Prawda

Sobota, 18 maja 2024 - 21:13

« Poprzedni Następny »


Niesportowa “wojna futbolowa’ Palestyńczyków przeciwko Izraelowi


Eugene Kontorovich 2016-10-04

Protestujący w Zurychu, Zdjęcie AFP
Protestujący w Zurychu, Zdjęcie AFP

Organizacja Human Rights Watch opublikowała w niedzielę długi, pełen ilustracji raport, potępiający izraelskie kluby piłkarskie w miastach na Zachodnim Brzegu. Kilka tygodni temu, grupa członków Parlamentu Europejskiego wysłała list w tym samym duchu do FIFA, międzynarodowego organu zarządzającego piłką nożną. Członkowie parlamentu argumentowali, że te kluby łamią prawo międzynarodowe, a na dodatek łamią konstytucję FIFA i wezwali do wydalenia klubów lub samego Izraela z turniejów światowej piłki nożnej.

Wszystkie te starania są częścią szerokiej akcji palestyńskiej prowadzenia nacisków na Izrael na forach międzynarodowych. Argumenty prawne przedstawione w tych dokumentach są całkowicie księżycowe. Są sprzeczne z wieloletnią praktyką FIFA i tworzą osobny standard dla Izraela. A to po prostu jest sprzeczne z ideą sportu.


Twierdzenia o prawach człowieka w raporcie Human Rights Watch (HRW) są tendencyjne – utrzymują, że lokalne ligi futbolowe (wszystkie drugorzędne) „powodują, że osiedla są trwalsze, umacniając w ten sposób” system. Większość społeczności, o których mowa, znajduje się zaledwie o kilka kilometrów od linii zawieszenia broni z 1949 r. między Izraelem a Jordanią i pozostałoby w Izraelu według głównych propozycji rozwiązania w postaci dwóch państw; ich mieszkańcy na ogół dojeżdżają do pracy w większych miastach w pobliżu. Myślenie, że ktokolwiek z nich wyprowadziłby się, gdyby liga futbolowa przeprowadziła się o kilka kilometrów, jest śmiechu warte. W każdym razie, wbrew twierdzeniom HRW, po prostu nie ma w prawie międzynarodowym zakazu prowadzenia działalności biznesowej na terytoriach okupowanych, jak to niedawno potwierdziły sądy brytyjski i francuski.


Istotnie, Maroko ma drużynę (część swojej narodowej federacji futbolu), w okupowanej Saharze Zachodniej. Niemniej HRW zupełnie nie wspomina o tym fakcie w swoim raporcie. Jest zbyt wiele łamania praw człowieka w Saharze Zachodniej – gdzie większość populacji stanowią osadnicy marokańscy, a populacja rdzenna została w znacznej mierze przesiedlona – by je tu przytaczać. Nikt – włącznie z HRW i członkami parlamentu – nie proponował wyrzucenia Maroka z powodu jej drużyny z kwaterą głęboko na ziemi odebranej ludowi Sahrawi.


Argumenty pod hasłem “futbol jako naruszenie praw człowieka” są tendencyjne i pokazują bardzo wiele. Organizatorzy kampanii przeciwko Izraelowi polegają głównie na prawniczym twierdzeniu o regułach FIFA: kluby “wyraźnie naruszają przepisy FIFA, według których kluby jednego członka nie mogą grać na terytorium innego członka bez zgody jego i FIFA”.


Problem polega na tym, że nic w statutach FIFA nie zrównuje “terytorium” z suwerennym terytorium. Byłoby to w rzeczywistości niemożliwe, ponieważ wielu członków FIFA w ogóle nie jest państwami. Zamiast tego, jak to często jest w tekstach międzynarodowych, terytorium oznacza jurysdykcję.


Jest tak, ponieważ FIFA nie jest organem wytyczającym granice. To dlatego FIFA wyraźnie oddziela jakąkolwiek kwestię suwerennej państwowości i terytorium od członkowstwa w FIFA, nie żądając, by członkowie federacji byli uznanymi państwami (np. Hong Kong, Samoa Amerykańskie, Wyspy Owcze, Irlandia Północna itd.). Twierdzenie, że przyjęcie palestyńskiej federacji piłki nożnej do FIFA stanowi uznanie Palestyny jako państwa i jego maksymalnych roszczeń w sprawie granic, nie da się utrzymać. Członkowstwo w FIFA nie implikuje państwowości, ani też FIFA nigdy nie zajmowała stanowiska w istniejących sporach granicznych.


Istotnie, praktyka FIFA pokazuje jasno, że nigdy nie angażuje się, kiedy drużyny jednej federacji grają na terytorium, które jest przedmiotem roszczeń suwerenności ze strony innego członka. Jak to często się dzieje, krytycy Izraela próbują przedstawić sytuację jako wyjątkową. Nie jest.


Na przykład, federacja piłki nożnej brytyjskiego Gibraltaru jest członkiem międzynarodowego system futbolowego, mimo że mieści się na terytorium, do którego Hiszpania zgłasza roszczenia suwerenności. Hiszpania nawet energicznie protestowała z tego powodu przeciwko członkowstwu Gibraltaru. Podobnie jest uznawana federacja tajwańska (Taipei) – nie znaczy to jednak, że FIFA postanowiła odrzucić chińskie roszczenia do tej wyspy.


Państwa członkowskie mają spory terytorialne. Uznanie drużyn przez FIFA nigdy nie było rozumiane jako zajęcie stanowiska o statusie terytorium, na którym drużyna gra. Gdyby tak było, byłby to wielki problem dla FIFA i sensacyjna wiadomość. Czy znaczy to, że FIFA odrzuca roszczenia Hiszpanii do Gibraltaru lub Chin do Tajwanu i akceptuje aneksję Sahary Zachodniej przez Maroko? Nikt nigdy niczego takiego nie sugerował. I odwrotnie, regionalna federacja południowoamerykańska odmówiła przyjęcia federacji futbolowej Wysp Falklandzkich, co nie pozwala jej na dołączenie do FIFA. Nie znaczy to jednak, że Falklandy to terytorium okupowane. To prawdopodobnie wyjaśnia dlaczego tylko 66 posłów do Parlamentu Europejskiego podpisało ten list, skoro rezolucje antyizraelskie rutynowo zdobywają większość w tym organie liczącym 751 członków.


Ponadto, Federacja Palestyńska jest członkiem FIFA of 20 lat. Kiedy Federacja Palestyńska została uznana w 1998 r., ledwo to w mediach odnotowano, bo wszyscy rozumieli, że ani nie było to uznanie państwowości palestyńskiej (było to na długo przed ukłonem ze strony Zgromadzenia Ogólnego), ani odmową prawa drużynom izraelskim na granie tam, gdzie grali. Izraelczycy nie protestowali przeciwko palestyńskiemu członkowstwu, bo nikt jeszcze nie wymyślił pokrętnej interpretacji, że członkowstwo ma cokolwiek wspólnego z drużynami z osiedli. Palestyńczycy także zaczęli skarżyć się dopiero dwa lata temu, kiedy postanowili używać FIFA jako części swoich ogólnych starań o „umiędzynarodowienie” sporów z Izraelem. (Szef palestyńskiej federacji futbolu, Dżibril Radżoub, jest oskarżany o mieszanie futbolu z celebrowaniem terroryzmu.)


Wieloletnia akceptacja drużyn izraelskich jest dalszym dowodem, że nikt nie uważa, że reguły FIFA znaczą to, co im się obecnie przypisuje.


Wielkie zaufanie pokłada się w fakcie, że FIFA nie uznaje drużyn przejętych i zreorganizowanych przez Rosję po zajęciu Krymu w 2014 r. Oczywiście, w tej sytuacji Rosja najechała na sąsiada i wchłonęła jego drużyny. Innymi słowy, drużyny, o które tu chodzi, zostały przejęte. Żadna drużyna palestyńska nie została przejęta przez Izrael – każda z nich została stworzona przez Izrael podczas rzekomej okupacji. Ani też Izrael nie najechał i nie przejął Autonomii Palestyńskiej, która została utworzona w 1994 r. – krótko mówiąc, nie było zmiany status quo.


Ponadto, działanie FIFA w 2014 r. nie było ostatnim słowem. Od tego czasu pozwoliła na utworzenie federacji krymskiej odrębnej od rosyjskiej – oraz ukraińskiej. Czy znaczy to, że FIFA uznaje, że ten obszar nie jest już częścią Ukrainy? Nie sądzę. Znaczy to, że rozumie, iż boisko futbolowe nie jest Pałacem Pokoju.


The Palestinians’ unsporting and illegal ‘football war’ against Israel

Washington Post, 26 września 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Eugene Kontorovich


Profesor prawa, specjalista w dziedzinie prawa konstytucyjnego, prawa międzynarodowego i prawa gospodarczego. Wykładowca Northwestern University School of Law w Chicago. Obecnie przeniósł się na stałe do Izraela.


Tipsa en vn Wydrukuj



Notatki

Znalezionych 2606 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk