Prawda

Czwartek, 2 maja 2024 - 21:46

« Poprzedni Następny »


Tożsamość i prawda, czyli mała rzecz o jednoczących narracjach


Andrzej Koraszewski 2017-06-09


Rzeczywistość nie nadaje się do użytku, mawiał bohater powieści szwedzkiej pisarki, Rity Tornborg. Fakt, że tożsamość jest dla nas ważna, zauważono już jakiś czas temu, zwrócono nawet uwagę na silną obecność jednoczącego mitu w każdej kulturze. Stanisław Ossowski tuż przed wojną napisał książkę pod znamiennym tytułem Więź społeczna i dziedzictwo krwi. Poświęcił w niej wiele miejsca na analizę więzi społecznej opartej na faktycznym lub tylko mitycznym biologicznym pokrewieństwie.

Naród, rozumiany jako przedłużenie rodziny, wyłonił się jednak dopiero po rozbiciu feudalnej struktury społecznej i uznaniu chłopów za ludzi, jeśli nawet nie równych, to zasługujących na miano rodaka (chociaż nie do końca obywatela). Potem przyszły pseudonaukowe teorie o ludzkich rasach, które prowadziły do masowej produkcji mitów namawiających do ksenofobii. (Trudno powiedzieć, czy istnieje tu związek między emancypacją tych, którym wcześniej odmawiano ludzkich praw we własnym społeczeństwie, a potrzebą znalezienia innych istot ludzkich, którym można odmawiać człowieczeństwa.)    

 

Zdecydowanie słabsza wcześniej tożsamość narodowa wieloetnicznych imperiów (w których elity były kosmopolityczne, a lud lokalny) wraz z rozpadem tych imperiów  błyskawicznie przekształcała się w tożsamość szowinistyczną. Intelektualna moda, czy plamy na słońcu? W walce o tożsamość nacjonalizm ścierał się z internacjonalizmem, tożsamość klasowa wydawała się bardziej podniecać samozwańczą awangardę proletariatu niż sam proletariat, ale i myśl narodowa żywsza była na uczelniach niż w fabrycznych szatniach. Robotnicy słowa wykuwający nową tożsamość produkowali to, co dziś nazywamy „fake news” przez dwadzieścia cztery godziny na dobę. Silna tożsamość i poszukiwanie prawdy  bywa w konflikcie, jako że własne zdanie grozi ostracyzmem, a więź społeczna jest z wielu względów cenna, więc odkrywanie prawd sprzecznych z cementującym mitem czasem groziło śmiercią, czasem tylko utratą środków do życia, a czasem zaledwie konfliktem z najbliższym otoczeniem.    

 

„Czarna księga cenzury” pokazywała mechanizm państwowej produkcji fałszywych wiadomości w okresie późnego socjalizmu. Socjalistyczna cenzura nie była oczywiście niczym nowym. Cenzura kościelna przez stulecia strzegła przed powielaniem idei nieprawomyślnych. Wszędobylska cenzura kościelna czy państwowa jest jednak czymś zasadniczo różnym od cenzury środowiskowej, która jest znacznie częściej autocenzurą niż systemem wyraźnie spisanych zakazów. Dziennikarz pracujący w medium zdominowanym przez homogeniczne środowisko, staje się poganiaczem obiegowych prawd. Jeśli idzie na kompromis z tym co widzi, to często nie przyznaje się do tego nawet sam przed sobą. Tożsamość to nie tylko przynależność, to również zbiorowa percepcja, która wymusza dopasowanie własnego postrzegania do tego co „widzą” wszyscy swoi.

 

„Zamach smoleński” należy do przypadków skrajnych, ale w żadne sposób nie jest zjawiskiem odosobnionym. Co dla jednych jest absurdalnym wręcz ignorowaniem faktów, dla innych jest faktem tak oczywistym, że odmowa jego zaakceptowania traktowana jest jako zła wola i świadoma próba ukrycia prawdy. Absurdalne teorie spiskowe towarzyszyły nam od zawsze. Współcześnie obok negacjonistów Holocaustu mamy ludzi święcie wierzących w spisek podróży na księżyc, w zamachy terrorystyczne organizowane przez własne służby wywiadowcze, czy w straszny Izrael tresujący rekiny, żeby atakowały niemieckich turystów w egipskich kurortach.

 

Oświecenie przyniosło wiarę w racjonalizm. Jak pisał w Ucieczce od wolności Erich Fromm:

”Ciemne i diaboliczne moce natury ludzkiej zwalano na średniowiecze i wcześniejsze jeszcze okresy historii i tłumaczono je bądź brakiem wiedzy, bądź też chytrymi zamysłami wiarołomnych królów czy kapłanów.

 

Patrzono na te okresy jak się patrzy na dawno wygasły i niczym już nie zagrażający wulkan. Człowiek czuł się bezpieczny i wierzył, że zdobycze współczesnej demokracji wymiotły wszelkie złe moce...”

Fromm pisze, że faszyzm zastał większość ludzi całkowicie nieprzygotowanych, iż nie byli w stanie uwierzyć ani w taką pogardę dla praw słabszego, ani w taką potrzebę uległości.


Potrzeba stadnego myślenia okazała się silniejsza niż potrzeba wolności, przynależność plemienna okazała się silniejsza niż instynkt moralny. Ta potrzeba przynależności zmusza nieustannie do kompromisu z jednostkowym doświadczeniem i jednostkowym sumieniem.

 

To wszystko dzieje się w czasach przyspieszonej urbanizacji i gwałtownego rozpadu więzi lokalnych. Między rodziną i narodem rozciąga się nie tyle pustka, co luźne związki, które nie dają mocnej tożsamości, stając się polem walki o interpretację tej tożsamości, która nadaje sens życiu. Czy rzeczywiście są to luźne związki? Nie tylko partie polityczne i związki religijne wymagają lojalności oraz trzymania się „linii generalnej” i aż nazbyt często dopuszczają ordynarne kłamstwo dla jej wzmocnienia, istnieje cała paleta organizacji i stowarzyszeń, które dostarczają poczucia przynależności, „wybrania” i takich lub innych form poczucia wyższości.  Niemal wszystkie zazdrośnie strzegą swojej wizji świata i oczekują od swoich członków konformizmu.

 

W wielu organizacjach łatwo zauważyć silne naciski psychologiczne (często graniczące z psychologicznym terrorem). W świecie anglosaskim obserwujemy szaleństwo polityki tożsamości. Przez większą część naszej ewolucyjnej historii byliśmy przypisani, nasza tożsamość była dana z racji urodzenia. Najdłużej żyliśmy w klanach liczących od 30 do 60 osób, od których nie było ucieczki. Urbanizacja, masowa oświata, ruchliwość społeczna radykalnie ograniczyły przypisanie i „skazały” na poszukiwanie tożsamości, na zastanawianie się kim jestem i gdzie mam szukać przyjaciół.

 

Wejście do atrakcyjnych dla nas grup powiązane jest z ceną, powracamy do małych (dziś często wirtualnych) grup, które okazują się jaskiniami ech. Nieustannie szukamy i znajdujemy potwierdzenie, że zbiorowy obraz świata naszego środowiska jest jedynie słuszny. Dostrzeganie sprzeczności, luk czy produkowanych przez własne środowisko przekłamań jest bezlitośnie karane.           

 

Poprawność polityczna, która w zamierzeniu miała być poprawnością humanistyczną, eliminującą z języka zwroty uwłaczające godności drugiego człowieka, przekształciła się w poprawność klanową, wojująca plemienność wzięła górę nad sceptycyzmem i pytaniem, czy mam rację. Kwestionowanie środowiskowych opinii stało się aktem wrogości.     

 

Nieważne w jakiej sprawie walczymy, ważna jest sama walka, ważne jest posiadanie  kilku sloganów, które można powtarzać machając taką czy inną chorągiewką dla zachowania poczucia przynależności i sensu życia.

 

Narracje przeciwstawiane są narracjom. Sceptycyzm nigdy nie był podstawą oświaty ani tej narodowej, ani tej religijnej. Sceptycyzm nie dostarcza poczucia mocy. Erich Fromm kreśli obraz jednostki bezsilnej i zagrożonej poczuciem izolacji w nowoczesnym świecie, bezradnej wobec świata zewnętrznego, który napawa ją głębokim lękiem. Czy rzeczywiście ten człowiek szuka możliwości poddania się, oparcia nie w wolności i poszukiwaniu prawdy, a w zbiorowości dostarczającej gotowej i porządkującej narracji? Czy rację ma Fromm, że indywidualność okazała się złudzeniem? Odmawiam pogodzenia się z tą myślą. Sądzę raczej, że sokratesowy typ nauczyciela był przez stulecia rzadkością i trwał mimo przeciwności. Po raz kolejny obserwujemy fenomen ucieczki od wolności i po raz kolejny musimy poszukiwać strategii dającej jej szansę przetrwania. Mowa Peryklesa nie utraciła atrakcyjności. Nigdy nie była katechizmem, była zaledwie propozycją współżycia - trudniejszą niż poddanie się i zawsze narażoną na zniszczenie od środka. Ostatniego boju nie będzie, nigdy nie było takiej szansy. Może być jednak odmowa zgody na ucieczkę od rzeczywistości i zauważenie, że ucieczka od rzeczywistości swoich stanowi poważniejsze zagrożenie niż czasem nazbyt dla nas  oczywiste oderwanie od rzeczywistości onych.                         


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk