Prawda

Niedziela, 28 kwietnia 2024 - 11:46

« Poprzedni Następny »


Wykopanie Rosji z Rady Praw Człowieka ONZ jest pustym gestem


Jonathan S. Tobin 2022-04-07

Sala Praw Człowieka i Sojuszu Cywilizacji w Pałacu Narodów w Genewie. Sala jest miejscem spotkań Rady Praw Człowieka ONZ. Zdjęcie: Ludovic Courtès via Wikimedia Commons.

Sala Praw Człowieka i Sojuszu Cywilizacji w Pałacu Narodów w Genewie. Sala jest miejscem spotkań Rady Praw Człowieka ONZ. Zdjęcie: Ludovic Courtès via Wikimedia Commons.



Członkostwo Rosji w Radzie Praw Człowieka ONZ zostało zawieszone 7 kwietnia 2022r. Głosowało za tym 93 członków Zgromadzenia Ogólnego ONZ, 24 sprzeciwiło się, a 58 wstrzymało się od głosu. Dwa dni przed tym  głosowaniem Jonathan Tobin pisał: 


Starania o zreformowanie organu, który głównie zajmuje się szerzeniem antysemityzmu, nie mogą być skuteczne, jak długo tyranie takie jak Chiny i Kuba pozostają jego członkami. Stany Zjednoczone powinny opuścić go i przestać finansować, a nie starać się o jego naprawienie.    


Po niedawnych ujawnieniach zbrodni wojennych popełnionych przez Rosję w Ukrainie, świat szuka sposobów utrudnienia życia reżimowi prezydenta Władimira Putina i wyraża swoje oburzenie. Kiedy więc ambasador Ameryki przy Narodach Zjednoczonych, Linda Thomas-Greenfield oznajmiła, że Stany Zjednoczone poproszą Zgromadzenie Ogólne o wyrzucenie Rosji z Rady Praw Człowieka, inicjatywę szeroko oklaskiwano.


Biorąc pod uwagę potworności popełnione przez Rosjan w ich nielegalnej agresji, usunięcie Moskwy z Rady Praw Człowieka ONZ jest z pewnością uzasadnione. Jest to jednak gest całkowicie bez znaczenia. W końcu, jaki sens ma wykopanie Rosjan, podczas gdy Chiny, które popełniają ludobójstwo na Ujgurach, albo Kuba, kolejne totalitarne państwo komunistyczne, albo Wenezuela, Erytrea lub Somalia – które wszystkie są brutalnymi dyktaturami – mogą pozostać tam pełnymi członkami?


Nie ma dobrej odpowiedzi na to pytanie. Jakoś jednak Stany Zjednoczone pozostają przywiązane bardziej niż kiedykolwiek do instytucji, która jest kpiną z zasad, do ochrony których została powołana. Wiele krajów, które są wybrane przez Zgromadzenie Ogólne ONZ, by zasiadać w Radzie, są ocenione przez Freedom House jako „ nie wolne”. Inne są tylko „częściowo wolne”. Niemniej organ składający się z przedstawicieli niektórych najgorszych tyranii na świecie, jest traktowany jako arbiter tego, co jest, a co nie jest naruszeniem praw człowieka.

 

Tymczasem administracja Bidena, która dołączyła do Rady Praw Człowieka po tym, jak były prezydent, Donald Trump, wycofał Stany Zjednoczone z tej farsy, nadal jest jej oddana, jak również całej ONZ. Ich argumentem jest to, że bycie w Radzie, w odróżnieniu od bycia na zewnątrz, daje Ameryce szansę na naprawienie tego, co powinno być ważną instytucją międzynarodową.


Każde pokazanie łajdactw Rosji i Putina jest teraz uzasadnione. I będzie upokarzające jeśli  Rosja, która dotąd cieszyła się lojalnością wielu państw rozwijających się (stanowiących większość z 193 państw członkowskich Narodów Zjednoczonych), zostanie kwalifikowaną większością głosów wyrzucona z tej rady.


Jeśli międzynarodowe sankcje poparte przez większość świata nie zrobiły niczego, by przekonać Rosję do wycofania się z Ukrainy lub do zmiany zachowania, to ten krok będzie równie daremny. Pozbawienie ich miejsca w Radzie Praw Człowieka nie dokona żadnej prawdziwej szkody Rosji ani Putinowi. Nie zatrzyma rosyjskiej armii przed popełnianiem dalszych potworności ani nie doprowadzi do zwrócenia ziemi, jaką okupuje. Pomoże jednak Bidenowi i innym obrońcom ONZ wysuwać fałszywe twierdzenia o perspektywach zreformowania tego światowego organu.


Jeśli zespół Bidena będzie w stanie zebrać dwie trzecie krajów Zgromadzenia Ogólnego ONZ, by głosowały razem z Ameryką za wyrzuceniem Rosji, umożliwi im to twierdzenie, że prawdziwa zmiana tej światowej organizacji i jednej z jego najbardziej problematycznych agencji jest możliwa.


To twierdzenie będzie jednak całkowicie błędne.


Usunięcie Rosji, ale pozostawienie Chin i innych państw równie jawnie łamiących prawa człowieka nie spowoduje, że zaczną one dbać o tych, którzy żyją w krajach, gdzie wolność jest tylko marzeniem. Wręcz przeciwnie, będą działać tak, jak działali dotychczas.  


Nie odstraszy to Rady Praw Człowieka od poświęcania większości swoich wysiłków na demonizowanie i delegitymizowanie demokratycznego Izraela, który pozostaje obiektem stałych obrad i potępień Rady. Jak niedawno pisałem, antysemickie inwektywy i ataki na jedyne państwo żydowskie na planecie pozostaje tam na porządku dziennym. Narzekania Ameryki na tę sytuację raz za razem okazują się farsą.

 

Co jeszcze gorsze, powrót USA do Rady Praw Człowieka wysłał sygnał jej i innym agendom ONZ, że Ameryka nie jest naprawdę poważna w próbach zmuszenia ich do zmiany zachowań. Jedyną rzeczą, która mogłaby zdobyć ich uwagę i zmusić ich do rezygnacji z nałogu atakowania i oczerniania Izraela, byłoby wstrzymanie finansowania przez USA.


Problemem jest to, że establishment polityki zagranicznej i biurokracja Departamentu Stanu pozostaje wierna zdyskredytowanej idei, że ONZ jest nadal zdolna do realizowania idealistycznych celów, jakie leżały u podstaw jej założenia. W sytuacji, w której ONZ przygotowuje permanentny sąd kapturowy do osądzania Izraela, którego zamiarem jest oczernianie i pomoc w uczynieniu z Izraela pariasa, każdy gest wzmacniający legitymację tej instytucji, która dawno temu utraciła ostatnie resztki wiarygodności, jest nie tylko błędny. Pomaga wzmocnić główne motory międzynarodowego antysemityzmu.

 

Niemniej nawet ci, którzy są przyjaciółmi Izraela, nie zrozumieli tej podstawowej prawdy.


Widać to w niedawnym liście do sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena podpisanym przez 68 senatorów USA z obu partii, włącznie w liderem większości Senatu, Chuckiem Schumerem (D-N.Y.) i liderem mniejszości Senatu, Johnem Thune (R-S.D.), którzy wezwali administrację Bidena, by użyła swojej obecności w Radzie do „zajęcia się wielkimi problemami praw człowieka na całym świecie. Ważnym krokiem w tej sprawie byłoby przekierowanie marnotrawnego używania funduszy i personelu z nadmiernego zajmowania się szerzeniem pogardy dla Izraela na pozwolenie Radzie Praw Człowieka ONZ, by promowała prawa człowieka na całym świecie”. Dalej w liście napisali, że Stany Zjednoczone powinny powstrzymać “dyskryminujące i nieuzasadnione traktowanie Izraela” przez Radę Praw Człowieka.

 

W liście postawiono poprawną diagnozę tego, co jest chore w Radzie Praw Człowieka, ale nie wskazano właściwej terapii. Język krytykujący tę instytucję był zarówno szlachetny, jak poprawny. Jednak przez zgodę na powrót Ameryki do Rady i koncepcję, że zmiana Rady jest możliwa, ten list, rozprowadzany przez AIPAC, w rzeczywistości wyrządza więcej szkody niż dobra.


Znacznie wnikliwszy był inny list podpisany przez czterech republikańskich senatorów - Toma Cottona (R-Ark.), Teda Cruza (R-Texas), Billa Hagerty’ego (R-Tenn.) i Jamesa Lankforda (R-Okla.) – wzywający Blinkena do wycofania się z Rady Praw Człowieka.

 

Jak autorzy elokwentnie stwierdzili w liście:


“Pozostawanie w Radzie nie tylko legitymizuje szkalowanie Izraela; szkodzi międzynarodowej pozycji moralnej Ameryki przez pozwalanie krajom takim jak Rosja i Chiny – które w tym momencie dokonują zbrodni przeciwko ludzkości i ludobójstwa  - na służenie w międzynarodowych organach praw człowieka. Ponadto, minimalizuje potworności popełniane przez Kubę, Wenezuelę, Libię i Erytreę przez sugerowanie, że ich przywódcy mogą dostarczać Radzie wskazówek”.


Dawno minął czas, kiedy nawet ci, którzy rozumieją, że Narody Zjednoczone to toksyczne wysypisko nienawiści do Żydów i racjonalizowania tyranii, przestali próbować poprawiać instytucję, która jest niezdolna do reform. Jest strukturalnie ustawiona do umożliwiania tych niesprawiedliwości zamiast zatrzymania ich. Branie udziału w tym i płacenie za to (22 procent jej funduszy dostarczane jest przez Stany Zjednoczone) jest trwającą katastrofą moralną, która wyrządza wiele szkód i żadnego dobra.   


Rada Praw Człowieka ONZ jest przykładem tego, jak złą organizacją stała się ONZ. Usunięcie jednego zgniłego jabłka, takiego jak Rosja, nie naprawi tego, co jest zepsute, ale pozwoli apologetom ONZ udawać, że zmierza w dobrym kierunku. Fakt, że także wielu zwolenników Izraela uważa, że zgoda na taki stan rzeczy lub popieranie amerykańskiego uczestnictwa w tej trawestacji jest uzasadnione, jest przerażającym błędem, który tylko pogarsza sytuację.

 

Kicking Russia off the UN Human Rights Council is an empty gesture

JNS Org. 5 kwietnia 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jonathan S. Tobin

Amerykański dziennikarz, redaktor naczelny JNS.org, (Jewish News Syndicate). Komentuje również na łamach National Review, New York Post, The Federalist, w prasie izraelskiej m. in. na łamach Haaretz.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk