Prawda

Niedziela, 28 kwietnia 2024 - 06:14

« Poprzedni Następny »


Norwegia dostaje za swoje


Bruce Bawer 2022-09-08


„Stosunki między Norwegią a Izraelem” — pisał niedawno Trond Ellingsen w Document, wiodącej norweskiej alternatywnej stronie informacyjnej - „są obecnie na historycznie najniższym poziomie”. Za chwilę przejdziemy do powodu tej sytuacji, ale najpierw zauważmy, że to wiele mówi, biorąc pod uwagę, że antysemityzm na bardzo głębokim poziomie ma długą historię w przepięknej krainie fiordów. Konstytucja norweska, sporządzona w 1814 roku, pierwotnie zawierała zdanie: „Żydzi są nadal wykluczeni z wstępu do królestwa”. Knut Hamsun, prawdopodobnie najwybitniejszy pisarz norweski, był nazistą. W czasie II wojny światowej to norweska policja, posłuszna niemieckim okupantom, łapała Żydów na wysyłkę do obozów zagłady; z kolei w sąsiedniej Danii policja odegrała kluczową rolę w odważnym wysiłku - w którym brali udział praktycznie wszyscy Duńczycy - ukrycia Żydów przed nazistami, a następnie pomocy w przemyceniu ich w bezpieczne miejsce w Szwecji. W rezultacie, podczas gdy tylko 38 z 773 norweskich Żydów wysłanych do Auschwitz przeżyło wojnę, większość z około 7800 duńskich Żydów dotarła do Szwecji; Spośród 464 schwytanych i zgodnie ze specjalną umową z władzami duńskimi wysłanych do obozu koncentracyjnego w Theresienstadt zamiast do obozów zagłady, 425 wróciło żywych do domu.

Tak, Norwegia szybko uznała państwo Izrael. Ale nienawiść do tego kraju i ogólnie do Żydów kwitła od tego czasu w norweskiej polityce. O premierze Kåre Willochu, członku Partii Konserwatywnej, który w końcu zmarł w zeszłym roku po dwóch dekadach działania  jak zły Strażnik Krypty, znana pisarka i dziennikarka Mona Levin napisała kiedyś, że: „nienawiść świeci w jego oczach, gdy mówi o Izraelu”. Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek widział kogoś, kto by tak wyraźnie nienawidził Żydów. Mimo to większość norweskiej nienawiści do Żydów jest na lewicy - głównie w Partii Pracy, która w okresie powojennym cieszyła się lojalnością większości norweskiego establishmentu kulturalnego. Mieszkając w Oslo przez ponad dziesięć lat, od czasu do czasu spotykałem członków tego establishmentu, z których wielu – ponieważ jestem pisarzem z Nowego Jorku o wieloznacznie brzmiącym nazwisku – podejrzewali mnie o to, że nie tylko jestem Amerykaninem, ale czymś okropniejszym, Żydem. „Czy jesteś Żydem?” pytali tonem oficera SS. (Mieszkam teraz w odległym zakątku norweskiego zadupia, gdzie ludzie kochają stare amerykańskie samochody i amerykańską muzykę – mamy jeden z największych corocznych europejskich festiwali bluesowych – i gdzie jeszcze nie spotkałem się ani z antyamerykańskimi, ani antyżydowskimi nastrojami.)


Norweska, finansowana przez podatników, rządowa sieć telewizyjna i radiowa, NRK ( Norsk rikskringkasting) – gdzie sympatie do Partii Pracy są tak silne, że jest żartobliwie nazywana  ARK (Arbeiderpartiets rikskringkasting czyli „Krajowa Rozgłośnia Partii Pracy”) – od dawna znana jest z wrogości wobec Żydów i Izraela. W obliczu faktu, że na początku zeszłego roku Izraelczycy, daleko przed resztą świata, byli już w pełni zaszczepieni przeciwko COVID-19 i że wskaźnik infekcji był niezwykle niski, kilku reporterów NRK poczuło się zobowiązanych do wymyślenia negatywnego naświetlenia tego. Na przykład korespondent na Bliskim Wschodzie Yama Wolasmal (pochodzący z Kabulu) powiedział słuchaczom radiowym, że Izrael odmawia szczepienia Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu. W odpowiedzi Jan Benjamin Rødner z grupy Med Israel for Fred (Z Izraelem dla Pokoju) wyjaśnił, że zgodnie z porozumieniami z Oslo opieka zdrowotna na Zachodnim Brzegu jest odpowiedzialnością Autonomii Palestyńskiej. Tak, Izrael jest zobowiązany do współpracy – i zrobił to w tym przypadku, szkoląc personel medyczny Zachodniego Brzegu w zakresie używania respiratorów i innego sprzętu. Ale AP odrzuciła izraelskie oferty pomocy przy szczepieniach, a także odrzuciła podobne oferty ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Czemu? Ponieważ pomoc ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich byłaby dostarczana przez izraelskie lotnisko, co jest haram. Innymi słowy, nie była to historia izraelskiego złego traktowania Arabów, ale islamskiej pogardy dla żydowskich „świń i psów”. 


Inny „niezłomny” z radia NRK, Shaun Henrik Matheson, przedstawił informację o sukcesie szczepień Izraela w następujący sposób:

Dobre wieści z Izraela - a kiedy to się ostatnio wydarzyło? Ale [media, które przekazały tę historię] zapomniały o czymś ważnym lub zaniedbały powiedzenia tego – [a to jest ] coś, o czym nigdy nie wolno nam zapominać: Izrael jest siłą okupacyjną, jest to reżim apartheidu, w którym niektórzy ludzie są warci więcej niż inni i gdzie ci inni są poddawani systematycznemu uciskowi. Ich ziemia została im skradziona, [i] tracą prąd i wodę, jeśli nie zachowują się właściwie. A jeśli rakieta domowej roboty wyląduje gdzieś wśród ludu wybranego przez Boga, nastąpi okrutny akt zemsty, w którym giną tysiące ludzi, głównie dzieci.

Matheson podsumował wiadomość o izraelskich szczepieniach i dodał: „Chciałbym tylko, żeby ta wiadomość pochodziła skądinąd, jeśli rozumiesz, co mam na myśli. Prawie żałuję, że szczepionka zadziałała”.  


Wyrażenie „wybrany przez Boga naród” może brzmieć jak nazistowska propaganda, ale nie po raz pierwszy zostało użyte w widocznym miejscu we współczesnych norweskich mediach. W 2006 roku Jostein Gaarder, autor ukochanej powieści Świat Zofii (1991), międzynarodowego bestsellera, opublikował artykuł w „Aftenposten”, szacownej norweskiej gazecie, pod takim dokładnie tytułem: „Naród wybrany przez Boga”. Jak najdalszy od przemyślanego komentarza, był to wylew czystej nienawiści do Żydów, oparty na kłamstwie, że większość Izraelczyków z pasją potwierdza swoją wyższość nad innymi grupami etnicznymi i religijnymi. „Nie wierzymy w pojęcie ludu wybranego przez Boga” – napisał Gaarder.

Śmiejemy się z pretensji tego ludu i opłakujemy ich złe uczynki… Są granice naszej cierpliwości i są granice naszej tolerancji. Nie wierzymy w boskie obietnice jako podstawie okupacji i apartheidu. Odeszliśmy od średniowiecza. Z rozpaczą śmiejemy się z tych, którzy wciąż wierzą, że Bóg flory, fauny i galaktyk wybrał pewien lud na swoich faworytów i dał im śmieszne kamienne tablice, płonące krzaki i pozwolenie na zabijanie. Nazywamy morderców dzieci mordercami dzieci i nigdy nie akceptujemy tego, że takie rzeczy mają boski lub historyczny mandat….

I tak leciało dalej i dalej – dokładnie ta sama żółć akapit za akapitem, jakby Gaarder był tak opętany przez demoniczne Himalaje bigoterii, że nie mógł powstrzymać jej przed wylaniem się, nawet po tym, jak całkowicie jasno przedstawił swoją odrażającą opinię. W dalszej części artykułu wyobrażał sobie małe żydowskie dziewczynki, które piszą nienawistne pozdrowienia na bombach, które zostaną zrzucone na ludność cywilną Libanu i Palestyny. „Małe izraelskie dziewczynki nie są słodkie, kiedy radują się śmiercią i mękami po drugiej stronie frontu”. Można by pomyśleć, że Gaarder, we wszystkich swoich słowach o dosłowności pism świętych, średniowiecznych przesądach, mordowaniu dzieci i małych dzieciach szkolonych w nienawiści i zabijaniu, odnosił się do Palestyńczyków, których święta księga wielokrotnie podkreśla wyższość muzułmanów nad niewiernymi i którzy pod każdym względem pasują do opisu Gaardera o wiele lepiej niż robią to Izraelczycy. Ale oczywiście tchórz taki jak Gaarder nigdy nie atakowałby muzułmanów w taki sposób – a „Aftenposten”nigdy nie opublikowałby takiego artykułu. Nie, miał na myśli jeden z najbardziej rozwiniętych i cywilizowanych krajów na ziemi, kraj, w którym bohaterscy żydowscy lekarze rutynowo nadstawiają drugi policzek i zapewniają opiekę medyczną wrogim muzułmańskim pacjentom, którzy plują na nich i życzą im śmierci.  


W 2011 r. profesor prawa z Harvardu Alan Dershowitz napisał w „Wall Street Journal”, że ostatnio mówił na norweskich uniwersytetach o prawie międzynarodowym i konflikcie izraelsko-palestyńskim. „Ale ta wyprawa - dodał omal nie została storpedowana”. Wyjaśnił, że był sponsorowany przez „norweską grupę proizraelską”, która „zaoferowała trzem głównym uniwersytetom moje bezpłatne wykłady”. Ale nie było chętnych. Na Uniwersytecie w Bergen był mile widziany z omówieniem sprawy OJ Simpsona (w której był obrońcą), jeśli obieca, że „nie będzie wspominać o Izraelu”. Uniwersytet w Trondheim nazwał temat Izraela „kontrowersyjnym”. (Nie może być kontrowersji na uczelni!) A Uniwersytet w Oslo „po prostu powiedział „nie”. Na szczęście wkroczyły grupy studentów i Dershowitz pojechał z wykładami. Ale skąd te odrzucenia? Dershowitz pogrzebał trochę i odkrył, że antysemityzm „jest najwyraźniej akceptowalny wśród wielu członków norweskiej elity”. Miał rację.


Ale jak to jest, że teraz, jedenaście lat po tym, co spotkało Dershowitza, stosunki norwesko-izraelskie są gorsze niż kiedykolwiek? Według YNet powody były następujące:

Raport opublikowany około rok temu przez izraelski instytut badawczy NGO Monitor ujawnił, że Norwegia finansuje organizacje antyizraelskie, w tym ruch BDS [bojkot, dywestycje i sankcje]. W tym samym roku największy norweski fundusz emerytalny ogłosił, że wycofał swoje inwestycje z 16 spółek powiązanych z Judeą i Samarią. Pięć lat temu „LO” – organizacja zrzeszająca związki zawodowe w Norwegii, odpowiednik Histadrutu w Izraelu – podjęła decyzję o bojkocie ekonomicznym, kulturalnym i akademickim Izraela.

Jest jeszcze Anniken Huitfeld, która od 14 października ubiegłego roku jest ministrem spraw zagranicznych Norwegii. To kobieta, która od lat prowadzi kampanię na rzecz bojkotu izraelskich produktów. Po wycofaniu się Stanów Zjednoczonych z Afganistanu była pierwszym urzędnikiem rządowym na świecie, który zaprosił talibów do swojej stolicy, aby dyskutowali o prawach kobiet (tak, prawach kobiet). Na początku tego roku, kiedy Izrael dodał do swojej listy terrorystów sześć palestyńskich organizacji pozarządowych, które Norwegia regularnie obsypuje pieniędzmi podatników, Huitfeldt ostro skrytykowała tę decyzję.


Jest więcej. W ostatnich miesiącach lokalne władze Partii Pracy w dwóch norweskich miastach głosowały za zakazem importu towarów z Izraela. Prowadzona przez Partię Pracy rada miejska w Bergen, drugim co do wielkości mieście Norwegii, poszła dalej, wzywając do zamrożenia wszelkich kontaktów międzynarodowych z Izraelem – propozycja, która, jeśli zostanie wdrożona, zabroniłaby wszelkiego rodzaju kulturalnej, technologicznej, edukacyjnej lub sportowej współpracy, od członkostwa w ONZ po udział w igrzyskach olimpijskich. Nie trzeba dodawać, że implikacja tutaj jest taka, że Izrael jest nieporównywalnie gorszy niż, powiedzmy, Chiny, Korea Północna, Iran czy Kuba. Jak skomentowała Michal Rachel Suissa z Norweskiego Centrum Przeciwko Antysemityzmowi, żaden z tych organów lokalnych nigdy nie głosował „za bojkotem towarów z Timoru Wschodniego, Tybetu, Krymu lub północnego Cypru”. Potem, w czerwcu, jakby tego było mało, rząd norweski postanowił umieścić metaforyczną opaskę z Gwiazdą Dawida, na niektórych produktach spożywczych importowanych z Izraela. Zgodnie z tą nową polityką artykuły spożywcze pochodzące z izraelskich osiedli – „głównie wino, oliwa z oliwek oraz owoce i warzywa” – są wyraźnie oznakowane, aby konsumenci mogli je skutecznie bojkotować.


W pewnym momencie podczas całego tego prześladowania izraelscy politycy znudzili się kopniakami od swoich norweskich kolegów, którzy wyraźnie uważają się za moralnie lepszych. Więc to, co stało się następnie, nie powinien nikogo dziwić. Tak się składa, że co najmniej kilka razy w roku norweska ministerka spraw zagranicznych podróżuje do Izraela, aby spotkać się z przywódcami podejrzanych grup palestyńskich, które otrzymują ogromne, regularne przesyłki norweskiej gotówki. Podczas tych wizyt standardową praktyką pani ministerki spraw zagranicznych  jest spotykanie się ze swoim izraelskim odpowiednikiem, którym obecnie (ponieważ posiada również tytuł ministra spraw zagranicznych) jest premier Jair Lapid. Huitfeldt planuje wizytę w Izraelu we wrześniu. Kiedy jednak Kåre Aas, ambasador Norwegii w Izraelu, wystąpił z prośbą o spotkanie Huitfeldta i Lapida, prośba została odrzucona przez Alizę Ben Noon z izraelskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, która tytułem wyjaśnienia dostarczyła mu listę antyizraelskich działań rządu norweskiego w ciągu ostatnich kilku lat. Odpowiedzią, nie tylko ze strony norweskich polityków, ale ogólnie ze strony elity Oslo, był szok: to było tak, jakby dzieciak, który zawsze był zaczepiany na boisku szkolnym przez zabijakę, w końcu się odwzajemnił. Dlatego właśnie stosunki między Norwegią a Izraelem nigdy nie były gorsze.


Tym, co sprawia, że cała ta historia jest szczególnie odrażająca, jest następujące: w 2006 roku, kiedy rządy muzułmańskie wyraziły oburzenie z powodu publikacji karykatur Mahometa przez duńską gazetę „Jyllands-Posten”, premier Danii – w godnym przypomnienia geście odwagi, z jaką nie-żydowscy Duńczycy ratowali żydowskich Duńczyków podczas okupacji hitlerowskiej - odmówił spotkania się z ambasadorami z islamskich krajów i zamiast tego udzielił im lekcji o podstawach wolności słowa. Ale kiedy te same karykatury przedrukował „Magazinet”, małe czasopismo chrześcijańskie w Norwegii, najpotężniejsi ludzie w norweskim rządzie stanęli po stronie muzułmanów przeciwko redaktorowi „Magazinet”, Vebjørnowi Selbekkowi. Minister spraw zagranicznych Jonas Gahr Støre, który jest obecnie premierem, powiedział, że wolność słowa wymaga wrażliwości „na wartości etniczne i religijne”. Selbekk przez kilka tygodni opierał się ogromnej presji, by przeprosić; w końcu uległ, błagając o przebaczenie czternastu imamów w obecności kilku ministrów w rządzie. Dziekan katedry w Oslo, Olav Dag Hauge, udał się następnie do Kataru, by błagać najsłynniejszego teologa islamu, al-Karadawiego, o przyjęcie przeprosin Selbekka. Na każdym kroku Norwegia okazywała haniebną gotowość do ustępowania w sprawie swoich najszlachetniejszych wartości, aby ułagodzić tyranów.


Po latach praktykowania takich podwójnych standardów – haniebnej kapitulacji przed islamskim totalitaryzmem i niekończących się zamachów na demokratyczne państwo Izrael – Norwegia w pełni zasługuje na izraelski afront. W rzeczywistości zasługuje na znacznie więcej. Najwyższy czas, aby jej przywódcy zostali zmuszeni do refleksji nad faktem, że dusza ich „narodu pokoju” wciąż jest mocno zatruta głęboko zakorzenionym antysemityzmem. Ale czy będą? Oczywiście nie. Pomijając uprzedzenia, w ich kraju mieszka co najwyżej dwa tysiące Żydów. Tymczasem liczba muzułmanów mieszkających w Norwegii wynosi podobno około 170 tysięcy, z których większość mieszka w Oslo, mieście liczącym 600 tysięcy osób. Policzcie sami. Robi to większość norweskich polityków.


Norway’s Comeuppance

Frontpage Mag. 31 sierpnia 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Bruce Bawer
Amerykaski pisarz mieszkający w Norwegii. Urodził się w 1956 roku. Jego ojciec był Amerykaninem polskiego pochodzenia, któremu rodzice dali na imię Tadeusz Kazimierz, próbując tymi imionami polskich bohaterów amerykańskiej rewolucji zbudować pomost między starą i nową tożsamością. Niektórzy uważają go za konserwatystę. Ciekawy przypadek konserwatysty. Studiował literaturę angielską, zaczynał swoją karierę jako krytyk literacki i poeta. Pierwsza jego książka, która wzbudziła zainteresowanie szerszej publiczności, to A Place at the Table: The Gay Individual in American Society (Miejsce przy stole. Gej w amerykańskim społeczeństwie). Inna Stealing Jesus. How Fundamentalism Betrays Christianity (Kradnąc Jezusa. Jak fundamentalizm zdradza chrześcijaństwo), to opowieść o protestanckich fundamentalistach, jego najgłośniejsza książka While Europe Slept (Kiedy Europa spała - polskie wydanie Wydawnictwo "Stapis" ) traktuje o zagrożeniu Europy przez fundamentalizm islamski.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Kiedy Europa śpi. Zwyklak 2022-09-10


Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22
Iran: Zastąpienie Chomeiniego Clintonem   Taheri   2023-05-20
Krytyka nazbyt zatroskanego rozumu   Koraszewski   2023-05-19
Dwaj reformatorzy, dwa bardzo różne światy   Fernandez   2023-05-17
Napięcia rosną na Bliskim Wschodzie, gdy jedna strona chce zabijać Żydów, a druga strona to Żydzi, którzy nie chcą umierać i żadna ze stron nie godzi się  na kompromis     2023-05-15
Problem niedoborów wody na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej   Raphaeli   2023-05-15
Dziewczyna z Krochmalnej, która nie została Jentł   Walter   2023-05-10
Co dalej w sprawie uczciwości sztucznej inteligencji?   Koraszewski   2023-05-09
Wiek XXI – wojna przeciw kobietom i zanikanie rodzaju żeńskiego   Chesler   2023-05-08
Systematyczne zaciemnianie uprzedzeń rasowych   Rubinstein   2023-05-05
Absurd goni absurd   Koraszewski   2023-05-04
Świat w krzywych zwierciadłach   Koraszewski   2023-05-02
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Sprawy, które wzbudzają niepokój   Hirsi Ali   2023-04-28
Turcja: Porzuceni iraccy i syryjscy chrześcijanie   Bulut   2023-04-27
Urzędnik państwowy stanął w obronie praw związanych z płcią i drogo za to zapłacił   Kay   2023-04-20
Wycofanie się z Afganistanu było jednym chaosem. Dlaczego Biden udaje, że tak nie było?   Jacoby   2023-04-19
Islamskie dyktatury próbują kupić agencje ONZ   Meotti   2023-04-17
Czy moralność jest zapisana w genach?   Koraszewski   2023-04-13
Francja: “Krajobraz ruin”   Milliere   2023-04-11
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
Hipokryzja brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka wobec Izraela i terroru   Flatow   2023-04-06
Serce i umysł: Ćwierć wieku MEMRI   i Alberto M. Fernandez   2023-04-04
Żart niech się żartem odciska, a przed fejkami uczmy bronić się za młodu   Koraszewski   2023-04-01
Obrona obiektywnego dziennikarstwa   Jacoby   2023-03-31
Co myślą Palestyńczycy?   Hirsch   2023-03-30
Słowa nie mają znaczenia. Mamy władzę nad słowami, a nie odwrotnie.   Krauss   2023-03-29
Dziennikarze czczą Rogeta i porzucają obiektywizm   Bard   2023-03-29
Progresiści zwrócili Demokratów przeciwko Izraelowi   Tobin   2023-03-28
Roger Waters twierdzi, że odmawia się mu „wolności słowa”, obiecuje pozwać niemieckie miasta   Fitzgerald   2023-03-26
Dylematy demokraty, chochoła i warchoła   Koraszewski   2023-03-25
Czy niemowlęta nadal wygrywają wojny?   Taheri   2023-03-24
France24 zawiesza dziennikarzy za antysemityzm   Wójcik   2023-03-22
Nie każda solidarność budzi podziw i uznanie   Koraszewski   2023-03-20
Protesty i Zasada Pani Frearson   Collins   2023-03-19
Amerykańscy profesorowie przemawiają na konferencji terrorystów   Flatow   2023-03-18
Pornografia protestu. Szukanie przyjemności w szlachetności buntu   Leibovitz   2023-03-18
Pożegnać świętości, wrócić do zasad   Koraszewski   2023-03-17
Mordercza obsesja UE na punkcie Izraela   Tawil   2023-03-17
Czy modlitwa w szkole jest zgodna z Konstytucją?   Dershowitz   2023-03-14
Dziecięca choroba lewicowości   Koraszewski   2023-03-10
Lista rzeczy, których NIE zobaczymy i NIE usłyszymy od rządu i mediów USA po zamordowaniu obywatela amerykańskiego w Judei     2023-03-07
Chiny przekraczają “czerwoną linię” pomagając Rosji w wysiłkach wojennych   Bergman   2023-03-03
Katastrofa demokracji, czy katastrofa w demokracji   Koraszewski   2023-03-02
Republika Strachu: 20 lat później   Teheri   2023-03-01
Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk