Prawda

Wtorek, 14 maja 2024 - 22:54

« Poprzedni Następny »


Ostry zakręt historii


Andrzej Koraszewski 2020-09-16

Podpisanie porozumień o nawiązaniu stosunków dyplomatycznych między Zjednoczonymi Emiratami Arabskim i Bahrajnem a Izraelem. Waszyngton, 15 września 2020. (Zdjęcie - zrzut z ekranu)
Podpisanie porozumień o nawiązaniu stosunków dyplomatycznych między Zjednoczonymi Emiratami Arabskim i Bahrajnem a Izraelem. Waszyngton, 15 września 2020. (Zdjęcie - zrzut z ekranu)

Słowo przełom może być irytujące, kto wie, co z tego przełomu się wyłoni? Zakręt jest lepszym określeniem, widzimy zmianę kierunku, ale nie mamy pojęcia, co się za tym zakrętem kryje. Podpisanie umowy pokojowej między Izraelem a dwoma arabskimi krajami Zatoki to zdumiewające. Zapowiedź podobnych umów z kilkoma innymi krajami arabskimi, to tylko zapowiedź. Zignorowanie apelu Autonomii Palestyńskiej przez Ligę Arabską było jak wybuch potężnej bomby. Zamiast stanowczego NIE dla normalizacji, państwa arabskie powiedziały NIE państwom osi (oporu). Przedstawiciele Organizacji Wyzwolenia Palestyny, Hamasu i Islamskiego Dżihadu pospiesznie spotkali się w Bejrucie, żeby porozumieć się w sprawie wzajemnej przyjaźni i współpracy i pokłonić ostatniej desce ratunku, czyli Iranowi.

Po ponad stu latach arabskiej wojny z ideą żydowskiego państwa władcy szeregu arabskich państw rozważają zmianę paradygmatu. Prawda, był na samym początku moment podobny, kiedy Emir Fajsal za namową i pośrednictwem Lawrenca z Arabii spotkał się z Weizmanem i nie tylko pisemnie wyraził zgodę na utworzenie żydowskiego państwa w Palestynie, ale również nadzieję, że będzie to korzystne dla Arabów. Emir władał przez krótki czas Syrią, a potem Irakiem, ale jego wpływ na rozwój historii w Palestynie okazał się znikomy. Inne siły zadecydowały o stanowczym odrzuceniu idei żydowskiego państwa pośrodku arabskiego i muzułmańskiego żywiołu. Idea żydowskiej niepodległości była równie obraźliwa dla muzułmańskiej, jak i dla chrześcijańskiej religii. Mogłoby się zdawać, że dziś jest jeszcze bardziej obraźliwa niż sto lat temu, bo do pogardy i okrucieństw, jakie wyznawcy obu tych religii zadawali Żydom na przestrzeni dziejów, doszły rzezie i ludobójstwa popełnione w XX wieku. Oś oporu wobec istnienia żydowskiego państwa łączyła Watykan z muzułmańskim światem i Brytyjczyków z arabskimi despotami. Nic tak nie łączy jak niechęć do ofiar, które mimo wszystkich wysiłków nadal żyją.


Jeszcze kilka miesięcy temu mogło się zdawać, że nic nie jest w stanie zmienić determinacji arabskiego świata w dążeniu do anihilacji żydowskiego państwa. A jednak zakulisowe działania ujawniły ukryty nurt. Nieznane wcześniej siły gotowe są uznać, że pokój jest rzeczą bardziej korzystną niż niekończąca się wojna. Uroczystość podpisania pokojowej umowy nosi znamiona spektaklu, którego kolejne akty są niemal zawsze bardziej dramatyczne. Ciekawszy wydaje się fakt, że w społeczeństwach arabskich chwilowo reakcje pozytywne wydają się górować nad negatywnymi i odnosi się dziwne wrażenie jakby ludzie od dawna czekali na sygnał, że wolno publicznie obowiązkową deklarację wrogości zmienić na deklarację przyjaźni (powiązaną być może z przesadną nadzieją). W Europie tę umowę przyjęto tak jak w Ankarze, Teheranie i w Ramallah, chociaż bardziej milcząco, wstrzymując otwarte wyrazy gniewu. Owszem rzecznik unijnych spraw zewnętrznych Peter Stano oświadczył stanowczo, że otwieranie ambasad w Jerozolimie może mieć poważne konsekwencje dla państw, które starają się o przyjęcie do Unii Europejskiej. Rzecz w tym, że Amerykanie pakują nos w nieswoje sprawy i nie tylko doprowadzili do zbliżenia między Serbią i Kosowem, ale na domiar złego przy okazji zachęcili (muzułmańskie) Kosowo do nawiązania stosunków z Izraelem, a Serbię do zacieśnienia tych stosunków. Więc chociaż arabskim krajom zabronić tego nie można, europejskim można przynajmniej pogrozić.


Na czym polega zmiana paradygmatu w stosunkach między Arabami i Izraelem? Kluczem jest tu obrzydliwe słowo „normalizacja”, czyli uznanie, że Żydzi mają prawo mieszkać na Bliskim Wschodzie, że są jego częścią oraz odrzucenie owego „NIE dla normalizacji”, czyli zakończenie uznawania Izraelczyków za jakichś kolonizatorów, akceptacji ich mordowania i twierdzeń, że to jest proces pokojowy. Nowy paradygmat to uznanie normalizacji mimo protestów ze strony terrorystów. Dziwne podejście, ale kto wie, czy nie kryje się w nim jakieś ziarenko rozsądku.       

Czy sto lat temu świat zachodni deklarując gotowość poparcia żydowskich aspiracji do własnego państwa miał szczere zamiary wsparcia tej inicjatywy? Jeśli tak, to ta niespodziewana szczodrość nie trwała długo. Misję umożliwienia budowy Żydowskiego Domu Narodowego powierzono Brytyjczykom, których zapał do realizacji tego mandatu wygasł natychmiast po jego otrzymaniu. Ciekawie odczytuje się dziś list brytyjskiego pisarza Arthura Koestlera z sierpnia 1947 roku (przypomniany w „New Statsman”w 2007) skierowany do rodzica brytyjskiego żołnierza w Palestynie. Koestler pisze, że zdaje sobie sprawę z tego, iż dla rodziców żołnierzy stacjonujących w Palestynie każdy dzień wypełniony jest strachem o życie swoich synów, że mogą zostać zabici przez żydowskich terrorystów. Autor rozumie ich lęki.

„Nie mówię lekceważąco o terrorze; przez kilka lat żyłem w tym samym lęku o bliskich mi ludzi, jaki Pan odczuwa o pańskiego syna. Tymi osobami była moja matka i jej rodzina; niebezpieczeństwo, jakie im groziło jako Żydom na opanowanym przez Niemcy terytorium, była śmierć od gazu trującego lub niegaszonego wapna. Jedynie moja matka uciekła. Jej siostra, córka jej siostry i dwoje wnucząt zostali zagazowani. Bratu mojej matki udało się popełnić samobójstwo. Każdy żydowski terrorysta w Palestynie ma podobną historię. To jest pierwszy fakt, który musi Pan pojąć; bez tego tła niczego Pan nie zrozumie.”

Dziś sytuacja jest inna, większość żydowskiej populacji Izraela to uchodźcy i potomkowie uchodźców z krajów arabskich. Tych uchodźców było więcej niż arabskich mieszkańców Palestyny, którzy uciekli z terenu działań wojennych. Koestler pisze jednak o Palestynie w 1947 roku i wcześniej. Dalej zwraca się do ojca brytyjskiego żołnierza stacjonującego w Palestynie:

“’Ale – zgłosi Pan zastrzeżenie – przecież to my pozwoliliśmy Żydom na przybycie do Palestyny mimo arabskiej opozycji, czyż nie? Równie dobrze mogliśmy ich nie wpuścić i oszczędzilibyśmy sobie wszystkich tych problemów…’ Znowu jest Pan błędnie poinformowany. Palestyna nigdy nie była waszą kolonią ani protektoratem: waszym zadaniem i raison d’être w tym kraju było administrowanie Mandatem w imieniu Ligi Narodów i ten Mandat nakładał na was obowiązek ‘ułatwienia żydowskiej imigracji’, by pomóc w ‘ścisłym zasiedleniu ziemi przez Żydów’ i wreszcie w ustanowieniu ‘Narodowego Domu’. Umowa zawarta w 1917 roku i znana jako Deklaracja Balfoura została ratyfikowana przez pięćdziesiąt dwa kraje i stała się prawną podstawą – i jedyną podstawą – waszej obecności w Palestynie.”

Brytyjczycy to Europejczycy, mają bardzo długą i głęboko zakorzenioną chrześcijańską pogardą do Żydów. Decyzja o akceptacji idei żydowskiego państwa w Palestynie podjęta została podczas pierwszej wojny światowej, wyłącznie w poszukiwaniu dodatkowego wsparcia podczas działań wojennych na Bliskim Wschodzie. Dla wielu brytyjskich polityków była to decyzja błędna, wręcz odrażająca z punktu widzenia ich wiary i zakorzenionych rasistowskich uprzedzeń. Koestler pisze dalej:

„Trzecia część tej historii zaczyna się w 1939 roku Białą Księgą, którą pan Morrison, w imieniu Labour Party nazwał ‘cynicznym złamaniem zaufania, pogwałceniem brytyjskiego honoru’, a pan Churchill ‘nikczemną zdradą, wniesieniem wniosku o moralne bankructwo’. Prawdopodobnie słyszał Pan o tym słynnym dokumencie, który – pozostawiając na boku szczegóły – równał się zakazowi na zawsze wjazdu do Palestyny dla Żydów (po ostatniej grupie 75 tysięcy) i prowadził do zakazu kupowania i uprawiania ziemi przez Żydów w 95 procentach całego obszaru kraju (Land Transfer Act z lutego 1940). Tak więc, w tym samym momencie, kiedy rozpoczęła się eksterminacja europejskich Żydów, drzwi do Palestyny zatrzasnęły się przed nimi; ci zaś, którzy już byli w Palestynie, zostali skazani na życie raz jeszcze w zatłoczonym, orientalnym getcie. Ta polityka była nie tylko nieludzka, ale także nielegalna według prawa międzynarodowego i ten punkt jest zasadniczy dla zrozumienia wszystkich dalszych wydarzeń w Palestynie. Prawnie bowiem, jak już wspomniano, obecność Wielkiej Brytanii w Palestynie opierała się na Mandacie. Permanentna Komisja Mandatowa Ligi Narodów spotkała się 16 czerwca 1939 roku i jednogłośnie zdecydowała, że ta nowa polityka jest sprzeczna z warunkami brytyjskiego powiernictwa. Według Artykułu 27 Mandatu zaś ‘wymagana jest zgoda Rady Ligi Narodów do każdej modyfikacji warunków tego mandatu’. Rada Ligi miała spotkać się we wrześniu 1939 roku, ale tymczasem wybuchła wojna i nigdy się nie spotkała.”

No cóż, osławiona Biała Księga legalizowała długoletnią praktykę ograniczania imigracji Żydów i przymykania oczu na masową imigrację Arabów do Palestyny, a ożywienie gospodarcze Palestyny przez Żydów stało się magnesem dla tysięcy Arabów z sąsiednich krajów. Teraz jednak, poniekąd w związku z nazistowską polityką eksterminacji Żydów w Europie, Brytyjczycy postanowili być bardziej stanowczy. Koesler pisze:

„W marcu i w kwietniu 1939 roku trzy statki z uchodźcami – S.S. Assandu, Astir i Assimi, wypakowane Żydami, którzy uciekli głównie z Niemiec, dotarły do Palestyny i odmówiono im prawa zejścia na ląd. W Izbie Gmin pan Noel-Baker zapytał ówczesnego ministra kolonii, pana Malcolma MacDonalda, co stanie się z tymi ludźmi. Pan MacDonald powiedział, że zostali odesłani tam, skąd przybyli. Pan Noel-Baker: ‘Czy to znaczy obozy koncentracyjne?’ Pan MacDonald: ‘Odpowiedzialność spoczywa na tych, którzy odpowiadają za nielegalną imigrację’. (Debata w Izbie Gmin, 26-27 kwietnia 1939.)

Czy rozpoznaje Pan tę melodię? Nie zmieniła się do dnia dzisiejszego. Odpowiedzialność spoczywa na ‘szmuglerach’, którzy próbowali uratować tych skazanych ludzi, nie zaś na tych, którzy wysłali ich z powrotem na śmierć. Wiele było słów w 1937 roku o niehigienicznych warunkach, jakie panowały na tych statkach z piekła. Komory gazowe, doły z wapnem niegaszonym – i zgnilizna drewna w obozach dipidsów dzisiaj - były i są niewątpliwie higieniczne.”

A przecież była to dopiero zapowiedź brytyjskiej stanowczości:

„Więcej przykładów? 24 listopada 1940 roku pasażerowie parowca Patria, którym odmówiono prawa wjazdu do Palestyny, wysadzili swój statek w powietrze w porcie Hajfy. Ponad dwustu ludzi rozerwało w kawałki lub utonęli kilkaset metrów od ziemi obiecanej. Nawet nie zamierzano deportować ich z powrotem do Europy, bo z powodu wojny nie było to możliwe; a tylko na tropikalną wyspę na Oceanie Indyjskim. Ci ludzie nabawili się już jednak alergii na drut kolczasty. Kiedy człowiek osiąga taki stan, jak ocaleli z dzisiejszych obozów dla uchodźców, nie słucha już rozsądnego głosu, który mówi mu, że nigdy nie powinien był uciekać, ani ratować swojej żony i dzieci bez pozwolenia na to w trzech egzemplarzach.

Jeden ostatni przykład. Jest rok 1942; krematoria w Europie zaczęły działać i kolejny statek z piekła, 180 tonowy statek do przewozu bydła, Struma, wypływający z Konstancy, dobrnął do portu w Stambule. Na pokładzie było 769 uciekinierów, niektórzy z nich z postradanymi zmysłami. Turcy byli gotowi dać im pozwolenie na tranzyt pod warunkiem, że Brytyjczycy wpuszczą ich do Palestyny. Palestyński rząd jednak po konsultacjach z Londynem odmówił; Turcy więc posłali statek z powrotem do Rumunii. Resztę historii może Pan odgadnąć: statek zatonął kilka kilometrów od tureckiego brzegu; jeden człowiek przeżył; wszyscy inni pasażerowie, włącznie z 250 kobietami i 70 dzieci utonęli. 

Morze Czarne było główną liną ratunkową ucieczki Żydów z europejskiego krematorium. Struma przecięła tę linę ratunkową. Ci, którzy wbrew prawu i moralności odmówili jej pasażerom prawa wjazdu do Palestyny, nie chcieli, by utonęli. Prawdopodobnie było im nawet przykro i byli zaskoczeni. Chcieli tylko, by odesłano ich z powrotem do ‘portu zaokrętowania’, oni chcieli umyć od tej sprawy ręce, a równocześnie zniechęcić innych od prób ratowania życia. W parlamentarnej debacie z kwietnia 1939 roku, którą cytowałem, minister kolonii powiedział, że rząd ma pełne współczucie dla żydowskich uchodźców, ale gdyby pozwolili jednemu statkowi na rozładunek, za nim poszłyby następne. To jest wiodąca zasada brytyjskiej polityki od 1939 roku do dzisiaj. To była polityka świadomego uniemożliwiania ucieczki Żydów przed eksterminacją przez czynne i bierne środki działania, siłą oraz krokami dyplomatycznymi.”

Niektórzy Brytyjczycy nazywali Białą Księgę z 1939 roku palestyńskim Monachium. Te głosy potępienia przychodziły głównie z lewicy, więc po zwycięstwie Labour w 1945 roku  oczekiwano, że ta ostatnia pozostałość polityki Chamberlaina zostanie wymazana. Żadna partia nie była tak głęboko oddana sprawie poparcia żydowskiej imigracji do Palestyny jak Labour Party, pisze Koestler w sierpniu 1947 roku. Autor przywołuje słowa brytyjskiego polityka i laureata pokojowej Nagrody Nobla, Philipa Noela-Bakera, który powiedział, że przyjęcie Białej Księgi będzie oznaczało „powiedzenie tym dobrodusznym żołnierzom brytyjskim, by ich [żydowskich uchodźców] zastrzelili”. Nadzieje związane ze zwycięstwem Partii Pracy okazały się płonne. Zdaniem Koestlera  jest to historia kolejnej złamanej przysięgi; zwycięstwa kliki z Foreign Office i oślego uporu Ernesta Bevina nad honorem Labour. W końcowej partii swojego eseju pisze do ojca brytyjskiego żołnierza w Palestynie:

„…jeśli opinia publiczna nadal ma coś do powiedzenia w Pana kraju, teraz jest pora na zatrzymanie nieszczęścia. Bowiem Żydzi z Palestyny walczą tylko o jedną rzecz, o najstarsze hasło w ich historii: Wypuście nasz lud. Było ich w Europie sześć milionów; pozostał tylko jeden z dziesięciu. Pana rodacy lubią wymawiać słowo przyzwoitość; jeśli jakaś wam pozostała, wypuśćcie ich lud. […] Palestyna jest testem waszej moralnej prawości; i wasz los jest związany z jej losem w więcej niż tylko jednym sensie.”

Tymczasem zbliżał się moment wyjścia Brytyjczyków z Palestyny, brytyjski rząd pospiesznie szkolił i zbroił Legion Arabski, któremu pozostawił praktycznie całe uzbrojenie swojej armii w Palestynie, a co więcej zaopatrzył go w brytyjską kadrę oficerską. Celem tego Legionu (podobnie jak innych armii arabskich) było dokończenie dzieła nazistów w Europie. Brytyjczycy doskonale o tym wiedzieli.


W niespełna rok po publikacji tego listu pięć armii arabskich napadło na jednodniowy Izrael. Legion Arabski był armią jordańską i dowodzony był przez brytyjskiego oficera, armie Egiptu i Syrii otrzymały od krajów zachodnich ogromne ilości broni zalegającej w magazynach po zakończeniu wojny, a były szkolone przez oficerów SS, którzy znaleźli w tych krajach życzliwe schronienie. Bojówki palestyńskich Arabów dowodzone były przez byłego współpracownika Hitlera, Muhammada Amina al-Husajniego. Ten odpowiedzialny za wiele zbrodni wojennych muzułmański duchowny był w rękach Francuzów, którzy odmówili jego ekstradycji do Wielkiej Brytanii i po cichu ułatwili mu „ucieczkę” do Egiptu. Ostateczna likwidacja narodu żydowskiego wydawała się nieunikniona. W Londynie ta napaść nie budziła niczyjego zdziwienia, ani specjalnej grozy.


Wbrew wszelkim przewidywaniom arabskie armie przegrały wojnę z mizernie uzbrojonymi i kiepsko wyszkolonymi oddziałami ocalałych z nazistowskiej pożogi Żydów. 700 tysięcy palestyńskich Arabów znalazło się poza granicami Izraela.


Jeszcze dwa razy połączone armie arabskie próbowały dokończyć dzieła Hitlera, a niepowodzenie skłoniło świat arabski do zmiany i przejścia do strategii nieustającej wojny, w której kluczową rolę wyznaczono Palestyńczykom. Dla prowadzących świętą wojnę z Żydami słowo normalizacja było przez dziesiątki lat największą anatemą.


Europa i Ameryka nie tylko patrzyły pobłażliwie na arabską świętą wojnę. Finansowały organizacje terrorystyczne i potępiały Izrael za zbrodnię obrony życia swoich mieszkańców. Mieszkańcy Europy bardzo chętnie nazywają dziś Izraelczyków „nowymi nazistami”. Interesujące, że jak pokazują badania, w społeczeństwie niemieckim jest najwięcej chętnych do nazywania Izraelczyków nowymi nazistami, za nimi idą Hiszpanie i Polacy. Papież Franciszek nazywa Abbasa Aniołem Pokoju i chętnie się ściska z tymi muzułmanami, którzy są największymi wrogami normalizacji. Dziesiątki lat „procesu pokojowego” miało skłonić Izrael do rezygnacji z obrony swoich granic. Zmiana paradygmatu oznacza uznanie, że Żydzi są nie tylko odwieczną i prawomocną częścią Bliskiego Wschodu, ale i dobrymi sąsiadami, z którymi przyjaźń i współpraca może bardzo wiele zmienić.                          


Nie wiem kto właściwie wymyślił nazwę „Porozumienie Abrahamowe”, papież na temat tego porozumienia milczy jak zaklęty, ale nie jest sam, milczy w wielkim chórze głęboko urażonych. Spotykam to określenie często w prasie arabskiej, gdzie zmiana paradygmatu witana jest z ulgą, a słowo normalizacja przestało być tabu. Porozumienie Abrahamowe budzi nadzieję i kto wie, co przyniesie. Może przyniesie prawdziwy pokój, jeśli tylko milczący chór przeciwników nie zdoła postawić mu tamy. Ciekawe, co kryje się za tym zakrętem historii.    

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2604 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Wojna Izraela z Hamasem jest najmniej śmiercionośną wojną w regionieDlaczego więc media opisują go jako „jedną z najbardziej śmiercionośnych… w historii”?   Greenfield   2024-02-06
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Wychowujemy nasze dzieci w kulturze pokoju      2017-05-06
YouTube blokuje ujawnianie antysemityzmu     2018-09-02
Z historii izraelskiej okupacji Judei i Samarii   Carmon   2016-09-22
Z krainy pobożnych ludobójców     2016-07-09
Zachód poddaje się ekstremistom   Koraszewski   2017-07-13
Zachodni spisek, by traktować muzułmanów jak niebezpieczne dzieci   Fernandez   2017-03-12
Zachodnioeuropejskie postawy wobec Żydów: raport z dużego badania     Gerstenfeld   2018-06-27
Zacznijmy od respektowania prawdy   Dennett   2017-01-28
Zagubieni na drodze do prawdy     2016-04-05
Zatrzymać mordowanie podejrzanych o czary   Igwe   2016-08-12
Zbrodnie, które trzeba wreszcie zrozumieć   Collier   2017-05-29
Zdumiewająca naiwność Izraelofobów. Zachodnie oburzenie wywołane wyłapywaniem przez IDF podejrzanych członków Hamasu jest absurdalnym kwiecistym moralizowaniem.   O'Neill   2023-12-13
Znamienne toponimy w “New York Times”    Fitzgerald   2020-10-01
Zniknięcie Izraela z arabskiej sceny medialnej    Al-Mulhim   2016-03-02
Łysa tożsamość na wybiegu   Koraszewski   2017-04-08
Śmierć egipskiego dramaturga     Koraszewski   2015-09-28
Śmierć, która wstrząsnęła Turcją     2015-03-07
Śmietanka akademicka przeciwko Żydom    Collier   2021-10-31
Środki bezpieczeństwa i rosnące napięcia   Collins   2017-08-04
Świat idzie do przodu, a my się cofamy     2016-03-09
Świąteczny prezent zachodniej demokracji dla światowego terroryzmu   Koraszewski   2016-12-26
Przywódca Hamasu przyznaje, że protesty graniczne są zainscenizowane, nikogo to nie obchodzi   Bergman   2018-09-28
Niebezpieczne fantazje Bidena o państwie palestyńskim   Tobin   2023-11-26
Pięćdziesiąt lat temu masakra w Izraelu ujawniła przerażający stan bezpieczeństwa na lotniskach   Gross   2022-06-04
Przemysł produkcji kłamstw   Herf   2019-01-01
Pseudonauka i pseudoinformacja   Koraszewski   2018-04-02
Spojrzeć kłamstwu w oczy   Koraszewski   2022-02-25
Gaza: To co jest ludobójczymi rozruchami dla jednego, jest pokojowymi demonstracjami dla innego   Ruda (Daled Amos)   2018-04-12
Trump przestaje karmić krokodyla   Rosenthal   2018-05-22
Alarmująca sprawa klimatycznego panikarstwa   Lomborg   2015-02-17
Artykuł w “Guardianie” kwestionuje “sztywną ortodoksję” Jom Ha’atzmaut, że Izrael powinien istnieć   White   2018-05-06
Demistyfikacja Deklaracji Balfoura   Tsalic   2017-11-02
Odwaga i handel – co zrobiło więcej dla wzbogacenia ludzkości   Ridley   2015-06-29
Tysiące muzułmańskich kobiet zgwałconych, torturowanych, zabitych w syryjskich więzieniach. Gdzie są media, ONZ, grupy „praw człowieka”?   Tawil   2019-04-04
@Guardian kłamie, żeby przedstawić żołnierzy IDF jako potwory – ale pokazuje, że @IDF pozostaje najbardziej moralną armią na świecie     2024-02-15
A co z 17 milionami niewolników w świecie islamskim?   Meotti   2020-08-22
A gdyby Kavanaugh był libaralnym muzułmaninem oskarżonym o terroryzm?   Dershowitz   2018-10-06
A jednak moja żona niczego nie złamała   Koraszewski   2017-09-29
A piecyk wciąż dymi   Koraszewski   2022-09-03
A zwycięzcą jest – Hamas!   Dershowitz   2024-02-21
Abbas musi ponieść realne konsekwencje swoich antysemickich uwag   Flatow   2023-09-14
Abbas popełnia te same błędy, co Arafat     2018-09-14
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Abstrakcyjna ludzka godność   Ferus   2019-06-30
Absurd goni absurd   Koraszewski   2023-05-04
Absurdalna niechęć UE do ryzyka dławi nowe idee   Ridley   2019-12-26
Aby chronić prawa człowieka, rządy muszą zaprzestać finansowania kampanii organizacji pozarządowych przeciwko Izraelowi   i Itai Reuveni   2024-04-20
Administracja Bidena “zaniepokojona” izraelskimi rajdami na Zachodni Brzeg   Fitzgerald   2022-09-13
Administracja Bidena blokuje gazociąg z Izraela do Europy   Kern   2022-02-22
Administracja Bidena błędnie rozumie posunięcia Erdoğana   Bekdil   2022-06-01
Administracja Bidena finansuje antyizraelskie programy szkolne i propagandę nienawiści   Tawil   2022-07-29
Administracja Bidena i Iran: tajne umowy i ponowne ugłaskiwanie?   Rafizadeh   2021-04-08
Administracja Bidena musi przynajmniej pomagać każdemu krajowi, który próbuje przeciwstawić się mułłom Iranu   Rafizadeh   2022-01-08
Administracja Bidena na nowo definiuje antysemityzm. I wyklucza najbardziej zgubną obecnie formę nienawiści do Żydów   Kontorovich   2023-07-22
Administracja Bidena zostawia sojusznika USA na lodzie   Bryen   2023-07-27
Administracja Bidena: najbardziej przyjazna dla irańskich mułłów?   Rafizadeh   2022-07-22
Afganistan: bardzo złe skutki „dobrej wojny” Obamy   Edwin Mora   2017-01-28
Afryka: alarmujący wzrost prześladowań chrześcijan   Bulut   2019-07-07
Afryka: droga naprzód   Charai   2017-12-06
Afryka: dzielenie kury, która znosi złote jaja   Taheri   2023-09-30
Afrykańscy farmerzy zarobili około 282 miliony dolarów na GMO w 2020 roku – nowe badanie   Opoku   2022-11-09
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Akademia Sukcesu czyli szkoła, która uczy   Koraszewski   2015-04-11
Akademiccy ideolodzy korumpują STEM. Milcząca liberalna większość musi stawić opór   i Jay Tanzman   2021-12-22
Akademicka wolność dla mnie, ale nie dla ciebie   Altabef   2019-05-29
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Aktywiści klimatyczni koncentrują się na złych rozwiązaniach   Lomborg   2019-11-16
Aktywiści, którzy serwują połowę wiadomości   Abdul-Hussain   2021-10-08
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Ale ISIS zabija więcej muzułmanów niż nie-muzułmanów!     2015-12-24
Alternatywna rzeczywistość CNN   Stern   2017-07-09
Alternatywny wszechświat palestyńskiej „suwerenności”   Altabef   2022-06-09
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Ameryka versus Iran: czyli kto zaczął?   Abdul-Hussain   2021-03-30
Ameryka zmienia stronę   Rosenthal   2021-04-10
Ameryka żąda ekstradycji terrorystki Hamasu     2017-03-17
Amerykanie mają prawo wiedzieć o nadchodzącej umowie Bidena z irańskimi mułłami   Rafizadeh   2021-05-19
Amerykanie nie ufają medium   Jacoby   2020-08-10
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Amerykanie zabici przez palestyńskich Arabów: zapomniane ofiary terroru   Flatow   2021-04-15
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Amerykanin w Warszawie i kilka uwag o historii   Koraszewski   2019-02-18
Amerykanin w Warszawie i w Hamburgu   Koraszewski   2017-07-11
Amerykanin, Chińczyk, Rosjanin, Turek i Polak mówią o świecie po pandemii   Koraszewski   2020-04-09
Amerykańscy podatnicy finansują rewizjonistyczną, antysyjonistyczną historię   Julius   2021-12-12
Amerykańscy profesorowie przemawiają na konferencji terrorystów   Flatow   2023-03-18
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Amerykańska reakcja walki, ucieczki i przerażenia   Collins   2016-11-22
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Amerykański plan pokojowy dla Bliskiego Wschodu?   Tawil   2017-11-15
Amerykański profesor kłamie przy pomocy statystyki, żeby demonizować Izrael   Fitzgerald   2024-05-07
Amerykański syndrom i Katar   Carmon   2018-03-12
Amerykańskie Stowarzyszenie Humanistów oszalało   Rebecca Goldstein   2021-04-23
Amerykańsko-żydowsko-radzieckie doświadczenie   Tabarovsky   2020-11-15
Amnesty International – od uprzedzeń do obsesji   Collier   2019-12-26

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk