po powrocie do Iranu z Nowego Jorku, gdzie przemawiał na Zgromadzeniu Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych, ostrzegł w piątek w przemówieniu na lotnisku w Teheranie, że rząd „w żadnych okolicznościach nie pozwoli, aby zagrożone było bezpieczeństwo kraju i społeczeństwa”.

 

Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego wysłało wiadomość do wszystkich użytkowników telefonów komórkowych, ostrzegając, że każdy, kto weźmie udział w demonstracjach, które według władz zostały zorganizowane przez wrogów Iranu, zostanie ukarany zgodnie z prawem szariatu. 

Dziś, na Zachodzie jednym z najbardziej wyrazistych głosów Iranu jest Masih Alinejad. Urodzona w Iranie Alinejad jest dziś prezenterką perskiej sekcji Głosu Ameryki. Jej głośna obrona praw człowieka, a w szczególności praw kobiet, budzi żywiołową nienawiść w Teheranie. W 2019 roku FBI uniemożliwiło próbę porwania tej dziennikarki. Mimo ciągłego zagrożenia życia ani na chwilę nie przestała walczyć.


Dziś próbuje rozpaczliwie skłonić ludzi Zachodu do zainteresowania się losem irańskiego narodu. Gdziekolwiek jest to możliwe powtarza, że Zachód, a w szczególności USA, powinien odstąpić od negocjacji w sprawie umowy nuklearnej i wzmocnić sankcje, że media powinny wreszcie przestać zamykać oczy na zbrodnie irańskiej teokracji i zauważyć, za co irańska dyktatura zabiła w ciągu kilku dni dziesiątki bezbronnych kobiet. Mówiła o tym w wywiadzie dla CNN, ale reakcje Zachodu ograniczały się do żałosnych apeli do władców Islamskiej Republiki Iranu.  



Nie ulega wątpliwości, że irańskie władze są wystraszone rozmiarami protestów. W środą 28 września prezydent Raisi mówił już innym tonem niż kilka dni wcześniej na lotnisku, po powrocie z USA.  Przemawiając do narodu tym razem powiedział, że „wszystkich smuci śmierć Mahsy Amini”, dodając natychmiast, że publiczne niepokoje nie będą tolerowane, a działania służb bezpieczeństwa są uzasadnione.


Tymczasem świat mediów stracił już zainteresowanie, huragan Ian, wybuch rurociągów Nord Stream, mobilizacja w Rosji odciągnęły uwagę nie tylko od Iranu, ale po części nawet od Ukrainy, nad którą latają również irańskie drony. W irańskich miastach nadal narastały protesty, ale żeby się o tym dowiedzieć, trzeba było wchodzić na strony irańskiej opozycji lub oglądać inne źródła w regionie.


Sieć kurdistan24 informowała 29 września, że dzień wcześniej irańskie siły bezpieczeństwa ciężko raniły jednego z jej dziennikarzy.  Jak czytamy na stronie Reporterzy Bez Granic po 16 września aresztowano w Iranie co najmniej 19 dziennikarzy, w tym dwie fotografki i siedem dziennikarek, jest obecnie przetrzymywanych w więzieniu w Teheranie oraz w innych miastach. Irańska bezpieka atakuje dziennikarzy, kiedy dokumentują demonstracje, ale również w ich domach, po tym jak przekazali informacje w świat.

Farshid Ghorbanpour, reporter Haft-e-Sobh („07 rano”), został aresztowany przez siły bezpieczeństwa podczas nalotu na jego dom w niedzielę, 25 września około godziny 04:00.

Ciąg dramatycznych wydarzeń może tłumaczyć spadek zainteresowania mediów wydarzeniami w Iranie, jak jednak wyjaśnić fakt minimalnego zainteresowania zachodnich polityków wrzeniem w Islamskiej Republice?


28 września rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu Ned Price informował dziennikarzy:

„Jesteśmy głęboko zaniepokojeni pogarszającą się sytuacją bezpieczeństwa na Zachodnim Brzegu”


Stany Zjednoczone wezwały Izraelczyków i Palestyńczyków do powstrzymania eskalacji przemocy na Zachodnim Brzegu po tym, jak czterech Palestyńczyków zginęło w strzelaninie z IDF.


„Wzywamy strony do powstrzymania przemocy. Stany Zjednoczone i inni partnerzy międzynarodowi są gotowi pomóc, ale nie możemy zastąpić istotnych działań stron w celu złagodzenia konfliktu i przywrócenia spokoju”.

Ned Price powiedział, że „2022 był śmiertelnym rokiem dla Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu, a ONZ obliczyła, że ponad 81 Palestyńczyków zostało zabitych przez izraelskie siły bezpieczeństwa. Wielu z nich zginęło w brutalnych starciach lub wymianie ognia z IDF”.


To interesujące, w Iranie, jak podają niezależne od władz źródła, w ciągu kilkunastu dni zginęło około 70 bezbronnych demonstrantów, głównie młodych kobiet, a Stany Zjednoczone są głęboko zaniepokojone, śmiercią 81 uzbrojonych młodych terrorystów palestyńskich.        


„Będziemy walczyć, zginiemy, odbijemy Iran” i „Mułłowie muszą odejść”, skandowali irańscy demonstranci 23 września. Amerykański Sekretarz Stanu Antony Blinken powiedział 24 września, że Stany Zjednoczone nie będą w stanie powstrzymać Izraela, jeśli Hezbollah zaatakuje instalacje gazowe.  


Chwileczkę, co właściwie powiedział jeden z najważniejszych polityków USA? Powiedział, że Stany Zjednoczone będą miały trudności z ochronieniem bandytów, jeśli jakieś państwo będzie się broniło przed ich napaścią? Wróćmy jednak do protestujących Irańczyków. Każdego dnia dostajemy informacje o kolejnych śmierciach irańskich kobiet i mężczyzn, którzy odważają się z narażeniem życia walczyć o te wolności, które dla nas są oczywistością. Tymczasem pan Blinken martwi się, że nie będzie mógł bronić bandytów.   


Co jak dotąd zrobił Zachód, żeby wesprzeć wolność w Iranie? W 2012 roku New York Times opublikował artykuł zatytułowany „Wolność hidżabu”, w którym autorka zamierzała przekonać czytelnika, że hidżab jest feministycznym zwycięstwem nad patriarchatem. „Mój hidżab mnie wyzwala…” – pisała na łamach największej gazety świata.  


Jak przypomniała kilka dni temu Anna Mahjar-Barducci z MEMRI:  

„W 2021 roku jedną z piosenek, które wykorzystano jako podkład muzyczny do niektórych wideo z irańskich demonstracji, była piosenka „Patria y Vida” („ojczyzna i życie”); odwrotność hasła rewolucji kubańskiej „Patria o Muerte” w 1958 roku („ojczyzna albo śmierć”), które Kubańczycy przyjęli podczas protestów z lipca 2021 roku.”

Irańczycy chcą prawa do życia w swojej ojczyźnie, ale zaczynają rozumieć, że nie tylko nie mogą liczyć na zrozumienie i pomoc Zachodu. Muszą liczyć się z tym, że Zachód zrobi wszystko co możliwe, żeby podtrzymać tyranię przy życiu.    


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2973 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Empatia to piękna rzecz – dopóki nie przestaje być piękna.   Tabrizi   2025-07-01
Wyciek informacji z CNN to desperacka próba zaprzeczenia zwycięstwu Izraela   Goldberg   2025-06-30
Przeczytaj konstytucję Iranu i rozbij reżim   i Bill Siegel   2025-06-28
Reakcje ONZ na ataki Iranu na izraelskich cywilów     2025-06-27
Wyobraź sobie, że Hitler pozostał nietknięty   Hoffman   2025-06-26
Kurdowie: zapomniany naród w świecie odurzonym wybiórczym oburzeniem   Finlayson   2025-06-26
Ataki Trumpa na Iran były sygnałem dla Chin   Greenfield   2025-06-25
Czas, którego nigdy nie zapomnimy   Chesler   2025-06-25
Od wtorku do wtorku minął tydzień   Koraszewski   2025-06-24
Iran jest z Ameryką w stanie wojny od 46 lat   Greenfield   2025-06-23
Nieznośna lekkość oporu: Granice nieposłuszeństwa obywatelskiego w cieniu antysyjonizmu i antysemityzmu   Walter   2025-06-21
Większość podstawowych elementów do przeprowadzenia rewolucji na Zachodzie już obecnie istnieje, ale jakiej rewolucji?   Fernandez   2025-06-21
Komiczny upadek kultu kefiji   O'Neill   2025-06-18
Izrael wykonuje brudną robotę za innych     2025-06-16
Logika i uprzedzenia: od starożytności do BBC   Tsalic   2025-06-13
Dlaczego administracja Trumpa sprzedaje broń państwom, które przodują w sponsorowaniu terroryzmu?   Williams   2025-06-13
Gaza – Palestyna - kalifat   Koraszewski   2025-06-12
Krzyż na drogę jachtowi głupków płynących z Gretą do Gazy   O'Neill   2025-06-11
Nikt ich nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne   Koraszewski   2025-06-07
Antyizraelska prawica łączy się z proirańską lewicą   Smith   2025-06-07
To Amerykanie zmienią stanowisko, a nie Iran     2025-06-06
Antysemityzm należy badać jako poważną chorobę psychiczną   Hoffman   2025-06-05
Krytyka Izraela przez ONZ w sprawie pomocy dla Gazy dowodzi, że dobrze wiedzieli, iż Izrael nie okupował Gazy     2025-06-04
Krwawe oszczerstwo dociera do kolejki po chleb: fabrykowanie masakry w Rafah   Oz   2025-06-03
Wzniosłe zasady i sentymenty   Taheri   2025-06-01
Wywiad z Alanem Dershowitzem   Ruda   2025-05-31
List z Wydziału Praw Obywatelskich Departamentu Sprawiedliwości USA do Franceski Albanese   Terrell   2025-05-30
Najnowsza zbrodnia Izraela? Karmienie mieszkańców Gazy   O'Neill   2025-05-29
List otwarty do prezydenta Trumpa wzywający go do zapobieżenia irańskiemu arsenałowi nuklearnemu   I Andrew Stein   2025-05-28
„Nakba” nie jest naszym problemem   Cohen   2025-05-27
Gaza to więzienie na świeżym powietrzu. Jak śmiesz proponować komukolwiek, żeby wyjechał! (Z satyrycznej strony PreOccupied Territory)     2025-05-26
Iran używa strategii Korei Północnej — a USA znów dają się na to nabrać   Rafizadeh   2025-05-25
Human Rights Watch @HRW jest niemoralny     2025-05-25
Anglia, którą kiedyś szanowaliśmy   Haug   2025-05-24
List otwarty do dziennikarskiej braci   Koraszewski   2025-05-24
Wielką ironią jest to, że Stany Zjednoczone rezygnują z miękkiej siły, jednocześnie przyjmując prezenty od Kataru     2025-05-22
Achillesowa pięta inteligenta   Koraszewski   2025-05-20
Jak rozprzestrzenia się antysemicka nauka: wadliwa metodologia liczenia ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy jest promowana przez @TheEconomist     2025-05-19
Samer Berany: Nadszedł czas na przywrócenie Druzom autonomii – państwa, którego Turcy zawsze się bali   Oz   2025-05-17
Czy Unia Europejska rzeczywiście oczekuje, że radykalni islamiści mogą się zreformować?   Haug   2025-05-17
Turcja: masowe aresztowania, tortury, cenzura   Bulut   2025-05-16
Tętent galopujących wiadomości   Koraszewski   2025-05-15
Kącik Miłośników Językoznawstwa, czyli: co znaczy słowo "antysemityzm"?      Kerner   2025-05-15
Benjamin Netanjahu kontra Edward Said: globalna wojna o idee przebudzone   Taub   2025-05-14
Nielegalne przejmowanie ziemi przez Europę   Rhea   2025-05-12
Siedem największych kłamstw na temat działań Izraela i Sił Obronnych Izraela w Gazie   i Arsen Ostrovsky   2025-05-09
Krótka historia antysemityzmu jako sygnalizacji cnoty     2025-05-07
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii potwierdza, że kobiety istnieją   Greenfield   2025-05-07
Malowane papugi na plafonie jak długi   Koraszewski   2025-05-05
Koszmarne dziedzictwo kolonializmu   Koraszewski   2025-05-02
Departament Sprawiedliwości stwierdza, że UNRWA może zostać pozwana przed amerykańskim sądem   Fitzgerald   2025-05-02
„Guardian” przedstawia antysemityzm na kampusach jako wytwór naszej wyobraźni   Levick   2025-04-29
Zachód znów wpada w pułapkę Iranu   Rafizadeh   2025-04-28
Jak ekstremizm maszeruje bez przeszkód   Bryen   2025-04-28
Vermont, Mohsem Mahdawi i tabun użytecznych idiotów   Collier   2025-04-25
Azerbejdżan: rozszerzenie Porozumień Abrahamowych   Sherman   2025-04-24
Dwa pełne lata piekła w Sudanie   Fernandez   2025-04-23
Szalona kampania mająca na celu dekryminalizację Hamasu   O'Neill   2025-04-21
Najnowsza próba podważenia Izraela? Wykorzystywanie palestyńskich chrześcijan   Bard   2025-04-20
Sytuacja kryzysowa kanadyjskich Żydów   Hecht   2025-04-19
Sahel: rodzące się centrum globalnego islamizmu   Haug   2025-04-19
Drodzy uprzejmi Żydzi i inni o mentalności „Nie chcę się do tego mieszać”:To nie działa.   Finlayson   2025-04-17
Żydowska ambiwalencja w walce z antysemityzmem   Bard   2025-04-17
Biesy napadają raz jeszcze   Koraszewski   2025-04-16
Zapomniana wojna w Sudanie ujawnia nieludzkość izraelofobii   O'Neill   2025-04-16
Zastosowanie żydowskiej perspektywy etycznej do zidentyfikowania i ujawnienia stronniczości mediów (znowu @NYTimes)     2025-04-15
Żydowska etyka polityczna: projekt dla sprawiedliwych     2025-04-14
Realistyczne spojrzenie na kolonializm osadniczy   Finlayson   2025-04-14
Ramy uniwersalnej etyki żydowskiej     2025-04-13
Trump i pułapka Najwyższego Przywódcy   Taheri   2025-04-13
Antyglobalista w Białym Domku   Koraszewski   2025-04-12
Etyka żydowska: wróg każdej wadliwej filozofii     2025-04-11
Udawanie rozbrajania Hezbollahu nic nie pomoże   Abdul-Hussain   2025-04-10
Wojna ONZ z sukcesem Żydów     2025-04-10
Ludobójcza krucjata Iranu     2025-04-09
Trzydzieści lat temu Izrael deportował przywódców Hamasu. Świat zmusił Izrael do przyjęcia ich z powrotem   Greenfield   2025-04-09
Turcja idzie w ślady demokracji z tradycjami   Koraszewski   2025-04-08
Nazistowski supersesjonizm: unicestwienie żydowskiej „antyrasy”     2025-04-08
Wojna socjalizmu z Żydami – od Marksa do dzisiaj     2025-04-07
Zbrodnia to niesłychana   Koraszewski   2025-04-06
Czy rząd USA ma prawo stawiać warunki finansując uniwersytety?   Dershowitz   2025-04-05
Palestyńscy mężczyźni dopuszczają się przemocy wobec kobiet, ale winą obarcza się Izrael   Levick   2025-04-05
Turcja: moment neoosmański   Fernandez   2025-04-04
Jak świecki progresywizm stał się moralnie regresywny     2025-04-04
Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm     2025-04-03
Zawsze przyczyna, nigdy skutek   Malicki   2025-04-02
Tożsamość w czasach zarazy   Koraszewski   2025-04-01
Sprawiedliwość społeczna i supersesjonizm     2025-04-01
Gaza, Trump, prawda i… „transfer”   Sherman   2025-03-31
Nie ma różnicy między “politykami” Hamasu a jego terrorystami   Toameh   2025-03-30
UE musi przestać podważać starania o uratowanie jej samej   Rafizadeh   2025-03-29
Rządy terroru w Bangladeszu: w stronę kolejnego islamistycznego centrum w Azji Południowej?   Bulut   2025-03-28
Jednolita teoria pola antysemityzmu     2025-03-27
Irak: Nieustające ataki na Jazydów   Bulut   2025-03-26
Dają nam słowo Hamasu, że piszą prawdę i tylko prawdę   Koraszewski   2025-03-26
Nie licz na to, że Arabowie odbudują Gazę lub pomogą Palestyńczykom   Toameh   2025-03-25
Jedna wojna ale w różnych odsłonach   Bryen   2025-03-23
Sieć kłamstw Hamasu i współudział mediów (w tym @NYTimes)     2025-03-22
Najwyższy czas usunąć biurokrację ONZ sprzyjającą Hamasowi   Cohen   2025-03-21
Palestyńczycy: “Giniemy z powodu Hamasu”   Toameh   2025-03-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Hamasowscy mordercy


Stawianie czoła


 Dyplomaci, pokerzyści i matematycy


Dlaczego BIden


Nie do naprawy


Brednie


Rafizadeh


Demokracje powinny opuścić


Zarażenie i uzależnienie


Nic złego się nie dzieje


Chłopiec w kefiji


Czerwone skarby


Gdy­by nie Ży­dzi


Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill

Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk