Prawda

Niedziela, 19 maja 2024 - 01:10

« Poprzedni Następny »


Tak typowo amerykańskie jak szariat


Michael Lumish 2017-02-02

Plakat Marszu Kobiet (2017)
Plakat Marszu Kobiet (2017)

Historycy w przyszłości mogą uznać niedawny “Marsz Kobiet” za ciekawe zjawisko z szeregu powodów. Jednym z nich jest to, że świetnie ilustruje napięcia między ideałami multikulturowości a uniwersalnymi prawami człowieka w ramach współczesnej lewicowej ideologii Zachodu.

Cokolwiek innego jednak mógł dokonać ten marsz, z pewnością wypchnął Lindę Sarsour na firmament polityczny.

 

Sarsour jest palestyńską Amerykanką, zwolenniczką szariatu, doradczynią Obamy, feministką, aktywistką, która uczestniczyła także w protestach w Standing Rock.

 

Choć ma fascynujący życiorys, problem polega na tym, że szariat jest systemem prawnym muzułmańskiej supremacji i dlatego jest fundamentalnie niezgodny z Konstytucją Stanów Zjednoczonych.

 

To z powodu tego napięcia na Lewicy, główne idee multikulturowości (reprezentowanej przez masową imigrację muzułmańską na Zachód) i uniwersalne prawa człowieka (reprezentowane przez prawo kobiet do nie bycia ukamienowane za zbrodnię zostania zgwałconą) znajdują się w na ogół niewypowiadanej, śmiertelnej walce o duszę Partii Demokratycznej i ruchu progresywnego.

 

Rozwiązanie tej sprzeczności między islamem a zachodnimi wartościami politycznymi zaważy niezmiernie mocno na określeniu życia nadchodzących pokoleń.  

 

 

Progresywna lewica i dylemat multikulturowy

 

Z powodu tego multikulturowego ideału Angela Merkel i Unia Europejska otworzyły drzwi do Europy Zachodniej dla masowej imigracji muzułmańskiej w najbardziej chyba zuchwałym eksperymencie społecznym w historii świata.

 

Podobnie jak wcześniej nieuzasadniony optymizm, z jakim ludzie Zachodu traktowali “Wiosnę Arabską”, tak i tym razem wielu Europejczyków oczekiwało wzbogacenia kulturowego Europy przez muzułmanów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Koszmar syryjskiej wojny domowej poruszył serca wielu ludzi Zachodu, którzy pragnęli pomóc populacji zdewastowanej przez szerzącą się przemoc i konflikty wewnętrzne. Tymczasem politycy zachodni promowali ideę, że Europa i tak potrzebuje dopływu młodych pracowników z przyczyn gospodarczych.

 

W progresywnie-lewicowej wyobraźni jednak ten multikulturowy ideał zamyka oczy na wiadomości o muzułmańskich gwałtach zbiorowych w Wielkiej Brytanii i o koszmarnym traktowaniu kobiet pod prawem szariatu.

 

Wzdraga się przed uznaniem, że islam może być filozofią teologiczno-polityczną, która od czasów Mahometa do dnia dzisiejszego stara się rozszerzyć swoje granice terytorialne bez cienia zainteresowania prawami kobiet.  

 

Należy także zauważyć, że poza liberalnym Zachodem (z zabawnym wyjątkiem Antarktydy) nigdzie nie było marszów kobiet. Był zdecydowany brak kobiet maszerujących w Rijadzie, Teheranie i Mogadiszu.

 

Z jakiegoś powodu kobiety na Bliskim Wschodzie nie dołączyły do swoich koleżanek na Zachodzie w pokazie kobiecej solidarności.

 

Nie było żadnych różowych "pussy hats" na ulicach Karbali, Kandaharu lub Ramallah.

 

Niemniej, łatwo wyobrazić sobie, jak zareagowałyby władze w tych miejscach, gdyby były... czy też jest to może rasistowskie założenie?

 

Tymczasem Żydzi amerykańscy przeżywają kolejne zdumienie powoli zaczynając rozumieć, że nie tylko ludzie progresywni i Demokraci są coraz bardziej wrodzy wobec Izraela, z zaledwie 33 procentami Demokratów popierającymi państwo żydowskie, ale że amerykańskie społeczeństwo nie mógłby mniej obchodzić fakt, że młodzi islamiści wyganiają Żydów z Europy.

 

 

Żydzi Zachodu i dylemat multikulturowości

 

Jeśli administracja Obamy nauczyła Żydów czegokolwiek, to że progresywna lewica i Partia Demokratyczna odczuwają znaczną sympatię dla islamistów. Źródłem tej sympatii jest coś, co filozof Pascal Bruckner nazwał Tyranią winy. Jest to narastające poczucie – dopracowywane i promowane na uniwersytetach i w kręgach progresywno-lewicowych – że Europejczycy mają dług krwi wobec reszty świata.  

 

Związana z tą koncepcją jest idea, że trwająca wojna arabsko-muzułmańska przeciwko Żydom na Bliskim Wschodzie jest sprawiedliwą walką przeciwko zachodniemu imperializmowi.

 

Powoli narastająca świadomość wśród progresywno-lewicowych Żydów, że ich ruch polityczny zwrócił się przeciwko nim samym, powoduje konsternację i konflikty w tej społeczności.

 

Marsz Kobiet wykluczył wiele progresywnych, lewicowych kobiet żydowskich, ponieważ  Linda Sarsour jest antysyjonistyczną zwolenniczką szariatu i widać to na plakacie powyżej. Mrożącym przesłaniem jest, że szariat, reprezentowany przez hidżab, jest „typowo amerykański”  ["as American as apple pie"] i boją się go tylko ludzie skrajnie prawicowi, rasistowscy, seksistowscy "żałosne kreatury”, tego rodzaju, którymi gardzi Hillary Clinton i którzy głosowali na Donalda Trumpa. Flaga amerykańska jako hidżab ma podkreślać zgodność szariatu z wrażliwością amerykańską, a jaskrawoczerwona szminka sugeruje ukłon wobec zachodniej seksualno-estetycznej moralności.



Podczas gdy Sarsour twierdziła, że opowiada się za wolnością zarówno w Standing Rock, jak na ulicach Waszyngtonu po inauguracji, jak również otrzymuje więcej uwagi teraz niż w czasach jej wizyt w Białym Domu w przeszłości, twierdzi także, że szariat jest czymś dobrym, co „My, naród” powinniśmy przyjąć.

 

Nieoprocentowane pożyczki i karty kredytowe brzmią wspaniale.

 

Kto, poza bankierami, sprzeciwia się nieoprocentowanym pożyczkom i kartom kredytowym? Oczywiście nie wspomina o drobnych szczegółach koranicznych, takich jak praktyka

publicznego odrąbywania głów, która pozostaje tak popularna w znacznej większości świata muzułmańskiego.

 

Trzonem szariatu, poza szczodrymi praktykami pożyczania pieniędzy i brutalnością publiczną, jest nie-obywatelstwo drugiej i trzeciej kategorii dla dhimmi w teokracji islamskiej. Oczywiście, status „chronionych” czyli dhimmi oferowany jest tylko “ludziom książki”, co obejmuje Żydów, chrześcijan i zaratusztrian.  

 

Wszyscy inni schwytani w tradycyjnych, zdominowanych przez szariat społeczeństwach mają wybór niewoli lub śmierci.

 

Znakomity, zmarły niedawno profesor Martin Gilbert przypomina nam, że Żydzi i chrześcijanie pod szariatem na Bliskim Wschodzie:  

 

Nie mogli budować nowych synagog lub kościołów. Dhimmis nie mogli jeździć konno, a tylko na osłach; nie mogli używać siodeł, a tylko jeździć po damsku. Ponadto nie mogli zatrudniać muzułmanów. Żydzi i chrześcijanie musieli nosić specjalne kapelusze, płaszcze i buty, żeby odróżnić ich od muzułmanów. Byli także zobowiązani do noszenia oznak na ubraniu lub do noszenia ubrań rodzaju i koloru, który wskazywał, że nie są muzułmanami, a równocześnie unikać ubrania, które miało jakikolwiek związek z Mahometem i islamem. Zielone ubrania były zabronione...  

 

Innymi aspektami egzystencji dhimmi było to, że Żydzi – a także chrześcijanie – nie mieli otrzymywać muzułmańskich imion, nie wolno im było przeszkadzać komukolwiek w przejściu na islam i nie wolno im było budować grobów wyższych niż groby muzułmańskie. Mężczyźni mogli wchodzić do łaźni publicznych tylko kiedy nosili na szyjach specjalną oznakę, odróżniającą ich od muzułmanów, podczas gdy kobiety nie mogły kąpać się z kobietami muzułmańskimi i musiały używać odrębnych łaźni. Stosunki seksualne z muzułmańską kobietą były zabronione, jak również wyklinanie Proroka publicznie - to występek karany śmiercią.  

 

Zgodnie z regułami dhimmi, tak jak ewoluowały one, ani Żydzi, ani chrześcijanie nie mogli nosić broni palnej, budować nowych domów modlitw lub naprawiać starych bez zezwolenia, ani budować jakiegokolwiek domu modlitwy, który był wyższy niż meczet. Nie-muzułmanin nie mógł odziedziczyć niczego po muzułmaninie. Nie-muzułmański mężczyzna nie mógł ożenić się z muzułmanką, chociaż muzułmanin mógł ożenić się z chrześcijanką lub Żydówką.  

 

Martin Gilbert, In Ishmael's House: A History of Jews in Muslim Lands (New Haven, Connecticut: Yale University Press, 2010) 32 - 33.

 

Ideologiczni odmieńcy



Zachodnia lewica, włącznie z Partią Demokratyczną, rozpaczliwie pragnie zobaczyć harmonijną integrację muzułmanów z Bliskiego Wschodu i Afryki w Ameryce Północnej, Europie i Australii.

 

Robią to z powodu imperatywu moralnego zakorzenionego w multikulturalizmie i uniwersalnych prawach człowieka.

 

Tak więc proizraelscy żydowscy progresiści w całym świecie zachodnim spoglądają na siebie i wznoszą dłonie w rozpaczy: “I co, do diabła, zrobimy teraz?”

 

A trzeba zrozumieć, że to wskazuje bezpośrednio na centralny problem nie tylko między Żydami a lewicą zachodnią, ale między lewicą zachodnią i jej ideałami.

 

Nie możesz opowiadać się za sprawiedliwością społeczną, jeśli zgadzasz się na niewolnictwo w znacznej części świata muzułmańskiego. Nie opowiadasz się za sprawiedliwością społeczną, jeśli pozwalasz bez słowa sprzeciwu, by setki milionów kobiet arabskich i muzułmańskich traktowano jako własność zgodnie z prawem szariatu, lub zgadzasz się na ludobójczą nienawiść do Żydów, która panuje wśród 75 do 95 procent arabsko-muzułmańskiego Bliskiego Wschodu.  

 

Niemniej progresiści patrzą na dzieci i wnuki ocalonych z Holocaustu jak na coś w rodzaju nazistów, jeśli nie wiwatujemy na myśl o masowym napływie arabsko-muzułmańskim do Stanów Zjednoczonych.

 

Lewica, prawica lub centrum, społeczność żydowska na Zachodzie nie dba o kolor skóry imigrantów.

 

Nie obchodzi nas, z jakiego zakątka Ziemi pochodzą.

 

Tym, co nas obchodzi, jest transmisja opartej o Koran nienawiści do niewiernego i do krajów, w których mieszkamy, bo szliśmy już tą drogą.

 

Jeśli to czyni z nas rasistów, to jest to odpowiednik żydowskiego “rasizmu” wobec nazistów podczas II wojny światowej.

 

Problemem nie są Arabowie ani Afrykanie, ani żadna inna grupa etniczna. Problemem nie są także w większości muzułmanie, którzy chcą wychowywać swoje rodziny i w spokoju zarabiać na życie.

 

Problemem jest islam w jego politycznym aspekcie, a to właśnie jest problem, na który lewica odmawia spojrzenia.

 

As Sharia As Apple Pie

29 stycznia 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Michael Lumish 

 

Ukończył historię na  Pennsylvania State University, regularnie publikuje artykuły na temat konfliktu arabsko-izraelskiego na łamach “Times of Israel”, prowadzi również swój blog Israel-thrives.blogspot.com/.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. jak można połączyć w jedej osobie feminizm i szariat baszarteg 2017-02-02


Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk