Prawda

Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 - 18:17

« Poprzedni Następny »


“New York Times”, Izrael i “skradzione palestyńskie potrawy”


Hugh Fitzgerald 2021-11-09

Rameh arabskie miasto  w północnym Izraelu, w 2019 miało niespełna osiem tysięcy mieszkańców, z tego połowa chrześcijan (głównie prawosławnych i greko-katolików), jedną trzecią stanowią Druzowie, a reszta to muzułmanie. (Zdjęcie: Wikipedia)
Rameh arabskie miasto  w północnym Izraelu, w 2019 miało niespełna osiem tysięcy mieszkańców, z tego połowa chrześcijan (głównie prawosławnych i greko-katolików), jedną trzecią stanowią Druzowie, a reszta to muzułmanie. (Zdjęcie: Wikipedia)

“New York Times” od dawna wykazuje namacalną niechęć do żydowskiego państwa. W tysiącach artykułów o izraelsko-palestyńskim konflikcie przez ostatnie 73 lata nigdy jeszcze nie przywołał znaczenia Mandatu dla Palestyny Ligi Narodów, włącznie z Artykułem 4, który nakazywał władzom mandatowym “ułatwianie imigracji” i zachęcanie do “osiedlania Żydów na tej ziemi”. Ani też nigdy nie kłopotał się wyjaśnieniem, jakie terytorium zostało według Mandatu przyznane na przyszłe państwo żydowskie. To terytorium obejmowało całą ziemię od Golanu na północy do Morza Czerwonego na południu i od rzeki Jordan na wschodzie do Morza Śródziemnego na zachodzie.

Przy kilku okazjach, kiedy “New York Times” wspominał rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ 242, która została uchwalona jednogłośnie 22 listopada 1967 roku i uznała prawo Izraela do zatrzymania terytorium, jakie zdobył w wojnie sześciodniowej, niezbędne w celu posiadania “bezpiecznych [tj. dających się obronić] i uznanych granic”, ta gazeta ignorowała bardzo jasne wyjaśnienie znaczenia tej rezolucji, jakie przedstawił jej główny autor, brytyjski ambasador przy ONZ, Lord Caradon. Zamiast tego w artykułach w “New York Timesie” aż nazbyt często powtarza się arabskie twierdzenie – które Lord Caradon w pamiętny sposób rozbija – że według Rezolucji 242 Izrael musi oddać wszystkie terytoria, jakie zdobył w 1967 roku.


“New York Times” nigdy nie poświęcił żadnych artykułów kolosalnej kradzieży palestyńskich środków pomocowych przez Jasera Arafata (1- 3 miliardów dolarów), Mahmouda Abbasa (400 milionów dolarów), Mousy Ibn Marzouka (2,5 miliarda dolarów), Chaleda Meszaala (2,5- 5 miliardów dolarów), Mohammeda Dahlana (100 milionów dolarów), ani też nie opisał systemu rządowych synekur, gdzie pensja wynosi dziesięciokrotność przeciętnej płacy, które AP rozdaje krewnym i przyjaciołom swoich przywódców. 


“New York Times” nigdy nie wyjaśnił, dlaczego nazwy miejsc Judea i Samaria, które były w nieprzerwanym użyciu w świecie zachodnim przez kilka tysięcy lat, zostały w 1950 roku zastąpione przez Jordanię, która zaczęła nazywać obszar na zachód od rzeki Jordan, przechwycony przez nią w wojnie 1948 roku, “Zachodnim Brzegiem”, żeby wymazać żydowski związek z tą ziemią.


“New York Times” otwiera swoje łamy na stronach opinii dla takich ludzi jak Peter Beinart (który “nie popiera Izraela jako państwa żydowskiego”) i bardzo wielu innych, włącznie z autorami muzułmańskimi i arabskimi, których antypatia do Izraela jest uderzająca. Wśród jego stałych publicystów są antyizraelski Nicholas Kristof, który pisze o Izraelczykach “kradnących ziemię i bombardujących cywilów”, i antyizraelski Tom Friedman, który jest zagniewany głównie dlatego, że Izrael nie słucha tak obficie serwowanych przez niego porad – jego, Największego Autorytetu Świata. Wśród publicystów można liczyć tylko na Breta Stephensa, że wysłucha strony izraelskiej.


Można jednak znaleźć subtelne anulowanie Izraela nawet tam, gdzie można by pomyśleć, że żadną miarą nie może się znajdować – w dziel kulinarnym „New York Timesa”. Niedawny reportaż o oliwie z oliwek z izraelskiego miasta jest tu przykładem: Najlepsza oliwa na świecie? Tytuł w „New York Timesie” mówi, że jest palestyńska”, ale lokalizacja, Watchdog Group, wszystkie mapy mówią „Izrael”, o czym pisze Ira Stoll w „Algemeiner” 21 października 2021 roku:

W dziale kulinarnym “New York Timesa” jest artykuł o oliwie z miasta z poprawnie podanym miejscem jego napisania: “RAMEH, Izrael”. Ale w podtytule artykułu miasto określone jest jako “palestyńskie” i w samym artykule powtarza się określenie miejsca jako „palestyńskie miasto w górach”.


Committee for Accuracy in Middle East Reporting and Analysis (CAMERA) zwrócił się do “New York Timesa” o poprawienie błędu. Tamar Sternthal, dyrektorka izraelskiego biura tej organizacji, napisała na blogu CAMERA: “Podczas gdy niektórzy mieszkańcy Rameh mogą identyfikować się jako Palestyńczycy – (tylko 7 procent Arabów żyjących w Izraelu identyfikuje się jako Palestyńczycy, według sondażu z 2020 roku) – geopolityczną rzeczywistością jest, że Rameh mieści się wewnątrz uznanych międzynarodowo linii zawieszenia broni Izraela sprzed 1967 roku”.   


Rameh leży w Izraelu (wewnątrz zielonej linii, nie na terytoriach, które niektórzy upierają się nazywać “okupowanymi”). Miejsce napisania artykułu jest podane jako “RAMEH, Izrael”. Dlaczego więc “New York Times” dwukrotnie – w podtytule i w artykule – określa je jako “palestyńskie”?  


“New York Times” odmówił wprowadzenia korekty, odpowiadając na list z CAMERA, że “Rameh zarówno arabskim, jak palestyńskim miastem i oba określenia są poprawne. Arabscy obywatele Izraela coraz częściej identyfikują się jako Palestyńczycy, o czym wiele pisaliśmy. Nazywanie tego palestyńskim miastem odnosi się do charakteru i mieszkańców i nie sugeruje palestyńskiej suwerenności lub izraelskiej okupacji. A miejsce napisania artykułu podane jest jako Rameh w Izraelu”.  


CAMERA argumentowała, że przez odmowę poprawienia błędu, gazeta “demonstruje całkowite zarzucenie dziennikarskiego nakazu ścisłego trzymania się poprawności faktów”.


Rameh nie staje się “palestyńskim miastem”, ponieważ mieszkają tam Arabowie, a bardzo niewielu z tych Arabów – wiemy z sondaży, że tylko 7% Arabów w Izraelu identyfikuje się jako “Palestyńczycy” – nazywa siebie “Palestyńczykami”. Czy nazwalibyśmy graniczne miasto w Teksasie “meksykańskim” tylko dlatego, że większość, powiedzmy 80%, jego populacji jest meksykańskiego pochodzenia? Nie, nadal jest w Stanach Zjednoczonych i tak zostałoby zidentyfikowane. „New York Times” mógł poprawnie opisać Rameh jako “zamieszkałe przez Arabów izraelskie miasto Rameh”, ale autorka tego artykułu, która sama jest Palestynką, postanowiła tego nie zrobić.   


Tamara Sternthal z CAMERA stawia również zarzut, że artykuł propaguje “błędną koncepcję, że powstanie Izraela i polityka tego państwa ponoszą wyłączną odpowiedzialność za zmniejszenie produkcji oliwy w Rameh". W rzeczywistości główną rolę odegrały zupełnie inne czynniki, włącznie z porzucaniem rolnictwa na rzecz bardziej lukratywnej pracy, który to trend dotknął także rolnictwo izraelskich Żydów (i amerykańskich farmerów w Stanach Zjednoczonych).   

Jak mogło powstanie Izraela lub polityka państwa spowodować zmniejszenie produkcji oliwy w Rameh? Autorka rzuca to dziwaczne oskarżenie, ale nie przedstawia żadnych dowodów. Czytelników działu kulinarnego “New York Timesa” może zainteresować informacja, że także żydowscy producenci oliwy w Izraelu mieli w 2021 roku 33% spadku produkcji oliwy w stosunku do przeciętnej z ostatnich pięciu lat. Pogoda, pandemia Covid i lepiej płatna praca w innych zawodach dotykają tak samo rolników żydowskich, jak arabskich. Z pewnością jest możliwe, że część arabskich farmerów w Rameh, podobnie jak żydowskich farmerów, wybierze pracę w bardziej dochodowych dziedzinach niż uprawa oliwek. To nie jest żaden złowrogi spisek, by zaszkodzić arabskiej produkcji oliwy. Bez trudu można wyobrazić sobie oburzenie, gdyby polityka Izraela w jakiś sposób zmuszała Arabów do pozostania jako nisko płatni farmerzy produkujący oliwę.  

Kulinarny dział “New York Timesa” ma długą historię antyizraelskiego uprzedzenia, włącznie z używaniem określenia “perłowy kuskus” zamiast “izraelski kuskus”.


Pełen tytuł i podtytuł artykułu brzmi: The Best Olive Oil in the World? This Village Thinks So. Rameh, a Palestinian town surrounded by olive groves, has long had a reputation for producing especially good oil [Najlepsza oliwa na świecie?
Ta wieś tak uważa. Rameh, palestyńskie miasto otoczone gajami oliwnymi ma opinię produkowania wyjątkowo dobrej oliwy].


Kontrowersja wywołała burzę na Twitterze. “Wszystko co związane z Izraelem w ‘New York Times’ otrzymuje standardowe polityczne wykoślawienie, nawet w artykule o oliwie z oliwek” – skomentował założyciel organizacji NGO Monitor, Gerald Steinberg.


Autorka tego artykułu w dziale kulinarnym “New York Timesa”, Reem Kassis, jest także autorką “perspektywicznego” artykułu z lutego 2020 w “Washington Post”, zatytułowanego: Here’s why Palestinians object to the term ‘Israeli food’: It erases us from history. [Oto dlaczego Palestyńczycy sprzeciwiają się określeniu “izraelska kuchnia”: bo wymazuje nas to z historii]. W artykule napisała: “Podobnie jak dla wielu Palestyńczyków, zwrot ‘izraelska’ kuchnia jest dla mnie trudny do przełknięcia. … przedstawianie potraw palestyńskiego pochodzenia jako ‘izraelskie’ nie tylko zaprzecza palestyńskiemu wkładowi do izraelskiej kuchni, ale wymazuje samą naszą historię i istnienie”…

Reem Kassis jest palestyńską autorką książek kulinarnych, która wydaje się nie mieć innych tematów poza Palestyńczykami, ich trudami i nieszczęściami pod izraelską „okupacją” i przywłaszczaniem „palestyńskich” potraw przez izraelskich Żydów.


Kassis potępia rzekome przywłaszczenie lub “kradzież” palestyńskich potraw przez Izraelczyków, ale to ona nie zna historii. Potrawy charakterystyczne zarówno dla kuchni izraelskiej, jak palestyńskiej – humus, falafel, szakszuka, tabbouleh, kuskus, tajine – wszystkie powstały poza tym obszarem. Zostały „ukradzione” w równej mierze przez Palestyńczyków, jak przez Izraelczyków.


Pochodzenie humusu nie jest pewne, ale wielu uważa, że powstał wśród Koptów w Egipcie. Najwcześniejsze znane przepisy na kuskus pojawiają się w książkach kucharskich Egiptu w XIII wieku. Inni twierdzą, że humus pochodzi z Grecji. Jeszcze inni uważają, że humus przynieśli do „Palestyny” krzyżowcy, którzy odkryli go podczas podróży przez Turcję. Szawarmę przynieśli do „Palestyny” osmańscy Turcy. Felafel przynieśli z Egiptu Koptowie, dla których był podstawowym daniem. Potrawa z jajek i pomidorów, szakszuka, była częścią sefardyjskiej kuchni przez stulecia, szczególnie w Afryce Północnej i przynieśli ją do Izraela żydowscy imigranci z Libii i Tunezji w latach 1950. i 1960. Kuskus i tajine są potrawami, które powstały wśród Berberów w Afryce Północnej, a potem rozeszły się wśród Arabów w Maghrebie i wreszcie zawędrowały do „Palestyny” i jeszcze dalej. Według tego, co wiem, wydaje się, że nie ma żadnych tak zwanych “palestyńskich” potraw, które powstały wśród samych palestyńskich Arabów.


Czy cokolwiek z tego pojawi się w dziale kulinarnym “New York Timesa”? Oczywiście, że nie. Ta informacja o pochodzeniu izraelskich i palestyńskich potraw nie zgadza się z tym, co ta szacowna gazeta uznaje za nadające się do publikacji, bo nadaje się tylko to, co uderza w  państwo żydowskie. A te fakty pokazują wyraźnie, że “Palestyńczycy” bardzo mylą się, kiedy twierdzą, że Izraelczycy “ukradli” ich potrawy.   


Jeśli chodzi o miasto Rameh — podobno słynne ze swej oliwy – mimo wysiłków palestyńskiej autorki, Reem Kassis, która w artykule w “New York Timesie” mówi o nim jako “palestyńskim” mieście, Rameh niczym takim nie jest. Jest częścią Izraela i było nią od ogłoszenia państwa żydowskiego w 1948 roku. Jego populacja nie identyfikuje się jako „palestyńska”, ale jako chrześcijańska, druzyjska i muzułmańska. Mimo zażaleń “New York Times” odmówił poprawienia błędu. Zamiast tego obstaje przy swoim, twierdząc, że słowo “palestyńskie” zostało poprawnie użyte do opisania mieszkańców, a nie samego miasta. Tak więc „Rameh” jest określony w „New York Timesie” jako „palestyńskie miasto” zamiast właściwego określenia „izraelskie miasto” z “chrześcijanami, Druzami i muzułmanami” (proszę pamiętać: tylko 7% Arabów w Izraelu nazywa siebie „Palestyńczykami”). Należy raz jeszcze zapytać “New York Times”: czy nazywacie na swoich łamach El-Paso – z Meksykanami stanowiącymi 83% populacji – „meksykańskim” miastem? Nie, nie robicie tego. Dlaczego więc nazywacie Rameh – po podaniu “Rameh, Izrael” jako miejsca napisania artykułu – „palestyńskim” miastem?  


The „New York Times”, Israel and “Stolen Palestinian Food

Jihad Watch, 26 października 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Hugh Fitzgerald 
Publicysta Jihad Watch. 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2592 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22
Iran: Zastąpienie Chomeiniego Clintonem   Taheri   2023-05-20
Krytyka nazbyt zatroskanego rozumu   Koraszewski   2023-05-19
Dwaj reformatorzy, dwa bardzo różne światy   Fernandez   2023-05-17
Napięcia rosną na Bliskim Wschodzie, gdy jedna strona chce zabijać Żydów, a druga strona to Żydzi, którzy nie chcą umierać i żadna ze stron nie godzi się  na kompromis     2023-05-15
Problem niedoborów wody na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej   Raphaeli   2023-05-15
Dziewczyna z Krochmalnej, która nie została Jentł   Walter   2023-05-10
Co dalej w sprawie uczciwości sztucznej inteligencji?   Koraszewski   2023-05-09
Wiek XXI – wojna przeciw kobietom i zanikanie rodzaju żeńskiego   Chesler   2023-05-08
Systematyczne zaciemnianie uprzedzeń rasowych   Rubinstein   2023-05-05
Absurd goni absurd   Koraszewski   2023-05-04
Świat w krzywych zwierciadłach   Koraszewski   2023-05-02
Dwadzieścia lat po obaleniu Saddama przez Amerykę Irakijczycy są pod butem islamistycznego Iranu   Abdul-Hussain   2023-04-29
Sprawy, które wzbudzają niepokój   Hirsi Ali   2023-04-28
Turcja: Porzuceni iraccy i syryjscy chrześcijanie   Bulut   2023-04-27
Urzędnik państwowy stanął w obronie praw związanych z płcią i drogo za to zapłacił   Kay   2023-04-20
Wycofanie się z Afganistanu było jednym chaosem. Dlaczego Biden udaje, że tak nie było?   Jacoby   2023-04-19
Islamskie dyktatury próbują kupić agencje ONZ   Meotti   2023-04-17
Czy moralność jest zapisana w genach?   Koraszewski   2023-04-13
Francja: “Krajobraz ruin”   Milliere   2023-04-11
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
Hipokryzja brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka wobec Izraela i terroru   Flatow   2023-04-06
Serce i umysł: Ćwierć wieku MEMRI   i Alberto M. Fernandez   2023-04-04
Żart niech się żartem odciska, a przed fejkami uczmy bronić się za młodu   Koraszewski   2023-04-01
Obrona obiektywnego dziennikarstwa   Jacoby   2023-03-31
Co myślą Palestyńczycy?   Hirsch   2023-03-30
Słowa nie mają znaczenia. Mamy władzę nad słowami, a nie odwrotnie.   Krauss   2023-03-29
Dziennikarze czczą Rogeta i porzucają obiektywizm   Bard   2023-03-29
Progresiści zwrócili Demokratów przeciwko Izraelowi   Tobin   2023-03-28
Roger Waters twierdzi, że odmawia się mu „wolności słowa”, obiecuje pozwać niemieckie miasta   Fitzgerald   2023-03-26
Dylematy demokraty, chochoła i warchoła   Koraszewski   2023-03-25
Czy niemowlęta nadal wygrywają wojny?   Taheri   2023-03-24
France24 zawiesza dziennikarzy za antysemityzm   Wójcik   2023-03-22
Nie każda solidarność budzi podziw i uznanie   Koraszewski   2023-03-20
Protesty i Zasada Pani Frearson   Collins   2023-03-19
Amerykańscy profesorowie przemawiają na konferencji terrorystów   Flatow   2023-03-18
Pornografia protestu. Szukanie przyjemności w szlachetności buntu   Leibovitz   2023-03-18
Pożegnać świętości, wrócić do zasad   Koraszewski   2023-03-17
Mordercza obsesja UE na punkcie Izraela   Tawil   2023-03-17
Czy modlitwa w szkole jest zgodna z Konstytucją?   Dershowitz   2023-03-14
Dziecięca choroba lewicowości   Koraszewski   2023-03-10
Lista rzeczy, których NIE zobaczymy i NIE usłyszymy od rządu i mediów USA po zamordowaniu obywatela amerykańskiego w Judei     2023-03-07
Chiny przekraczają “czerwoną linię” pomagając Rosji w wysiłkach wojennych   Bergman   2023-03-03
Katastrofa demokracji, czy katastrofa w demokracji   Koraszewski   2023-03-02
Republika Strachu: 20 lat później   Teheri   2023-03-01
Empatia i wrażliwość sztucznej inteligencji   Krauss   2023-02-28
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
Rajd IDF na Nablus to kolejny gwóźdź do trumny Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2023-02-24
Ukraina: niezamierzone konsekwencje   Taheri   2023-02-23
Gdzie, u licha, była „Palestyna”?   Collier   2023-02-23
Wojna zastępcza Europy przeciwko Izraelowi. Jak UE ignoruje zbrodnie Hamasu   Tawil   2023-02-22
UE walczy z dezinformacją. Ale nie antyizraelską dezinformacją     2023-02-20
Szczęśliwy święty Jerzy   Koraszewski   2023-02-19
Trzęsienia ziemi przynoszą śmierć. Ale także życie   Jacoby   2023-02-18
CIA Burnsa wznawia wojnę z Izraelem   Bard   2023-02-18
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
UNRWA jest problemem a nie rozwiązaniem   Tawil   2023-02-16
Syria: Wojna, która nie ma końca    Taheri   2023-02-16
Dialog ze sztucznym inteligentem   Koraszewski   2023-02-15
Chiny i Rosja pogłębiają więzi   Bergman   2023-02-11
Iran: Wyprzedaż klejnotów rodzinnych, by kupić lojalność   Taheri   2023-02-09
Zagrożeni Asyryjczycy i język Jezusa potrzebują międzynarodowego wsparcia   Bulut   2023-02-08
Palestyńczycy naprawdę zasługują na współczucie   Koraszewski   2023-02-07
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
Unia Europejska w sprawie praw człowieka w Iranie: najpierw biznes   Rafizadeh   2023-02-01
Państwa arabskie wysyłają miliardy na amerykańskie uniwersytety     2023-01-29
Naród ofiar jest skazany na porażkę   Greenfield   2023-01-28
Dlaczego należy zakazać flagi OWP i Konfederacji?   Flatow   2023-01-27
Komu na rękę z niewidzialną ręką?   Koraszewski   2023-01-27
UE i administracja Bidena wciąż ugłaskują i nagradzają mułłów Iranu   Rafizadeh   2023-01-24
Żyjemy w ciekawych czasach   Koraszewski   2023-01-24
Wojna Unii Europejskiej z Izraelem   Tawil   2023-01-19
Czy istnieje środek prawny na kłamstwa George'a Santosa?   Dershowitz   2023-01-19
Wieczny dyktator i brakujący pokój: historia Mahmuda Abbasa   Eid   2023-01-19
Orwellowska obsesja „New York Timesa” na punkcie Izraela   Chesler   2023-01-18
Palestyna: Perwersyjny – i wprawiający w osłupienie - paradoks   Sherman   2023-01-17
Kolejna faza ewolucji państwucha   Koraszewski   2023-01-17
Najważniejsze niepisane prawo na Zachodzie: nie drażnij irracjonalnych, ekstremistycznych muzułmanów     2023-01-13
Głupota ujawnia się w działaniu, część 3: ignorowanie porażek   Bard   2023-01-11
Nie ma chleba bez wolności?   Koraszewski   2023-01-11
Europa na łasce Kataru?   Godefridi   2023-01-10
Turecki “postęp”: Sześcioletnią dziewczynkę wydał za mąż jej ojciec, znany szejk   Bekdil   2023-01-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk