Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 16:45

« Poprzedni Następny »


Władcy much w dostojnych szatach sędziów


Andrzej Koraszewski 2016-07-04

Anders Kompass
Anders Kompass

Szukałem i nie znalazłem. Może źle szukałem, a może mam inną hierarchię ważności i rzeczy nieważne uważam za ważne. Anders Kompass, jeden z dyrektorów w Biurze Wysokiego Komisarza d/s Praw Człowieka (OHCHR) złożył 8 czerwca 2016 roku rezygnację, w związku, jak stwierdził w swoim oświadczeniu, „z całkowitą bezkarnością osób, które zostały złapane na nadużywaniu władzy, jak również ze względu na niechęć przełożonych do okazania jakiejkolwiek skruchy za sposób, w jaki mnie potraktowano.”


Ponad rok temu, w kwietniu 2015 roku w światowej prasie było trochę doniesień o ukaraniu Andersa Kompassa za ujawnienie seksualnego wykorzystywania dzieci przez żołnierzy francuskiej jednostki sił pokojowych ONZ rozmieszczonych w Republice Afryki Środkowej. (Z polskich mediów „Gazeta Prawna”, TVN24 i „Fronda” uznały tę wiadomość za dostatecznie ważną, żeby wówczas dać o niej wzmiankę.) Anders Kompass jeszcze w 2014 roku złożył raport o nadużyciach do władz francuskich, które podjęły dochodzenie (będące nadal w toku) przeciw 14 żołnierzom. Stojący na czele Biura ONZ d/s Praw Człowieka książę Zeid bin Ra’ad, uznał że Anders Kompass naruszył procedury i zawiesił go w czynnościach służbowych. Wywołało to jednak jakąś niemrawą krytykę ze strony Stanów Zjednoczonych i pomruki, że to raczej kierownictwo tej organizacji powinno być pociągnięte do odpowiedzialności za ukrywanie przestępstw kryminalnych. (O jakichkolwiek protestach wobec działania OHCHR ze strony krajów takich jak Polska oczywiście nie było mowy.)  

 

Teraz jednak Anders Kompass doszedł do wniosku, że dalsze próby naprawiania tej organizacji od środka nie mają większych szans powodzenia i złożył rezygnację. 

 

W oświadczeniu z 17 czerwca 2016 roku Anders Kompass pisze:

Do momentu, kiedy złożyłem mój raport o seksualnym wykorzystywaniu dzieci przez żołnierzy sił pokojowych w Republice Afryki Środkowej, pracowałem dla ONZ przez prawie 20 lat.

 

Trudno nadać jakąś hierarchię koszmarom i brutalnym scenom, jakich byłem świadkiem przez te dwie dekady – masakry, tortury, mordy, całe społeczności zmienione w uchodźców; jednak ośmioletni chłopiec opisujący szczegółowo seksualne znęcanie się nad nim przez strażników pokoju, którzy mieli go chronić, to jedno z zeznań, których wolałbym nigdy nie czytać.

 

Widziałem również przez te lata wiele nieprawidłowości w ONZ, ale nie byłem przygotowany na to, jak organizacja bada tego rodzaju sprawy, jak reaguje na skandal, ani jak postąpi ze mną.

Cholera na Haiti, korupcja w Kosowie, mordy w Ruandzie, ukrywanie zbrodni wojennych w Darfurze: zbyt często ONZ nie umiała przestrzegać swoich zasad i standardów zdefiniowanych w Karcie Narodów Zjednoczonych. Niestety, jak się wydaje, obserwujemy coraz więcej pracowników ONZ mniej przejmujących się przestrzeganiem standardów etycznych międzynarodowej służby cywilnej, aniżeli robieniem tylko tego, co jest wygodne, a przynajmniej tego, co nie spowoduje jakichś problemów dla nich samych, czy dla państw członkowskich.       


Przyczyną jest, zdaniem Andersa Kompassa, oportunizm, uczciwość jest oceniana jako zbyt kosztowna, a zamykanie oczu na zło po prostu się opłaca.


Pracownicy ONZ boją się, a ich strach jest oparty na doświadczeniach. Ludzka przyzwoitość jest karana, ujawnienie łajdactwa kończy się przesunięciem na inne stanowisko, szykanami, złą oceną, zerwaniem kontraktu. System w żaden sposób nie chroni pracownika, który ujawnia nadużycia. ONZ niesłychanie rzadko pociąga personel do odpowiedzialności za naruszenie etyki pracowniczej, a jeśli idzie o kierownictwo, to praktycznie rzecz biorąc nigdy.              


Kompass przywołuje swoje własne doświadczenie, kiedy w reakcji na ujawnienie pedofilii w jednostce sił pokojowych, poproszony został o rezygnację ze stanowiska, kiedy odmówił, przesunięto go na inne stanowisko, udzielono nagany i rozpoczęto dochodzenie w związku z „ujawnieniem tajnych informacji”.       


Zapewne – pisze dalej Anders Kompass – więcej ludzi gotowych byłoby do podjęcia ryzyka, gdyby końcowym rezultatem było rzetelne dochodzenie i ukaranie winnych, ale tym złem przeżarta jest cała organizacja aż do jej najwyższego kierownictwa. Kompass przywołuje najnowszy przykład decyzji podjętej przez samego Ban Ki-moona o usunięciu Arabii Saudyjskiej z listy krajów, które zabijają i kaleczą dzieci, ponieważ Arabia Saudyjska zagroziła wycofaniem wpłat dla ONZ.     


Kiedy pod presją Stanów Zjednoczonych Sekretarz Generalny był zmuszony do powołania niezależnej komisji badającej sprawę Andersa Kompassa, uznano że w tej sprawie popełniono błędy i wykroczenia, ale odpowiedzialni za nie (włącznie ze zignorowaniem przerażającego raportu o seksualnym wykorzystywaniu dzieci) nigdy nie zostali ukarani.  


Efekt jest oczywisty, ta sprawa, podobnie jak wiele innych, jest wyraźnym przesłaniem dla personelu ONZ – ujawnianie nadużyć popełnianych przez pracowników organizacji jest karane.


Jedyną szansą bezkarnego ujawniania tych nadużyć są przecieki do prasy i to zazwyczaj tą drogą dowiadywaliśmy się o skandalach.       


Anders Kompass został po blisko dwóch latach oczyszczony z zarzutów, ale ONZ nie zamierza niczego naprawiać w swoim systemie. W efekcie, jak pisze Anders Kompass:

Mógłbym zwrócić się do Trybunału Arbitrażowego NZ o zadośćuczynienie. Gdybym wygrał, oznaczałoby to wyłącznie finansową rekompensatę z pieniędzy pochodzących z budżetu ONZ – szczodrze dostarczonych przez podatników z całego świata, a nie z wynagrodzeń tych, którzy popełnili te przestępstwa.

W zakończeniu swojego oświadczenia Kompass pisze, że ponieważ nie może dalej kontynuować walki o to, co uznaje za słuszne, nadszedł czas, by odejść z ONZ po 21 latach pracy.  

Nadal wierzę w obronę praw człowieka. Nadal wierze, że światowa organizacja jest potrzebna, by poprawiać szansę na pokój i na rozwój. Jednak jestem również przekonany, że bez głębokich zmian zmierzających do wskrzeszenia zasad etycznych Organizacji Narodów Zjednoczonych, ta organizacja nie będzie zdolna do skutecznego przeciwstawienia się wyzwaniom dnia dzisiejszego i jutra.

W tej sprawie jednak moje doświadczenia skłaniają mnie do sceptycyzmu.

Człowiek skłonny do akademickich rozważań mógłby zastanawiać się nad pytaniem, jak takie głębokie zmiany mogłyby się zacząć, czy jest szansa, że na przykład mój kraj przestałby być statystą, który w tym cyrku wyłącznie posłusznie przyklepuje każde łajdactwo, razem z dziesiątkami innych obrońców status quo? Moje doświadczenia skłaniają mnie do sceptycyzmu. Czy jest może szansa, że Ameryka raz jeszcze wycofa się z różnych Rad Praw Człowieka ONZ i przestanie zarówno finansować, jak i podpierać agendy działające całkowicie sprzecznie z ideami, które przyświecały ich utworzeniu? Moje doświadczenia skłaniają mnie do sceptycyzmu. A może pojawi się nowa tendencja, że prasa głównego nurtu zacznie pełnić swoją rolę i systematycznie piętnować nieetyczne zachowania tych, którzy ukradli szaty obrońców praw człowieka, by pod szlachetnymi nazwami załatwiać swoje mafijne interesy?


No cóż, już sam fakt, że sprawa rezygnacji Andersa Kompassa nie stała się krzyczącą wiadomością dla światowych mediów, może wskazywać na to, że takie nadzieje są całkowicie płonne.        


Kiedy władcy much paradują w togach sędziów, protestują tylko szaleńcy.           


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Moralność demokratycznie zawłaszczona przez miernoty MKraus 2016-07-05


Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk