Prawda

Piątek, 3 maja 2024 - 12:36

« Poprzedni Następny »


Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie


Shmuley Boteach 2014-05-05

Sąd wojskowy, Ruanda 1999 (Reuters)
Sąd wojskowy, Ruanda 1999 (Reuters)

Wróciłem z obchodów w Kigali upamiętniających dwudziestą rocznicę ludobójstwa w Ruandzie i natychmiast natknąłem się na atak Howarda Frencha na prezydenta Paula Kagame, człowieka, któremu powszechnie przypisuje się zasługę za powstrzymanie masowych mordów.

“Wall Street Journal” z 19 kwietnia 2014 opublikował artykuł pod tytułem “How Rwanda’s Paul Kagame Exploits US Guilt” [Jak Paul Kagame z Ruandy eksploatuje winę USA], w którym French przedstawia nam mało oryginalną przeróbkę faktów, typową dla krytyków przekonanych, że umieliby lepiej wyciągnąć Ruandę z przepaści po najszybszym ludobójstwie w historii.

 

Zadziwiają mnie wysiłki Frencha, by zamazać prawdę, a jako Żyda, który równocześnie obserwuje narastający trend zaprzeczania Holocaustowi, jestem jeszcze bardziej zaniepokojony. Kiedy byłem w Kigali, powiedziałem prezydentowi Kagame, że jeśli nie będzie ostrożny, za 10 lat świat powie, że nie było żadnego ludobójstwa, a tylko konflikt etniczny. Odpowiedział: „10 lat? To dzieje się już dzisiaj”. Jest to równie oburzające, jak opisywanie ludobójstwa ormiańskiego, kambodżańskiego, żydowskiego lub bośniackiego jako zdarzeń, w których nie ma winnych. Byli tam dobrzy ludzie i bardzo, bardzo źli ludzie. I mimo wszystkich wysiłków Frencha, by zamazać prawdę, Kagame jest bezsprzecznie  bohaterem w tej sprawie.

French twierdzi, że amerykańskie poczucie winy z powodu bierności i niepowstrzymania ludobójstwa powoduje, iż nasz rząd przymyka oczy na rzekome zbrodnie rządu Kagame. Frenchowi nie przychodzi nawet do głowy, że powodem, dla którego USA są nastawione przychylnie wobec Ruandy, jest to, że Amerykanie są zadziwieni tym, że na kontynencie naznaczonym wojnami, głodem i korupcją Ruanda ma najszybszy wzrost gospodarczy, najwyższy poziom szczepień, słynną wojnę z korupcją i – co może poświadczyć każdy przyjezdny – jest modelem harmonii rasowej i integracji. Podróżując po Rundzie zadziwiał mnie widok kraju, gdzie podczas dorocznego tygodnia pamięci o ludobójstwie, wszystkie sklepy i przedsiębiorstwa zamykano codziennie o godzinie 14, żeby siedzieć w grupach po kilkaset osób i rozmawiać o różnicach etnicznych oraz promować pojednania, aby taka przemoc nigdy nie powtórzyła się w przyszłości. Nigdy nie widziałem niczego podobnego, ani w Izraelu, ani w Stanach Zjednoczonych.

French jest pozbawionym skrupułów cynikiem i pesymistą, którego uprzedzenia wobec Kagame pozwalają mu na zaprzeczenie nawet temu zdumiewającemu osiągnięciu. W świecie pełnym masowych mordów, morderców takich jak Baszar Assad i Kim Jong-Un, którzy nadal głodzą ludzi na śmierć, French porzuca nawet pozory obiektywności, kiedy pisze, cytując belgijskiego uczonego, że Kagame jest „prawdopodobnie największym zbrodniarzem wojennym sprawującym dzisiaj urząd”. Każdy obiektywny obserwator, który jedzie czystymi i dobrze utrzymanymi drogami Ruandy, dojdzie do wniosku, że Kagame dokonał rzeczy przekraczających wszelkie oczekiwania, jakie świat mógł mieć w 1994 r. wobec kraju, w którym, w momencie obejmowania przez niego władzy, w rzekach było tyle zwłok, że zatrzymywały prąd i woda wylewała się na pola.
 
Nie chcę przez to powiedzieć, że prezydent jest doskonały. Chodzi o to, że zanim wylejemy  oskarżenia przeciwko człowiekowi, który był świadkiem tego, jak świat porzucił jego naród na pastwę ludzi z maczetami i siekierami, powinniśmy choć trochę zrozumieć jego agresywną politykę bezpieczeństwa, która zapewnia, że jego naród nigdy więcej nie zostanie poddany eksterminacji. Jak to kiedyś powiedział Yogi Berra: “Fakt, że odczuwasz paranoiczny lęk, nie znaczy, że nie próbują cię dopaść”.  

Autorom takim jak French łatwo przychodzi potępianie krajów takich jak Ruanda lub Izrael za to, że zamiast siedzieć spokojnie jako łatwy cel decydują się walczyć ze swoimi wrogami.    Czy French naprawdę doradzałby prezydentowi Kagame pozostawienie baz morderców, którzy dokonali ludobójstwa, na granicy z Kongo? Czy powiedziałby Kagame, by polegał na gołosłownych gwarancjach międzynarodowych i ONZ dla obrony swojego narodu, tej samej ONZ, która kategorycznie odmówiła swojemu dowódcy, generałowi Romeo Dallaire pozwolenia na rozbrojenie milicji Hutu i która ewakuowała większość swoich sił pokojowych, gdy tylko rozpoczęło się ludobójstwo?

 

Nie mam wystarczającej informacji w sprawie trwających problemów w Kongo. French traci jednak wszelką wiarygodność, kiedy winą za wszystkie cierpienia tego kraju obarcza Ruandę. Na długo przed ingerencją Ruandy Kongiem rządził bezwzględny dyktator Mobutu Sese Seko, agresywny autokrata, który kierował kleptokracją, zgromadził olbrzymie bogactwo osobiste i uważany był za klasycznego dyktatora afrykańskiego. Po ludobójstwie dokonanym na Tutsi główna grupa sprawców uciekła do Kongo i tam udzielono jej schronienia.

Z pewnością nawet największy krytyk okazałby Kagame trochę zrozumienia, kiedy wyobraziłby sobie dwa miliony zbiegów ruandyjskich nadal obozujących na granicy pod dowództwem i kontrolą ich byłego, ludobójczego rządu.

Rząd Konga otwarcie kolaborował z FDLR, który jest na liście organizacji terrorystycznych USA.

Najbardziej jadowite ze wszystkiego jest twierdzenie Frencha, że wejście armii ruandyjskiej  na terytorium Kongo były wynikiem “dążenia Ruandy do bezlitosnej zemsty etnicznej”. Takie nieuzasadnione przypuszczenia odwracają rzeczywistość i czynią z Paula Kagame, człowieka, który powstrzymał ludobójstwo, jedynego prawdziwego génocidaire. Przypomina mi to twierdzenie Rogera Watersa, byłego członka Pink Floyd, że Izrael to współcześni naziści.

French chce, by jego czytelnicy uwierzyli, iż obecny rząd Ruandy jest równie winny “ludobójstwa” jak jego poprzednik, a to zamienia ofiary w łotrów. Ta nieszczęsna „równoważność moralna” jest czymś, o czym my, Żydzi, wiemy aż za dużo, jako że Izrael jest systematycznie i fałszywie oskarżany o to, że jest państwem apartheidu, mimo że daje swoim 1,5 miliona obywateli arabskich prawa równe każdemu innemu Izraelczykowi, a daje ich znacznie więcej niż jakikolwiek kraj arabski na świecie.

Uprawniona krytyka rządu Ruandy jest ważna. Rząd USA naciska na prezydenta Kagame w sprawie zwiększenia swobód obywatelskich i przyzwolenia na większą opozycję polityczną. Istnieją niepokojące oskarżenia o mordowanie niektórych przywódców opozycji, a także dziennikarzy. Obrońcy Kagame twierdzą, że nie ma żadnych dowodów wiążących jego rząd z tymi morderstwami.

Niejednokrotnie poruszałem te tematy w rozmowach z prezydentem Kagame. Powiedziałem mu, że jako jedyny żyjący człowiek, który zatrzymał ludobójstwo, jest bohaterem dla mnie i dla milionów ludzi na całym świecie. Musi takim pozostać i uczynić moralność i demokrację kamieniami węgielnymi swojej polityki i uprawnionej ochrony swojego narodu przed tymi, którzy źle mu życzą. Polityk, którego kraj doznał masowych mordów, ponosi szczególną odpowiedzialność powstrzymania wszelkich nadużyć władzy.

Pouczanie Kagame przez USA miałoby jednak większą wagę, gdyby Ruanda nie czuła, że jest traktowana według innych standardów. Jedyne supermocarstwo świata ostro krytykuje Ruandę i prowadzi politykę bierności wobec Syrii, Korei Północnej i Republiki Środkowoafrykańskiej. Tam umierają miliony, ale Ameryka ledwie to zauważa.

 

No holds barred Holocaust denial and the Rwandan genocide

Jerusalem Post, 28 kwietnia 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Shmuley Boteach

 

 

Amerykański rabin i pisarz, autor ponad 30 książek. Wielokrotnie odwiedzał Ruandę i  wielokrotnie o niej pisał.    


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2596 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wstydliwa (dla UNESCO) sprawa uchodźców   Julius   2014-06-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
Pora przestać infantylizować Palestyńczyków   Johnson   2014-06-27
Chiny zwalczają terror; świat krytykuje Izrael     2014-06-29
Imieniny Semantyki   Kruk   2014-07-05
Amerykanie odchodzą z Afganistanu, kto przychodzi?   Pant   2014-07-06
Potępienie zamordowania Mohammeda Abu Khdeira     2014-07-07
Moralność jest poza dyskusją   Bellerose   2014-07-08
Dlaczego znowu walczymy z Gazą?   Horovitz   2014-07-10
ONZ dodaje ISIS do Rady Praw Człowieka     2014-07-11
BBC i bezstronność   Ridley   2014-07-13
Europa przybliża się do eliminacji burki   Chesler   2014-07-14
Zamiana ról Dawida i Goliata     2014-07-16
Co robi izraelski pilot nad Gazą?   Nirenstein   2014-07-17
Zawsze nazywajcie zabitych “niewinnymi cywilami”     2014-07-18
Świat arabski traci cierpliwość     2014-07-19
Dlaczego?   Smuga-Otto   2014-07-19
Pociski izraelskie i schrony w Gazie   Al-Mulhim   2014-07-20
Ambasador Izraela mówi w ONZ   Prosor   2014-07-21
Fakty o bitwie w Shejaiya   Levick   2014-07-24
Na równiach pochyłych   Ridley   2014-07-25
Cierpienie palestyńskie   Karsh   2014-07-29
Izrael, Bliski Wschód i dysonans poznawczy   Harris   2014-08-02
Powody, by obawiać się Eboli   Ridley   2014-08-15
Komu nie sprzeda broni Wielka Brytania?   Greenfield   2014-08-19
Ognisko   Kruk   2014-08-21
Powody do radości   Ridley   2014-08-22
Chcesz zmniejszyć zanieczyszczeniewalcz z biedą   Lomborg   2014-08-24
Zdobywanie wyżyn moralnych jest zabawą przegranych   Greenfield   2014-08-25
Killer app w Jerozolimie   Boteach   2014-08-26
Pieniądze ONZ płyną do terrorystów   Ehrenfeld   2014-08-27
Listek figowy na łonie okonia   Koraszewski   2014-08-29
Chów wsobny elit   Azad   2014-09-02
Stan globalnej wioski   Koraszewski   2014-09-03
Spróbujcie wolnej przedsiębiorczości w Europie   Ridley   2014-09-04
Człowieczeństwo okaleczone   Valdary   2014-09-06
Muzułmańskie gwałty pod parasolem politycznej poprawności   Lindenberg   2014-09-07
Śmiercionośny dom izraelski uderza ponownie   Greenfield   2014-09-08
Dlaczego myślimy to, co myślimy?   Koraszewski   2014-09-12
Stare antypatie nie giną   Honig   2014-09-15
Turecka “hakawati” w Lewancie   Bekdil   2014-09-17
Ekonomia, głupcze? Owszem, ale jaka?   Koraszewski   2014-09-17
Amerykański negocjator i duże pieniądze z Kataru   Smith   2014-09-22
Więzień sumienia   Koraszewski   2014-09-25
Jazydzi i chrześcijanie obwiniają Obamę   Charbel   2014-09-27
Chodząc wśród duchów Hiroszimy   Boteach   2014-09-28
Pomieszanie z poplątaniem   Tsalic   2014-09-30
Kim są niewidzialne kobiety, które przystępują do ISIS?   Ahmed   2014-10-02
Nigeryjski książę o imieniu Islam   Greenfield   2014-10-04
Jak belgijscy sceptycy popełniali masowe samobójstwo   Bonneux   2014-10-04
Mordowanie więźniów politycznych Iranu   Paveh   2014-10-05
Komu w którym uchu dzwoni?   Koraszewski   2014-10-07
Skąd my to znamy?   Koraszewski   2014-10-09
Akuszerka i powrót do pytania o dobro i zło   Koraszewski   2014-10-11
Usuńcie Izrael z tej mapy!   Toameh   2014-10-13
Mój dziadek nie chciał być palestyńskim uchodźcą   Deek   2014-10-15
Czy można uratować liberalizm przed nim samym?   Harris   2014-10-15
Malala – nagroda Nobla, która przeraża talibów   Nirenstein   2014-10-16
O mechanizmie zniesławiania   Harris   2014-10-16
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Pszczoły i pestycydy   Ridley   2014-10-21
O Krymie, prawie międzynarodowym i Zachodnim Brzegu   Kontorovich   2014-10-22
Pokój, ale kiedy?   Landes   2014-10-23
Hashtag Nikab   Chesler   2014-10-24
Ebola – w poszukiwaniu strategii   Ridley   2014-10-27
Żyć z sensem   Kruk   2014-10-29
Nieoczekiwane konsekwencje pobożnych życzeń   Kemp   2014-11-01
Tańsza ropa to dobra wiadomość   Ridley   2014-11-01
Stop dziecięcej intifadzie!   Toameh   2014-11-03
Ewolucja duszy człowieka   Kruk   2014-11-06
Czym zajmuje się WHO?   Ridley   2014-11-09
Wojna Egiptu z terroryzmem: podwójne standardy świata   Toameh   2014-11-10
Nieznośna lekkość feminizmu   Greenfield   2014-11-14
Najlepsza inwestycja w czynienie dobra na świecie   Lomborg   2014-11-17
Dlaczego Gaza nie jest zdalnie okupowana   Kontorovich   2014-11-22
Uwagi o dyskuterach i kaczkach dziennikarskich   Koraszewski   2014-11-28
Opowieść o dwóch Zielonych Liniach   Kontorovich   2014-11-30
Kolumb nie odkrył Ameryki   Al-Mulhim   2014-12-06
Dobra wola Romson nie pomaga biednym   Lomborg   2014-12-07
Dumni Palestyńczycy muszą prowadzić walkę o zreformowanie UNRWA   Eid   2014-12-08
Czy Putin spotka się z kalifem w Jałcie?   Koraszewski   2014-12-09
Reguły? W walce na noże?!     2014-12-11
Legalność izraelskiego projektu ustawy o państwie narodowym   Kontorovich   2014-12-13
Organizacja Narodów Zjednoczonych potrzebuje strategii   Lomborg   2014-12-14
Listy z naszego sadu - rok w sieci   Koraszewski   2014-12-15
O historii, mitach i narracjach   Corwin   2014-12-16
Mruczanych świąt   Hili   2014-12-24
Pięć łamigłówek o okupacji i osiedlach   Kontorovich   2014-12-27
Poligamia napędza przemoc   Ridley   2014-12-28
Jestem amerykańskim gejem...   Boteach   2014-12-30
Turcja i UE: Kodak Moment   Bekdil   2015-01-01
Czy walczyć z wiatrakami?   Koraszewski   2015-01-02
Rewidowanie rewizjonistycznej historii   Tsalic   2015-01-06
Islamski Deng Xiaoping?   Koraszewski   2015-01-07
Nie ma sprawiedliwości, nie ma pokoju   Lumish   2015-01-12
Rozpoczynają się cyfrowe rządy   Ridley   2015-01-16
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
Oznakować żywności, która zawiera… DNA!   Coyne   2015-01-21
Izrael, Palestyna i Międzynarodowy Trybunał Karny   Kontorovich   2015-01-22
Uprawy GMO: spór naukowy rozstrzygnięty   Ridley   2015-01-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk