Prawda

Piątek, 26 kwietnia 2024 - 02:52

« Poprzedni Następny »


Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie


Andrzej Koraszewski 2016-05-27


„Trybuna Wolności” nazywała się pięknie, (Bolesław Bierut był naczelnym),  potem była „Trybuna Ludu”, też ładnie się nazywała, „Prawda” jeszcze ładniej,  ja na wszelki wypadek czytałem „Życie Warszawy”, ale na pierwszym roku studiów na egzaminie z socjologii miasta dostałem reprymendę za przemądrzałość. Profesor Nowakowski zapytał mnie, czy czytam „Express Wieczorny”. Musiałem sprawiać wrażenie młodzieńca urażonego tą sugestią do głębi, bo stary profesor uśmiechnął i uświadomił mi, że zdecydowałem się na studia socjologiczne. Przypomniał mi, że „Express Wieczorny” ma nakład większy niż „Życie Warszawy” (o „Trybunie Ludu” nie wspomniał), więc jest chlebem powszednim dużej części społeczeństwa. Mówił, że jeśli ludzie kupują i czytają, to znajdują tam coś, co lubią i jeśli chcemy badać postawy i poglądy, warto śledzić, co te postawy i poglądy kształtuje.


Media były wtedy państwowe, czyli partyjne, wyjątek stanowiły pisma takie jak „Tygodnik Powszechny” i inne pisma katolickie, drastycznie cenzurowane, ograniczane limitami papieru,  ale zwolnione z udawania, że są częścią mediów narodowo-partyjnych.

 

Dziennikarze państwowych mediów mieli czasem własne poglądy, próbowali często coś przemycać i miewali poczucie sukcesu, kiedy udawało im się powiedzieć coś między wierszami, co uchodziło uwadze cenzorów, ale było wyłapywane przez dobrych znajomych autorów przemyconych treści . Nadzór nad mediami narodowo-partyjnymi był oparty na klarownej filozofii - lud ma dostawać strawę jednolitą, inteligencja może dostawać pokarm nieco bardziej zróżnicowany i może wyrażać umiarkowane niezadowolenie na wydzielonych polach.                 

 

Prawie pół wieku temu, w marcu 1968 roku, na bramie Uniwersytetu Warszawskiego wisiał duży transparent: Tylko „Świerszczyk” nie kłamie. Społeczeństwo było jednak podzielone. Nikt mediom nie ufał w pełni, wszyscy byli głęboko przekonani, że mają swój prywatny wykrywacz kłamstw i że oni nie dają się nabrać. Im bardziej człowiek był przekonany, że nie daje się nabrać, tym bardziej wzrastało prawdopodobieństwo, że nawet nie zauważy, kiedy daje się nabierać. Czasem dawaliśmy się nabierać automatycznie odwracając znaki prawda/fałsz, czasem akceptowaliśmy jakieś informacje, które wydawały nam się neutralne. Czasem byliśmy okłamywani świadomie i z premedytacją, prawdopodobnie częściej padaliśmy ofiarą głębokich przekonań, szczerze wierzących „informatorów”.    

 

„Tu Radio Wolna Europa, głos wolnej Polski, nadajemy wiadomości dobre czy złe, ale zawsze prawdziwe” – tak zaczynały się wszystkie dzienniki RWE. Znakomity slogan, miał jednak pewną wadę, przekonywał do dychotomicznego podziału, do myśli, że oni zawsze kłamią, my zawsze mówimy prawdę. Złożoność rzeczywistości umykała w siną dal, świat stawał się łatwiejszy do zrozumienia. Wściekłe propagandowe kampanie komunistycznej władzy powodowały nieodmiennie silny wzrost zainteresowania audycjami RWE i BBC. Mimo wyjących, zagłuszających buczków ludzie próbowali dowiedzieć się prawdy.

 

Przygoda na egzaminie musiała mi utkwić głęboko w pamięci, bo z ciekawością obserwowałem jak bardzo różnice postaw i poglądów związane były z tym, co ludzie wskazywali jako główne źródło informacji. Szybko zacząłem rozumieć, jak głęboko wszyscy tkwimy w informacyjnych gettach i jak często mamy poczucie owych, jak to określa Prezes Wszystkich Polaków, oczywistych oczywistości. Problem w tym, że dostrzegamy (ale również wyolbrzymiamy) fakt, że świat korzystających z innych źródeł informacji jest odbity w krzywym zwierciadle. I nieodmiennie mamy tendencję do negowania, że nasze źródła mogą nas czasem również wprowadzać w błąd.

 

Te główne źródła naszych informacji często charakteryzuje krytyczne nastawienie do innych źródeł informacji, co może mieć ze wszech miar racjonalne podstawy. O istnieniu cenzury wiedzieliśmy wszyscy, o niecnych intencjach władzy również. Jednak stopień naszego najeżenia nasilał się i słabł. 1956, 1968, 1970, 1976, 1980, 1989 – to lata, w których dochodziło do masowych protestów przeciw komunistycznej władzy. Każdej skutecznej rozprawie z buntem społecznym towarzyszyła wojna propagandowa, podczas której ten fenomen zamknięcia w informacyjnych gettach ujawniał się szczególnie silnie. Zatrzaskiwały się kanały komunikacyjne, a im bardziej była zajadła propaganda, tym silniejsze było jej odrzucenie i szydercze rekcje. Rzecz jasna nie u wszystkich, ale wszystkim się zdawało, że po drugiej stronie jest tylko jakaś żałosna garstka sprzedawczyków.   

 

Po wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 roku, Jacek  Fedorowicz zaczął nagrywać znakomite parodie dzienników telewizyjnych prowadzonych przez panów w mundurach.      

 

Interesująco przedstawiała się nieustanna bitwa o media publiczne w okresie względnego poszanowania reguł systemu demokratycznego. Kolejne rządy próbowały zwiększyć swoje wpływy przede wszystkim na telewizję i radio. Zmiana prezesa telewizji publicznej była nieodmiennie jedną z pierwszych decyzji nowego rządu. Redakcje dzienników telewizyjnych i radiowych szły pod nóż w drugiej kolejności. A jednak próbowano zachowywać jakieś pozory, premierzy przynajmniej udawali, że media publiczne powinny być  bezstronne. Dopiero teraz władza pożegnała się z wszelkimi pozorami i rozpoczęła zupełnie otwartą zmianę mediów publicznych w media narodowo-partyjne.

 

Przypomina to tak dalece propagandową kampanię Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego z czasów stanu wojennego, że ktoś postanowił powrócić do znakomitych parodii dzienników telewizyjnych robionych przez Jacka Fedorowicza. Nową parodię nakręcono i wrzucono do sieci, a nowa władza uniosła się niespodziewanym szacunkiem dla prawa i zagroziła skierowaniem sprawy do sądu, co samo w sobie zasługuje na kolejną parodię.

 

Zabawa przednia, pozostaje jednak problem postaw i poglądów. Pewnej orientacji na ten temat dostarczają nam sondaże, które zawsze mają spory margines błędu, a jednak mówią więcej niż same domysły. Informacyjne getta skłaniają nas do przekonania, że wszyscy myślą tak jak my. Sondaże wydają się pokazywać, że możemy być w błędzie.


Komunistyczna władza uprawiała nieustannie propagandę sukcesu, o której wiedziała, że nie jest tak całkiem skuteczna, ale nadal była przekonana, że nawet w wolnych i uczciwych wyborach bez trudu pokona opozycję. Jej zdumienie 4 czerwca 1989 roku nie miało granic. (A nasze zdumienie, że jednak zachowali się uczciwie i zaakceptowali swoją porażkę, również.)

 

Dziś wiemy, mamy murowane dowody krętactw naszej nowej władzy i patrzymy z niekłamanym zdumieniem na rosnące słupki poparcia dla PiS i prezydenta. Nie można wykluczyć, że getto informacyjne sąsiadów jest (przynajmniej chwilowo) bardziej atrakcyjne. Mamy moralną rację i małą siłę przekonywania. Nie jesteśmy również pewni, czy w przyszłych wyborach będziemy mieli na kogo głosować, czy też będziemy głosować na kogokolwiek, byle nie na PiS.


Hasło Tylko „Świerszczyk” nie kłamie było chwytliwe, ale po drugiej stronie była zarówno naga siła, jak i spora część społeczeństwa, której się ówczesna kampania nienawiści bardzo podobała.

 

Jest tu jeszcze jeden szkopuł. „Świerszczyk”, który ruszył pierwszego maja 1945 roku, został założony przez wspaniałych ludzi, z absolutnie czystymi intencjami. Trwała jeszcze wojna, tygodnik dla dzieci miał łagodzić traumę, być pomocą w nauce czytania i pisania w kraju pozbawionym podręczników. Natychmiast stał się niesłychanie popularny. Nic dziwnego, że szybko okazało się, że dla nowej władzy była to również gratka, by przekonywać najmłodszych do dobrej zmiany.   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Utopia, czyli dlaczego historia niczego nas nie uczy?   Ferus   2016-04-17
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Doktor Dolittle i zielony kanarek    Garczyński-Gąssowski   2020-12-12
Strajki szkolne czyli niesolidarna "Solidarność"   Garczyński-Gąssowski   2019-04-24
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
„Uwaga, tu obywatelki i obywatele, to jest legalne zgromadzenie!”. Powolne budowanie mostów ponad podziałami.   Górska   2020-12-19
Cyrkowe fikołki, teatralne gesty i realne działania opozycji   Górska   2020-11-30
Panie Ministrze Czarnek, trzeba było ich nie… epatować wizerunkami młodocianych bohaterów   Górska   2020-11-03
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Przez okno wszedł Ziobro, a spod łóżka wylazł biskup, czyli jak Jarosław Kaczyński rozpętał wojnę domową   Górska   2020-11-24
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Za małe zdjęcie   Hili   2014-02-10
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Bóg Kościołem upupiony   Koraszewski   2020-03-05
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Czy można zrozumieć pamięć i tożsamość?   Koraszewski   2021-10-25
Struktura klasowa w świadomości aspołecznej   Koraszewski   2019-07-20
Zjednoczona prawica i Halloween   Koraszewski   2019-10-26
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Przemilczana pielgrzymka posłów polskich do grobu Arafata   Koraszewski   2022-08-04
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Czy Polacy wybiją się na uczciwość?   Koraszewski   2013-12-04
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Samorządna i niezależna   Koraszewski   2014-05-06
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Polityka, czyli taniec świętego Wita   Koraszewski   2022-10-20
Sen nocy wiosennej   Koraszewski   2021-05-14
Nowy ład, Polski ład, czyli Nowa Ekonomiczna Polityka   Koraszewski   2021-05-29
Dla kogo feralna okaże się trzynastka?   Koraszewski   2019-08-31
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Uchodźcy, polityka i demografia   Koraszewski   2015-09-16
W poszukiwaniu konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2015-04-27
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
W niedzielę druga tura, ale właściwie czego?   Koraszewski   2020-07-07
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Niespodziewana erekcja impotenta na placu elekcyjnym   Koraszewski   2020-05-09
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
W okopach świętej  niechęci   Koraszewski   2020-08-05
Od sierpnia 1980 do sierpnia 2022   Koraszewski   2022-08-30
 Nie tylko błazen   Koraszewski   2014-07-20
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Trudno kochać i być mądrym, jeszcze trudniej nie znosić i pozostać mądrym   Koraszewski   2019-07-10
W Polsce, czyli w Europie   Koraszewski   2016-02-01
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Czy Polscy wybiją się i na co teraz?   Koraszewski   2019-09-28
Rewolucja w NBP, nominały jawne i poufne   Koraszewski   2021-04-01
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Uśmiech nowej twarzy podobno nowej lewicy   Koraszewski   2015-02-20
Czy wicepremier zarządzi wcześniejsze wybory?   Koraszewski   2021-04-14
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Uwaga: PiS kocha ubogich   Koraszewski   2020-07-29
Prawda, sumienie, zgoda   Koraszewski   2021-04-07
Zbrodnie w cieniu krzyża   Koraszewski   2014-04-13
Zostałem zaszczepiony przeciw wrednemu wirusowi   Koraszewski   2021-01-27
Śmierć prezydenta i dylemat sędziego   Koraszewski   2022-12-17
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
Pisowska wojna z rozumem   Koraszewski   2022-04-14
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Z notatnika starego państwowca   Koraszewski   2020-10-17
O szkodliwości palenia (na stosach) i migotaniu przedsionków (do władzy)   Koraszewski   2019-07-08
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Zawierzeni bez granic   Koraszewski   2018-12-03
Człowiek, katolik, przecie nie ssak   Koraszewski   2019-01-09
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Ogólna teoria zatroskania   Koraszewski   2019-07-25
Primas Poloniae i jego niepokojący brak zgody   Koraszewski   2019-05-13
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Teologia zniewolenia kontra społeczeństwo obywatelskie   Koraszewski   2021-02-01
Widziane z ławy oskarżonych   Koraszewski   2020-06-01
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Wypas środowiskowych prawd   Koraszewski   2020-12-28
Seks bez seksizmu, kapłaństwo bez pedofilii   Koraszewski   2020-12-08
Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowanych bajek świat   Koraszewski   2023-08-29
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15
Bób, Hummus, Włoszczyzna   Koraszewski   2019-10-02
Polityczna kamasutra i umysł człowieka podnieconego   Koraszewski   2021-06-12
 Byłem z Romanem na ty   Koraszewski   2021-11-09
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Prymas częściowo nieświeży   Koraszewski   2021-02-19

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk